Skocz do zawartości

Astronomiczne Wiadomości z Internetu


Rekomendowane odpowiedzi

NASA: Udany pionowy start elektrycznego samolotu

Na drogach za sprawą firm takich jak Tesla Motors powoli odbywa się elektryczna rewolucja, jednak NASA będąc o krok naprzód testuje już napęd elektryczny w samolotach. I ostatnio udało jej się pokonać kolejny ważny stopień na drodze ku elektrycznym lotom w przestworzach - elektryczny samolot wykonał pionowy start.

Inżynierowie z Langley Research Center w Hampton testują potencjał elektrycznych samolotów z pomocą maszyn takich jak GL-10 Greased Lightning. Jest to bezzałogowy pojazd o rozpiętości skrzydeł wynoszącej 3 metry, który zasilany jest 10 silnikami na prąd. Jak możecie zobaczyć na zdjęciu niżej testy maszyny odbywają się ze względów bezpieczeństwa na uprzęży, loty bez niej planowane są na jesień bieżącego roku.

Źródło: NASA

http://www.geekweek.pl/aktualnosci/20154/nasa-udany-pionowy-start-elektrycznego-samolotu

post-31-0-72504800-1408689682.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem emisji neutrin z supernowej SN1987 wyjaśniony?

Wyniki najnowszych obliczeń przeprowadzonych przez Jamesa Fransona z Uniwersytetu w Maryland wskazują, że efekt grawitacji wirtualnych par elektron-pozyton podczas ich poruszania się w przestrzeni może prowadzić do naruszenia zasady równoważności Einsteina. Efekt ten jest zbyt słaby, aby udało się go zmierzyć bezpośrednio, ale byłby w stanie wyjaśnić zagadkowe anomalie obserwowane podczas wybuchu supernowej SN1987.

Współczesna mechanika kwantowa opisuje trzy z czterech znanych nam typów oddziaływań: słabe, silne i elektromagnetyczne. Najlepszy opis grawitacji stanowi ogólna teoria względności Einstaina. Pogodzenie teorii względności z mechaniką kwantową stanowi jedno z największych wyzwań współczesnej fizyki. Cały czas brak jest odpowiedzi na pytanie o oddziaływanie grawitacji na obiekty kwantowe takie jak fotony.

Obserwacje astronomiczne wykazały wielokrotnie, że światło jest przyciągane przez pole grawitacyjne. Tradycyjnie jest to opisane za pomocą ogólnej teorii względności: pole grawitacyjne zakrzywia czasoprzestrzeń, a światło jest spowalniane (i nieznacznie odchylane), gdy przechodzi przez obszar zakrzywiania.

W elektrodynamice kwantowej, poruszające się fotony mogą od czasu do czasu anihilować, tworząc wirtualne pary elektron-pozyton. Pary mogą również rekombinować ?odtwarzając? fotony. Jeśli wirtualne pary w okresie swojego istnienia znajdują się w potencjale grawitacyjnym, będą odczuwać jego działanie. Jeśli nastąpi rekombinacja, powstaną fotony o energiach nieznacznie różnych niż energie początkowych fotonów. Nowe fotony będą też poruszały się wolniej.

James Franson zajmując się badaniem problemu, szukał odpowiedzi na pytanie dlaczego światło spowalnia przechodząc przez potencjał grawitacyjny. Policzył, jak spowalnia światło według teorii fizyki kwantowej i ogólnej teorii względności. Spodziewał sie, że uzyska takie same wyniki, jednak wynik obliczeń okazał się  być niespodzianką ? zmiany wartości prędkości światła do siebie nie pasowały.

Naukowiec oszacował, że traktując światło jako obiekt kwantowy, zmiana prędkości fotonu nie zależy od siły grawitacji, ale od samego potencjału grawitacyjnego.   Prowadzi to jednak do naruszenia zasady równoważności Einsteina.

Ważnym przykładem  jest foton i neutrino  poruszające się równolegle w przestrzeni. Neutrino nie może zanihilować, tworząc parę elektron-pozyton, a więc foton, przechodząc przez pole grawitacyjne,  będzie bardziej spowolniony niż neutrino. Potencjalnie umożliwia to poruszanie się neutrin z prędkością większą niż porusza się  światło w tym obszarze przestrzeni.  Jednak, gdy ten sam problem jest rozważany w innym układzie odniesienia, spadającym swobodnie w polu grawitacyjnym, ani foton, ani neutrino nie spowalniają. Foton nadal porusza się szybciej niż neutrino.

Chociaż idea, że prawa fizyki mogą być uzależnione od wyboru układu odniesienia wydaje się być bezsensowna, to może wyjaśnić anomalię zaobserwowaną w 1987 roku podczas wybuchu supernowej SN1987A. Pierwszy  sygnał neutrin z tego obiektu wykryto wówczas 7,7 godziny wcześniej niż zaobserwowano pierwsze światło z SN1987A. Drugi sygnał neutrin naukowcy zaobserwowali trzy godziny przed tym, jak do Ziemi dotarło światło. Supernowe  emitują duże ilości neutrin. Zaobserwowana trzy godziny przed światłem emisja tych cząstek jest zgodna z dotychczas przyjętą teorią zapadania się gwiazd i powstawania supernowych. 

Pierwszy zaobserwowany impuls neutrin jest powszechnie uważany za niezwiązany z wybuchem supernowej. Jeśli jednak model Frabsona jest poprawny, to obserwowane spowolnienie światła można wytłumaczyć potencjałem grawitacyjnym Drogi Mlecznej. To oczywiście nie wyjaśnia drugiego impulsu, ale Franson sugeruje, że ten może być związany z dwuetapowym procesem zapadania się gwiazdy.

 

Naukowiec jest jednak ostrożny, podkreślając, że jest to możliwy efekt, a nie koniecznie prawdziwy. Szanse sprawdzenia teorii są niestety tak małe jak prawdopodobieństwo wybuchu  bliskiej supernowej w niedalekiej przyszłości. A tylko to pozwoliłoby na weryfikację przyczyn zjawiska.

 

Oryginalny artykuł: Apparent correction to the speed of light in a gravitational potential J D Franson 2014 New J. Phys. 16 065008

Alicja Wierzcholska | Źródło: physicsworld.com

http://orion.pta.edu.pl/problem-emisji-neutrin-z-supernowej-sn1987-wyjasniony

Pozostałość po wybuchu supernowej SN1987.

Źródło: ALMA (ESO/NAOJ/NRAO)/A. Angelich

 

post-31-0-66607800-1408689746_thumb.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czwarta wyprawa Sheliosa na zorze polarne

Podobnie, jak rok i dwa lata temu naukowcy z projektu Shelios wybierają się na obserwacje zorzy polarnej. Wyprawa jest planowana w dniach 23-28 sierpnia i tym razem będzie podzielona na 2 etapy: od 23 do 25 sierpnia obserwacje będą prowadzone z południowej Grenlandii, zaś od 26 do 28 sierpnia z południowej Islandii. W ich trakcie planowane są transmisje internetowe zorzy polarnej na żywo.

Zorze polarne powstają, gdy cząstki wiatru słonecznego zderzają się z ziemską atmosferą, powodując wzbudzanie, a następnie powrót do stanu podstawowego i wyświecenie nadmiaru energii w postaci światła widzialnego gazów naszej atmosfery. W ten sposób powstaje widowiskowa gra światła, którą można obserwować najczęściej z obszarów położonych do mniej więcej 30° od ziemskich biegunów magnetycznych, a gdy Słońce jest wyjątkowo aktywne, albo dojdzie do wybuchu na Słońcu, który skieruje się w stronę Ziemi - nawet dalej.

W ostatnich 2-3 latach ma miejsce właśnie maksimum aktywności Słońca, dlatego od czasu do czasu można się spodziewać, że zorza polarna będzie widoczna nawet w Polsce. Czy jest na to szansa można sprawdzać np. tutaj, przy czym zorza polarna widoczna jest nad tymi obszarami Ziemi, w pobliżu których jest kolor przynajmniej żółty.

Oczywiście, światło zorzy nie jest zbyt silne, dlatego żeby je zobaczyć, niebo musi być odpowiednio ciemne, ponieważ zorza polarna nie przebije się przez niebo dzienne, albo przez zorzę poranną lub wieczorną. Dlatego okres letni nie jest dobrą porą na jej obserwacje. Dopiero z końcem sierpnia Słońce chowa się odpowiednio głęboko pod horyzont, a jednocześnie jeszcze jest w miarę ciepło, ponieważ Arktyka dopiero zaczyna się ochładzać wraz z końcem dnia polarnego.

W obserwacjach zorzy polarnej przeszkadza również Księżyc, gdy jest w pobliżu pełni i swoim blaskiem rozświetla całe niebo. Tym razem jednak tak nie będzie, ponieważ nów Srebrnego Globu przypada w poniedziałek 25 sierpnia o godzinie 14:13 UT (16:13 CEST) i do czwartku 28 sierpnia jego faza urośnie do 8%. A ze względu na to, że w miejscach położonych na północ od Polski ekliptyka tworzy z zachodnim wieczornym widnokręgiem jeszcze mniejszy kąt, niż w naszym kraju, to Księżyc będzie w praktyce niewidoczny i nie będzie przeszkadzał.

Zaczynająca się jutro wyprawa Sheliosa będzie podzielona na 2 etapy. Pierwsza część, od soboty 23 sierpnia do poniedziałku 25 siepnia będzie miała miejsce w południowej Grenlandii, tak samo, jak w latach poprzednich. Powyższa mapka pokazuje miejsca, z których będą prowadzone obserwcje. Druga część wyprawy, od wtorku 26 sierpnia do czwartku 28 sierpnia, odbędzie się w w południowej Islandii, nieco bliżej północnego bieguna naszej planety.

 

Tak samo, jak w poprzednich latach badacze planują transmisje na żywo ze swoich obserwacji, które będzie można oglądać na stronie projektu GLORIA (live.gloria-project.eu) oraz na stronie głównego serwisu współpracującego z wyprawą Shelios 2014 (sky-live.tv). W części grenlandzkiej wyprawy są planowane codzienne wejścia na żywo od godziny 1:00 do 1:30 UT (3:00 do 3:30 CEST), natomiast w części islandzikiej - półtora godziny wcześniej, od 23:30 do 24:00 UT (1:30 do 2:00 CEST). Połączenie na żywo będzie prowadzona każdego wieczora z pomocą kolorowych kamer, na których będzie można obserwować ruch i zmiany zorzy polarnej.

 

Oprócz relacji na żywo na wyżej wymienionych stronach będą zamieszczane wykonywane co minutę z dwóch oddzielnych miejsc zdjęcia, które potem posłużą do stworzenia poklatkowej animacji zorzy polarnej, a także do obliczenia odległości do zorzy, dzięki wykorzystaniu metody paralaksy.

http://news.astronet.pl/7475

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozerwanie gwiazd przez czarne dziury

Na podstawie badań przeprowadzonych przez teleskopy ROSAT i XMM-Newton astronomowie zaobserwowali zjawisko rozerwania siłami pływowymi trzech gwiazd przez supermasywne czarne dziury. Autorami badań są Ildar Khabibullin i Sergei SazonovIldar z Moskiewskiego Instytutu Fizyki i Technologii oraz Rosyjskiego Instytutu badań Kosmicznych.

Autorami artykułu są Julia Liszniańska oraz Andrzej Miotk.

Gwiazda znajdująca się w galaktyce mija czarną dziurę na tyle blisko, aby zostać przez nią pochłonięta raz na 10 tysięcy lat. Wykrycie śmierci gwiazdy w odległej galaktyce jest możliwe dzięki emitowaniu jasnych rozbłysków promieniowania rentgenowskiego podczas rozerwania gwiazdy. Jednak konieczne jest, aby odróżnić poszukiwane rozbłyski od tych, które wynikają z innych występujących często zjawisk astronomicznych. Dlatego wykrycie rozerwania gwiazd przez czarną dziurę jest trudnym zadaniem.

Jedną z najefektywniejszych metod jest wstępne wykluczenie fal z naszej galaktyki. W Drodze Mlecznej znajduje się tylko jedna czarna dziura, więc niemożliwe jest, aby gwiazdy krążące na peryferiach zostały rozerwane. Naukowcy wykluczają również źródła promieniowania, które zajmują zbyt wielki obszar na niebie. Dodatkowo analizują zależność zmian jasności obiektu w czasie i na tej podstawie odrzucają część sygnałów.

Astrofizycy zauważyli również, że supermasywna czarna dziura pochłania przechwyconą materię z gwiazdy (zwykle stanowi ona jedną czwartą masy gwiazdy) w ciągu kilku lat. Z tego względu porównali dane uzyskane z przeglądów nieba z 1990 i 2000 roku, dzięki czemu wykryli 10-krotne przyciemnienie obiektu.

Po porównaniu danych z przeglądów nieba, naukowcy znaleźli trzy obiekty, które prawdopodobnie są gwiazdami rozerwanymi przez czarne dziury. W przypadku czwartego obiektu niemożliwe jest odróżnienie go od aktywnego jądra galaktyki.

Nowe dane sugerują, że rozerwanie gwiazd przez czarną dziurę zdarza się raz na 30 tysięcy lat, co zgadza się z oszacowaniami otrzymanymi z obserwacji w zakresie promieniowania widzialnego oraz ultrafioletu. Niepewność tych szacowań jest znacząca, ponieważ naukowcy opierają się na bardzo małej liczbie zjawisk. Dane z przeglądów zawierają niewiele ponad dwadzieścia wiarygodnych źródeł promieniowania rentgenowskiego.

Badacze szacują, że kilkaset zjawiska rozerwania rocznie zostanie zarejestrowanych za pomocą nowej aparatury Spectrum-X-Gamma, której umieszczenie na orbicie jest planowane na rok 2016. Obserwatorium Spectrum-X-Gamma będzie wyposażone w dwa teleskopy promieniowania rentgenowskiego i pozwoli nie tylko na dokładniejsze obliczenie częstotliwości występowania tych zjawisk we Wszechświecie, ale także na zbadanie najdrobniejszych szczegółów interakcji supermasywnych czarnych dziur z otaczającymi je obiektami.

Dodała: Redakcja AstroNETu - 2014-08-22 18:49:54+02

Uaktualniła: Redakcja AstroNETu - 2014-08-22 18:57:29+02

http://news.astronet.pl/7477

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 mld ton pędzi przez kosmos. Te ujęcia zapierają dech w piersiach

Sonda Rosetta, która dogoniła kometę Czuriumow-Gierasimienko, przysyła zdumiewające zdjęcia. Jeszcze nigdy komety w takim zbliżeniu nie widzieliśmy. Naukowcy teraz decydują, gdzie ma wylądować próbnik.

 

Sonda Rosetta dwa tygodnie temu dogoniła kometę i zrównała się z nią prędkością, a więc można ją porównać do samochodu na autostradzie, który dogonił wielkiego tira i teraz jedzie tuż obok na sąsiednim pasie. Tyle że ta kosmiczna ciężarówka gna z prędkością 135 tys. km/godz. (względem Słońca). Technicznie rzecz biorąc, na razie sonda nie jest na orbicie komety, tj. jeszcze nie została przechwycona przez jej siłę ciążenia.

 

Kolejne manewry mają ją teraz ustawiać z różnych stron komety, aby naukowcy mogli się dobrze przyjrzeć celowi misji - najpierw z odległości 100 km, teraz to jest już 80 km, a pod koniec sierpnia - 50 km. W pierwszej dekadzie września sonda Rosetta zbliży się na odległość 30 km i mniej więcej w tym momencie zostanie grawitacyjnie związana z kometą. Odtąd zacznie zataczać wokół niej kołowe orbity, które będą się w miarę możliwości coraz bardziej zacieśniać.

 

Cały ten taniec można prześledzić na poniższej symulacji:

To, jak bardzo Rosetta odważy się zbliżyć, zależy od aktywności komety, a więc natężenia uciekającego z jej powierzchni strumienia gazu i pyłu, tworzących kometarną głowę oraz warkocz, którym zwykle tak się zachwycamy na Ziemi. Na razie kometa jest daleko - 600 mln km - od Słońca (cztery razy dalej niż Ziemia), więc jeszcze nie czuje ciepła jego promieni i jej aktywność powinna być niska, bezpieczna dla cennej ziemskiej maszyny.

Gdy sonda manewruje w pobliżu, siła grawitacji jądra komety powoduje niewielkie zmiany w jej prędkości, które odbijają się na zmianie częstotliwości sygnału radiowego docierającego z sondy do stacji naziemnych. Stąd wyliczono, jak wielka działa na nią siła, a dalej - jaka jest masa komety. Pierwsze pomiary dają wartość 1013 kg, a więc 10 mld ton.

Całkiem sporo, jak się wydaje, choć ktoś zauważył, że to jednak kilkaset razy mniej niż masa masywu Mount Everestu.

Niedawno furorę na Twitterze zrobił fotomontaż wykonany przez jednego z miłośników nieba, który umieścił kometę na tle aglomeracji Los Angeles, co doskonale pokazuje, jak wielki jest to kawał skały:

Kometa mierzy mniej więcej 4 km. Na zdjęciach, które Rosetta codziennie przesyła na Ziemię, widać wyraźnie, że jądro komety jest złożone z dwóch sklejonych ze sobą części. Z daleka przypomina gumową kaczuszkę i tak jest wciąż nazywana przez wielu badaczy. W miejscu "szyi", gdzie "głowa i kuper kaczki" są ze sobą połączone, powierzchnia jest bardziej gładka, co oznacza, że jest tam sporo drobnego pyłu zwanego regolitem.

Na poniższym zdjęciu wykonanym z odległości 104 km widać nad "szyją" imponujące urwisko skalne, u podnóża którego leżą wielkie głazy:

Pod urwisko zapewne naukowcy nie wyślą lądownika Philae, bo mógłby się zakopać w pyle, a skaliste zbocze powyżej jest dla niego za strome (bezpieczne są dla niego nachylenia do 30 st.). Poza tym "szyja" jest chyba zbyt ciemna, lądowisko powinno być położone na obszarze bardziej nasłonecznionym. Na poniższej symulacji odtworzono obroty komety wokół własnej osi (jeden obrót trwa 12 godz. i 24 min), a zielone obszary oznaczają najbardziej sprzyjające lądowaniu miejsca:

W poniedziałek specjalny zespół zawęzi wybór do pięciu obszarów, a ostateczna decyzja, gdzie zostanie posłany Philae, zapadnie w połowie października. Lądowanie przewidziano na 11 listopada.

Jeśli się uda, lądownik będzie siedział na jądrze komety tak długo, jak się da. Być może nawet przeżyje moment maksymalnego zbliżenia komety do Słońca, co nastąpi 15 sierpnia 2015 r.

http://wyborcza.pl/1,75476,16516784,10_mld_ton_pedzi_przez_kosmos__Te_ujecia_zapieraja.html

 

post-31-0-60354000-1408731003_thumb.jpg

post-31-0-25107000-1408731016_thumb.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdziały o astronomii w podręczniku do pierwszej klasy podstawówki

Niedawno udostępniony w internecie bezpłatny podręcznik do pierwszej klasy szkoły podstawowej zawiera wiele treści astronomicznych. Został opracowany przez zespół pod kierownictwem Marii Lorek z Katowic. Podręcznik elektroniczny od września bieżącego roku zastąpi podręczniki papierowe w większości szkół w Polsce.

E-book jest zatytułowany ?Nasz elementarz? i można go pobrać bezpłatnie w częściach, zgodnie z porami roku. Są już gotowe: jesień, zima i wiosna, lato jeszcze jest opracowywane. Najwięcej konkretnych treści astronomicznych zawierają rozdziały ?Obserwujemy niebo? oraz ?Planeta Ziemia?, na stronach 72-75 w części zimowej, której współautorką jest Lidia Wollman. W pierwszym z tych rozdziałów jest pokazany na ilustracji mały refraktor na montażu azymutalnym i dziewczynka prowadząca nim obserwacje przez otwarte okno a w tle widać dekoracje pokoju - modele planet i wahadłowca zwisające z sufitu oraz obrazek przedstawiający astronautę. Ćwiczenia pod czytanką zachęcają między innymi do prowadzenia obserwacji Księżyca przez kilka kolejnych dni i szkicowania jego wyglądu oraz np. ustalenia samodzielnie, co to jest Wielki Wóz.

Kolejny rozdział astronomiczny, sąsiadujący z pierwszym, zawiera informację, że Słońce jest gwiazdą oraz ilustrację budowy Układu Słonecznego ze Słońcem, ośmioma planetami, pasem planetoid i kometą. Wygląd większości planet jest przedstawiony bardzo realistycznie. W ćwiczeniach zachęca się między innymi do wykonania modelu Układu Słonecznego z plasteliny.

Część zimowa zawiera jeszcze jeden rozdział astronomiczno-geograficzny. Nauczycielka przeprowadza eksperyment ? oświetla latarką globus, pyta jaką gwiazdę udaje latarka. Jest to co prawda wstęp do geografii, ale zostają poruszone takie kwestie jak: w którą stronę kręci się Ziemia, jak długo trwa noc zimą, czym różni się globus od widoku Ziemi z kosmosu.

Na pograniczu astronomii i science fiction jest jeszcze rozdział ?S jak smok? na stronie 56 w pierwszej, jesiennej części podręcznika. Dwójka młodych astronautów, Kamil i Kamila, odbywa lot w kosmos na pokładzie statku Atom. Lądują na nie nazwanej planecie i odkrywają tam jamę, w której mieszka smok i jego rodzina. Pod czytanką są ciekawe ćwiczenia ? propozycja żeby nadać nazwę planecie, wymyślić inne zakończenie historyjki, stworzyć smocze pismo i napisać nim list do smoków oraz zbudować bajkową planetę według własnego pomysłu. Część wiosenna podręcznika nie zawiera żadnych treści astronomicznych i skupia się przede wszystkim na tematach z biologii i medycyny.

Maria Lorek jest absolwentką Wydziału Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu Śląskiego oraz nauczycielem dyplomowanym, autorką wielu podręczników. Jest współzałożycielką Fundacji Ekologicznej Wychowanie i Sztuka, która prowadzi małe szkoły i przedszkola oraz Ośrodek Doskonalenia i Kształcenia Ustawicznego oraz zajmuje się opracowywaniem programów nauczania i podręczników. Dane biograficzne książki: Nasz elementarz. Podręcznik do szkoły podstawowej. Klasa 1. Warszawa 2014, ISBN 978-83-64735-00-4

http://news.astronet.pl/7478

? Pobierz bezpłatny e-book ze strony Ministerstwa Edukacji Nar...

 

post-31-0-53775100-1408773818_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plankton na zewnątrz ISS

Oleg Artiemjew oraz Aleksandr Skworcow - rosyjscy astronauci będący członkami Ekspedycji 40 na Międzynarodową Stację Kosmiczną - podczas rutynowego spaceru kosmicznego zebrali ostatnio próbki z zewnętrznej powierzchni okien stacji. I ku zdziwieniu wszystkich w próbkach tych odnaleziono ślady planktonu. Żywego.

Plankton ten nie jest obcą formą życia jednak i tak odkrycie to jest prawdziwą rewelacją, bo jego badanie wykazało, że nie został on przyniesiony z Ziemi. Nie jest on po prostu zgodny z tym jaki można znaleźć w Kazachstanie gdzie znajduje się kosmodrom, z którego wystartowała rakieta ze statkiem, który przywiózł ostatnią grupę astronautów na ISS.

Mikroskopijne, niewidoczne gołym okiem cząsteczki planktonu dostać się zatem musiały na stację zaniesione tam przez prądy powietrzne (taka jest przynajmniej obecnie najbardziej prawdopodobna wersja), a co jeszcze ciekawsze - udało im się przeżyć podróż w potwornie niskiej temperaturze, mikrograwitacji, braku tlenu i bombardowaniu promieniowaniem kosmicznym.

Amerykanie muszą sprawdzić teraz swoją część stacji aby dowiedzieć się czy tam także da się wykryć ślady tych maleńkich morskich żyjątek. Na razie jednak NASA bardziej przychyla się ku wersji, że doszło do zanieczyszczenia - plankton został przyniesiony z Ziemi przez ludzi.

Źródło: ITAR-TASS

http://www.geekweek.pl/aktualnosci/20161/plankton-na-zewnatrz-iss

 

post-31-0-88142800-1408773987.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytęż wzrok! Zobacz Marsa i Saturna!

Na wieczornym niebie, krótko po zachodzie Słońca świecą Mars i Saturn. 25 sierpnia znajdą się około 3 stopni od siebie. Kilka dni później obok nich przemknie Księżyc.

25 sierpnia Słońce zachodzi o 19:45 (wszystkie obliczenia w tym tekście wykonano dla Łodzi). Po zapadnięciu zmroku cywilnego (około 20:30) obie planety odnajdziemy nisko nad południowo-zachodnim horyzontem. Mars znajdzie się na wysokości 9 stopni, a Saturn - 3 stopnie wyżej. Obie planety świecą w zodiakalnej Wadze.

Warunki do obserwacji będą niezbyt sprzyjające. Blask obu planet to zaledwie +0,6 wielkości gwiazdowej. Aby na tle niezbyt o tej porze ciemnego nieba dostrzec tak słabe obiekty warto posłużyć się lornetką.

Przestrzenna odległość Ziemia-Mars wyniesie 200 milionów kilometrów, a Ziemia-Saturn - 1,517 miliarda kilometrów.

Uczciwie ostrzegamy, że zobaczenie planet może być dość dużym wyzwaniem, jednak gorąco zachęcamy do obserwacji.

Wieczorne poszukiwania warto powtórzyć 31 sierpnia wieczorem. Około 20:15 w odległości 1 stopnia "w prawo i w dół" od Saturna świecić będzie Księżyc w fazie 32 procent. Tego wieczoru Srebrny Glob może stać się "drogowskazem" ułatwiającym odnalezienie szóstej planety Układu Słonecznego. Maksymalne złączenie tych ciał niebieskich (na odległość 30 minut kątowych) wypadnie w momencie ich zachodu i nie będzie w Polsce widoczne.

 

Kilka godzin później, 1 wrześnie o 4:00, Księżyc znajdzie się w złączeniu z Marsem (minimalna odległość kątowa wyniesie 3 stopnie).

 

Życzymy powodzenia w czasie wieczornych obserwacji!

Zobacz powiązane newsy (Zakrycia i złączenia w 2014 roku)

? Jowisz bardzo blisko Wenus (2014-08-18 12:07:51+02)

? Dwa złośliwe złączenia (2014-07-04 12:00:00+02)

? Z Marsem w Pannie, z Saturnem w Wadze (2014-06-06 12:00:00+02)

? Maksymalna elongacja i złączenie z Księżycem (2014-03-21 00:00:00+01)

? Złączenie w środę, złączenie w piątek (2014-03-18 00:00:00+01)

? Efektowne złączenie wcześnie rano. Zdjęcia! (2014-02-28 19:37:00+01)

? Dwa złączenia w ciągu trzech dni (2014-02-18 00:00:00+01)

? Za kilka dni Wenus na porannym niebie (2014-01-11 00:00:00+01)

? Koniunkcje, zakrycia, złączenia

http://news.astronet.pl/7474

Niebo nad południowo-zachodnim horyzontem 25 sierpnia 2014 roku, około 45 minut po zachodzie Słońca. W gwiazdozbiorze Wagi, 3 stopnie od siebie świecą Mars i Saturn. Jasność obu planet wynosi +0,6 magnitudo, a ich wysokości - 9 i 12 stopni.

Schemat wykonano programem SkyMap Pro.

Złączenie Księżyca i Saturna na tle konstelacji Wagi 31 sierpnia 2014 roku wieczorem. Odległość kątowa planety i Srebrnego Globu wynosi 1 stopień.

Schemat wykonano programem SkyMap Pro.

post-31-0-42527500-1408774257_thumb.jpg

post-31-0-51195400-1408774272_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NuSTAR bada rzadkie zjawisko w jednej z supermasywnych czarnych dziur

Należący do NASA, satelita rentgenowski NuSTAR (ang. Nuclear Spectroscopic Telescope Array) zaobserwował bardzo rzadkie zjawisko, które miało miejsce w pobliżu supermasywnej czarnej dziury. Obszar wokół czarnej dziury świeci bardzo jasno w zakresie promieniowania rentgenowskiego, a większość tego promieniowania pochodzi z tzw. korony, zwartego źródła tuż przy czarnej dziurze. W ciągu zaledwie kilku dni czarna dziura, zwana Markarian 335, przyciągnęła do siebie swoją koronę jeszcze bliżej. W efekcie spowodowało to, że promieniowanie z korony oświetliło do tej pory niewidoczne obszary.

Uważa się, że w centrum większości dużych galaktyk znajduje się supermasywna czarna dziura. Obiekty te mają różną masę i prędkość rotacji. Najnowsze badania dotyczą czarnej dziury nazwanej Markarian 335 (w skrócie Mrk 335), która znajduje się około 324 miliony lat świetlnych stąd w kierunku gwiazdozbioru Pegaza. Czarna dziura skupia w sobie masę około 10 milionów razy większą od Słońca, w obszarze o średnicy większym zaledwie 30 razy.

Wokół czarnych dziur tworzy się przeważnie wirujący dysk materii, zwany dyskiem akrecyjnym, w którym materia wytraca swój moment pędu, by w końcu spaść na czarną dziurę. W dysku akrecyjnym panuje tak wysoka temperatura, że emitowane jest silne promieniowanie w zakresie rentgenowskim. Podobnie jak w koronie, która znajduje się tuż nad czarną dziurą. Naukowcom nie udało się jednoznacznie ustalić kształtu i temperatury korony, ale wiedzą, że zawiera w sobie cząstki poruszające się z prędkościami bliskimi prędkości światła. Zatem kiedy korona w Markarianie 335 zbliżyła się do czarnej dziury to jej grawitacja znacznie silniej oddziałuje na fotony produkowane w koronie powodując przesunięcie emitowanego sygnału w stronę niskich energii i dodatkowo rozmycie jego kształtu.

Markarian 335 jest stale monitorowany w zakresie rentgenowskim przez satelitę Swift. Kiedy Swift zarejestrował drastyczną zmianę jasności, w kierunku źródła skierowano kosmiczny teleskop NuSTAR, aby ten wykonał dokładniejsze obserwacje. Naukowcy chcieli przyjrzeć się temu co się dzieje tuż przy horyzoncie zdarzeń czarnej dziury, czyli obszaru, z którego światło nie może uciec.

Kolejne obserwacje pokazują, że korona nadal nie powróciła na swoje pierwotne miejsce, mimo że upłynęło już kilka miesięcy. Naukowcy nie wiedzą kiedy i czy kiedykolwiek korona cofnie się do poprzedniego położenia. Obserwacje wykonane przez NuSTAR wykazały, że zmiana położenia korony spowodowała oświetlenie wewnętrznych obszarów dysku akrecyjnego. Dzięki temu mamy możliwość przyjrzeć się obszarom, które do tej pory były poza naszym zasięgiem.

Nowe dane pomogą nam w poznaniu i zrozumieniu natury tajemniczej korony czarnej dziury, a także możliwe będzie przyjrzenie się fascynującym zjawiskom jakie zachodzą w bliskiej odległości od czarnej dziury, tuż przy horyzoncie zdarzeń.

 

Artykuł:  Black hole spin and size of the X-ray-emitting region(s) in the Seyfert 1.5 galaxy ESO 362?G18, B. Agís-González i in. MNRAS  443 (4): 2862-2873

Hubert Siejkowski | Źródło: phys.org

http://orion.pta.edu.pl/nustar-bada-rzadkie-zjawisko-w-jednej-z-supermasywnych-czarnych-dziur

Rysunek przedstawia widmo promieniowania rentgenowskiego z Markariana 335. Żółta linia przedstawia model rozkładu promieniowania w chwili, kiedy korona się przesunęła bliżej czarnej dziury, a dla porównania niebieską linią zaznaczono sygnał, emitowany przez koronę w jej pierwotnym położeniu. Białe punkty przedstawiają rzeczywiste pomiary wykonane przez NuSTAR pokazujące, że sygnał z korony jest znacznie bardziej rozmyty w wyniku jej zbliżenia się do czarnej dziury.

Źródło: NASA

 

post-31-0-15657200-1408803218.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cel nie został osiągnięty. Satelity Galileo na złej orbicie

Dwa nowe satelity unijnego programu nawigacji satelitarnej Galileo, które zostały w piątek wyniesione w przestrzeń kosmiczną, nie dotarły na zaplanowaną orbitę. O niepowodzeniu poinformowała firma Arianespace, która jest odpowiedzialna za ich lot.

Z dodatkowych obserwacji po oddzieleniu się satelitów od (rakiety nośnej - red.) Sojuz wynika, że są różnice między orbitą na którą dotarły, a planowaną orbitą - napisała Arianespace w komunikacie. Przedstawiciele spółki dodali przy tym, że sprawa jest wyjaśniana.

 

- Satelity umieszczono na orbicie niższa, niż planowana. Nasze zespoły badają, jaki to ma wpływ na pracę satelitów - napisano w oświadczeniu. Arianespace odmówiła odpowiedzi na pytanie, czy istnieje możliwość skorygowania ich trajektorii.

Wystartowały zgodnie z planem

Wcześniej podawano, że w piątek, prawie cztery godziny po starcie, dwie nowe satelity unijnego programu nawigacji satelitarnej Galileo zostały zgodnie z planem wyniesione w przestrzeń kosmiczną. Rakieta nośna Sojuz wystartowała z europejskiego kosmodromu w pobliżu Kourou w Gujanie Francuskiej około godz. 14.30 naszego czasu.

Już sześć satelitów Galileo znajduje się na orbicie

Tym samym liczba umieszczonych już na orbicie satelitów programu Galileo wzrosła do sześciu. Najnowsze satelity nazwano Doresa i Milena od imion uczennic, które zostały laureatkami unijnego konkursu rysunkowego. Doresa i Milena to pierwsze satelity tego programu kosmicznego, mające pełną zdolność operacyjną. Satelity, które zostały umieszczone wcześniej, służą testowaniu systemu na orbitach.

Plan nie do końca zrealizowany

Galileo to europejski globalny system nawigacji satelitarnej, który ma być konkurencyjny wobec amerykańskiego GPS (Global Positioning System) i rosyjskiego GLONASS. Będzie z nimi jednak kompatybilny. Główną przewagą Galileo nad GPS ma być precyzja.

 

Umieszczenie na orbicie pełnej konstelacji 30 satelitów, w tym sześciu zapasowych, nadal przewidywane jest na koniec obecnej dekady. Realizacja programu na razie się opóźnia. Początkowe plany zakładały, że do końca 2014 r. na orbicie będzie już 18 satelitów.

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/cel-nie-zostal-osiagniety-satelity-galileo-na-zlej-orbicie,139972,1,0.html

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapisz się do programu redukcji zanieczyszczenia sztucznym światłem!

Bardzo często miłośnicy astronomii kupując nawet najlepszy teleskop do obserwacji nocnego nieba, wykorzystują go raptem tylko kilka razy w ciągu roku... Wielokrotnie bowiem nieprawidłowe oprawy uliczne, lampy parkowe iluminacja budynków czy halogen w sąsiedztwie, uniemożliwiają prowadzenie nocnych obserwacji astronomicznych z miejsca swojego zamieszkania. Często latarnie uliczne skierowane są prosto w okna, balkony czy werandy obserwacyjne, a coraz częściej jest to problem dotykający już nie tylko mieszkańców dużych miast czy miejscowości, ale i niewielkich wsi czy przysiółków.

Obserwatorzy zmuszeni są transportować swój sprzęt z dala od domu, w miejsca osłonięte od bezpośredniego wpływu sztucznego światła, coraz rzadziej praktykując tym samym swoją pasję. Wykonują sesje astronomiczne tylko podczas zlotów i wyjazdów do coraz dalszych miejsc, gdzie jest mniej tego typu opraw, ale problem zanieczyszczenia nocnego nieba z roku na rok wzrasta... Nasuwa się więc pytanie:

Jeszcze 15 lat temu było widać Drogę Mleczną gołym okiem w miejscach, w których kolejne, młode pokolenie już dzisiaj jej nie dostrzeże. Każdego roku w Polsce przybywa opraw ulicznych i nawet takie miejsca jak Bieszczady czy Pojezierze Mazurskie nie są odporne na ekspansję nieprawidłowych źródeł sztucznego światła. Brakuje regulacji prawnych, istnieje ogromna nieświadomość społeczna tego problemu, a samorządy często bagatelizują ten problem lub nawet działają na przekór, utożsamiając mylnie niekontrolowany blask sztucznego światła z czymś dobrym, co pomaga mieszkańcom i jest symbolem rozwoju. Tymczasem warto uświadomić sobie jak negatywny wpływ ma złe oświetlenie i to nie tylko na astronomię...

Można działać samemu, jednak przedtem trzeba sobie zadać kilka podstawowych pytań:

Jak rozpocząć działania o zmniejszenie emisji sztucznego światła?

Czy wiem jakie pisma i gdzie złożyć?

Czy wiem, kto jest zarządcą nieprawidłowego oświetlenia?

Czy jestem w stanie stawiać się na rozmowy i spotkania z samorządowcami, przedsiębiorcami, mieszkańcami etc.?

W jaki sposób ich przekonać?

Jakie rozwiązania należy zaproponować w zastępstwie złego oświetlenia?

Które oprawy oświetleniowe na polskim rynku są właściwe?

Co zrobić, gdy spotkamy się z odmową i brakiem zrozumienia problemu?

Skąd wziąć fundusze na wymianę nieprawidłowych opraw?

Jak osiągnąć cel w pojedynkę?

Czy mam na to czas?

Na większość z tych pytań odnajdziemy odpowiedź na stronach niniejszego serwisu lub uzyskamy dodatkowe informacje za pośrednictwem poczty e-mail pisząc na adres Programu Ciemne Niebo. Każdy przypadek postaramy się przeanalizować i nigdy nie odmówimy porad jak działać w ochronie ciemnego nieba.

Można jednak działać skuteczniej razem...

Jako organizacja zajmująca się tą problematyką od 2005 roku, przeszliśmy już kilkukrotnie trudne ścieżki związane z ochroną ciemnego nieba i to nie tylko w działaniach "miękkich" jak wygaszanie zbędnego oświetlenia nocą, czy zawieranie porozumień międzysektorowych, ale i w przedsięwzięciach "twardych", jak wymiana całego oświetlenia ulicznego w miejscowości, czy ochrona miejsc obserwacyjnych miłośników astronomii.

Czas więc wykorzystać to doświadczenie i dlatego też w 2014 roku utworzyliśmy biuro Programu Ciemne Niebo, którego celem jest pomoc nie tylko miłośnikom astronomii, ale wszystkim osobom zainteresowanym zredukowaniem poziomu sztucznego światła w ich otoczeniu.

Więcej na:

http://www.ciemneniebo.pl/pl/jak-sie-przylaczyc-2/dla-osob-indywidualnych

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz transmisję na żywo z zorzy polarnej

Trwa wyprawa Shelios 2014, której celem jest między innymi przeprowadzenie transmisji prezentującej zorzę polarną. Będzie ją można zobaczyć na stronie live.gloria-project.eu

Relacje na żywo będą prowadzone w dniach 23, 24, 25 sierpnia 2014 od 1:00 do 1:30 UT (od 3:00 do 3:30 CEST) oraz w dniach 26, 27, 28 sierpnia 2014 od 23:30 do 24:00 UT (od 1:30 do 2:00 CEST). Transmisja z Grenladii będzie miała miejsce z: 1) lodowca Qaleraliq (długość i szerokość geograficzna = 46.6791W, 60.9896N), 2) z farmy Tasiusaq i 3) miasta  Qasiarsuk. Ponadto z farmy Hestheimar (południe Islandii). Uwaga 1: UT = czas uniwersalny, CEST = czas letni środkowoeuropejski). Uwaga 2: Aktualne warunki pogodowe mogą wpłynąć na zmianę godzin transmisji.

http://www.crazynauka.pl/zobacz-transmisje-zywo-zorzy-polarnej/

 

post-31-0-74107900-1408865270_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 rzeczy, które powinieneś wiedzieć o Słońcu

Słońce ma już 4,6 mld lat. Przed nim jeszcze co najmniej 5, może nawet 15 kolejnych mld lat. Później czeka je spektakularny koniec. Zobacz, w jaki sposób blask naszej dziennej gwiazdy będzie słabnąć.

1. Gwiazdy, takie jak Słońce, świecą od około 10 do 20 mld lat. Jednak okres trwania tzw. "głównej sekwencji" , czyli ich "dorosłość" trwa zaledwie 5 mld lat.

 

2. Kiedy Słońcu zabraknie paliwa jądrowego, stanie się czerwonym olbrzymem. Wówczas jednocześnie zajdą dwa procesy: z jednej strony gwiazda zacznie się zapadać, a z drugiej odepchnie od siebie swoją atmosferę.

Pochłonie Ziemię?

3. Z czasem zewnętrzna powłoka naszej dziennej gwiazdy będzie coraz bardziej wypychana. Jego średnica zacznie szybko wzrastać, aż w końcu osiągnie rozmiar podobny do dystansu, który dzieli Ziemię i Słońce.

 

4. Niestety takie ogromne rozmiary nie wróżą nic dobrego. Napęczniałe Słońce pochłonie Merkurego i Wenus, a być może nawet Ziemię. Będzie wtedy ponad 150 razy większe niż obecnie.

Zabłyśnie na chwilę przed śmiercią

5. Naukowcy podkreślają, że wraz z postępowaniem procesu umierania, gwiazda wcale nie staje się coraz bardziej martwa. Może nadejść taki moment, w którym siła grawitacji wypchnie zbudowane z wodoru i z helu powłoki do obszarów o znacznie większej gęstości i gwiazda może "na chwilę" zaświecić. W tym przypadku Słońce świeciłoby nawet 2,1 tys. razy jaśniej, niż teraz.

 

6. Za około 7 lub 8 milionów lat Słońce przejdzie w swoją fazę końcową. Stworzy przy tym w naszej części galaktyki krótki, lecz niesamowity pokaz wizualny. Stanie się bardzo gęstym białym karłem.

Show, którego nie uda nam się zobaczyć

7. Jednak największe show nadejdzie dopiero gdy Słońce zacznie zmieniać się w planetarną mgławicę - świecące obłoki gazu i pyłu. Taki festiwal kolorów potrwa około 50 tys. lat. Biały karzeł zacznie się nagrzewać, zostanie pozbawiony swoich warstw i dojdzie do jonizacji otaczającego gazu.

 

8. Podczas śmierci gwiazdy dość ważną rolę będzie odgrywał węgiel. Ten z atmosfery Słońca będzie "opadać" w kierunku jądra, które i tak jest już bogate w ten składnik. Jednak rdzeń słoneczny nie ulegnie przez to fuzji jądrowej.

Koniec potężnego Układu Słonecznego

9. W pewnym momencie planetarna mgławica zacznie sama się rozwijać. Biały karzeł stanie się silnie nagrzany, zostanie pozbawiony swoich warstw i będzie jonizować otaczający gaz. Gaz zaświeci niczym żarówka fluorescencyjna.

 

10. Na ostatnie tchnienie Słońca zadziała pole magnetyczne. To ono przyczyni się do powolnego zaniku planetarnej mgławicy. Po Słońcu, czerwonym olbrzymie, a później fazie białego karła nie pozostanie ślad. Skończy się era potężnego Układu Słonecznego.

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/10-rzeczy-ktore-powinienes-wiedziec-o-sloncu,139903,1,0.html

Kiedy Słońce wybucha, Ziemia nie drag NASA

 

post-31-0-12903500-1408865506.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spojrzenie w niebo wrześniowe

"Jaki pierwszy wrzesień, taka będzie jesień"

To przysłowie budzi w nas nadzieję, iż po ładnej aurze tegorocznego lata, czekać nas będzie okres równie pięknej, stabilnej i prawdziwie jesiennej pogody. Natomiast wrzesień, poza wydarzeniami historycznymi, związany jest z powrotem dzieci i młodzieży do szkół, ich ponownym wejściem w codzienny rytm obowiązków i dostosowaniem się do nowych niełatwych wymogów nauczania. Na niebie zaś, to już okres równowagi między długością dnia i nocy. Te ostatnie są już coraz dłuższe i często bezchmurne, co sprzyja obserwacjom astronomicznym. Wiele ciekawych zjawisk będziemy mogli zaobserwować na wrześniowym niebie. Postarajmy się w tym celu koniecznie wykorzystać, z dala od miejskich świateł, jakiś wolny wieczór lub wczesny ranek, aby chociaż przez chwilę spojrzeć w rozgwieżdżone niebo, aby podziwiać chociażby Drogę Mleczną, czyli naszą Galaktykę.

Korzystaliśmy, na ile to było tylko możliwe, z uroków tegorocznego upalnego lata, a tymczasem - ani nie spostrzegliśmy się kiedy - Słońce w swej wędrówce po Ekliptyce systematycznie podążało ku równikowi niebieskiemu, przez co jego deklinacja - czyli wysokość nad równikiem - malała, a w związku z tym, dni stawały się nieubłaganie coraz to krótsze. Nad ranem 23 września o godz. 04.29, Słońce znajdzie się na równiku niebieskim - w punkcie Wagi - przejdzie z półkuli północnej nieba na południową i rozpocznie się astronomiczna Jesień.

Niezależnie od tego faktu, w Krakowie w dniu 1 września, Słońce wschodzi o godz. 5.55 a zachodzi o godz. 19.24, natomiast 30 września, wschodzi o godz. 6.39 a zachodzi o 18.20, zatem w ciągu tego miesiąca ubędzie nam dnia w Małopolsce aż o 108 minut! Skutkiem istnienia zjawiska refrakcji w atmosferze ziemskiej - obiekty na niebie widzimy wyżej niż są one w rzeczywistości - faktyczne zrównanie długości dnia z nocą będzie dopiero 25/26 września. Ponadto w pierwszym tygodniu Jesieni, w piątek 26 września, planowana jest Małopolska Noc Naukowców - będą m. innymi: drzwi otwarte w MOA w Niepołomicach, OA UJ na Bielanach, czy pokazy uruchomienia wahadła Foucaulta ilustrujące rotację Ziemi, w polskim Panteonie czyli w kościele św. św. Piotra i Pawła, przy ul. Grodzkiej w Krakowie (początki prelekcji o godz. 19, 20 i 21). Oby tylko dopisała nam pogoda.

Jeśli chodzi o stan aktywności magnetycznej naszej gwiazdy, to w tym miesiącu, podobnie jak w sierpniu, możemy się spodziewać większej ilości plam, pochodni, protuberancji, rozbłysków rentgenowskich i wyrzutów plazmy ze Słońca w przestrzeń międzyplanetarną, szczególnie w pierwszym i ostatnim tygodniu września.

Ciemne, bezksiężycowe noce, dogodne do obserwacji astronomicznych, wystąpią w ostatniej dekadzie września, bowiem Księżyc rozpocznie ten miesiąc podążając do pierwszej kwadry, która przypadnie w dniu 2.IX. o godz. 13.11, pełnia wystąpi 9.IX. o godz. 03.38, ostatnia kwadra 16.IX. o godz. 04.05 i nów 24.IX. o godz. 08.14. W perygeum (najbliżej Ziemi) będzie Księżyc 8.IX. o godz. 06, a w apogeum (najdalej od nas) znajdzie się Srebrny Glob 20.IX. o godz. 16.

Jeśli chodzi o planety, to Merkurego możemy obserwować nisko nad horyzontem wieczornego nieba, ale za to przez cały miesiąc. Wieczorem 20.IX., Merkury zbliży się na niebie, na odległość 0.6 stopnia do Spiki, najjaśniejszej gwiazdy w Pannie, co powinno nam ułatwić dostrzeżenie tej planety. Natomiast Wenus, jako Gwiazda Poranna, króluje nisko na wschodnim niebie, ale tylko w pierwszym tygodniu miesiąca, potem skryje się w promieniach słonecznych aż do grudnia. Nieomal na koniec swego pobytu na porannym niebie, w dniu 5 września Wenus zbliży się do Regulusa najjaśniejszej gwiazdy w gwiazdozbiorze Lwa na odległość 0.8 stopnia. Marsa możemy obserwować na wieczornym niebie, który początkowo znajduje się jeszcze w gwiazdozbiorze Wagi, gdzie 27 sierpnia spotkał się był z Saturnem, następnie przejdzie do Skorpiona, aby pod koniec miesiąca zawitać do Wężownika i tam, 27 września zbliży się na odległość 3 stopni do Antaresa, najjaśniejszej gwiazdy w tym gwiazdozbiorze. Jowisz gości w gwiazdozbiorze Lwa, dominując swym blaskiem coraz wcześniej na porannym niebie. Możemy obserwować układ chmur na planecie, szczególnie czerwoną plamę - cyklon na jego południowej półkuli - oraz jego najjaśniejsze cztery satelity galileuszowe (Io, Europa, Callisto i Ganimedes). Natomiast Saturn świeci na tle gwiazdozbioru Wagi, a dostrzeżemy go na zachodnim niebie, jak tylko się ściemni. Nad ranem 28.IX. dojdzie do zakrycia planety przez Księżyc. To piękne zjawisko będą mogli obserwować mieszkańcy wschodniej Azji, Japonii oraz na Hawajach. Uran będzie widoczny prawie przez całą noc w gwiazdozbiorze Ryb, bowiem w dniu 7.X. będzie w opozycji do Słońca. Nad ranem w dniu 11.IX. Księżyc zakryje tę planetę, a zjawisko to będzie widoczne w Kanadzie, Grenlandii oraz północnej Syberii. Natomiast w gwiazdozbiorze Wodnika, przez całą noc można obserwować Neptuna, który 29.VIII. był w opozycji, ale do jego obserwacji trzeba się już posłużyć chociażby małą lunetką.

Aby jednak móc fachowo obserwować Księżyc czy planety, najłatwiej będzie skorzystać z lunet Młodzieżowego Obserwatorium Astronomicznego w Niepołomicach, mieszczącego się przy ul. Mikołaja Kopernika 2 (tel. 12-281-15-61) - szczególnie polecam astronomiczną noc 26/27 września.

Od 4 do 14 września, promieniują meteory z roju wrześniowych Perseid. Maksimum aktywności tego mało znanego roju, przypada 9 września. Niestety Księżyc w pełni będzie przeszkadzał w obserwacjach. Natomiast w trzy tygodnie później, znajdziemy się szczęśliwie u progu października, okresu - miejmy nadzieję - prawdziwie Babiego Lata i rozpoczynającego się nowego roku akademickiego dla licznej rzeszy studentów. Na zakończenie zaś banalne przysłowie:

"Wrzesień przynosi nam polską jesień"

 

dr Adam Michalec

W Niepołomicach, 6 sierpnia 2014

http://orion.pta.edu.pl/niebo/spojrzenie-we-wrzesniowe-niebo-2014

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wschody i zachody Słońca - wrzesień 2014

Wschody i zachody Słońca w różnych miastach w Polsce

          Warszawa             Kraków               Szczecin               Zamość

1 .     5 : 46   19 : 22      5 : 54   19 : 24      6 : 09   19 : 50      5 : 39   19 : 11    

2 .     5 : 47   19 : 20      5 : 55   19 : 21      6 : 11   19 : 48      5 : 41   19 : 09    

3 .     5 : 49   19 : 18      5 : 57   19 : 19      6 : 13   19 : 45      5 : 42   19 : 07    

4 .     5 : 51   19 : 15      5 : 58   19 : 17      6 : 15   19 : 43      5 : 44   19 : 05   

5 .     5 : 52   19 : 13      6 : 00   19 : 15      6 : 16   19 : 41      5 : 45   19 : 02     

6 .     5 : 54   19 : 11      6 : 01   19 : 13      6 : 18   19 : 38      5 : 47   19 : 00     

7 .     5 : 56   19 : 09      6 : 03   19 : 11      6 : 20   19 : 36      5 : 48   18 : 58     

8 .     5 : 57   19 : 06      6 : 04   19 : 08      6 : 22   19 : 33      5 : 50   18 : 56   

9 .     5 : 59   19 : 04      6 : 06   19 : 06      6 : 23   19 : 31      5 : 52   18 : 53     

10 .     6 : 00   19 : 02      6 : 07   19 : 04      6 : 25   19 : 29      5 : 53   18 : 51     

11 .     6 : 02   18 : 59      6 : 09   19 : 02      6 : 27   19 : 26      5 : 55   18 : 49     

12 .     6 : 04   18 : 57      6 : 10   19 : 00      6 : 28   19 : 24      5 : 56   18 : 47     

13 .     6 : 05   18 : 54      6 : 12   18 : 58      6 : 30   19 : 21      5 : 58   18 : 44     

14 .     6 : 07   18 : 52      6 : 13   18 : 55      6 : 32   19 : 19      5 : 59   18 : 42     

15 .     6 : 09   18 : 50      6 : 15   18 : 53      6 : 34   19 : 16      6 : 01   18 : 40     

16 .     6 : 10   18 : 47      6 : 16   18 : 51      6 : 35   19 : 14      6 : 02   18 : 38     

17 .     6 : 12   18 : 45      6 : 18   18 : 49      6 : 37   19 : 11      6 : 04   18 : 35   

18 .     6 : 14   18 : 43      6 : 19   18 : 46      6 : 39   19 : 09      6 : 05   18 : 33     

19 .     6 : 15   18 : 40      6 : 21   18 : 44      6 : 41   19 : 07      6 : 07   18 : 31     

20 .     6 : 17   18 : 38      6 : 22   18 : 42      6 : 42   19 : 04      6 : 09   18 : 29     

21 .     6 : 19   18 : 36      6 : 24   18 : 40      6 : 44   19 : 02      6 : 10   18 : 26     

22 .     6 : 20   18 : 33      6 : 25   18 : 38      6 : 46   18 : 59      6 : 12   18 : 24   

23 .     6 : 22   18 : 31      6 : 27   18 : 35      6 : 48   18 : 57      6 : 13   18 : 22     

24 .     6 : 24   18 : 29      6 : 28   18 : 33      6 : 49   18 : 54      6 : 15   18 : 20     

25 .     6 : 25   18 : 26      6 : 30   18 : 31      6 : 51   18 : 52      6 : 16   18 : 17     

26 .     6 : 27   18 : 24      6 : 31   18 : 29      6 : 53   18 : 49      6 : 18   18 : 15     

27 .     6 : 29   18 : 22      6 : 33   18 : 27      6 : 55   18 : 47      6 : 19   18 : 13   

28 .     6 : 30   18 : 19      6 : 34   18 : 24      6 : 56   18 : 45      6 : 21   18 : 11     

29 .     6 : 32   18 : 17      6 : 36   18 : 22      6 : 58   18 : 42      6 : 23   18 : 08     

30 .     6 : 34   18 : 15      6 : 37   18 : 20      7 : 00   18 : 40      6 : 24   18 : 06  

  Wschody i zachody Słońca w Krakowie  -  Wrzesień  2014        

                          Dług.  Dłuższy  Krótszy      Fazy Księżyca

Data      Ws      Za     Dnia     od       od     Przew. akt. Słońca

           h  m    h  m    h  m  Najkrot  Najdluz     (m, s, d, bd)

1.Pon   05 55   19 24   13 29    5 24     2 54     s - srednia   h  m

2.Wto   05 56   19 22   13 26    5 21     2 57     s  I kwadra 13 11

3.Sro   05 58   19 20   13 22    5 17     3 01     s

4.Czw   05 59   19 17   13 18    5 13     3 05     s

5.Pia   06 01   19 15   13 14    5 09     3 09     s

6.Sob   06 02   19 12   13 10    5 05     3 13     s

7.Nie   06 04   19 11   13 07    5 02     3 16     s                 h

8.Pon   06 05   19 09   13 04    4 59     3 19     s  Ks. w peryg. 06   m

9.Wto   06 07   19 07   13 00    4 55     3 23     s        Pelnia 03 38

10.Sro   06 08   19 05   12 57    4 52     3 26     s

11.Czw   06 10   19 03   12 53    4 48     3 30     m - mala

12.Pia   06 11   19 01   12 50    4 45     3 33     m

13.Sob   06 13   18 59   12 46    4 41     3 37     m

14.Nie   06 14   18 56   12 42    4 37     3 41     m

15.Pon   06 16   18 54   12 38    4 33     3 45     m                h  m

16.Wto   06 17   18 51   12 34    4 29     3 49     m  Ost. kwadra 04 05

17.Sro   06 19   18 49   12 30    4 25     3 53     m

18.Czw   06 21   18 47   12 26    4 21     3 57     m

19.Pia   06 22   18 45   12 23    4 18     4 00     m                h

20.Sob   06 23   18 42   12 19    4 14     4 04     m  Ks. w apog. 16

 

21.Nie   06 25   18 40   12 15    4 10     4 08     s

22.Pon   06 26   18 37   12 11    4 06     4 12     s           h  m

23.Wto   06 28   18 36   12 08    4 03     4 15     s  Jesien 04 29

24.Sro   06 30   18 34   12 04    3 59     4 19     s     Now 08 14

25.Czw   06 31   18 32   12 01    3 56     4 22     s

26.Pia   06 32   18 30   11 58    3 53     4 25     s

27.Sob   06 34   18 28   11 54    3 49     4 29     s

28.Nie   06 36   18 26   11 50    3 45     4 33     s

29.Pon   06 37   18 23   11 46    3 41     4 37     m

30.Wto   06 39   18 21   11 42    3 37     4 41     m

Dane wyznaczone na  podstawie:

The American Ephemeris and Nautical Almanac * 2014 i obserwacji własnych

w Staniątkach, 24 lipca  2014 

Adam Michalec

http://orion.pta.edu.pl/niebo/wschody-i-zachody-slonca-wrzesien-2014

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wschody i zachody Księżyca - wrzesień i październik 2014

Wschody i zachody Księżyca w Krakowie - Wrzesień i Październik 2014  

           Wrzesień                         Październik

Data      Ws      Za             Data       Ws      Za

           h  m    h  m                      h  m    h  m

1.      13 04   22 33             1.      13 53   23 09

2.      14 07   23 20             2.      14 41    -   

3.      15 06     -               3.      15 23   00 17

4.      16 00   00 16             4.      16 00   01 30

5.      16 47   01 21             5.      16 34   02 46

6.      17 28   02 33             6.      17 05   04 04

7.      18 05   03 51             7.      17 35   05 23

8.      18 37   05 12             8.      18 06   06 41

9.      19 09   06 32             9.      18 39   07 58

10.      19 39   07 52            10.      19 16   09 12

11.      20 11   09 10            11.      19 56   10 21

12.      20 45   10 24            12.      20 42   11 24

13.      21 22   11 34            13.      21 32   12 19

14.      22 04   12 39            14.      22 26   13 07

15.      22 50   13 37            15.      23 23   13 48

16.      23 41   14 28            16.        -     14 23

17.        -     15 12            17.      00 22   14 54

18.      00 35   15 50            18.      01 22   15 21

19.      01 33   16 23            19.      02 23   15 46

20.      02 32   16 52            20.      03 25   16 10

21.      03 32   17 18            21.      04 27   16 34

22.      04 34   17 43            22.      05 31   17 00

23.      05 36   18 07            23.      06 36   17 27

24.      06 39   18 31            24.      07 42   17 58

25.      07 43   18 57            25.      08 48   18 34

26.      08 47   19 25            26.      08 53   18 16

27.      09 52   19 57            27.      09 54   19 06

28.      10 57   20 34            28.      10 50   20 03

29.      12 00   21 18            29.      11 40   21 08

30.      12 59   22 09            30.      12 23   22 18

                                  31.      13 01   23 31

Dane obliczone na podstawie:

The American Ephemeris and Nautical Almanac * 2014 w Staniatkach, 28 lipca 2014          

Adam Michalec

http://orion.pta.edu.pl/niebo/wschody-i-zachody-ksiezyca-wrzesien-i-pazdziernik-2014

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz solo, za sześć lat z załogą. Orion gotowy do lotu

Naukowcy z NASA zakończyli przygotowania kapsuły do pierwszego lotu w kosmos. Zainstalowano nowe powłoki, które wytrzymają wysoką temperaturę podczas przechodzenia promu przez troposferę.

NASA od trzech lat przygotowywała załogowy statek kosmiczny Orion do lotu. To właśnie dzięki niemu astronomowie będą przeprowadzać eksperymenty na ziemskiej orbicie i poza nią. Wszystkie testy zostały przeprowadzone, a Orion czeka na swoją podróż. Bezzałogowa misja kapsuły jest zaplanowana na koniec 2014 roku.

Specjalna budowa kapsuły

Inżynierowie z Centrum Kosmicznego w USA zakończyli instalacje paneli słonecznych i zewnętrznej powłoki statku kosmicznego Orion. Czarne panele są tego samego typu jak te, które chronią spodnią część promów kosmicznych. Głównie zapewniają ochronę przed zanieczyszczeniami, gdy ten znajduje się przestrzeni kosmicznej. Służy również do obrony przed ekstremalnymi temperaturami podczas drogi powrotnej.

Orion - nowy tester

W grudniu br. jest planowany pierwszy lot testowy Oriona. Inżynierowie chcą wykorzystać nowe dane do polepszenia budowy statku kosmicznego. W przypadku Oriona posłużyli się następującym schematem. Przed zainstalowaniem powłoki z tyłu, wywiercili długie i wąskie, na około 1 cm, otwory. Mają one naśladować obrażenia wywierane przez meteoryty o mikroskopijnych rozmiarach.

Kapsuła Orion przemieszcza się z większą prędkością, niż tradycyjne promy, przez co wytwarza więcej ciepła. Z tego powodu potrzebne są lepsza i bardziej odporna powłoka zewnętrzna. Naukowcy muszą mieć pewność, że użyty materiał przetrwa w tak ekstremalnych warunkach i statek kosmiczny nie zostanie uszkodzony. Ponadto, kapsuły są narażone na inne obrażenia. Wywiercone otwory imitują uderzenia mikroskopijnych meteorytów. Osłona użyta w Orionie zbiera pochwały wśród naukowców.

- Chcemy wiedzieć, ile gorącego gazu może dostać się do dolnej części tych ubytków. Mamy modele, które określają najwyższą możliwą temperaturę, przy której można bezpiecznie latać. Z danych od płytek, które faktycznie przechodziły przez atmosferę ziemską, zrobimy nowe modele z większą dokładnością - powiedział Joseph Olejniczak, dyrektor do spraw lotów Oriona.

Zdjęcie po prawej pokazuje, jak wyglądają tablice zamontowane na Orionie.

Przyszłość oparta na Orionie

Wyniki badań osłony termicznej Oriona przydadzą się w przyszłości. Dzięki nim naukowcy zapoznają się ze szkodami, jakie mogą się przytrafić w przestrzeni kosmicznej i przygotować się w razie konieczności do ich naprawy.

Poniższy film stworzyła w 2011 roku Agencja kosmiczna. Przedstawia on próbny lot wehikułu, do którego dojdzie pod koniec 2014 roku. Lot załogowy ma odbyć sięw 2021 roku.

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/teraz-solo-za-szesc-lat-z-zaloga-orion-gotowy-do-lotu,139988,1,0.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niebo w ostatnim tygodniu sierpnia 2014 roku

Wakacje zbliżają się do końca, a wraz z nimi praktycznie kończy się widoczność Marsa i Saturna z dalekich północnych szerokości geograficznych. Obie planety, mimo sporej odległości kątowej od Słońca w Polsce we wrześniu będą zachodziły niewiele po nim i będą widoczne słabo. Na pożegnanie planet wieczornych pod koniec tygodnia w bliskiej odległości minie je Księżyc w fazie przed I kwadrą. Przez większą część nocy można obserwować dwie ostatnie planety Układu Słonecznego, czyli Urana z Neptunem oraz wędrującą kilkadziesiąt stopni nad nimi kometę Jacquesa (C/2014 E2). Nad ranem dalej pogarsza się widoczność planety Wenus i jednocześnie polepsza widoczność planety Jowisz. Można już próbować obserwować krążące wokół Jowisza księżyce galileuszowe.

Na wieczorne niebo powraca Księżyc, który przeszedł przez nów w poniedziałek 25 sierpnia po południu. Jednak, inaczej niż na przełomie zimy i wiosny, o tej porze roku nachylenie ekliptyki do wieczornego horyzontu jest bardzo małe i dlatego na obserwacje naturalnego satelity Ziemi trzeba będzie poczekać prawie do końca tygodnia, gdy oddali się on trochę od Słońca. To samo tyczy się będących w tym samym rejonie nieba planet Mars i Saturn, które mimo tego, że na niebie są jeszcze oddalone od Słońca o ponad 70°, to w Polsce widoczne są słabo, zachodząc już 2,5 godziny po Słońcu. Ale o więcej o tym napiszę za chwilę.

Teraz skoncentrujmy się na Księżycu. Pierwsza szansa na dostrzeżenie Srebrnego Globu po zmierzchu będzie dopiero w piątek 29 sierpnia. Tego wieczoru będzie on chował się pod horyzont około godziny 20:50, a o godzinie podanej na mapce (20:25 dla tego dnia) Księżyc będzie miał fazę 15% i będzie zajmował pozycję jedynie 3° nad horyzontem WSW. Zatem, aby go dostrzec, trzeba dysponować odsłoniętym widnokręgiem w tym kierunku. Dobrze też mieć ze sobą lornetkę. Jak widać na mapce bardzo blisko Księżyca będzie Spika, czyli najjaśniejsza gwiazda Panny. W tym momencie będzie ona oddalona od Srebrnego Globu o 2,5 stopnia, ale bez lornetki raczej nie uda się jej dostrzec, ze względu na jasną jeszcze zorzę wieczorną.

Ciekawie będzie ostatniego dnia sierpnia, czyli w niedzielę. Tego wieczora Księżyc zwiększy już swoją fazę do 32% i będzie zachodził już ponad 2 godziny po Słońcu. O godzinie podanej na mapce Srebrny Glob będzie się znajdował na wysokości ponad 10°. Blisko z nim będą sąsiadowały wspomniane we wstępie dwie planety Układu Słonecznego, czyli Mars i Saturn. Obie planety na północnoeuropejskim niebie świecą słabo (im dalej na północ, tym gorzej).

O godzinie podanej na mapce Księżyc będzie się znajdował na wysokości 11°, tak samo, jak Saturn, natomiast Mars będzie 2° niżej. Saturn będzie zajmował pozycję niecały stopień na lewo i w górę od Księżyca, a do zachodu obu ciał niebiańskich odległość między nimi zmniejszy się do 0,5 stopnia (brzeg Księżyca będzie się znajdował tylko 15' od Saturna!). W tym samym momencie Mars będzie się znajdował prawie 5° na lewo od Księżyca, zaś 2,5 stopnia na prawo i w dół znajdowała się będzie gwiazda Zuben Elgenubi. Niestety w Europie do zakrycia Saturna nie dojdzie, żeby być świadkiem tego zjawiska trzeba się udać do jednego z krajów Afryki Środkowej lub Zachodniej.

Obie planety świecą bardzo podobnym blaskiem, po około 0,6 wielkości gwiazdowej. Średnica tarczy Czerwonej Planety zmalała już do 7", natomiast tarcza Saturna ma obecnie średnicę 16", co też nie jest dużo, jak na niego. Niestety niskie położenie nad horyzontem spowoduje, że dostrzeżenie pierścieni Saturna nie będzie proste, zwłaszcza w mieście, gdzie jest dużo źródeł ciepła i atmosfera bardzo faluje. Trzeba czekać na chwile, w których atmosfera się nieco uspokoi. Na pewno nie będzie to trwało długo.

W tym tygodniu Mars wyprzedza Saturna na niebie. We wtorek 26 sierpnia odległość między planetami zmaleje poniżej 3,5 stopnia i potem zacznie rosnąć, aby w niedzielę 31 sierpnia osiągnąć 5°. Jednocześnie we wtorek odległość między Saturnem a gwiazdą Zuben Elgenubi będzie wynosiła prawie dokładnie 3°, zaś odległość między Zuben Elgenubi a Marsem - 3,5 stopnia. A więc te 3 ciała niebiańskie będą tworzyły trójkąt równoramienny, bardzo bliski równobocznemu. Potem ten układ zacznie się psuć.

Przez większą część nocy, po zachodzie Marsa z Saturnem i Księżycem, widoczne są dwie ostatnie planety Układu Słonecznego, czyli Neptun z Uranem. W piątek 29 sierpnia Neptun znajdzie się w opozycji do Słońca, zatem najbliższy czas to okres najlepszej widoczności tej planety w ciągu roku. Oczywiście, jak zawsze w okresie około opozycji Neptun porusza się ruchem wstecznym i robi to teraz najszybciej w ciągu całego okresu poruszania się ruchem wstecznym (drugim takim okresem szybkiego ruchu, ale tym razem ruchu prostego to moment koniunkcji ze Słońcem), lecz jego prędkość nie imponuje: w ciągu tygodnia planeta przesuwa się o 11 minut kątowych, czyli mniej, niż połowa średnicy tarczy Księżyca. Niemniej jednak jest to ruch wyraźnie zauważalny, zwłaszcza, gdy planeta przechodzi blisko jakiejś gwiazdy. Tak jest właśnie teraz, gdyż Neptun przechodzi około 43' na północ od świecącej z jasnością +4,8 magnitudo gwiazdy ? Aquarii, która może służyć jako niebowskaz do Neptuna. Sam Neptun ma jasność +7,8 wielkości gwiazdowej, zatem do jego dostrzeżenia jest potrzebna co najmniej lornetka i ciemne niebo.

 

Kilkadziesiąt stopni na północny wschód znajduje się druga z omawianych planet, czyli Uran. Do jego opozycji zostało półtora miesiąca i też porusza się on ruchem wstecznym, ale mimo tego, że jest bliżej Słońca i Ziemi, to porusza się z taką samą prędkością co Neptun: 11'/tydzień. Ale planeta dopiero się rozpędza i w okresie opozycji będzie się poruszała sporo szybciej. Uran jest dużo łatwiejszy do odnalezienia od Neptuna, ponieważ jego jasność to +5,7 wielkości gwiazdowej, a ponadto wędruje on niedaleko dość jasnych gwiazd Ryb ? i ? Piscium, których jasności obserwowane to odpowiednio: +4,4 i +4,3 magnitudo. W tym tygodniu Uran będzie się znajdował 2,5 stopnia na południowy zachód od jaśniejszej z gwiazd. Jednocześnie siódma planeta Układu Słonecznego będzie zajmowała pozycję niecałe 2° na zachód od widocznej na mapce, choć nie podpisanej trójki gwiazd 73, 77 i 80 Psc, tworzących trójkąt prawie równoboczny, dobrze widoczny przez lornetkę. Wszystkie 3 gwiazdy mają jasność od +5,5 do +6,3 wielkości gwiazdowej, zatem można z nimi porównywać blask samej planety.

W tym samym rejonie nieba, ale ponad 50° na północ wędruje Kometa Jacquesa (C/2014 E2). Kometa wędruje obecnie na pograniczy gwiazdozbiorów Kasjopei i Cefeusza, około 7° na północ od świecącej z jasnością +2,1 magnitudo gwiazdy Cih (? Cas) oraz 6° na północ od świecącej o 0,1 mag słabiej gwiazdy Caph (? Cas). Kometa znajduje się zatem w jednym polu widzenia lornetki 7x50 z dwoma łatwo widocznymi gołym okiem gwiazdami Kasjopei.

Sama kometa ma obecnie jasność około +6,8 magnitudo, a więc do jej dostrzeżenia potrzebna jest co najmniej lornetka. Gołym okiem się jej nie zobaczy. W piątek 29 sierpnia kometa przejdzie najbliżej Ziemi (w odległości [prawie 84,5 mln km), zatem porusza się ona obecnie bardzo szybko, z prędkością prawie 3,5 stopnia (7 średnic kątowych Księżyca) na dobę. Zwolni dopiero w drugiej połowie września, gdy już się oddali nieco od naszej planety.

Nad samym ranem coraz szerszą parę tworzą planety Jowisz i Wenus. W ciągu tygodnia odległość między planetami zwiększy się od 7° w poniedziałek 25 sierpnia do 13° w niedzielę 31 sierpnia. Wenus coraz bardziej zbliża się do Słońca i w ciągu tygodnia jej wysokość nad widnokręgiem na godzinę przed świtem spadnie do 3°. Zupełnie inaczej jest z Jowiszem, który każdej kolejnej doby świeci coraz wyżej i w niedzielę 31 sierpnia o tej samej porze będzie się znajdował na wysokości prawie 15° nad widnokręgiem.

 

Obie planety wyróżniają się blaskiem: Wenus jest trzecim po Słońcu i Księżycu pod względem jasności obiektem na niebie, jej blask to -3,9 wielkości gwiazdowej. Natomiast Jowisz z jasnością -1,8 wielkości gwiazdowej zajmuje tylko jedną pozycję niżej. Jowisz wyprzedza za to Wenus pod względem średnicy kątowej, jego tarcza ma obecnie 32", przy 10" tarczy Wenus. Jedyne, w czym niewiele się różnią obie planety, to faza. Tarcza Wenus jest oświetlona w 97%, natomiast tarcza Jowisza - w 100%.

 

We wtorek 26 sierpnia Jowisz minie gwiazdę ? Cancri, czyli południowo-wschodnią i najjaśniejszą gwiazdę z trapezu gwiazd otaczających znaną gromadę gwiazd M44 (zwaną również Asellus Australis) w odległości zaledwie 20' i do końca tygodnia oddali się od niej na odległość ponad 1°. Jednocześnie Jowisz oddali się już od gromady Żłóbek na ponad 2,5 stopnia.

 

Można już próbować obserwować wędrówkę księżyców galileuszowych Jowisza wokół swej planety macierzystej. W tym tygodniu z terenu Polski będzie można dostrzec:

? 25 sierpnia, godz. 3:30 - od wschodu Jowisza IO i jej cień na tarczy planety,

? 25 sierpnia, godz. 4:16 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,

? 25 sierpnia, godz. 4:48 - zejście Io z tarczy Jowisza,

? 28 sierpnia, godz. 3:21 - od wschodu Jowisza Europa i jej cień na tarczy planety,

? 1 września, godz. 3:52 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,

? 1 września, godz. 4:30 - wejście Io na tarczę Jowisza.

 

Dodał: Ariel Majcher - 2014-08-26 02:42:41+02

Uaktualnił: Ariel Majcher - 2014-08-26 02:44:33+02

http://news.astronet.pl/7483

Mapka pokazuje położenie Marsa, Saturna i Księżyca w ostatnim tygodniu sierpnia 2014 roku.

Mapka pokazuje położenie Urana i Neptuna w ostatnim tygodniu sierpnia 2014 roku.

post-31-0-05732600-1409035538.gif

post-31-0-49975300-1409035545.jpg

post-31-0-93054000-1409035555_thumb.jpg

post-31-0-10694100-1409035607_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscyśmy się bawili, czyli Rączki po raz kolejny

W dniach 27 lipca ? 9 sierpnia odbył się obóz astronomiczny, organizowany przez Klub Astronomiczny Almukantarat dla licealistów z całej Polski, którzy (w większości) brali już udział w spotkaniach Klubu. Gościła ich, już po raz kolejny, Stanica Harcerska "Biały Brzeg" w Rączkach.

Główną część każdego dnia obozu zajmowały zajęcia merytoryczne, organizowane przez kadrę wykładowczą. Obejmowały one m. in. podstawy analizy matematycznej, przygotowania do Olimpiady Astronomicznej i innych olimpiad przedmiotowych, elektronikę, liczby zespolone i mechanikę (np. belki). Wiedza zdobyta na zajęciach z astronomii mogła zostać sprawdzona na Obozowej Olimpiadzie Astronomicznej, organizowanej w tym roku już po raz drugi. Po raz drugi także jej zwycięzcą został Olek Łyczek.

Uczestnicy obozu, oprócz brania udziału w wykładach, musieli także dać coś z siebie ? a mianowicie wygłosić 15-minutowy referat o tematyce związanej z astronomią lub pokrewnymi naukami ścisłymi. Sesja referatowa zajęła znaczną część pierwszego tygodnia obozu. Zwycięzcami zostali Michał Kruk (temat jego referatu to "Paradoks Olbersa") oraz Łukasz Gruszczelak (referat o temacie "Duże rakiety dla dużych chłopców"). Nagrodę publiczności otrzymał Dawid Borys, który wygłosił referat "Gra w życie i inne automaty komórkowe".

Mimo, że obóz odbył się właściwie po zakończeniu lipcowej fali upałów, to kilka razy pogoda pozwoliła na nocne obserwacje nieba. Uczestnicy mieli także okazję wziąć udział w Lidze Obserwacyjnej ? podzieleni na kilkuosobowe grupki musieli odszukać na niebie wskazane im obiekty (czyli gwiazdy, mgławice, galaktyki...). Zwycięzcą Ligi Obserwacyjnej został w tym roku Filip Kucharski.

Na obozach Almukantaratu, oprócz nauki, ważny jest także wypoczynek. Co wieczór odbywały się różne gry i zabawy, np. wspólne śpiewanki, gry takie jak mafia, ktulu czy też pokazy filmowe. Miał miejsce również mecz siatkówki, na którym uczestnicy mogli zmierzyć się z kadrą. Rozrywki dostarczył też wieczór kabaretowy oraz liczne terenowe gry nocne. Obóz tradycyjnie zakończył się całonocnym ogniskiem.

Niewielka różnica wieku między uczestnikami a kadrą (której większość stanowią studenci) na obozach Almukantaratu oraz wspólne zainteresowania współtworzą niesamowitą atmosferę, która panuje na każdym spotkaniu Klubu. Nasze następne spotkanie już niedługo ? zapraszamy na seminaria jesienne!

Zobacz powiązane newsy (Spotkania Klubu Astronomicznego "Almukantarat")

? Chmury, ogniska, Chorzów, rozbłyski! (2014-08-26 23:11:00+02)

? Obóz, namioty, deszcz, Załęcze Wielkie! (2014-08-14 12:40:00+02)

? Seminarium Wiosenne Klubu Astronomicznego Almukantarat w Chorzowie (2014-05-18 14:15:00+02)

? Zimowisko w Żninie (2014-02-22 19:30:00+01)

? I po obozach - podsumowanie akcji letniej 2013 (2013-08-28 12:13:00+02)

? Półmetek akcji letniej 2013 (2013-08-06 15:25:00+02)

? Nauka nie pójdzie w las (2012-09-03 21:00:00+02)

? Trochę Rączek, trochę Załęcza (2012-08-26 10:40:00+02)

? Almukantarat w programie "Jak to działa?" (2011-12-21 18:20:00+01)

? Kandydatura Almukantaratu w konkursie Popularyzator Nauki 2011 (2011-12-09 13:00:00+01)

? więcej...

? Obozy astronomiczne, Seminaria astronomiczne

http://news.astronet.pl/7485

post-31-0-78833800-1409120130_thumb.jpg

post-31-0-87374100-1409120170_thumb.jpg

post-31-0-81945700-1409120184_thumb.jpg

post-31-0-10913100-1409120202_thumb.jpg

post-31-0-62682700-1409120222_thumb.jpg

post-31-0-33432900-1409120241_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chmury, ogniska, Chorzów, rozbłyski!

W minioną niedzielę, 24 sierpnia, zakończył się tegoroczny obóz astronomiczny dla absolwentów gimnazjum w Załęczu Wielkim. Pomimo niesprzyjającej pogody, szczególnie nocną porą, uczestnicy oraz kadra nie tracili pogody ducha. Zapraszamy do przeczytania drugiej części relacji (część pierwsza znajduje się tutaj).

W niedzielę 17 sierpnia odbył się tradycyjny mecz piłki nożnej. W tym roku w starciu brały udział trzy drużyny uczestników (Melon Team, Astronomiczny Klub Sportowy Pogoń Bydło oraz FC Magnetohydrodynamika) oraz drużyna Mistrzowski Team Sportowy Kadra. W meczu finałowym między Melon Team a Kadrą, po bardzo wyrównanej walce, zwyciężyła drużyna uczestników.

W drugim tygodniu obozu zajęcia naukowe obejmowały między innymi historię astronomii, aeronautykę, astrofotografię, astronomię sferyczną, kosmologię, optykę, funkcję kwadratową, geometrię oraz podstawy programowania. Nie zabrakło również wykładów z innych dziedzin - chętni mogli wziąć udział w zajęciach z udzielania pierwszej pomocy, zapoznać się z tajnikami technologii żywności lub posłuchać o finansach i ekonomii.

Tradycyjną częścią obozów dla nowego naboru jest wycieczka do Planetarium Śląskiego w Chorzowie. Podczas wyjazdu naszym przewodnikiem był pan Marek Szczepański. Dzięki możliwościom Planetarium uczestnicy zapoznali się z wyglądem nieba zarówno północnego jak i południowego oraz obejrzeli pokaz "Kosmiczne głazy". Następnie zwiedzili Obserwatorium Astronomiczne, w którym mieści się największy refraktor w Polsce.

Pogoda nie sprzyjała wielu nocnym obserwacjom, ale dzięki wytrwałości udało się wykonać zdjęcie okolicy gwiazdy Sadr - gammy Cygni. Udało się również dokonać obserwacji rozbłysku słonecznego przy użyciu teleskopu do obserwacji Słońca.

Obóz zakończył się w niedzielę 24 sierpnia. Dziękujemy uczestnikom za udział w obozie i do zobaczenia na następnych spotkaniach - oby tylko było mniej chmur w nocy!

http://news.astronet.pl/7484

Pomimo złej pogody, nasi uczestnicy (Kamil Kozub i Michał Szaknis) wyczekali dziurę w chmurach i wykonali swoje pierwsze w życiu zdjęcie astronomiczne: okolice gwiazdy Sadr -- gammy Cygni. W górnej części zdjęcia widoczna jest gromada NGC 6910.

Podczas gry terenowej uczestników odwiedzili niespodziewani goście - Gandalf i Elrond oraz wielu innych mieszkańców Środziemia. Zdjęcie: Małgorzata Kaczmarczyk.

Zwycięska drużyna Mistrzostw Piłki Nożnej Załęcze 2014 - Melon Team! Zdjęcie: Małgorzata Kaczmarczyk.

W trakcie obozu graliśmy nie tylko w piłkę nożną, ale również w szachy. Zdjęcie: Małgorzata Kaczmarczyk.

Uczestnicy i kadra obozu w Załęczu Wielkim przed Planetarium Śląskim. Zdjęcie: Piotr Łubis.

Obserwacje rozbłysku słonecznego oraz nagrywanie materiału uzyskanego z teleskopu. Zdjęcie: Małgorzata Kaczmarczyk.

Ogniska już dogasa blask... Do zobaczenia za rok! Zdjęcie: Małgorzata Kaczmarczyk.

 

post-31-0-93845500-1409121067_thumb.jpg

post-31-0-61510200-1409121106_thumb.jpg

post-31-0-02586400-1409121149_thumb.jpg

post-31-0-61511200-1409121223_thumb.jpg

post-31-0-00764900-1409121238_thumb.jpg

post-31-0-61482800-1409121335_thumb.jpg

post-31-0-32990300-1409121348_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie będziemy lądować na komecie?

 

Kometa 67P/Czuriumow-Gierasimienko okazała się niemałym zaskoczeniem. Wraz ze zbliżaniem się do niej sonda Rosetta robiła coraz wyraźniejsze fotografie jądra, a te pokazywały, że kometa ma kształt zbliżony do gumowej kaczki.

Obecnie Rosetta okrąża 67P po trójkątnej trajektorii i fotografuje powierzchnię.

Celem jest m.in. znalezienie najlepszego miejsca do posadzenia lądownika Philae ? akcja ta ma się odbyć w listopadzie tego roku.

Wyzwanie jest poważne, bo nietypowy kształt jądra komety ogranicza możliwości lądowania. Minimalna grawitacja jądra sprawia, że lądownik musi być osadzony bardzo precyzyjnie. Dodatkowo przyrządy badawcze mają swoje wymagania ? m.in. dotyczące oświetlenia powierzchni komety przez słońce. 67P/Czuriumow-Gierasimienko obraca się tak, że doba trwa tam około 12 godzin, więc by zapewnić około 6 godzin dnia i 6 godzin nocy lądownik powinien osiąść w pobliżu równika komety.

Po analizie zdjęć wybrano na razie pięć punktów, w których może lądować Philae. Są one dobrane tak, by nie było tam dużych skał czy kamieni, powierzchnia nie była zbyt nachylona i nie pojawiały się rozpadliny.

Litery, którymi oznaczono proponowane miejsca lądowania pochodzą z pierwszego zestawu, który zawierał 10 miejsc i nie oznaczają, że A jest lepsze lub gorsze od B.

By zorientować się, jak trudne jest wyszukanie odpowiedniego punktu, warto zdawać sobie sprawę, jak duża jest kometa.

Tu można zobaczyć piękne zdjęcia komety wykonane przez Rosettę.

http://www.crazynauka.pl/bedziemy-ladowac-komecie/

Gdzie wylądować na komecie? Fot. ESA/Rosetta/MPS for OSIRIS Team MPS/UPD/LAM/IAA/SSO/INTA/UPM/DASP/IDA

 

post-31-0-20954100-1409121964_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ISS przeleciała przez zieloną poświatę zorzy polarnej

Astronauci z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS przelecieli przez zorzę polarną. Moment został zarejestrowany i opublikowany przez niemieckiego naukowca z Europejskiej Agencji Kosmicznej na jego profilu na jednym z portali społecznościowych.

Na nagraniu widać jak ISS leci nad ziemskim obszarem, na którym obecnie trwa noc. Jednak po chwili na horyzoncie pojawia się barwna poświata, w którą wlatuje Międzynarodowa Agencja Kosmiczna.

- Przelecieliśmy dokładnie przez potężną zorzę polarną po ubiegłotygodniowym rozbłysku na Słońcu - informował internautów niemiecki astronauta, geofizyk i wulkanolog, Alexander Gerst.

Naukowiec został wysłany na pokład ISS przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA). Spędzi na niej sześć miesięcy.

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/iss-przeleciala-przez-zielona-poswiate-zorzy-polarnej,140250,1,0.html

 

post-31-0-58069100-1409122112_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pocieszenie po Perseidach Aurigidy

W najbliższych dniach swoją aktywność rozpocznie rój Aurigidów, który będziemy mogli obserwować aż do 5 września - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

W okolicach 25 sierpnia zamiera aktywność znanego roju Perseidów. "Na pocieszenie dla wszystkich obserwatorów meteorów pozostaje rój Aurigidów, który rozpoczyna swoją aktywność w okolicach 28 sierpnia i kończy 5 września. Nie jest to rój tak znany i aktywny jak Perseidy, ale potrafi popisywać się wybuchami, w których można dojrzeć nawet kilkadziesiąt meteorów na godzinę" - podkreślił astronom. Ostatnie zjawiska tego typu obserwowano w latach: 1935, 1986, 1994 i 2007.

 

Maksimum aktywności roju wypada zwykle w okolicach 1 września. Nie inaczej jest w tym roku, bo oczekuje się go dokładnie tego dnia o godz. 9 naszego czasu. O tej porze w Polsce panuje już dzień, ale oznacza to jednocześnie, że druga połowa nocy z 31 sierpnia na 1 września będzie bardzo dobrym czasem do obserwacji.

 

Do obserwacji zachęca korzystny układ faz Księżyca. W drugiej połowie nocy, na przełomie sierpnia i września, Srebrny Glob znajduje się pod horyzontem i zupełnie nie przeszkadza w obserwacjach. Co więcej, wtedy radiant roju świeci wysoko nad horyzontem - wyjaśnił rozmówca PAP.

 

Aurigidy w swoim maksimum dają od 5 do 10 meteorów na godzinę. Samo w sobie nie jest to dużą wartością, ale warto nadmienić, że są one częścią dużego kompleksu rojów, do których zaliczają się także Wrześniowe Epsilon Perseidy i Delta Aurigidy, a także garstka słabszych, mniej znanych lub jeszcze czekających na odkrycie rojów.

 

"W sumie, w dobrych warunkach, możemy oczekiwać, że z tego rejonu nieba dojrzymy nawet 15 meteorów na godzinę. Oczywiście dojrzymy je tylko wtedy, gdy dobrze przygotujemy się do obserwacji. Musimy wybrać ciemne miejsce, oddalone od świateł miejskich, a także zaadaptować wzrok do ciemności (czas około 10-15 minut wystarcza, bo nasze oczy +przestawiły+ się na nocne widzenie)" - powiedział dr Olech. Jak dodał, próba obserwacji z mocno oświetlonego miasta zakończy się wynikiem 1-2 meteorów na godzinę.

 

PAP - Nauka w Polsce

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,401633,na-pocieszenie-po-perseidach-aurigidy.html

Fot. Fotolia

 

post-31-0-94117600-1409213418.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Supermasywna czarna dziura wyrzuca chłodny gaz z galaktyki

Nowe wyniki badań zdają się rozwiązywać wieloletnią tajemnicę związaną z ewolucją galaktyk. Jednocześnie dają nam pewne informacje na temat przyszłości Drogi Mlecznej.

Supermasywne czarne dziury znajdujące się w jądrach niektórych galaktyk mogą sterować silnymi wypływami gazu molekularnego na zewnątrz galaktyki. W rezultacie tego większość zimnego gazu jest usuwana z takich galaktyk. A ponieważ zimny gaz jest niezbędny do produkcji nowych gwiazd, istnienie takiej czarnej dziury bezpośrednio wpływa na ewolucję danej galaktyki.

Tego typu wypływy są obecnie głównym składnikami modeli teoretycznych opisujących ewolucję galaktyk, ale astronomowie nie byli jak dotąd zgodni co do tego, co w rzeczywistości zwiększa ich energię i silnie je przyspiesza. Badania dostarczyły nam właśnie pierwszych bezpośrednich dowodów na to, że tak zwane dżety, czyli wysokoenergetyczne strumienie elektronów poruszające się z prędkością bliską prędkości światła przyspieszają również odpływ mas wodoru molekularnego z galaktyk. A dżety te są napędzane właśnie przez supermasywne czarne dziury leżące w centrach galaktyk.

 

Clive Tadhunter z Sheffield University, Raffaella Morganti i Tom Oosterloo z ASTRON/Kapteyn Institute Groningen University oraz Raymond Oonk z Leiden University obserwowali pobliską galaktykę IC 5063 przy pomocy jednego z największych teleskopów optycznych świata ? VLT (Very Large Telescope, ESO) w Chile. Doszli do wniosku, że wodór cząsteczkowy porusza się z nadzwyczajnie dużymi prędkościami w tych miejscach galaktyki, gdzie wypływające z niej dżety zderzają się z obszarami gęstego gazu.

 

Te nowe odkrycia pomogą naukowcom zrozumieć dalsze losy naszej galaktyki, Drogi Mlecznej, która zderzy się z sąsiednią galaktyką Andromedy (M31) za około 5 miliardów lat. W wyniku tej kolizji gaz zacznie spadać do środka wynikowej galaktyki powstałej po takim połączeniu dwóch obiektów, ale dżety pochodzące z ich centralnej czarnej dziury będzie wyrzucał gaz z nowo powstałego układu, podobnie jak w przypadku obserwowanej obecnie IC 5063, co zapobiegnie powstawaniu nowych gwiazd i rozrostowi nowo powstałej galaktyki.

 

Znaczna część wypływającego gazu jest w postaci cząsteczkowej, czyli w bardzo nietrwałej formie, która ulega zniszczeniu przy względnie niskich energiach. Zdaniem Tadhuntera najbardziej niezwykłe jest to, że gaz molekularny może w ogóle przetrwać przyspieszenie nadawane mu przez strumienie wysokoenergetycznych cząstek poruszających się z prędkościami bliskimi prędkości światła.

 

Naukowcy podejrzewali już wcześniej, że te cząsteczki mogły być w stanie uformować się ponownie już po tym, jak gaz zostaje przyśpieszony przez interakcję z szybkim strumieniem plazmy. Zdaniem Rafaelli Morganti po raz pierwszy właśnie bezpośrednie obserwacje potwierdziły, że zjawisko to może faktycznie zdarzać się w rzeczywistości. A to, co teraz zostało do zrobienia, to jak najlepiej opisać procesy fizyczne związane z tą interakcją.

Więcej:

Tadhunter, C., Morganti, R., Rose, M., Oonk, J.B.R., Oosterloo,T., Jet acceleration of the fast molecular outflows in the Seyfert galaxy IC 5063 (Nature 07/2014)

Tadhunter, C., Dicken, D., Morganti, R., Konyves, V., Ysard, N., Nesvadba, N., Ramos Almeida, C., The dust masses of powerful radio galaxies: clues to the triggering of their activity

Źródło: Elżbieta Kuligowska | astronomy.com

http://orion.pta.edu.pl/supermasywna-czarna-dziura-wyrzuca-chlodny-gaz-z-galaktyki

Zdjęcie z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a, przedstawiające centralną część galaktyki IC 5063. Jaśniejszy obszar w samym środku to miejsce, w którym dżety plazmy zasilane i napędzane przez supermasywną czarną dziurę z ogromną prędkością wyrzucają materię poza granice galaktyki.

Źródło: NASA/ESA and the Hubble Space Telescope archive

 

post-31-0-69473800-1409213619.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska konferencja w Oksfordzie pod patronatem Crazy Nauki!

Zapraszamy do Oksfordu, na konferencję popularnonaukową ?Science. Polish Perspectives?! To unikalna impreza skierowana do Polaków pracujących na zagranicznych uczelniach, a Crazy Nauka jest jej patronem medialnym 

Konferencja ?Science. Polish Perspectives? odbędzie się 24-25 października na Uniwersytecie Oksfordzkim, w St John?s College. Uwaga! Rejestracja trwa do 7 września, a osoby chcące wygłosić prezentację organizatorzy proszą o kontakt do końca sierpnia (informacje).

Za granicą studiuje obecnie około 30 tys. Polaków, większość w krajach Unii Europejskiej. Wielu z nich wiąże się na dłużej z ośrodkami naukowymi, które ich wykształciły. Tak było z dr Joanną Bagniewską, współorganizatorką konferencji ?Science. Polish Perspectives? i wykładowcą na Nottingham Trent University, która wcześniej przez ponad 7 lat związana była z Uniwersytetem Oksfordzkim.

Nazwisko dr Bagniewskiej już nieraz pojawiało się na naszym blogu: Joanna jest popularyzatorką nauki i zwyciężczynią tegorocznego konkursu FameLab (polegającego na wygłoszeniu trzyminutowej prezentacji popularnonaukowej, która porwie tłumy). Ukoronowaniem tegorocznym sukcesów dr Bagniewskiej jest wyróżnienie, jakie otrzymała w międzynarodowej edycji FameLabu. Joanna już dwukrotnie gościła w naszej audycji ?Homo Science? w radiu TOK FM.

Wśród organizatorów konferencji ?Science. Polish Perspectives 2014? jest też inna laureatka FameLab, Magdalena Richter, biolog molekularny, doktorantka Polskiej Akademii Nauk i Uniwersytetu w Cambridge. Ona z kolei zajęła drugie miejsce w tym konkursie w 2013 roku.

Te nazwiska pokazują, w jakim kierunku idą organizatorzy ?Science. Polish Perspectives 2014?: ma być zwięźle, ciekawie i popularyzatorsko. Będzie obowiązywała nowoczesna forma prezentacji, nawiązująca do zwięzłych i atrakcyjnych dla słuchaczy prezentacji TED, które trwają nie dłużej niż 15 minut. Prezentacje dotyczyć będą szerokiego spektrum zagadnień ? od astrofizyki po zoologię, od nanotechnologii po informatykę kwantową. Towarzyszyć im będą warsztaty m.in. z komunikacji naukowej oraz pisania artykułów naukowych, m.in. pod okiem redaktora magazynu ?Nature?. Będzie można też zdobyć cenne informacje na temat stypendiów naukowych i finansowania projektów badawczych. W programie znalazł się również wykład otwarty, dostępny dla wszystkich studentów Uniwersytetu Oksfordzkiego.

- Konferencja zapowiada się naprawdę ciekawie ? zapewnia Magdalena Richter i wylicza, że organizatorzy wysłali zaproszenia m.in. do Andre Geima i Konstantina Novoselova, zdobywców nagrody Nobla za badania nad grafenem, a także do ubiegłorocznej przewodniczącej Rady CERN prof. Agnieszki Zalewskiej i filozofa prof. Michała Hellera.

Ale nie tylko o zaproszenie gwiazd tutaj chodzi, ale przede wszystkim o zbliżenie i wzajemne poznanie się polskich naukowców, stworzenie im warunków do prezentacji wyników ich badań i możliwości nawiązania interdyscyplinarnych sojuszy.

Tegoroczna konferencja ?Science. Polish Perspectives? będzie już trzecią edycją tego wydarzenia. Poprzednie miały miejsce na Uniwersytecie w Cambridge. Językiem konferencji jest angielski. Gospodarzami konferencji SPP są dwa stowarzyszenia studenckie Oxford University Polish Society, Cambridge University Polish Society przy wsparciu LSEsu Polish Business Society.

Więcej informacji: www.polishperspectives.org, www.facebook.com/polishperspectives

http://www.crazynauka.pl/polska-konferencja-w-oksfordzie-pod-patronatem-crazy-nauki/

Dr Joanna Bagniewska tuż po ogłoszeniu wyników konkursu FameLab 2014, który wygrała. Fot. Crazy Nauka

 

post-31-0-10297200-1409213738_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno z pięciu. Musi być płaskie, bezpieczne i nie eksplodować

Zanim sonda Rosetta dokona kolejnego przełomu, zrzucając w listopadzie na powierzchnię komety lądownik Philae naukowcy muszą zdecydować, gdzie to nastąpi. Spośród pięciu potencjalnych lądowisk starają się wybrać najbezpieczniejsze i względnie płaskie, by uniknąć najgorszego - straty oddalonego o miliony kilometrów sprzętu wartego miliony dolarów.

Sonda Rosetta, która przez dekadę "ścigała" kometę 67P/Czuriumow-Gierasimienko, jako pierwszy pojazd w historii nauki, 6 sierpnia dokonała przełomu i weszła na jej orbitę. To był pierwszy z kilku zaplanowanych naprzód przez zespół naukowców "milowych kroków".

Kolejny "milowy krok"

Kolejnym jest osadzenie łazika Philae na powierzchni kosmicznej skały, co poprzedzi próba wprowadzenia sondy na bliską, kołową orbitę względem komety. Wówczas odległość między kadłubem Rosetty a powierzchnią 67P/Czuriumow-Gierasimienko zmniejszy się z obecnych 100 km do zaledwie 20-30 km.

Ostrożność mierzona w milionach

Jeśli plan się powiedzie, 11 listopada nastąpi sekwencja odłączania lądownika Philae od Rosetty i osadzenie go na wybranym lądowisku.

By zminimalizować ryzyko uszkodzenia wartego miliony dolarów sprzętu, oddalonego o miliony kilometrów, naukowcy zdecydowali się wybrać możliwie najdogodniejsze miejsce. Ostateczną decyzję zespół obsługujący misję podejmie i ogłosi w pierwszej połowie października.

Baczne spojrzenie

Za pomocą instrumentu OSIRIS (Optical, Spectroscopic, and Infrared Remote Imaging System - przyp. red.), naukowcy uzyskali 16 sierpnia wiedzę, gdzie ewentualnie lądownik Philae mógłby wylądować.

Sonda znajdowała się wówczas w odległości około 100 kilometrów od powierzchni skały, co pozwoliło dwóm kamerom z matrycą CCD o rozdzielczości 2048×2048 pikseli., tworzącym OSIRIS, na uzyskanie niezwykle precyzyjnych obrazów.

Dynamiczna odpowiedzialność

- Wybór odpowiedniego miejsca jest, ze względu na ogromne ryzyko i odpowiedzialność, procedurą niezwykle dynamiczną. Im bliżej komety jesteśmy, im więcej widzimy i tym samym stawiamy więcej pytań o specyfikę struktury powierzchni 67P/Czuriumow-Gierasimienko - przyznaje Fred Jansen, menadżer misji Rosetta.

- Musimy dokładnie przeanalizować każdy, najdrobniejszy szczegół poszczególnych z wybranych miejsc. Tymczasem zegar tyka i lada moment będziemy musieli lądować - podsumowuje Jansen.

Jeden z pięciu

Spośród uzyskanych kadrów wytypowano 5 potencjalnych lądowisk, opisanych kolejno: "A", "B", "C", "I" oraz "J". Pierwsze trzy zlokalizowane są na mniejszej części komety, przypominającej nieco fistaszka, a pozostałe dwa - na większej.

Warunkiem decydującym za wyborem którejkolwiek lokalizacji jest nie tylko płaska powierzchnia. Naukowcy muszą być pewni, że osadzony tam Philae zdoła się przemieszczać i nie ulegnie zniszczeniu przez np. przypadkowy wyrzut gazów z wnętrza komety.

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/jedno-z-pieciu-musi-byc-plaskie-bezpieczne-i-nie-eksplodowac,140358,1,0.html

Kometa 67/PChuryumov-Gerasimenko z zaznaczonymi potencjalnymi miejscami lądowania lądownika Philae

 

post-31-0-95155000-1409214098.jpg

post-31-0-60553400-1409214112.jpg

post-31-0-51974600-1409214127_thumb.jpg

post-31-0-02189500-1409214143_thumb.jpg

post-31-0-96220300-1409214156_thumb.jpg

post-31-0-77007300-1409214172_thumb.jpg

post-31-0-55827400-1409214190_thumb.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krakowski Zlot Teleskopów

W ramach promowania astronomii i nauk ścisłych katedra Astronomii Uniwersytetu Pedagogicznego i Ogród Doświadczeń im. S. Lema organizują kolejny Krakowski Zlot Teleskopów - imprezę plenerową, przeznaczoną dla wszystkich tych, którzy interesują się kosmosem.

Wykłady plenerowe poprowadzą pracownicy naukowi Katedry Astronomii Uniwersytetu Pedagogicznego, Obserwatorium Astronomicznego UJ, oraz Młodzierzowego Obserwatorium Astronomicznego w Niepołomicach.

Wszystkich zainteresowanych zapraszamy 4 IX od 16:00 do Ogrodu Doświadczeń. Dla uczestników zlotu wstęp na teren Ogrodu będzie bezpłatny.

Tematem przewodnim tegorocznego zlotu będzie Księżyc. Na miejscu można będzie w praktyce dowiedzieć się jak obserwować Księżyc, wysłuchać prelekcji na jego temat, podyskutować z astronomami i miłosnikami astronomii na tematy teleskopów i nie tylko.

Posiadaczy teleskopów zapraszamy wzorem lat ubiegłych do prezentacji swoich instrumentów. Osoby, nieposiadające teleskopu na pewno będą miały okazję, aby zapoznać się z różnego rodzaju instrumentami.

W czasie zajęć warsztatowych, dzieci będą mogły:

? zapoznac się  wyglądem powierzni Księzyca (kolorowanie mapy, budowa globusa),

? uczestniczyć w wyścigu na Księzyc (gra planszowa),

? odbyć spacer po Księzycu krokiem astroronautów (wyścig w workach),

? robić sobie zdjęcie na powierzchni Księżyca

? zapoznać się z cyklem faz Księżyca (historyjka obrazkowa do pokolorowania)

Program zlotu:

? 16:00 ? 19:00  pokazy Słońca *

? 16:00 ? 18:30  zajęcia  warsztatowe dla dzieci

? 19:00 ? 19:30  ?Księżyc, najbliższy kolega Ziemi? **

? 19:45 ? 20:15  ?Wyścig na Księżyc? **

? 20:15 ? 20:45  ?Jak Księżyc wpływa na Ziemię?  **

? 20:45 ? 22:30  Obserwacje nocnego nieba *

? 21:00 ? 21:30  wycieczka po niebie z  przewodnikiem*

*   pokazy zależne od pogody !!!

** plenerowy wykład popularnonaukowy

Informacje na stronach

www.krakow.astronomia.pl,  www.ogroddoswiadczen.pl

Waldemar Ogłoza, Instytut Fizyki, Katedra Astronomii, Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie

http://www.kosmicznapolska.pl/spolecznosc/inicjatywy/788-krakowski-zlot-teleskopow

 

post-31-0-98226500-1409221979.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Program Festiwalu Naukowego "PIKNIK POD GWIAZDAMI"

Zespół Szkół nr 1 w Działdowie, ul. Grunwaldzka 4

Poranek Słońca i Układu Słonecznego

9.00 ? rozpoczęcie Festiwalu oraz wykład inauguracyjny prof. Maciej Mikołajewski ?Słoneczne tajemnice?

10.00 Robert Szaj ?Jesienne niebo?

11.00 FILM ?Tajemnica Grobu Mikołaja Kopernika? ? spotkanie z twórcą Michałem Juszczakiewiczem

12.00 Sebastian Soberski ?Podróż do krańców Wszechświata?

13.00 FILM "Johannes Hevelius Dantiscanus" -? spotkanie z twórcą Michałem Juszczakiewiczem

 

Seanse w planetarium o 9.00, 9.40, 10.20, 11.00, 11.40, 12.20, 13.00, 13.30

Trenażer kosmonautów ? symulator przeciążeń; obserwacje Słońca oraz wycieczki po Miniaturze Układu Słonecznego

Popołudnie Galaktyki

16.00 ? Maciej Mikołajewski ? ?Powstanie Wszechświata?

17.00 Jacek Drążkowski ?Kosmiczne skały ? rzecz o meteorach, meteoroidach i meteorytach?

Trenażer kosmonautów ? symulator przeciążeń; obserwacje Słońca oraz wycieczki po Miniaturze Układu Słonecznego

Seanse w planetarium o 16.00, 16.40, 17.20

Wieczór Księżyca

20.00-24.00 0bserwacjhe astronomiczne przy użyciu największych w Polsce przenośnych teleskopów a w przypadku złych warunków atmosferycznych wykład prof. Macieja Mikołajewskiego i Sebastiana Soberskiego

Trenażer kosmonautów ? symulator przeciążeń (20.00-22.00)

Seanse w planetarium o 20.00, 21.00, 22.00, 23.00

 

Pierwszych 500 uczestników otrzyma bezpłatne mapy nieba.

3 września

o godzinie 09:00 Działdowo

https://www.facebook.com/events/1510490159187690/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komisje sejmowe chcą siedziby Polskiej Agencji Kosmicznej w stolicy

Posłowie połączonych komisji sejmowych zarekomendowali w środę izbie przyjęcie większości poprawek Senatu do ustawy o Polskiej Agencji Kosmicznej. Uważają jednak, że Agencja powinna mieć siedzibę w Warszawie, a nie w Gdańsku - jak chcieli senatorowie.

Posłowie komisji gospodarki i obrony narodowej zwracali uwagę w trakcie debaty, że wybór lokalizacji jest decyzją polityczną. Zwolennicy Gdańska jako siedziby Agencji argumentowali m.in., że znajduje się tam silny ośrodek naukowy. Wskazywali również na potrzebę decentralizacji instytucji publicznych. Przeciwnicy ripostowali, że w stolicy Agencji będzie łatwiej koordynować działania wraz z administracją publiczną, ośrodkami nauki czy gospodarki.

 

Komisje poparły m.in. proponowane przez Senat rozwiązanie, żeby Rada Agencji miała charakter opiniodawczo-doradczy, a nie doradczo-nadzorczy. Premier miałby powoływać do Rady Agencji przedstawicieli ośmiu resortów, w tym m.in. środowiska, gospodarki, nauki czy obrony oraz przedstawiciela Kancelarii Premiera. Będzie mógł także zwrócić się do nich, oraz do instytucji nauki i przemysłu i przedsiębiorców prowadzących działalność w zakresie techniki kosmicznej, o przedstawienie innych kandydatów do Rady.

 

Zgodnie z inną zarekomendowaną przez posłów zmianą, prezesa Agencji ma powoływać na 5-letnią kadencję premier spośród osób wyłonionych w drodze otwartego i konkurencyjnego naboru, po zasięgnięciu opinii Rady Agencji, ministra do spraw gospodarki, ministra obrony narodowej oraz ministra właściwego do spraw nauki. W uchwalonej przez Sejm w lipcu ustawie zapisano, że premier ma powoływać prezesa spośród osób wyłonionych w drodze konkursu przeprowadzonego przez Radę Agencji na wniosek ministra właściwego do spraw gospodarki, w porozumienie z ministrem właściwym do spraw obrony narodowej.

 

Członkowie komisji opowiedzieli się także za propozycją Senatu, aby wyboru kandydatów na prezesa Agencji dokonywał co najmniej trzyosobowy zespół powołany przez szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, mającego w tej sprawie upoważnienie od premiera. W ustawie zapisano, że wyboru kandydatów dokonuje Rada Agencji.

 

Polska Agencja Kosmiczna, czyli POLSA (od Polish Space Agency) ma się przyczynić do usuwania barier w rozwoju firm i instytucji badawczo-rozwojowych z sektora kosmicznego. W uzasadnieniu ustawy wskazano, że Polska w związku z uczestnictwem w Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) wpłaca do niej kwotę rzędu kilkudziesięciu milionów euro rocznie, natomiast polski sektor kosmiczny, mimo potencjału i chęci, w minimalnym stopniu uczestniczy w programach ESA.

 

POLSA ma koordynować działania sektora, które dziś są rozproszone między różne instytucje i resorty, identyfikować ciekawe i ważne zastosowania, tworzyć własne laboratoria, usprawniać dzielenie się wiedzą itp. Koszty funkcjonowania Agencji oszacowano na 5-10 mln zł rocznie.

 

PAP - Nauka w Polsce

 

mick/ je/ woj/

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,401641,komisje-sejmowe-chca-siedziby-polskiej-agencji-kosmicznej-w-stolicy.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)