Skocz do zawartości

Księżycowe Zakamarki


Rekomendowane odpowiedzi

 

Kto wie jak powstał Ocean Burz?

Właściwa odpowiedź brzmi: NIKT! Ta gigantyczna formacja obejmuje obszar znacznie większy niż wskazywałyby księżycowe mapy, nieujawniające jej prawdziwego zasięgu. Przyjmuje się, że Oceanus Procellarum to trudny do jednoznacznego zdefiniowania twór o średnicy ok. 2,5 tys. km (dla porównania - długość granicy Polski z Niemcami to 467 km), w skład którego wchodzi wiele mniejszych księżycowych mórz i terenów wokół nich. Geologicznie basen Oceanu Burz ma jednak średnicę jeszcze większą - sięgającą ok. 3 tys. km i obejmuje nie tylko Morze Chmur i Morze Wilgoci (Mare Nubium i Mare Humorum) oraz Mare Imbrium (Morze Deszczu) od strony północnej, ale - jak się za chwilę okaże - nawet Mare Serenitatis (Morze Jasności) i część Mare Tranquillitatis (Morze Spokoju) na wschodzie!

A zatem - gigant... Gdyby przyjąć, że basen ten jest pochodzenia uderzeniowego, byłby to największy znany krater uderzeniowy w Układzie Słonecznym. Zderzenie musiałoby mieć miejsce na wczesnych etapach historii naszego sąsiada. Typowe dla krateru uderzeniowego formacje, takie jak centralne wzniesienie albo obwałowania na krawędziach, nie są bowiem widoczne. Można to tłumaczyć ich długotrwałą erozją, zwłaszcza na wczesnych etapach ewolucji, gdy "ostrzał" księżycowej powierzchni był bardzo intensywny.

Co przeszkadza w przyjęciu takiej hipotezy? Już zdrowy rozsądek każe zapytać, czy możliwe było utworzenie tak gigantycznego krateru na obiekcie tak niewielkim jak Księżyc? Formacja ta zajmuje większą część widocznej z Ziemi powierzchni! Jak głęboki musiałby być krater tego typu i czy Księżyc przetrzymałby uderzenie prowadzące do powstania tak rozległej powierzchniowo struktury? Basen Oceanus Procellarum jest przecież bardzo "płytki" w stosunku do swej powierzchni, która w dodatku jest już bardzo wyraźnie zakrzywiona - trudno wyobrazić sobie siłę uderzenia działającą w tak wybiórczy i precyzyjnie "dopasowany do powierzchni" sposób...

10 września 2011 roku wystartowała w kierunku Księżyca misja GRAIL. Dwa satelity NASA weszły na orbitę 31 grudnia 2011 i 1 stycznia 2012, a od marca rozpoczęła się faza naukowa misji, której celem było m.in. zbadanie struktury litosfery, wyznaczenie zasięgu i zbadanie struktury basenów uderzeniowych czy wyjaśnienie zagadnień związanych z ewolucją termiczną Księżyca i pochodzeniem maskonów.

W trakcie tych badań stworzono m.in. mapy pola grawitacyjnego, na których ujawniła się przypominająca szczeliny struktura okalająca basen Oceanus Procellarum. Okazał się on znacznie większy niż można było sądzić. Obraz ten pogłębił wątpliwości w stosunku do uderzeniowej wersji pochodzenia tej formacji. Kształt krateru uderzeniowego, zwłaszcza o takich rozmiarach, powinien być bowiem okrągły lub eliptyczny. Tymczasem przebieg odkrytych przez misję GRAIL szczelin, układających się w zbliżone do prostej odcinki pozałamywane pod wyraźnym kątem, wskazywał kształt przypominający raczej kwadrat niż okrąg! Powstanie tych struktur zaczęto tłumaczyć ogrzewaniem się i chłodzeniem księżycowej powierzchni w wyniku procesów wewnętrznych. Również pochodzenie warstw magmy tworzącej bazaltową powierzchnię Oceanu Burz przypisuje się erupcjom wulkanicznym niezwiązanym z uderzeniami meteorytów.

Istnieje jeszcze jedna teoria wyjaśniająca pochodzenie Oceanu Burz, będąca rozwinięciem "teorii wielkiego zderzenia", według której Księżyc i Ziemia ukształtowały się w wyniku zderzenia dwóch ciał protoplanetarnych na wczesnym etapie ewolucji Układu Słonecznego. W tej wersji w wyniku zderzenia powstało jeszcze jedno ciało - "dodatkowy" satelita Ziemi o średnicy ok. 1,2 tys. km (średnica Księżyca to 3,5 tys. km), który po kilkudziesięciu milionach lat uderzył w Księżyc z niewielką prędkością, osiadając po niewidocznej stronie księżycowego globu i doprowadzając w jakiś sposób do powstania basenu Oceanu Burz od strony Ziemi.

A może ktoś wie jak powstał Ocean Burz - tylko nie chce się przyznać? ?

 

Polecam pełną rozdzielczość - zdjęcie z 4 kwietnia:

OCEANUS-PROCELLARUM-2020-04-04.thumb.jpg.07adbcb7dae944a4e2efa3d404c2e515.jpg

Szczeliny ujawnione przez misję GRAIL:

PIA18822-LunarGrailMission-OceanusProcellarum-Rifts-Overall-20141001.thumb.jpg.f3d3cfa6c8489063fc2a40ce517bc01e.jpg

 

Edytowane przez lulu
  • Like 8
  • Thanks 1

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mimo gigantycznych rozmiarów Oceanu Burz, jego najjaśniejszą nie tylko w przenośni "gwiazdą" jest niewielki Arystarch. Ten niesamowity, zaliczany do najjaśniejszych księżycowych kraterów obiekt o średnicy 40 km, otoczony jest równie interesującym sąsiedztwem, na które składa się m.in. tajemniczy płaskowyż czy koryto Doliny Schrötera. Teren ten jest jednym z najbardziej zróżnicowanych geologicznie obszarów na powierzchni Księżyca, co zawdzięczamy m.in. jego stosunkowo krótkiej historii. Do uderzenia meteorytu odpowiedzialnego za uformowanie się Arystarcha doszło zaledwie ok. 450 mln lat temu, teren ten nie zdążył w związku z tym ulec erozji, a ślady katastrofy sprzed pół miliarda lat wydają się jeszcze świeże. Wydarzenie to miało najprawdopodobniej miejsce już po powstaniu krateru Kopernik, ale jeszcze przed kolizją, która zakończyła się powstaniem krateru Tycho.

O różnorodność minerałów wyrzuconych na powierzchnię świadczy choćby nietypowa kolorystyka krateru i jego otoczenia, zwracająca uwagę intensywnym błękitem. Przykuwające uwagę obserwatorów różnice w jasności i zabarwieniu tworzących ten teren formacji spowodowane są niejednorodnym składem skał i minerałów, wydobytych w czasie uderzenia z różnych głębokości spod powierzchni. To co obserwujemy w tej chwili wewnątrz i wokół krateru pochodzi z kilku warstw skalnych tworzących księżycową skorupę. Warstwy te widzimy wyraźnie na zdjęciach wykonanych z pokładu księżycowych orbiterów. Tarasowo opadające ściany krateru odsłaniają głęboki na 3,5 kilometra przekrój geologiczny, przywodzący na myśl kopalnię odkrywkową. Efektu dopełnia obecność materiałów piroklastycznych o bardzo zróżnicowanym albedo.

Nic dziwnego, że Arystarch jest ulubionym celem obserwacji i tematem fotografii - także moich. Porównując te zdjęcia z obrazami wykonanymi z księżycowej orbity zauważyć można jednak pewien dziwny efekt. Zamiast poziomej struktury skalnych półek układających się wzdłuż zboczy Arystarcha, zdjęcia z Ziemi pokazują raczej pionowe podziały biegnące od dna krateru ku górze. Krater wygląda jakby miał kształt wielokąta, a jego ściany łamały się odbijając w różnym stopniu światło. Być może zwróciliście także uwagę na ten efekt - jest on widoczny wyraźnie na załączonym zdjęciu, wykonanym z 5 na 6 kwietnia:

ARISTARCHUS-2020-04-05.thumb.jpg.90353a03b5bdb3c8992bdefb01cc8893.jpg

Tymczasem zdjęcia wykonane z bliska nie ujawniają żadnych załamań tego typu. Na fotografiach wykonanych przez załogę Apolla 15 nie widać śladów "wielokątnego" ukształtowania ścian krateru:

AS15-88-12005_(21633682186)-apollo15.thumb.jpg.81ee1eea046d0951e160b373e33a51d8.jpg

573px-AS15-96-13050_(21952691216)-apollo15.jpg.c63a4145cf079cf8c8428a5bce91a64c.jpg

Wyjaśnienie tego fenomenu staje się łatwe gdy przeanalizujemy znakomite zdjęcia Arystarcha uzyskane przez kamery amerykańskiej misji Lunar Reconnaissance Orbiter, która weszła na księżycowa orbitę w 2009 roku. Niezwykle szczegółowe obrazy pokazują opadające w dół ścian krateru skupiska materiału o bardzo wysokim albedo, który układa się na przemian z pasmami ciemniejszego, czasem bardzo ciemnego materiału. W odpowiednim świetle pierwszym efektem rzucającym się z daleka w oczy jest właśnie ten pionowy wzór jasnych i ciemniejszych pasm ułożonych prostopadle do tarasowej struktury zboczy. Potwierdza to obraz uzyskany przez orbitera LRO z góry, w łagodniejszym świetle:

Aristarchus_crater_LROC.jpg.1f319c5373d467ade9927f99034572f0.jpg

M175569775_small.png.9de5200bd1df4b514d9304f0e38c2300.png

M175569775_thumb.thumb.png.fd2b2e474e1735af0daada23efc84055.png

NASA przygotowała animację pozwalającą szczegółowo prześledzić panoramę zachodniej ściany Arystarcha:

https://www.youtube.com/watch?v=yb10Cpx27w0&feature=emb_logo

 

Edytowane przez lulu
  • Like 9

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Po wszystkim co zostało powiedziane na temat wulkanicznego pochodzenia bazaltowej pokrywy Oceanu Burz, nieuchronnie nasuwa się pytanie: a gdzie są wulkany? Widzimy oczywiście ślady aktywności wulkanicznej już choćby w bezpośrednim sąsiedztwie Arystarcha. Pierwszą hipotezą na temat genezy Doliny Schrötera jaka przychodzi na myśl gdy przyglądamy się tej wijącej się jak kobra formacji jest właśnie wypływ lawy. Czy jednak na Księżycu dochodziło do klasycznych wybuchów wulkanów, którym towarzyszyło kształtowanie się wulkanicznych stożków - takich, jakie występują na Ziemi?

Odpowiedzi można szukać choćby na poprzednim zdjęciu przedstawiającym Ocean Burz. Na północ od Arystarcha, niemal na granicy terminatora, z cienia wyłania się dziwny jak na księżycowe warunki obiekt wyglądający na łagodne wypiętrzenie powierzchni zastygłej lawy. Na zdjęciu poniżej jest nieco gorzej widoczny, ale nadal można go dostrzec:

678831517_ARISTARCHUS--OCEANUS-PROCELLARUM-2020-04-06.thumb.jpg.7085cef856d544f675d8395b89112749.jpg

MONS-RUMKER-2020-04-05-06.thumb.jpg.d427a39314e9b7d6a2b9c6bbf157d4b6.jpg

Mons Rümker to bardzo zróżnicowany pod względem form wulkaniczny kompleks kopuł, kraterów wulkanicznych i uderzeniowych, skarp, szczelin i uskoków, tworzący rodzaj płaskowyżu wznoszącego się na 200-1300 m ponad otaczającą go powierzchnię Oceanus Procellarum. Formacja pokryta jest skałami bazaltowymi, podobnie jak powierzchnia Oceanu Burz. Na wypiętrzeniu o średnicy ok. 70 km doliczono się 22 kopuł, z których cześć posiada wyraźne cechy wulkaniczne, takie jak obecność krateru na szczycie. Warto zaznaczyć, że nagromadzenie wielu kraterów w ramach jednego masywu wulkanicznego nie jest niczym niezwykłym. Na przykład ziemski wulkan Etna posiada cztery główne kratery, ale na zboczach znajduje się kilkaset nieaktywnych kraterów bocznych.

Obraz uzyskany z orbitera LRO:

771549029_Mons_Rmker_(LROC-WAC_Nearside_mosaic).thumb.png.964cb2ec2b47025fc755dc50d8e2567f.png

Czy jest to klasyczny wulkan porównywalny z wulkanami ziemskimi? Czy w rejonie tym dochodziło do widowiskowych erupcji lawy? Kaldery na szczytach kopuł mogły powstać zarówno w wyniku gwałtownej eksplozji jak i np. niezbyt spektakularnego zapadnięcia się stropu komory pomagmowej. Być może odpowiedź na to pytanie pomoże uzyskać chińska sonda księżycowa Chang'E?5. Jej misja planowana była na drugą połowę tego roku, a na miejsce lądowania i pobrania próbek materiału skalnego wybrano właśnie okolice tego tajemniczego kompleksu. Czy plany te pokrzyżuje koronawirus, stając ludzkości na drodze do rozwikłania zagadki Mons Rümker?

 

Edytowane przez lulu
  • Like 5

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dla porównania ten sam obszar oświetlony z drugiej strony. Morze Przesileń i Morze Obfitości, zdjęcie zrobione z 8 na 9 kwietnia:

1047186375_MARE-CRISIUM--MARE-FECUNDITATIS-2020-04-08.thumb.jpg.45475b176ad2afac521ab47a2fa22356.jpg

Wschodnie rubieże tarczy Księżyca to teren, który u każdego obserwatora wywołuje chyba żywe emocje. To miejsce pierwszych spotkań z księżycowymi zakamarkami po dłuższej przerwie, gdy stają się znów dostępne po nowiu. Każdy ma tu pewnie swoich faworytów i ulubione miejsca. W oczy rzuca się zawsze jasny Proclus umiejscowiony na wyżynnym przesmyku dzielącym Morze Przesileń od dziwacznego obszaru Palus Somni, zlokalizowanego na północnym wschodzie Morza Spokoju. Uwagę przykuwa prawdopodobnie wciąż aktywny geologicznie Langrenus, czy też przecięty efektownym rowem Petavius... Ciekawych, charakterystycznych obiektów jest w tym zróżnicowanym rejonie bardzo wiele.

Moją uwagę zwraca zawsze niewielki krater Messier, któremu towarzyszy dziwny, niesymetryczny rozbryzg materii wyrzuconej na powierzchnię Morza Obfitości w kierunku zachodnim. W rzeczywistości dwa sąsiadujące kratery - Messier i Messier A - stanowią prawdopodobnie jedną formację uderzeniową, na co wskazuje podłużny kształt pierwszego z nich, leżącego od strony wschodniej. Jak można się domyślać, odpowiedzialna za jego powstanie bryła nadleciała od wschodu. Uderzyła ona w księżycową powierzchnię pod tak niewielkim kątem, że częściowo odbiła się od niej żłobiąc owalne zagłębienie i opadając kawałek dalej, by ostatecznie pozostawić po sobie jedynie krater Messier A oraz wskazujący kierunek jej lotu jasny rozbryzg. Jego niesymetryczność potwierdza hipotezę o bardzo niewielkim kącie uderzenia.

Okazuje się jednak, że jest tam jeszcze jeden - trzeci krater. Messier A to w rzeczywistości dwa kratery. Pierwszy okrągły i głęboki, trudny jest do pogodzenia z hipotezą uderzenia pod małym kątem. Drugi zaś, umiejscowiony jakby pod nim i przypominający bardzo pierwszy krater Messier, jest (czy raczej był zanim nie został ponownie uderzony) podłużny. Oba te podłużne kratery leżą jakby na jednej osi. Zestawienie tego faktu z nieco mniejszą głębokością drugiego z nich daje niemal modelowy przykład uderzenia pod małym kątem z odbiciem. Tylko co tam robi ten okrągły, głęboki krater?!

Jak myślicie - co tam zaszło około 1,1 miliarda lat temu? A może ten najgłębszy, okrągły krater nie ma żadnego związku z uderzeniem, które pozostawiło efektowną smugę na powierzchni Mare Fecunditatis? Może jest to obiekt młodszy, który przypadkowo trafił akurat w jeden z dwóch kraterów Messier i jako taki powinien nosić zupełnie inną nazwę?

MESSIER.jpg.eddbf2623049c0714f2a07814c72d4d8.jpg

Kratery Messier (po lewej) i Messier A sfotografowane przez załogę Apollo 11 (1969):

203137185_AS11-42-6305_Messier_and_Messier_A_craters_Moon.thumb.jpg.a1466eeb34bb5c872f9ebaee4fe11bfc.jpg

 

Edytowane przez lulu
  • Like 8

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, pmochocki napisał:

Tutaj też są pewne rozważania... https://youtu.be/nmmDLuAWbQI

Super materiał i wizualizacje - wielkie dzięki!

Powiem szczerze, że mnie wersja o trzecim uderzeniu, które miało uformować ten połowiczny, podłużny krater "dodatkowy" nie przekonuje z powodu bardzo wyraźnie zarysowanej krawędzi oddzielającej oba kratery. Trudno sobie wyobrazić, że przetrwałaby ona to trzecie, dodatkowe uderzenie, w tak doskonałym stanie! Również wersja, że ten podłużny krater "pod spodem" był tam wcześniej wydaje się ekstremalnie mało prawdopodobna zważywszy, że przypomina od do złudzenia krater pierwotny - i wielkością i kształtem i kierunkiem osi. Za dużo zbiegów okoliczności!

Obie te wersje mają jeszcze jeden słaby punkt - okrągły kształt głębszego krateru w duecie. Trzeba by to policzyć i wymodelować takie uderzenie, ale "na oko" trudno sobie wyobrazić aby coś co uderza z impetem pod małym katem i rzeźbi podłużny ślad, za chwilę kończyło lot tworząc regularny, okrągły krater, wyrzucając jednocześnie z wielką siłą materię wyłącznie w kierunku lotu, zamiast wokół krateru.

Jeśli już brać pod uwagę wersję przypadkowego uderzenia w miejsce, w którym istniała jakaś wcześniejsza formacja, to znacznie bardziej prawdopodobna wydaje mi się wersja, że pierwotnie istniały dwa podłużne kratery przechodzące w podłużny rozbryzg materii, a w którymś momencie coś uderzyło po prostu w krawędź drugiego z nich tworząc normalny, regularny krater uderzeniowy.

Edytowane przez lulu
  • Like 1
  • Thanks 1

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, lulu napisał:

Super materiał i wizualizacje - wielkie dzięki!

No miał być mój majowy obiekt tygodnia, więc trochę materiałów nazbierałem. :P 
To co jest super to, że te smugi wyrzuconego materiału widać wyraźnie podczas obserwacji Księżyca blisko pełni - czyli w momencie kiedy większość odpuszcza sobie jego obserwację. 

Dużo sprzętu, mało czasu i jeszcze mniej dobrej pogody ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, polaris napisał:

Ciekawa sprawa z tą zmiana nazewnictwa. Biedny Pickering - może trochę przedobrzył, ale żeby zaraz wymazywać go ze srebrnego globu... ?? Po tym jego artykule pojawili się z resztą i inni śmiałkowie którzy dopatrywali się podobnych efektów np. na Marsie. Publikowano to w szanujących się periodykach naukowych i nikt nie protestował. Uważam że takie sekowanie gościa teraz, za to że miał odwagę wystąpić z dość kontrowersyjnym pomysłem, to lekkie przegięcie. Ci co siedzieli cicho i potakiwali nie ponieśli konsekwencji, a on oberwał. Tymczasem bez takich strzałów kulą w płot nie ma postępu nauki.

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Charon_X napisał:

Fragmenty Księżyca z 26 Kwietnia - seeing niestety słaby. SCT 8" + Chameleon 2

W tej fazie seeing zawsze słaby wiec nie można mierzyć normalną miarką. Ale właśnie w tym urok młodego Księżyca ?

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 kwietnia. Jeszcze jedno spojrzenie w kierunku kraterów Messier znad Morza Nektaru i Zatoki Grubiaństwa (Sinus Asperitatis). Leżący na jej terenie krater Torricelli znajduje się niemal dokładnie na przedłużeniu podwójnego promienia jasnej materii, wyrzuconej podczas uderzenia, które uformowało kratery Messier. W dodatku Torricelli to formacja nie tylko przypominająca bardzo podwójny krater Messier A, ale także ułożona dokładnie w tej samej osi... Dużo tych zbiegów okoliczności - jednak są to tylko zbiegi okoliczności. Torricelli jest obiektem dużo, dużo starszym. Jego wiek oceniany jest na 3,2-3,8 miliarda lat, podczas gdy kratery Messier powstały prawdopodobnie ok. 1,1 miliarda lat temu.

MARE-NECTARIS-2020-04-28.thumb.jpg.a2abaa5824d58727e55b250b7114535c.jpg

MESSIER-TORRICELLI.jpg.38dbf6d0a2e9f59722045752cb7bf3c8.jpg

Zdjęcie krateru Torricelli wykonane podczas misji Apollo 16:

Torricelli_(Apollo_16).thumb.jpg.e1590465e58156906d34575baf6f175c.jpg

Edytowane przez lulu
  • Like 7

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

 

W niedzielę 31.05 udało mi się zebrać trochę materiału, na razie wrzucam dwa kadry na okolice krateru Kopernik.

SC8, projekcja okularowa (Cronus 9mm), iPhone7, Autostakkert, imppg, 25% z 300 klatek.

737557015_Kopernikstack1.125z301klatek.thumb.jpg.34c9caf3b032ed2decfd4ec30303365b.jpg

I trochę inny kadr z okularu 6mm, również 25% z 300 klatek.

1962244829_Kopernikstack2.1(6mm)25z292klatek.thumb.jpg.b45f3a869c7d32bf3810386d5b55a761.jpg

 

  • Like 4

Foto: iOptron SkyGuider Pro, Canon 1100D mod, Samyang 8mm Fish Eye, Sigma Art 18-35mm, Canon 50mm 1.8, Samyang 135mm

Wizual: SW 120/600 na AZ4, Dobson 8

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lulu@pmochocki powstanie Messiera jak nic wpisuje się w teorię analizy artyleryjskich kraterów wybuchowych. Messier to nic innego jak przedstawiony na yt wynik uderzenia pocisku o płaskiej (niskiej) trajektorii z opóźnionym zapalnikiem. Taki pocisk zostawia wydłużony ślad. Wbija się pod powierzchnie gruntu rykoszetuje i gdy wychodzi w powietrze wybucha rażąc np piechotę odłamkami. Messier A powstał gdyż " nie zadziałał zapalnik" i pocisk upadł z mniejszym impetem lecz dalej pod niewielkim katem tym razem jednak przekazując w gruncie całą swoją energię. Zastanawiające jest tylko skąd taki długi i wąski ślad wyrzuconego w "powietrze" gruntu. Trochę teorii na ten temat można łyknąć w US Army Field Manuals 6-121 (Crater Analysis). Problem tylko jest taki, że większość pocisków wybucha i pozostawia dodatkowe ślady po odłamkach i fali uderzeniowej pochodzącej od ładunku. Gdy się to "wygumkuje" z powstałego "obrazu" krateru to pozostaje Messier jak ta lala. ;)

  • Like 1

SW 102/600, SW 80/400, EXOS2_SynScanGOTO, Bino TS, GSO CSV 30mm, ES 20mm LER x2, ES 11mm, ES 6.7 mm, SWA-58 6 i 4mm, Kamakura 10x50, Canon 550D, SVBony105 camera + SV106 guider scope

IMG_20230224_224615.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, robinek72 napisał:

@lulu@pmochocki powstanie Messiera jak nic wpisuje się w teorię analizy artyleryjskich kraterów wybuchowych. Messier to nic innego jak przedstawiony na yt wynik uderzenia pocisku o płaskiej (niskiej) trajektorii z opóźnionym zapalnikiem. Taki pocisk zostawia wydłużony ślad. Wbija się pod powierzchnie gruntu rykoszetuje i gdy wychodzi w powietrze wybucha rażąc np piechotę odłamkami. Messier A powstał gdyż " nie zadziałał zapalnik" i pocisk upadł z mniejszym impetem lecz dalej pod niewielkim katem tym razem jednak przekazując w gruncie całą swoją energię. Zastanawiające jest tylko skąd taki długi i wąski ślad wyrzuconego w "powietrze" gruntu. Trochę teorii na ten temat można łyknąć w US Army Field Manuals 6-121 (Crater Analysis). Problem tylko jest taki, że większość pocisków wybucha i pozostawia dodatkowe ślady po odłamkach i fali uderzeniowej pochodzącej od ładunku. Gdy się to "wygumkuje" z powstałego "obrazu" krateru to pozostaje Messier jak ta lala. ;)

Prawdopodobnie działali tam desantowcy radzieccy, którzy usiłowali przynieść pomoc bratniemu narodowi Zelenitów. No i taki z tego wyszedł efekt...

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, astrobonq napisał:

W niedzielę 31.05 udało mi się zebrać trochę materiału, na razie wrzucam dwa kadry na okolice krateru Kopernik.

SC8, projekcja okularowa (Cronus 9mm), iPhone7, Autostakkert, imppg, 25% z 300 klatek.

Jak na komórkę to świetny efekt!

  • Thanks 1

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, lulu napisał:

Jak na komórkę to świetny efekt!

A mówili, po ***uj ci ten cały sprzęt, lepiej kup nowego Ajfona ;) 

  • Haha 1

Tecnosky ED 102/714,  Celestron  SCT 200/2000, Mak 90/1250, Lunt 50, Nikon Lookout 10x50, Canon 550D, Canon mod. 50D

https://charon-x.blogspot.om

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Charon_X napisał:

A mówili, po ***uj ci ten cały sprzęt, lepiej kup nowego Ajfona ;) 

Jednak z komórką bardzo trudno jest zapanować nad prawidłowym naświetleniem - najczęściej widuje się mocno przepalone fragmenty - tutaj prawie ich nie widać poza drobnymi, najjaśniejszymi detalami.

pozdrowienia Łukasz   

BANER-BEZPROFILU.png.b4d0d25772f1ea42928d85737417bc2c.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, lulu napisał:

Jednak z komórką bardzo trudno jest zapanować nad prawidłowym naświetleniem - najczęściej widuje się mocno przepalone fragmenty - tutaj prawie ich nie widać poza drobnymi, najjaśniejszymi detalami.

Przepalone fragmenty najczęściej wychodzą po bokach, szczególnie gdy kadr obejmuje terminator. Tu ich prawie nie ma bo to nie jest pełen kadr :)

Są aplikacje do ustawiania parametrów ekspozycji na telefonie, na razie szukam takiej darmowej apki która by działała na iOS i miała wszystkie potrzebne funkcje. Bez tego np planety nie zrobię, telefon zupełnie głupieje jak widzi bardzo jasny punkt na ciemnym tle.

Foto: iOptron SkyGuider Pro, Canon 1100D mod, Samyang 8mm Fish Eye, Sigma Art 18-35mm, Canon 50mm 1.8, Samyang 135mm

Wizual: SW 120/600 na AZ4, Dobson 8

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)