Sanktuarium ciemnego nieba

[wessel]

Coś takiego zauważyłem, może warto poczytać:

 

http://darksky.org/chilean-astronomical-site-becomes-worlds-first-international-dark-sky-sanctuary/

[Gość]

doskonałe. Sam ostatnio mam straszny ból patrząc na to jak wszędzie (co podkreślam) niebo się psuje. Bieszczady ostatnie kilka lat wyglądają coraz gorzej (co nie oznacza, że nie warto tam jeździć). Inne dobre miejscówki też coraz szybciej się degradują. Wiele osób widzi nadzieję w oświetleniu led ale ze względu na to, że led świeci pełnym spektrum (a nie wycinkiem jak lampy sodowe) jest jeszcze gorzej. 

 

Myślę, że trzeba coraz mocniej naciskać samorządy i gminy, bo w przeciwnym razie za kilka lat w naszym kraju zostanie ledwo kilka ciemnych plam na mapie obserwatorów/astrofotografów...

[Jacek E.]

 

Myślę, że trzeba coraz mocniej naciskać samorządy i gminy, bo w przeciwnym razie za kilka lat w naszym kraju zostanie ledwo kilka ciemnych plam na mapie obserwatorów/astrofotografów...

Dokładnie - Pokazywać samorządowcom realne, podparte ,,naukowymi" wyliczenia - ile kosztuje miasto fanaberia nowych latarni za Unijne pieniądze postawionych - może pomoże jak w moim przypadku z przed kilku lat..  co druga wyłączona i pali się pojedyncza http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/2182-konferencja-lp/?hl=latarnie#entry30711

[wessel]

Akurat ledy są chyba najlepsze. Pomijam wydajność to są także kierunkowe.

[Jacek E.]

Akurat ledy są chyba najlepsze. Pomijam wydajność to są także kierunkowe.

Tak, zdecydowanie - w nowo budowanej marinie właśnie 3 dni temu je uruchomili i naprawdę dają dużo mniej światła w górę od jeszcze stojących obok starych (będą zdemontowane) i sodowych zdobiących bulwar portowy.

[jolo]

Skupienie wiązki w latarniach ulicznych to głównie budowa klosza. LEDy dają białe światło i są zmorą amatorów astronomii, bo stosowanie filtrów LP przestaje mieć sens. Dodatkowo badania przeprowadzone np w Ottawie wykazują, że LEDy w latarniach mogą zakłócać ludzki cykl dnia i nocy, bo dają dużo światła w zakresie krótkich fal, które jest zarezerwowane dla pory dziennej. 

[francklepitko]

Jeszcze miesiąc suszy i przestaną w Polsce świecić latarnie. Nikt w Europie oprócz Polski nie oświetla autostrad na całej długości a tylko w rejonie skrzyżowań i innych uzasadnionych. Może nas stać na to bo za dużo kilometrów autostrad jeszcze nie mamy. Oszczędniej też buduje się ekrany, nie izoluje się szczerych pól aby zające w rowach mogły spać spokojnie.

[Jacek E.]

Skupienie wiązki w latarniach ulicznych to głównie budowa klosza. LEDy dają białe światło i są zmorą amatorów astronomii, bo stosowanie filtrów LP przestaje mieć sens.

Łukasz może ledy ledom nie równe... na własne gały widzę, tam gdzie już stare zdemontowano, ze jak mgiełka przede wszystkim to w granicach tych akurat ledów jest ciemniej i łuna w górę nie bije.. Może rzeczywiście porządne klosze i kierunek im nadano.. Ale jak na nich patrzę z ich wysokości to mniej po ślepiach również dają od starych i sodówek. 

Jest normalnie wokoło ciemniej.

[jolo]

W Gliwicach jedną z dojazdówek oświetlono LEDami, ładnie to wygląda, choć dość kosmicznie jak się przejeżdża z rejonu oświetlonego sodówkami na tą nowo oświetloną drogę. Klosze tam są zupełnie inne, od spodu nic nie wystaje i światło nie jest rozpraszane na boki i to jest niewątpliwa zaleta. Ale w zimie, kiedy światło odbija się od śniegu ulicę widać na pewno z Księżyca :)

Jest sporo zdjęć w necie pokazujących różnicę w zaświetleniu od dobrze i źle ustawionych i zbudowanych latarni, np:

 

[wessel]

Łukasz, tak się składa że mój syn jest jednym z najlepiej sprzedających oświetlenie dróg dyrektorów handlowych. Najpierw trochę uczył się ode mnie, teraz już jajko mądrzejsze od kury :) potwierdza - LED to jest światło kierunkowe z zasady działania. Obudową można to tylko popsuć.

[jolo]

To fakt, ale to nie zmienia faktu o białym widmie, ani o potencjalnym wpływie na ludzi :( Odpowiednią budową lampy światło sodówki też można ukierunkować.

[wessel]

Jakoś ten wpływ na ludzi do mnie nie trafia.

[Gość]

Led będzie ulegał tak samo rozproszeniu jak każdy inny rodzaj oświetlenia, więc przy wyższej wilgotności będzie kilował astrofoto znacznie mocniej pomimo słabszego natężenia światła. Światło led jest dużo oszczędniejsze ale daje najsłabszy strumień światła na wat (np. w stosunku do lamp sodowych czy rtęciowych), stąd wrażenie, że LP jest słabsze.

 

Ostatnio, ze względu na to, że w bezpośredniej okolicy mojego obserwatorium mają stanąć dwie lampy (obie około 100m) starałem się dowiedzieć maksymalnie dużo o prawie, przetargach normach ale i oprawkach i całej technologii. Temat jest niesamowicie złożony rozpoczynając od samego dołu, bo większość ludzi chce mieć lampy, nawet w okolicy dróg osiedlowych, dojazdowych do posesji a im mniejsza wieś tym to pragnienie większe. Większość gmin nie jest na to chętna bo jest to dla nich spore obciążenie finansowe i to właśnie w ten ton trzeba uderzać. Niestety ludzie którzy pracują w gminach podatni są na elektorat, więc jeżeli ktoś przeprowadzi jakieś mini referendum czy choćby głosowanie na radzie gminy temat będzie w znaczącej większości przypadków rozpatrywany zgodnie z oczekiwaniem społecznym. Na dziś wydaje mi się, że najrozsądniejszym rozwiązaniem jest nakłanianie gmin i samorządów do instalowania wyłączników czasowych, które np. będą wyłączały lampy pomiędzy godziną 23 a 5 rano. Należy pamiętać też, że gminy mają obowiązek oświetlania dróg powiatowych a sejmiki krajowych w obrębie terenów zabudowanych. Tutaj ilość lamp i natężenie światła musi być zgodne z określonymi normami (przynajmniej w przypadku nowych inwestycji) i jeżeli takie nie zostaną zachowane nikt tego nie odbierze.