Skocz do zawartości

Astronomiczne Wiadomości z Internetu


Rekomendowane odpowiedzi

Soczewkowanie grawitacyjne tworzy Krzyż Einsteina z odległej supernowej

Międzynarodowy zespół astronomów przy użyciu Kosmicznego Teleskopu Hubble?a uchwycił cztery obrazy odległej supernowej. Utworzone poprzez soczewkowanie grawitacyjne światła przemierzającego przez galaktyki, tworzą wzór Krzyża Einsteina. Naukowcy twierdzą, że poza umożliwieniem bliższego przyjrzenia się dynamice odległych supernowych, to odkrycie przyczyni się do lepszego zrozumienia rozkładu ciemnej materii w galaktykach, a co za tym idzie, pozwoli przetestować ogólną teorię względności Einsteina oraz zmierzyć szybkość kosmicznej ekspansji Wszechświata.

Artykuł napisała Julia Liszniańska.

Soczewkowanie grawitacyjne to efekt pojaśnienia i zwielokrotnienia obrazu odległego ciała wywołany przez masywny obiekt znajdujący się na pierwszym planie. Soczewką grawitacyjną może być np. czarna dziura lub cała gromada galaktyk. Obraz bardziej odległych obiektów tła jest zniekształcony, rozjaśniony i powiększony, gdy światło przechodzi przez zaburzony grawitacyjnie region. Efekt ten został przewidziany przez ogólną teorię względności Einsteina, a pierwsza taka soczewka została odkryta w 1979 roku. Czasami, kiedy odległe źródło światła, źródło silnego pola grawitacyjnego oraz obserwator ustawią się dokładnie w jednej linii, możemy zobaczyć pierścień Einsteina. Jednak jeśli po drodze zaistnieją jakiekolwiek rozbieżności, możemy obserwować częściowe łuki lub plamy. W zależności od względnych położeń ciał, możemy zauważyć cztery takie plamy, które tworzą Krzyż Einsteina. Efekt soczewkowania służy astronomom jako ?naturalny teleskop?, dzięki któremu mogą określić masę soczewkującej galaktyki i zawartość czarnej materii na podstawie ilości zaobserwowanych zniekształceń.

?To wspaniałe odkrycie? - mówi Alex Filippenko z University of California w Berkeley, tłumacząc, że poszukiwania takiej supernowej trwały ponad 50 lat. Aby soczewkujący obiekt był widoczny z Ziemi musi zostać spełnionych wiele warunków. Ponadto czas życia supernowej jest stosunkowo krótki, dlatego nikt wcześniej nie widział umierającej gwiazdy w czterech punktach jednocześnie.

Jeszcze bardziej interesujące jest to, że dzięki zrozumieniu specyfiki soczewkowania grawitacyjnego, zespół już wie, że piąty obraz pojawi się w następnej dekadzie. To da astronomom ?powtórkę? supernowej, ponieważ światło może przybierać różne ścieżki wokół i przez soczewkę grawitacyjną, a zatem może dojść do Ziemi w różnych momentach. Im dłuższa jest droga lub im silniejsze jest pole grawitacyjne, przez które przesuwa się światło, tym większy czas opóźnienia.

 

Zespół wykorzystał model komputerowy, aby przewidzieć, którymi szlakami może się poruszać światło, co również sugeruje, że przegapiliśmy obrazy eksplodujących gwiazd 10 i 50 lat temu. Zespół nazwał odległą supernową SN Refsdal. Znajduje się ona około 9,3 miliarda lat świetlnych od Ziemi, na skraju obserwowalnego Wszechświata, podczas gdy soczewkowana galaktyka położona jest około 5 miliardów lat świetlnych od Ziemi.

 

Dodała: Redakcja AstroNETu

 

Źródło: PhysicsWorld.com

http://news.astronet.pl/7578

Ogromna galaktyka podzieliła światło z eksplodującej supernowej, tworząc Krzyż Einsteina

Dodała: Redakcja AstroNETu

Źródło: Hubblesite

Obrazy supernowej pojawiające się na przestrzeni czasu.

Dodała: Redakcja AstroNETu

Źródło: NASA/ESA

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimowisko Klubu Astronomicznego Almukantarat w Szamotułach

W dniach 21 - 28 lutego odbyły się Zimowe Warsztaty Naukowe zorganizowane przez Karolinę Suszyńską i Alicję Kidę. Uczestnicy z trzech roczników w tym roku mieli okazję spotkać się w Szamotułach. Podczas zimowiska oprócz części merytorycznej nie zabrakło atrakcji, wśród których znalazły się obserwacje astronomiczne, spacery po malowniczych okolicach a także wycieczka do Poznania i konkurs-niespodzianka.

Zimowisko rozpoczęło się w sobotę, gdy uczestnicy z całej Polski przyjechali do Szamotuł, aby wspólnie spędzić nadchodzący tydzień. Spotkanie zaczęliśmy od niedzielnego zwiedzania okolic. Zobaczyliśmy między innymi Zamek Górków oraz wysłuchaliśmy legendy o znajdującej się tam "Baszcie Halszki".

Następnego dnia przystąpiliśmy już do sesji referatowej, której tematem przewodnim była "Astronautyka". Zadaniem każdego z uczestników było wygłoszenie krótkiego referatu oraz udzielenie odpowiedzi na zadawane później pytania. Jak zwykle najlepsze wystąpienia zostały nagrodzone. Tym razem równorzędne pierwsze nagrody otrzymali Zosia Kaczmarek, która opowiedziała nam o katastrofach kosmicznych, oraz Michał Grendysz za referat "Loty międzygwiezdne - przyszłość astronautyki czy science fiction". Serca publiczności zdobył Filip Jurczak, który przybliżył nam szczególną teorię względności. Wyróżnienia otrzymali Dawid Borys oraz Janek Bąk.

Uczestnicy wysłuchali także wykładów kadry, dotyczących nie tylko astronomii, ale również takich dziedzin, jak matematyka, programowanie a nawet prawo. Podczas wykładów zapoznaliśmy się między innymi z liczbami zespolonymi, cykloidą, falami materii, właściwościami światła czy daktyloskopią - techniką zajmującą się badaniem odcisków palców.

Podczas zimowiska nie zabrakło również obserwacji astronomicznych. Przez teleskop obserwowaliśmy Jowisza wraz z jego księżycami galileuszowymi. Każdy z uczestników miał też okazję sfotografować powierzchnię Księżyca usianą kraterami.

Czwartek rozpoczęliśmy od wycieczki do Poznania. Odwiedziliśmy tam manufakturę cukierków, gdzie dowiedzieliśmy się, jak wyrabia się słodycze z karmelu. Każdy miał również możliwość samodzielnego wykonania lizaka. Następnie odwiedziliśmy Muzeum Archeologiczne, gdzie poznaliśmy między innymi początki państwa polskiego. Nie mogło oczywiście zabraknąć spaceru po malowniczej starówce, podczas którego zobaczyliśmy trykające się koziołki.

Po powrocie do Szamotuł czekała na nas niespodzianka - konkurs na miss kosmosu. Z każdego pokoju została wybrana jedna "przedstawicielka". Następnie kandydatki zostały ocenione przez jury w trzech kategoriach: wygląd, elokwencja oraz odpowiedź na pytanie: "Co zrobiłabyś dla kosmosu, gdybyś miała dużo pieniędzy". Konkurs przyniósł nam wiele śmiechu i radości a zwyciężczyniom - Piotrkowi Łubisowi, Justynie Kuczkowskiej oraz Tomkowi Grzesiakowi- również drobne upominki.

Wolne chwile w czasie zimowiska spędzaliśmy przy dźwięku gitar, wspólnych śpiewankach oraz grach. Wieczorami odbywały się również świeczkowiska. Ostatnie, piątkowe świeczkowisko było równocześnie podsumowaniem całego tygodnia. Przy wspólnym śpiewie oraz grze w Ktulu doczekaliśmy poranka oraz pierwszych pożegnań.

Tydzień minął nam bardzo szybko, ale na pewno na długo pozostanie w naszej pamięci. Dziękujemy i do zobaczenia na następnym spotkaniu!

Dodała: Katarzyna Mikulska

Uaktualniła: Katarzyna Mikulska

http://news.astronet.pl/7579

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek nastąpi zaćmienie Słońca

W piątek będzie można zobaczyć w Polsce częściowe zaćmienie Słońca. W fazie maksymalnej Księżyc zakryje od około 60 do nawet 76 proc. tarczy Słońca, w zależności od regionu kraju.

Całkowite zaćmienie Słońca potrafi być przeżyciem, które pozostaje na długo w pamięci, jeśli jesteśmy świadkiem takiego zjawiska. 20 marca nastąpi tego typu zaćmienie, ale pas zaćmienia całkowitego nie obejmie Polski. Przebiegnie przez północną część Oceanu Atlantyckiego i Morze Arktyczne, zaczynając się w okolicach Grenlandii, przechodząc przez Wyspy Owcze, Spitzbergen i docierając do okolic bieguna północnego.

 

Natomiast na terenie naszego kraju będzie można zobaczyć zaćmienie częściowe. Będzie ono miało bardzo dużą fazę ? Księżyc zakryje około 60 proc., a w północno-zachodniej części kraju nawet 76 proc. tarczy Słońca. Zaćmienie w Polsce rozpocznie się o godz. 9.39 w południowo-zachodniej części kraju. Będzie trwało do godz. 12.12 w północno-wschodniej części.

 

Dokładne momenty głównych faz zaćmienia, dla kilku miast, są następujące: Warszawa: początek zaćmienia o godz. 9.47, faza maksymalna 10.57 (zakryte 66,1 proc. tarczy, faza 0,723), koniec zaćmienia 12.07; Gdańsk: początek 9.37, maksimum 10.56 (72,6 proc., faza 0,775), koniec 12.06; Kraków: początek 9.44, maksimum 10.53 (62,8 proc., faza 0,696), koniec 12.04.

 

W całej Polsce różne planetaria, astronomiczne stowarzyszenia i kluby będą organizować publiczne pokazy zaćmienia. Przykładowo takie pokazy zorganizuje Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii (PTMA), które posiada oddziały w kilkunastu miastach ? ich listę można znaleźć na stronie internetowej www.ptma.pl.

 

Zaćmienie można oglądać zarówno gołym okiem, jak i za pomocą teleskopów wyposażonych w odpowiednie filtry. Nie wolno patrzeć na Słońce przez lornetkę lub teleskop nieprzystosowany do tego celu, gdyż grozi to poważnym uszkodzeniem, a nawet utratą wzroku. W sklepach ze sprzętem astronomicznym oraz optycznym można zakupić okulary do obserwacji zaćmienia, a także specjalne filtry ? folie Baader Planetarium. Są też odpowiednio skonstruowane filtry szklane lub specjalne układy optyczne (tzw. klin Herschela).

 

Zaćmienie Słońca występuje w momencie, gdy Księżyc przesłania tarczę słoneczną. W ciągu roku dochodzi do kilku tego typu zjawisk (od dwóch do pięciu, przy czym nie wszystkie są całkowite). Najbardziej efektowne jest zaćmienie całkowite, ale z uwagi na to, że pas takiego zaćmienia jest wąski, zdarza się na danym obszarze naszej planety rzadko. W Polsce ostatnie całkowite zaćmienie Słońca było widoczne w 1954 roku.

 

Kolejne częściowe zaćmienie Słońca będzie można dostrzec z terenu naszego kraju teoretycznie 21 czerwca 2020 roku, ale zakryty będzie jedynie bardzo niewielki skrawek tarczy, a widoczne będzie jedynie w Bieszczadach. Następna okazja zobaczenia tego zjawiska z terenu naszego kraju nadejdzie 10 czerwca 2021 roku, przy czym faza maksymalna będzie znacznie mniejsza niż obecnie. Kolejne widoczne z Polski zaćmienie o tak dużej fazie jak obecnie, nastąpi w 2026 roku. Natomiast amatorzy zaćmienia całkowitego raczej będą musieli wybrać się na wycieczkę zagraniczną (w tymże 2026 roku do Hiszpanii), bowiem w Polsce takie zjawisko nastąpi dopiero w przyszłym stuleciu ? w 2135 roku.

 

PAP - Nauka w Polsce

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,404224,w-piatek-nastapi-zacmienie-slonca.html

Fot. PAP/ Piotr Polak

 

post-31-0-19907700-1426595819.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meteoryt spadł w Szwajcarii? FILMY

 

19-letni Szwajcar twierdzi, że znalazł w swoim ogrodzie odłamki meteorytu, który był widziany nad południowymi Niemcami, Szwajcarią i częściową Austrią. ?Kamienie błyszczą, jakby pokryte były szkłem? ? powiedział młody człowiek portalowi ?20minuten.ch?.

 

Przelatujący meteor był widziany w niedzielę wieczorem przez mieszkańców południowych Niemiec i Szwajcarii. O godzinie 20:45 widoczne na niebie było zielone światło, potem kula ognia. Niektórzy słyszeli huk. Trwało to pięć do sześciu sekund. Świetlista kula przeleciała nad milionami głów. Policja odbierała mnóstwo telefonów od przestraszonych ludzi.

Teraz 19-latek z Schöftland w Szwajcarii utrzymuje, że odłamki meteorytu znalazł na tarasie i w swoim ogrodzie. Jego zdaniem, nie może to być nic innego.

http://www.rmf24.pl/nauka/news-meteoryt-spadl-w-szwajcarii-filmy,nId,1699423

 

post-31-0-47989700-1426595985.jpg

post-31-0-28256700-1426595993.jpg

post-31-0-72206200-1426595999.jpg

post-31-0-06830000-1426596007.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niebo w trzecim tygodniu marca 2015 roku

Animacja pokazuje przebieg częściowego zaćmienia Słońca w dniu 20 marca 2015 r., tak jak widać je ze Świnoujścia (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

Animację wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

 

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight

W piątek 20 marca, tuż przed północą, Słońce przekroczy równik niebieski, przechodząc na północną półkulę nieba. Tym samym na tej półkuli zacznie się astronomiczna wiosna. W tym roku jej początek zbiegnie się z nowiem Księżyca, przez który Srebrny Glob przejdzie 13 godzin wcześniej, rzucając przy tym swój cień na powierzchnię Ziemi. Dzięki temu na północnym Atlantyku będzie można obserwować całkowite zaćmienie Słońca, widoczne z Polski jako częściowe, z fazą od 80 do ponad 65%. Na początku tygodnia zbliżający się do nowiu Księżyc będzie można obserwować nad ranem, jak oddala się od Saturna, natomiast już w weekend Srebrny Glob pojawi się na niebie wieczornym, gdzie minie Urana, Marsa i Wenus. Wysoko nad planetami znajduje się dobrze widoczna Kometa Lovejoya, a przez większą część nocy można obserwować jasnego Jowisza.

 

Najciekawszym wydarzeniem astronomicznym tego tygodnia, a być może nawet całego roku, jest całkowite zaćmienie Słońca, które będzie miało miejsce w piątek 20 marca przed południem naszego czasu. Pas całkowitego zaćmienia przejdzie tym razem blisko bieguna północnego Ziemi, zaczynając się kilkaset kilometrów na południe od Grenlandii, potem przejdzie między Islandią a Wielką Brytanią, następnie przez Morze Norweskie, przez archipelag Svalbard i zakończy się w okolicach bieguna północnego. W maksimum zaćmienia, gdzieś na północ od Wysp Owczych, ciemniej się zrobi na ponad 2 minuty i 46 sekund.

 

W Polsce to zaćmienie będzie widoczne jako częściowe z fazą ponad 80% w okolicach Świnoujścia (dla tego miasta jest wykonana animacja przebiegu zaćmienia), do nieco ponad 65% w Bieszczadach. Początek zjawiska będzie miał miejsce ok. 9:40 naszego czasu (w Polsce północno-zachodniej, w Bieszczadach kilka minut później), faza maksymalna trochę ponad godzinę później, ok. 10:50, natomiast koniec - prawie w samo południe naszego czasu. Zatem całe zjawisko, jeśli tylko nie będzie chmur, będzie znakomicie widoczne z terenu całego kraju. Księżyc ze Słońcem będą na wysokości ponad 30° nad widnokręgiem. W wielu miejscach w całej Polsce będą organizowane specjalne pokazy zaćmienia, a na portalu Slooh szykowana jest bezpośrednia transmisja na żywo zaćmienia całkowitego. Warto wybrać się na obserwacje tego zaćmienia, ponieważ następna okazja do podziwiania zaćmienia Słońca o podobnie dużej fazie z terenu Polski nadarzy się dopiero w 2030 roku. Do tego czasu z naszego kraju będzie widocznych jeszcze kilka innych częściowych zaćmień Słońca, ale żadne z nich nie będzie miało tak dużej fazy i trzeba będzie czekać 15 lat na zaćmienie o podobnej fazie, jak w ten piątek.

 

Oczywiście należy pamiętać, aby nie patrzeć na Słońce bezpośrednio gołym okiem, ponieważ można uszkodzić sobie wzrok. Najbezpieczniej obserwować zaćmienie, rzutują obraz Słońca przez lornetkę lub teleskop na kartkę papieru, lub inny rodzaj ekranu. Do obserwacji zaćmienia nada się też okopcona dymem szybka, stara dyskietka, lub specjalna folia do obserwacji Słońca, którą można kupić w sklepach astronomicznych.

 

Mapka pokazuje położenie Księżyca i Saturna w trzecim tygodniu marca 2015 roku (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher

Źródło: StarryNight

Wcześniej, zanim Księżyc przejdzie przez nów, będzie go można dostrzec na niebie porannym tuż przed świtem. W pierwszych trzech dniach tego tygodnia naturalny satelita Ziemi odwiedzi gwiazdozbiory Koziorożca i Wodnika, nisko nad południowo-wschodnim horyzontem. W poniedziałek 16 marca, na godzinę przed wschodem Słońca, Księżyc miał fazę 24% i zajmował pozycję na wysokości 10° prawie dokładnie nad punktem SE widnokręgu, między głównymi figurami gwiazdozbiorów Strzelca i Koziorożca. Dwie jasne gwiazdy tego ostatniego gwiazdozbioru, czyli Algedi oraz Dabih, znajdowały się wtedy mniej więcej 8° na wschód od Srebrnego Globu.

 

Dobę później Księżyc przesunie się wgłąb gwiazdozbioru Koziorożca, a gwiazdy Algedi i Dabih będą się znajdowały jakieś 7° na zachód od jego tarczy oświetlonej w 15%. Niestety o tej samej porze Księżyc będzie się znajdował na wysokości mniej więcej 6° nad widnokręgiem. Jeszcze gorzej będzie w środę 18 marca, gdyż na godzinę przed wschodem Słońca Księżyc będzie znajdował się niecałe 2° nad horyzontem, a jego tarcza będzie oświetlona zaledwie w 7%. Żeby ją dostrzec, trzeba dysponować bardzo odsłoniętym horyzontem i powietrze musi być przejrzyste. Oczywiście w polowaniu na Księżyc tego ranka (poprzednich też) przyda się lornetka.

 

Kilkadziesiąt stopni na zachód od Księżyca świeci planeta Saturn, która niedawno zmieniła swój ruch z prostego na wsteczny i nadal prawie stoi w miejscu względem okolicznych gwiazd, przebywając niecałe pół stopnia na północ od gwiazdy ? Scorpii i jednocześnie niecałe 2° na północny wschód od gwiazdy Graffias, czyli ? Scorpii. Saturn góruje na wysokości niecałych 20° na dwie godziny przed pojawieniem się na niebie Słońca. Jasność szóstej planety od Słońca zwiększyła się już do +0,3 wielkości gwiazdowej, a jej tarcza ma średnicę 18". Maksymalna elongacja Tytana, tym razem wschodnia, przypada w sobotę 21 marca.

Animacja pokazuje położenie planet Wenus, Mars i Uran oraz Komety Lovejoya (C/2014 Q2) w trzecim tygodniu marca 2015 r. (kliknij w miniaturkę

Animację wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

 

Dodał: Ariel Majcher

 

Źródło: StarryNight

W weekend, już niewiele ponad 30° po nowiu Księżyc pojawi się na niebie wieczornym. W sobotę 21 marca, godzinę po zachodzie Słońca, naturalny satelita Ziemi będzie miał fazę zaledwie 2%, ale dzięki korzystnemu nachyleniu ekliptyki do widnokręgu, będzie się znajdował na wysokości 5° nad zachodnim widnokręgiem. Tego dnia 4° prawie dokładnie nad nim będzie świecił Mars, którego jasność obserwowana to +1,3 wielkości gwiazdowej, zaś niecałe 3° w prawo od Księżyca będzie się znajdowała gwiazda ? Piscium, niedaleko której jest planeta Uran. Jednak Urana, jeśli się da dostrzec, to będzie na to szansa jedynie na początku tygodnia, kiedy będzie on troszkę wyżej i na ciemniejszym niebie. W sobotę i w niedzielę jego dostrzeżenie będzie już bardzo trudne, jeśli w ogóle możliwe.

Dużo lepiej Księżyc będzie widoczny w niedzielę 22 marca, gdyż o tej samej porze będzie się on znajdował na wysokości ponad 15°, a jego faza urośnie do 8%. Tego wieczoru Srebrny Glob oddali się od Marsa już na ponad 10°, ale za to będzie bardzo blisko Wenus, z którą to planetą będzie tworzył malowniczą parę. O godzinie podanej na mapce Księżyc będzie oddalony o mniej więcej 4° od drugiej planety od Słońca, na godzinie 7. Sama Wenus też jest widoczna coraz lepiej. Świeci już z jasnością -4 magnitudo, a jej tarcza ma średnicę 13" i fazę 81%. Planeta wędruje obecnie przez gwiazdozbiór Barana, niecałe 10° na południe od najjaśniejszych gwiazd tej konstelacji, czyli Hamala, Sheratana i Mesarthim.

Kometa Lovejoya (C/2014 Q2) nadal nie spuszcza z tonu i jest dobrze widoczna przez lornetkę, cały czas wędrując na północ, w kierunku Gwiazdy Polarnej, świecąc wieczorem wysoko nad zachodnim widnokręgiem. O godzinie podanej na mapce kometa znajduje się na wysokości ponad 45°, ale wtedy jest jeszcze niewidoczna, ponieważ tło nieba jest jeszcze bardzo jasne. Jednak o godzinie 20, gdy już jest wystarczająco ciemno, aby zapolować na kometę, zajmuje ona nadal pozycję na wysokości ponad 40° nad widnokręgiem. Jednak nawet w momencie dołowania, około godziny 1 w nocy, kometa nie schodzi poniżej 20°. Zatem widać ją bardzo dobrze przez całą noc. W poniedziałek 16 marca Kometa Lovejoya będzie się znajdowała jedyne 16' na północ od gwiazdy Ruchbah, czyli ? Cas, ale w trakcie tygodnia odległość między tymi ciałami niebiańskimi będzie się zwiększać i w niedzielę 22 marca będzie to już ponad 2°. Wciąż będzie to jednak bardzo blisko.

Dokładną pozycję Komety Lovejoya (C/2014 Q2) można odczytać z mapki, przygotowanej przez Janusza Wilanda w swoim programie Nocny Obserwator (http://astrojawil.pl/blog/moje-programy/nocny-obserwator/).

Mapka pokazuje położenie Jowisza w trzecim tygodniu marca 2015 roku

Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Dodał: Ariel Majcher -

Źródło: StarryNight

Na koniec została do opisania największa planeta Układu Słonecznego, która o zmierzchu znajduje się już na wysokości ponad 40° nad południowo-wschodnim widnokręgiem, a góruje około godz. 21. Jowisz wciąż porusza się ruchem wstecznym i w niedzielę 22 marca zbliży się do gromady otwartej gwiazd M44 na odległość 5,5 stopnia. Jowisz powoli słabnie, jego jasność zmniejszyła się do -2,4 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza ma średnicę 43".

 

W układzie księżyców galileuszowych będzie można zobaczyć m.in. wyjście Ganimedesa zza tarczy Jowisza i prawie natychmiastowe jego zniknięcie w cieniu swojej planety macierzystej, co będzie miało miejsce w nocy z piątku 20 marca na sobotę 21 marca. W innych dniach również dojdzie do ciekawych zjawisk:

? noc 16/17 marca: tuż po zmierzchu (godz. 17:48) Europa schowa się za Jowisza. Drugi z księżyców galileuszowych pojawi się ponownie na wschód od tarczy swojej planety macierzystej przed godziną 23, mniej więcej w 1/3 odległości między Ganimedesem a Jowiszem. Odgległość między Europą i Ganimedesem będzie się przez cały czas zmniejszać, aż do zakrycia Europy przez Ganimedesa przed godz. 1:30. Natomiast przed godziną 4, gdy już Jowisz ze swoimi księżycami będzie nisko nad horyzontem, na Europie pojawi się cień Ganimedesa.

? Noc 18/19 marca: od zmierzchu (17:51) wszystkie 4 księżyce galileuszowe na zachód od tarczy Jowisza, w kolejności: Europa, Io, Ganimedes i Kallisto. Między godzinami 22:24 a 23:53 nastąpi najpierw zakrycie, a potem zaćmienie Io przez Europę. Tuż przed zachodem Jowisza Io schowa się za jego tarczę.

? Noc 20/21 marca: Początkowo Europa na wschód od tarczy Jowisza, pozostałe 3 księżyce na zachód, w kolejności Ganimedes, Io i Kallisto. Przed godziną 20:30 Ganimedes schowa się za Jowiszem, a niecałe 2,5 godziny później to samo zrobi Io. O północy Ganimedes wyjdzie zza tarczy Jowisza, aby 6 minut później schować się w jego cieniu. Io wyjdzie z cienia JOwisza o godz. 2, a 3 kwadranse później przejdzie przed zaćmionym Ganimedesem. Zatem przez ponad 3 godziny - z krótką przerwą około północy - widoczne będą tylko 2 księżyce galileuszowe: Europa na wschód i Kallisto na zachód od Jowisza. Przed godziną 4 będzie jeszcze można zaobserwować wyjdzie Ganiemdesa z jowiszowego cienia.

? Noc 21/22 marca: początkowo 3 księżyce (Io, Europa i Ganimedes) na wschód od tarczy Jowisza, Kallisto w dalszym ciągu daleko na zachód. Przed 20 zacznie się sekwencja przejścia Io i jej cienia na tarczy Jowisza, która skończy się niewiele po 23, a przed 2:30 na tarczy Jowisza pojawi się Europa, a tuż przed zachodem największej planety Układu Słoneczego pojawi się na niej cień Europy.

 

Więcej szczegółów na temat konfiguracji księżyców galileuszowych Jowisza (na podstawie stron IMCCE oraz Sky and Telescope) w poniższej tabeli:

? 16 marca, godz. 2:33 - zakrycie Europy przez Kallisto, 192" na zachód od tarczy Jowisza (początek),

? 16 marca, godz. 2:44 - zakrycie Europy przez Kallisto (koniec),

? 16 marca, godz. 18:16 - Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),

? 16 marca, godz. 22:52 - wyjście Europy z cienia Jowisza (koniec zaćmienia),

? 17 marca, godz. 1:21 - zakrycie Europy przez Ganimedesa, 72" na wschód od tarczy Jowisza (początek),

? 17 marca, godz. 1:24 - zakrycie Europy przez Ganimedesa (koniec),

? 17 marca, godz. 3:49 - zaćmienie Europy przez Ganimedesa (początek),

? 17 marca, godz. 3:57 - zaćmienie Europy przez Ganimedesa (koniec),

? 18 marca, godz. 17:51 - o zmierzchu cień Europy na tarczy Jowisza (tuż przy zachodniej krawędzi),

? 18 marca, godz. 17:58 - zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,

? 18 marca, godz. 22:24 - zakrycie Io przez Europę, 108" na zachód od tarczy Jowisza (początek),

? 18 marca, godz. 22:30 - zakrycie Io przez Europę (koniec),

? 18 marca, godz. 23:47 - zaćmienie Io przez Europę (początek),

? 18 marca, godz. 23:53 - zaćmienie Io przez Europę (koniec),

? 19 marca, godz. 4:18 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),

? 20 marca, godz. 1:26 - wejście Io na tarczę Jowisza,

? 20 marca, godz. 2:20 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,

? 20 marca, godz. 3:44 - zejście Io z tarczy Jowisza,

? 20 marca, godz. 4:40 - zejście cienia Io na tarczę Jowisza,

? 20 marca, godz. 20:22 - Ganimedes chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),

? 20 marca, godz. 22:44 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),

? 21 marca, godz. 0:00 - wyjście Ganimedesa zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),

? 21 marca, godz. 0:06 - wejście Ganimedesa w cień Jowisza (początek zaćmienia),

? 21 marca, godz. 2:00 - wyjście Io z cienia Jowisza (koniec zaćmienia),

? 21 marca, godz. 2:43 - zakrycie zaćmionego Ganimedesa przez Io, 33" na wschód od tarczy Jowisza (początek),

? 21 marca, godz. 3:09 - zakrycie zaćmionego Ganimedesa przez Io (koniec),

? 21 marca, godz. 3:46 - wyjście Ganimedesa z cienia Jowisza (koniec zaćmienia),

? 21 marca, godz. 19:52 - wejście Io na tarczę Jowisza,

? 21 marca, godz. 20:50 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,

? 21 marca, godz. 22:10 - zejście Io z tarczy Jowisza,

? 21 marca, godz. 23:08 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,

? 22 marca, godz. 2:26 - wejście Europy na tarczę Jowisza,

? 22 marca, godz. 4:20 - wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,

? 22 marca, godz. 20:28 - wyjście Io z cienia Jowisza (koniec zaćmienia).

 

Dodał: Ariel Majcher

http://news.astronet.pl/7581

 

 

post-31-0-36309400-1426596801_thumb.gif

post-31-0-43097200-1426596825_thumb.jpg

post-31-0-99582900-1426596843_thumb.gif

post-31-0-98663900-1426596864.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historyk: zaćmienia Słońca pomagają w datowaniu historycznych wydarzeń

Zaćmienie Słońca zaskoczyło króla Władysława Jagiełłę podczas jednej z wypraw, miało też przerwać starożytną bitwę między Medami a Lidyjczykami. Znane z przeszłości zaćmienia Słońca nawet dziś pomagają w ustaleniu dat odległych historycznych wydarzeń.

Całkowite zaćmienie Słońca z czerwca 1415 roku zaskoczyło Władysława Jagiełłę podczas jego podróży na Litwę. "W piątek po Oktawie Bożego Ciała, o trzeciej godzinie, w godzinie pacierzy Tercją zwanych, wielkie zaćmienie Słońca się objawiło, które jako zjawisko niespodziewane i nieznane Króla Władysława i wszystkich, którzy z nim jechali wpierw w wielkie zdumienie, a potem w bojaźń zabobonną wprawiło. Tak bowiem było wielkie, że ptaki nagłą ciemnością przestraszone na ziemi osiadły, a gwiazdy świeciły jak w nocy; tenże Król Władysław z powodu ciemności zmuszony był się zatrzymać i nie wcześniej mógł ruszyć naprzód, aż zaćmienie Słońca nie minęło" - opisywał to wydarzenie w swoich kronikach Jan Długosz.

 

Prof. Jarosław Włodarczyk z Instytutu Historii Nauki PAN w rozmowie z PAP podkreślił, że dzisiaj astronomowie potrafią wyliczyć nawet odległe w czasie zaćmienia Słońca. Dzięki temu można z kolei ustalić daty odległych i niepewnych w czasie wydarzeń historycznych. "Jeśli nie znamy dokładnej daty ważnego wydarzenia historycznego, ale wiemy, że starożytni powiązali je z zaćmieniem Słońca, to naukowcy wyliczając datę tego zaćmienia mogą datować takie wydarzenie. Zaćmienia są do tego bardzo przydatne" - powiedział profesor.

 

Z zarejestrowanymi zaćmieniami Słońca wiąże się wiele ciekawych wydarzeń historycznych. Jedno z takich zaćmień - zaobserwowane w 585 r. p.n.e - miało przerwać bitwę toczoną w Azji Mniejszej nad rzeką Halys między Medami a Lidyjczykami. Według podań Herodota przeciwnicy mieli zawrzeć pokój, bojąc się, że widoczne zaćmienie oznacza gniew niebios. "Rok zaćmienia określił grecki filozof Tales z Miletu, nie wiadomo jednak, czy zrobił to sam, czy znał katalogi zaćmień sporządzane w starożytnej Mezopotamii - zauważył prof. Włodarczyk. - To jedno z najciekawszych zaćmień w historii nauki, ale też w historii politycznej świata".

 

Zaćmienia Słońca i Księżyca należały do najważniejszych omenów w świecie starożytnym. "Zjawiska występujące na niebie traktowano wówczas jak coś, co może mieć wpływ na życie ludzkie. A światła dnia i nocy były i są przecież niezwykle ważnym elementem w życiu człowieka, zwłaszcza w społeczeństwach rolniczych. Próby przewidywania zaćmień można więc uznać za jeden z łączników świata życia codziennego z astronomią wyższą" - zwrócił uwagę historyk.

 

Podstawowe umiejętności umożliwiające przewidywanie zaćmień Księżyca i Słońca starożytni uczeni wykształcili około 1 000 roku p.n.e. "Ten niezwykły omen - jakim jest zaćmienie Słońca czy Księżyca - przyczynił się do rozwoju astronomii. Niestety starożytni nie wyliczali zbliżających się zaćmień zbyt dokładnie. Do pewnego stopnia było to loterią. A już z wielkim trudem określali, jakiego rodzaju będzie konkretne zaćmienie, jaka część tarczy zostanie zasłonięta. Do tego potrzebna była bardziej zaawansowana astronomia matematyczna. Ta zaczęła przynosić dobre rezultaty na przełomie renesansu i nowożytności" - opisał Włodarczyk.

 

PAP - Nauka w Polsce

 

ekr/ agt/

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,404243,historyk-zacmienia-slonca-pomagaja-w-datowaniu-historycznych-wydarzen.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nocy nad Polską widać było zorzę polarną, być może pojawi się znowu

W nocy z 17 na 18 marca nad niemal całą Polską można było zobaczyć zorzę polarną. Jest niewielka szansa, że zjawisko powtórzy się kolejnej nocy; takie zjawiska mogą trwać kilka dni, warto być czujnym - powiedział PAP Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik.

Zorza polarna powstaje w wyniku rozbłysków słonecznych, gdy duże ilości naładowanych cząstek są wyrzucane ze Słońca i mkną przez Układ Słoneczny, czasem wpadając na naszą planetę. "Dla nas mogą być one bardzo niebezpieczne, ale Ziemia ma naturalnego obrońcę w postaci magnetosfery. Ona wyłapuje cząstki sprawiając, że poruszają się one wzdłuż linii naszego pola magnetycznego. Pole magnetyczne dotyka naszej planety tylko w dwóch miejscach: na biegunach - zupełnie jak w magnesie. Cząstki - poruszając się po liniach pola magnetycznego - dochodzą do ziemskiej atmosfery właśnie w okolicach podbiegunowych. Tam uderzając w naszą atmosferę pobudzają do świecenia cząstki gazu" - powiedział PAP w środę Wójcicki.

 

Zjawisko to przypomina procesy, które zachodzą w świetlówkach. "Gdy przepuścimy prąd elektryczny przez świetlówkę wypełnioną gazem, to w zależności od tego, jaki to jest gaz, to świeci ona na różny kolor. Tak powstają różnokolorowe neony na naszych ulicach. Tutaj zasada działania jest ta sama. W zależności od tego, który gaz zostanie pobudzony przez te wysokoenergetyczne cząstki, na taki kolor będzie świeciła zorza" - opisuje Wójcicki.

 

Kilka dni temu na Słońcu doszło do serii dość silnych rozbłysków. "Mamy już powoli schyłek cyklu aktywności słonecznej, tych rozbłysków jest coraz mniej i są coraz słabsze. Nie spodziewaliśmy się, że mogą coś spowodować. Jednak zorza polarna - obok komet - należy do najbardziej nieprzewidywalnych zjawisk na naszym niebie, których nie potrafimy idealnie prognozować. Dlatego trzeba być czujnym" - podkreślił rozmówca PAP.

 

Pierwsze informacje o tym, że na niebie coś zaczyna się dziać, że ziemska atmosfera zaczyna reagować na to, co dzieje się w pobliżu magnetosfery, zaczęły spływać we wtorek po godz. 17. "Były to jednak tylko wykresy, wskaźniki. Trzeba było poczekać do momentu, aż zrobiło się ciemno. Wtedy faktycznie okazało się, że nawet na jeszcze jasnawym, lekko błękitnym niebie, tuż po zmierzchu było widać czerwone plamy światła. To była właśnie zorza polarna, która już około godz. 18 szalała nad naszym krajem. Później, gdy zapadły ciemności, było tylko lepiej. Była bardzo jasna, sięgała nawet do wysokości 40-50 stopni nad horyzontem. Takie zorze zdarzają się raczej w pobliżu kół podbiegunowych" - wyjaśnił Karol Wójcicki.

 

Po godz. 20 zorza nieco osłabła, ale tylko na chwilę, bo po 21.30 na nowo rozbłysnęła silnym światłem. Pojawiły się charakterystyczne silne świetliste słupy bijące od horyzontu w stronę nieba. "Potem około godz. 22 znów się uspokoiło, chociaż zorza właściwie przez całą noc była widoczna w postaci różowo-zielonego pojaśnienia nad północnym horyzontem. Między północą a godz. 1 w nocy dała znów gigantyczny popis, który już mało kto miał okazję oglądać, bo wiele osób już odpuściło obserwacje. Zorza jest jednak nieprzewidywalna i trzeba być czujnym przez całą noc" - zaznaczył.

 

Zjawisko było widoczne niemal w całej Polsce. Teoretycznie najlepiej mogli ją widzieć mieszkańcy wybrzeża, ponieważ nad morzem niebo jest ciemne i niczym nieoświetlone. Tam też jest najbliżej do bieguna. "Jednak pierwsze relacje obserwacyjne dostałem z okolic Łodzi. Wraz z zapadaniem ciemności okazało się, że zdjęcia i relacje spływały zewsząd: z Gdańska, okolic Poznania, Białegostoku, Zielonej Góry, Jeleniej Góry, a nawet Zakopanego. Jak w Zakopanem jest zorza, to to już jest sensacja" - powiedział Wójcicki.

 

Jeśli ktoś przegapił zorzę, to dzisiaj ma raczej nikłą szansę na jej obserwację, chociaż takie zjawiska mogą trwać nawet kilka dni. "Dzisiejsza zorza - jeśli się pojawi - to nie będzie tak intensywna. To jest ruletka, ale warto być czujnym i warto mieć pod ręką aparat na statywie, który często potrafi pokazać więcej niż nasz wzrok" - zaznaczył Wójcicki.

 

PAP - Nauka w Polsce

 

ekr/ mrt/ gma/

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,404253,w-nocy-nad-polska-widac-bylo-zorze-polarna-byc-moze-pojawi-sie-znowu.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MMS nas obronią

Magnetospheric Multiscale, w skrócie MMS, to najnowsza misja NASA, która w piątek, 13. marca, znalazła się na orbicie Ziemi. Celem misji są badania nad rekoneksją pola magnetycznego w ziemskiej magnetosferze (szybka zmiana linii pola magnetycznego; dzięki niej mamy zorzę polarną). Proces rekoneksji jest uważany za katalizator najbardziej energetycznych eksplozji w Układzie Słonecznym.

Misja wystartowała w czwartek (12. marca) o godzinie 15:44 czasu polskiego, kiedy to z Przylądka Canveral na Florydzie wystrzelona została rakieta Atlas V 421. Na pokładzie rakiety znajdowały się cztery sondy MMS, które po wejściu na orbitę Ziemi zostały co pięć minut kolejno wyrzucane w przestrzeń kosmiczną. Sygnał informujący naukowców i inżynierów na Ziemi, że manewr przebiegł zgodnie z planem, a wszystkie sondy działają poprawnie został odebrany o godzinie 17:40 czasu polskiego.

Przez następne tygodnie naukowcy i inżynierowie z NASA będą zdalnie rozkładać wysięgniki i anteny oraz testować wszystkie instrumenty zamontowane na pokładach sond. Później obserwatoria zostaną ustawione w formację przypominającą piramidę i dopiero wówczas rozpocznie się faza naukowych pomiarów. Zgodnie z planem nastąpi to początkiem września.

Dzięki misji poznamy trójwymiarowy obraz rekoneksji zachodzącej w ziemskiej magnetosferze. Flota MMS złożona z czterech statków kosmiczny będzie przelatywać przez obszary, w któych zachodzi proces rekoneksji. Informacje o tym co się tam dzieje, będą zbierane przy pomocy czujników, których częstotliwość pracy jest aż 100 razy większa niż w poprzednich misjach.

Do rekoneksji magnetycznej dochodzi kiedy przeciwnie skierowane linie pola magnetycznego zbliżą się do siebie na małą odległość. Następuje wówczas rozłączenie się linii i przełączenie się w nową konfigurację. W trakcie procesu przełączania się uwalniana jest spora ilość energii, w ekstremalnych przypadkach osiągająca nawet wartości równoważne wybuchowi miliarda megaton trotylu. Część tej energii zamieniana jest na przyspieszenie cząstek, których prędkości mogą osiągnąć wartości bliskie prędkości światła.

Naukowcy spodziewają się, że misja nie tylko pozwoli dokładniej poznać sam proces rekoneksji, ale również dostarczy nowych informacji na temat procesów, które mogą zakłócać pracę nowoczesnych urządzeń telekomunikacyjnych, nawigacji GPS oraz lini sieci energetycznych na Ziemi.

Badanie rekoneksji w jej naturalnym laboratorium pomoże naukowcom zrozumieć, jak ten proces zachodzi w innych miejscach np. w atmosferze Słońca czy innych gwiazd, na granicy naszego Układu Słonecznego, gdzie heliosfera łączy się z ośrodkiem międzygwiazdowym, a także w okolicach czarnych dziur czy gwiazd neutronowych.

Hubert Siejkowski | Źródło: ScienceDaily

http://orion.pta.edu.pl/mms-nas-obronia

Jeden z czterech statków należący do misji MMS w trakcie montażu. Źródło: NASA

Cztery sondy MMS przygotowane do testów wibracyjnych. Źródło: NASA

 

post-31-0-80267600-1426698270.jpg

post-31-0-59190000-1426698283_thumb.jpg

post-31-0-30054800-1426698294.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek Księżyc przysłoni Słońce.

Pogoda utrudni obserwacje?

Wielkimi krokami zbliża się zaćmienie Słońca. Już w piątek tarcza naszej dziennej gwiazdy zostanie przysłonięta w około 70 proc. przez Księżyc. Sprawdźcie, czy pogoda nam dopisze i czy gdy spojrzymy w górę, będziemy mogli podziwiać ten niezwykły astronomiczny spektakl.

Dopiero co skończyliśmy zachwycać się zorzą polarną, a już szykuje się kolejna astronomiczna atrakcja. W piątek (20 marca) będziemy mogli obserwować zaćmienie Słońca. Księżyc przysłoni średnio około 70 proc. tarczy naszej dziennej gwiazdy. Widowisko rozpocznie się przed południem. Sprawdźcie, jaki dokładnie będzie jego przebieg w kilku największych miastach Polski:

Białystok - początek: 9.51; maksimum: 11.00; koniec: 12.10; procent zakrytej tarczy słonecznej: 65,86 proc.

Bydgoszcz - początek: 9.44; maksimum: 10.53; koniec: 12.04; procent zakrytej tarczy słonecznej: 71 proc.

Gdańsk - początek: 9.46; maksimum: 10.55; koniec: 12.06; procent zakrytej tarczy słonecznej: 72,72 proc.

Kraków - początek: 9.43; maksimum: 10.52; koniec: 12.03; procent zakrytej tarczy słonecznej: 62,68 proc.

Łódź - początek: 9.44; maksimum: 10.53; koniec: 12.04; procent zakrytej tarczy słonecznej: 66,88 proc.

Poznań - początek: 9.42; maksimum: 10.51; koniec: 12.02; procent zakrytej tarczy słonecznej: 70,71 proc.

Szczecin - początek: 9.41; maksimum: 10.49; koniec: 12.00; procent zakrytej tarczy słonecznej: 74,92 proc.

Warszawa - początek: 9.47; maksimum: 10.56; koniec: 12.07; procent zakrytej tarczy słonecznej: 66,25 proc.

Wrocław - początek: 9.41; maksimum: 10.50; koniec: 12.01; procent zakrytej tarczy słonecznej: 68,04 proc.

Co z pogodą?

Będzie co podziwiać, ale czy pozwoli nam na to pogoda? Synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek informuje, że nadchodzi koniec panowania wyżu Luisa i wkrótce Polska znajdzie się w obszarze słabogradientowym. - Nie będziemy ani pod wpływem wyżu, ani niżu, ale ciśnienie zacznie powoli spadać - sprecyzowała synoptyk.

Dlatego na niebie zaczną pojawiać się chmury kłębiaste. Dojdzie do tego akurat w piątek. Jednak Arleta Unton-Pyziołek uspokaja i podkreśla, że chmury nadciągną po południu głównie nad Pomorze i nad wschodnie regiony Polski, a przecież maksimum zaćmienia będzie przed godz. 12.

- Na 90 proc. przed południem warunki do obserwacji będą bardzo dobre -  powiedziała synoptyk.

Zaćmienie z wysokości 30 km

Zaćmienie będzie można podziwiać nie tylko z powierzchni Ziemi. Tomasz Brol, mieszkaniec Gliwic, postanowił, że nagra zjawisko z wysokości 30 km, gdzie niebo jest czarne. Wyśle tam balon meteorologiczny, na którym zainstaluje małą kamerkę, aparat fotograficzny i nadajnik. Do tego zestaw trakerów, czyli urządzeń przekazujących informację o pozycji balonu. Wszystkie te urządzenia będą na bieżąco monitorowały zaćmienie.

W tym roku częściowe zaćmienie Słońca wypadnie tego samego dnia, co początek astronomicznej wiosny. Rozpocznie się ona o godz. 23.45 w piątek, kiedy to Słońce znajdzie się w punkcie Barana. Od czasu równonocy wiosennej aż do początku astronomicznej jesieni we wrześniu dni będą dłuższe niż noce.

Źródło: TVN Meteo, The Astronomical Data Portal, PAP

Autor: kt

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/prognoza,45/w-piatek-ksiezyc-przysloni-sloncepogoda-utrudni-obserwacje,161494,1,0.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dzień zrównał się z nocą. Trzy dni za wcześnie?

Na ten dzień czekaliśmy przez ostatnie pół roku. Dzisiaj dzień i noc trwać będą dokładnie tyle samo, co oznacza, że nadeszła równonoc wiosenna i z każdą kolejną dobą dzień będzie dłuższy od nocy. Dlaczego stało się to trzy dni przed początkiem wiosny?

Nie w pierwszy dzień astronomicznej wiosny, lecz trzy dni wcześniej, dzień i noc zrównały się ze sobą. Czyżby równonoc wiosenna przyszła w tym roku wcześniej? Nic bardziej mylnego, żadnego kataklizmu z tego powodu nie musimy się obawiać.

Mimo, że potocznie mówi się, że dzień i noc trwają dokładnie tyle samo godzin w pierwszy dzień wiosny, to jednak rzeczywistość płata nam figla. Wszystko z powodu zjawisk optycznych zachodzących w ziemskiej atmosferze.

Promienie słoneczne wchodzące w atmosferę ulegają ugięciu, przez co Słońce podczas wschodu lub zachodu widzimy zdeformowane, przypominające naleśnik, babeczkę, pączka lub grzyb atomowy. Zjawisko to nazywane jest refrakcją astronomiczną.

Na jego skutek, gdy nasza dzienna gwiazda znajduje się nisko nad horyzontem jest widoczna nieco dłużej aniżeli normalnie powinna. Te dodatkowe 2-3 minuty wystarczą, aby równonoc nadeszła o 2-3 dni wcześniej.

Teoretycznie zrównanie dnia z nocą nastąpi w sobotę (21.03), z tego powodu, że astronomiczna wiosna rozpocznie się dosłownie chwilę przed północą z piątku na sobotę (20/21.03). Również w sobotę (21.03) będziemy obchodzić pierwszy dzień kalendarzowej wiosny.

Jak wskazuje nam to poniższa mapka, dzisiaj dzień i noc będą trwać tyle samo. Dlaczego jednak do 24 godzin brakuje 1 lub 2 minut? Ponieważ następna noc będzie krótsza od dzisiejszego dnia, zaś jutrzejszy dzień dłuży od dzisiejszej nocy. Dzięki temu biorąc pod uwagę najbliższą dobę, te brakujących kilka minut przejdzie na rzecz jutrzejszego dnia.

Jutro (19.03) różnica zwiększy się o kolejne minuty. Po nocy, która trwać będzie przeważnie 11 godzin 54 minuty, dzień potrwa 12 godzin i 2 minuty.

W sobotę (21.03), czyli w pierwszy dzień wiosny, różnica zwiększy się dość znacznie. Dzień będzie dłuższy od nocy nawet o 25 minut.

Dzień będzie się wydłużać jeszcze przez 3 miesiące, aż do drugiej połowy czerwca, a dokładniej do astronomicznego początku lata. Mimo to aż do drugiej połowy września, czyli do początku astronomicznej jesieni, będzie dłuższy od nocy.

Źródło:  Twoja Pogoda

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/114680,dzisiaj-dzien-zrownal-sie-z-noca-trzy-dni-za-wczesnie

 

post-31-0-44057100-1426698570.jpg

post-31-0-48629900-1426698579.jpg

post-31-0-82185100-1426698587.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkryto nową Kometę.

Od czasu gdy Słońce jest po stałą obserwacją ziemskich sond kosmicznych wiedza ludzkości na temat naszej dziennej gwiazdy znacznie się powiększyła. Skutkiem ubocznym stałej obserwacji Słońca jest też odkrywanie wielu komet, które pozostały by niezauważone. 19 lutego odkryto kolejną z nich.Większość odkrywanych w ten sposób komet to tak zwany komety muskające, albo wprost wpadające na Słońce. Czynnikiem sprawczym jest oczywiście grawitacja naszej gwiazdy. Tym razem jednak kometa przeleciała w odległości około 70 tysięcy km od powierzchni Słońca i poleciała dalej, co być może otwiera szansę na jej późniejsze obserwacje.

Astronomowie nie są w stanie jej zidentyfikować więc ponieważ wypatrzono ją dopiero gdy znajdowała się w pobliżu Słońca, co było możliwe dzięki koronagrafom zamontowanym na pokładzie sondy kosmicznej SOHO i dlatego nazwano ją SOHO-2875.

Doświadczenia z kometą ISON wskazują na to, że najbardziej krytyczne będą pierwsze dni po peryhelium. SOHO-2875 już zdołała zaskoczyć naukowców z NASA, bo spodziewano się jej dezintegracji. Wygląda na to, że do niej nie doszło.

http://humomundo.pl/2015/03/odkryto-nowa-komete/#more-2244

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaćmienie Słońca to unikalny fenomen w skali całego kosmosu. Jesteśmy szczęściarzami

 

Karol Wójcicki

 

Zaćmienie Słońca - cóż takiego? Pod wieloma względami to niezwykle proste i pospolite zjawisko w Układzie Słonecznym. Okrążający planetę księżyc rzuca na nią cień, przechodząc między nią a Słońcem. Jednak ziemskie zaćmienie Słońca jest absolutnie wyjątkowym fenomenem, którego próżno szukać w innych zakamarkach znanego nam Wszechświata.

 

Weźmy na przykład takiego Jowisza - krąży wokół niego nie jeden, ale aż 67 księżyców. Większość to niewielkie nieregularne planetoidy dawniej przechwycone przez grawitację planety. Jednak cztery największe księżyce galileuszowe to potężne globy w większości rozmiarami przewyższające nasz Księżyc. Z uwagi na dużą odległość Jowisza od Słońca nasza gwiazda wydaje się mieć na jowiszowym niebie dużo mniejsze rozmiary niż na niebie ziemskim. Księżyce galileuszowe mogą więc zasłonić widok Słońca na kilka godzin.

Na Ziemi jest inaczej. Zjawisko zaćmienia Słońca jest u nas czymś ulotnym, trwającym od jednej sekundy do aż 7 min 13 sekund. Wszystko za sprawą niezwykłego zbiegu okoliczności.

Zaćmienie Słońca - głupi przypadek

Okazuje się, że stosunek rozmiarów Księżyca i Słońca wynosi 400:1. To wartość dobra jak każda inna i sama w sobie nie wzbudziłaby naszego zainteresowania. Jednak zaczyna być interesująca, gdy zmierzymy odległość Słońca i Księżyca od Ziemi. Gdy zestawić ze sobą odległość Ziemia - Księżyc i Ziemia - Słońce, to okaże się, że znowu otrzymamy proporcję 400:1. Jedni nazywają to boską interwencją, a jeszcze inni głupim przypadkiem. Ważny jest jednak efekt - obiekty o skrajnie różnych rozmiarach mają na niebie ten sam rozmiar kątowy. To trochę jak zestawić ze sobą mysz i słonia. Widoczny w oddali wielki słoń może zostać przysłonięty przez małą myszkę stojącą tuż przed naszymi oczami.

Prawie identyczne rozmiary kątowe Słońca i Księżyca pozwalają im się dokładnie zakryć. Ze względu na eliptyczność orbity tych obiektów zarówno Słońce, jak i Księżyc mogą mieć rozmiary odrobinę większe lub mniejsze od średniej. Dzięki temu każde zaćmienie całkowite jest trochę inne - najkrótsze może trwać 1 sekundę a najdłuższe 7 minut 13 sekund. Nigdzie w Układzie Słonecznym nie obserwuje się takiego zgrania zarówno Słońca, jak i naturalnych satelitów innych planet.

Zaćmienie Słońca jest na Ziemi zjawiskiem kompletnie ulotnym i chwilowym. W dodatku cień Księżyca jest na tyle mały, że w konkretne miejsce na Ziemi wraca co 150-200 lat. Ostatnie zaćmienie całkowite widoczne było z północno-wschodniej Polski w 1954 roku. Następna szansa na zobaczenie tego zjawiska dopiero za 150 lat. Żeby więc zobaczyć, jak Księżyc w całości przysłania Słońce, trzeba wsiąść w samolot i polecieć jutro na Wyspy Owcze, w 2016 roku do Indonezji, a w 2017 roku do USA. Najbliższe zaćmienie całkowite w Europie (Hiszpania) dopiero w roku 2026.

Zaćmienie słońca, do którego dojdzie 20 marca 2015 r. z obszaru Polski będzie widoczne jako zaćmienie częściowe. Zaćmienie całkowite zobaczą tego dnia jedynie mieszkańcy duńskich Wysp Owczych i należącego do Norwegii Svalbardu.

http://wyborcza.pl/1,75476,17591505,Zacmienie_Slonca_to_unikalny_fenomen_w_skali_calego.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspólne oglądanie zaćmienia Słońca w Obserwatorium UAM

W piątek pojawi się na niebie rzadkie zjawisko, czyli częściowe zaćmienie Słońca. To niezwykłe wydarzenie można będzie oglądać wspólnie w Obserwatorium Astronomicznym UAM w Poznaniu.

Studenci i pracownicy Instytutu Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu zapraszają mieszkańców Poznania do wspólnego oglądania zaćmienia słońca. W obserwatorium będzie można je oglądać dzięki teleskopom, które są bezpieczne dla oczu i nie narażają na niebezpieczeństwa związane z bezpośrednim patrzeniem na Słońce.

 

Dr hab. Piotr A. Dybczyński podkreśla, że mimo, iż obserwacji można dokonać z każdego miejsca w Polsce i Europie to należy się do niej odpowiednio przygotować.

 

?Należy pamiętać, że obserwacja przebiegu zaćmienia Słońca jest niebezpieczna dla wzroku - oczy trzeba koniecznie chronić. Nawet dwie pary bardzo ciemnych okularów słonecznych nie wystarczą. A oglądanie np. przez lornetkę grozi trwałym uszkodzeniem oka? ? powiedział PAP Dybczyński.

 

Do obserwacji potrzebny jest specjalny filtr, przepuszczający ok. 0,0001 proc. światła słonecznego, w całym zakresie widma. Ze sprawdzonych sposobów ochrony oczu Dybczyński wymienia np. wnętrze starej dyskietki komputerowej i maski spawalnicze.

 

?Dobrze nadają się do tego również nieprzepuszczające światła metalizowane folie np. opakowania po niektórych ciastkach. Nieco archaicznym, ale wciąż skutecznym sposobem jest także szybka szklana mocno okopcona świecą? ? powiedział.

 

W piątkowy ranek Słońce wzejdzie nad Poznaniem o godz. 5.44. Pierwszy kontakt cienia Księżyca z tarczą słoneczną nastąpi o godz. 9.43, czyli właśnie wtedy rozpocznie się zaćmienie Słońca.

 

Mimo, że zjawisko to będzie jedynie częściowe, to w maksymalnej fazie zaćmienia przesłonięte będzie aż 70 proc. tarczy Słońca. Ta kulminacyjna faza nastąpi o godz. 10.52, natomiast kilka minut po godzinie 12-tej dojdzie do ostatniego kontaktu cienia Księżyca ze Słońcem.

 

Do zjawiska zaćmienia dochodzi w momencie, kiedy Księżyc zasłania swoją tarczą Słońce. Tarcza Księżyca jest wtedy nieoświetlona, ponieważ do zaćmienia dochodzi wyłącznie, kiedy Księżyc znajduje się w fazie nowiu. W miejscach, gdzie na Ziemi przypadnie cień, można zaobserwować zaćmienie całkowite. Obszary półcienia natomiast pozwalają obserwować zaćmienie częściowe.

 

Poprzednie tak głębokie zaćmienie Słońca na poznańskim niebie widoczne było 4 stycznia 2011. Natomiast następne można będzie obserwować dopiero 10 czerwca 2021, a na całkowite zaćmienie w Polsce poczekamy aż do 2075 roku.

 

Piątkowe niebo nad poznaniem będzie interesujące także w godzinach wieczornych. Po zachodzie Słońca można będzie nad horyzontem zobaczyć m.in. jasno świecącą planetę Wenus, a przy odrobinie szczęścia także Marsa. Na południowym wschodzie, tuż przy linii horyzontu można będzie natomiast zaobserwować najjaśniejszą gwiazdę naszego nieba, Syriusza.

 

PAP - Nauka w Polsce

 

pil/ mki/

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,404289,wspolne-ogladanie-zacmienia-slonca-w-obserwatorium-uam.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaćmienie Słońca: Przed nami ponad dwie godziny ciekawych emocji

 

Wszystko zacznie się mniej więcej 15 minut przed godziną 10:00. Około 70 proc. tarczy słonecznej będzie zakryte, po czym księżyc odsuwając się będzie odkrywał coraz większą jej część. Widowisko zakończy się mniej więcej o godzinie 12:08 - to zapowiedź tego, co w piątek będziemy obserwować na polskim niebie. Kolejne zaćmienie Słońca zdarzy się dopiero za 5 lat, dlatego - jak mówi nam Bogusław Kulasza, astronom z Olsztyńskiego Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego - warto na te dwie godziny wyjść z pracy, ze szkoły czy z domu i spojrzeć w górę. Oczywiście - bezpiecznie, czyli z odpowiednim sprzętem, który sprawi, że nie uszkodzimy sobie oczu.

 

Piotr Bułakowski RMF FM: Dlaczego w piątek powinniśmy rzucić wszystko, odstawić pracę i obserwować zaćmienie?

Bogusław Kulasza, astronom z Olsztyńskiego Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego: A to dlatego, że co prawda nie jest to zjawisko, które ma jakieś poważne globalne konsekwencje, ale jest oczywiście bardzo ciekawym zjawiskiem astronomicznym i zdarzającym się dosyć rzadko. Pamiętajmy, że następne zaćmienie słońca, o takim właśnie zjawisku mówimy, zdarzy się za ponad 5 lat, tak że warto w piątek w godzinach przedpołudniowych, tak jak pan powiedział, rzucić pracę, wyjść przed budynki i spojrzeć w niebo, ale oczywiście, żeby oglądać bezpiecznie, to trzeba się zabezpieczyć.

No właśnie. Jak to zrobić w domowych warunkach?

Czasu jest jeszcze trochę, więc najbezpieczniejszym przyrządem do obserwacji jest oczywiście odpowiednio zabezpieczone nasze oko, a tym zabezpieczeniem są płytki szklane używane do masek spawalniczych. Można takie kupić w sklepach z akcesoriami żelaznymi , to kosztuje niewiele, nie więcej niż 5 złotych. Niektórzy próbują oglądać przez płyty CD...

Klisze..

Klisze, tak. Klisze rentgenowskie są dobre, ale muszą być bardzo czarne. Niektórzy mówią, że przez okopcone szkiełko. Nie polecałbym tego. Dlaczego? Dlatego, że cały problem polega na tym, żeby nie dopuścić do oka dużej ilości promieniowania podczerwonego, czyli tego cieplnego. Kliszy rentgenowskie mają dużo tych związków srebra, dlatego dobrze pochłaniają. Również te płytki, można powiedzieć z masek spawalniczych. Zwykła szyba nie pochłania promieniowania podczerwonego i to może skutkować uszkodzeniem siatkówki.

Czyli też okulary słoneczne odstawić.

Tak, zupełnie odstawić, dlatego że one można powiedzieć zmniejszają ilość światła słonecznego, wówczas źrenica nam się rozszerza i otwiera nam siatkówkę do promieniowania podczerwonego, bo nie mrużymy.

Tak bardzo ogólnie: czym w ogóle jest zaćmienie?

To jest takie zjawisko, w którym jeżeli jest całkowite na kilka chwil, właściwie kilka minut znika zupełnie tarcza słońca i ci ze słuchaczy, którzy mieli okazję obserwować zaćmienie całkowite na pewno wspominają to z pewnym dreszczykiem emocji. Niestety my tutaj w Polsce będziemy mogli obserwować zaćmienie tylko częściowe. Jest to zjawisko, które zachodzi wtedy, kiedy księżyc dokładnie ustawia się między Słońcem, a Ziemią. Zatem, jeżeli tak jest, to jest w takiej fazie, którą nazywamy nowiem, kiedy go nie widzimy na niebie. To jest można powiedzieć jedyna okazja, żeby zobaczyć ciemną stronę Księżyca właśnie podczas zaćmienia Słońca. Jak niektórzy może wiedzą, takie nowie Księżyca mniej więcej powtarzają się co miesiąc. W takim razie dlaczego co miesiąc nie ma tych zaćmień? Wszystko jest wynikiem tego, że ten Księżyc, który krąży wokół Ziemi, nie krąży w tej samej płaszczyźnie w jakiej Ziemia krąży dookoła Słońca. To jest mniej więcej 5 stopni, 5 stopni to jest koło 10 można powiedzieć tarcz Księżyca, więc ten stożek, który rzuca za sobą Księżyc, niestety nie trafia na Ziemię, nie trafia w powierzchnię Ziemi, przechodzi nad Ziemią albo pod Ziemią. No i niestety nie każdej pełni mamy to zjawisko. Żeby tak się stało, to jednocześnie ten Księżyc musi być blisko tego miejsca, gdzie przecinają się orbity Ziemi dookoła Słońca i Księżyca dookoła Ziemi. Wówczas mówimy, że jest on w tak zwanym węźle i jest duża szansa na to, że możemy zobaczyć to zaćmienie Słońca. Nie zawsze, mimo iż to ustawienie jest idealne znika nam zupełnie Słońce. Dlaczego? Dlatego, że ten Księżyc, który krąży dookoła Ziemi, nie krąży po okręgu. On krąży po elipsie, raz jest bliżej, raz jest dalej. Tak się zdarza, że raz jest dalej niż bliżej, co oznacza, że rozmiary jego tarczy na niebie są mniejsze niż rozmiary Słońca. Zatem nawet jak stanie między Ziemią a Słońcem, jego tarcza jest za mała, żeby zakryć całe Słońce. Wtedy mamy tak zwane zaćmienie obrączkowe. Ale jeżeli tak się zdarzy, że będzie bliżej Ziemi i jego tarcza będzie pozornie na niebie większa od tarczy słonecznej,  to będzie zaćmienie całkowite i to zaćmienie, które nastąpi w piątek będzie zaćmieniem całkowitym,  ale niestety niewidocznym z terenów Polski. Trzeba się wybrać jeszcze gdzieś tam dalej na północ, bo tam będzie przebiegał pas całkowitego zaćmienia.

Czy można przewidzieć, kiedy w Polsce byłoby takie zaćmienie?

Tak, astronomowie już teraz mają te swoje komputery, więc to wszystko policzyli. Takie całkowite, ale tylko obrączkowe najbliższe zaćmienia w Polsce będą miały miejsce w 2075 roku i w 2093. Pierwsze całkowite, czyli takie, gdzie będzie można zobaczyć tą słynną koronę słoneczną, nastąpi w 2135 i kilka lat później - w 2142 roku - też będzie całkowite. Dla nas, mieszkańców Olsztyna, najciekawsze będzie, kiedy w Olsztynie będzie najbliższe zaćmienie całkowite. Więc to widoczne z terenów Olsztyna nastąpi 5 listopada 2431 roku. Średnio to tak bywa, że z danego miejsca na ziemi całkowite zaćmienia powtarzają się mniej więcej co 400 lat. Takie ostatnie zaćmienie, które było widoczne z terenów Polski właściwie północno-wschodniego krańca na Suwałkach miało miejsce w czerwcu 1955 roku. Jeżeli szukamy tego dreszczu emocji, musimy wybrać się gdzieś w rejs statkiem. Są specjalne rejsy wycieczkowe z obserwacjami zaćmienia Słońca. W Europie najbliższe zaćmienie całkowite będzie miało miejsce w 2026 roku. Wtedy warto się wybrać do Katalonii, tam będzie widoczne jako zaćmienie całkowite.

O której godzinie wyjść z pracy, żeby zobaczyć zaćmienie?

No właśnie, to zaćmienie będzie się zaczynało w różnych miejscach w Polsce o różnej godzinie, ale generalnie wszystko zacznie się mniej więcej za 15 minut godzina 10:00. W Olsztynie o godzinie 9.48 rozpocznie się faza częściowa. Będzie to wyglądało tak, że księżyc tą ciemna stroną zacznie zakrywać prawy, czyli wschodni skraj tarczy słonecznej i będzie się przesuwać, przesuwać. O godzinie mniej więcej 11:00, 3 minuty przed 11:00 nastąpi maksymalna faza w Olsztynie i generalnie w Polsce około 70 proc. tarczy słonecznej będzie zakryte, po czym księżyc odsuwając się będzie odkrywał coraz większą część tej tarczy słonecznej. Wszystko zakończy się mniej więcej o godzinie 12:08 - także ponad dwie godziny ciekawych emocji.

Czyli wychodzimy z pracy, uczniowie proszą nauczycieli o opuszczenie lekcji.

Tak, generalnie ja myślę, że nauczyciele powinni tutaj wyjść na przeciw uczniom, bo pamiętajmy, że następne takie zaćmienie częściowe i też zresztą widoczne w bardzo słabej fazie za kilka lat.

http://www.rmf24.pl/nauka/news-zacmienie-slonca-przed-nami-ponad-dwie-godziny-ciekawych-emo,nId,1701413

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaćmienie Słońca - 7 przykazań, jak je oglądać i nie oślepnąć

Piotr Cieśliński

Jak zwykle przed zaćmieniem Słońca, na internetowych forach pojawią się wujkowie "dobra rada", którzy podrzucają domowe sposoby na oglądanie zjawiska - "przez płytę CD", "zdjęcie RTG", "okopcone szkło"... Nie słuchajcie ich!

Nie wystarczy, że to, przez co obserwujesz zaćmienie Słońca, daje przyciemniony obraz jego tarczy i blask cię już nie razi. Najbardziej groźne są promienie podczerwone, a także ultrafiolet, których w ogóle nie widać.

 

Cały tekst:

 

http://wyborcza.pl/1,75476,17597677,Zacmienie_Slonca___7_przykazan__jak_je_ogladac_i_nie.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zorza polarna nad Marsem

Ziemia nie ma monopolu na zorze polarne. Podobne spektakle można obserwować również na innych planetach, np. na Marsie.

Należąca do NASA sonda MAVEN (ang. Mars Atmosphere and Volatile Evolution),  25 grudnia 2014 roku zaobserwowała ciekawy widok - tańczące po marsjańskim nieboskłonie smugi światła.

- Zaskakujący w zarejestrowanej zorzy jest fakt, jak głęboko w atmosferze Marsa się pojawiła - zwraca uwagę belgijski badacz Kosmosu Arnaud Stiepen, członek zespołu obsługującego instrument Imaging Ultraviolet Spectrograph znajdujący się na pokładzie sondy MAVEN. - Elektrony, które wywołały zjawiska świetlne, musiały być wyjątkowo energetyczne - dodaje.

Dzień po ziemskim show

NASA o zarejestrowaniu zorzy na Marsie oficjalnie poinformowała w środę 18 marca. Dzień wcześniej silna burza magnetyczna wywołała zjawisko zorzy na Ziemi - smugi światła były widziane nawet na tych szerokościach geograficznych, na których takie cuda są znane jedynie z książek czy filmów.

Naukowcy NASA przypuszczają, że marsjańska zorza została wywołana w podobny sposób, co ziemska, czyli przez naładowane cząsteczki pochodzące z koronalnego wyrzutu masy ze Słońca.

- Zainstalowany na pokładzie MAVEN instrument Solar Energetic Particle zarejestrował ogromną falę naładowanych elektronów - wyjaśnili badacze w komunikacie NASA. - Miliardy lat temu Mars stracił ochronne pole magnetyczne, takie jakim dysponuje Ziemia, przez co cząsteczki wpadają wprost w atmosferę. Elektrony odpowiedzialne za wywołanie marsjańskiej zorzy dysponowały ładunkiem energii 100 razy większym niż iskra w gniazdku domowym. To im pozwoliło na głęboką penetrację atmosfery planety - tłumaczyli badacze.

Tajemnicza chmura

Sonda MAVEN zarejestrowała nie tylko zorzę - instrumenty pokładowe dostrzegły również tajemniczą chmurę pyłu, jaka wzbiła się na powierzchni planety i sięgnęła do wysokich partii marsjańskiej atmosfery. Z pomiarów wynika, że rozciągająca się na 150 km chmura wzbiła się na wysokość 300 km nad powierzchnię Marsa.

Badacze nie mają jeszcze odpowiedzi na pytanie o to, co spowodowało powstanie cienkiego obłoku, zarejestrowanego przez instrument Langmuir Probe and Waves.

- Jeśli pył pochodzi z marsjańskiej atmosfery, to świadczy to o tym, że przegapiliśmy jakiś fundamentalny proces rządzący atmosferą Czerwonej Planety - przyznaje Laila Andersson z Laboratorium Atmosfery i Astrofizyki w Boulder w Kolorado. - Tajemniczy pył nie zagraża żadnym sondom i satelitom orbitującym wokół Marsa - zapewniają eksperci.

Źródło: space.com

Autor: mb/map

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/zorza-polarna-nad-marsem,161696,1,0.html

Wizualizacja artystyczna zorzy na Marsie  NASA

Wykres pokazujący, na jakiej szerokości geograficznej Czerwonej Planety wystąpiła zorza

 

post-31-0-86650400-1426784138.jpg

post-31-0-05719600-1426784148.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astronomowie odkryli pierścień wokół planetoidy Chiron

John Moll

Badacze nieba znów są zaskoczeni. Okazuje się, że istnieje znacznie więcej ciał niebieskich, wokół których znajduje się system pierścieni i dopiero teraz zaczynamy je odkrywać. Obiekty takie obserwuje się również w naszym Układzie Słonecznym.

System pierścieni nie jest zarezerwowany tylko dla gazowych gigantów, takich jak Jowisz czy Saturn. W zeszłym roku pojawiła się zaskakująca informacja, według której odkryto pierwszą w historii asteroidę z systemem pierścieni. Chodzi o Chariklo - prawdopodobnie największą asteroidę z grupy centaurów, która porusza się po orbicie między Jowiszem a Neptunem. Obiekt został odkryty w 1997 roku, lecz pierścienie udało się zaobserwować dopiero w 2013 roku (zdjęcie na górze).

 

Co ciekawe, ogromny system pierścieni został również odkryty wokół brązowego karła J1407b. Szacuje się, że to odległe ciało niebieskie posiada ponad 30 pierścieni, z czego każdy z nich ma średnicę kilkudziesięciu milionów kilometrów. Jest to tak naprawdę dopiero początek a astronomowie są zaskoczeni swoim kolejnym odkryciem.

Z badań jakie zostały przeprowadzone pod koniec 2011 roku wynika, że kolejny obiekt z grupy centaurów, planetoida Chiron, również posiada pierścienie. Mogą one składać się z gazów i pyłu lub może to być materiał wystrzelony z powierzchni tego ciała niebieskiego. Co do tego akurat nie ma pewności ale astronomowie zaczynają dochodzić do wniosku, że obiekty z systemem pierścieni są bardziej powszechne, również w naszym Układzie Słonecznym, niż wcześniej sądzono.

Źródło: http://news.discovery.com/space/alien-life-exoplanets/asteroid-comet-hybrid-found-with-surprise-ring-system-15031.htm

http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/astronomowie-odkryli-pierscien-wokol-planetoidy-chiron

Wizja artystyczna planetoidy Chariklo, która posiada system pierścieni - źródło: ESO/L. Calçada/M. Kornmesser/Nick Risinger

Wizja artystyczna brązowego karła J1407b wraz z systemem pierścieni - źródło: Ron Miller

post-31-0-98272100-1426784288.jpg

post-31-0-81715400-1426784298.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy niezwykłe zjawiska astronomiczne wystąpią jednocześnie

Jutrzejszy dzień będzie wyjątkowy pod względem astronomicznym. Główną atrakcją ma być oczywiście zaćmienie Słońca, które będzie można obserwować również z terytorium Polski. Jednak piątkowa kumulacja zdarzeń zawiera również superksiężyc oraz przesilenie wiosenne.

Już jutro od godziny 9:30 mieszkańcy Polski będą mogli zobaczyć częściowe zaćmienie Słońca. Im dalej na północ tym więcej zasłoniętej tarczy słonecznej, ale na przykład w Warszawie ma to być około 65%. Tak przysłoniętą tarczę będzie można obserwować przez 2 minuty i 46 sekund. Cały proces zaćmienia potrwa mniej więcej do 12:00.

 

Zdecydowanie mniej Słońca będą mieli przysłonięte mieszkańcy Wielkiej Brytanii. W Szkocji będzie to nawet 96% zakrytej tarczy. Jutrzejsze wydarzenie astronomiczne jest wyjątkowe ponieważ następna okazja oglądania zaćmienia z Europy będzie dopiero 12 sierpnia 2026 roku.

 

Należy przypomnieć, że na tarczę słoneczną nie wolno patrzyć za pomocą lornetki, ani teleskopów astronomicznych. Grozi to utratą wzroku. Ostrożnie trzeba też prowadzić obserwacje za pomocą różnego rodzaju przydymionych szkieł i okularów przeciwsłonecznych. Nasz narząd wzroku nie jest przystosowany do wpatrywania się w tak silne źródło światła. Do obserwacji Słońca służą specjalne teleskopy solarne.

 

Konwencjonalne teleskopy przydadzą się głównie wieczorem. kiedy na niebie będzie można obserwować superksiężyc, czyli nasz ziemski satelita znajdzie się blisko naszej planety, a jednocześnie jest pełnia. Zwykle w ciągu roku jest od 2 do 6 superksiężyców, kiedy tarcza jest wyraźnie większa. Dzięki pełni w nocy może być zauważalnie jaśniej. Będzie to już trzeci superksiężyc w tym roku, a w 2015 czekają nas jeszcze kolejne trzy w sierpniu, wrześniu i w październiku.

 

Jakby tego mało jutro jest też przesilenie wiosenne, które jednak nie będzie miało wpływu na to jak będzie wyglądało zaćmienie. Jednak przyczyni się to do rzadkiej kumulacji trzech niezwykłych wydarzeń naturalnych. W dniu 20 marca będzie równonoc, czyli długość kiedy jest nad horyzontem będzie równa długości przebywania pod nim. Równonoc, albo ekwinokcjum od dawna obchodzona jest jako czas początku i odnowy. Jest związana z Wielkanocą i Świętem Paschy.

http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/trzy-niezwykle-zjawiska-astronomiczne-wystapia-jednoczesnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnopolskie Młodzieżowe Seminarium Astronomiczne i zaćmienie Słońca

 

Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne w Grudziądzu zaprasza na dwa wydarzenia:

 

1. Transmisja on-line prezentacji wygłaszanych podczas Ogólnopolskiego Młodzieżowego Semianrium Astronomicznego (OMSA)

 

W dniach od 19 do 21 marca przedstawiciele 12 województw prezentują  w grudziądzkim Planetarium i Obserwatorium Astronomicznym wyniki swoich obserwacji astronomicznych.

 

--> TRANSMISJA OMSA: www.planetarium.grudziadz.pl/omsa

Informacja o OMSA: www.planetarium.grudziadz.pl/omsa/index.php?site=5

2. Transmisja on-line ZAĆMIENIA SŁOŃCA.

Transmisję zaczynamy w piątek 9:47 (początek zaćmienia). Podczas fazy maksymalnej (godz. 10:56) aż 77% tarczy Słońca zostanie przesłonięte przez Księżyc. Koniec zaćmienia i transmisji o godz. 12:06.

 

UWAGA: Zapraszamy na obserwacje zaćmienia Słońca do grudziadzkiego Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego.

Pokaz będziemy prowadzić na tarasie obserwacyjnym, pod kopułą obserwatorium oraz w razie dużej liczby osób również na boisku szkolnym Zespołu Szkół Technicznych.

--> TRANSMISJA zaćmienia: www.planetarium.grudziadz.pl

Zapraszamy!

Sebastian Soberski

http://www.planetarium.grudziadz.pl

 

Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne

im. Mikołaja Kopernika w Z.S.T., ul. Hoffmanna 1

86-300 Grudziądz

http://orion.pta.edu.pl/ogolnopolskie-mlodziezowe-seminarium-astronomiczne-i-zacmienie-slonca

Pokazy dla szkół w grudziądzkim Planetarium.

Całkowite zaćmienie Słońca w Afryce w 2001 r.

 

post-31-0-12198000-1426833792.jpg

post-31-0-45500900-1426833801_thumb.jpg

post-31-0-80734700-1426833871_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkowite zaćmienie na końcu świata - APOD.pl

Czy udalibyście się na koniec świata, aby ujrzeć całkowite zaćmienie Słońca? Jeśli tak, pewnie byście byli zaskoczeni spotykając już tam kogoś.

W 2003 roku Słońce, Księżyc, Antarktyda oraz dwóch fotografów ustawiło się w jednym rzędzie właśnie na Antarktydzie podczas niezwykłego zaćmienia Słońca.

 

Zobacz więcej na APOD.pl

APOD.pl

http://orion.pta.edu.pl/calkowite-zacmienie-na-koncu-swiata-apodpl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziemia podczas całkowitego zaćmienia Słońca 2003 - APOD.pl

Jak wygląda Ziemia podczas całkowitego zaćmienia Słońca? Wydaje się być ciemna w tym obszarze, gdzie można akurat obserwować zaćmienie, ponieważ to właśnie tam pada cień Księżyca. Cień ten prześlizguje się po Ziemi z prędkością prawie 2000 kilometrów na godzinę.

Czytaj więcej na APOD.pl

http://orion.pta.edu.pl/ziemia-podczas-calkowitego-zacmienia-slonca-2003-apodpl

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 zaćmień Słońca, które zapisały się w historii. Czy dzisiejsze też zapamiętamy?

 

Piotr Cieśliński

 

Jest kilka zaćmień Słońca, które już na zawsze zapisały się w historii, legendach, literaturze czy nauce.

 

Zaćmienie rozpoczyna się ok. 9:45

Księżyc będzie się nasuwał na Słońce i powoli przesłaniał jego tarczę przez dwie godziny i dwadzieścia minut.

Maksymalna faza zaćmienia nastąpi ok. godz. 10:54.

W zależności od miejsca obserwacji Słońce zostanie zakryte od blisko 57 proc. w Bieszczadach do około 76 proc. w okolicach Świnoujścia.

Tego zaćmienia nie możesz przegapić | ...

Cały tekst:

http://wyborcza.pl/1,75476,17599612,7_zacmien_Slonca__ktore_zapisaly_sie_w_historii__Czy.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W najbliższym czasie zobaczymy szczegółowe zdjęcia najbliższych nam planet karłowatych

Termin ?planeta karłowata? nie istniał do czasu gdy został zdefiniowany podczas niesławnego głosowania Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU) w 2006 roku. Teraz, 9 lat później, zobaczymy po raz pierwszy z bliska dwie największe znane nam ciała niebieskie tego typu, jakie znamy w Układzie Słonecznym, czyli Plutona i Ceresa. Dwie sondy kosmiczne ? Dawn i New Horizons ? docierają właśnie do tych obiektów astronomicznych i naukowcy mają nadzieje otrzymać zdjęcia tych planetoid w niespotykanej dotychczas rozdzielczości. Do tej pory ludzkość dysponowała tylko rozmytymi zdjęciami z kosmicznego teleskopu Hubble?a.

Właściwie każdego dnia sonda Dawn dociera bliżej planety karłowatej Ceres. Powoduje to, że jest w stanie wykonywać obrazy z większym poziomem szczegółowości. Już teraz można wyodrębnić szczegóły ukształtowania powierzchni. Tajemnica pozostają niezwykłe białe plamy zidentyfikowane na kilku zdjęciach przesłanych na początku lutego.

Z kolei sonda New Horizons dotrze do Plutona w lipcu bieżącego roku. Ma dokonać dokładnej eksploracji orbitalne tego ciała niebieskiego oraz towarzyszącego mu księżyca Charona. Obecnie podróż na krańce Układu Słonecznego ciągle trwa, ale wkrótce zacnie się zbieranie danych na pełną skalę.

http://humomundo.pl/2015/03/w-najblizszym-czasie-zobaczymy-szczegolowe-zdjecia-najblizszych-nam-planet-karlowatych/

Porównanie jakości zdjęcia z teleskopu Hubble i z Dawn ? źródło: NASA

Najnowsze zdjęcia Plutona z sondy New Horizons ? źródło: NASA/Johns Hopkins APL/Southwest Research Institute

 

post-31-0-49714700-1426834232.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ALMA otwarta do zwiedzania

29 marca 2015 r. ALMA Operations Support Facility po raz pierwszy otworzy swoje drzwi dla zwiedzających, oferując każdemu rzadką okazję doświadczenia jak wygląda codzienne życie osób pracujących w jednym z najbardziej zaawansowanych instrumentów naukowych na świecie.

ALMA to najnowocześniejszy radioteleskop do badania promieniowania od jednych najchłodniejszych obiektów we Wszechświecie. Promieniowanie to ma długość fali około milimetra i znajduje się pomiędzy zakresem podczerwonym, a fal radiowych ? znane jest jako promieniowanie milimetrowe i submilimetrowe. ALMA składa się z 66 bardzo precyzyjnych anten rozmieszczonych na przestrzeni o rozmiarze do 16 kilometrów. Ten projekt globalnej współpracy jest największym istniejącym projektem astronomii naziemnej.

ALMA Operations Support Facility służy jako centrum operacyjne i znajduje się 28 kilometrów od sieci teleskopów. Pracuje tutaj do 250 osób, w tym pracownicy kontraktowi, kadra techniczna i astronomowie.

Wizyty w Operations Support Facility będą możliwe rano w soboty i niedziele, a kursy autobusowe będą wyjeżdżać z San Pedro de Atacama. Konieczne są wcześniejsze rezerwacje. Więcej informacji można uzyskać na tej stronie.

http://www.eso.org/public/poland/announcements/ann15020/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZĘŚCIOWE ZAĆMIENIE SŁOŃCA - TRANSMISJA LIVE]

Już dziś między 9:45 a 12:05 nad Polską zobaczymy częściowe zaćmienie Słońca. Podczas obserwacji nie zapomnijcie o zachowaniu niezbędnych zasad bezpieczeństwa - nie wpatrujcie bez odpowiednich filtrów w stronę Słońca!

Od 9:30 na "Z głową w gwiazdach LIVE" na YouTube startuje transmisja NA ŻYWO tego astronomicznego fenomenu.

Życzę Wam wszystkich niesamowitych wrażeń! Emotikon smile

Swoje posty oznaczajcie hashtagiem ?#?zaćmienie?

[uDOSTĘPNIJCIE TRANSMISJĘ NA SWOICH PROFILACH]

Z głową w gwiazdach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaćmienie Słońca nad Polską

Zaćmienie Słońca nad Polską. Kolejne takie w 2026 roku

W piątek przed południem mogliśmy podziwiać częściowe zaćmienie Słońca. Rozpoczęło się o godz. 9.39 w południowo-zachodniej części kraju i trwało do godz. 12.12 w północno-wschodniej jego części. W Polsce, ostatnie tak duże zaćmienie częściowe można było obserwować w styczniu 2011 roku.

 

Następne będziemy mogli oglądać w sierpniu 2026 roku, jednak efekt nie będzie tak spektakularny, jak dziś, bo zaćmienie rozpocznie się po godzinie 19. Na całkowite zaćmienie Słońca widoczne z Polski będzie trzeba poczekać 120 lat. Do października 2135 roku.

http://wiadomosci.wp.pl/gid,17367160,kat,7631,title,Ksiezyc-rozpoczal-wedrowke,galeria.html?ticaid=1148a5

post-31-0-98136300-1426852201_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce można obserwować zaćmienie Słońca

Przed godz. 10 w całej Polsce rozpoczęło się zaćmienie Słońca. Liczne placówki w całym kraju organizują zbiorowe obserwacje tego zjawiska. W Warszawie liczne grono obserwatorów zebrało się pod Centrum Nauki Kopernik.

W Polsce Księżyc zakrył około 60 proc. tarczy słonecznej, a w północno-zachodniej części kraju nawet 76 proc.

 

W Warszawie zaćmienie Słońca rozpoczęło się o godz. 9.47, a jego maksymalną fazę można było obserwować o 10.57. Zakryte wówczas było 66 proc. tarczy słonecznej. Astronomiczne widowisko zakończy się kilka minut po godz. 12.

 

"Oglądanie zjawisk astronomicznych jest przyjemniejsze, gdy robi się to grupowo. Dziś spodziewamy się około dwóch tysięcy gości. Jak widać mimo wczesnej pory, chętni schodzą się bardzo licznie" - powiedziała PAP rzecznik Centrum Nauki Kopernik Katarzyna Nowicka.

 

Dla obserwujących zaćmienie Słońca przygotowano okulary ze specjalnym filtrem, który umożliwia bezpieczne obserwacje. ?Porzucamy myśl o oglądaniu zaćmienia przez przydymioną szybkę. Jedynie filtr, który można kupić w sklepach z teleskopami lub maska spawalnicza dobrze się do tego nadają i ochronią nasz wzrok" - podkreśliła Nowicka.

 

Osoby, które oglądają zaćmienie przed Centrum Nauki Kopernik mogą patrzeć na Słońce przez kilkanaście przygotowanych na tę okazję teleskopów. "Przez cały czas opowiadamy też o zaćmieniu i ciekawych zjawiskach astronomicznych z nim związanych" - dodała rzecznik CNK.

 

"To będzie jedno z najpiękniejszych zjawisk, jakie możemy oglądać w Polsce. Jeśli ktoś je przegapi to następną szansę bezie miał dopiero za sześć lat w 2021 roku? - powiedział do obserwujących zjawisko Karol Wójcicki, popularyzator astronomii z CNK.

 

Choć w Polsce zaćmienie widoczne jest jako częściowe, to są miejsca na świecie, gdzie jest ono widoczne jako całkowite. Pas całkowitego zaćmienia przebiegnie przez północną część Oceanu Atlantyckiego i Morze Arktyczne, zaczynając w okolicach Grenlandii, przechodząc przez Wyspy Owcze, Spitzbergen i docierając do okolic bieguna północnego.

 

Na całkowite zaćmienie Słońca widoczne z terytorium Polski będzie trzeba poczekać 120 lat do października 2135 roku. Ostatnie zaćmienie całkowite można było obserwować w 1954 roku, ale tylko z małego skrawka lądu w okolicach Suwałk.

 

W Polsce publiczne pokazy tego zjawiska organizują centra nauki, stowarzyszenia i kluby astronomiczne. W kilkunastu miastach organizuje je Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii (PTMA). W Gdańsku na wspólne obserwowanie zaćmienia Słońca i świętowanie pierwszego dnia wiosny zaprasza Centrum Hewelianum.

 

PAP - Nauka w Polsce

 

ekr/ agt/ dym/

Tagi: zaćmienie słońca

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,404291,w-polsce-mozna-obserwowac-zacmienie-slonca.html

Zaćmienie Słońca widziane w Warszawie o godzinie 10:57. Fot. PAP/ Paweł Wernicki

 

post-31-0-99768600-1426852305.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaćmienie Słońca: To było widowisko!

 

Przez ponad dwie godziny na niebie można było oglądać niesamowite zaćmienie Słońca. W Polsce było ono bardzo dobrze widoczne - zasłonięte było ok. 60 proc. tarczy. W większości regionów niebo było niemal bezchmurne, więc ułatwiało podziwianie zaćmienia. Jeśli ktoś nie widział, jak Księżyc przysłonił Słońce - polecamy galerię zdjęć, które otrzymaliśmy od naszych słuchaczy.

Pas zaćmienia całkowitego przebiegał przez północną część Oceanu Atlantyckiego i Morze Arktyczne, zaczynając w okolicach Grenlandii, przechodząc przez Wyspy Owcze, Spitzbergen i docierając do okolic bieguna północnego.

W Polsce Księżyc zakrył około 60 proc. tarczy słonecznej. W północno-zachodniej części kraju zasłonięte było nawet 76 proc. Zaćmienie rozpoczęło się o godz. 9.39 w południowo-zachodniej części kraju i trwało do godz. 12.12 w północno-wschodniej jego części.

W ciągu roku w skali całej planety można zobaczyć od dwóch do pięciu zaćmień Słońca, z czego maksymalnie trzy mogą być zaćmieniami całkowitymi.

W Polsce ostatnie tak duże zaćmienie częściowe można było obserwować w styczniu 2011 roku. Następne - równie głębokie - obserwatorzy w Polsce będą mogli oglądać w sierpniu 2026 roku, jednak efekt nie będzie wówczas tak spektakularny, bo rozpocznie się ono niedługo po godzinie 19.

Na całkowite zaćmienie Słońca widoczne z terytorium Polski będzie trzeba poczekać 120 lat do października 2135 roku. Ostatnie zaćmienie całkowite można było obserwować w 1954 roku, ale tylko z małego skrawka lądu w okolicach Suwałk.

Procent zasłonięcia Słońca w różnych częściach kraju

/RMF FM

 

http://www.rmf24.pl/nauka/news-zacmienie-slonca-to-bylo-widowisko,nId,1701839

 

Całkowite zaćmienie Słońca w Svalbard w Norwegii

/HAAKON MOSVOLD LARSEN /PAP/EPA

 

post-31-0-22104000-1426852597_thumb.jpg

post-31-0-81651300-1426852646.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaćmienie Słońca 20.03.2015

Całkowite zaćmienie Słońca na Wyspach Owczych nakręcone przez BBC

http://orion.pta.edu.pl/zacmienie-slonca-20032015

 

Transmisja zaćmienia NA ŻYWO!

Instytut Astronomiczny Uniwersytetu Wrocławskiego przygotował transmisję na żywo z zaćmienia dla pasjonatów, którzy nie mogą obserwować zjawiska osobiście.

Pod poniższym adresem zostanie uruchomiona transmisja internetowa obrazu Słońca (oraz Księżyca przy okazji) uzyskanego przy pomocy historycznego teleskopu Clarka-Repsolda znajdującego się pod kopułą Instytutu.

www.astro.uni.wroc.pl/live

Obraz jest czerwony, gdyż uzyskany jest w świetle wodorowej linii H-alfa, która znajduje się w czerwonej części widma (656,28 nm). Na tej długości fali widać przede wszystkim chromoferę słoneczną oraz protuberancje wystające ponad brzeg tarczy.

Przypominamy, że we Wrocławiu zacmienie zaczyna się o 9:41 a kończy o 12:01.

 

Dodał: Dominik Gronkiewicz

Uaktualnił: Dominik Gronkiewicz

 

Źródło: Instytut Astronomiczny Uniwersytetu Wrocławskiego

http://news.astronet.pl/7583

Słońce w linii H-alpha -- Transmisja zaćmienia z Wrocławia

 

Dodał: Dominik Gronkiewicz

 

Źródło:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nic się nie działo". Londyn rozczarowany zaćmieniem Słońca

Piątkowe zaćmienie Słońca było wydarzeniem, które zapragnęły oglądać miliony. Niestety, niektórym pogoda pokrzyżowała szyki.

Mieszkańcy Wysp Brytyjskich w czasie zaćmienia Słońca, jakie miało miejsce w piątek 20 marca, mieli szansę na własne oczy przekonać się, jak wygląda zaciemniona w 83 proc. tarcza słoneczna.

Ciemność zamiast widowiska

Okazało się jednak, że niektórzy nie zobaczyli nic. Winne były zasłaniające niebo chmury, jakie zebrały się m.in. nad Londynem. Zawiedzeni mieszkańcy stolicy Wielkiej Brytanii, zamiast z zachwytem obserwować astronomiczny spektakl, doświadczyli jedynie ciemności, jakie zapadły na około pół godziny.

Zgodnie z obliczeniami członków założonego w 1820 roku Królewskiego Towarzystwa Astronomicznego szansa na kolejne tak znaczne zaćmienie Słońca przypadnie w Wielkiej Brytanii dopiero w 2026 roku.

Nic się nie działo"

- Spodziewałem się, że będzie nieco pogodniej. Tymczasem niebo nad Londynem było dość mocno zachmurzone - przyznał zapytany przez dziennikarza mężczyzna.

- Patrzyłam i naprawdę starałam się dostrzec cokolwiek, ale nic się nie działo - stwierdziła mieszkanka metropolii, zapytana o wrażenia. Kobieta przyznała, że ostatni raz miała szansę obserwować zaćmienie słońca 16 lat temu.

Zobaczcie, jak zaćmienie wyglądało w innych miejscach świata:

Źródło: Reuters TV

Autor: mb/map

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/nic-sie-nie-dzialo-londyn-rozczarowany-zacmieniem-slonca,161925,1,0.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)