Skocz do zawartości

Astronomiczne Wiadomości z Internetu


Rekomendowane odpowiedzi

Arabia Terra - na Marsie doszło do wyjątkowego zdarzenia

2021-09-16.
Region północnego Marsa znany jako Arabia Terra doświadczył tysięcy supererupcji przez okres 500 mln lat. To odkrycie może mieć znaczenie w kontekście planowanych załogowych misji na Czerwoną Planetę.

 
Niektóre wulkany produkują erupcje tak potężne, że uwalniają całe oceany pyłu i toksycznych gazów w powietrze, blokując światło słoneczne i zmieniając klimat planety na całe dekady. Badając topografię i skład mineralny regionu Arabia Terra w północnej części Marsa, znaleziono dowody na tysiące takich supererupcji, które są najbardziej gwałtownymi erupcjami wulkanicznymi, jakie znamy.
Wyrzucając w powietrze parę wodną, dwutlenek węgla i dwutlenek siarki, eksplozje te przedarły się przez marsjańską powierzchnię w ciągu 500-milionowego okresu ok. 4 mld lat temu. Naukowcy podali te szacunki w pracy opublikowanej w czasopiśmie "Geophysical Research Letters".

- Każda z tych erupcji miałaby znaczący wpływ na klimat - być może uwolniony gaz sprawił, że atmosfera stała się grubsza lub zablokował Słońce i sprawił, że atmosfera stała się chłodniejsza. Osoby tworzące modele marsjańskiego klimatu będą mieli trochę pracy do wykonania, aby spróbować zrozumieć wpływ wulkanów - powiedział Patrick Whelley, geolog z NASA Goddard Space Flight Center w Greenbelt.

Po wybuchu odpowiednika 400 mln basenów olimpijskich roztopionych skał i gazów, obszar ten zapada się w strukturę zwaną kalderą. Istnieją one także na Ziemi (np. Yellowstone). Siedem kalder w Arabia Terra było pierwszymi wskazówkami, że w regionie tym istniały wulkany zdolne do potężnych erupcji.
Kiedyś uważano, że są to zagłębienia pozostawione przez uderzenia asteroid w powierzchnię Marsa miliardy lat temu, ale w 2013 r. zaproponowano, że mogą być to kaldery wulkaniczne. Zauważyli oni, że nie były one idealnie okrągłe jak kratery i miały pewne oznaki zapadania się, takie jak bardzo głębokie dna i ławy skalne w pobliżu ścian.

Alexandra Matiella Novak, wulkanolog z Johns Hopkins Applied Physics Laboratory w Laurel, wykorzystywała dane z NASA Mars Reconnaissance Orbiter, by znaleźć popiół w innych miejscach na Czerwonej Planecie, więc nawiązała współpracę z Whelleyem, by szukać go konkretnie w Arabia Terra. Dokładniejsze badania wykazały, że doliny Arabia Terra faktycznie mogą być kalderami.

Zespół użył obrazów z MRO's Compact Reconnaissance Imaging Spectrometer, aby zidentyfikować minerały na powierzchni Marsa. Patrząc w ściany kanionów i kraterów od setek do tysięcy km od kalder, gdzie popiół zostałby przeniesiony przez wiatr, naukowcy zidentyfikowali minerały wulkaniczne zamienione w glinę przez wodę, w tym montmorylonit, imogolit i alofan. Następnie, wykorzystując obrazy z kamer MRO, zespół wykonał trójwymiarowe mapy topograficzne Arabia Terra. Nanosząc dane minerałów na mapy topograficzne analizowanych kanionów i kraterów, badacze mogli zauważyć w bogatych w minerały złożach, że warstwy popiołu były bardzo dobrze zachowane.

 
Naukowcy nie wiedzą, jak to możliwe, że na Marsie występuje tylko jeden typ wulkanu, którego erupcje mogą obejmować całą planetę. Na Ziemi wulkany zdolne do supererupcji są rozlokowane na całym świecie - ostatni wybuchł 76 000 lat temu na Sumatrze. Warto wspomnieć, że to Marsie jest Olympus Mons, największy wulkan w Układzie Słonecznym.

 
Obszar obejmujący Arabia Terra /NASA

Źródło: INTERIA.Tech
https://nt.interia.pl/raporty/raport-kosmos/astronomia/news-arabia-terra-na-marsie-doszlo-do-wyjatkowego-zdarzenia,nId,5486132

Arabia Terra - na Marsie doszło do wyjątkowego zdarzenia.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sektor kosmiczny ? wrzesień 2021
2021-09-16. Krzysztof Kanawka
Zapraszamy do relacji z branży kosmicznej we wrześniu 2021.
(Poczekaj na załadowanie relacji. Jeśli ?nie działa? ? odśwież stronę). Jeśli masz ?news? ? wyślij email na kontakt (at) kosmonauta.net.
Gdzie jest kapsuła Dragon misji Inspiration4?
Pozycję można zobaczyć pod tym linkiem.
Pozycja na godzinę 21:18 CEST / Credits ? SpaceX

Pierwsze podsumowanie misji Inspiration4
SpaceX przekazał informacje:
Najbliższy start rakiety orbitalnej
Na 19 września zaplanowano start rakiety KZ-1A z kosmodroum Jiuquan w Chinach. KZ-1A jest jedną z nowych konstrukcji, która czasem zawodzi.
nspiration4 - wspaniałe zdjęcie ze startu
Początek misji Inspiration4.
Detekcja dużych ilości metanu nad Turkmenistanem
Serwis bloomberg podaje, że dzięki danym satelitarnym udało się wykryć duże emisje metanu w atmosferze nad Turkmenistanem. To państwo posiada pola gazu ziemnego i ropy naftowej. Maksymalne zanotowane wartości to nawet ponad 170 ton na godzinę w jednego z pól.
Nieudany start rakiety z Australii
Nieudana próba lotu tajwańskiej rakiety, testowanej w Australii.
Westa na Bennu
Sonda Origins, Spectral Interpretation, Resource Identification, Security, Regolith Explorer (OSIRIS-REx) dotarła do planetoidy 101955 Bennu 3 grudnia 2018 roku. Przez kolejne miesiące sonda fotografowała tę planetoidę, dokonując różnych odkryć, w tym wody. Podstawowym celem misji OSIRIS-REx jest zebranie minimum 60 gramów materii z powierzchni planetoidy i sprowadzenie tej próbki na Ziemię.

Aktualnie trwają końcowe przygotowania do pierwszej próby podjęcia próbek z powierzchni Bennu. Aktualnie pobranie próbek jest planowane na 20 października.
OSIRIS-REx: Above and Beyond
https://www.youtube.com/watch?v=O7ZruHLIvR0
Więcej: kosmonauta.net/2020/09/westa-na-bennu/
Artemis-I: nowe grafiki NASA
NASA opublikowała nowe grafiki opisujące misję Artemis-I. Więcej można zobaczyć na koncie Flickr "NASA Orion".
Wenusjańskie fosfiny
Choć Wenus krąży ?nieopodal? Ziemi w naszym Układzie Słonecznym, do dziś bardzo mało wiemy o tej planecie. Częściowo ma to związek z grubą pokrywą chmur, która uniemożliwia badania powierzchni Wenus z orbity. Częściowo ma to związek z wysokim ciśnieniem oraz temperaturami, jakie panują na powierzchni Wenus ? specjalnie skonstruowane lądowniki były zdolne przetrwać nie dłużej niż 2 godziny.

Przeszłość Wenus jest jeszcze większą zagadką ? do dziś naukowcy się spierają, czy ta planeta ?zawsze? była pozbawionym życia jałowym globem, czy też znajdowały się tam oceany ciekłej wody. Problemem jest tutaj stosunkowo młody wiek powierzchni Wenus ? nie więcej niż 300-700 milionów lat, gdy nastąpiły potężne wylewy lawy. Wydaje się, że wszelkie ślady wcześniejszej Wenus zostały zatarte.

Naukowcy od kilku dekad jednak sugerują, że na pewnej wysokości ponad powierzchnią Wenus mogą występować warunki odpowiednie do utrzymania prostego życia. Do 2020 roku nie znaliśmy jednak żadnych śladów, które mogłyby sugerować taką możliwość.
Possible signs of life on Venus
https://www.youtube.com/watch?v=dCXF8FUux74
Więcej: kosmonauta.net/2020/09/wenusjanskie-fosfiny/
Gratulacje administratora NASA
Wspaniałe zdjęcia ze startu Inspiration4
Start misji InspirNowy rekord w ilości osób przebywających w kosmosie
Dzięki misjom na ISS, misji Shenzhou-12 oraz misji Inspiration4 w przestrzeni kosmicznej przebywa obecnie czternaście osób, które dotarły "tam" w czterecu statkach (Sojuz, dwa razy Dragon i jeden Shenzhou). Jest to nowy rekord w ilości osób jednocześnie przebywających w przestrzeni kosmicznej.
Poprzedni rekord - trzynaście osób - był osiągany sześć razy.
ation4
Wywiad dla Tok FM
Zapraszamy od 12:40 do radia TOK FM. Tematem wywiadu będzie oczywiście misja Inspiration4.
Najwyższe orbity
Informacja podawana przez SpaceX i misję Inspiration4 co do "rekordowej" wysokości orbity nie jest poprawna. Misja Inspiration4 została wysłana na wysokość 575 km, co zostało nazwane "rekordową" wysokością - w tym dla kobiety.
Oczywiście, poza bezpośrednie otoczenie Ziemi astronauci wybrali się w latach 60 i 70. XX wieku - wówczas odległość od Ziemi była rzędu 400 tysięcy km.
Natomiast Kosmiczny Teleskop Hubble (HST) w 1990 roku został wysłany na pokładzie promu Discovery na wysokość 613x615 km. Była to misja STS-31, w której uczestniczyła astronautka Kathryn Sullivan. Do dziś pozostaje to rekord w wysokości (odległości) lotu kobiety od Ziemi.
Oczywiście, przez lata wysokość HST ulegała obniżeniu - po 3 dekadach oraz wielu misjach serwisowych (ostatnia to STS-125) - teleskop krąży na wysokości około 540 km. Jest to poniżej obecnej orbity misji Inspiration4.
Widok z Cupoli - Inspiration4
Świetny widok:
Szesnasty września
Witamy 16 września! Oto najważniejsze wiadomości:
?    O 02:02 CEST rozpoczęła się misja załogowa Inspiration4. W skład załogi tej misji wchodzą w całości "cywile" - jest to pierwsza misja, w której nie uczestniczy żaden zawodowy astronauta (lub osoba, która wcześniej była zawodowym astronautą). Misja potrwa około 3 dni. Polecamy wątek na Polskim Forum Astronautycznym.
?    Wokół Ziemi jest obecnie dość dużo małych obiektów, ale żaden z nich nie jest bliżej niż dystans do Księżyca
?    Wraz ze "schowaniem się" grupy plam słonecznych na widocznej z Ziemi tarczy Słońca nie widać obecnie żadnych plam. Jest to pierwszy od 33 dni taki dzień bez plam słonecznych
?    Wczoraj rozpoczął się program akceleracyjny Space3ac Poland Prize dla kilku ciekawych startupów technologicznych. Wśród nich są te bezpośrednio związane z branżą kosmiczną!
?    Misja Shenzhou-12 dobiega końca - "tajkonauci" opuścili moduł Tianhe-1 i szykują się do powrotu na Ziemię. Kiedy to nastąpi? Chiny nie podają żadnych informacji na ten temat, ale prawdopodobnie 17 września.
Udany początek misji Inspiration4
Szesnastego września 2021 rozpoczęła się misja załogowa Inspiration4. Jest to pierwsza misja, w której cała załoga jest "cywilna", czyli złożna z "nie-zawodowych" astronautów. Załogę tej misji stanowią:

?    Jared Isaacman
?    Sian Proctor
?    Hayley Arceneaux
?    Christopher Sembroski

Ta misja będzie trwać około 3 dni. Kapsuła Dragon 2 (nazwa tego egzemplarza: "Resilience") będzie krążyć wokół Ziemi na orbicie o wysokości około 575 km. Jest to najwyższa od wielu lat wysokość orbity: w 2009 roku na podobną wysokość został wysłany prom Atlantis w misji STS-125 ( naprawa teleskopu Hubble).

Polecamy wątek na Polskim Forum Astronautycznym.
Separacja kapsuły
Udana separacja kapsuły Dragon 2 od górnego stopnia Falcona 9.
Udane wejście na wstępną orbitę oraz lądowanie pierwszego stopnia
Start misji Inspiration4 zakończył się pełnym sukcesem: kapsuła została wprowadzona na prawidłową wstępną orbitę, zaś pierwszy stopień z powodzeniem wylądował na platformie morskiej.

Separacja stopni
Udana separacja stopni. Pierwszy stopień wraca na Ziemię, zaś drugi pędzi na orbitę.
0
https://kosmonauta.net/2021/09/sektor-kosmiczny-wrzesien-2021/

Sektor kosmiczny ? wrzesień 2021.jpg

Sektor kosmiczny ? wrzesień 2021.2.jpg

Sektor kosmiczny ? wrzesień 2021.3.jpg

Sektor kosmiczny ? wrzesień 2021.4.jpg

Sektor kosmiczny ? wrzesień 2021.5.jpg

Sektor kosmiczny ? wrzesień 2021.6.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stacja Tiangong opustoszała. Chińczycy byli w kosmosie 3 miesiące i pobili rekord
2021-09-16. Radek Kosarzycki
Pierwsza trzyosobowa załoga astronautów na pokładzie nowej chińskiej stacji kosmicznej Tiangong opuściła w czwartek orbitalne laboratorium i rozpoczęła powrót na Ziemię.
Astronauci Nie Haisheng, Liu Boming oraz Tang Hongbo przeszli na pokład statku Shenzhou-12 i odcumowali od stacji o godzinie 2:56 polskiego czasu, zaledwie kilkadziesiąt minut po tym jak na orbitę wystartowała misja Inspiration4. Podróż na Ziemię potrwa około 30 godzin i zakończy się lądowaniem w Dongfeng na terytorium Mongolii Wewnętrznej w piątek rano.
W trakcie swojej 90-dniowej misji na pokładzie stacji Tiangong astronauci wykonali dwa spacery kosmiczne i uruchomili 10-metrowej długości ramię robotyczne, które przeraziło Amerykanów.
Była to jak dotąd najdłuższa chińska załogowa misja kosmiczna.
Kolejna załogowa misja na pokład stacji kosmicznej także będzie trwała 90 dni. Tego typu misje będą realizowane regularnie do czasu ukończenia budowy stacji kosmicznej, czyli do końca 2023 r. Jak na razie nie wiadomo jeszcze kto i kiedy poleci na pokład Tiangong, aczkolwiek obserwatorzy donoszą, że lot odbędzie się już 16 października.
Budowa chińskiej stacji kosmicznej rozpoczęła się wyniesieniem na orbitę modułu Tianhe w kwietniu 2021 r. Kiedy budowa stacji zostanie ukończona, będzie ona miała masę 66 ton i rozmiary 1/3 Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Chiny już teraz deklarują, że po ukończeniu budowy będą z chęcią gościli na pokładzie Tiangong astronautów z całego świata. Wiadomo jednak, że na jej pokładzie nie stanie żaden astronauta amerykański. Od wielu lat, wskutek ustawy Wolfa amerykańscy astronauci i przedstawiciele sektora kosmicznego nie mają prawa kontaktować się z pracownikami chińskiego sektora kosmicznego. Cóż, ich strata.
https://spidersweb.pl/2021/09/stacja-tiangong-znowu-pusta.html

Stacja Tiangong opustoszała. Chińczycy byli w kosmosie 3 miesiące i pobili rekord.jpg

Stacja Tiangong opustoszała. Chińczycy byli w kosmosie 3 miesiące i pobili rekord2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym wychodku nie ma czasu na przewijanie Facebooka. Oto widok z toalety Inspiration4
2021-09-16. Maciej Gajewski
Historia podboju kosmosu właśnie rozpoczęła swój kolejny rozdział. Czysto turystyczna misja kosmiczna Inspiration4, przeprowadzona przez SpaceX, rozpoczęła się bez najmniejszych problemów. Przed turystami zapierające dech w piersiach widoki. W tym podczas pilnej potrzeby.
To bez wątpienia jedno z najbardziej niesamowitych filmów wideo ostatnich dni. Opublikowane na twitterowym profilu SpaceX i załączone niżej nagranie pochodzi z misji Inspiration4, czyli pierwszej w historii zapewnionej przez prywatny kapitał kosmicznej misji turystycznej.
Naszą wyczerpującą relację z tego wydarzenia znaleźć można pod tym adresem. Misja jednak nadal trwa, a SpaceX publikuje kolejne materiały promocyjne. Wspomniane wyżej wideo jest o tyle ciekawsze od innych, że przedstawia dość szczególne miejsce. Nie umniejszając przepięknemu widokowi Ziemi z kosmosu ? takie nagrania już widzieliśmy. Rzadko jednak z perspektywy lokalizacji, do której nawet król chodzi piechotą.
Inspiration4 ? wideo z toalety. Ziemia z kosmosu i wychodek SpaceX.
Nagranie przedstawia szklaną kopułę w module dokującym Dragona. Kopuła znajduje się bezpośrednio nad jedyną toaletą zainstalowaną w pojeździe. Na nagraniu nie widać urządzenia sanitarnego, jednak bardzo podobny widok co na nagraniu widzi każdy załogant, który musi na chwilę udać się na stronę. Wystarczy, że spojrzy do góry.
Misja Inspiration4 rozpoczęła się w nocy ze środy na czwartek. Turyści kosmiczni polecieli dalej niż wszyscy astronauci od czasów misji Apollo. Załoga misji Inspiration4 dotarła na wysokość 585 km, gdzie spędzi kolejne trzy dni. Statek Crew Dragon będzie okrążał Ziemię 15 razy na dobę.
https://spidersweb.pl/2021/09/inspiration4-wideo-z-toalety.html

W tym wychodku nie ma czasu na przewijanie Facebooka. Oto widok z toalety Inspiration4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na orbicie robi się tłoczno, a stacji paliw wciąż nie ma. Niebawem to się zmieni
2021-09-16.

Radek Kosarzycki
Orbita okołoziemska staje się z każdym rokiem coraz bardziej zatłoczona. Pół biedy jeżeli znajdują się na niej aktywne satelity, które w razie zagrożenia zderzeniem można nieco przesunąć na wyższą/niższą orbitę. Gorzej jednak kiedy na pokładzie satelity skończy się paliwo. Wtedy staje się on jednym z niebezpiecznych śmieci kosmicznych, nad którym nikt już nie ma kontroli
Dlatego też powstają inicjatywy mające na celu wydłużenie życia satelitów już znajdujących się na orbicie. Tutaj można wspomnieć satelitę MEV-2, który został wyniesiony na orbitę okołoziemską w sierpniu 2020 r., a w kwietniu połączył się z satelitą Intelsat IS10-02. W ten sposób o 5 lat wydłużono życie satelity, który i tak już pracował sześć lat dłużej niż pierwotnie zakładano.
Tenzing Tanker-001 już na orbicie. To stacja paliw w kosmosie
Teraz natomiast na orbitę trafiło urządzenie firmy Orbit Fab. Mówiąc najprościej jest to prototyp stacji paliw dla satelitów. Tenzing Tanker-001, bo taką nazwę nosi ten konkretny egzemplarz - został wyniesiony w trakcie jednej z misji realizowanych przez SpaceX 30 czerwca.
W ramach swojej misji Tanker-001 testował technologię zmiany orbity i podłączania się do satelitów. Testy poszły na tyle dobrze, że teraz firma uzyskała finansowanie na poziomie 10 mln dol. na dalszy rozwój. Co ciekawe, pieniądze na dalsze prace wyłożyły Lockheed Martin i Northrop Grumman. Ta druga firma jest odpowiedzialna za misję opisanych wyżej satelitów z serii MEV (Mission Extension Vehicle).
Pomysłodawcy projektu są przekonani, że popyt na usługi stacji paliw na orbicie będzie duży. Jak przekonuje prezes Orbit Fab Daniel Faber ?nikt nie kupuje paliwa na orbicie, tylko dlatego, że nikt go jeszcze nie sprzedaje?. A klientów wkrótce będzie znacznie więcej. Jeszcze dziesięć lat temu na orbicie okołoziemskiej znajdowało się około 2000 satelitów. Za dziesięć lat może być ich już kilkadziesiąt tysięcy. Dla każdego z tych satelitów paliwo będzie niezwykle cenne. Kto pierwszy opanuje technologię podlatywania do satelitów i wydłużania im życia, będzie miał kolejkę klientów.
https://spidersweb.pl/2021/09/stacja-paliw-w-kosmosie-orbit-fab-tenzing-tanker-001.html

Na orbicie robi się tłoczno, a stacji paliw wciąż nie ma. Niebawem to się zmieni.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi etap selekcji kandydatów astronautów ESA
2021-09-17. Krzysztof Kanawka
Ciekawe informacje o przebiegu drugiego etapu naboru do europejskiego korpusu astronautów.
Trwa drugi etap naboru do europejskiego korpusu astronautów. Wśród wybranych kandydatów są także osoby z Polski. Jak wygląda ten drugi etap selekcji przyszłych astronautów?
Nowy nabór do europejskiego korpusu astronautów
Europa ma obecnie siedmiu aktywnych astronautów. Aktualnie trwa proces naboru kandydatów do nowej grupy astronautów z Europy. Pierwszy etap naboru zamknięto 18 czerwca 2021 ? nadesłano ponad 22 tysiące zgłoszeń ? w tym wiele z Polski.
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) zorganizowała ostatni duży nabór do swojego korpusu astronautów w 2009 roku. Wśród tych astronautów znajdują się m.in. Samantha Cristoforetti oraz Thomas Pesquet. Później, w 2015 roku do szeregu astronautów ESA dołączył Niemiec Matthias Maurer.
ESA poszukuje od 4 do 6 nowych aktywnych astronautów, około 20 ?rezerwistów? oraz przynajmniej jedną osobę z pewnym stopniem niepełnosprawności dla ustalenia możliwości uczestnictwa w misjach kosmicznych. W trakcie wieloetapowego procesu ESA będzie wybierać najlepszych kandydatów do wypełniania zadań przeznaczonych dla astronautów.
Pierwszy etap selekcji zakończył się 18 czerwca 2021. W tym etapie każda zainteresowana osoba mogła przesłać swoją aplikację. Tym razem ESA otrzymała ponad 22 tysiące zgłoszeń, głównie z państw członkowskich agencji. Z Polski łącznie napłynęło 549 zgłoszeń, z czego 421 to mężczyźni a 128 to kobiety.
Drugi etap selekcji
W okresie letnim rozpoczął się drugi etap selekcji do europejskiego korpusu astronautów. Szczegóły selekcji nie zostały oficjalnie podane, jednak kilka szczegółów zostało przekazanych do publicznej wiadomości.
W tym etapie ESA zaprosi mniej więcej co dwudziestego kandydata/kandydatkę do dalszych testów. Z dostępnych informacji wynika, że już kilka osób z Polski albo wykonało zadania na drugi etap albo też zostało zaproszonych do tych zadań.
Jakie są to zadania? W tym etapie przede wszystkim sprawdzane są możliwości percepcji, spostrzegawczości, ogólnej wiedzy oraz możliwości wykonywania obliczeń. Wiele z tych kwestii z pozoru wydaje się być prostych, ale pod jakimś względem jest trudnych. Przykładowo ? problemem może być niewielka ilość czasu do dyspozycji.
ESA kilka tygodni temu przyznała, że zainteresowanie tym naborem przekroczyło ich prognozy. Z tego powodu proces selekcji może potrwać nieco dłużej.
Czy ktoś z Polski ma szansę?
Jakie są szanse dla kandydatów z Polski? Częściowo z pewnością będzie to związane z ?jakością? kandydatów ? jeśli wśród Polek i Polaków znajdzie się wyjątkowa osoba o świetnych predyspozycjach do pełnienia zawodu ? wówczas ESA z pewnością zdecyduje się zaprosić tę osobę do korpusu kandydatów. Niestety, z drugiej strony częściowo można się spodziewać selekcji kandydatów względem aktywności danego państwa w programie lotów załogowych (program ?Human Spaceflight?) ESA. W tym przypadku dominującymi państwami są Niemcy i Francja ? co oznacza, że przynajmniej kilku ?silnych? kandydatów będzie pochodzić z tych państw. Udział Polski w programie Human Spaceflight jak na razie jest bardzo skromny.
Warto tu jednak zauważyć, że Europa (w tym i ESA) jest świadoma swojej niewystarczającej pozycji w sferze lotów załogowych. Nowy dyrektor generalny ESA przy okazji zakończenia pierwszego etapu naboru do korpusu astronautów poinformował, że będzie się pytać państw członkowskich tej Agencji co do ambicji w lotach załogowych. Latem 2021 pojawiły się informacje związane z możliwością budowy europejskiego pojazdu załogowego. Ponadto, z uwagi na rosnącą aktywność globalnie (m.in. Chiny czy Indie) można się spodziewać, że i państwa europejskie zwiększą swoje nakłady na program załogowy.
(AK)
Selection begins | ESA?s next astronauts
https://www.youtube.com/watch?v=8iTrm7Wnhas

Proces selekcji na astronautę ESA / Credits ? ESA

https://kosmonauta.net/2021/09/drugi-etap-selekcji-kandydatow-astronautow-esa/

Drugi etap selekcji kandydatów astronautów ESA.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyślij dzieci w Kosmos - Układ Słoneczny część druga
Kontynuujemy naszą nową misję rozmieszczania urządzeń wyłapujących kosmiczne promieniowanie w okolicach planet olbrzymów. Nie będzie to łatwe, ponieważ na samych planetach nie da się wylądować. Nie możemy też na nich nic umieścić. Ale na szczęście planety gazowe, jak Jowisz czy Saturn, mają sporo księżyców i potężną grawitację, która może nam w tym pomóc. A czy Wy, chcecie nam pomóc w tym trudnym zadaniu?
Wskakujcie na pokład Arhadiona!
Zobacz tutaj jak wyglądają nasze loty:
https://www.youtube.com/watch?v=QSgtxHmcTVY
W programie:
- projekcja filmu "Układ Słoneczny" w formie interaktywnej transmisji internetowej na żywo - wirtualna podróż po przestrzeni kosmicznej z przewodnikiem,
- Q&A - sesja, podczas której odpowiadamy na żywo na pytania dzieci podczas dalszej części transmisji internetowej.
Łączny czas trwania transmisji około 90minut (ponad 45 minut lotu + Q&A - odpowiadania na pytania dzieci związane z Kosmosem).
Zapraszamy!
Bilety:
- promocyjny - 10 zł - dostępny do 22.09.2021 do godziny 23:59:59
- normalny - 12 zł - dostępny do 24.09 do godziny 17:59:59
Jedyne, co trzeba zrobić to:
kliknąć wezmę udział w tym wydarzeniu
udostępnić to wydarzenie i kupić bilet
UWAGA!!! Jeden bilet na rodzinę wystarczy, chyba że chcecie Państwo wspomóc naszą działalność, aby kolejne transmisje były bardziej atrakcyjne, to można zakupić więcej.
Link do biletów:
https://app.evenea.pl/event/wdwk3us2/?source=wyd
Kliknąć "Dołącz do grupy"
https://www.facebook.com/groups/uspart2
W okienku, które się pojawi wpisać swój NUMER BILETU!
Uwaga!!! Brak okienka do wpisania numeru oznacza błąd aplikacji mobilnej i trzeba dołączyć do grupy z komputera/laptopa.
ZAPRASZAMY!!!
WAŻNE!!! TYLKO osoby, które ZAKUPIĄ BILET I DOŁĄCZĄ DO GRUPY NA FACEBOOKU "Wyślij dzieci w Kosmos w Układ Słoneczny part2" będą mogły zobaczyć seans.
Prosimy o cierpliwość i wyrozumiałość podczas oczekiwania na dodanie do grupy, kolejka oczekujących zwiększa się, a Państwa prośby o dołączenie weryfikujemy fizycznie, nie wykonuje tego za nas żaden automat. Osoby, które zwlekają z dołączeniem do grupy na ostatni moment informujemy, że możliwe będą sytuacje, w których dołączymy Was po transmisji online. Czas akceptacji biletów: do 12 godzin od czasu podania numeru biletu.
Seans rozpocznie się w piątek 24.09.2021 o godzinie 18:00 czasu polskiego bezpośrednio w grupie
Pokaż mniej
https://www.facebook.com/events/877505079863946/?ref=newsfeed

Wyślij dzieci w Kosmos - Układ Słoneczny część druga.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Rzeszowa w kosmos, czyli kosmiczne wyzwanie NASA
2021-09-17. Andrzej
Już 2 października, po raz pierwszy na Podkarpaciu wystartuje globalny NASA International Space Apps Challenge 2021. To unikalne wydarzenie jest doskonałą okazją do wspólnej nauki i eksperymentowania w obszarze rozwiązań dla rozwoju Podkarpacia, z wykorzystaniem danych satelitarnych NASA. Inicjatorami rzeszowskiej edycji wydarzenia są Podkarpackie Centrum Innowacji i Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.
Każdego roku agencja kosmiczna NASA organizuje globalny hackathon, podczas którego zespoły z całego świata intensywnie pracują nad swoimi projektami w oparciu o konkretne zagadnienia. W tym roku, kosmiczne wyzwanie NASA podjęło również Podkarpacie. Hackathon odbędzie się w dniach 2-3 października, a swój udział można zgłaszać przez stronę: spaceappschallenge.org.

- Hackathon z NASA jest świetną okazją do odkrycia kosmosu w sobie, bo przecież kosmiczne rozwiązania z wykorzystaniem chociażby danych satelitarnych towarzyszą nam każdego dnia. Myślę, że jest to także szansa dla rozwoju Podkarpacia, dlatego spośród 26 wyzwań ogłoszonych przez NASA zachęcamy w szczególności do podjęcia pięciu, które są szczególnie interesujące i wartościowe dla naszego regionu ? mówi Marcin Rudnicki, Business Developer ProtoCreativeLabs Space Exploration z Podkarpackiego Centrum Innowacji.
NASA International Space Apps Challenge 2021 to doskonała okazja do przeżycia kosmicznej przygody. ? 10. edycja hackathonu NASA ?przyszła? do mnie kompletnie przypadkiem w marcu tego roku. Szansa na współpracę z agencją kosmiczną nie zdarza się zbyt często, dlatego uznałem, że warto spróbować. Spróbowałem i oto mamy NASA! Zachęcam do udziału w wydarzeniu ? każdy ma potencjał do tego, aby współtworzyć kosmiczne rozwiązania ? mówi Łukasz Bis, Prodziekan Kolegium Mediów i Komunikacji Społecznej WSIiZ, koordynator lokalnej edycji NASA International Space Apps Challenge Rzeszów.

Udział w kosmicznym hackathonie NASA International Space Apps Challenge 2021 może wziąć każdy, jest on całkowicie bezpłatny i odbywa się online. - Do udziału w wydarzeniu serdecznie zapraszamy każdego chętnego pełnoletniego ucznia i studenta, nauczyciela szkolnego i akademickiego, naukowców i innowatorów oraz inne chętne osoby. Dla zwycięskich, interdyscyplinarnych zespołów projektowych przygotowaliśmy cenne upominki i atrakcyjne nagrody finansowe ? podkreśla Marcin Rudnicki.
Poza nagrodami przekazanymi przez Partnerów wydarzenia, zwycięzcy będą mieli możliwość powalczyć o dwie globalne nagrody główne fundowane przez centralę NASA.

Organizatorami globalnego hackathonu NASA na poziomie Podkarpacia w Rzeszowie jest Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania oraz Podkarpackie Centrum Innowacji. Wśród Partnerów Akademickich znaleźli się: Politechnika Rzeszowska im. Ignacego Łukasiewicza, Uniwersytet Rzeszowski, Państwowa Wyższa Szkoła Techniczno-Ekonomiczna w Jarosławiu i Karpacka Państwowa Uczelnia w Krośnie oraz Partnerzy branżowi.

Hackathon NASA International Space Apps Challenge Rzeszów 2021 na Podkarpaciu jest rozwinięciem programu szkoleniowo-edukacyjnego New Space Leaders realizowanego przez Podkarpackie Centrum Innowacji w ramach interdyscyplinarnego projektu PCI Space Exploration. Prototypy rozwiązań opracowane przez zespoły projektowe otrzymają możliwość dalszego rozwoju, w ramach obecnych i przyszłych programów ProtoLab wykorzystujących pracownie i warsztaty PCI.
Źródło: pcinn.org

Z Rzeszowa w kosmos, czyli kosmiczne wyzwanie NASA

https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=1111

Z Rzeszowa w kosmos, czyli kosmiczne wyzwanie NASA.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perspektywy rozwoju przemysłu kosmicznego w Europie. Bilans szans i wyzwań [RELACJA]
2021-09-17.Marcin Kamassa.

Wobec przejawów odnowy jakościowej na polu globalnej działalności kosmicznej ? w aspekcie technologii wynoszenia, lotów załogowych, a także ułatwionego pozyskiwania infrastruktury satelitarnej ? europejski przemysł kosmiczny stanął jednocześnie w obliczu nowych dziejowych szans, jak i poważnych wyzwań. Ich całokształt niejednokrotnie skłania branżowe podmioty do określenia na nowo swoich strategii programowych oraz specjalizacji techniczno-kompetencyjnych. Z perspektywy natomiast młodych, wschodzących europejskich rynków kosmicznych, do których zalicza się m.in. rynek polski, jest to moment pod wieloma względami sprzyjający bardziej zdecydowanemu rozwojowi zdolności i potencjału. O powodach tego stanu rzeczy rozprawiano podczas niedawnej sesji panelowej w trakcie XXX Forum Ekonomicznego w Karpaczu - będącej pierwszą na taką skalę dyskusją branżową w dotychczasowej historii tego prestiżowego, dorocznego wydarzenia.
Zjawiskiem charakterystycznym dla współcześnie obserwowanej dynamiki rozwoju globalnego rynku kosmicznego jest zwiększony udział podmiotów prywatnych i mniejszych gospodarek narodowych, pozostających do niedawna poza głównym nurtem ekspansji branżowej. Miniaturyzacja urządzeń, rosnąca wydajność i specjalizacja produkcji oraz idące za tym obniżenie kosztów realizacji pojedynczych przedsięwzięć zrodziły i nadal rodzą nowe możliwości, także w Europie Środkowej. Kolejne podmioty i firmy z naszego regionu ? w tym coraz szersza grupa polskich ? wykazują gotowość i potencjał, by brać udział w tym skomercjalizowanym wyścigu kosmicznym. Choć powszechnie kojarzonymi symbolami tej tendencji są jedynie najbardziej medialne, spektakularne dokonania - firm SpaceX, Virgin Orbit czy Rocket Lab, to jednak punkt ciężkości branżowych zmian rozkłada się już znacznie szerzej.
Rosnąca konkurencja to przy tym także nowe wyzwania, konkretne potrzeby i szereg pytań ? o źródła przewagi rynkowej, o charakter udziału agencji i instytucji państwowych, o zdolności synergicznej współpracy przedsiębiorstw oraz rozwoju ich potencjałów technicznych i kompetencyjnych. Kwestie te dotyczą nie tylko wewnątrzpaństwowej relacji i kooperacji, ale również szeroko rozpatrywanych powiązań w skali regionu.
Z tak nakreślonymi zagadnieniami zmierzyli się uczestnicy panelu dyskusyjnego pt. Perspektywy rozwoju przemysłu kosmicznego w Europie, zorganizowanego 8 września br. w ramach XXX Forum Ekonomicznego w Karpaczu. W rozmowie udział wzięli:
?    Christian Hauglie-Hanssen, Dyrektor Generalny Norweskiego Centrum Kosmicznego (Norsk Romsenter, pełniącego rolę narodowej agencji kosmicznej Norwegii),
?    Rafał Magryś, Wiceprezes EXATEL,
?    Grzegorz Wrochna, Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA),
?    Jacek Kubrak, Prezes Zarządu w Podkarpackim Centrum Innowacji.
Swoje bezpośrednie zaangażowanie w sesję miała również reprezentacja serwisu Space24, zapewniając moderację dyskusji panelowej.
?Norweskie podejście [do działalności i współpracy sektorowej] zawsze było bardzo pragmatyczne, zorientowane na użytek społeczny? - wskazał na samym początku sesji szef Norsk Romsenter, dzieląc się doświadczeniami z odpowiednio dłuższej (w relacji do doświadczeń polskich) historii organizowania swojego rynku technologii kosmicznych i członkostwa w Europejskiej Agencji Kosmicznej. ?Pierwotnym fundamentem był dorobek wypracowany wcześniej w ramach przemysłu lotniczego i obronnego, skupiony wokół konkretnych narodowych potrzeb? - podkreślił Christian Hauglie-Hanssen, dodając przy tym, że równie ważnym aspektem zaangażowania krajowego są programy kosmiczne Unii Europejskiej (zwłaszcza Galileo i Copernicus).
Prezes norweskiej agencji kosmicznej zwrócił przy tym uwagę na istnienie pewnych podobieństw i trwającą już współpracę między Norwegią a Polską na polu technologii ściśle łączonych z branżą lotniczo-kosmiczną (w kontekście systemów wykorzystywanych przez Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy/Morską Jednostkę Rakietową w strukturze Marynarki Wojennej RP). ?To pokazuje, że mamy zbieżne podejście do potrzeb i użytkowego znaczenia technologii tego typu? - wskazał Hanssen. ?Podstawą jest zatem interes narodowy oraz wsparcie rozwoju technologicznego i przemysłowego? - podsumował.
Spojrzenie z perspektywy polskiego odpowiednika przedstawił na spotkaniu prezes POLSA, prof. Grzegorz Wrochna. ?Technologie kosmiczne już dziś ułatwiają i usprawniają nam życie. Wykorzystujemy je w projektach komercyjnych, w wielu działach administracji, nawigacji i telekomunikacji, rolnictwie i monitorowaniu środowiska? ? zaznaczył na wstępie swojej wypowiedzi panelowej. Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej zwrócił przy tym uwagę na zmiany, jakie zachodzą w globalnym i polskim sektorze kosmicznym. ?Dziś kosmos jest nie tylko zdobywany i podbijany, ale staje się obszarem prowadzenia realnej działalności gospodarczej. W Polsce obecnie kształtuje się rynek usług kosmicznych? - wskazał, przedstawiając dalej szczegółowe zadania stojące przed państwem polskim na tej niwie.
Naszym najważniejszym zadaniem w najbliższych latach jest wdrażanie Krajowego Programu Kosmicznego. Zapisane w programie priorytety dotyczą m.in. obserwacji Ziemi z kosmosu, wykorzystania danych satelitarnych, nawigacji i telekomunikacji, bezpieczeństwa kosmicznego oraz możliwości konstruowania aparatury do realizacji tych celów i badań naukowych.
Prof. Grzegorz Wrochna, Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej
Co zostało mocno podkreślone w wypowiedzi prezesa POLSA, to gotowość i dalsza potrzeba angażowania się podmiotów publicznych w działalność kosmiczną (której nie umniejsza coraz wyraźniejsza ekspansja podmiotów prywatnych). ?Nie ma tutaj napięcia między podmiotami publicznymi a prywatnymi, mają po prostu nieco inne role do spełnienia? - podkreślił prof. Wrochna. Przyznał przy tym, że kwestią sporną bywa obowiązujący w danym państwie model organizacyjny projektów kosmicznych - to, czy są one prowadzone odgórnie pod ścisłym kierunkiem państwa, czy jednak oddolnie, stanowiąc odzwierciedlenie rynkowej specjalizacji i zdolności zaspokajania potrzeb.
Na tym gruncie prezes Wrochna podkreślił też szybko rosnącą sektorową rolę rozwiązań z segmentu New Space. ?Wraz z rozwojem technologii, rośnie liczba satelitów przygotowywanych przez małe firmy. Dziś nawet polscy studenci budują własne satelity? - podkreślił prof. Wrochna. ?Budowanie samodzielne dużych misji kosmicznych nie jest już opłacalne. Lepiej to robić wspólnie w ramach Europejskiej Agencji Kosmicznej, której jesteśmy członkiem. Polskie firmy już dziś biorą udział w dużych misjach poprzez przygotowywane instrumenty? ? dodał dalej.
W przedmiocie wcielanych obecnie w życie zmian, jakie dotyczą systemowej roli Polskiej Agencji Kosmicznej, prezes Wrochna podkreślił, że nadrzędnym zadaniem będzie skojarzenie potrzeb administracji i społeczeństwa z możliwościami, jakie daje już polska nauka oraz przemysł. ?Integrujemy wiele podmiotów, dużych i mniejszych, do wspólnych działań. Ważne, żebyśmy pamiętali, że możemy osiągnąć dużo więcej działając w sposób skoordynowany? ? zaznaczył profesor.
Wymiar biznesowy działalności kosmicznej, ale z akcentem na realizację konkretnych potrzeb narodowych, przedstawił na spotkaniu wiceprezes spółki EXATEL, Rafał Magryś. Podkreślając najpierw, że dla firmy jest to nadal etap budowania swojej obecności w sektorze kosmicznym, zaznaczył jednocześnie, że EXATEL ma w zamyśle dynamiczny rozwój, rozszerzanie oferty usług opartych na technologiach kosmicznych oraz skupienie wokół siebie skoordynowanego potencjału mniejszych, prywatnych podmiotów branżowych. ?Polski rynek kosmiczny to rynek stosunkowo małych firm (mówię o firmach z polskim kapitałem), [?] które głównie żyją z grantów. Wskazanie jasnego celu, inkubacja i wsparcie spółki Skarbu Państwa [?] ze sporymi przychodami i zespołem R&D może być wartością dodaną? - uzasadnił Rafał Magryś. Podkreślił przy tym, że trwają działania mające na celu zjednoczenie rynku kosmicznego w Polsce wokół konkretnej osi aktywności.
W tej samej części rozmowy swoje spostrzeżenia dotyczące sfery współpracy nauki z biznesem na rzecz innowacji w branży lotniczo-kosmicznej przedstawił z kolei prezes Podkarpackiego Centrum Innowacji, Jacek Kubrak. Ośrodek, będący inicjatywą rozwijaną przez województwo podkarpackie wspólnie z Bankiem Światowym i Unią Europejską, traktuje sektor kosmiczny jako obszar krzewienia szczególnie perspektywicznych rozwiązań oraz umiejętności technicznych młodych specjalistów. Umożliwiać to mają konkretne realizowane programy grantowe. ?Kładziemy nacisk na zmianę modelu myślenia młodych ludzi, aby w większym stopniu zwracali uwagę na możliwości kształtowania kariery na rynku kosmicznym? - streścił prezes PCI, zwracając uwagę na skalę zapotrzebowania na inżynierów w tym sektorze (określając ją na poziomie ok. 5 tys. pracowników).
Kwestia zaspokajania zwiększonych potrzeb kompetencyjnych i pracowniczych sektora kosmicznego była dominującym wątkiem kolejnej rundy pytań do uczestników panelu. Christian Hauglie-Hanssen podkreślił, że jest to niemałe wyzwanie w obecnej realizacji norweskiego programu kosmicznego. W tym kontekście trwają tam próby znalezienia odpowiednio ułożonego programu kształcenia oraz systemu ułatwionego transferu kapitału ludzkiego pomiędzy osobnymi branżami. Jak podkreślił szef norweskiej agencji kosmicznej, trwają m.in. wysiłki na rzecz zmiany proporcji na korzyść branży lotniczo-kosmicznej kosztem nadreprezentowanego sektora naftowo-gazowego. ?Obserwujemy duży spadek liczby zrekrutowanych przez sektor naftowy absolwentów po kierunkach wydobywczych - aktualnie to nawet mniej niż 10 proc. tego, co 10 lat temu? - wskazał Hanssen. Jak dodał, wymaga to reakcji ukierunkowanej na skuteczne promowanie kształcenia na kierunkach fizycznych, matematycznych i technicznych - zwłaszcza w relacji do wzrostu zapotrzebowania pracowniczego w sektorze downstream.
W odpowiedzi na podniesiony wątek domniemanej trudnej rywalizacji sektora kosmicznego z sektorem ICT o wykwalifikowanych pracowników, wiceprezes EXATEL zaprzeczył sugestii, jakoby kompetentni inżynierowie-programiści byli mniej skłonni wybierać pracę w segmencie technologii kosmicznych. Jak wskazał, to zajęcie wymagające, ale też ekscytujące znacznie bardziej od rutynowych działań przy produkcji standardowych aplikacji komputerowych.
Zajmując się przemysłem kosmicznym, jesteśmy w stanie ściągnąć kapitał ludzki do naszych organizacji - ludzie porzucają duże firmy, np. softwarehouse?y, by tworzyć [przy projektach sektora kosmicznego]; coś, co będzie dla nich wyzwaniem.
Ludzie z sektora IT [?] mają już dosyć tworzenia kolejnych ?apek?, kolejnych stron www. [?] To, że mają szanse popracować w obszarze łączności [?] i zastosować [dostępne możliwości] w sterowaniu np. łącznością satelitarną czy samym satelitą, to jest coś, co przyciąga ludzi. [?] Wpadliśmy w zachwyt dotyczący Elona Muskiem, Bezosa, wszystkich innych, ale generalnie rzecz biorąc trzeba podziwiać samych pracujących ludzi.
Rafał Magryś, Wiceprezes EXATEL
Do zagadnienia odniósł się również prezes Polskiej Agencji Kosmicznej, wskazując na pewien paradoks - z jednej strony, młodzi ludzie przejawiają żywe i trwałe zainteresowanie pracą w sektorze kosmicznym, marzenia o wielkich dokonaniach w działalności kosmicznej, podczas gdy sami przedsiębiorcy w sektorze zwracają uwagę na ciągły niedobór wykwalifikowanych kadr. Jak podkreślił profesor Wrochna, Polska Agencja Kosmiczna jest aktywnie zaangażowana w zapełnianie tej luki, począwszy od najwcześniejszych etapów edukacji szkolnej - mając w zamyśle tworzenie ciągu inicjatyw nakierowanych na wprowadzenie młodych ludzi do branży kosmicznej w roli pracowników. Służyć temu mają m.in. konkursy dla uczniów i studentów, praktyki i staże w przemyśle oraz działalność uczelnianych kół inżynieryjnych oraz naukowych.
Problemem nie jest wykształcenie - mamy znakomite uczelnie, które kształcą świetnych ekspertów w sektorze kosmicznym [?] natomiast wciąż potrzeba inżynierów, potrzeba fizyków, prawników? sama agencja poszukuje natomiast teraz specjalistów ds. zamówień publicznych.
Prof. Grzegorz Wrochna, Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej
Na jeszcze inny zakres wyzwań sektorowych zwrócił uwagę prezes PCI. W części zamykającej sesję dyskusyjną podkreślił m.in. potrzebę szerszego zaangażowania dużych, prywatnych podmiotów inwestycyjnych - zwłaszcza Venture Capital. W opinii Jacka Kubraka, zbyt rzadko podejmują one w Polsce ryzyko finansowania ambitnych projektów kosmicznych. Jak ocenił, fundusze Venture Capital wolą inwestować ?w różnego rodzaju apki?, unikając elementów hardware, ?bo na tym ciężko się zarabia?.
W kontekście zachęt, zarówno dla kandydatów na pracowników, jak i inwestorów, prezes Kubrak podkreślił, że ?kluczowy jest mindset i element inspiracji?. Jego zdaniem, ?potencjał młodych ludzi, którzy chcą coś robić, jest ogromny?. Zwrócił przy tym uwagę, że poza lekkimi ładunkami wysyłanymi standardowo na niską orbitę okołoziemską, warto stawiać przed adeptami technologii kosmicznych trudne wyzwania - związane też z eksploracją głębszej przestrzeni kosmicznej. To z założenia ma pozwolić na zmobilizowanie, wyzwolenie kreatywności oraz określone ukierunkowanie już na starcie wysiłku młodego pokolenia specjalistów.
Tytułem podsumowania wątku, prezes PCI podkreślił, że zadaniem stojącym przed sektorem jest też budowanie świadomości społecznej roli kosmosu w życiu codziennym. ?Nauczyliśmy społeczeństwo światowe konsumpcji, a nie stawiania sobie pytań? - zaakcentował Jacek Kubrak, sygnalizując istniejące tutaj trudności. Podkreślił przy tym, że jeszcze w tej dekadzie ludzkość może mierzyć się z niedoborami pierwiastków ziem rzadkich, jakie są niezbędne w produkcji systemów elektronicznych (tutaj prezes Kubrak przywołał przykład molibdenu). To oznacza jego zdaniem, że ludzkość musi wręcz natychmiast przejść do czynnego pozyskiwania kosmicznych złóż i zasobów surowcowych, aby uniknąć kryzysu produkcyjnego, a wręcz cywilizacyjnego.
W trakcie spotkania padły także deklaracje o działaniach ukierunkowanych na zorganizowanie na Podkarpaciu klastra przemysłu kosmicznego nawiązującego bezpośrednio modelu funkcjonowania Doliny Lotniczej. ?Strategia województwa podkarpackiego w dużej części dotyczy rozwoju przemysłu kosmicznego [?] trzeba utworzyć klaster z silną grupą firm, w ramach którego, wyznaczymy sobie wspólny cel biznesowy? - zwrócił uwagę Jacek Kubrak.
Źródło:SPACE24.

Panel dyskusyjny nt. przemysłu kosmicznego - Forum Ekonomiczne w Karpaczu (8 września 2021 r.). Fot. Space24.pl

Panel dyskusyjny nt. przemysłu kosmicznego - Forum Ekonomiczne w Karpaczu (8 września 2021 r.). Fot. Space24.pl

Panel dyskusyjny nt. przemysłu kosmicznego (głos zabiera prezes PCI, Jacek Kubrak) - Forum Ekonomiczne w Karpaczu (8 września 2021 r.). Fot. Space24.pl

https://www.space24.pl/perspektywy-rozwoju-przemyslu-kosmicznego-w-europie-bilans-szans-i-wyzwan-relacja

Perspektywy rozwoju przemysłu kosmicznego w Europie. Bilans szans i wyzwań [RELACJA].jpg

Perspektywy rozwoju przemysłu kosmicznego w Europie. Bilans szans i wyzwań [RELACJA]2.jpg

Perspektywy rozwoju przemysłu kosmicznego w Europie. Bilans szans i wyzwań [RELACJA]3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdrościsz łazikom marsjańskim? Zupełnie niepotrzebnie. Spójrz na tę planetę ich oczami
2021-09-17. Radek Kosarzycki
Układ Słoneczny ma już/dopiero (jak kto woli) ponad 4,5 mld lat. W tym czasie na Marsie najprawdopodobniej nie było żadnego życia. Wróć. Od 25 lat po powierzchni planety jeżdżą wysłane z Ziemi mniejsze i większe łaziki. Owszem, człowieka, póki co tam nie było, ale po to właśnie łaziki wyposażone są w zestaw kamer. Teraz dzięki nowej aplikacji możesz sam rozejrzeć się po powierzchni Marsa.
Bardzo małymi i powolnymi krokami zbliżamy się do tego dnia, w którym pierwszy człowiek stanie na powierzchni Marsa. Zanim jednak do tego dojdzie niezbędne jest opracowanie wielu technologii, które obecnie nie istnieją. Nie wiadomo jednak ile czasu to zajmie. Optymiści mówią o dekadzie, realiści o kilku dekadach, a pesymiści, że to w ogóle nie jest możliwe do zrealizowania.
Do tego czasu jednak jeżeli chcemy pochodzić po Marsie, musimy wykorzystać to co mamy. Tak się jednak dobrze składa, że na powierzchni Ziemi mamy specjalistów z NASA, którzy właśnie udostępnili dwa ciekawe narzędzia.
Rozejrzyj się po Marsie
Za pomocą pierwszego można wirtualnie stanąć na powierzchni Marsa i rozejrzeć się wokół po fragmencie krateru Jezero, w którym w lutym 2021 r. wylądował łazik Perseverance i helikopter Ingenuity. To właśnie zdjęcia wykonane za pomocą tych dwóch urządzeń pozwoliły stworzyć wirutalny marsjański krajobraz. Co ważne, Explore with Perseverance będzie aktualizowane wraz z postępami misji. Dzięki temu wracając do tego samego narzędzia będzie można poznawać nowe rejony Marsa niemal w tym samym czasie co łazik Perseverance. Jak przekonują inżynierowie z NASA odpowiedzialni za stworzenie aplikacji, jest to najdokładniejsze odzwierciedlenie powierzchni Marsa, jakie aktualnie dostępne jest na Ziemi.
Gdzie jest dzisiaj łazik Perseverance?
Druga aplikacja z kolei pozwala na bieżąco śledzić położenie łazika Perseverance oraz helikoptera Ingenuity na Marsie. Położenie będzie aktualizowane po każdym dniu marsjańskim. Każdy chętny będzie miał dostęp do położenia obu marsjańskich podróżników niemal w tym samym czasie co inżynierowie w NASA, którzy tak swoją drogą korzystają z bardzo podobnego narzędzia.
Opierając się na dotychczasowym przebiegu misji można założyć, że helikopter przez większość czasu będzie nieruchomy. Przerwy między kilkuminutowymi lotami trwają bowiem całe tygodnie. Perseverance z kolei codziennie przejeżdża nawet 100 m, aczkolwiek jeżeli trafi na coś interesującego, to także może się zatrzymać na tydzień czy dwa.
Nie ma co więcej pisać. Lećcie na Marsa!
Video From 'Explore with Perseverance' Experience
https://www.youtube.com/watch?v=yZoHQ6E7_aU

https://spidersweb.pl/2021/09/lazik-na-marsie-perseverance-aplikacja.html

Zazdrościsz łazikom marsjańskim Zupełnie niepotrzebnie. Spójrz na tę planetę ich oczami.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrano władze Polskiego Towarzystwa Astronomicznego na kadencję 2021-2025
2021-09-17.
15.09.2021 r. odbyło się Walne Zebranie członków Polskiego Towarzystwa Astronomicznego (PTA), które wybrało władze na lata 2021-2025. Prezesem został prof. dr hab. Marek J. Sarna.
Prezesem Polskiego Towarzystwa Astronomicznego ponownie został wybrany prof. dr hab. Marek J. Sarna z Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN w Warszawie. Profesor Sarna w pracy naukowej zajmuje się badaniami ewolucji gwiazd podwójnych. Od 1998 do 2014 roku był dyrektorem Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN w Warszawie, a od 2015 roku jest polskim przedstawicielem naukowym w Radzie Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO). Jest także członkiem Rady Polskiej Agencji Kosmicznej.
Wiceprezesem Polskiego Towarzystwa Astronomicznego został dr Krzysztof Czart (Urania ? Postępy Astronomii oraz Europejskie Obserwatorium Południowe, Toruń). W zarządzie znaleźli się także dr hab. Arkadiusz Berlicki, prof. UWr (Instytut Astronomiczny Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław), mgr Tomasz Kundera (Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków), dr Milena Ratajczak (Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa), prof. dr hab. Agata Różańska (Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika PAN, Warszawa) oraz dr Paweł Zieliński (Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa). Sekretarzem towarzystwa będzie dr Milena Ratajczak, a skarbnikiem dr Paweł Zieliński.
W skład Komisji Rewizyjnej, która nadzoruje działania Zarządu, wybrano pięć osób: dr hab. Wojciech Hellwing, prof. CFT PAN (Centrum Fizyki Teoretycznej PAN, Warszawa), dr Dorota Kozieł-Wierzbowska (Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków), dr hab. Agnieszka Kryszczyńska, prof. UAM (Instytut Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Poznań), dr Halina Prętka-Ziomek (Instytut Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Poznań), mgr Sebastian Soberski (Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika w Grudziądzu).
Trzecim organem władz PTA jest Sąd Koleżeński, w składzie którego znaleźli się: dr hab. Anna Bartkiewicz (Instytut Astronomii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń), prof. dr hab. Bożena Czerny (Centrum Fizyki Teoretycznej PAN, Warszawa), dr Adam Michalec (Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne, Niepołomice), dr hab. Maciej Mikołajewski (Urania ? Postępy Astronomii, Toruń), prof. dr hab. Agnieszka Pollo (Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Narodowe Centrum Badań Jądrowych, Kraków/Warszawa).
Polskie Towarzystwo Astronomiczne zrzesza zawodowych astronomów. Powstało w 1923 roku. Aktualnie liczy około 260 członków. PTA prowadzi działalność naukową oraz popularyzującą astronomię. Organizuje konferencje, jest wydawcą czasopism i książek (np. Proceedings of the Polish Astronomical Society, Urania ? Postępy Astronomii), portali internetowych (np. Urania, AstroGPS), a także producentem telewizyjnej serii Astronarium. Prowadzi oraz wspiera też różne konkursy i inne działania związane z astronomią lub jej upowszechnianiem. Witryna internetowa PTA: https://www.pta.edu.pl.
Więcej informacji:
?    Polskie Towarzystwo Astronomiczne
?    Aktualne władze PTA
?    Historia władz PTA
 
(Jest to treść komunikatu prasowego Polskiego Towarzystwa Astronomicznego)
 
Na zdjęciu:
Zarząd Polskiego Towarzystwa Astronomicznego (PTA) wybrany na lata 2021-2025. Od lewej: Agata Różańska (CAMK PAN), Milena Ratajczak - Sekretarz (OA UW), Krzysztof Czart - Wiceprezes (Urania/ESO), Paweł Zieliński - Skarbnik (OA UW), Tomasz Kundera (OA UJ), Marek J. Sarna - Prezes (CAMK PAN), Arkadiusz Berlicki (IA UWr). Pierwsze posiedzenie Zarządu odbyło się online 15.09.2021 r.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/wybrano-wladze-polskiego-towarzystwa-astronomicznego-na-kadencje-2021-2025

Wybrano władze Polskiego Towarzystwa Astronomicznego na kadencję 2021-2025.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modernizacja kosmicznej sieci Deep Space Network
2021-09-17.
NASA modernizuje swoją sieć Deep Space Network, aby sprostać wymaganiom nowoczesnej komunikacji międzyplanetarnej.
Do różnych miejsc w naszym układzie dociera coraz więcej sond i satelitów. Jak będzie wyglądała komunikacja międzyplanetarna przyszłości? Kluczowy element infrastruktury łączności międzyplanetarnej przechodzi właśnie remont. NASA ujawniła niedawno, w jaki sposób światowa sieć Deep Space Network (DSN) zostanie dostosowana do rosnących i zmieniających się potrzeb.
Zobacz też: Sieć DNS na żywo w sieci!
Zbudowana jeszcze w 1963 roku, w początkach misji Apollo sieć DSN składa się z trzech stacji łączności o zasięgu ogólnoświatowym. Te kompleksy anten to Madryt w Hiszpanii; Goldstone w Kalifornii; i australijska Canberra. Gdy dowolny pochodzący z Ziemi statek kosmiczny znajduje się gdziekolwiek w Układzie Słonecznym, prawie zawsze jest w zasięgu kilku anten (radioteleskopów) należących do co najmniej jednego z tych miejsc.
Sieć DNS nieprzerwanie obsługuje 39 misji znajdujących się w całym Układzie Słonecznym. Gdy jednak któraś z obsługiwanych sond zaczyna znajdować się coraz dalej, szybkość transmisji staje się na wagę złota. Typowe prędkości transmisji danych z Marsa wynoszą od 500 do 32 000 bitów na sekundę, czyli mniej więcej o połowę więcej niż w przypadku domowego modemu. Sonda New Horizons, już po swoim przelocie w pobliżu planetoidy Arrokoth w roku 2019, musiała przekazywać dane z bardzo słabą prędkością 1000 bitów na sekundę. Transfer danych jest tu zatem bardzo ważnym czynnikiem, a program modernizacji sieci DSN dąży przede wszystkim do zwiększenia prędkości przesyłu.
Obejmuje on budowę dwóch kolejnych anten, dzięki czemu ich ilość wzrośnie globalnie do 14. Jedna z takich nowych, 34-metrowych anten, DSS-56, zaczęła działać w stacji w Madrycie już w styczniu 2021 roku. Jest jednocześnie odbiornikiem i nadajnikiem, zdolnym do pracy w pełnym zakresie częstotliwości komunikacyjnych, a nie tylko ?rozmawiania? z misjami przydzielonymi do określonych częstotliwości, jak było w przeszłości. Ta zdolność będzie charakterystyczna dla wszystkich nowych 34-metrowych czasz DNS.
Zespół inżynierów zakończył też modernizację największej, 70-metrowej anteny w Canberze i zarazem jedynego odbiornika radiowego na świecie, który obecnie może wciąż komunikować się z sondą Voyager 2, znajdującą się w odległości ponad 127 jednostek astronomicznych od Słońca. Dalej w planach są modernizacje głównych odbiorników anten w Madrycie i Goldstone. Te nowsze systemy będą mogły obsługiwać wiele sygnałów docierających do jednej antenie i dzielić je za pomocą odbiornika cyfrowego, co będzie przydatne między innymi do jednoczesnego śledzenia kilku misji marsjańskich.
Zmianom uległy również zasady współdzielenia zasobów pomiędzy poszczególnymi stacjami DNS. W przeszłości działały one lokalnie; od teraz ?dzienna zmiana? w każdej stacji kontroluje całą sieć, zatem każda stacja ściśle współpracuje z pozostałymi.
?  Naprawdę przekształciliśmy się w działającą globalnie sieć ? podsumowuje Zastępca dyrektora DSN Michael Levesque
Przyszłe misje kosmiczną mogą również korzystać z zupełnie innych typów międzyplanetarnej komunikacji. NASA przetestowała na przykład optyczną komunikację laserową podczas misji LADEE na orbitę księżycową w 2014 roku, w planach jest też kilka dodatkowych misji mających na celu sprawdzenie efektywności podczerwonych przekaźników laserowych. Jednak sieć DNS ma wciąż olbrzymie znaczenie w badaniach kosmicznych i komunikacji. Wystarczy wspomnieć, że bardzo często pierwszą wskazówką, że jakiś lądownik znalazł się na Marsie i przetrwał lądowanie, pochodzi właśnie z jej anten.
Czytaj więcej:
?    Cały artykuł
?    Komunikacja laserowa z głęboką przestrzenią kosmiczną - AIM

Źródło: NASA/Sky&Telescope
Opracowanie: Elżbieta Kuligowska
Na zdjęciu: Kultowa 70-metrowa antena Deep Space Station 14 w Goldstone w Kalifornii. Źródło: NASA / JPL-Caltech
Na ilustracji: Mapa rozmieszczenia sieci Deep Space Network na świecie ? widok z północnego bieguna Ziemi. Źródło: NASA

Explore NASA?s 70-Meter Deep Space Communications Dish (360° Video)
https://www.youtube.com/watch?v=bzkWEWLrq8I
Na ilustracji: Zrzut ekranu z witryny DSN Now: anteny sieci i komunikujące się z nimi statki kosmiczne "na żywo". Źródło: NASA
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/modernizacja-kosmicznej-sieci-deep-space-network

Modernizacja kosmicznej sieci Deep Space Network.jpg

Modernizacja kosmicznej sieci Deep Space Network2.jpg

Modernizacja kosmicznej sieci Deep Space Network3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rowy tektoniczne na Marsie
2021-09-17.
W dniu 14 kwietnia 2021 r., misja kosmiczna ESA-Roscosmos ExoMars Trace Gas Orbiter (TGO) wykonała zdjęcie młodego regionu wulkanicznego Elysium Planitia na Marsie [10,3° N, 159,5° E]. Uważa się, że dwa niebieskie, równoległe rowy widoczne na zdjęciu, zwane Cerberus Fossae, powstały w wyniku procesów tektonicznych.
Rowy Cerberus Fossae ciągną się przez prawie tysiąc km nad regionem wulkanicznym. Kamera CaSSIS (Colour and Stereo Surface Imaging System) na TGO patrzy prosto w jedną z tych szczelin. Jej szerokość to 2 km. Dno rowu znajduje się na głębokości kilkuset metrów i jest wypełnione gruboziarnistym, najprawdopodobniej bazaltowym piaskiem. Na obrazie uzyskanym przez złożenie zdjęć wykonanych przez CaSSIS, bazalt jest niebieski, ale trzeba pamiętać, że są to sztuczne kolory. Płaskie równiny wulkaniczne w pobliżu są podziurawione przez małe kratery uderzeniowe, które odsłaniają prawdopodobnie te same materiały bazaltowe, które widzimy w Cerberus Fossae.
Elysium Planitia to szeroka równina, która rozciąga się na równiku Marsa. Leży na południe od wulkanicznej prowincji Elysium, drugiego co do wielkości regionu wulkanicznego na świecie, po Tharsis. Elysium zawiera wulkany Elysium Mons, Albor Tholus i Hecates Tholus. Równiny Cerberus Fossae są jedynym miejscem na Marsie, w którym doszło do niedawnych erupcji wulkanicznych. Odkryto tam przepływy lawy datowane na nie więcej niż 0,2 miliona lat i znaleziono dowody na to, że aktywność wulkaniczna mogła mieć miejsce nawet 53000 lat temu. Ta aktywność mogła zapewnić środowisku energię i związki chemiczne potrzebne do istnienia życia.
TGO przybył na Marsa w 2016 roku i rozpoczął pełną misję naukową w 2018 roku. Misja ta nie tylko dostarcza spektakularne obrazy, ale także zapewnia najlepszy w historii spis gazów atmosferycznych Marsa i mapuje powierzchnię tej planety pod kątem lokalizacji bogatych w wodę. TGO zapewni również usługi przekazywania danych dla drugiej misji ExoMars obejmującej łazik Rosalind Franklin i platformę Kazachok, gdy dotrze ona na Marsa w 2023 roku.
Na ilustracji: Zdjęcie z kamery ExoMars Trace Gas Orbiter CaSSIS młodego regionu wulkanicznego Elysium Planitia na Marsie [10,3° N, 159,5 ° E] wykonane 14 kwietnia 2021 r. Źródło: ESA / Roscosmos / CaSSIS
Opracowanie: Joanna Molenda-Żakowicz
Na zdjęciu: Lokalizacja Elysium Planitia na Marsie. Źródło: Wikipedia

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/rowy-tektoniczne-na-marsie

Rowy tektoniczne na Marsie.jpg

Rowy tektoniczne na Marsie2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwazary jako kosmiczne świece standardowe
2021-09-18.
W 1929 roku Edwin Hubble opublikował obserwacje, z których wynika, że odległości i prędkości galaktyk są skorelowane, a odległości te są wyznaczane na podstawie gwiazd zwanych cefeidami. Harwardzka astronom Henrietta Swan Leavitt odkryła, że cefeida zmienia się z okresem, który jest związany z jej jasnością absolutną. Skalibrowała ona ten efekt, a gdy Hubble porównał obliczone wartości z obserwowanymi przez siebie jasnościami, był w stanie wyznaczyć ich odległości. Jednak nawet dzisiaj w ten sposób można badać tylko cefeidy w stosunkowo bliskich galaktykach. Aby rozszerzyć skalę odległości do wcześniejszych okresów w historii kosmosu, astronomowie wykorzystali supernowe, które można obserwować w znacznie większych odległościach. Porównując obserwowaną jasność supernowej z jej jasnością absolutną, opartą na jej klasyfikacji, astronomowie są w stanie określić jej odległość; porównując to z prędkością galaktyki-gospodarza (jej przesunięciem ku czerwieni, mierzonym spektroskopowo) uzyskuje się ?relację Hubble?a? odnoszącą prędkość galaktyki do jej odległości. Najbardziej wiarygodne do tego celu, ze względu na ich kosmiczną jednorodność, są tak zwane supernowe typu Ia, które uważa się za ?świece standardowe? ? wszystkie mają taką samą jasność absolutną. Jednak nawet supernowe stają się trudniejsze do badania w ten sposób, gdy znajdują się dalej; do tej pory najodleglejsza supernowa typu Ia z wiarygodnym określeniem prędkości pochodzi z okresu około 3 mld lat po Wielkim Wybuchu.
Astronomowie CfA Susanna Bisogni, Francesca Civano, Martin Elvis i Pepi Fabbiano oraz ich współpracownicy proponują wykorzystanie kwazarów jako nowej świecy standardowej. Najodleglejsze znane kwazary zostały dostrzeżone w okresie zaledwie około siedmiuset mln lat po Wielkim Wybuchu, co dramatycznie rozszerza zakres przesunięć ku czerwieni świec standardowych. Kolejną zaletą kwazarów jest to, że w ciągu ostatnich kilku lat odkryto ich setki tysięcy. Co więcej, procesy fizyczne zachodzące w kwazarach różnią się od tych w supernowych, dostarczając całkowicie niezależnych miar parametrów kosmologicznych.

Nowy schemat zaproponowany przez astronomów opiera się na ich odkryciu, że emisja promieniowania rentgenowskiego i ultrafioletowego w kwazarach jest ściśle skorelowana. W sercu kwazara znajduje się supermasywna czarna dziura otoczona bardzo gorącym dyskiem z materii akrecyjnej, która emituje w ultrafiolecie. Dysk z kolei jest otoczony przez gorący gaz z elektronami poruszającymi się z prędkościami bliskimi prędkości światła, a kiedy fotony ultrafioletowe napotykają te elektrony, ich energia jest zwiększana do promieniowania rentgenowskiego. Zespół, bazując na swoich wcześniejszych metodach, przeanalizował pomiary rentgenowskie 2332 odległych kwazarów z nowego katalogu źródeł Chandra i porównał je z wynikami pomiarów w UV z przeglądu Sloan Digital Sky Survey. Odkryli oni, że znana już ścisła korelacja pomiędzy jasnością w UV i promieniowaniu X kwazarów utrzymuje się w odległych kwazarach przez ponad 85% wieku Wszechświata, stając się jeszcze ściślejsza we wcześniejszych okresach. Wynika z tego, że te dwie wielkości mogą wyznaczyć odległość każdego kwazara, a odległości te mogą być użyte do testowania modeli kosmologicznych. Jeżeli wyniki zostaną potwierdzone, dostarczą astronomom nowego narzędzia do pomiaru właściwości ewoluującego Wszechświata.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
CfA

Urania
Kwazar 3C 273 z dżetem, widziany przez Obserwatorium Rentgenowskie Chandra. Źródło: Chandra X-ray Observatory

https://agnieszkaveganowak.blogspot.com/2021/09/kwazary-jako-kosmiczne-swiece.html

Kwazary jako kosmiczne świece standardowe.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starlink-30 i 10 lądowanie B1049
2021-09-18. Krzysztof Kanawka
Dziesiąty udany start i lądowanie tego samego egzemplarza pierwszego stopnia Falcona 9!
Czternastego września 2021 o godzinie 05:55 CEST nastąpił start rakiety Falcon 9 z paczką satelitów Starlink. Lot odbył się z bazy Vandenberg. Start, wprowadzenie satelitów na odpowiednią orbitę oraz lądowanie pierwszego stopnia przebiegło bez problemów. Było to już dziesiąte udane lądowanie tego egzemplarza pierwszego stopnia Falcona 9 (B1049).
Oznaczenie tej misji to Starlink-30.
W tym locie rakieta Falcon 9 wyniosła 51 satelitów Starlink. Te satelity zostały umieszczone na orbicie o inklinacji 70 stopni. Docelowo satelity mają operować z orbity o wysokości 570 km.
Podczas startu wykorzystano po raz dziesiąty pierwszy stopień rakiety Falcon 9 (B1049). Pierwszy stopień wylądował na platformie OCISLY. Wcześniej ten stopień został wykorzystany przy siedmiu startach dla konstelacji Starlink oraz dwóch lotach dla innych komercyjnych operatorów satelitarnych.
(PFA, S-X)
Starlink Mission
Start rakiety Falcon 9 z 51 satelitami Starlink ? 14/09/2021 / Credits ? SpaceX
https://www.youtube.com/watch?v=4372QYiPZB4
https://kosmonauta.net/2021/09/starlink-30-i-10-ladowanie-b1049/

Starlink-30 i 10 lądowanie B1049.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądaj na żywo: Inspiration4 wraca na Ziemię. Czeka ich gorące wejście w atmosferę ziemską
2021-09-18. Radek Kosarzycki
Przez ostatnie trzy dni, cztery zwykłe osoby, które nie są astronautami przebywały na wysokości 585 km nad powierzchnią Ziemi. Za kilka godzin wrócą na Ziemię.
Jared Isaacman, Hayley Arceneaux, Chris Sembroski oraz Sian Proctor wystartowali w nocy ze środy na czwartek z Przylądka Canaveral statkiem Crew Dragon na orbitę okołoziemską. Była to pierwsza turystyczna misja kosmiczna realizowana Crew Dragonem, w której na pokładzie statku nie znajdował się ani jeden zawodowy astronauta, a jedynie sami turyści.
W przeciwieństwie do większości kosmicznych lotów turystycznych, uczestnicy misji Inspiration4 nie cumowali do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a polecieli jeszcze wyżej. Tym samym cała załoga statku znalazła się dalej w kosmosie niż większość astronautów. De facto, od czasów księżycowych misji Apollo na taką odległość dotarła zaledwie garstka ludzi serwisujących Kosmiczny Teleskop Hubble'a.
Inspiration4: relacja z orbity okołoziemskiej
W piątek załoga misji Inspiration4 połączyła się z Ziemią, aby choć przez chwilę opowiedzieć o swoich wrażeniach z przestrzeni kosmicznej, oraz aby oprowadzić wszystkich zainteresowanych po swoim tymczasowym orbitalnym domu. W trakcie streamu załoga próbowała także pokazać jak wygląda kosmos z perspektywy osoby znajdującej się w szklanej kopule zainstalowanej na pokładzie statku specjalnie do tej misji. Próbowała, bowiem technologia jednak trochę jej nie sprzyjała w tym aspekcie. Zresztą sami zobaczcie.
Warto także zauważyć, że załoga miała okazję porozmawiać z kimś jeszcze. Z uwagi na fakt, że z misją bezpośrednio połączona jest zbiórka środków na Dzięciecy Szpital Badawczy St. Jude, a Hayley jest jego byłą pacjentką, a obecnie pracuje tam z małymi pacjentami - załoga miała okazję porozmawiać z pacjentami szpitala.
Podczas rozmowy z Ziemią, załoga Crew Dragona miała okazję podzielić się wrażeniami z lotu Crew Dragonem z Tomem Cruisem, który w najbliższych latach planuje odwiedzić Międzynarodową Stację Kosmiczną, a dotrze tam najprawdopodobniej właśnie Crew Dragonem. Ta część rozmowy jednak nie została opublikowana.
Inspiration4 wraca na Ziemię w nocy z soboty na niedzielę
Trzydniowa misja dobiega już końca/ Już dzisiaj w nocy czeka nas powrót statku Crew Dragon z załogą na Ziemię. Na szczęście sam powrót astronautów amatorów (podoba mi się to określenie!) będzie transmitowany. Początek relacji z wodowania zaplanowany jest aktualnie na godzinę 0:00 w nocy polskiego czasu. Będzie można ją obejrzeć w oknie poniżej.
W ten sposób dzisiaj zakończy się pierwsza prawdziwie imponująca misja turystów kosmicznych w tym roku. Jakby nie patrzeć, w porównaniu z tą misją loty suborbitalne Jeffa Bezosa czy Sir Richarda Bransona wydają się jedynie pseudo-kosmicznym żartem.
Wiadomo jednak, że kolejni turyści kosmiczni Crew Dragonem polecą na początku 2022 roku. Powoli, bardzo powoli, ale jednak ten rynek będzie się rozkręcał.
Inspiration4 | In-Flight Update with the Crew
https://www.youtube.com/watch?v=E71ffwc13y4

Inspiration4 | Splashdown
https://www.youtube.com/watch?v=dpFKNNl47AM

https://spidersweb.pl/2021/09/inspiration4-koniec-misji-powrot-na-ziemie.html

Oglądaj na żywo Inspiration4 wraca na Ziemię. Czeka ich gorące wejście w atmosferę ziemską.jpg

Oglądaj na żywo Inspiration4 wraca na Ziemię. Czeka ich gorące wejście w atmosferę ziemską2.jpg

Oglądaj na żywo Inspiration4 wraca na Ziemię. Czeka ich gorące wejście w atmosferę ziemską2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądaj na żywo: Inspiration4 wraca na Ziemię. Czeka ich gorące wejście w atmosferę ziemską
2021-09-18. Radek Kosarzycki
Przez ostatnie trzy dni, cztery zwykłe osoby, które nie są astronautami przebywały na wysokości 585 km nad powierzchnią Ziemi. Za kilka godzin wrócą na Ziemię.
Jared Isaacman, Hayley Arceneaux, Chris Sembroski oraz Sian Proctor wystartowali w nocy ze środy na czwartek z Przylądka Canaveral statkiem Crew Dragon na orbitę okołoziemską. Była to pierwsza turystyczna misja kosmiczna realizowana Crew Dragonem, w której na pokładzie statku nie znajdował się ani jeden zawodowy astronauta, a jedynie sami turyści.
W przeciwieństwie do większości kosmicznych lotów turystycznych, uczestnicy misji Inspiration4 nie cumowali do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a polecieli jeszcze wyżej. Tym samym cała załoga statku znalazła się dalej w kosmosie niż większość astronautów. De facto, od czasów księżycowych misji Apollo na taką odległość dotarła zaledwie garstka ludzi serwisujących Kosmiczny Teleskop Hubble'a.
Inspiration4: relacja z orbity okołoziemskiej
W piątek załoga misji Inspiration4 połączyła się z Ziemią, aby choć przez chwilę opowiedzieć o swoich wrażeniach z przestrzeni kosmicznej, oraz aby oprowadzić wszystkich zainteresowanych po swoim tymczasowym orbitalnym domu. W trakcie streamu załoga próbowała także pokazać jak wygląda kosmos z perspektywy osoby znajdującej się w szklanej kopule zainstalowanej na pokładzie statku specjalnie do tej misji. Próbowała, bowiem technologia jednak trochę jej nie sprzyjała w tym aspekcie. Zresztą sami zobaczcie.
Warto także zauważyć, że załoga miała okazję porozmawiać z kimś jeszcze. Z uwagi na fakt, że z misją bezpośrednio połączona jest zbiórka środków na Dzięciecy Szpital Badawczy St. Jude, a Hayley jest jego byłą pacjentką, a obecnie pracuje tam z małymi pacjentami - załoga miała okazję porozmawiać z pacjentami szpitala.
Podczas rozmowy z Ziemią, załoga Crew Dragona miała okazję podzielić się wrażeniami z lotu Crew Dragonem z Tomem Cruisem, który w najbliższych latach planuje odwiedzić Międzynarodową Stację Kosmiczną, a dotrze tam najprawdopodobniej właśnie Crew Dragonem. Ta część rozmowy jednak nie została opublikowana.
Inspiration4 wraca na Ziemię w nocy z soboty na niedzielę
Trzydniowa misja dobiega już końca/ Już dzisiaj w nocy czeka nas powrót statku Crew Dragon z załogą na Ziemię. Na szczęście sam powrót astronautów amatorów (podoba mi się to określenie!) będzie transmitowany. Początek relacji z wodowania zaplanowany jest aktualnie na godzinę 0:00 w nocy polskiego czasu. Będzie można ją obejrzeć w oknie poniżej.
W ten sposób dzisiaj zakończy się pierwsza prawdziwie imponująca misja turystów kosmicznych w tym roku. Jakby nie patrzeć, w porównaniu z tą misją loty suborbitalne Jeffa Bezosa czy Sir Richarda Bransona wydają się jedynie pseudo-kosmicznym żartem.
Wiadomo jednak, że kolejni turyści kosmiczni Crew Dragonem polecą na początku 2022 roku. Powoli, bardzo powoli, ale jednak ten rynek będzie się rozkręcał.
Inspiration4 | In-Flight Update with the Crew

Inspiration4 | Splashdown

https://spidersweb.pl/2021/09/inspiration4-koniec-misji-powrot-na-ziemie.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kosmiczni turyści z misji Inspiration4 od SpaceX powrócili na Ziemię [WIDEO]
2021-09-18.
Jared Isaacman, Hayley Arceneaux, Chris Sembroski i Sian Proctor bezpiecznie powrócili na Ziemię ze swojej historycznej misji. Elon Musk nie ukrywa, że to początek prawdziwej kosmicznej turystyki ze SpaceX.
3 dni pełne niezapomnianych wrażeń. Tak można opisać wyjątkową misję czwórki zwykłych ludzi, którzy w kapsule Crew Dragon od SpaceX spędzili kilkadziesiąt godzin na orbicie, na wysokości 580 kilometrów ponad powierzchnią Ziemi. Niedawne loty turystyczne od Jeffa Bezosa (założyciela Amazonu) czy Richarda Bransona (założyciela grupy Virgin) to przy tym pseudo-podróż kosmiczna.
Kapsuła Crew Dragon wpadła do wód Oceanu Atlantyckiego zeszłej nocy, ok. godziny 1:00 czasu polskiego. Już po minucie od wodowania, do pojazdu dotarły łodzie z ratownikami. Kapsuła została załadowana na statek GO Searcher, a po kilku minutach obsługa uwolniła z kapsuły całą załogę. Wszyscy czują się świetnie i już tęsknią za kosmosem.
Jared Isaacman, Hayley Arceneaux, Chris Sembroski i Sian Proctor, w czasie swojej podróży, wysłali kilka fotek i filmów na serwisy społecznościowe, a nawet połączyli się z Tomem Cruisem i dzieciakami ze szpitala St. Jude Children's Research Hospital w Memphis.
A celem Inspiration4 jest zebranie 200 milionów dolarów dla szpitala. Placówka oferuje darmową pomoc dzieciom i młodym dorosłym walczącym z rakiem i innymi poważnymi chorobami. Kosmiczni turyści przez następnych kilka tygodni i na wiele sposobów będą starali się organizować różne zbiórki na cel charytatywny. Warto odwiedzić ich stronę internetową, gdzie można wesprzeć ich akcję (zobacz tutaj).
SpaceX zapowiedziało, że to pierwsza, ale nie ostatnia w pełni cywilna misja turystyczna. W przyszłym roku mogą odbyć się nawet dwa takie przedsięwzięcia. Na razie nic o nich nie wiadomo, oprócz tego, że jedna z nich będzie realizowana przez firmę Axiom Space. Niebawem jednak wszystko stanie się jasne. Co ciekawe, ma to być coś jeszcze bardziej niezwykłego od misji Inspiration4.
Źródło: GeekWeek/SpaceX/NASA / Fot. SpaceX

https://www.geekweek.pl/news/2021-09-19/kosmiczni-turysci-z-misji-inspiration4-od-spacex-powrocili-na-ziemie-wideo/

Kosmiczni turyści z misji Inspiration4 od SpaceX powrócili na Ziemię [WIDEO].jpg

Kosmiczni turyści z misji Inspiration4 od SpaceX powrócili na Ziemię [WIDEO]2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy Rosyjski moduł ISS, NAUKA
2021-09-18. Zuzanna Kawalec
Dramatyczne dokowanie
29 Lipca na miejsce wcześniej zdeorbitowanego modułu Pirs, do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej został przyłączony nowy Rosyjski moduł laboratoryjny, NAUKA (Multipurpose Laboratory Module). Jego dokowanie przysporzyło astronautom sporo stresu, gdyż moduł po przyłączeniu się do ISS odpalił niespodziewanie silniki, obracając całą stację wokół własnej osi półtora raza. Spowodowane zostało to błędnym przekonaniem modułu, że pomimo przyłączenia do ISS, porusza się on w przestrzeni autonomicznie. Na szczęście zostało to szybko skorygowane i nie przysporzyło astronautom żadnych dodatkowych problemów.
Co znajduje się na pokładzie NAUKI?
Rosyjski kosmonauta Oleg Novitskiy oraz astronauta ESA Thomas Pesquet niedawno zamieścili nagrania, na których pokazują nowy moduł ISS od wewnątrz. Co ciekawe, jedną z pierwszych rzeczy, którą zauważyli, był nietypowy zapach w nowo dołączonym module, który Pesquet opisał  jako podobny do kremu przeciwsłonecznego. Skąd jednak NAUKA przybrała tak charakterystyczną woń? Winnym jest promieniowanie słoneczne, które, powodując nagrzanie nowego modułu, nadało mu ów zapach.
W czasie swojego nagrania Pesquet wyjaśnił, że nowy moduł po przybyciu na ISS był wypełniony sprzętem, który nie został jeszcze w całości uprzątnięty. Pokazał również nowy dodatek do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ? trzecią toaletę, przydatną inwestycję w przyszłość, umożliwiającą przebywanie na terenie Stacji większej załogi podczas planowanych komercyjnych lotów.
Oprócz nowej toalety NAUKA ma na swoim pokładzie European Robotic Arm (Europejskie ramię robotyczne), oraz jeszcze niedokończoną stację do jego pilotażu. W module znajduje się również Kayuta, kabina aktualnie wypełniona przysłanym z Ziemi sprzętem, a przyszłości mająca na celu gościć członka załogi.
NAUKA posiada również względnie duże okno, które ze względu na swoje położenie (moduł skierowany jest ku Ziemi) zapewni astronautom dobry punkt do obserwacji naszej planety.
Źródła: Elizabeth Howell: Tour Russia's new Nauka space station module with these astronaut home movies (dostęp 18/09/21)

Rosyjski kosmonauta, Oleg Novitskiy, przy oknie na pokładzie nowego modułu ISS. Źródło: Roscosmos/Oleg Novitskiy

Jedno z pierwszych zdjęć naszej planety z pokładu NAUKI. Źródło: twitter/ Oleg Novitskiy (@novitskiy_iss)

https://astronet.pl/loty-kosmiczne/nowy-rosyjski-modul-iss-nauka/

Nowy Rosyjski moduł ISS, NAUKA.jpg

Nowy Rosyjski moduł ISS, NAUKA2.jpg

Nowy Rosyjski moduł ISS, NAUKA3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hel-3 w próbkach chińskich skał z Księżyca. Chiny zbudują potężne reaktory termojądrowe
2021-09-18.
Chińczycy nie ukrywają, że na Księżycu interesuje ich tak naprawę tylko izotop hel-3. Ten izotop to przyszłość energetyki. Chiny niebawem go zdobędą. Tylko jego 250 ton może przez cały rok zaspokoić energetycznie Stany Zjednoczone.
Państwo Środka, w ramach misji Chang'e-5, pozyskało 2 kilogramy skał z powierzchni Księżyca. Naukowcy z lokalnych uniwersytetów badają je pod kątem istnienia w nich izotopu hel-3. Eksperci uważają, że go znajdą, pytanie tylko, ile się go tam znajduje. To kluczowa kwestia, ponieważ będzie ona wiązała się z otwarciem kopalni w określonych lokalizacjach.
Chiny w przyszłym roku wyślą na Księżyc kolejną misję badawczą w ramach programu Chang'e. Celem wszystkich jest odkrycie odpowiedniego miejsca pod budowę pierwszej kolonii i kopalni. Hel-3 na Ziemi występuje w śladowych ilościach, ponieważ jest go zaledwie 10 kilogramów, więc z tego tytułu jest bardzo drogi. Tylko 1 gram kosztuje 100 tysięcy złotych.
Tymczasem na Srebrnym Globie jest go mnóstwo. Szacuje się, że może go tam być aż 5 milionów ton. Hel-3 to przyszłość energetyki. Tylko 250 ton hel-3 może przez cały rok zaspokoić energetycznie Stany Zjednoczone. Dzięki niemu możemy stworzyć niesamowicie wydajne reaktory fuzji jądrowej i zapewnić sobie ekologiczne, tanie i praktycznie nieograniczone źródło energii na tysiące lat.
Chińczycy nie tracą cennego czasu. Rząd planuje rozwój kraju już na dekady do przodu, a w tym najważniejszym elementem jest właśnie efektywne źródło energii. Państwo Środka od roku szuka hel-3 na powierzchni niewidocznej z naszej planety powierzchni Księżyca. Na razie naukowcy z Chińskiej Agencji Kosmicznej nie ujawniają w tej kwestii swoich wyników badań, ale możemy oczekiwać, że już znaleźli to, czego szukali.
W ciągu najbliższych 3 lat na Księżyc zostaną wysłane przynajmniej trzy misje. Wówczas naukowcy, za pomocą łazika, pobiorą kolejne próbki gruntu, zawierające hel-3, a następnie zostaną one dostarczone na Ziemię w celu wnikliwszych badań. Chiny planują, że pierwszą załogową misję wyślą na Srebrny Glob w drugiej połowie lat 20., wówczas na dobre rozpoczną erę kosmicznego górnictwa.
Plany zakładają, że kopalnie będą dostarczały m.in. hel-3 na potrzeby funkcjonowania na Księżycu pierwszych ludzkich kolonii oraz orbitalnych instalacji. Duże zapasy tego izotopu sprawią, że zaczną powstawać pierwsze pojazdy kosmiczne napędzane reaktorami fuzyjnymi, w których będzie wykorzystywany właśnie hel-3. Pozwolą nam one na odbywanie tanich podróży praktycznie po całym Układzie Słonecznym. Wówczas ludzkość powoli zacznie stawać się cywilizacją kosmiczną.
Źródło: GeekWeek.pl/Space.com / Fot. NASA/JAXA
https://www.geekweek.pl/news/2021-09-18/hel-3-w-probkach-chinskich-skal-z-ksiezyca-chiny-chca-zbudowac-potezne-reaktory-termojadrowe/

Hel-3 w próbkach chińskich skał z Księżyca. Chiny zbudują potężne reaktory termojądrowe.jpg

Hel-3 w próbkach chińskich skał z Księżyca. Chiny zbudują potężne reaktory termojądrowe2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fizycy na niemal tydzień zawładną miastem nad Brdą
2021-09-19. Redakcja
Już w najbliższy poniedziałek w gmachu Opery Nova w Bydgoszczy fizycy z Polski i zagra nicy uroczyście zainaugurują 47 Zjazd Fizyków Polskich. Jednak obecność fizyków nad Brdą będzie widoczna nieco wcześniej. W piątek na Placu Teatralnym w Bydgoszczy zosta nie otwarta wystawa o naukowcach światowego formatu wywodzących się z miasta i regio nu. Z kolei w niedzielę i poniedziałek ze Starego Rynku i Wyspy Młyńskiej wystartują dwie unikatowe sondy stratosferyczne.
Wystawa plakatów o wybitnych w skali świata naukowcach z kujawsko-pomorskim rodowodem będzie pierwszym sygnałem zbliżającego się 47 Zjazdu Fizyków Polskich w Bydgoszczy (19-23 września). W niedzielę i poniedziałek ich obecności w mieście nad Brdą wręcz nie da się przeoczyć: w oba dni w samo południe i z samego serca miasta wystartują sondy stratosferyczne, po raz pierwszy w Polsce w unikatowych konfiguracjach dwu balonowych, odtwarzających oryginalne techniki sondowań wypracowane przed stuleciem przez wielkich pionierów badań stratosfery z bydgoskim rodowodem.  
?Oficjalnie Zjazd otworzymy w poniedziałek 20 września. W uroczystościach weźmie udział prof. Frank Wilczek, noblista z polskimi korzeniami, który online wygłosi wykład o kryształach czasu. Niestety, z uwagi na ciągle niepewną sytuację pandemiczną z bezpośredniej obecności nad Brdą musiało zrezygnować wielu znanych fizyków, którzy wcześniej deklarowali chęć przyjazdu. Niemniej będziemy mieli przyjemność gościć między innymi prof. Luca Bergé, przewodniczącego Europejskiego Towarzystwa Fizycznego?, mówi prof. dr hab. inż. Adam Gadomski z Politechniki Bydgoskiej (PBŚ), przewodniczący Oddziału Bydgoskiego Polskiego Towarzystwa Fizycznego.  
Zjazd Fizyków Polskich, organizowany przez Polskie Towarzystwo Fizyczne (PTF), będzie gościł nad Brdą od 19 do 23 września. Swoją obecność w przestrzeni miasta fizycy zaznaczą już w najbliższy piątek 17 września. O godz. 11:00 na Placu Teatralnym jest przewidziane otwarcie wystawy plakatów o światowego formatu postaciach nauki z Bydgoszczy i regionu. W uroczystości wezmą udział m.in. panie Maria Wasiak, zastępca prezydenta miasta, oraz Anna Zielińska, wnuczka Jana Czochralskiego, słynnego chemika i metalurga z Kcyni, który przeszedł do historii jako odkrywca metody hodowli monokryształów, powszechnie używanej we współczesnej technologii. Wystawę będzie można oglądać przez cały czas trwania Zjazdu, do pierwszych dni października.
Niedzielę, warsztatowy dzień Zjazdu poświęcony dydaktyce fizyki, otworzy unikatowe wydarzenie: start tandemowej sondy stratosferycznej z detektorami promieniowania kosmicznego udostępnionymi dzięki życzliwości Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Podobny start, tyle że sprofilowany pod kątem badań meteorologicznych, jest przewidziany w poniedziałek, w przerwie uroczystości otwarcia Zjazdu. Dwubalonowe sondy, użyte w obu lotach, będą odtwarzały konfiguracje rozwijane przez wielkich badaczy stratosfery pochodzących z Bydgoszczy.
?Niedaleko bydgoskiego Starego Rynku urodził się Hugo Hergesell, człowiek, który jako pierwszy dostrzegł ślad istnienia stratosfery. Nie zrozumiał jego natury, lecz absolutnie go nie zignorował. Hergesell miał ponad to kluczowy wkład w tworzenie podstaw globalnej meteorologii, bez której dzisiejsze prognozy pogody nie mogłyby istnieć?, wyjaśnia Jarosław Chrostowski, dziennikarz i redaktor naukowy oraz współorganizator
Zjazdu, po czym dodaje: ?Z kolei bydgoszczanin Erich Regener był jednym z pierwszych badaczy ozonu atmosferycznego. To on w sondowaniach balonowych jako pierwszy zarejestrował ultrafioletową część widma słonecznego i na tej podstawie zidentyfikował położenie warstwy ozonowej w atmosferze. Zmierzył także, na jakiej wysokości w atmosferze występuje maksimum natężenia promieniowania kosmicznego, dziś nazywane maksimum Regenera-Pfotzera. Regener ponadto wyznaczył wartość ładunku elementarnego dokładniej od Roberta Millikana, który za swoje pomiary otrzymał Nagrodę Nobla, najdokładniej ze wszystkich naukowców przewidział temperaturę promieniowania kosmicznego tła i zbudował pierwszą sondę naukową do pierwszej rakiety kosmicznej, czym dokonał rzeczy absolutnie fenomenalnej: zainicjował pozaziemską fizykę eksperymentalną?.
Start misji stratosferycznej BHR-21 nastąpi w niedzielę 19 września z płyty Starego Rynku w Bydgoszczy i jest przewidziany na godz. 12:00. Przygotowania zaczną się dwie godziny wcześniej. Będzie im towarzyszył komentarz merytoryczny dotyczący współczesnych zagadnień związanych z sondowaniami atmosfery oraz aspektów historycznych z naciskiem na zapomniany wkład bydgoskich pionierów penetracji przestworzy. Przewidywane są także rozmowy z członkami zespołu konstruującego sondy i naukowcami. Warto podkreślić, że kapsułę sondy dedykowaną pomiarom powietrza i obrazowaniu powierzchni Ziemi wykonała młodzież z VI Liceum Ogólnokształcącego w Bydgoszczy, a przy montażu obu sond pomagali uczniowie bydgoskiej Szkoły Podstawowej Centrum Edukacji Montessori. Poniedziałkowy start misji stratosferycznej BHAI-21 odbędzie się około 11:45, w przerwie uroczystości otwarcia Zjazdu. Również to wydarzenie będzie poprze dzone dwugodzinnymi przygotowaniami uzupełnionymi o komentarz merytoryczny. Sonda BHAI-21 wzniesie się w powietrze z tarasu przy Młynach Rothera na Wyspie Młyńskiej.
Ze strony bydgoskich uczelni równoprawnymi współorganizatorami Zjazdu są Politechnika Bydgoska im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich (PBŚ), Uniwersytet Kazimierza Wielkiego (UKW) oraz Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika (CM UMK). W imieniu Polskiego Towarzystwa Fizycznego nad całością przedsięwzięcia czuwa Oddział Bydgoski PTF.
Patronat nad Zjazdem objęli: Ministerstwo Edukacji i Nauki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki oraz prezydent miasta Bydgoszczy Rafał Bruski. Patronaty medialne sprawuje oddział bydgoski TVP, Radio PiK, ?Gazeta Wyborcza?, ?Metropolia Bydgoska? i ?Forum Akademickie?.
https://kosmonauta.net/2021/09/fizycy-na-niemal-tydzien-zawladna-miastem-nad-brda/

Fizycy na niemal tydzień zawładną miastem nad Brdą.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niespodzianka: Droga Mleczna nie jest jednorodna
2021-09-19.
Astronomowie z Uniwersytetu Genewskiego zaobserwowali kompozycję gazów w naszej galaktyce i wykazali, że, wbrew dotychczasowym modelom, nie są one jednorodnie wymieszane.
Aby lepiej zrozumieć historię i ewolucję Drogi Mlecznej, astronomowie badają skład gazów i metali, które stanowią istotną część naszej galaktyki. Wyróżnia się trzy główne pierwiastki: początkowy gaz pochodzący spoza naszej galaktyki, gaz znajdujący się pomiędzy gwiazdami wewnątrz naszej galaktyki ? wzbogacone w pierwiastki chemiczne ? oraz pył powstały w wyniku kondensacji metali obecnych w tym gazie. Do tej pory modele teoretyczne zakładały, że te trzy pierwiastki były jednorodnie wymieszane w całej Drodze Mlecznej i osiągnęły poziom wzbogacenia chemicznego podobny do atmosfery Słońca, zwany słoneczną metalicznością. Teraz zespół astronomów z Uniwersytetu Genewskiego (UNIGE) wykazał, że gazy te nie są wymieszane w takim stopniu, jak wcześniej sądzono, co ma duży wpływ na obecne rozumienie ewolucji galaktyk. W rezultacie, symulacje ewolucji Drogi Mlecznej będą musiały być zmodyfikowane. Wyniki opublikowano w czasopiśmie Nature.

Galaktyki składają się ze zbioru gwiazd i powstają w wyniku kondensacji gazu w ośrodku międzygalaktycznym, składającego się głównie z wodoru i odrobiny helu. Gaz ten nie zawiera metali, w przeciwieństwie do gazu w galaktykach ? w astronomii wszystkie pierwiastki cięższe od helu nazywane są zbiorczo ?metalami?, chociaż są to atomy w postaci gazowej. Galaktyki są zasilane przez ?dziewiczy? gaz, który wpada do nich z zewnątrz, co odmładza je i pozwala na powstawanie młodych gwiazd, wyjaśnia Annalisa De Cia, profesor w Katedrze Astronomii na Wydziale Nauk UNIGE i pierwsza autorka badania. Jednocześnie gwiazdy przez całe swoje życie spalają wodór, który je tworzy, i tworzą inne pierwiastki w procesie nukleosyntezy. Kiedy gwiazda, która osiągnęła koniec swojego życia, eksploduje, wyrzuca wyprodukowane przez siebie metale, takie jak żelazo, cynk, węgiel i krzem, wprowadzając te pierwiastki do gazu w galaktyce. Atomy te mogą następnie skondensować się w pył, szczególnie w chłodniejszych, gęstszych częściach galaktyki. Początkowo, kiedy Droga Mleczna się uformowała, ponad 10 mld lat temu, nie zawierała metali. Potem gwiazdy stopniowo wzbogacały środowisko o metale, które produkowały ? kontynuuje badaczka. Kiedy ilość metali w tym gazie osiąga poziom, jaki występuje w Słońcu, astronomowie mówią o słonecznej metaliczności.

Niezbyt jednorodne środowisko
Środowisko tworzące Drogę Mleczną skupia zatem metale produkowane przez gwiazdy, cząsteczki pyłu, które uformowały się z tych metali, ale także gazy spoza galaktyki, które regularnie do niej wpływają. Do tej pory modele teoretyczne zakładały, że te trzy pierwiastki są jednorodnie wymieszane i osiągają skład słoneczny w całej naszej galaktyce, z lekkim wzrostem metaliczności w centrum, gdzie gwiazdy są liczniejsze, wyjaśnia Patrick Petitjean, badacz z Institut d'Astrophysique de Paris na Sorbonie. Chcieliśmy to szczegółowo zaobserwować za pomocą spektrografu ultrafioletowego na Kosmicznym Teleskopie Hubble?a.

Spektroskopia pozwala na rozdzielenie światła gwiazdy na poszczególne kolory lub częstotliwości, trochę jak w pryzmacie lub w tęczy. W takim rozłożonym świetle, astronomowie są szczególnie zainteresowani liniami absorpcyjnymi: Kiedy obserwujemy gwiazdę, metale, które tworzą gaz pomiędzy gwiazdą a nami, pochłaniają bardzo małą część światła w charakterystyczny sposób, w specyficznej częstotliwości, co pozwala nam nie tylko zidentyfikować ich obecność, ale także powiedzieć, jaki to metal i jak jest obfity ? kontynuuje.

Nowa metoda opracowana do obserwacji całkowitej metaliczności
Przez 25 godzin zespół naukowców obserwował atmosfery 25 gwiazd za pomocą Hubble?a i Bardzo Dużego Teleskopu (VLT). Problem? Pył nie może być policzony za pomocą tych spektrografów, nawet jeżeli zawiera metale. Zespół Annalisy De Cia opracował więc nową technikę obserwacyjną. Polega ona na uwzględnieniu całkowitego składu gazu i pyłu poprzez jednoczesną obserwację kilku pierwiastków, takich jak żelazo, cynk, tytan, krzem i tlen ? wyjaśnia genewska badaczka. Następnie możemy prześledzić ilość metali obecnych w pyle i dodać ją do tej już określonej ilościowo przez poprzednie obserwacje, aby uzyskać sumę.

Dzięki tej podwójnej technice obserwacyjnej astronomowie odkryli, że środowisko Drogi Mlecznej nie jest jednorodne, ale także, że niektóre z badanych obszarów osiągają zaledwie 10% słonecznej metaliczności. To odkrycie odgrywa kluczową rolę w projektowaniu teoretycznych modeli dotyczących powstawania i ewolucji galaktyk ? mówi Jens-Kristian Krogager, badacz z Wydziału Astronomii UNIGE. Od teraz będziemy musieli udoskonalić symulacje poprzez zwiększenie rozdzielczości, tak abyśmy mogli uwzględnić te zmiany metaliczności w różnych miejscach w Drodze Mlecznej.

Wyniki te mają duży wpływ na nasze rozumienie ewolucji galaktyk, w szczególności naszej własnej. Metale odgrywają fundamentalną rolę w formowaniu się gwiazd, pyłu kosmicznego, cząsteczek i planet. Wiemy, że nowe gwiazdy i planety mogą być formowane z gazów o bardzo różnym składzie.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
UNIGE

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com/2021/09/niespodzianka-droga-mleczna-nie-jest.html

Niespodzianka Droga Mleczna nie jest jednorodna.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy baza marsjańska zostanie zbudowana z... krwi astronautów?
2021-09-19.
Transport pojedynczej cegły na Marsa kosztuje około 2 mln USD, co sprawia, że przyszła budowa kolonii marsjańskiej może być zbyt kosztowna. Aby temu zaradzić, naukowcy z University of Manchester opracowali recepturę na podobny do betonu materiał, który powstaje poprzez połączenie marsjańskiego pyłu z krwią, uryną, potem i łzami astronautów.
Chociaż spoiwa regolitowe mogłyby być produkowane na Ziemi (ex situ) i dostarczane do kolonii, sytuacja w której spoiwa są produkowane in situ przy użyciu zasobów dostępnych na miejscu, mogłaby zapewnić znaczne zmniejszenie masy ładunku oraz zredukować koszt misji. Możliwość produkcji spoiw in situ na bazie biologicznych, syntetycznych polimerów, materiałów nieorganicznych lub cementowych była dyskutowana wcześniej. Proponowane sposoby były jednak zbyt wymagające aby mogły być realistycznie zastosowane. Głównym problemem była konieczność transportu ciężkiego sprzętu i części zamiennych z Ziemi. Zwiększa to złożoność misji, a do tego każdy taki sprzęt musiałby również gwarantować ultra-wysoką niezawodność i nadmiarowość, ponieważ dostawa jakiegokolwiek elementu zastępczego lub komponentów z Ziemi byłaby ograniczona przez okna startowe i długi czas podróży. Jest jednak jeden przeoczony zasób, który z definicji będzie również dostępny w każdej misji z załogą na Czerwoną Planetę: sama załoga.
W niedawno opublikowanym badaniu, Aled D. Roberts i współpracownicy pokazują, że białko pozyskane z ludzkiej krwi w połączeniu ze związkiem z moczu, potu lub łez może skleić symulowaną glebę księżycową lub marsjańską, tworząc materiał mocniejszy niż zwykły beton, doskonale nadający się do prac budowlanych w środowiskach pozaziemskich.
Roberts i współpracownicy pokazali, że białko pochodzące z osocza krwi ? albumina surowicy ludzkiej ? może działać jako spoiwo dla symulowanego pyłu księżycowego lub marsjańskiego w celu wytworzenia materiału podobnego do betonu. Powstały nowy materiał, nazwany AstroCrete, miał wytrzymałość na ściskanie dochodzącą do 25 MPa (megapaskali), mniej więcej taką samą jak 20-32 MPa w zwykłym betonie.
Włączenie do receptury mocznika, który jest biologicznym produktem odpadowym, który organizm wytwarza i wydala z moczem, potem i łzami, może dodatkowo zwiększyć wytrzymałość na ściskanie o ponad 300%, przy czym najlepiej działający materiał ma wytrzymałość na ściskanie prawie 40 MPa, czyli o wiele większą niż zwykły beton.
Ta innowacyjna technologia ma znaczną przewagę nad wieloma innymi proponowanymi sposobami budowy na Księżycu i Marsie. Naukowcy szacują, że w ciągu dwuletniej misji na powierzchni Marsa załoga składająca się z sześciu astronautów mogłaby wyprodukować ponad 500 kg AstroCrete o wysokiej wytrzymałości. W zaproponowanym procesie, każdy członek załogi mógłby wyprodukować wystarczającą ilość AstroCrete, aby rozszerzyć habitat o miejsce dla kolejnego członka załogi, podwajając dostępną powierzchnię mieszkalną z każdą kolejną misją.
Jak zauważają autorzy, wadą zaproponowanego przez nich podejścia jest ograniczona produkcja oraz fakt, że proces może być potencjalnie szkodliwy dla dobrego samopoczucia załogi
Sam pomysł wykorzystania krwi jako spoiwa nie jest nowy. Krew zwierzęca była historycznie używana jako spoiwo do zaprawy murarskiej. Naukowcy zbadali leżący u podstaw mechanizm wiązania i odkryli, że białka krwi ulegają denaturacji lub ?zsiadaniu?, tworząc strukturę która ściśle łączy materiał.
Jak mówi Roberts, pierwszy autor cytowanej pracy, ?To ekscytujące, że główne wyzwanie ery kosmicznej mogło znaleźć swoje rozwiązanie w oparciu o inspiracje średniowieczną technologią?.
Więcej informacji:
?    Structural Challenges for Space Architecture
?    Aled D. Roberts i in. ?Blood, sweat and tears: extraterrestrial regolith biocomposites with in vivo binders?, Materials Today Bio, 10 September 2021, 100136
Na ilustracji: Biokompozyty księżycowe i marsjańskie. Źródło: Uniwersytet w Manchesterze
Opracowanie: Joanna Molenda-Żakowicz
Na ilustracji: Schemat ilustrujący pomysł na produkcję AstroCrete. Źródło: Materials Today Bio, 10 September 2021, 100136

Na ilustracji: Procedura wytwarzania biokompozytu pozaziemskiego regolitu (Extraterrestrial Regolith Biocomposite, ERB) na bazie albuminy surowicy ludzkiej (Human Serum Albumin, HSA). Biokompozyt utworzony z użyciem pyłu księżycowego ma symbol LHS1 (Lunar Highlands Simulant 1), a biokompozyt utworzony z użyciem pyłu marsjańskiego, MGS1 (Martian Global Simulant 1). Źródło: Materials Today Bio, 10 September 2021, 100136

Na ilustracji: (a) Biokompozyt utworzony z pozaziemskiego regolitu i albuminy surowicy ludzkiej wydrukowany na drukarce podczas próby ściskania (b) i po jej zakończeniu c). Źródło: Materials Today Bio, 10 September 2021, 100136

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/czy-baza-marsjanska-powstanie-z-krwi-astronautow

Czy baza marsjańska zostanie zbudowana z... krwi astronautów.jpg

Czy baza marsjańska zostanie zbudowana z... krwi astronautów2.jpg

Czy baza marsjańska zostanie zbudowana z... krwi astronautów3.jpg

Czy baza marsjańska zostanie zbudowana z... krwi astronautów4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usunął Plutona. Twierdzi, że znalazł inną dziewiątą planetę
2021-09-20. Radek Kosarzycki
Astronoma Mike?a Browna nie trzeba żadnemu miłośnikowi astronomii szczególnie przedstawiać. Jakby nie patrzeć to on lobbował (zresztą skutecznie) 15 lat temu za tym, aby Plutona usunąć ze spisu planet Układu Słonecznego. Z tego zresztą powodu do dzisiaj przezywany jest mordercą Plutona (Pluto Killer). Teraz jednak Brown wraca z pomysłem przywrócenia dziewiątej planety.
Od zjazdu Międzynarodowej Unii Astronomicznej w 2006 roku Pluton nie jest już planetą Układu Słonecznego. Teraz jest to jedna z kilku oficjalnie uznanych planet karłowatych. Niby to samo, a jednak wciąż, po 15 latach mnóstwo osób na całym świecie nie pogodziło się z tą decyzją.
Warto wspomnieć, że do tej symbolicznej zmiany doszło w zaledwie kilka miesięcy po wystartowaniu z Ziemi sondy New Horizons, której celem było? odwiedzenie Plutona w celu zakończenia przeglądu planet Układu Słonecznego. Co więcej, dziewięć lat później, gdy sonda ostatecznie przeleciała w pobliżu Plutona 14 lipca 2015 r. okazało się, że jest to glob dużo bardziej skomplikowany niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Wtedy tym bardziej powróciły pytania o słuszność decyzji z 2006 r. Jak na razie jednak nie przywrócono Plutonowi statusu planety i póki co na to się nie zanosi.
A może co innego jest dziewiątą planetą?
Otóż Mike Brown wraz ze swoim doktorantem Konstantinem Batyginem od kilku lat poszukuje ?prawdziwej dziewiątej planety Układu Słonecznego?. Nietypowy ruch licznych obiektów Pasa Kuipera ? według badaczy ? wskazuje na to, że na ich orbity oddziałuje grawitacyjnie inny odległy masywny obiekt Układu Słonecznego, który mógłby być dziewiątą planetą naszego układu planetarnego.
Teraz jednak Brown przekonuje, że znalazł dowody na obecność potencjalnej planety w odległości 160 mld km od Ziemi. Co to takiego? Nie wiadomo. Astronom twierdzi, że planeta może być sześć razy masywniejsza od Ziemi i w efekcie mogłaby być piątą pod względem rozmiarów planetą Układu Słonecznego po Jowiszu, Saturnie, Uranie i Neptunie.
Mamy dowody grawitacyjne na istnienie tego obiektu. Aczkolwiek nie spoczniemy, dopóki nie sfotografujemy tego obiektu
? dodaje Konstantyn Batygin.
Z pewnością jednak poszukiwania nie będą łatwe. 160 mld km od Ziemi to naprawdę daleko. Jeżeli zwrócimy uwagę na fakt, że Pluton znajduje się średnio 5 mld km od Ziemi i do 2015 r. mieliśmy tylko mgliste informacje na temat jego wyglądu, to znalezienie i sfotografowanie czegoś znajdującego się ponad 30 razy dalej, nawet jeżeli ma rozmiary większe od Ziemi, będzie wymagało lepszych instrumentów niż te, którymi obecnie dysponujemy. Jak zawsze w astronomii zatem ? na wyniki przyjdzie nam trochę poczekać.
Dziewiąta Planeta Układu Słonecznego
https://www.pulskosmosu.pl/2021/09/20/dziewiata-planeta-ukladu-slonecznego-mike-brown/

Usunął Plutona. Twierdzi, że znalazł inną dziewiątą planetę.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astronauci wyjrzeli za okno i ujrzeli coś, co zaparło im dech w piersi. Zobacz to od góry [WIDEO]
2021-09-20.
Astronauci mają możliwość podziwiania z nietypowej perspektywy, bo od góry, zjawisk, które każdy z nas może zobaczyć od dołu. Z ziemskiej orbity prezentują się one jednak zupełnie inaczej. Zobaczcie, jakie są piękne.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna to nasze okno na to, co dzieje się na Ziemi. Astronauci z różnych krajów świata nieustannie podziwiają zjawiska zachodzące na planecie z wysokości 400 kilometrów. To, co widzą, doświadczy tylko garstka z nas. Na szczęście mamy internet.
Możemy zachwycać się nagraniami zjawisk z innej perspektywy, nie z dołu, lecz z góry. Wyglądają one zupełnie inaczej. W ostatnich dniach astronauci sfilmowali burzę szalejącą nad środkowo-zachodnimi regionami Stanów Zjednoczonych.
Oprócz błysków generowanych przez błyskawice w chmurze Cumulonimbus sięgającej wysokości kilkunastu kilometrów, widoczne są też okoliczne miasta rozświetlone sztucznym oświetleniem ulic i budynków w samym środku nocy.
Jeszcze jedno nagranie potrafi zaprzeć nam dech w piersi. To zorza polarna, która zatańczyła na skutek wnikania naładowanych cząstek pochodzących ze Słońca do ziemskich biegunów magnetycznych. Wywołały one burzę geomagnetyczną i pojawienie się zielonej wstęgi unoszącej się 80 kilometrów nad powierzchnią ziemi.
Źródło: TwojaPogoda.pl / NASA.
Burza nad Azją. Fot. NASA / ESA / Thomas Pesquet.

NIGHT over Lincoln & Omaha NE with LIGHTNING storm Sep 13 22:21 CDT
https://www.youtube.com/watch?v=ixcuFmgb0TA

Auroras paint the sky in stunning timelapse filmed from space
https://www.youtube.com/watch?v=ECT1Sd_lXBw&t=4s

https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2021-09-20/astronauci-wyjrzeli-za-okno-i-ujrzeli-cos-co-zaparlo-im-dech-w-piersi-zobacz-to-od-gory-wideo/

 

Astronauci wyjrzeli za okno i ujrzeli coś, co zaparło im dech w piersi. Zobacz to od góry [WIDEO].jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tianzhou-3 dostarczy zaopatrzenie na chińską stację kosmiczną [WIDEO]
2021-09-20.BJS. KOAL
Chiński statek kosmiczny Tianzhou-3 został wystrzelony w poniedziałek, by dostarczyć zaopatrzenie dla następnych astronautów na budowanej stacji kosmicznej Tiangong. Zgodnie z planem ma ona zostać ukończona do końca 2022 roku.
Trzej chińscy astronauci ? Nie Haisheng, Liu Boming i Tang Hongbo ? powrócili 17 września na Ziemię po 90 dniach spędzonych na powstającej stacji kosmicznej Tiangong (?niebiański pałac?). To dotychczas najdłuższy lot w kosmos w historii Chin.

W poniedziałek statek towarowy Tianzhou-3 wystartował z wyspy Hajnan na Morzu Południowochińskim, by dostarczyć zaopatrzenie do powstającej stacji kosmicznej Tiangong.

Jak podała Chińska Agencja Kosmiczna (CMSA), po 597 sekundach Tianzhou-3 oddzielił się od rakiety Long March-7 Y4 i wszedł na wyznaczoną orbitę.
Tianzhou-3 zadokuje na kombinacji głównego modułu stacji kosmicznej Tianhe i statku towarowego Tianzhou-2 w ramach przygotowań do kolejnej misji załogowego statku kosmicznego Shenzhou-13.
ródło: EBU, CCTV, PAP
https://www.tvp.info/55947883/chinska-agencja-kosmiczna-wystrzelila-statek-kosmiczny-tianzhou-3-ktory-dostarczy-zaopatrzenie-na-chinska-stacje-kosmiczna-tiangong
Ciężkie metale wskazują na niezwykle gęstego białego karła
2021-09-20.
Zespół astronomów kierowany przez Yuken Ohshiro (Uniwersytet Tokijski) wykorzystał obserwacje rentgenowskie z kosmicznego obserwatorium XMM-Newton do wykrycia obecności metali ciężkich w pozostałości po supernowej 3C 397. Odkryli region, który jest bogaty w tytan i chrom, oprócz częściej spotykanych manganu, żelaza i niklu. Stosunki obfitości tych pierwiastków sugerują, że uformowały się one w białym karle o gęstości centralnej 5 x 109 g cm-3, co jest ponad dwukrotnie większą gęstością niż oczekiwana dla białego karła na granicy masy Chandrasekhara ? maksymalnej masy, jaką białe karły są w stanie osiągnąć.
Odkrycie to sugeruje, że białe karły, które dają początek supernowym typu Ia nie są identyczne, lecz mają różne gęstości centralne. Ponieważ supernowe typu Ia uważane są za świece standardowe ? kosmiczne latarnie o jednakowej jasności, które pozwalają nam mierzyć dystans do odległych galaktyk - bardzo ważne jest zrozumienie, czy białe karły będące ich protoplastami są tak jednorodne, jak się tego spodziewamy. Rozszerzenie tej techniki pomiarowej na inne pozostałości po supernowych powinno wyjaśnić nasze rozumienie tych obiektów i zapewnić, że supernowe typu Ia będą mogły być w przyszłości nadal używane jako precyzyjne świece standardowe.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
AAS

The Astrophysical Journal Letters

Jaxa

Urania
Pozostałość po supernowej 3C 397. Źródło: Rentgenowskie: NASA/CXC/Univ of Manitoba/S.Safi-Harb i inni, Optyczne: DSS, Podczerwień: NASA/JPL-Caltech
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com/2021/09/ciezkie-metale-wskazuja-na-niezwykle.html

Tianzhou-3 dostarczy zaopatrzenie na chińską stację kosmiczną [WIDEO].jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tianzhou-3 dostarczy zaopatrzenie na chińską stację kosmiczną [WIDEO]
2021-09-20.BJS. KOAL
Chiński statek kosmiczny Tianzhou-3 został wystrzelony w poniedziałek, by dostarczyć zaopatrzenie dla następnych astronautów na budowanej stacji kosmicznej Tiangong. Zgodnie z planem ma ona zostać ukończona do końca 2022 roku.
Trzej chińscy astronauci ? Nie Haisheng, Liu Boming i Tang Hongbo ? powrócili 17 września na Ziemię po 90 dniach spędzonych na powstającej stacji kosmicznej Tiangong (?niebiański pałac?). To dotychczas najdłuższy lot w kosmos w historii Chin.

W poniedziałek statek towarowy Tianzhou-3 wystartował z wyspy Hajnan na Morzu Południowochińskim, by dostarczyć zaopatrzenie do powstającej stacji kosmicznej Tiangong.

Jak podała Chińska Agencja Kosmiczna (CMSA), po 597 sekundach Tianzhou-3 oddzielił się od rakiety Long March-7 Y4 i wszedł na wyznaczoną orbitę.
Tianzhou-3 zadokuje na kombinacji głównego modułu stacji kosmicznej Tianhe i statku towarowego Tianzhou-2 w ramach przygotowań do kolejnej misji załogowego statku kosmicznego Shenzhou-13.
ródło: EBU, CCTV, PAP
https://www.tvp.info/55947883/chinska-agencja-kosmiczna-wystrzelila-statek-kosmiczny-tianzhou-3-ktory-dostarczy-zaopatrzenie-na-chinska-stacje-kosmiczna-tiangong
Ciężkie metale wskazują na niezwykle gęstego białego karła
2021-09-20.
Zespół astronomów kierowany przez Yuken Ohshiro (Uniwersytet Tokijski) wykorzystał obserwacje rentgenowskie z kosmicznego obserwatorium XMM-Newton do wykrycia obecności metali ciężkich w pozostałości po supernowej 3C 397. Odkryli region, który jest bogaty w tytan i chrom, oprócz częściej spotykanych manganu, żelaza i niklu. Stosunki obfitości tych pierwiastków sugerują, że uformowały się one w białym karle o gęstości centralnej 5 x 109 g cm-3, co jest ponad dwukrotnie większą gęstością niż oczekiwana dla białego karła na granicy masy Chandrasekhara ? maksymalnej masy, jaką białe karły są w stanie osiągnąć.
Odkrycie to sugeruje, że białe karły, które dają początek supernowym typu Ia nie są identyczne, lecz mają różne gęstości centralne. Ponieważ supernowe typu Ia uważane są za świece standardowe ? kosmiczne latarnie o jednakowej jasności, które pozwalają nam mierzyć dystans do odległych galaktyk - bardzo ważne jest zrozumienie, czy białe karły będące ich protoplastami są tak jednorodne, jak się tego spodziewamy. Rozszerzenie tej techniki pomiarowej na inne pozostałości po supernowych powinno wyjaśnić nasze rozumienie tych obiektów i zapewnić, że supernowe typu Ia będą mogły być w przyszłości nadal używane jako precyzyjne świece standardowe.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
AAS

The Astrophysical Journal Letters

Jaxa

Urania
Pozostałość po supernowej 3C 397. Źródło: Rentgenowskie: NASA/CXC/Univ of Manitoba/S.Safi-Harb i inni, Optyczne: DSS, Podczerwień: NASA/JPL-Caltech
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com/2021/09/ciezkie-metale-wskazuja-na-niezwykle.html

Tianzhou-3 dostarczy zaopatrzenie na chińską stację kosmiczną [WIDEO].jpg

Edytowane przez Paweł Baran
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakończyła się misja Inspiration4. Załoga wróciła na Ziemię
2021-09-20.
Statek załogowy Crew Dragon "Resilience" wodował u wybrzeży Florydy w Oceanie Atlantyckim, kończąc trwającą trzy dni misję orbitalną Inspiration4.
Inspiration4 była pierwszą prywatną misją załogową na orbitę w historii. Wysłana załoga nie składała się z profesjonalnych astronautów, szkolonych latami przez państwowe agencje kosmiczne, a z osób wybranych przez pomysłodawcę i fundatora całego przedsięwzięcia Jareda Isaacmana.
Isaacman jest multimiliarderem, założycielem firmy obsługującej płatności online Shift4 Payments. Misja kupiona w SpaceX ma cel podnoszenia świadomości społecznej dotyczącej leczenia nowotworów oraz zebrania funduszy na szpital dziecięcy St. Jude, w którym leczy się młodych pacjentów zmagających się z tymi chorobami.
W lot na orbitę poleciały cztery osoby: Jared Isaacman, Hayley Arceneaux, Chris Sembrosky i dr Sian Proctor. Rakieta Falcon 9 z załogowym statkiem Crew Dragon na szczycie została wystrzelona 16 września o 2:02 w nocy czasu polskiego. Statek osiągnął orbitę o wysokości 575 km i inklinacji niecałych 52 stopni.
Załoga spędziła na orbicie trzy dni korzystając z niepowtarzalnych na Ziemi warunków stanu nieważkości i podziwiając widok naszej planety ze specjalnego okna Cupola zamontowanego na czubku statku Crew Dragon. Oprócz rekreacyjnego charakteru lotu, załoga wykonywała też eksperymenty medyczne.
18 września o 11:32 czasu polskiego rozpoczęły się ostatnie przygotowania do powrotu. Wtedy zamknięto przedni właz osłaniający okno Cupola. Statek znajdował się już na niższej orbicie o wysokości 365 km. O 0:11 od załogowej kapsuły odłączono sekcję serwisową. Pięć minut później silniki Draco rozpoczęły odpalenie deorbitacyjne. Po 15-minutowym odpaleniu załoga była już w drodze na Ziemię. Zamknięto sekcję nosową ochraniającą duże okno Cupola, a sam statek zmienił orientację tak, by osłona termiczna znajdowała się w kierunku natarcia.
Statek bezpiecznie wodował w Oceanie Atlantyckim, u wybrzeży Florydy. Opadł do wody na spadochronach o 1:06 w nocy czasu polskiego. Krótko po lądowaniu załoga naziemna rozpoczęła akcję wyciągania astronautów.
Inspiration4 była pierwszą całkowicie cywilną misją kosmiczną na orbitę. Na pokładzie statku nie było żadnego profesjonalnego astronauty. Był to też pierwszy od 2008 roku lot w kosmos, gdzie dla wszystkich uczestników była to pierwsza taka wyprawa. Załoga misji Inspiration4 znalazła się najdalej od Ziemi niż ktokolwiek od czasu misji serwisujących Kosmiczny Teleskop Hubble'a. W trakcie misji na orbicie znajdowało się rekordowo dużo osób, bo aż 14! 7 na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, 3 na Chińskiej Stacji Kosmicznej i 4 w misji Inspiration4.
 
Na podstawie: Inspiration4/SpaceX
Opracował: Rafał Grabiański
 
Więcej informacji:
?    informacja prasowa o udanym lądowaniu misji Inspiration4
 
 
Na zdjęciu: Kapsuła Crew Dragon Resilience wodująca po udanej misji Inspiration4. Źródło: SpaceX.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/zakonczyla-sie-misja-inspiration4-zaloga-wrocila-na-ziemie

Zakończyła się misja Inspiration4. Załoga wróciła na Ziemię.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie się podział amoniak na lodowych olbrzymach? Jest hipoteza
2021-09-20. Radek Kosarzyck
Planety zewnętrznej części Układu Słonecznego można podzielić na dwie kategorie: gazowe olbrzymy (Jowisz i Saturn) oraz lodowe olbrzymy (Uran i Neptun). Ta druga grupa ma pozornie mylącą nazwę. Wszak ani Uran, ani Neptun nie są wielkimi kulami lodu. Naukowcy nazywają je tak, ponieważ w przeciwieństwie do Jowisza i Saturna w ich atmosferach jest wiele złożonych wniosków takich jak chociażby metan czy amoniak. Problem w tym, że tego drugiego jakoś zaskakująco tam brakuje.
Obserwacje prowadzone w podczerwieni i w paśmie radiowym wyraźnie wskazują, że w atmosferach obu planet brakuje amoniaku, choć teoretycznie powinno go tam być więcej niż na Jowiszu czy Saturnie.
Rozwikłanie tej zagadki przyszło jednak z zupełnie innej strony. Sonda Juno krążąca wokół Jowisza zebrała dane, które wskazują, że w atmosferze Jowisza znajduje się sporo amoniaku, ale jest on widoczny dopiero bardzo głęboko w atmosferze planety. Dlaczego?
W atmosferze planety tworzy się swego rodzaju grad, składający się z wody i amoniaku. W otoczeniu amoniaku kryształki wody mogą bowiem przechodzić w stan ciekły nawet przy temperaturze -90 stopni Celsjusza. Powstałe w ten sposób kule gradowe o masie nawet kilograma skutecznie transportują amoniak z wyższych do niższych warstw atmosfery, gdzie pozostaje on uwięziony pod postawą chmur.
W ramach przedstawionego podczas Europlanet Science Congress (EPSC) artykułu, naukowcy przekonują, że ten sam proces może zachodzić także na Uranie i Neptunie, przy czym na tych dwóch planetach, amoniak pod postacią gradu dociera w jeszcze głębsze warstwy atmosfery. W ten sposób, choć związek ten znajduje się na tej planecie, to pozostaje ukryty na tyle głęboko, że nie jest on widoczny dla obecnie wykorzystywanych teleskopów.
Proces powstawania amoniakowo-wodnych kul gradowych w atmosferze Jowisza.
Źródło: NASA/JPL-Caltech/SwRI/CSRS

https://www.pulskosmosu.pl/2021/09/20/amoniak-na-lodowych-olbrzymach/

Gdzie się podział amoniak na lodowych olbrzymach Jest hipoteza.jpg

Gdzie się podział amoniak na lodowych olbrzymach Jest hipoteza2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Supermasywna czarna dziura a obumieranie galaktyk
2021-09-20. Radek Kosarzycki
Czym się różni młoda galaktyka od starzejącej się galaktyki? W młodych galaktykach wciąż zachodzą procesy gwiazdotwórcze. Młode niebieskie gwiazdy wchodzą w miejsce starzejących się czerwonych olbrzymów.
Od czasu do czasu astronomowie natrafiają jednak na galaktyki, w których młodych, gorących, błękitnych gwiazd już nie ma. Taka galaktyka stopniowo gaśnie. Wypełniające ją gwiazdy świecą, ale w toku ewolucji zaczną się starzeć i wypalać, a na ich miejsce już nic nowego nie przyjdzie. Z kiedyś jasnej galaktyki pozostanie tylko gwiezdny cmentarz.
Życiodajny gaz
Tak naprawdę jedyną różnicą między jednym a drugim typem galaktyk jest zawartość gazu. Tam, gdzie gazu jest dużo, tam pojawiają się chłodne obłoki, w których przy odpowiednich warunkach dochodzi do fragmentacji i kolapsu, pierwszych etapów powstawania gwiazd. Gdy jednak gaz zniknie, nic już nie pomoże: galaktyka zacznie się starzeć.
W jaki sposób może zniknąć gaz? Czasami dochodzi do takich sytuacji podczas zderzenia dwóch galaktyk. Mniej masywna z nich przelatując przez większą galaktykę, często pozostawia w niej swój gaz. Nawet jeżeli wyrwie się z więzów grawitacyjnych, to w takiej galaktyce zacznie się proces obumierania.
Teraz jednak naukowcy odkryli jeszcze jeden mechanizm. Tym razem winnymi zabijania galaktyk są supermasywne czarne dziury znajdujące się w ich wnętrzach.
Galaktyka MaNGA 1-166919 to obiekt sklasyfikowany jako aktywne jądro galaktyczne (AGN). W centrum tej galaktyki znajduje się zatem bardzo aktywna supermasywna czarna dziura otoczona gęstym obłokiem opadającej na nią materii. Z uwagi na to, że materii tej jest dużo, jej nadmiar emitowany jest w formie dwóch przeciwnie skierowanych dżetów z biegunów czarnej dziury.
Obserwacje tego obiektu w zakresie radiowym i widzialnym pozwoliły naukowcom ustalić, że oba dżety niejako ?przy okazji? wyprowadzają ogromne ilości gazu z galaktyki. Oba dżety zazwyczaj skierowane są w kierunku prostopadłym do płaszczyzny dysku galaktyki. Wyprowadzany wzdłuż dżetów gaz nieznacznie zwiększa tempo powstawania gwiazd nad/pod czarną dziurą, czyli tam, gdzie dostarcza na chwilę świeżego gazu, ale jednocześnie hamuje powstawanie nowych gwiazd w samym dysku galaktyki.
Jak na razie jednak nie wiadomo, kiedy taki los spotka naszą galaktykę, Drogę Mleczną. Być może dopiero podczas jej zderzenia z Galaktyką Andromedy, która zmierza w naszą stronę. Tego się jednak nie doczekamy, bowiem na to trzeba będzie poczekać jeszcze kilka miliardów lat. Z drugiej strony, skoro minister edukacji narodowej Przemysław Czarnek jest przekonany, że ludzie istnieją na Ziemi od miliardów lat, to może i mogą istnieć także za kilka kolejnych miliardów lat. Ci będą mieli okazję sprawdzić ,czy wszystkie gwiazdy na niebie zaczną stopniowo się czerwienić. A nie, przecież ludzi na Ziemi nie będzie już za 800 mln lat.
Galaktyka MaNGA 1-166919

https://www.pulskosmosu.pl/2021/09/20/supermasywna-czarna-dziura-a-obumieranie-galaktyk/

Supermasywna czarna dziura a obumieranie galaktyk.jpg

Supermasywna czarna dziura a obumieranie galaktyk2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)