Skocz do zawartości

Astronomiczne Wiadomości z Internetu


Rekomendowane odpowiedzi

Chiny nie odpuszczają w kosmicznym wyścigu. "Teleskop ma unikalne możliwości"
2018-01-31.
Chiny poinformowały, że pełną sprawność osiągnęła wysłana w zeszłym roku na orbitę satelita badająca promieniowanie. Urządzenie nazwane Insight waży 2,5 tony i jest wyposażone w trzy rodzaje czujników, które pozwalają dostarczać nowe informacje o kosmosie. Teleskop ma badać między innymi naturę czarnych dziur.
http://tvn24bis.pl/24-godziny,140,m/chiny-nie-odpuszczaja-w-kosmicznym-wyscigu-teleskop-ma-unikalne-mozliwosci,810908.html

Chiny nie odpuszczają w kosmicznym wyścigu. Teleskop ma unikalne możliwości.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astronauci będą żywili się własnymi odchodami
2018-01-31.
Jakiś czas temu NASA zastanawiała się, jak i do czego wykorzystać w pożyteczny sposób odchody produkowane przez astronautów w kosmosie. Naukowcy wpadli na pomysł, że można napędzać nimi rakiety, dzięki czemu będzie można wydłużyć misje kosmiczne i dokonać wielu cennych odkryć (zobaczcie tutaj).
Teraz naukowcy z NASA chcą zmotywować astronautów do spożywania własnych odchodów, a to wszystko po to, aby łatwiej im było przeżyć w skrajnych warunkach na Księżycu czy Marsie. Oczywiście kosmicznym podróżnikom pomogą w tym specjalne bakterie.
Zespół badaczy z Uniwersytetu Stanowego Pensylwania wyprodukował już pewne ilości takiej żywności. Powstała ona na drodze fermentacji beztlenowej w reaktorze mikrobiologicznym. Specjalne bakterie usunęły z odchodów groźne patogeny i pozostawiły tylko substancje odżywcze.
Naukowcy wykorzystali też metan powstały w procesie przygotowania żywności. Popularne bakterie Methyloccus capsalutus żywiły się nim przy produkcji biomasy.
Żywność przygotowana z ekskrementów astronautów zawiera 52 procent białka i 36 procent tłuszczu, co oznacza, że jest bardzo pożywna i dostarczy przyszłym kolonizatorom ciał niebieskich mnóstwo energii do wykonywania swoich karkołomnych prac.
Takie eksperymenty są niezwykle ważne, gdyż opanowanie technologii produkcji żywności już bezpośrednio w kosmosie sprawi, że pozaziemskie kolonie będą mogły stać się niezależne względem ziemskiej cywilizacji.
Ma to też znaczenie finansowe. Żywność jest ciężka, więc miejsce na nie w kapsułach towarowych w rakietach, udających się w loty na Księżyc czy Marsa, będzie można wykorzystać na przewozy w większych ilościach innych ważnych rzeczy, np. życiodajnej wody.
Źródło: GeekWeek.pl/ScienceAlert / Fot. NASA
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/32179/astronauci-beda-zywili-sie-wlasnymi-odchodami

Astronauci będą żywili się własnymi odchodami.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PTMA Poznań odbyło się pierwsze spotkanie w tym roku.
Łukasz Wojtyniak
19 stycznia odbyło się pierwsze w 2018 roku spotkanie naszego oddziału. Podczas zebrania omówione zostały plany oraz ciekawe zjawiska na niebie, które czekają nas w tym roku.
Przypominamy, że w lutym naszym gościem będzie Michał Kusiak - odkrywca komet.
Na więcej zdjęć zapraszam tu taj:
http://poznan.ptma.pl/?p=1076

PTMA Poznań odbyło się pierwsze spotkanie w tym roku..jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciemne smugi Lupus 3 na tle rozgwieżdżonego nieba
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 31/01/2018
Ciemny obłok kosmicznego pyłu przesuwa się wzdłuż tego spektakularnego szerokokątnego ujęcia nieba, oświetlony przez niezwykle jasne światło nowych gwiazd. Ten gęsty obłok to obszar gwiazdotwórczy o nazwie Lupus 3, w którym z zapadających się grawitacyjnie mas gazu i pyłu powstają niezwykle gorące gwiazdy. Powyższa mozaika została złożona ze zdjęć wykonanych za pomocą teleskopu VLT Survey Telescope (VST) oraz 2.2-metrowego teleskopu MPG/ESO i jak na razie jest najbardziej szczegółowym zdjęciem tego obszaru w historii.
Obszar gwiazdotwórczy Lupus 3 znajduje się w gwiazdozbiorze Skorpiona zaledwie 600 lat świetlnych od Ziemi. Jest on częścią większego kompleksu znanego jako Obłoki Wilka od nazwy leżącego obok gwiazdozbioru Wilka. Obłoki te przypominają dym ciągnący się na tle milionów gwiazd, jednak w rzeczywistości jest to ciemna mgławica.
Mgławice to rozległe obszary gazu i pyłu ciągnące się między gwiazdami, czasami rozciągając się na setki lat świetlnych. Choć wiele mgławic jest spektakularnie podświetlonych przez intensywne promieniowanie gorących gwiazd, ciemne mgławice szczelnie skrywają promieniowanie emitowane przez znajdujące się w nich ciała niebieskie. Mówi się o nich także mgławice absorpcyjne, ponieważ składają się one z zimnych, gęstych cząstek pyłu, które pochłaniają i rozpraszają światło przechodzące przez obłok.
Słynne ciemne mgławice to chociażby Mgławica Worek Węgla czy Mgławica Wielka Szczelina, które są na tyle duże, że można je dostrzec gołym okiem jak zaskakująco czarne obszary otoczone jaśniejącą Drogą Mleczną.
 
Lupus 3 ma nieregularny kształt i przypomina węża ciągnącego się po niebie. Na powyższym zdjęciu jest on regionem kontrastów, w którym gęste, ciemne smugi rozciągają się na tle blasku jasnych niebieskich gwiazd w centrum kadru. Jak większość ciemnych mgławic, także i Lupus 3 jest aktywnym obszarem gwiazdotwórczym, składającym się przede wszystkim z protogwiazd i bardzo młodych gwiazd. Pojawiające się w ich otoczeniu zaburzenia mogą sprowokować się zapadanie pod wpływem grawitacji gęstszych fragmentów mgławicy. Z czasem, z takich jąder gęstego gazu i pyłu powstają kolejne protogwiazdy.
Dwie jasne gwiazdy w centrum powyższego zdjęcia powstały właśnie w ten sposób. Na początkowych etapach ich życia, emitowane przez nie światło było w większości blokowane przez gęste otoczenie ich mgławicy macierzystej, widoczne tylko za pomocą teleskopów obserwujących w zakresie promieniowania podczerwonego i radiowego. Jednak gdy zaczęły świecić jaśniej i intensywniej, silne wiatry gwiezdne rozwiały otoczenie, dzięki czemu wyjrzały one na zewnątrz swojego ponurego żłobka.
Obie te gwiazdy są wciąż bardzo młode ? tak młode, że w ich jądrach nie rozpoczęły się jeszcze procesy fuzji jądrowej. Zamiast tego, ich jasność spowodowana jest zamianą energii grawitacyjnej na ciepło.
Zrozumienie mgławic jest kluczowe dla lepszego zrozumienia procesów powstawania gwiazd ? w rzeczy samej uważa się, że nasze Słońce także powstało w obszarze gwiazdotwórczym podobnym do Lupus 3 ponad 4 miliardy lat temu.
Źródło: ESO
http://www.pulskosmosu.pl/2018/01/31/ciemne-smugi-lupus-3-na-tle-rozgwiezdzonego-nieba/

 

Ciemne smugi Lupus 3 na tle rozgwieżdżonego nieba.jpg

Ciemne smugi Lupus 3 na tle rozgwieżdżonego nieba2.jpg

Ciemne smugi Lupus 3 na tle rozgwieżdżonego nieba3.jpg

Ciemne smugi Lupus 3 na tle rozgwieżdżonego nieba4.jpg

Ciemne smugi Lupus 3 na tle rozgwieżdżonego nieba5.jpg

Ciemne smugi Lupus 3 na tle rozgwieżdżonego nieba6.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łazik marsjański Curiosity spogląda na miejsca, które już odwiedził
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 31/01/2018
Panoramiczne zdjęcie wykonane przez łazik Curiosity z wzniesienia przedstawia rozległy widok na kluczowe miejsca odwiedzone przez łazik od momentu lądowania na Czerwonej Planecie w 2012 roku.
Widok z ?Pasma Very Rubin? na północnej części Mt. Sharp obejmuje większość z 18-kilometrowej drogi pokonanej przez łazik od miejsca lądowania w 2012 roku wewnątrz Krateru Gale. Jedno z wzgórz na północnym horyzoncie oddalone jest od łazika o 85 kilometrów i znajduje się daleko poza kraterem, choć większość horyzontu na powyższym zdjęciu stanowi północna krawędź krateru oddalona od łazika o około 2 kilometry.
Mastcam, kamera znajdująca się na maszcie łazika wykonała zdjęcia niezbędne do stworzenia tej mozaiki trzy miesiące temu, kiedy łazik zatrzymał się na północnym zboczu Pasma Very Rubin. Od tego czasu łazik zbliżył się do południowego zbocza badając po drodze kilka ciekawych wychodni.
 
W ubiegłym tygodniu zespół łazika Curiosity na Ziemi otrzymał duże ilości zdjęć wykonanych przez łazik za pomocą rekordowego przekazu danych z orbitera MAVEN ? w ciągu pojedynczej transmisji z Marsa, po raz pierwszy w historii przesłano na Ziemię ponad gigabit danych.
Badacze przygotowują się do wznowienia pracy wiertła łazika Curiosity przy uzyskiwaniu sproszkowanych próbek gleby do analiz w instrumentach laboratoryjnych zainstalowanych na pokładzie łazika. Ostatni z 15 dotąd zrealizowanych odwiertów miał miejsce już ponad rok temu.
Góra Sharp znajduje się po środku Krateru Gale o średnicy 154 kilometrów.
?Choć Curosity stale wspina się od ponad pięciu lat, dopiero teraz po raz pierwszy mogliśmy się odwrócić i spojrzeć na całą naszą drogę? mówi Ashwin Vasavada, naukowiec projektu Curiosity z JPL w Pasadenie. ?Z naszego miejsca na zboczu Pasma Very Rubin obserwujemy rozległe dno krateru oraz spektakularne pasmo górskie, które tworzy północną krawędź Krateru Gale?. Curiosity wykonał powyższe zdjęcie tuż przed przesileniem zimowym, w okresie czystego nieba, dzięki czemu mógł uchwycić wyraźne obrazy odległych szczegółów.
Dokładne miejsce lądowania łazika Curiosity na dnie krateru znajduje się poza zasięgiem kamer, tuż za małym wyniesieniem. Na zdjęciu widać natomiast Yellowknife Bay. To tam w 2013 roku łazik odkrył dowody na to, że miejsce to było dawno temu jeziorem słodkiej wody, w którym znajdowały się wszystkie podstawowe składniki chemiczne niezbędne do powstania mikrobów. Dalej na północ znajduje się kanał Peace Vallis, relikt po strumieniach, którymi płynęła wody i osady do krateru jakieś trzy miliardy lat temu.
Miejsca takie jak ?Kimberley? czy ?Murray Buttes? wzdłuż drogi łazika zaznaczono na opisanej wersji panoramy. Mastcam stworzył zarówno szeroką wersję scenerii (od południowego-zachodu do północnego-wschodu) za pomocą swojego lewego obiektywu (34 mm) i węższą wersję za pomocą prawego (100 mm).
Miejsce, z którego wykonano powyższe zdjęcia znajduje się 327 powyżej miejsca lądowania łazika. Od czasu opuszczenia tego miejsca, łazik wzniósł się na kolejne 26 metrów.
Większość danych z łazika Curiosity na przestrzeni lat przekazywana była na Ziemię przez sondy Mars Reconnaissance Orbiter (MRO) oraz Mars Odyssey krążące wokół Marsa po niemal kołowej, niemal biegunowej orbicie przelatując codziennie nad łazikiem mniej więcej o tej samej porze dnia. MAVEN póki co krąży po eliptycznej orbicie, która w najodleglejszym swoim punkcie jest 40 razy dalej od Marsa niż w najbliższym. Taka charakterystyka doskonale nadaje się do badania marsjańskiej atmosfery, ale skutkiem ubocznym są zmienne możliwości przekazywania danych z łazików. Zazwyczaj gdy MAVEN przelatuje nad łazikiem znajduje się za wysoko, aby przekaz był wydajny. Niemniej jednak czasami zdarza się tak, że niski punkt orbity sondy znajduje się w pobliżu lokalizacji łazika ? wtedy przekazywanie danych idzie idealnie.
Źródło: JPL
http://www.pulskosmosu.pl/2018/01/31/lazik-marsjanski-curiosity-spoglada-na-miejsca-ktore-juz-odwiedzil/

Łazik marsjański Curiosity spogląda na miejsca, które już odwiedził.jpg

Łazik marsjański Curiosity spogląda na miejsca, które już odwiedził2.jpg

Łazik marsjański Curiosity spogląda na miejsca, które już odwiedził3.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaskakująco złożone cząstki organiczne w Wielkim Obłoku Magellana
2018-01-31
W przeciwieństwie do Drogi Mlecznej, ten pół spiralny zbiór kilkudziesięciu miliardów gwiazd pozbawiony jest ciężkich pierwiastków, takich jak węgiel, tlen i azot. Astronomowie przewidują, że przy tak małej ilości ciężkich pierwiastków LMC powinien zawierać względnie niewielką ilość związków opartych na węglu. Poprzednie obserwacje LMC wydają się potwierdzać ten pogląd.

Nowe obserwacje przy użyciu ALMA odkryły zaskakująco wyraźne ślady chemiczne złożonych związków organicznych: metanolu, eteru dimetylowego i mrówczanu metylu. Choć poprzednie obserwacje wykazały ślady metanolu w LMC, dwa ostatnie związki są niespotykanymi odkryciami i są najbardziej złożonymi związkami, jakie kiedykolwiek zostały ostatecznie wykryte poza Galaktyką.

Astronomowie odkryli delikatną poświatę tych związków na milimetrowej długości fali, emitowaną z dwóch gęstych zalążków gwiazdotwórczych LMC, w regionach znanych jako ?gorące rdzenie?. Obserwacje te mogą dostarczyć nowych informacji na temat tworzenia się podobnie złożonych związków organicznych we wczesnym Wszechświecie.  

?Chociaż Wielki Obłok Magellana jest jednym z naszych najbliższych galaktycznych towarzyszy, spodziewamy się, że galaktyka powinna być podobna pod względem chemicznym do odległych, młodych galaktyk z wczesnego Wszechświata? ? powiedziała Marta Sewiło, astronom z NASA Goddard Space Flight Center w Greenbelt, Maryland i główna autorka artykułu opublikowanego w Astrophysical Journal Letters.

Astronomowie nazywają taki brak pierwiastków ciężkich ?niską metalicznością?. Potrzeba kilku generacji narodzin i śmierci gwiazd, aby galaktyka została wzbogacona w ciężkie pierwiastki, które zostaną przeniesione do kolejnego pokolenia gwiazd i staną się cegiełkami nowych planet.

?Młode, pierwotne galaktyki po prostu nie miały wystarczająco dużo czasu, aby się tak wzbogacić chemicznie. Galaktyki karłowate, takie jak LMC, prawdopodobnie zachowały tę samą młodzieńczą charakterystykę chemiczną z uwagi na ich stosunkowo niewielką masę, która znacznie spowalnia tempo formowania się gwiazd? ? mówi Sewiło.

?Z uwagi na swoją niską metaliczność, LMC stanowi okno dla wczesnych, młodzieńczych galaktyk. Badania nad formowaniem się gwiazd w tej galaktyce są krokiem do zrozumienia powstawania gwiazd we wczesnym Wszechświecie? ? mówi Remy Indebetouw, astronom z NRAO w Charlottesville, Virginia oraz współautor badania.

Astronomowie skupiali się na Obszarze Gwiazdotwórczym N113 w LMC, który jest jednym z najbardziej masywnych i bogatych w gaz regionów galaktyki. Wcześniejsze obserwacje tego regionu za pomocą kosmicznego teleskopu Spitzera i kosmicznego obserwatorium Herschela pokazały zaskakującą koncentrację młodych obiektów gwiazdowych ? protogwiazd, które właśnie zaczęły podgrzewać swoje gwiezdne żłobki, powodując, że świecą jasno w podczerwieni. Co najmniej część tych procesów gwiazdotwórczych wynika z efektu domina, gdzie tworzenie się masywnych gwiazd wyzwala tworzenie się innych gwiazd w ich bezpośrednim otoczeniu.

Sewiło i jej koledzy wykorzystali ALMA do zbadania kilku młodych obiektów gwiazdowych w tym regionie, aby lepiej zrozumieć ich chemię i dynamikę. Dane z ALMA nieoczekiwanie ujawniły charakterystyczne sygnatury spektralne eteru dimetylowego i mrówczanu metylu, związki, które nigdy nie zostały wykryte tak daleko od Ziemi.

Złożone związki organiczne, które zawierają sześć lub więcej atomów, w tym węgiel, są jednymi z podstawowych składników cząsteczek niezbędnych do życia na Ziemi i prawdopodobnie w innych częściach Wszechświata. Chociaż metanol jest względnie prostym związkiem w porównaniu do innych związków organicznych, jest niezbędny do tworzenia bardziej złożonych związków, takich jak te ostatnio zaobserwowane przez ALMA.

Jeżeli złożone związki mogą łatwo tworzyć się wokół protogwiazd, prawdopodobnie przetrwają i staną się częścią dysków protoplanetarnych otaczających młode gwiazdy. Związki takie prawdopodobnie zostały dostarczone na prymitywną Ziemię przez komety i meteoryty, pomagając przyspieszyć rozwój życia na naszej planecie.

Astronomowie spekulują, że skoro skomplikowane związki organiczne mogą tworzyć się w prymitywnych chemicznie środowiskach, takich jak LMC, możliwe jest, że chemiczne ramy życia mogły pojawić się stosunkowo wcześnie w historii Wszechświata.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
NRAO

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com/2018/01/zaskakujaco-zozone-czastki-organiczne-w.html

Zaskakująco złożone cząstki organiczne w Wielkim Obłoku Magellana.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otwarto pierwszy w Polsce SpaceHub
2018-01-31
Przy wparciu Europejskiej Agencji Kosmicznej i międzynarodowego projektu EO ClimLab otwarto pierwszy w Polsce Space-hub - miejsce, w którym start-upy czy firmy z sektora MSP otrzymają m.in. stały dostęp do danych satelitarnych i porady na temat ich praktycznego wykorzystywania w biznesie.
Jak wskazano we wtorek w komunikacie, SpaceHub, powstałe w centrum co-creatingowym Brain Embassy, to inicjatywa, której "celem jest rozwój innowacji dla firm spoza sektora kosmicznego, które chciałyby wykorzystać technologie kosmiczne w swojej branży".
"SpaceHub został stworzony po to, by zaoferować miejsce umożliwiające innowacje w zakresie obserwacji Ziemi, gdzie wszyscy zainteresowani mogą uzyskać dostęp do najnowszych danych i narzędzi satelitarnych, a także spotkać się z ekspertami sektora kosmicznego w zakresie analiz big data w celu współtworzenia prototypów nowych usług" - wskazał cytowany w komunikacie Pierre Philippe Mathieu, ekspert Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA).
Jak podkreślił Mathieu, obecnie obserwacje Ziemi umożliwiają "uzyskanie niespotykanych dotąd danych o stanie naszej planety i jej zmianach". "Europa przewodzi tej rewolucji dzięki programowi Copernicus i rozwojowi misji Sentinel. Łatwo dostępne dane o naszej planecie umożliwiają przedsiębiorcom budowanie zupełnie nowych usług. I właśnie po to tworzony jest SpaceHub" - wyjaśnił. Dodał, że celem nowej inincjatywy jest oferowanie środowiska, w którym "każdy może uzyskać dostęp do najnowszych danych i narzędzi satelitarnych, dzielić się pomysłami, dyskutować i tworzyć innowacje w zakresie obserwacji Ziemi".
W ocenie Katarzyny Wojnar z Brain Embassy "w Polsce brakuje praktycznego przetwarzania danych satelitarnych przez firmy, które mogłyby być konkurencją dla zachodnich inicjatyw z takich branż jak telekomunikacyjna, klimatyczna, czy medyczna".
Współautorem inicjatywy jest firma inżynierska Kapitech. "Wielkim krokiem dla nas jest udział w projekcie EO ClimLab Europejskiej Agencji Kosmicznej gdzie, razem z naszymi partnerami możemy promować wykorzystanie danych obserwacji Ziemi do rozwiązania światowych problemów zmian klimatu. Dlatego powstał SpaceHub, gdzie codziennie będziemy wspierać młodych entuzjastów kosmosu, startupy, MSP i korporacje. Planujemy otwarte warsztaty i sesje doradcze, a nasz ekspert będzie codziennie do dyspozycji uczestników projektu" ? zapowiedziała cytowana w komunikacie Iuliia Strotska, dyrektor zarządzająca Kapitech.
Jak wskazały Wojnar i Strotska, SpaceHub co miesiąc ma organizować dwa wydarzenia tematyczne. Pierwsze z nich to spotkanie otwarte dla zainteresowanych przedsiębiorców, studentów i entuzjastów sektora kosmicznego, podczas którego zaproszeni goście będą prezentować tematy związane z wykorzystaniem danych obserwacji Ziemi w różnych sektorach gospodarki. (PAP)
autor: Magdalena Jarco
edytor: Dorota Skrobisz
maja/ skr/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C28089%2Cotwarto-pierwszy-w-polsce-spacehub.html

Otwarto pierwszy w Polsce SpaceHub.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moon Express przegrał w sądzie z Intuitive Machines
2018-01-31. Michał Moroz
Sąd nakazał firmie Moon Express, jednej z finalistów anulowanego konkursu GLXP, zwrot 4,1 mln dolarów dla firmy Intuitive Machines.
Moon Express to amerykańska spóła założona przez Boba Richardsa oferujące komercyjne loty księżycowe na pokładzie bezzałogowych lądowników MX. Lądownik w wersji podstawowej (MX-1) miałby być w stanie zabrać 30 kg ładunku na powierzchnie Srebrnego Globu. Jednym z klientów będzie Międzynarodowe Obserwatorium Księżycowe.
Spółka Moon Express była jednym z pięciu finalistów Google Lunar XPrize. Konkurs na nagrodę wartości 20 milionów dolarów został jednak po wielokrotnym przedłużeniu anulowany, ponieważ żaden z zespołów nie będzie w stanie przeprowadzić lotu księżycowego przed 31 marca 2018 roku. Termin konkursu wielokrotnie przedłużano, pierwotnie miał się on zakończyć w 2015 roku.
W maju 2016 roku Moon Express pozwał spółkę Intuitive Machines, która na zlecenie pierwszej wykonywała prace nad oprogramowaniem oraz księżycowym pojazdem powrotnym. Intuivite Machines została oskarżona o niewłaściwe wykonanie prac. Pozew nakazywał również transfer praw autorskich z wykonanych prac do Moon Express. Jednocześnie Intuitive Machines pozwało spółkę Moon Express za brak zapłaty za wykonane pracę oraz za szkody przez zmniejszenie wiarygodności firmy.
Sąd przychylił się do wniosku Intuitive Machines i nakazał firmie Moon Express zapłacić 1,25 mln dolarów w gotówce oraz przekazać akcje wartości 2,5 milionów dolarów. Sąd przyznał również 732 tysiące dolarów dla Intuitive Machines za pracę nad pojazdem powrotnym.
Prezes Intuitive Machines Steve Altemus stwierdził, że nie jest zainteresowany akcjami Moon Express i zamierza ubiegać się o ich równowartość w gotówce. Moon Express zapowiada zaś złożenie apelacji.
(SN)
http://kosmonauta.net/2018/01/moon-express-przegral-w-sadzie-z-intuitive-machines/

Moon Express przegrał w sądzie z Intuitive Machines.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Księżycowy spektakl na niebie. Zobacz najlepsze zdjęcia z całego świata
2018-02-01
W środę na niebie ukazał się wielki, krwistoczerwony księżyc, którego zaćmienie można było obserwować z wielu miejsc na Ziemi. Niestety w Polsce trwał w tym czasie dzień, a późniejsze wieczorne niebo, na którym wisiał superksiężyc, zasłonięte było gdzieniegdzie przez chmury. Dlatego dla tych, którzy obeszli się smakiem, prezentujemy galerię najlepszych zdjęć prezentujących to niesamowite zjawisko.
W środę miała miejsce pełnia księżyca. Była ona o tyle niezwykła, że nasz naturalny satelita zbliżył się do nas tak bardzo, że był aż 14 procent większy niż zazwyczaj. Takie zjawisko określa się mianem "superksiężyca". Żeby tego było mało doszło do jego zaćmienia - taki zbieg okoliczności zdarza się raz na 152 lata.
O wyjątkowości zjawiska wypowiadała się na antenie TVN24 Doktor Weronika Śliwa, astronom i kierowniczka Nieba Kopernika w Centrum Nauki Kopernik.
Więcej informacji na temat przebiegu środowego pokazu można przeczytać TUTAJ.
Księżyc w obiektywie
Filipiński chłopiec ogląda tak zwaną "superpełnię niebiesko-krwawego Księżyca" przez swoją kamerę w Quezon City, na wschód od Manili na Filipinach.
Superksiężyc obserwowany przez gałęzie na niebie nad Nikozją, Cypr. Jest to trzecie takie zjawisko w ostatnim czasie, które jest zwieńczeniem Trylogii Superksiężyców. Poprzednio pełnię z tak bliska można było obserwować trzeciego grudnia 2017 roku i pierwszego stycznia 2018 roku.
Pełnia Księżyca w Londynie. Fotografowi udało się uchwycić przelot samolotu przed tarczą naszego satelity.
 Mieszkańcy Indonezji czekają na chmurę, która ma częściowo przesłonić superksiężyc nad Dżakartą.
Wschód superksiężyca nad katedrą Saint Mary - największą katedrą w Myanmar, która znajduje się w Rangun.
Zdjęcie zrobione z wykorzystaniem efektu wielokrotnej ekspozycji pokazuje tak zwany "Supermoon" przez okno w New Delhi w Indiach.
Ludzie gromadzą się, aby obserwować wschód superksiężyca nad Pekinem, Chiny.
Superksiężyc wyłaniający się spomiędzy nowojorskich wieżowców, USA.
Wschód superksiężyca pomiędzy wieżowcami z uwzględnieniem One World Trade Center w Nowym Jorku, USA.
Samolot uchwycony z superksiężycem w tle w Hong Kongu w Chinach.
Mieszkaniec Hong Kongu fotografuje superksiężyc wschodzący nad Pekinem, Chiny.
Fort Salgo oświetlony przez superksiężyc w pełni widziany z miejscowości Salgotarjan, 109 kilometrów od Budapesztu, Węgry.
Wschodzący superksiężyc nad Camlica Mosque w Istambule, Turcja.
Statua reprezentująca graczy rugby na stadionie Wembley w Londynie, a w tle superksiężyc, Wielka Brytania.
Krwawy księżyc przesłonięty chmurą wschodzi nad Skopje w Macedonii.
Metalowy krzyż na ogrodzeniu cerkwi widziany przed superksiężycem w mieście Skopje, Macedonia.
Pocałunek pary podczas pełni księżyca na plaży Malvarrosa w Walencji, Hiszpania.
Różnokolorowy księżyc widziany z Longyearbyen w prowincji Svalbard w Norwegii.

Źródło: TVN Meteo, PAP
Autor: amm/aw
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/ksiezycowy-spektakl-na-niebie-zobacz-najlepsze-zdjecia-z-calego-swiata,251788,1,0.html

Księżycowy spektakl na niebie. Zobacz najlepsze zdjęcia z całego świata.jpg

Księżycowy spektakl na niebie. Zobacz najlepsze zdjęcia z całego świata2.jpg

Księżycowy spektakl na niebie. Zobacz najlepsze zdjęcia z całego świata3.jpg

Księżycowy spektakl na niebie. Zobacz najlepsze zdjęcia z całego świata4.jpg

Księżycowy spektakl na niebie. Zobacz najlepsze zdjęcia z całego świata5.jpg

Księżycowy spektakl na niebie. Zobacz najlepsze zdjęcia z całego świata6.jpg

Księżycowy spektakl na niebie. Zobacz najlepsze zdjęcia z całego świata7.jpg

Księżycowy spektakl na niebie. Zobacz najlepsze zdjęcia z całego świata8.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Falcon 9 wynosi luksemburskiego satelitę telekomunikacyjnego GovSat-1
Wysłane przez grabianski w 2018-02-01
Rakieta Falcon 9 w swojej drugiej w tym roku misji wyniosła na orbitę luksemburskiego satelitę telekomunikacyjnego GovSat-1.
Rakieta wystartowała ze stanowiska SLC-40 w Cape Canaveral na Florydzie o 22:25 polskiego czasu w środę. Lot miał początkowo odbyć się dzień wcześniej, jednak awaria jednego z czujników górnego stopnia zatrzymała wtorkowe odliczanie.
Start przebiegł pomyślnie i po 32 minutach satelita został wypuszczony na orbicie transferowej do geostacjonarnej. Egzemplarz dolnego stopnia, który rozpoczął środowy lot był już raz wykorzystany, w majowym locie ubiegłego roku z amerykańskim tajnym satelitą NROL-76. Tym razem nie wykonywał on lądowania na barce. Co ciekawe przeprowadzona została testowa próba powrotu i lądowania na wodzie z hamowaniem za pomocą trzech, a nie jednego silnika. Rakieta unosi się teraz na wodzie i podjęta zostanie próba doprowadzenia jej do brzegu.
O ładunku

GovSat-1, zwany także SES 16 to satelita telekomunikacyjny, współdzielony przez operatora SES i rząd Luksemburgu. Zasoby statku zostaną wykorzystane do celów wojskowych, rządowych i komunikacji między instytucjami publicznymi.
Satelita został wybudowany przez firmę Orbital ATK i bazuje na platformie GEOStar-3, która zadebiutowała w tym roku na satelicie Al Yah 3. Ważący około 4 tony statek został wyposażony w transpondery pasma X do użytku rządowego i wojskowe transpondery pasma Ka, dla przesyłania dużej ilości danych.
Satelita ustawi się na pozycji 21,5 E i będzie swym zasięgiem pokrywał teren Europy, Afryki, Bliskiego Wschodu i zasobów wodnych: Oceanu Atlantyckiego, Oceanu Indyjskiego, Morza Śródziemnego i Morza Bałtyckiego.
Rządowa wiązka X zapewni bezpieczną komunikację, zgodną z założeniami możliwości sojuszników dla dużych operacji NATO, zebraną w dokumentach Level of Ambition of a Major Joint Operation. Wojskowe transpondery pasma Ka, pomogą łączyć kwatery dowódcze sojuszników NATO na terenie Europy, instytucje rządowe i bazy obronne.
Podsumowanie

Był to drugi lot rakiety Falcon 9 w tym roku. Firma SpaceX ma w planach rekordową liczbę 30 startów na 2018 rok. Następnym przeprowadzonym lotem ma być debiut rakiety Falcon Heavy, która wystartuje najwcześniej 6 lutego o 19:30 polskiego czasu.
Źródło: SpaceX, SF101
Więcej informacji:
?    film ze startu rakiety Falcon 9 z satelitą GovSat-1 (YouTube)
?    informacje o misji od operatora rakiety, firmy SpaceX [pdf]
?    relacja z udanego startu (Spaceflight101.com)
?    szczegółowe informacje techniczne dotyczące satelity GovSat-1 (Spaceflight101.com)
Na zdjęciu: Rakieta Falcon 9 startująca z przylądka Cape Canaveral z luksemburskim satelitą GovSat-1. Źródło: SpaceX/YouTube.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/falcon-9-wynosi-luksemburskiego-satelite-telekomunikacyjnego-govsat-1-4097.html

Falcon 9 wynosi luksemburskiego satelitę telekomunikacyjnego GovSat-1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bliski przelot 2018 BN6 (24.01.2018)
2018-02-01. Krzysztof Kanawka
Dwudziestego czwartego stycznia doszło do bliskiego przelotu planetoidy 2018 BN6 obok Ziemi. Minimalny dystans wyniósł około 354 tysiące kilometrów.
Moment przelotu 2018 BN6 nastąpił 24 stycznia z maksymalnym zbliżeniem około godziny 10:30 CET. W momencie zbliżenia 2018 BN6 znalazł się w odległości około 354 tysięcy kilometrów od Ziemi. Odpowiada to około 0,94 średniej odległości do Księżyca.
Średnicę 2018 BN6 określono na około 15 metrów. Jest to obiekt podobnej wielkości co bolid czelabiński, który 15 lutego 2013 roku dokonał dość dużych szkód. 2018 BN6 mógłby wyrządzić podobne szkody na powierzchni naszej planety.
Jest to ósmy wykryty bliski przelot planetoidy lub meteoroidu w 2018 roku. W 2017 roku takich wykrytych przelotów było 53. W 2016 roku wykryto przynajmniej 45 bliskich przelotów, w 2015 roku takich odkryć było 24, a w 2014 roku 31. Z roku na rok ilość odkryć rośnie, co jest dowodem na postęp w technikach obserwacyjnych oraz w ilości programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy ?przeczesują? niebo.
Warto tu dodać, że pierwszym bliskim przelotem w 2018 roku było zbliżenie dużej planetoidy 2018 AH. Ten obiekt ma średnicę około stu metrów, a jego wykrycie nastąpiło dopiero po przelocie obok Ziemi.
(HT)
http://kosmonauta.net/2018/02/bliski-przelot-2018-bn6-24-01-2018/

Bliski przelot 2018 BN6 (24.01.2018.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katastrofa promu Columbia
1 Luty 2018 Anna Wizerkaniuk
15 lat temu, po 16-dniowej misji, prom Columbia rozpadł się podczas wejścia w atmosferę. Cała załoga zginęła. Przyczyną katastrofy było uszkodzenie osłony termicznej na lewym skrzydle.
https://news.astronet.pl/index.php/wydarzenie/katastrofa-promu-columbia/?instance_id=44

Katastrofa promu Columbia.jpg

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astrofizycy przedstawiają najbardziej zaawansowany model wszechświata
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 01/02/2018
Nowatorskie metody obliczeniowe pozwoliły stworzyć najbardziej upakowaną informacjami symulację Wszechświata w historii. Nowe narzędzie dostarcza świeżych informacji o tym jak czarne dziury wpływają na rozkład ciemnej materii, jak powstają ciężkie pierwiastki i jak rozprzestrzeniają się w przestrzeni kosmicznej oraz jak powstają pola magnetyczne.
Zespół naukowców z Heidelbergu, Garching, Harvardu, MIT i CCA kierowany przez Volkera Springela opracował i zaprogramował nową symulację wszechświata o nazwie Illustris: The Next Generation (w skrócie IllustrisTNG).
Model ten jest najbardziej zaawansowaną tego typu symulacją wszechświata ? mówi Shy Genel, badacz z CCA (Center for Computational Astrophysics). Szczegóły i skala symulacji umożliwiają Genelowi badanie w jaki sposób powstają, ewoluują i rosną galaktyki przy jednoczesnym obserwowaniu zachodzących w nich procesów gwiazdotwórczych. ?Gdy obserwujemy galaktyki za pomocą teleskopu, możemy mierzyć tylko niektóre z ich właściwości? mówi. ?Wykorzystując do tego symulacje możemy śledzić wszystkie właściwości tych galaktyk. Możemy obserwować nie tylko to jak galaktyka wygląda teraz, ale każdy etap jej powstawania?. Mapowane sposobów, na które galaktyki ewoluują pozwala nam spojrzeć na to jak wyglądała Droga Mleczna wyglądała gdy Układ Słoneczny dopiero powstawał, oraz jak będzie wyglądała w przyszłości.
Mark Vogelsberger, profesor fizyki na MIT oraz w Kavli Institute for Astrophysics and Space Research zajmuje się opracowywaniem, testowaniem i analizowaniem nowych symulacji IllustrisTNG. Wraz z Ferderico Marinaccim oraz Paulem Torrey wykorzystuje IllustrtisTNG do badania obserwowanych sygnatur z wielkoskalowych pól magnetycznych wypełniających Wszechświat.
?Wysoka rozdzielczość IllustrisTNG w połączeniu z jej wyrafinowanym modelem formowania galaktyk pozwoliła nam na zbadanie zagadnienia pól magnetycznych bardziej szczegółowo niż za pomocą jakiejkolwiek wcześniejszej symulacji kosmologicznej? mówi Vogelsberger, jeden z autorów trzech artykułów opublikowanych dzisiaj w periodyku Monthly Notices of the Royal Astronomical Society.
IllustrisTNG jest następcą pierwotnej symulacji Illustris  opracowanej przez ten sam zespół badawczy. Nową symulację wzbogacono o procesy fizyczne odgrywające kluczową rolę w formowaniu i ewolucji galaktyk.
Tak jak w przypadku Illustris, w symulacji tworzony jest model sześciennego wszechświata mniejszego od naszego. Tym razem, w ramach projektu śledzono powstawanie milionów galaktyk w reprezentatywnym obszarze wszechświata o boku miliarda lat świetlnych (w przeciwieństwie do 350 milionów lat świetlnych cztery lata temu). IllustrisTNG jest największą w historii symulacją hydrodynamiczną powstawania struktur kosmicznych.
Kosmiczna sieć gazu i ciemnej materii przewidywana przez IllustrisTNG prowadzi do powstania galaktyk podobnych do rzeczywistych galaktyk pod względem rozmiarów i kształtów. Po raz pierwszy w historii symulacje hydrodynamiczne były w stanie bezpośrednio obliczyć szczegółowy wzór tworzenia gromad galaktyk w przestrzeni kosmicznej. Po porównania do danych obserwacyjnych takich jak dane z przeglądu SDSS, okazało się, że symulacje z IllustrisTNG charakteryzują się wysokim stopniem realizmu.
Co więcej, symulacje przewidują zmiany sieci kosmicznej w czasie, szczególnie w odniesieniu do ciemnej materii wypełniającej w dużej mierze przestrzeń kosmiczną. ?To szczególnie fascynujące, że możemy prawidłowo przewidzieć wpływ supermasywnych czarnych dziur na rozkład materii w wielkiej skali. To kluczowa wiedza dla prawidłowego interpretowania przyszłych pomiarów kosmologicznych?.
http://www.pulskosmosu.pl/2018/02/01/astrofizycy-przedstawiaja-najbardziej-zaawansowany-model-wszechswiata/

Astrofizycy przedstawiają najbardziej zaawansowany model wszechświata.jpg

Astrofizycy przedstawiają najbardziej zaawansowany model wszechświata2.jpg

Astrofizycy przedstawiają najbardziej zaawansowany model wszechświata3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę ostatnia premiera w Planetarium Śląskim przed rozbudową
2018-02-01. Redakcja AstroNETu
W najbliższą sobotę w Planetarium Śląskim w Chorzowie odbędzie się ostatnia premiera przed planowaną modernizacją i rozbudową obiektu, która rozpocznie się w czerwcu br. i zakończy pod koniec 2020 r.
Jak poinformował we wtorek Jarosław Juszkiewicz z Planetarium, kierowane do najmłodszych widzów nowe widowisko ?Przy Ulicy Astronomów? to pierwszy seans w tej placówce ze ścieżką dźwiękową w całości skomponowaną na potrzeby konkretnego widowiska.
?Przez wiele lat prezentowaliśmy seans +Światełka na niebie+. Początkowo chcieliśmy go tylko zaktualizować i trochę unowocześnić, ale szybko okazało się, że lepiej będzie napisać cały scenariusz od nowa. I tak wpadliśmy na pomysł, by zabrać naszych najmłodszych widzów w to niezwykłe miejsce i dodać do seansu piosenki? ? wyjaśnił cytowany wicedyrektor Planetarium i współautor seansu Stefan Janta.
Muzykę do wierszy Wandy Chotomskiej z książki ?Dzieci Pana Astronoma? napisał twórca muzyki filmowej Grzegorz Seweryn, który do projektu zaprosił aktorów z regionu. Seans ? prócz zabawy ? dostarczy wiedzy, m.in. czym są gwiazdozbiory, jak z bliska wyglądają planety czy gdzie na niebie szukać Gwiazdy Polarnej.
Działające od 1955 r. Planetarium Śląskie jest największą i najstarszą tego rodzaju instytucją w Polsce. Znajduje się w Parku Śląskim ? położonym między Katowicami, Chorzowem i Siemianowicami Śląskimi. Co roku odwiedza je ponad 160 tys. osób. Z końcem tego roku szkolnego zostanie zamknięte i rozpoczną się w nim przygotowania do rozbudowy.
Ponieważ Planetarium Śląskie wpisane jest listę zabytków, co powoduje, że nie można naruszyć jego obecnego kształtu, rozbudowa zostanie skierowana pod ziemię. Nowe obiekty znajdą się we wzgórzu będącym cokołem dla dzisiejszych zabudowań, zapewniając dodatkowych 2,5 tys. m kw. powierzchni.
We wzgórzu powstanie nowa hala w kształcie litery ?L? z tunelami pod obecnymi budynkami, a zegar słoneczny wewnątrz najrozleglejszego obiektu Planetarium stanie się dachem dodatkowej sali. W nowych pomieszczeniach znajdą się m.in. sale wykładowe, pracownie oraz ekspozycja prezentująca zagadnienia z trzech dziedzin, którymi zajmuje się placówka: sejsmologii, meteorologii oraz astronomii.
Obok Planetarium stanie wieża widokowa, zmodernizowane zostanie obserwatorium astronomiczne, przebudowane zostaną też kopuła i główna sala projekcyjna, gdzie zmieniony zostanie m.in. układ widowni, umożliwiając ustawienie sceny i organizację innych, prócz projekcji, wydarzeń (np. konferencji, sympozjów czy koncertów).
Historyczny główny projektor, który zostanie zastąpiony nowoczesnym systemem analogowo?cyfrowym, trafi na ekspozycję. Oglądający ją będą dzieleni na niewielkie grupy poruszające się wzdłuż logicznie skonstruowanych ścieżek tematycznych ? z przewodnikiem. Eksponaty interaktywne mają być innowacyjne i niespotykane w innych parkach nauki.
Wśród atrakcji znaleźć mają się m.in. platforma do realnego odwzorowywania wstrząsów sejsmicznych (także faktycznych, np. rejestrowanych w pobliskich kopalniach), tablica do prezentacji wyładowań atmosferycznych czy stanowisko z przekrojem Ziemi, którego powierzchnia będzie jednocześnie ekranem dla multimedialnego projektora.
Innymi atrakcjami mają być pokoje klimatyczne (pomieszczenia z różną temperaturą i wilgotnością prezentująca, w jaki sposób różny poziom wilgotności w klimacie gorącym i zimnym wpływa na odczuwanie temperatury) czy tzw. grota 3D, z niespotykaną dotąd możliwością odwzorowywania trójwymiarowości w zakresie 360 stopni.
Projekt modernizacji, do etapu zgód na budowę, wykonała firma Consultor z Poznania. Prace, po przeprowadzeniu przetargu na ich wykonanie, powinny ruszyć jesienią br. Inwestycja ma zostać zrealizowana do końca 2020 r. Szacunkowy koszt całkowity to prawie 99 mln zł, z czego 82,5 mln zł będzie pochodziło z Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego na lata 2014-20, a 9,7 mln zł z dotacji z budżetu państwa ? przewidzianej m.in. w Kontrakcie Terytorialnym dla woj. śląskiego.
Ponieważ od połowy 2018 r. Planetarium nie będzie mogło przyjmować odwiedzających, zaplanowało zakup nadmuchiwanego planetarium mobilnego, dzięki któremu możliwa będzie prezentacja niektórych seansów np. w szkołach regionu. Konstrukcję mogącą pomieścić wewnątrz 30 osób można rozkładać np. w szkolnych salach gimnastycznych.
Planetarium Śląskie powstało w 1955 r. Zostało wtedy wyposażone m.in. w czynną do dziś, choć kilkakrotnie modernizowaną, aparaturę projekcyjną umieszczoną pod 23-metrową kopułą będącą ekranem sztucznego nieba. Widownia mieści prawie 400 osób. Wyposażenie naukowe placówki to m.in. największa w Polsce luneta o 30-centymetrowym obiektywie i mniejsze teleskopy. Działa tam również biblioteka z 10 tys. fachowych książek i czasopism.
Source :
PAP - Nauka w Polsce
Tagi:
?    Planetarium Śląskie
Post navigation
Previous Post:
Astronomiczne 3 w 1

https://news.astronet.pl/index.php/2018/02/01/285675/

W sobotę ostatnia premiera w Planetarium Śląskim przed rozbudową.jpg

W sobotę ostatnia premiera w Planetarium Śląskim przed rozbudową2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modelowanie Wszechświata
2018-02-01
Symulacja komputerowa Wszechświata dała nowe wskazówki dotyczące tego, w jaki sposób czarne dziury wpływają na rozkład ciemnej materii, jak ciężkie pierwiastki są produkowane i rozprowadzane w kosmosie oraz gdzie powstają pola magnetyczne.
Astrofizycy z MIT, Harvard University, Heidelberg Institute for Theoretical Studies, Max-Planck Institutes for Astrophysics and for Astronomy oraz Center for Computational Astrophysics uzyskali świeże spojrzenie na tworzenie się i ewolucję galaktyk, opracowując i programując nowy model symulacji dla Wszechświata ? ?Illustris ? The Next Generation? czyli IllustrisTNG.

Mark Vogelsberger, adiunkt fizyki na MIT oraz MIT Kavli Institute for Astrophysics and Space Research, pracuje nad rozwijaniem, testowaniem oraz analizą nowych symulacji IllustrisTNG. Razem z Federico Marinacci i Paulem Torreyem, Vogelsberger używał IllustrisTNG do badania obserwowalnych sygnatur z wielkoskalowych pól magnetycznych przenikających Wszechświat.

Vogelsberger użył modelu IllustrisTNG, aby pokazać, że niespokojne ruchy gorących gazów napędzają na małą skalę magnetary, które mogą w sposób wykładniczy zmieniać pola magnetyczne w jądrach galaktyk, oraz że model dokładnie prognozuje obserwowaną siłę tych pól magnetycznych.

?Wysoka rozdzielczość IllustrisTNG w połączeniu z wyrafinowanym modelem formowania się galaktyk, pozwoliła nam bardziej szczegółowo zbadać zagadnienia dotyczące pól magnetycznych, niż jakakolwiek poprzednia symulacja kosmologiczna? ? mówi Vogelsberger.

Projekt IllustrisTNG jest kontynuacją modelu oryginalnej symulacji Illustris opracowanego przez ten sam zespół badawczy, który został zaktualizowany, aby uwzględnić niektóre procesy fizyczne odgrywające kluczową rolę w tworzeniu i ewolucji galaktyk.

Podobnie, jak w przypadku Illustris, projekt modeluje kawałek Wszechświata o kształcie sześcianu. Tym razem projekt podążał za formowaniem się milionów galaktyk w reprezentatywnym regionie Wszechświata o rozmiarach blisko miliarda lat świetlnych (cztery lata temu było to zaledwie 350 mln lat świetlnych). IllustrisTNG jest największym dotychczas projektem hydrodynamicznej symulacji powstawania struktur kosmicznych ? mówi Volker Springel, główny badacz IllustrisTNG i badacz w Heidelberg Institute for Theoretical Studies, Heidelberg University, oraz Max-Planck Institute for Astrophysics.

Kosmiczna sieć gazu i gwiazd, przewidziana przez IllustrisTNG, tworzy galaktyki dość podobne w kształcie i wielkości do tych rzeczywistych. Po raz pierwszy symulacje hydrodynamiczne mogłyby bezpośrednio obliczyć szczegółowy wzór grupowania się galaktyk w przestrzeni. W porównaniu z danymi obserwacyjnymi ? w tym najnowsze przeglądy dotyczące dużych galaktyk, takie jak SDSS ? IllustrisTNG wykazuje wielki stopień realizmu, mówi Springel.

Ponadto, symulacje przewidują, w jaki sposób kosmiczna sieć zmienia się w czasie, w szczególności w odniesieniu do szkieletu ciemnej materii kosmosu. ?Szczególnie fascynujące jest to, że możemy dokładnie przewidzieć wpływ supermasywnych czarnych dziur na rozkład materii na dużą skalę. Jest to kluczowe dla niezawodnej interpretacji przyszłych pomiarów kosmologicznych? ? mówi Springel.

W ramach projektu naukowcy opracowali wyjątkowo wydajną wersję swojego kodu AREPO i wykorzystali go na maszynie ?Hazel-Hen" w Supercomputing Center w Stuttgarcie, najszybszym niemieckim komputerze typu mainframe.

Aby obliczyć jeden z dwóch głównych przebiegów symulacji, w ciągu ponad dwóch miesięcy wykorzystano ponad 24 000 procesorów.

W innym badaniu, Dylan Nelson z Max-Planck Institute for Astrophysics, był w stanie zademonstrować istotny wpływ czarnych dziur na galaktyki.

Galaktyki gwiazdotwórcze świecą jasno niebieskim światłem swoich młodych gwiazd do czasu, aż nagłe przesunięcie ewolucyjne ugasi powstawanie gwiazd, tak, że galaktyka zostanie zdominowana przez stare, czerwone gwiazdy i dołączy do cmentarzyska starych, wymarłych galaktyk.

?Jedynym, co może ugasić procesy gwiazdotwórcze w dużych galaktykach eliptycznych są supermasywne czarne dziury w ich jądrach. Bardzo szybkie wypływy z tych grawitacyjnych pułapek osiągają prędkości dochodzące do 10% prędkości światła i wpływają na olbrzymie układy gwiezdne, które są miliardy razy większe niż porównywalnie mniejsze czarne dziury? ? wyjaśnia Nelson.

IllustrisTNG pozwala również badaczom lepiej zrozumieć hierarchiczną strukturę formowania się galaktyk. Teoretycy twierdzą, że najpierw powinny powstać małe galaktyki, a następnie łączyć się w coraz większe obiekty, napędzane przez nieustające przyciąganie grawitacyjne. Liczne zderzenia galaktyk dosłownie rozrywają niektóre z nich i rozpraszają ich gwiazdy na szerokich orbitach wokół nowo powstałych dużych galaktyk, które powinny dać im słabą poświatę tła światła gwiazd.

Owe przewidywane blaknące gwiezdne halo są bardzo trudne do zaobserwowania ze względu na małą jasność powierzchniową, ale IllustrisTNG był w stanie dokładnie symulować to, czego astronomowie powinni szukać.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
MIT

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com/2018/02/modelowanie-wszechswiata.html

Modelowanie Wszechświata.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosja wraca do lotów rakietowych startem Sojuza z kosmodromu Wostocznyj
Wysłane przez grabianski w 2018-02-01
Po raz pierwszy w tym roku na orbitę poleciała rosyjska rakieta nośna. W udanym locie z kosmodromu Wostocznyj Sojuz 2.1a wyniósł 11 satelitów, w tym dwa obrazujące statki serii Kanopus V.
Rakieta wystartowała o 4:07 nad ranem w czwartek czasu polskiego. Pierwsze dwa stopnie pracowały poprawnie w początkowej fazie, potem zadanie wyniesienia satelitów przejął górny stopień Fregat. Po ponad 5 godzinach od startu udało się wypuścić główny ładunek rosyjski oraz 9 niewielkich satelitów niemieckich i amerykańskich.
Kolejna para satelitów obserwacyjnych Kanopus V

Podstawowymi pasażerami czwartkowego lotu Sojuza była para satelitów obrazujących Kanopus V. Jest to już 3. i 4. satelita teledetekcyjny nowego rosyjskiego systemu, który służyć będzie do monitoringu środowiska naturalnego, mapowania terenu, wykrywania zniszczeń i katastrof naturalnych, wspierania podczas gaszenia dużych pożarów oraz wspomagania rolnictwa.
Każdy wysłany w czwartek satelita flotylli waży 490 kg i jest wyposażony w dwa instrumenty optyczne: jeden do obrazowania panchromatycznego (czarno-biały obraz) o rozdzielczości 2,1 m oraz jeden do wykonywania obrazów w czterech kolorowych pasmach i bliskiej podczerwieni o rozdzielczości 10,5 m.
We wcześniejszych lotach wyniesiono prototypowego satelitę Kanopus V nr 1 oraz Kanopus V-1K, który był dodatkowo wyposażony w instrument do detekcji promieniowania podczerwonego w celu globalnego mapowania pożarów i wykrywania ludzkiej aktywności wytwarzającej dużą ilość ciepła.
Rosja planuje wysłać w tym roku jeszcze jedną parę satelitów Kanopus V. Dodatkowo na orbitę powinien trafić kolejny Kanopus V-1K przeznaczony dodatkowo do obserwacji w podczerwieni.
Seria Kanopus V uzupełni inną cywilną grupę cięższych satelitów obserwacyjnych Resurs-P, które mają lepszą zdolność rozdzielczą, jednak nie dysponują tak krótkimi czasami przelotów nad tym samym obszarem, jakie planuje się dla Kanopus V.
Kolejnych 9 niewielkich satelitów na orbicie

W specjalnych kontenerach na niewielkie ładunki poleciały kolejne mikrosatelity i CubeSaty.
?    4x S-NET - demonstracyjny klaster satelitów telekomunikacyjnych pasma S. Satelity zostały zbudowane przez niemiecką firmę TU Berlin. Grupa satelitów będzie testować komunikację pomiędzy sobą i Ziemią na niskiej orbicie. Użyją do tego celu zminiaturyzowanych nadajnikoodbiorników, zdolnych przesyłać między sobą dane z przepustowością do 100 kb/s i jednocześnie wysyłać dane na Ziemię z przepustowością do 1 Mb/s
?    4x Lemur - kolejne satelity drugiej pod względem wielkości flotylli obecnie działających CubeSatów. To już ładunki numerowane 74-77. Zbudowane i zarządzane przez amerykańską firmę Spire Global. Ich system służy do zbierania danych pogodowych i śledzenia statków morskich.
?    D-Star ONE v1.1 Phoenix - drugi egzemplarz statku firmy German Orbital Systems. Pierwszy został stracony podczas lotu 28 listopada 2017 roku. Jest to pierwszy niemiecki komercyjny satelita standardu CubeSat. Testuje on terminal telekomunikacyjny do amatorskiej komunikacji radiowej.
Początek intensywnego dla rosyjskich startów roku

Rosja planuje wysłać w tym roku ponad 20 satelitów. Czy sztuka się ta powiedzie i nie wystąpią problemy powodujące opóźnienia? Tego nie wiadomo. Pierwszy tegoroczny lot był powrotem do służby rakiety Sojuz w kombinacji ze stopniem Fregat.
W końcówce listopada 2017 roku podobna wersja rakiety leciała z tego samego kosmodromu z satelitą pogodowym Meteor-M i dodatkowymi ładunkami. Problem z oprogramowaniem górnego stopnia, nieprzystosowanym do startu z nowego kosmodromu spowodował niekontrolowany obrót rakiety i w konsekwencji satelity nigdy nie osiągnęły prędkości umożliwiającej orbitowanie Ziemi. Rakieta razem z ładunkiem spadła na Ziemię.
Błąd okazał się na szczęście łatwy do znalezienia i naprawienia, więc przerwa w lotach Sojuz/Fregat trwała tylko miesiąc.
Źródło: Roskosmos/SF101
Więcej informacji:
?    informacja prasowa agencji Roskosmos o udanym starcie rakiety Sojuz 2.1a z satelitami Kanopus V i dodatkowymi ładunkami
?    film z udanego startu rakiety Sojuz 2.1a z satelitami Kanopus V (YouTube)
?    relacja z pierwszego rosyjskiego startu w 2018 roku portalu Spaceflight101.com
Na zdjęciu: Startująca z kosmodromu Wostocznyj na wschodnim krańcu Rosji rakieta Sojuz 2.1a z parą satelitów Kanopus V i dodatkowymi ładunkami. Źródło: Roskosmos.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/rosja-wraca-lotow-rakietowych-startem-sojuza-kosmodromu-wostocznyj-4100.html

Rosja wraca do lotów rakietowych startem Sojuza z kosmodromu Wostocznyj.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalifornijska pustynia oraz pustkowie w Utah nowymi parkami ciemnego nieba
Wysłane przez iwanicki w 2018-02-01
W zachodniej części Stanów Zjednoczonych utworzono dwa nowe parki ciemnego nieba. Ze względu na odizolowanie od świateł wielkich miast, można cieszyć się w nich gwiaździstym niebem.
Pierwszy z nowoutworzonych parków obejmuje teren parku stanowego Anza-Borrego. Zajmując ponad 2 tys. kilometrów kwadratowych, jest największym parkiem stanowym Kalifornii i drugim w całych Stanach Zjednoczonych. Znajduje się kilkadziesiąt kilometrów na zachód od wielomilionowej aglomeracji Los Angeles-San Diego. Mimo stosunkowej bliskości wielkich miast, park szczyci się wyjątkowo ciemnym niebem jak na kalifornijskie warunki. W dużym stopniu jest to zasługa łańcuchów górskich, biegnących niemal wokół parku, które skutecznie ograniczają łunę znad miast wybrzeża Pacyfiku. Dodatkowo, park obejmuje tereny Pustyni Kolorado, więc surowe warunki uchroniły okoliczny obszar przed procesami wzmożonej urbanizacji.
Pierwsze inicjatywy związane z ochroną nocnego krajobrazu na terenie parku Anza-Borrego pojawiły się prawie dziesięć lat temu. Wtedy powstało jedno z pierwszych na świecie miasteczek ciemnego nieba, w miejscowości Borrego Springs, położonej na północ od centrum parku. Osoby zaangażowane w walkę z zanieczyszczeniem sztucznym światłem na terenie tego miasta, starały się równolegle o modernizację źródeł światła na terenie sąsiedniego parku. Na przestrzeni lat wymieniono większość lamp, na zgodne z zaleceniami Międzynarodowego Związku Ciemnego Nieba (IDA), co przyczyniło się do lepszych wyników pomiarów jasności nocnego nieba.
Zorganizowane pomiary jasności nocnego nieba na terenie parku prowadzone są od 2013 r. W większości miejsc, w których dokonano modernizacji oświetlenia zewnętrznego, niebo stało się ciemniejsze. Obecnie, średnie wyniki pomiarów wynoszą 21,1-21,5 mag/arcsec2 w zależności od lokalizacji punktu pomiarowego, co jest dobrym wynikiem, biorąc pod uwagę fakt, że blisko 10 milionów osób w najbliższej okolicy nie widzi Drogi Mlecznej w miejscu swojego zamieszkania. Z powodu dobrych warunków obserwacyjnych, park Anza-Borego jest popularnym miejscem wśród miłośników astronomii i astrofotografii, którzy stanowią istotną cześć z ponad miliona odwiedzających rocznie.
Drugi z parków, Steinaker Park, również został utworzony na terenie parku stanowego. W porównaniu z parkiem Anza-Borego, jest niewielkim obszarem - zajmuje niecałe 10 kilometrów kwadratowych. Park zlokalizowany jest w północno-wschodniej części Utah, w jednym z najrzadziej zaludnionych regionów Stanów Zjednoczonych. Z powodu bezpośredniego sąsiadowania ze sporym zbiornikiem wodnym, teren parku zamieszkuje bogata fauna, w tym wiele gatunków nocnych stworzeń.
Dotychczasowe starania władz parku, związane z walką z zanieczyszczeniem sztucznym światłem, doprowadziły do likwidacji niektórych źródeł oświetlenia zewnętrznego, a pozostała część została niemal w całości zmodernizowana. Inwestycje wpłynęły na polepszenie warunków obserwacyjnych, a pomiary jasności nocnego nieba wyniosły średnio 21,3 mag/arcsec2. Jednym z przejawów zaangażowania personelu parku w poszerzanie wiedzy na temat astronomii i zanieczyszczenia sztucznym światłem, są cykliczne prelekcje i pokazy nieba, w których bierze udział często setka uczestników.
Park Steinaker jest już dziewiątym parkiem ciemnego nieba w Utah, co czyni ten stan przodującym pod tym względem w całych Stanach Zjednoczonych. Obydwa opisane parki są pierwszymi utworzonymi w bieżącym roku i miejmy nadzieję, że nie ostatnimi.
Więcej informacji:
?    o parku Anza-Borrego
?    strona parku Anza-Borrego
?    o parku Steinaker
?    strona parku Steinaker
?    interaktywna mapa międzynarodowych obszarów ciemnego nieba
Na zdjęciu: Droga Mleczna nad parkiem Anza-Borrego. Źródło: IDA/Ernie Cowan.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/kalifornijska-pustynia-oraz-pustkowie-utah-nowymi-parkami-ciemnego-nieba-4101.html

 

Kalifornijska pustynia oraz pustkowie w Utah nowymi parkami ciemnego nieba.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Japońska agencja kosmiczna odizoluje osiem osób od świata

2018-02-01

Japońska agencja kosmiczna (JAXA) rekrutuje osiem osób do spędzenia 14 dni i 13 nocy w symulowanej stacji kosmicznej w Centrum Kosmicznym Tsukuba. Celem eksperymentu jest przetestowanie astronautów pod kątem oznak stresu.


Za udział w eksperymencie JAXA oferuje 380 000 jenów, co stanowi równowartość ok. 3500 dol. Jest to około 30 proc. więcej niż minimalne lokalne wynagrodzenie. Ale podczas tych dwóch tygodni, nawet gdy ochotnicy śpią, to technicznie "pracują" dla JAXA. Japońska agencja kosmiczna wydobędzie interesujące dane z każdej sekundy spędzonej w kapsule.

Wymagania stawiane przed uczestnikami eksperymentu są proste - trzeba być zdrowym i mieć mniej niż 55 lat. W eksperymencie mogą wziąć udział nie tylko Japończycy, ale trzeba się śpieszyć.

Wybrani kandydaci zostaną odcięci od reszty świata i wszelkich rzeczy osobistych. Ma to na celu odtworzenie prawdziwego środowiska na Międzynarodowej Stacji Kosmicznych. Astronauci-amatorzy będą wykonywali różne zadania, podczas których będzie mierzony ich poziom stresu.

Nie jest to pierwsza symulacja, podczas której będzie mierzony poziom stresu osób odizolowanych od świata. Psychologiczne konsekwencje życia w małych grupach z dala od reszty ludzkości mogą być naprawdę poważne. Naukowcy starają się zrozumieć, jaki rodzaj stresu psychicznego rozwija się w takich sytuacjach, aby móc opracować odpowiednie mechanizmy, które pomogą sobie z nim radzić.

http://nt.interia.pl/raporty/raport-kosmos/misje/news-japonska-agencja-kosmiczna-odizoluje-osiem-osob-od-swiata,nId,2516838

 

Japońska agencja kosmiczna odizoluje osiem osób od świata.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PTR będzie współpracowało z Kołem Naukowym SimLE przy projektach rakietowych
Wysłane przez grochowalski w 2018-02-02
23 stycznia 2018 r. Polskie Towarzystwo Rakietowe podpisało oficjalną umowę o współpracy z Kołem Naukowym SimLE z Politechniki Gdańskiej. W jej ramach PTR obejmie patronat nad Działem Projektów Kosmicznych Stardust Koła Naukowego SimLE.
W ramach współpracy PTR zapewni wsparcie merytoryczne w prowadzonych przez Dział Projektów Kosmicznych Stardust projektach rakietowych oraz możliwość udziału w imprezach organizowanych przez PTR, w tym lotach poligonowych.
Odbyło się już pierwsze spotkanie, na którym omówiono podstawowe zagadnienia z zakresu budowy rakiet, mechaniki lotu oraz bezpieczeństwa. Kolejnym krokiem będzie zapoznanie się członków KN SimLE z techniką rakietową od strony teoretycznej i warsztatowej. Jest to konieczne, ponieważ żaden z członów koła nie ma doświadczenia w rakietami dużej mocy (RDM). W ramach warsztatów zbudowane zostaną rakiety modelarskie na silniki Wessex. Dzięki tej pracy uczestnicy zapoznają się m.in. z budową rakiet, aerodynamiką, poznają zasady stabilności w locie czy sposoby odzysku itp. Celem warsztatów jest zdobycie umiejętności praktycznych i doświadczenia w budowie rakiet oraz w przeprowadzaniu startów. Planowane są regularne spotkania członków koła z PTR, podczas których omawiane będą postępy w pracach projektowych.
Polskie Towarzystwo Rakietowe istnieje od 2010 r. Zostało powołane do życia, aby skupić i koordynować działalność niezrzeszonych wcześniej twórców amatorskich eksperymentalnych rakiet badawczych. Jednym z celów działalności stowarzyszenia jest budowa silników rakietowych, rakiet i ich użytkowanie. Kolejnym celem jest popularyzacja eksperymentalnego modelarstwa rakietowego np. w postaci pikników rakietowych tj. Festiwal Meteora (odbywa się corocznie na jesieni) czy Lotów Rakiet Eksperymentalnych (mają miejsce na wiosnę i na jesieni). PTR kontynuuje tradycje polskiego programu rakiet sondujących i pragnie przyczynić się do powstania polskiego programu rakietowego.
Koło Naukowe SimLE działa na Politechnice Gdańskiej od 2013 roku i jego celem jest realizacja projektów technicznych. W portfolio koła są takie projekty jak symulator lotów, wirtualna inspekcja statku (część interaktywnej wystawy muzealnej), model jachtu żaglowego,  misje balonów stratosferycznych czy planowane misje rakietowe w ramach działu kosmicznego SimLE Sturdust. Dział ten działa od czerwca 2015 roku. Jego członkowie na zlecenie firmy SpaceForest opracowali demonstrator technologii pneumatycznej stabilizacji toru lotu statku kosmicznego.
KN SimLE to obecnie jedyna organizacja studencka w Trójmieście, która rozwija technologie rakietowe. W ramach projektu rakietowego członkowie koła chcą zrealizować dwa cele. Pierwszym z nich jest zapewnienie miejsca i narzędzi dla studentów, którzy chcieliby rozpocząć swoją przygodę z modelarstwem rakietowym. Polegałoby to na tym, że co roku były by rekrutowane osoby, które chciałyby od podstaw nauczyć się tworzyć małe rakiety. Nieoficjalnie można by nazwać ten pomysł ?Akademią rakietową dla początkujących? (np. dla studentów z pierwszych lat studiów). Cel drugi to opracowanie bardziej profesjonalnych technologii rakietowych, które mogłyby w przyszłości rozwijać się w takim kierunku jak np. organizacja DARE z Uniwersytetu DELFT w Holandii.
Obydwa cele tworzą spójną całość, w której student, który zacznie budować rakiety modelarskie (np. na pierwszym roku studiów w ramach ?akademii rakietowej?), mógłby po 3 latach rozwijać bardziej zaawansowane technologie, a nawet mogłyby one stać się tematem jego pracy dyplomowej.
KN SimLE bardzo stara się promować łączenie pracy w kole naukowym z ramowym programem studiów (np. poprzez dobór tematu pracy dyplomowej z zakresu działań w kole naukowym). Aktualnie zespół stanowiący koło składa się z ponad sześćdziesięciu studentów z różnych wydziałów Politechniki Gdańskiej o różnych profilach umiejętności (m. in. mechanicy, mechatronicy, programiści, elektronicy), z czego kilkunastu zaangażowanych jest w dział rakietowy.
Celem koła jest zbudowanie dwóch modeli rakiet i ich start do końca 2018 r. Członkowie koła mają nadzieję, że pierwszy start odbędzie się jeszcze w tym roku akademickim (np. w czerwcu). Od października 2018 r. planowane są kolejne nabory do ?akademii rakietowej?, a studenci, którzy obecnie realizują projekt rakietowy, będą kontynuować prace nad bardziej zaawansowanymi rakietami, które mogłyby np. wystartować na Lotach Rakiet Eksperymentalnych organizowanymi przez PTR.
Nawiązanie realnej współpracy z PTR jest bardzo ważne dla KN SimLE, ponieważ PTR to kopalnia wiedzy i dostęp do mentorów w zakresie konstrukcji rakiet. Są w tej organizacji specjaliści w dziedzinie konstrukcji rakiet, o których trudno na Politechnice Gdańskiej. Ponadto PTR jako organizacja może umożliwić starty skonstruowanych przez koło rakiet podczas organizowanych przez PTR wydarzeń. Studenci będą mieli zapewnione ubezpieczenie oraz wsparcie profesjonalistów w zakresie bezpieczeństwa.
Współpraca KN SimLE z PTR będzie polegała także na promowaniu działań PTR. Już w tej chwili część członków SimLE jest również członkami PTR. Obustronna współpraca może przynieść wymierne korzyści obydwu stronom. Studenci skorzystają z doświadczenia członków PTR, a PTR może zyskać nowych członków ? inżynierów. Porozumienie o współpracy to także wspólna cegiełka w rozwój sektora kosmicznego na Pomorzu.
Paweł Z. Grochowalski
 
Źródło: PTR, KN SimLE
Foto: PTR/SimLE
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ptr-bedzie-wspolpracowalo-kolem-naukowym-simle-przy-projektach-rakietowych-4102.html

PTR będzie współpracowało z Kołem Naukowym SimLE przy projektach rakietowych.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocznica katastrofy, która była początkiem końca ery wahadłowców
2018-02-02.
Obchodzimy rocznicę wydarzenia, które wstrząsnęło całym światem. Na oczach milionów telewidzów w płonącym wahadłowcu podchodzącym do lądowania zginęło 7 astronautów. Ich śmierć nie poszła na marne, na zawsze odmieniła załogowe loty kosmiczne.
Mija 15. rocznica śmierci 7 astronautów lądujących promem kosmicznym Columbia. Wydarzenie, które pokazywano w telewizji na żywo, z przerażeniem śledził cały świat. Wahadłowiec uległ zniszczeniu w wyniku uszkodzenia osłony termicznej na krawędzi natarcia lewego skrzydła.
Uszkodzenie osłony nastąpiło w czasie wznoszenia po starcie, za sprawą fragmentu pianki osłaniającej zbiornik zewnętrzny wahadłowca, który oderwał się od zbiornika i uderzył w skrzydło wahadłowca, tworząc dziurę o średnicy około 25 cm, dzięki czemu w trakcie przelotu przez termosferę gorące gazy mogły dostać się do środka.
W trakcie wejścia w atmosferę, w ostatnich minutach misji, okazało się, że uszkodzenie było poważne. Zginęli Rick Husband, William McCool, David Brown, Kalpana Chawla, Michael Anderson, Laurel Clark i Ilan Ramon. Katastrofa Columbii zawiesiła loty wahadłowców do 26 lipca 2005 roku.
Katastrofa Columbii była początkiem końca epoki wahadłowców. Po zakończeniu rozbudowany Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w ostatni lot programu wahadłowców udał się prom Atlantis, co miało miejsce w lipcu 2011 roku. Obecnie astronautów na orbitę dowożą rosyjskie statki Sojuz.
Jedno z ostatnich zdjęć
Ocean Atlantycki i śnieżnobiałe chmury, a w tle maleńki Księżyc. Tak wygląda fotografia wykonana przez załogę promu Columbia, która przeszła już do historii. Zrobiono ją 22 stycznia 2003 roku, zaledwie tydzień przed wydarzeniem, które wstrząsnęło całym światem uświadamiając nam, jak kruche jest ludzkie życie w starciu z żywiołami Błękitnej Planety.
W rocznicę katastrofy Columbii nie możemy zapomnieć, że poszukiwanie i odkrywanie nigdy nie będzie wolne od ryzyka, ale w dalszym ciągu będziemy dążyć do tego, by podróż ludzi w miejsca nieznane, była jak najbardziej bezpieczna. Wkraczamy w nową erę eksploracji, gdzie praca tych, którzy odeszli, pomoże nam wysłać astronautów z Ziemi w przestrzeń kosmiczną, dalej niż kiedykolwiek wcześniej.
Źródło: TwojaPogoda.pl / NASA.
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2018-02-02/rocznica-katastrofy-ktora-byla-poczatkiem-konca-ery-wahadlowcow/

Rocznica katastrofy, która była początkiem końca ery wahadłowców.jpg

Rocznica katastrofy, która była początkiem końca ery wahadłowców2.jpg

Rocznica katastrofy, która była początkiem końca ery wahadłowców3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Supermasywne czarne dziury mogą pożerać nawet jedną gwiazdę rocznie
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 02/02/2018
Badacze z CU Boulder odkryli mechanizm, który tłumaczy utrzymywanie się asymetrycznych gromad gwiazd otaczających supermasywne czarne dziury w niektórych galaktykach i wskazuje, że w okresach po procesie łączenia galaktyk, krążące wokół nich gwiazdy mogą być wrzucane w czarną dziurę i pożerane z częstotliwością jednej gwiazdy rocznie.
Badania opublikowane niedawno w periodyku The Astrophysical Journal wskazują także możliwą odpowiedź na jedną z nierozwiązanych kwestii dotyczących zachowania  wydłużonych orbit gwiezdnych w pobliżu supermasywnych czarnych dziur.
 
Grawitacja supermasywnej czarnej dziury sprawia, że wokół niej powstaje gromada gwiazd, której grawitacja powinna być sferycznie symetryczna. Mimo to kilka galaktyk ? w tym galaktyka w Andromedzie ? posiada asymetryczne gromady gwiazd, które przyjmują kształt dysku. Naukowcy podejrzewają, że takie wydłużone dyski powstają wskutek procesu łączenia się dwóch galaktyk bogatych w gaz.
Wewnątrz dysku, każda gwiazda podąża po eliptycznej orbicie, która z czasem także obraca się względem supermasywnej czarnej dziury. Orbity gwiazd nakładają się na siebie, często ze sobą oddziałując. Z czasem zaburzenia grawitacyjne sprawiają, że jedna czy druga gwiazda za bardzo zbliża się do czarnej dziury i ulega rozerwaniu.
?Zakładamy, że w okresie po połączeniu dwóch galaktyk, supermasywna czarna dziura dzięki tym zaburzeniom orbit gwiazd krążacych w jej pobliżu, pożera średnio jedną gwiazdę rocznie? mówi współautorka opracowania Heather Wernke, doktorantka na CU Boulder. ?To 10 000 razy więcej niż przewidują inne badania?.
Odkrycie to wspiera obserwacyjne dane wskazujące, że niektóre galaktyki z supermasywnymi czarnymi dziurami charakteryzują się znacznie wyższą ?śmiertelnością gwiazd? niż inne i że wydłużone dyski nuklearne mogą występować częściej niż początkowo uważano. Dalsze badania mogą pozwolić badaczom lepiej zrozumieć procesy łączenia galaktyk i ewolucji Wszechświata.
?Andromeda już dawno zakończyła proces łączenia z inną galaktyką? mówi Ann-Marie Madigan, która kierowała badaniami. ?Jednak dzięki danym o wyższej rozdzielczości, możemy być w stanie odkryć młodsze wydłużone dyski w bardziej odległych jądrach galaktycznych?.
Źródło: University of Colorado
http://www.pulskosmosu.pl/2018/02/02/supermasywne-czarne-dziury-moga-pozerac-nawet-jedna-gwiazde-rocznie/

Supermasywne czarne dziury mogą pożerać nawet jedną gwiazdę rocznie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hubble: Majestatyczna spirala w Pegazie
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 02/02/2018
Powyższe zdjęcie wykonane za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble?a przedstawia galaktykę spiralną znaną jako NGC 7331. Po raz pierwszy dostrzeżona przez Williama Herschela w 1794 roku, NGC 7331 oddalona jest od nas o około 45 milionów lat świetlnych. Zwrócona do nas półprofilem galaktyka prezentuje swoje przepiękne ramiona owijające się niczym wir wokół centralnego regionu galaktyki.
Astronomowie wykonali to zdjęcie za pomocą kamery Wide Field Camera 3 (WFC3) przy okazji obserwacji wyjątkowej eksplodującej supernowej  w pobliżu żółtego jądra galaktyki. Nazwana SN 2014C, supernowa szybko ewoluowała z poziomu supernowej zawierającej bardzo mało wodoru do bogatej w wodór ? w ciągu zaledwie jednego roku. Ta rzadko obserwowana metamorfoza była bardzo jasna na wysokich energiach i dostarczyła unikalnych informacji o słabo poznanych ostatnich fazach życia masywnych gwiazd.
NGC 7331 rozmiarami, kształtem i masą przypomina Drogę Mleczną. Co więcej, ma porównywalne tempo tworzenia nowych gwiazd, zawiera podobną liczbę gwiazd, posiada supermasywną czarną dziurę i porównywalne ramiona spiralne. Główna różnica między tą galaktyką i naszą własną to fakt, że NGC 7331 to galaktyka spiralna bez poprzeczki ? nie ma w niej przechodzącego przez środek galaktyki i jej jądro pasa gwiazd, gazu i pyłu, takiego jak obserwujemy w Drodze Mlecznej.  Zgrubienie centralne charakteryzuje się ponadto osobliwą rotacją, bowiem rotuje w przeciwną stroną niż cały dysk galaktyki.
Badając galaktyki podobne do naszej możemy lepiej poznać nasze własne galaktyczne otoczenie, które często pozostaje poza naszym zasięgiem, oraz zachowanie i ewolucję galaktyk jako całości.
Źródło: ESA/Hubble & NASA/D. Milisavljevic
http://www.pulskosmosu.pl/2018/02/02/hubble-majestatyczna-spirala-w-pegazie/

Hubble Majestatyczna spirala w Pegazie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niebo w lutym 2018 r.
Wysłane przez czart w 2018-02-02
Z multimedialnego kalendarza astronomicznego na luty można dowiedzieć się o najciekawszych zjawiskach jakie czekają na nas na niebie w tym miesiącu. Zachęcamy do obejrzenia!
Pierwsza od kilkudziesięciu lat kometa w kolorze błękitu(!) w lutym 2018 wędruje w znajomej okolicy nieba, zatem nadarza się okazja do niezwykłych łowów... Przy okazji warto upolować Międzynarodową Stację Kosmiczną na wieczornym firmamencie. A wisienką na niebiańskim torcie będzie zakrycie Aldebarana przez Księżyc 23 lutego - niemal dokładnie takie, jakie oglądał sam Mikołaj Kopernik! Warto zobaczyć!
Więcej informacji:
?    Multimedialny kalendarz astronomiczny na luty 2018 r. (radio-teleskop.pl)
?    Almanach astronomiczny na rok 2018
?    Almanach w wersji na smartfony i tablety
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/niebo-luty-2018-4105.html

 

 

Niebo w lutym 2018 r..jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ASTROLIFE: Niebo w lutym 2018
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 02/02/2018
Tradycyjnie zachęcam do obejrzenia przeglądu zdarzeń, które czekają nas na niebie w lutym.
Aby obejrzeć także inne materiały Astrolife, zasubskrybuj ten kanał na YouTube oraz polub na Facebooku!
http://www.pulskosmosu.pl/2018/02/02/astrolife-niebo-w-lutym-2018/

 

Niebo w lutym 2018 Brak Pełni Księżyca i ostatnie zakrycie Aldebarana- AstroLife.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astronarium nr 53 o planetoidach
Wysłane przez czart w 2018-02-02
Planetoidy, zwane też asteroidami, to temat nowego odcinka "Astronarium" - popularnonaukowego programu telewizyjnego realizowanego przez Polskie Towarzystwo Astronomiczne (PTA) i Telewizję Polską (TVP). Urania jest partnerem programu. Premiera odcinka w sobotę 3 lutego o godz. 8.05 w TVP 3, a potem na YouTube.
Czy wiecie ile jest obecnie znanych planetoid? Setki tysięcy, a jeszcze niedawno, kilkanaście lat temu było ich skatalogowanych o rząd wielkości mniej. W odcinku dowiemy się jak zróżnicowane sa to ciała, w jaki sposób naukowcy je badają i jak można dowiedzieć się jaki jest dokładnie kształt planetoidy, nawet jeśli w teleskopie widać ją jedynie jako punkt poruszający się po niebie. Przedstawiony zostanie także projekt Gaia-GOSA skierowany do miłośników astronomii - każdy chętny może w prosty prosy sposób pomóc w badaniach planetoid.
W odcinku wystąpią astronomowie z Instytutu Obserwatorium Astronomiczne UAM w Poznaniu, którzy specjalizują się w badaniach planetoid:  prof. dr hab. Tadeusz Michałowski, prof. dr hab. Agnieszka Kryszczyńska, dr Przemysław Bartczak oraz dr Toni Santana-Ros.
?Astronarium? to seria popularnonaukowych programów o astronomii i kosmosie realizowanych we współpracy Polskiego Towarzystwa Astronomicznego i Telewizji Polskiej, przy wsparciu finansowym od Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Partnerem medialnym programu jest czasopismo i portal ?Urania ? Postępy Astronomii?. Zdjęcia realizowane są przez ekipę telewizyjną z TVP 3 Bydgoszcz.
Więcej informacji:
?    Witryna internetowa ?Astronarium?
?    ?Astronarium? na Facebooku
?    "Astronarium" na Instagramie
?    ?Astronarium? na Twitterze
?    Odcinki ?Astronarium? na YouTube
?    Oficjalny gadżet z logo programu: czapka z latarką
?    Ściereczka z mikrofibry z logo Astronarium
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/astronarium-nr-53-planetoidy-4103.html

 

Astronarium nr 53 o planetoidach.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leonid Kadieniuk (1951-2018)
2018-02-02
W wieku 67 lat zmarł Leonid Kadieniuk ? jedyny kosmonauta niepodległej Ukrainy.
Leonid Kadieniuk urodził się w 1951 roku w Kliszkowiczach w obwodzie czernihowskim. W 1971 roku ukończył studia lotnicze w Wyższej Szkole Lotnictwa Wojskowego w Czernihowie. W 1976 roku po raz pierwszy został wybrany do oddziału kosmonautów aby rozpocząć szkolenie jako przyszły pilot radzieckiego wahadłowca Buran.
W 1983 roku został wyrzucony z korpusu. Jako przyczynę podano niski poziom moralny, zaś w rzeczywistości powodem był rozwód kosmonauty. Jednak po pięciu lat pracy w roli pilota doświadczalnego Instytutu Badań i Nauki Sił Powietrznych ZSRR w Achtubinsku ponownie udało mu się zakwalifikować do korpusu kosmonautów.
Pierwotne plany loty w kosmos nigdy się nie zrealizowały. Nie poleciał na orbitę jako pilot wahadłowca Buran ani jako dowódca ukraińskiej misji na stację Mir. Tymczasem po rozpadzie Związku Radzieckiego pojawiły się nowe możliwości ? w 1995 roku przyjął obywatelstwo Ukrainy i wraz z Jarosławem Pustowojem rozpoczął szkolenie w grupie kosmonautów Ukraińskiej Agencji Kosmicznej.
W 1997 roku udało mu się odbyć lot kosmiczny w roli specjalisty ładunku na pokładzie amerykańskiego wahadłowca Columbia. Był to jedyny lot kosmonauty niepodległej Ukrainy. W przestrzeni kosmicznej przebywał 15 dni. Celem misji STS-87 było przeprowadzenie badań przy pomocy odzyskiwalnego eksperymentu Spartan-201. Przeprowadzono również dwa spacery kosmiczne (pierwsze z wahadłowca Columbia) podczas których testowano nowe procedury dla budowy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Po locie kosmicznym pełnił między innymi rolę doradcy prezydenta Ukrainy ds lotnictwa oraz lotów kosmicznych. W latach 2002-2006 był posłem parlamentu ukraińskiego.
Leonid Kadieniuk zmarł nagle w wieku 67 lat podczas porannego biegu w Kijowie. Mimo podjętej akcji ratowniczej nie udało się go uratować.
(PFA)
http://kosmonauta.net/2018/02/zmarl-leonid-kadieniuk-1951-2018/

Leonid Kadieniuk (1951-2018).jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starachowice gospodarzem 4. edycji zawodów łazików marsjańskich
2018-02-03
Dwie równoległe kategorie zawodów łazików marsjańskich, warsztaty oraz strefa pokazów naukowo-technologicznych ? to główne atrakcje czwartej edycji zawodów European Rover Challenge. W połowie września br. odbędą się one w Starachowicach.
European Rover Challenge (ERC) to prestiżowe zawody robotów marsjańskich skonstruowanych przez studenckie zespoły. ERC są europejską wersją odbywającej się w Stanach Zjednoczonych znanej już w świecie nauki imprezy University Rover Challenge. ERC po raz pierwszy zorganizowano w 2014 r.
Dwie pierwsze edycje ERC odbywały się w Regionalnym Centrum Naukowo-Technologicznym w Podzamczu Chęcińskim niedaleko Kielc. Trzecia, decyzją komitetu organizacyjnego, została przeniesiona do woj. podkarpackiego (impreza odbyła się w Jasionce k. Rzeszowa).
W tym roku impreza powróciła do woj. świętokrzyskiego i odbędzie się w połowie września na terenie Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach. "Odpowiedzieliśmy na zaproszenie Europejskiej Fundacji Kosmicznej z wielkim zadowoleniem. Jest wiele osób, które interesują się automatyką, robotyką. Dzięki tej imprezie będą mogły poznać nowe technologie, porozmawiać, uczestniczyć w warsztatach" ? podkreśliła podczas piątkowej konferencji starosta starachowicki Danuta Krępa.
Z kolei Marcin Perz, prezes Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice, która jest jednym z partnerów wydarzenia poinformował, że zawody ERC będą miały charakter cykliczny. "Cały świat ma kojarzyć Starachowice i wpisywać sobie w kalendarzu wyjazdów i prezentacji swoich umiejętności, że we wrześniu trzeba tu być" ? dodał.
Podczas tegorocznej edycji ERC do konkursu tradycyjnie zaproszono studentów z całego świata (formuła ERC Student). Nowością natomiast będzie otwarcie zawodów dla profesjonalnych zespołów (formuła ERC PRO).
"Jest to ukłon w kierunku bardzo zaawansowanych zespołów, które dziś już są firmami de facto, ale i zespołami, które zwyciężały wielokrotnie te zawody. Oni czują, że wyrośli z formuły ERC Student, chcą czegoś więcej, czyli nawiązać relacje biznesowe oraz skomercjalizować siebie i swojego robota" ? wyjaśnił prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej Łukasz Wilczyński.
Dodał, że inną z tegorocznych nowości będzie nagroda główna w formule ERC Student. "Łazik zwycięski weźmie udział w bardzo poważnej misji symulacyjnej realizowanej przez Austriackie Forum Kosmiczne na Półwyspie Arabskim w 2020 r." ? przekazał Wilczyński.
Oprócz zawodów łazików marsjańskich organizatorzy zaplanowali również warsztaty z mentoringu, szukania nowych technologii oraz strefę pokazów naukowo-technologicznych, dla wszystkich tych, którzy chcą dowiedzieć się więcej na temat kosmosu i związanych z nim technologii.
Poprzednie trzy edycje ERC zgromadziły ok. 70 tys. widzów. W zawodach łazików marsjańskich wzięło udział 120 zespołów, łącznie ok. 700 uczestników. Wśród dotychczasowych finalistów pojawiły się drużyny z 15 krajów, m.in. Australii, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Hiszpanii, Indii i Kolumbii. "Pracujemy nad zwiększeniem liczby zespołów europejskich" ? zaznaczył Wilczyński.
Patronat honorowy nad tegoroczną edycją ERC objęło Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwo Cyfryzacji, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju oraz Polska Agencja Kosmiczna.
Misją Europejskiej Fundacji Kosmicznej jest popularyzacja nauki, promowanie wiedzy i wspieranie projektów badawczych związanych z technologią kosmiczną, inżynierią i astronomią. Fundacja zajmuje się współpracą i transferem wiedzy między przedsiębiorstwami i instytucjami. Jest organizacją non-profit.
PAP - Nauka w Polsce, Piotr Grabski
gr/ ekr/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C28118%2Cstarachowice-gospodarzem-4-edycji-zawodow-lazikow-marsjanskich.html

Starachowice gospodarzem 4. edycji zawodów łazików marsjańskich.jpg

Starachowice gospodarzem 4. edycji zawodów łazików marsjańskich2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bliskie spotkanie
2018-02-03. Redakcja AstroNETu

Już jutro, 4. lutego o godzinie 22:30 czasu środkowoeuropejskiego (21:30 UTC) w pobliżu Ziemi przeleci planetoida 2002 AJ129. Jej odległość od naszej planety nie będzie jednak mniejsza niż 4.2 miliony kilometrów ? jest to dziesięciokrotny dystans między Ziemią a Księżycem.
Obiekt o nazwie 2002 AJ129 został odkryty 15 stycznia 2002 roku w ramach projektu Near Earth Asteroid Tracking przeprowadzanego przez NASA. Długość jego średnicy szacowana jest na 0.5-1.2 kilometrów. Planetoida ta porusza się szybciej niż większość ciał przelatujących obok Ziemi ? w punkcie najbliżej nas może osiągnąć prędkość nawet 34 km/s. Spowodowane jest to specyficznym kształtem jej orbity, która zbliża ją do Słońca na jedyne 18 milionów kilometrów. 2002 AJ129 sklasyfikowana została jako PHO (ang. Potentially Hazardous Object) ,jednak obecnie nie stanowi zagrożenia i naukowcy po 14 latach obserwacji planetoidy są przekonani, że nie dojdzie do jej zderzenia z Ziemia.
https://news.astronet.pl/index.php/2018/02/03/bliskie-spotkanie/

Bliskie spotkanie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ALMA obserwuje wypływy z bardzo jasnej galaktyki świecącej w podczerwieni
2018-02-03
Astronomowie korzystający z ALMA zaobserwowali po raz pierwszy wypływ pojawiający się w jednym z jąder Arp 220. Jest to najbliższa Ziemi, bardzo jasno świecąca w podczerwieni galaktyka, powstała w wyniku zderzenia dwóch galaktyk, które są obecnie w procesie łączenia. Chociaż obiekt ten był przedmiotem obszernych badań, jego zwartość i zaciemnienie stanowiły do tej pory dla astronomów wyzwanie. ALMA zaobserwował wypływ z jednego z jąder w trzech wymiarach (prędkość oraz dwuwymiarowa informacja przestrzenna). Wyniki tych badań pojawiły się w Astrophysical Journal Letters.
Obecność wypływu w Apr 220 została wcześniej wykryta. Jednakże po raz pierwszy ją zaobserwowano oraz określono jej kinematykę i cechy morfologiczne. Dzięki temu odkryciu możliwe jest rozpoczęcie badania pozagalaktycznych wypływów w skali 100 parseków, dając możliwość zbadania procesów zwrotnych w głęboko osadzonych jądrach galaktyk.

?Długość fali obserwacyjnej ALMA w połączeniu z wysoką czułością i rozdzielczością pozwoliła nam obserwować wnętrze tego bardzo zwartego i zasłoniętego pyłem jądra galaktyki. Potwierdziliśmy obecność wypływu i uzyskaliśmy szczegółowy obraz jego morfologii i prędkości w tym samym czasie? ? wyjaśnia Loreto Barcos-Mu?oz, stypendysta NRAO w Obserwatorium ALMA i główny badacz tych badań.

Nowe obserwacje ALMA pokazują dwubiegunowy, szybki, skolimowany wypływ wynurzający się z zachodniego jądra Arp 220. Materia transportowana z rdzenia przez przepływ ma prędkość maksymalną 840 km/s. Według Loreto Barcos-Mu?oza jednym z wyjaśnień tego wypływu może być energia z supernowych i przeniesienia pędu, sprzężenia zwrotnego ciśnienia promieniowania i centralnego aktywnego jądra galaktycznego (AGN).

Kolejnym odkryciem, które zaskoczyło zespół astronomów, było to, że odpływ jest jaśniejszy w HCN niż CO, podczas gdy normą dla wykrytych wcześniej pozagalaktycznych wypływów jest przeciwieństwo tegoż. Konieczne są dalsze obserwacje aby określić pochodzenie tego zachowania, jednak odkrycie to kwestionuje obecną wiedzę o pozagalaktycznych właściwościach wypływów gazu.   

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
ALMA
URANIA
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com/2018/02/alma-obserwuje-wypywy-z-bardzo-jasnej.html

ALMA obserwuje wypływy z bardzo jasnej galaktyki świecącej w podczerwieni.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Falcon Heavy przygotowany do pierwszego lotu
Wysłane przez grabianski w 2018-02-03
Już 6 lutego najpotężniejsza obecnie rakieta świata może po raz pierwszy wzbić się w powietrze. Długo oczekiwany lot rozwijanego w ostatnich latach ciężkiego krewnego rakiety Falcon 9 firmy SpaceX jest bliżej realizacji niż kiedykolwiek.
Ważąca ponad 1400 ton rakieta ma podnieść się z historycznego stanowiska LC-39A w Centrum Lotów im. Kennedy'ego na Florydzie. W swoim pierwszym locie wyniesie na orbitę wokół Słońca samochód Tesla Roadster, należący do założyciela SpaceX, Elona Muska, który jest też właścicielem biznesu nowoczesnych aut elektrycznych Tesla Inc.
Okno startowe otwiera się o 19:30 polskiego czasu w najbliższy wtorek. Jeśli nie pojawią się problemy techniczne, to jest to najwcześniejsza pora, w jakiej będziemy mogli spodziewać się startu. Inżynierowie będą jednak mogli opóźnić start aż do 22:30 jeśli wystąpią jakieś problemy z rakietą, stanowiskiem lub warunkami pogodowymi.
Pierwszy samochód w kosmosie

Zamiast do swojego pierwszego ryzykownego lotu użyć prostej makiety, symulującej obciążenie, do potężnej ładowni rakiety trafiła wiśniowa Tesla Roadster, której Elon Musk regularnie używał do przemieszczania się.
Samochód wyrwie się z ucisku grawitacyjnego Ziemi i osiągnie 2. prędkość kosmiczną. Orbita heliocentryczna, na którą trafi będzie miała apocentrum (najwyżej położony punkt orbity) na wysokości orbity Marsa. Nie będzie to jednak lot w pobliże Czerwonej Planety. Mechanika orbitalna wymaga ścisłego ułożenia Ziemi i Marsa, by wykonać dokładną międzyplanetarną podróż.
W trakcie lotu z samochodu wybrzmi utwór Davida Bowiego ?Space Odity?, a do ładunku dorzucony został jeszcze egzemplarz humorystycznej powieści science-fiction ?Autostopem przez Galaktykę?, autorstwa Douglasa Adamsa (pewnie pierwszego tomu cyklu) i ręcznik z napisem ?Don?t panic!? (z ang. bez paniki!).
Największa od czasów Saturna V

Rakieta Falcon Heavy, choć potężna i ważąca prawie półtora milionów kilogramów, jest prosta w swej budowie. Składa się z trzech dolnych stopni rakiety Falcon 9 (jeden w środku i dwa po bokach), czyli łącznie 27 silników Merlin i jednego górnego stopnia tej samej rakiety na szczycie z pojedynczym silnikiem Merlin 1D Vaccum. Podobnie jak mniejszy Falcon 9, wszystkie dolne stopnie rakiety będą przystosowane do powrotu na Ziemię. Dwa boczne, które odłączą się wcześniej, będą wracać na lądowiska w Cape Canaveral, środkowy człon wyląduje na bezzałogowej barce na Oceanie, a przynajmniej spróbuje to zrobić (problemem może być dużo wyższa prędkość stopnia, w porównaniu z lotami Falconów 9).
Falcon Heavy stosuje tą samą strategię skalowania mniejszej rakiety, co Delta IV Heavy. W obrębie tego amerykańskiego systemu, dolny stopień także składa się z tych samych trzech dolnych stopni mniejszej rakiety Delta IV. Delta IV Heavy to obecnie rakieta, która może wynieść najwięcej spośród wszystkich rakiet orbitalnych na świecie: niemal 29 ton na niską orbitę okołoziemską i ponad 14 ton na powszechnie używaną orbitę transferową do geostacjonarnej GTO.
Falcon Heavy w wersji bez odzyskiwania dolnych stopni będzie mógł wynieść prawie dwa razy większy ciężar: niemal 55 ton na niską orbitę i 22 tony na orbitę GTO. Jedyne rakiety, z którymi Falcon Heavy przegrywa to historyczne systemy Saturn V i Energia, która miała wynosić radzieckie wahadłowce Buran.
Profil lotu rakiety będzie bardzo podobny do tego zastosowanego w konkurencyjnej Delta IV Heavy. Najpierw wszystkie 27 silników będzie pracowało na pełnej mocy. Następnie środkowy stopień zmniejszy ciąg swoich silników, by wydłużyć swoje działanie, a boczne stopnie będą kontynuowały lot z pełnym operacyjnym ciągiem.
Po ponad 3 minutach lotu od rakiety odłączą się boczne stopnie, a lot kontynuowany będzie przy użyciu środkowego stopnia, który wróci do wysokiego ciągu. Paliwo w środkowym stopniu zostanie zużyte po około minucie i ostatni dolny stopień odłączy się, by wrócić na Ziemię. Górny stopień będzie kontynuował rozpędzanie siebie i ładunku na docelową orbitę.
Droga Falcon Heavy do pierwszego startu

Pierwsze poważne przesłanki o długo wyczekiwanym starcie Falcona Heavy pojawiły się w maju ubiegłego roku. Wtedy przetestowano w bazie firmy w Teksasie środkowy człon rakiety. Jest to całkowicie nowy dolny stopień, podobny do tych używanych w startach Falcona 9 z dodanymi strukturami wspierającymi montaż bocznych rakiet. Wtedy pojawiły się przesłanki, by spodziewać się debiutu rakiety w ostatnich miesiącach 2017 roku.
Latem ubiegłego roku po raz pierwszy widziano wszystkie dolne stopnie rakiety w hangarze SpaceX w Centrum Lotów im. Kennedy?ego na Florydzie. Wtedy też Musk ogłosił na Twitterze, że spodziewa się startu nowej rakiety w listopadzie.
Potem pojawiły się doniesienia o kolejnych opóźnieniach. Dobrym prognostykiem były jednak pierwsze przystosowania stanowiska LC-39A, które do tej pory było używane jedynie do lotów Falcona 9. W czasie budowy dodatkowych struktur na stanowisku, regularne loty Falcona 9 przeniesiono na sąsiednią platformę LC-40.
Przed świętami Bożego Narodzenia Elon Musk opublikował pierwsze fotografie niemal całkowicie złożonej rakiety w hangarze w pobliżu stanowiska startowego. Już 28 grudnia 2017 roku rakieta po raz pierwszy stanęła pionowo na stanowisku.

 Gdy potężny system stał pewnie na miejscu, z którego ma wystartować, inżynierowie zaczęli testować operację tankowania rakiety, która różni się od tej stosowanej w lotach Falcona 9, z uwagi na większą liczbę połączeń (każdy człon ma niezależne wejścia paliwowe) i dużo większą ilość tankowanego paliwa.
24 stycznia wykonano wreszcie pierwszy statyczny test silników. W pewnym momencie kilkunastosekundowej próby, wszystkie 27 silników Merlin wytworzyło ogromną chmurę dymu na stanowisku w Cape Canaveral.

Rakieta Falcon Heavy na stanowisku startowym LC-39A. Źródło: SpaceX.
W ubiegłą sobotę ogłoszono pierwszą planowaną datę startu na 6 lutego.
Źródło: SF101/SFN/SpaceX
Więcej informacji:
?    techniczny opis rakiety Falcon Heavy (Spaceflight101.com)
?    film z testu statycznego silników rakiety Falcon Heavy (Twitter/SpaceX)
Na zdjęciu tytułowym: Rakieta Falcon Heavy podczas próbnego odpalenia silników. Źródło: SpaceX.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/falcon-heavy-przygotowany-pierwszego-lotu-4108.html

Falcon Heavy przygotowany do pierwszego lotu.jpg

Falcon Heavy przygotowany do pierwszego lotu2.jpg

Falcon Heavy przygotowany do pierwszego lotu3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)