Skocz do zawartości

Astronomiczne Wiadomości z Internetu


Rekomendowane odpowiedzi

Chcesz poczuć się jak na Marsie? Pojedź do? Kielc!
2021-09-09.
Już w najbliższy weekend w Kielcach będzie można poczuć się jak na Marsie! W dniach 10 ? 12 września na terenie Politechniki Świętokrzyskiej odbędzie się międzynarodowe wydarzenie European Rover Challenge. Na entuzjastów kosmosu czekają zawody łazików marsjańskich, pokazy naukowe oraz inspirujące debaty i rozmowy z niesamowitymi gośćmi, w tym między innymi z wiceszefem NASA, Robertem Cabaną.
Siódma edycja ERC rozpocznie się w piątek 10 września br.  na terenie Politechniki Świętokrzyskiej. To pierwszy raz w historii, kiedy to zawodnicy konkursu łazików będą rywalizować ze sobą w dwóch formułach ? stacjonarnej i zdalnej, wykonując zadania wzorowane na prawdziwych, marsjańskich misjach. Do tegorocznego finału konkursu zakwalifikowało się niemal 40 drużyn z trzech kontynentów. Łaziki będą jeździć po specjalnym torze, który symuluje warunki panujące na Marsie. W tym roku odwzorowano obszar Czerwonej Planety zwany Elysium Planitia, charakteryzujący się krajobrazem wulkanicznym.
Oprócz konkursu łazików, organizatorzy ERC przygotowali Strefę Inspiracji, która wypełniona jest po brzegi ciekawymi wystawami (w tym fotograficzną ze zdjęciami NASA), pokazami oraz rozmowami z ciekawymi gośćmi specjalnymi. Wśród nich zobaczymy m.in. byłego dyrektora kreatywnego Walt Disney Imagineering i astrobiofuturystę Billy?ego Almona, założyciela The Mars Society Roberta Zubrina, czy przedstawicielki Agencji Unii Europejskiej ds. Programu Kosmicznego EUSPA. Program prelekcji i debat został w tym roku podzielony na trzy dni tematyczne. W piątek 10 września odwiedzający będą mieli okazję poznać ciekawostki dotyczące Marsa, jego eksploracji, a także poszukiwania śladów życia. W sobotę przeniosą się na Księżyc, kiedy to zostaną przybliżone informacje o jego zasobach energetycznych, a także jego ekonomicznym potencjale. W niedzielę, 12 września organizatorzy zaplanowali powrót na Ziemię i ciekawe debaty między innymi nt. wykorzystania technologii kosmicznych w codziennym życiu. Szczegółowy program wydarzenia.
ERC to wydarzenie, które na światowym poziomie przybliża kosmos wszystkim entuzjastom ? dobrze bawić się będą zarówno amatorzy, specjaliści i pasjonaci, jak i nieco młodsi odwiedzający. Z uwagi na liczne eksperymenty i kosmiczne instalacje, ERC to świetne miejsce dla dzieci, gdzie mogą bawić się i uczyć. Wstęp na wydarzenie w Kielcach jest bezpłatny. Na stronie wydarzenia codziennie będzie także prowadzona transmisja na żywo.
European Rover Challenge to największe w Europie wydarzenie kosmiczne łączące międzynarodowe zawody łazików marsjańskich z pokazami naukowo-technologicznymi, które od 7 lat gości u siebie przedstawicieli najważniejszych agencji kosmicznych na świecie. Kierując się hasłem ?inspirujemy nowe pokolenie?, od 2014 organizatorzy przybliżają szerokiej publiczności kosmos i uświadamiają rosnącą rolę nowoczesnych technologii w codziennym życiu. ERC to także miejsce spotkań przedstawicieli europejskiego świata nauki i biznesu zainteresowanych wykorzystywaniem technologii kosmicznych i robotycznych. Projekt dofinansowany jest z programu ?Społeczna odpowiedzialność nauki? Ministra Edukacji i Nauki.
Jednym z jurorów będzie inżynier pracujący w CBK PAN - Konrad Aleksiejuk, który trzykrotnie startował w zawodach łazików marsjańskich.
- To świetna szkoła dla inżynierów. Budowa zaawansowanych robotów w czasie studiów pozwala w praktyce zastosować wiedzę zdobytą podczas zajęć, a nawet znacznie ją poszerzyć, ponieważ trzeba mierzyć się z realnymi i unikatowymi problemami, jakie pojawiają się na różnych etapach projektu. Tego typu konkursy są doskonałym uzupełnieniem studiów i odpowiedzią na wciąż pojawiające się zarzuty, że szkoła nie daje praktycznych umiejętności, a jedynie suche wzory i teorie - mówi inż. Konrad Aleksiejuk.
Podkreśla też, że takie zawody to nie test dla inżynierów kosmicznych, ale po prostu dla inżynierów, bo łaziki są przecież dostosowane do warunków ziemskich.
- Oczywiście droga od inżyniera do inżyniera kosmicznego jest jak najbardziej otwarta, jednak technologie kosmiczne są na tyle specyficzne i wymagające, że jedynym sposobem by zostać dobrym inżynierem kosmicznym jest praca w projekcie kosmicznym. Przy czym, żeby zacząć pracę w takim projekcie, nie trzeba być od razu "inżynierem kosmicznym", wystarczy być po prostu dobrym inżynierem i z czasem poznawać "kosmiczność", i pewne specyficzne rozwiązania, testy i materiały - dodaje.
Współorganizatorami wydarzenia są Europejska Fundacja Kosmiczna, Specjalna Strefa Ekonomiczna ?Starachowice? S.A., Województwo Świętokrzyskie oraz Politechnika Świętokrzyska. Partnerem Strategicznym Wydarzenia jest Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe. Miasto Kielce pełni funkcję Miasta Gospodarza. Patronat honorowy nad wydarzeniem objęli Europejska Agencja Kosmiczna, Minister Edukacji i Nauki, Minister Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Rozwoju i Technologii, EURISY, Związek Pracodawców Sektora Kosmicznego oraz Polski Internet Optyczny PIONIER.
Źródło: ERC/CBK PAN
Oprac. Paweł Z. Grochowalski
Foto: Inżynier Konrad Aleksiejuk (CBK PAN)

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/chcesz-poczuc-sie-jak-na-marsie-pojedz-do-kielc

Chcesz poczuć się jak na Marsie Pojedź do? Kielc.jpg

Chcesz poczuć się jak na Marsie Pojedź do? Kielc2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mars, Księżyc, Ziemia. Trzy dni zawodów łazików marsjańskich [TRANSMISJA]
2021-09-10.
Wiceszef NASA oraz przedstawiciele międzynarodowych firm kosmicznych i świata nauki będą gośćmi zawodów łazików marsjańskich European Rover Challenge (ERC). To już siódma edycja tej imprezy. W Kielcach przez trzy dni rywalizować będzie 37 zespołów. Zapraszamy na transmisję online z wydarzenia.
Tor na tegoroczne zawody, inspirowany fragmentem równiny wulkanicznej Marsa o nazwie Elysium Planitia, powstał na terenie kampusu Politechniki Świętokrzyskiej. Wybudowano tam m.in. blisko trzymetrowy wulkan. To tam drużyny będą konkurować w dwóch formułach: stacjonarnej i zdalnej.
Imprezie - jak zapowiada Łukasz Wilczyński, prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej - będą towarzyszyć prelekcje i warsztaty podzielone na trzy bloki tematyczne.
Piątek 10 września to dzień w całości poświęcony Marsowi.
Prelekcje online poprowadzą m.in. wiceszef NASA Robert Cabana oraz dr Tanya Harrison, która przez 13 lat pracy w NASA, jako pierwsza osoba na świecie otrzymywała i analizowała tysiące zdjęć nadsyłanych przez łaziki marsjańskie.
11 września sobota to dzień Księżyca. W tematykę wprowadzą m.in. eksperci z Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA, POLSA, czy amerykańskiej Federalnej Administracji Lotnictwa FAA - wyjaśnia Łukasz Wilczyński.
Ostatni dzień - 12 września - poświęcony będzie Ziemi i technologiom kosmicznym w codziennym życiu. Swoim doświadczeniem podzielą się eksperci Agencji Unii Europejskiej ds. Programu Kosmicznego EUSPA, która zarządza interesem publicznym w obszarze między innymi globalnego systemu nawigacji satelitarnej w Europie GNSS, w takich projektach jak EGNOS, GALILEO czy COPERNICUS.
przez trzy dni rywalizować będzie 37 zespołów. Zapraszamy na transmisję online z wydarzenia.

/roverchallenge.eu /
Tor na tegoroczne zawody, inspirowany fragmentem równiny wulkanicznej Marsa o nazwie Elysium Planitia, powstał na terenie kampusu Politechniki Świętokrzyskiej. Wybudowano tam m.in. blisko trzymetrowy wulkan. To tam drużyny będą konkurować w dwóch formułach: stacjonarnej i zdalnej.
Imprezie - jak zapowiada Łukasz Wilczyński, prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej - będą towarzyszyć prelekcje i warsztaty podzielone na trzy bloki tematyczne.
Piątek 10 września to dzień w całości poświęcony Marsowi.
Prelekcje online poprowadzą m.in. wiceszef NASA Robert Cabana oraz dr Tanya Harrison, która przez 13 lat pracy w NASA, jako pierwsza osoba na świecie otrzymywała i analizowała tysiące zdjęć nadsyłanych przez łaziki marsjańskie.
11 września sobota to dzień Księżyca. W tematykę wprowadzą m.in. eksperci z Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA, POLSA, czy amerykańskiej Federalnej Administracji Lotnictwa FAA - wyjaśnia Łukasz Wilczyński.
Ostatni dzień - 12 września - poświęcony będzie Ziemi i technologiom kosmicznym w codziennym życiu. Swoim doświadczeniem podzielą się eksperci Agencji Unii Europejskiej ds. Programu Kosmicznego EUSPA, która zarządza interesem publicznym w obszarze między innymi globalnego systemu nawigacji satelitarnej w Europie GNSS, w takich projektach jak EGNOS, GALILEO czy COPERNICUS.

Źródło:  RM
/roverchallenge.eu /
European Rover Challenge 2021 NA ŻYWO ? Piątek 10/09/2021 ? Temat dnia: Mars
https://www.youtube.com/watch?v=5w_WPgyUESc  
European Rover Challenge 2021 NA ŻYWO ? Niedziela 12/09/2021 ? Temat dnia: Ziemia
https://www.youtube.com/watch?v=KiFI5F0HLx0
European Rover Challenge 2021 NA ŻYWO ? Sobota 11/09/2021 ? Temat dnia: Księżyc
https://www.youtube.com/watch?v=p0HkvFQ76tw
https://www.rmf24.pl/nauka/news-mars-ksiezyc-ziemia-trzy-dni-zawodow-lazikow-marsjanskich-tr,nId,5471869#crp_state=1

Mars, Księżyc, Ziemia. Trzy dni zawodów łazików marsjańskich [TRANSMISJA].jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planetoida Kleopatra przypomina psią kość. Naukowcy pokazali najbardziej szczegółowe zdjęcia
2021-09-09. Autor: anw/dd

Międzynarodowy zespół naukowców uzyskał najostrzejsze i najbardziej szczegółowe zdjęcia planetoidy Kleopatra, która wyglądem przypomina psią kość. Uzyskano je przy pomocy teleskopu VLT (Bardzo Duży Teleskop). Odkrycie pozwoli naukowcom ustalić, w jaki sposób planetoida się uformowała. W badaniach wzięli udział polscy astronomowie z Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) poinformowało o najnowszych badaniach uzyskanych przy pomocy teleskopu VLT (Bardzo Dużego Teleskopu), pracującego na pustyni Atakama w Chile. Naukowcy z zespołu, którym kierował Franck Marchis, astronom z SETI Institute w Mountain View (USA) i Laboratoire d'Astrophysique de Marseille (Francja), postanowili zbadać dokładnie planetoidę (216) Kleopatrę.
Obiekt krąży wokół Słońca w głównym pasie planetoid pomiędzy orbitami Marsa i Jowisza. Jest jednak nietypowy. Od momentu pierwszych radarowych obserwacji około 20 lat temu, pozwalających oszacować kształt, uzyskał przezwisko "planetoidy psiej kości" od kształtu, w którym widoczne są dwa płaty połączone "szyją", podobnego do kości dla psa. W 2008 roku Marchis wraz ze współpracownikami odkrył, że Kleopatra ma dwa księżyce, które nazwano AlexHelios and CleoSelene, od imion dzieci słynnej egipskiej królowej Kleopatry.
Kleopatra to prawdziwie unikatowe ciało w naszym Układzie Słonecznym - powiedział Franck Marchis. - Nauka dokonuje znacznego postępu dzięki badaniom wartości odstających od normy. Sądzę, że Kleopatra jest jednym z takich przypadków i zrozumienie tego skomplikowanego, wielokrotnego systemu asteroidalnego może nam pomóc w dowiedzeniu się czegoś więcej o Układzie Słonecznym - dodał.
Planetoida Kleopatra
Najnowsze badania obiektu obejmują analizę zdjęć wykonanych w różnych momentach w latach 2017-2019 przy pomocy instrumentu SPHERE na teleskopie VLT. Odkryto, że jeden z płatów jest większy od drugiego, a długość planetoidy (asteroidy) oszacowano na około 270 kilometrów. Udało się też lepiej określić orbity księżyców asteroidy oraz wyznaczyć na nowo masę (wyszła o 35 procent mniejsza niż wcześniejsze szacunki). Z kolei znając objętość i masę można określić średnią gęstość planetoidy, która również okazała się mniejsza niż uważano dotychczas.
Gęstość odpowiada mniej więcej połowie gęstości żelaza. Astronomowie przypuszczają, że planetoida Kleopatra ma skład metaliczny, więc mała gęstość sugeruje strukturę porowatą i obiekt może być po prostu "stertą gruzu". Mógł powstać, gdy ponownie zakumulował się materiał z wielkiego uderzenia.
Księżyce planetoidy
Gruzowa struktura oraz sposób, w jaki się obraca planetoida, pozwalają też wysnuć hipotezy na temat powstania księżyców. Planetoida obraca się z prędkością bliską krytycznej, czyli takiej, przy której zaczęłaby się rozpadać. Zatem nawet niewielkie uderzenia mogły wybić kamienie z jej powierzchni. Te kamienie mogły następnie uformować księżyce AlexHelios i CleoSelene, co oznacza, że naprawdę Kleopatra "urodziła" swoje satelity.

Planetoida Kleopatra. Udział polskich naukowców
W badaniach uczestniczyli polscy astronomowie z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wśród nich była doktor Edyta Podlewska-Gaca, która zbierała obserwacje fotometryczne wykonane na małych teleskopach (krzywe zmian blasku), które razem z obrazami z instrumentu SPHERE zamontowanego na teleskopie VLT służą do modelowania kształtów planetoid, wyznaczania parametrów fizycznych i określania ich historii dynamicznej.
Asteroida Kleopatra. Unikalna metoda wyznaczania kształtu oparta na algorytmach
Poznańscy astronomowie specjalizują się w badaniach planetoid. Opracowali i wykorzystują unikalną metodę wyznaczania kształtu planetoid opartą na algorytmach genetycznych.
- Metoda ta bardzo dobrze sprawdza się w modelowaniu obiektów niewypukłych, dzięki czemu pozwala odwzorować wgłębienia lub duże kratery na powierzchni planetoid. Dzięki tej metodzie można zweryfikować i udokładnić modele otrzymane przy użyciu innych technik - wskazuje dr Podlewska-Gaca. Jak tłumaczy, kształty planetoid wyznacza się najczęściej z krzywych zmian jasności uzyskanych dla różnych położeń osi obrotu obiektu względem obserwatora. Wówczas daje się obserwować planetoidę pod różnymi kątami, co daje nieco inny kształt krzywej zmian blasku. Właśnie te zmiany niosą cenne informacje o kształcie obiektów. - Wyznaczone w ten
sposób modele planetoid można zweryfikować za pomocą obserwacji zakryć gwiazd przez planetoidy lub poprzez obrazowanie przy dużej rozdzielczości przy użyciu optyki adaptacyjnej, jak to zrobiliśmy w przypadku planetoidy Kleopatra - dodała.
Wyniki opublikowano w dwóch artykułach, które ukazały się w czasopiśmie "Astronomy & Astrophysics".
Autor:anw/dd
Źródło: PAP, ESO
Źródło zdjęcia głównego: European Southern Observatory
Tak wygląda asteroida Kleopatra w porównaniu z północnymi WłochamiEuropean Southern Observatory

Przetworzony obraz, oparty na obserwacjach wykonanych w lipcu 2017 roku, pokazuje dwa księżyce asteroidy - AlexHelios i CleoSelene, które pojawiają się jako dwie małe białe kropki w prawym górnym i lewym dolnym roguESO/Vernazza, Marchis et al./MISTRAL algorithm (ONERA/CNRS)

Zdjęcia planetoidy Kleopatra widziane pod różnymi kątami w trakcie jej rotacjiESO/Vernazza, Marchis et al./MISTRAL algorithm (ONERA/CNRS)

Planetoida o kształcie psiej kościEuropean Southern Observatory
https://tvn24.pl/tvnmeteo/najnowsze/planetoida-kleopatra-przypomina-psia-kosc-naukowcy-pokazali-najbardziej-szczegolowe-zdjecia-5406804

Planetoida Kleopatra przypomina psią kość. Naukowcy pokazali najbardziej szczegółowe zdjęcia.jpg

Planetoida Kleopatra przypomina psią kość. Naukowcy pokazali najbardziej szczegółowe zdjęcia2.jpg

Planetoida Kleopatra przypomina psią kość. Naukowcy pokazali najbardziej szczegółowe zdjęcia3.jpg

Planetoida Kleopatra przypomina psią kość. Naukowcy pokazali najbardziej szczegółowe zdjęcia4.jpg

Planetoida Kleopatra przypomina psią kość. Naukowcy pokazali najbardziej szczegółowe zdjęcia5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZengHe-A ? chińska wyprawa po próbki z 2016 HO3
2021-09-10. Krzysztof Kanawka
W 2022 roku start ciekawej chińskiej misji bezzałogowej.
Chiny planują przeprowadzenie misji bezzałogowej, która sprowadzi próbki materii z naszego ?drugiego księżyca? na Ziemię. Kiedy start misji?
Celem misji ZengHe-A jest planetoida 2016 HO3 ? ?drugi księżyc Ziemi?. Ta planetoida stale dotrzymuje Ziemi towarzystwa i będzie jej towarzyszyła jeszcze przez wiele setek lat. Aktualnie obiekt ma także oznaczenie 469219 i nazwę Kamo?oalewa. Rozmiary tego obiektu nie zostały jeszcze dokładnie określone, ale najprawdopodobniej ma on średnicę między 40 a 100 metrów.
W 2022 roku Chiny wystrzelą misję ku 2016 HO3. Misja ma sprowadzić około 1 kg próbek materii z tej planetoidy. Po ich sprowadzeniu sonda zostanie skierowana ku komecie 133P/Elst-Pizarro. Do tej komety sonda ma dotrzeć w 2023 roku.
Krótka publikacja na temat misji ZengHe-A.
Interesting connection between history and future. Next year @cnsa will launch a sample return mission to a Near Earth Asteroid returning about a 1kg to Earth in 2025. The mission will continue to a comet in 2030. The name of the mission is #ZengHe https://t.co/gyUusnE6Cv https://t.co/6lXqROsdrF? Gurbir Singh (@GurbirSingh) September 5, 2021
(PFA)
Asteroid 2016 HO3 - Earth's Constant Companion
2016 HO3 / Credits ? NASA Jet Propulsion Laboratory
https://www.youtube.com/watch?v=SbbAnVU4rmY
https://kosmonauta.net/2021/09/zenghe-a-chinska-wyprawa-po-probki-z-2016-ho3/

ZengHe-A ? chińska wyprawa po próbki z 2016 HO3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziemia zmienia się w skwierczącą kulę. Nigdy wcześniej 50-stopniowy żar nie utrzymywał się tak długo
2021-09-10.
Tegoroczny sezon piekielnych upałów rozpoczął się nadzwyczaj wcześnie, bo już w kwietniu. W północnej Afryce i na Bliskim Wschodzie temperatura po raz pierwszy sięgała 50 stopni, mimo iż zwykle ma to miejsce dopiero w czerwcu lub lipcu.
Już wtedy było pewne, że czeka nas rekordowy sezon, i to się wkrótce potwierdziło. Mieliśmy historyczne rekordy ciepła w Kanadzie (49,6 stopnia) i we Włoszech (48,8 stopnia). Padły też rekordy miesięczne dla poszczególnych krajów.
Tymczasem w Dolinie Śmierci w Kalifornii 10 lipca zmierzono 54,44 stopnia, czyli nową najwyższą temperaturę w dziejach pomiarów w skali całego świata, o ile rekord z 1913 roku uznajemy za fałszywy z powodu popełnionych wtedy błędów pomiarowych.
Nie dość, że sezon wcześnie się rozpoczął i przyniósł serię imponujących rekordów, to jeszcze kończy się najpóźniej w historii. We wspomnianej już Dolinie Śmierci w miniony wtorek (7.09) temperatura sięgnęła w cieniu 50 stopni, po raz ostatni w tym roku.
Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, aby tak skrajny żar utrzymywał się aż tak długo. Poprzedni rekord to 6 września zaledwie sprzed roku. Wtedy zmierzono tam 51,7 stopnia. Sezon skrajnych temperatur, powyżej 50 stopni, będzie się systematycznie wydłużał, a w międzyczasie padać będą nowe rekordy ciepła. Na horyzoncie widać już 55 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl / WMO.
Fot. Pixabay
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2021-09-10/ziemia-zmienia-sie-w-skwierczaca-kule-nigdy-wczesniej-50-stopniowy-zar-nie-utrzymywal-sie-tak-dlugo/

 

Ziemia zmienia się w skwierczącą kulę. Nigdy wcześniej 50-stopniowy żar nie utrzymywał się tak długo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiceszef NASA dla RMF FM: Polecimy na Marsa pod koniec lat 30.
2021-09-10. Grzegorz Jasiński
"Program Artemida jest ekstremalnie ważny dla NASA. Ten program pozwoli nam wrócić na Księżyc w sposób zrównoważony, nie na dwu- czy trzydniową wycieczkę, jak w czasach Apollo. Wracamy na Księżyc, by się nauczyć tego, co niezbędne, by w końcu polecieć na Marsa. A to chcemy zrobić pod koniec lat 30. tego stulecia" - mówi RMF FM wiceszef NASA, były astronauta, Robert Cabana. Gość European Rover Challenge będzie zdalnie opowiadał o programie Artemida podczas pierwszego dnia odbywającego się w Kielcach wydarzenia. Spotkanie będzie można śledzić na żywo w transmisji na roverchallenge.eu i rmf24.pl o 15:30.
Grzegorz Jasiński: Jako gość European Rover Challenge będzie pan mówił o programie Artemida. Chciałbym więc zapytać, na ile program powrotu na Księżyc jest w tej chwili dla NASA ważny. Czy wciąż realistycznie można mówić o tym, że ludzie wylądują na Księżycu w 2024-25 roku?
Robert Cabana: Program Artemida jest ekstremalnie ważny dla NASA. Ten program pozwoli nam wrócić na Księżyc w sposób zrównoważony, nie na dwu- czy trzydniową kampingową wycieczkę, jak w czasach Apollo. Realizujemy ten program we współpracy z naszymi międzynarodowymi i komercyjnymi partnerami. Wracamy na Księżyc, by się nauczyć tego, co niezbędne, by w końcu polecieć na Marsa. Program Artemis jest kluczowy dla sukcesu tego przedsięwzięcia. Kiedy wracamy? Tak naprawdę to szybciej niż w 2024-25, dlatego, że załogowy lot wokół Księżyca, ale bez lądowania, planujemy już na rok 2023. Natomiast jeszcze przed końcem bieżącego roku, a najpóźniej na początku kolejnego wystartuje misja Artemis 1, która będzie pierwszym testem systemu startowego z kapsułą Orion, ale bez załogi. To pozwoli sprawdzić wszystkie układy i upewnić się, że wszystko działa poprawnie, zanim w 2023 wyślemy ten pojazd wokół Księżyca już z załogą. Czy w 2024 wylądujemy? To wciąż jest nasz cel. To jednak trudne, wymagające przedsięwzięcie, do którego potrzebujemy odpowiedniego lądownika i odpowiednich skafandrów dla astronautów, by mogli znaleźć się bezpiecznie na powierzchni Księżyca i po niej spacerować. Pracujemy z dużym zaangażowaniem, by jak najszybciej ogłosić konkurs na lądownik i skafandry. 2024 to wciąż nasz cel, ewentualnie nieco później. Ale zapowiadam, że w pobliżu Księżyca będziemy już w 2023 roku.
Na ile istotna dla sukcesu programu Artemida jest współpraca międzynarodowa i współpraca z podmiotami komercyjnymi?
To bardzo ważne. Orbitalna, księżycowa stacja Gateway, która umożliwi łączenie pojazdu Orion i przeniesienie się załogi na pokład lądownika, to przedsięwzięcie międzynarodowe, we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną ESA. Oni budują moduły, USA budują moduły. Ta stacja będzie załogowa w czasie, kiedy załogi będą pracowały w pobliżu Księżyca. To współpraca bardzo istotna. Z naszymi komercyjnymi partnerami współpracujemy w sprawach związanych z zaopatrzeniem Gateway i budową lądownika. Chcę podkreślić, że Międzynarodowa Stacja Kosmiczna jest przykładem nadzwyczajnej współpracy w kosmosie. Mamy tam Stany Zjednoczone, Rosję, Kanadę, Japonię, Europejską Agencję Kosmiczną i innych partnerów, a bez względu na wszystkie różnice tu na Ziemi jesteśmy w stanie pracować tam w pełnej jedności. Przypomnijmy, że osoby, które mają nie więcej, niż 21 lat, nigdy nie były świadkami czasu, kiedy na orbicie Ziemi nie było pracującej załogi. Od listopada 2020 roku mamy tam stałą ludzką obecność. Jak się nad tym zastanowić, to naprawdę zdumiewające. Współpracujemy tam znakomicie. To znakomity wzór dla czasów, gdy z orbity Ziemi będziemy się przenosić w obszar do orbity Księżyca i wreszcie na sam Księżyc, a potem na Marsa.
A komercyjny aspekt tej współpracy?
Z tego punktu widzenia zwracamy uwagę przede wszystkim na zaopatrzenie, tak jak w przypadku Międzynarodowej Stacji Kosmicznej korzystamy ze współpracy z komercyjnymi partnerami w transporcie załóg i zaopatrzenia. W  przypadku zaopatrzenia stacji Gateway, w sprawach logistycznych misji księżycowych, będziemy z nimi współpracować. W tej chwili pracujemy wspólnie nad lądownikiem. Tak wygląda przyszłość.
Jak dużą grupę astronautów NASA przygotowuje do tej szczególnej misji na Księżyc?
W tej chwili amerykański korpus astronautów jest znacznie mniejszy, niż w okresie, gdy byłem szefem biura astronautów. Wtedy miałem dostępnych ponad stu astronautów, ale wtedy wykonywaliśmy 7-8 misji kosmicznych z wykorzystaniem wahadłowców, których załogi liczyły 5-7 astronautów. W tej chwili w USA mamy około 45 astronautów i przygotowujemy się do ogłoszenia konkursu na kolejny rocznik, jak to określamy, kolejną klasę. Astronauci, którzy kwalifikują się do dłuższych misji, w tym misji księżycowych to nieco mniejsza grupa, ale muszę podkreślić, że wszyscy, w tym ci wyłonieni ostatnim razem ciężko pracują, by zasłużyć na wybór, gdy przyjdzie odpowiedni czas.
Czy do powrotu na Księżyc i ustanowienia tam stałej obecności potrzebujemy jeszcze jakichś technologicznych przełomów? Czy teraz to po prostu sprawa czasu, pieniędzy i odpowiedniego zaangażowania?
I tego, i tego. Wykorzystujemy Międzynarodową Stację Kosmiczną do potwierdzenia działania niektórych systemów, których potrzebujemy do utrzymania stałej obecności na powierzchni Księżyca. Zależy nam na wykorzystaniu miejscowych surowców. Istotne dla misji na południowy biegun Księżyca jest to, że jest tam dużo wodnego lodu. Woda to wodór i tlen, a wiec i paliwo, i tlen do oddychania, więc nie musielibyśmy wszystkiego ze sobą zabierać. By się tam utrzymać, trzeba wydobywać te zasoby na miejscu. To bardzo ważne. Musimy także zbudować nowy łazik, który będzie w stanie pracować na Księżycu powiedzmy 10 lat. Taki szczelny łazik, który umożliwi załodze możliwość mieszkania na jego pokładzie, podczas przemierzania powierzchni Srebrnego Globu. Musi być zasilany elektrycznie, musi mieć możliwość doładowywania baterii, powinien być zdolny do pracy na Księżycu nawet przez 15 lat. Kluczowa jest budowa systemów tak niezawodnych, tak długowiecznych, które dają schronienie załodze. Wysłanie ludzi na Księżyc, czy Marsa, utrzymanie ich tam przez dłuższy czas, jest naprawdę trudne. Potrzebne jest ciśnieniowe pomieszczenie, powietrze do oddychania, system usuwania dwutlenku węgla, żywność, zabezpieczenie odpadów. Misje robotyczne są o wiele prostsze, a przecież także stawiają przed nami wielkie wyzwania, nie tylko na Księżycu. Popatrzmy, jak wiele osiągnęliśmy na Marsie. Łazik Perseverance pobrał już pierwsze próbki, kiedyś przywieziemy je na Ziemię. Udało nam się wylądować urządzeniem, które waży tonę. Wszystko, co do tego doprowadziło jest niezmiernie skomplikowane. Analizy, które widziałem wskazują, że zanim wyślemy ludzi musimy mieć na powierzchni Marsa około 18 ton zaopatrzenia i sprzętu. Tyle potrzeba, by ich tam bezpiecznie utrzymać. Kolejna sprawa to transport. Liczymy na jakieś technologiczne przełomy w technologii napędu. W obecnej chwili, gdy napęd ma charakter chemiczny, podróż na Marsa musi zająć 1,5 do 2 lat. 8-9 miesięcy potrzeba, by się tam dostać, kolejnych 8-9 miesięcy trzeba pozostać na powierzchni zanim planety znów korzystnie się ułożą, potem 8-9 miesięcy na podróż z powrotem na Ziemię. Wyzwania są olbrzymie. Ale to krytyczne dla naszej przyszłości. Eksploracja jest naszym przeznaczeniem. To ważne byśmy byli w Układzie Słonecznym także poza naszą macierzystą planetą. Gdy byłem początkującym astronautą, pracowałem u Johna Younga. Był moim bohaterem. Poleciał pierwszym pojazdem Gemini z Gusem Grissomem, spacerował po Księżycu, leciał w pierwszej misji wahadłowca kosmicznego. Zawsze mówił, że gatunki żyjące tylko na jednej planecie nie mają szans przetrwania. W jakimś momencie dojdzie tam do katastrofy, jak ta która wybiła dinozaury. Dlatego musimy być gotowi opuścić naszą planetę. Mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie, ale powinniśmy być do tego przygotowani.
Jak dużo czasu upłynie więc od chwili, gdy NASA wróci na Księżyc na stałe, do pierwszej załogowej wyprawy na Marsa?
Naszym celem jest polecieć na Marsa pod koniec lat 30. naszego stulecia. To bardzo ambitny plan. Musimy jeszcze wiele się nauczyć, w tym musimy podczas lotów księżycowych opracować system podtrzymania życia przez długi czas, zapewnienia zasobów, zabezpieczenia astronautów. To jednak znacznie prostsze by uczyć się tego, gdy jesteś, dwa-trzy dni od Ziemi, jak na Księżycu, niż kiedy jesteś wiele miesięcy od domu, jak byłoby na Marsie.
Dziękuję bardzo. Powodzenia dla całej misji realizowanej przez NASA.
Dziękuję. Niecierpliwie czekam na okazję do zdalnego połączenia i rozmowy z uczniami, którzy będą w Kielcach na European Rover Challenge. Jestem przekonany, że młode pokolenie, które teraz chodzi do szkoły, na całym świecie, jest znakomite pod względem tego, czego się uczą, co są w stanie zrobić. Nie obawiam się przyszłości. Gdy rozmawiam z młodymi ludźmi o ich projektach, o tym, co są w stanie osiągnąć, uważam, że nasza sytuacja jest bardzo dobra, bardzo dobra jest nasza przyszłość.
Zaproszenie wiceszefa NASA Roberta Cabany na European Rover Challenge było możliwe dzięki wsparciu Konsulatu Generalnego USA w Krakowie, od lat prowadzącego programy i wystawy popularyzujące amerykańskie osiągniecia kosmiczne, którymi pasjonuje się młode pokolenie Polaków i nie tylko, od inspirujących spotkań z astronautami po prezentacje fotograficzne i wykłady amerykańskich ekspertów i dyplomatów. Edycja ERC2021 uzyskała wsparcie finansowe Konsulatu. 10 września zostanie otwarta wystawa fotograficzna przybliżająca program Artemis ponownego wysłania misji załogowej na Księżyc i misję łazika Perseverance na Marsie. Konsul USA w Krakowie Amy Monsarrat, z przeszłościa pracy w NASA jako astrofizyk, otworzy tę wystawę o godz. 14:00.
Źródło:RMF.
Robert D. Cabana /NASA/Bill Ingalls /
Rozmowa z wiceszefem NASA Robertem Cabaną RMF FM

https://www.rmf24.pl/nauka/news-wiceszef-nasa-dla-rmf-fm-polecimy-na-marsa-pod-koniec-lat-30,nId,5472079#crp_state=1

Wiceszef NASA dla RMF FM Polecimy na Marsa pod koniec lat 30..jpg

Wiceszef NASA dla RMF FM Polecimy na Marsa pod koniec lat 30.2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiceszef NASA: pod koniec lat 30. tego stulecia chcemy polecieć na Marsa. Najpierw jednak powrót na Księżyc
2021-09-10. Autor: kw
 
Lot na Marsa staje się coraz bardziej rzeczywisty. Jak powiedział w wywiadzie dla RMF FM wiceszef NASA Robert Cabana, pierwszym krokiem ma być jednak powrót na Księżyc i budowa stacji Gateway. Według planów pierwsza misja programu Artemis ma rozpocząć się już w najbliższych miesiącach.
Pod koniec lat 30. tego stulecia chcemy polecieć na Marsa - ogłosił wiceszef NASA Robert Cabana. W wywiadzie dla RMF FM powiedział także, że program Artemis, koncentrujący się na powrocie astronautów na Księżyc, jest "ekstremalnie ważny".
Plany na najbliższe lata
Były astronauta powiedział, że misja Artemis 1 rozpocznie się na przełomie 2021 i 2022 roku. Testowany ma być system startowy z kapsułą Orion. Na razie nie będzie uczestniczyć w tym załoga.
Ten program pozwoli nam wrócić na Księżyc w sposób zrównoważony, nie na dwu- czy trzydniową kampingową wycieczkę, jak w czasach Apollo. Realizujemy ten program we współpracy z naszymi międzynarodowymi i komercyjnymi partnerami. Wracamy na Księżyc, by się nauczyć tego, co niezbędne, by w końcu polecieć na Marsa - mówił.
Międzynarodowa współpraca
Wspólnymi siłami mają zostać zbudowane lądownik i księżycowa stacja Gateway. Przykładem takiej współpracy mają być działania prowadzone na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
- Jak się nad tym zastanowić, to naprawdę zdumiewające. Współpracujemy tam znakomicie. To znakomity wzór dla czasów, gdy z orbity Ziemi będziemy się przenosić w obszar do orbity Księżyca i wreszcie na sam Księżyc, a potem na Marsa - powiedział Cabana.
Wiceszef NASA wspomniał, że w tej chwili w USA pracuje około 45 astronautów, z których już niebawem zostanie wyłoniona grupa, która weźmie udział w dłuższych misjach - w tym misji na Księżyc.
Ogromne wyzwania
Cabana zaznaczył, że wciąż trwają prace nad technologiami, jakie mają być wykorzystane w misjach. Część systemów jest testowana na ISS.
Astronautom zależy przede wszystkim na wykorzystaniu miejscowych, dostępnych surowców. Na przykład księżycowy lód wodny mógłby zostać rozdzielony na cząsteczki wodoru i tlenu. Pierwszy z pierwistków służyłby za paliwo, drugi - do oddychania. Dzięki temu zapasy potrzebne do przetrwania poza Ziemią, byłyby łatwiej i szybciej dostępne.
Oprócz tego zbudowany ma być nowy łazik, który w założeniu misji, mógłby pracować na powierzchni Księżyca około 15 lat. Miałby zapewniać schronienie dla astronautów.
- Wysłanie ludzi na Księżyc, czy Marsa, utrzymanie ich tam przez dłuższy czas, jest naprawdę trudne. Potrzebne jest ciśnieniowe pomieszczenie, powietrze do oddychania, system usuwania dwutlenku węgla, żywność, zabezpieczenie odpadów. Misje robotyczne są o wiele prostsze, a przecież także stawiają przed nami wielkie wyzwania, nie tylko na Księżycu - stwierdził.
Problemem jest także transport. Wiceszef NASA powiedział, że "liczą na jakieś technologiczne przełomy w technologii napędu". Na razie cały czas misji na Marsa szacowany jest na około od półtora roku do dwóch lat.
- Wyzwania są olbrzymie. Ale to krytyczne dla naszej przyszłości. Eksploracja jest naszym przeznaczeniem. To ważne byśmy byli w Układzie Słonecznym także poza naszą macierzystą planetą - podsumował.
Autor:kw
Źródło: RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: NASA
Artystyczna koncepcja misji Artemis 1 - bezzałogowego lotu wokół Księżyca NASA/Holly Zell

Ziemia i Mars - koncepcja artystycznaNASA's Goddard Space Flight Center/Rob Garner
Źródło: RMF FM


https://tvn24.pl/tvnmeteo/najnowsze/najpierw-powrot-na-ksiezyc-potem-lot-na-marsa-nasa-ujawnila-plany-5408021

Wiceszef NASA pod koniec lat 30. tego stulecia chcemy polecieć na Marsa. Najpierw jednak powrót na Księżyc.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy bliskie przeloty (8-9.09.2021)
2021-09-11. Krzysztof Kanawka
Trzy bliskie przeloty meteoroidów w pobliżu Ziemi!
W dniach 8-9 września w przestrzeń w otoczeniu Ziemi wtargnęły trzy małe meteoroidy.
Meteoroid o oznaczeniu 2021 RS2 zbliżył się do Ziemi 8 września na minimalną odległość około 23 tysięcy kilometrów. Odpowiada to ok. 0,06 średniego dystansu do Księżyca. Moment największego zbliżenia nastąpił 8 września około 09:30 CEST. Średnica 2021 RS2 szacowana jest na około 3 metry.
Meteoroid o oznaczeniu 2021 RP2 zbliżył się do Ziemi 8 września na minimalną odległość około 119 tysięcy kilometrów. Odpowiada to ok. 0,31 średniego dystansu do Księżyca. Moment największego zbliżenia nastąpił 8 września około 16:00 CEST. Średnica 2021 RP2 szacowana jest na około 3 metry.
Meteoroid o oznaczeniu 2021 RQ2 zbliżył się do Ziemi 9 września na minimalną odległość około 188 tysięcy kilometrów. Odpowiada to ok. 0,49 średniego dystansu do Księżyca. Moment największego zbliżenia nastąpił 9 września około 03:00 CEST. Średnica 2021 RQ2 szacowana jest na około 4 metry.
Jest to osiemdziesiąty czwarty, osiemdziesiąty piąty i osiemdziesiąty szósty (wykryty) przelot małego obiektu w 2021 roku.
Poniższa tabela prezentuje dotychczas wszystkie wykryte bliskie przeloty w 2021 roku.
W ostatnich latach ilość odkryć wyraźnie wzrosła:
?    w 2020 roku odkryć było 108,
?    w 2019 roku ? 80,
?    w 2018 roku ? 73,
?    w 2017 roku ? 53,
?    w 2016 roku ? 45,
?    w 2015 roku ? 24,
?    w 2014 roku ? 31.
W ostatnich latach coraz częściej następuje wykrywanie bardzo małych obiektów, o średnicy zaledwie kilku metrów ? co jeszcze pięć-sześć lat temu było bardzo rzadkie. Ilość odkryć jest ma także związek z rosnącą ilością programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy ?przeczesują? niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów.
(HT, Tw)
Tabela bliskich przelotów w 2021 roku (stan na 8 września 2021) / Credits ? K. Kanawka, kosmonauta.net

https://kosmonauta.net/2021/09/trzy-bliskie-przeloty-8-9-09-2021/

Trzy bliskie przeloty (8-9.09.2021).jpg

Trzy bliskie przeloty (8-9.09.2021)2.jpg

Trzy bliskie przeloty (8-9.09.2021)3.jpg

Trzy bliskie przeloty (8-9.09.2021)4.jpg

Trzy bliskie przeloty (8-9.09.2021)5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziemne klasyczne obiekty Pasa Kuipera
2021-09-10.
Pas Kuipera to dysk małych lodowych ciał, uważanych za pozostałości po wczesnym Układzie Słonecznym, który okrąża Słońce od orbity Neptuna (około 30 jednostek astronomicznych od Słońca) do około 50 j.a. Obiekty Pasa Kuipera (KBO) orbitują pod znacznymi kątami nachylenia w stosunku do płaszczyzny orbit planetarnych. Tak zwane klasyczne KBO orbitują w określonym zakresie odległości od Neptuna, a ich podgrupa, zwana zimnymi klasycznymi KBO, ma bardzo mały kąt nachylenia, mniejszy niż około sześć stopni. Astronomowie uważają, że zimne klasyczne KBO są dynamicznie dziewicze, to znaczy, że uformowały się in-situ, a nie zostały rozproszone na swoich orbitach przez Neptuna lub inne procesy. Ich mały kąt inklinacji odzwierciedla tę historię.
Ziemne klasyczne KBO mają na ogół czerwonawe zabarwienie, co jest wynikiem ich składu, a prawie 30% z nich występuje w szeroko rozdzielonych układach podwójnych. Ostatnio zidentyfikowano rzadką podgrupę zimnych klasycznych KBO, która jest wyraźnie bardziej niebieska i 100% z nich występuje jako układy podwójne. Zespół astronomów Col-OSSOS (Colours of the Outer Solar System Origins Survey) uzyskał optyczne pomiary barw 98 obiektów Pasa Kuipera, zwiększając całkowitą liczbę zimnych klasycznych KBO z dokładnymi pomiarami fotometrycznymi z 87 do 113. Dzięki tak dużej próbce kolorów, zimnych klasycznych KBO, zespół był w stanie zidentyfikować korelację pomiędzy barwą a podwójnością obiektów.

Naukowcy twierdzą, że te niebieskie zimne klasyczne KBO są ?ocalałymi z wypchnięcia?, umieszczonymi w regionie z innymi klasycznymi KBO, gdy Neptun migrował na zewnątrz swojej orbity, a nie dziewiczymi. Używając symulacji i narzędzi statystycznych, doszli do wniosku, że większość obiektów, które uformowały się w klasycznym regionie, musiała uformować się jako układy podwójne i pozostać razem, nawet jeżeli są one od siebie bardzo oddalone i przez to dynamicznie kruche. Symulacje wzmacniają tezę, że te niebieskie ocalałe obiekty zostały wypchnięte. Astronomowie twierdzą, że dalsze badania tych niebieskich obiektów pomogą odkryć szczegóły drogi, jaką przebył Neptun podczas swojej migracji we wczesnym okresie istnienia Układu Słonecznego.
Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
CfA

Urania
Schemat Pasa Kuipera pokazujący położenie tysięcy klasycznych KBO (na czerwono). Źródło: Astronomy Magazine/ Roen Kelly after the Minor Planet Centem

https://agnieszkaveganowak.blogspot.com/2021/09/ziemne-klasyczne-obiekty-pasa-kuipera.html

Ziemne klasyczne obiekty Pasa Kuipera.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Branża kosmiczna do pracowników IT: zostawcie te nudne apki i chodźcie z nami zmieniać świat
2021-09-10. Agata Kołodziej
Podkarpacie stawia na podbój kosmosu. Lada chwila powstanie tam klaster kosmiczny na wzór Doliny Lotniczej, żeby zachęcić polskich startupowców do zainteresowania się rozwojem technologii kosmicznych. Nie musimy od razu budować bazy na księżycu, na początek możemy choćby robić schabowe dla kosmonautów, bo kto lubi jeść posiłki z proszku? I mamy duży potencjał, żeby w technologiach okołokosmicznych się rozwijać.
Tylko wbrew pozorom, najcenniejsi inżynierowie i specjaliści od IT nie wiedzą, że nie muszą do końca życia robić nudnych aplikacji, które wcale nie zmienią świata. Polski przemysł kosmiczny chce im to uświadomić i w końcu zacząć podkradać ich softwarehouse?om.
Tzw. sektor space 4.0, czyli przemysł kosmiczny ma coraz niższy próg wejścia dla biznesu. Już nie tylko rządy i multimiliarderzy, jak Elon Musk czy Jeff Bezos inwestują w firmy zajmujące się kosmosem. Dziś to już sektor wcale nie tak odległy od sektora prywatnego również w Polsce, która jest coraz bardziej aktywna na polu współpracy międzynarodowej. Jest tylko jedna przeszkoda: pracownicy.
Podkarpacie chce podbić kosmos
Na drodze, na którą obecnie wchodzi Polska, jest już na przykład Norwegia i od niej możemy czerpać doświadczenie, jak łączyć w różnych projektach kosmicznych współpracę rządu z biznesem.
"Kluczowe jest to, że norweski przemysł kosmiczny to agencje rządowe i podmioty prywatne, które wspólnie odpowiadają na potrzeby kosmiczne państwa, ale jednocześnie potrzeby samego przemysłu"
- mówił podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu Christian Hauglie-Hanssen, prezes Norweskiego Centrum Kosmicznego.
Norwegia, podobnie jak Polska, jest członkiem Europejskiej Agencji Kosmicznej. Kraje korzystają z jej budżetu, który same współtworzą, w zasadzie nie byłoby przemysłu kosmicznego zupełnie bez tej agencji, ale to nie znaczy, że nie ma go poza nią. I kraje coraz częściej zaczynają zawierać mniejsze sojusze regionalne, by mniejsze projekty robić samemu, we współpracy z lokalnym biznesem. A to nakręca rozwój sektora space 4.0.
Podpiąć pod ten trend chce się m.in. polski państwowy Exatel.
?W obszarze kosmicznym Exatel jest ?new kids on the block?, ale mamy dostęp do klientów?
- podkreślał w Karpaczu Rafał Magryś, wiceprezes spółki Exatel.
Ale i tak, jako duży gracz telekomunikacyjny czuje siłę, by wokół swoich planów wobec rynku kosmicznego skupić mniejszych graczy.
?Polski rynek kosmiczny to małe firmy żyjące głównie z grantów. Wskazanie jasnego celu, inkubacja i wsparcie spółki Skarbu Państwa, a raczej dużej spółki z dużymi przychodami i zespołem R&D może być wartością dodaną. Działamy, by zgromadzić, połączyć rynek kosmiczny w Polsce, żeby mówił jednym głosem i w niedalekiej przyszłości będziemy mogli zaprezentować taki wspólny front firm?
- mówił tajemniczo Magryś.
Ten wspólny front to stworzenie na Podkarpaciu klastra dla przemysłu kosmicznego na wzór Doliny Lotniczej.
?Strategia woj. podkarpackiego w dużej części dotyczy rozwoju przemysłu kosmicznego, dlatego trzeba utworzyć klaster z silną grupą firm, w ramach którego, wyznaczymy sobie wspólny cel biznesowy?
- deklarował w Karpaczu Jacek Kubrak prezes Podkarpackiego Centum Innowacji.
Startupy w kosmosie? Brakuje ludzi, zabierzmy ich więc z IT
Podkarpackie Centrum Innowacji to projekt Banku Światowego, Unii Europejskiej i woj. Podkarpackiego. Zajmuje się łączeniem nauki i biznesu i wytypował sobie sektor kosmiczny jako ten, na który teraz stawia. I chce przekonać do niego młode talenty.
?Kładziemy nacisk na zmianę myślenia studentów, by ukierunkowali się na eksplorację kosmosu. Polski rynek powinien mieć ok 5 tys. inżynierów, żeby rozwijać ten przemysł?
- mówił Jacek Kubrak.
PCI stworzyło więc pięć programów dla młodych ludzi, którym postawiło bardzo konkretne zadania: zaprojektowanie i budowa stacji kosmicznej na Marsie, stworzenie stroju kosmicznego do eksploracji Marsa, zaprojektowanie nie tylko satelity, ale też jego użyteczności, stworzenie maszyny do eksploracji obcych światów oraz napisanie konstytucji dla osadników obszarów  kosmicznych.
?Przecież to nie jest takie oczywiste, jak społeczność, która przeniesie się pewnie w końcu do kosmosu, ma tam funkcjonować? Hierarchicznie jak na Ziemi? A może nie? Jaki status mają mieć dzieci, które się tam urodzą i nigdy na Ziemię nie wrócą? Czy będą tam ograniczone zasoby? Jak ustalić kwestie moralne? Stawiamy młodym ludziom takie pytania i dostarczamy im wyzwania oraz odpowiednie kompetencje, by jak wyjdą od nas, nie chcieli iść do zwykłej pracy, ale chcieli zakładać startupy na tym agresywnie rozwijającym się rynku. A warto wiedzieć, że globalne inwestycje w ten sektor skoczyły z 5,9 w 2019 r. do 8,9 mld dol. w 2020 r.?
- podkreślał Kubrak.
Ale to ciągle za mało. Ciągle mamy deficyt wyspecjalizowanej siły roboczej, dlatego branża kosmiczna musi ją podbierać innym.
?Ludzie z sektora IT mają dość tworzenia kolejnych apek, które nie zmieniają nam życia. U nas mają szanse popracować w obszarze łączności i zastosować swoją wiedzę w sterowaniu łącznością satelitarną i to jest coś innego, coś, co przyciąga ludzi. Wpadliśmy w zachwyt nad Muskiem i Bezosem, ale trzeba pokazywać ludziom, że oni też mogą robić przełomowe rzeczy. I my to robimy, z powodzeniem, bo coraz częściej pracownicy porzucają softwarehouse?y, by tworzyć dla nas coś, co będzie wyzwaniem?
- mówił Rafał Magryś.
?Młodym ludziom trzeba powiedzieć, o czym mogą marzyć?
?Trzeba się zastanowić, w jakim obszarze możemy zainspirować polskich inżynierów czy biznesmenów. Może produkowanie schabowych w kosmosie? Młodym ludziom trzeba powiedzieć, o czym mogą marzyć?
- dodawał Jacek Kubrak z PCI.
Jak im to powiedzieć?
?Może symulacyjne gry kosmiczne? Zabawa w to, że tworzysz misję satelitarną, może pokazać młodzieży, jakie to porywające. Polska Agencja Kosmiczna powinna zamówić stworzenie takiej gry?
- postulował wiceprezes Exatela wcale nie żartem.
Bo brak kady to jeden z największych hamulców sektora kosmicznego nie tylko zresztą w Polsce. Jak podkreślał Christian Hauglie-Hanssen, podobny problem ma Norwegia z tą różnicą, że tam inżynierów podbiera się sektorowi naftowo-gazowemu.
?Próbujemy przekierować talenty z sektora gazowego na kierunki matematyczne i fizyczne na uczelniach wyższych. Dziś już sektor naftowy na uczelniach to tylko jakieś 10 proc. tego, co 10 lat temu. Ale to wymaga dużych nakładów na marketing na uczelniach wyższych?
- powiedział Christian Hauglie-Hanssen.
I na koniec jest jeszcze jeden problem:
?Słaby poziom zaangażowania venture capital, które wolą inwestować w apki, a elementy hardware są przez VC pomijane, bo na tym ciężko się zarabia. Ale to się w końcu zmieni?
- uważa Jacek Kubrak.
https://spidersweb.pl/2021/09/branza-kosmiczna-praca.html

Branża kosmiczna do pracowników ITzostawcie te nudne apki i chodźcie z nami zmieniać świat.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potężny Super Heavy wrócił na stanowisko startowe. Kolos ma 77 metrów wysokości i 29 silników
2021-09-10.

Radek Kosarzycki
Pierwszy człon potężnej rakiety księżycowej Super Heavy Starship po raz kolejny wrócił na swoje stanowisko startowe. Tym razem siedemdziesięciometrowy kolos dotarł tam z wszystkimi 29 silnikami Raptor.
Czy to oznacza już przygotowania do pierwszego startu orbitalnego? Niestety nie. Nie zmienia to jednak faktu, że czekają nas ciekawe wydarzenia. Zresztą już samo oglądanie skali rakiety Super Heavy przyprawia o gęsią skórkę. Mamy do czynienia z 70-metrowej wysokości cylindrycznym kolosem, który od dołu zakończony jest kilkudziesięcioma silnikami rakietowymi. To wprost coś niesamowitego. Warto jeszcze pamiętać, że na szczycie tego kolosa montowany będzie równie wielki Starship, który dołoży mu jeszcze 50 metrów wysokości. Razem całość będzie o 30 metrów wyższa od Statuy Wolności.
Booster 4, czyli czwarty z kolei zbudowany Super Heavy przygotowywany jest teraz do testów statycznych rakiety przed przygotowywanym od miesięcy pierwszym lotem na orbitę, choć możliwe jest, że to tylko kolejna przymiarka rakiety do stanowiska startowego i potężnej wieży przy której Super Heavy i Starship będą ze sobą łączone w całość. Jak na razie firma Elona Muska nie informuje o swoich najbliższych planach.
Co ma rakieta do marihuany?
Niemalże każda aktywność wokół rakiet w kompleksie Boca Chica w Teksasie jest uważnie obserwowana przez fanów SpaceX i Elona Muska, ale także przez kamery wielu youtuberów, którzy nie chcą przegapić żadnego etapu rozwoju rakiety, niezależnie od tego czy chodzi o postawienie rakiety do pionu, czy też próbne odpalenie silników.
Podczas jednej z takich serii obserwacyjnych, jeden z użytkowników Twittera dostrzegł, że na jednym ze zdjęć widać, że dwa sąsiadujące ze sobą silniki boostera posiadają oznaczenia 4 i 20. To doprowadziło do wniosku, że nie jest to przypadek. Wszak powszechnie wiadomo, że Elon Musk wprost uwielbia nawiązywać do tej liczby, która powszechnie wykorzystywana jest do określania marihuany. Nie trzeba wspominać, że pierwszy orbitalny lot Starshipa zostanie wykonany przez pierwszy człon Booster 4 i Starshipa SN20. Oczywiście to może być przypadek, ale czy tak faktycznie jest? To wie tylko Elon Musk.
https://spidersweb.pl/2021/09/super-heavy-spacex-wraca-na-stanowisko.html

Potężny Super Heavy wrócił na stanowisko startowe. Kolos ma 77 metrów wysokości i 29 silników.jpg

Potężny Super Heavy wrócił na stanowisko startowe. Kolos ma 77 metrów wysokości i 29 silników2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widowiskowy, acz nieudany debiut rakiety Firefly Alpha
2021-09-10.
Pierwszy lot rakiety Alpha firmy Firefly Aerospace zakończył się przedwcześnie, w kuli ognia. Testowany system nośny uległ zniszczeniu zaledwie kilka minut po starcie na skutek utraty sterowności po zatrzymaniu pracy jednego z czterech silników segmentu głównego - to ostatecznie spowodowało aktywowanie mechanizmu samozniszczenia rakiety. Jeszcze przed nieudaną próbą przedstawiciele firmy Firefly zastrzegali jednak, że sukcesem będzie na tym etapie już samo zgromadzenie ważnych danych o sposobie pracy rakiety i jej podzespołów.
Testowy start kosmiczny rakiety firmy Firefly Aerospace odbył się 3 września br. z wyrzutni Space Launch Complex 2 w kalifornijskiej bazie Vandenberg, o godzinie 03:59 nad ranem czasu polskiego (CEST). Przy pierwszej próbie odpalenia, odliczanie zostało przerwane w ostatniej chwili z nieokreślonych bliżej przyczyn technicznych. Druga próba odpalenia odbyła się już bezproblemowo i rakieta Alpha wzniosła się w górę, rozpoczynając tym samym swoją wyznaczoną misję.
Start od początku nie przebiegał jednak modelowo. Już około 15. sekundy jego trwania dało się zauważyć nierównomierną pracę, a następnie całkowite wygaszenie jednego z silników systemu Firefly Alpha. Rakieta wznosiła się z tego powodu wolniej od założeń - niemniej w fazie lotu z prędkością poddźwiękową wystarczająco stabilnie, aby kontynuować wznoszenie po zadanej trajektorii. Prawdziwe problemy zaczęły się około 2 minuty i 20 sekundy po starcie, gdy rakieta uzyskała już prędkość ponaddźwiękową - lot stawał się coraz bardziej niestabilny i rozchwiany, po czym rakieta wykonała nagle ciasny zwrot, tracąc górny stopień z ładunkiem testowym. Niekontrolowany lot trwał jeszcze przez kilka sekund, po czym nastąpiła widowiskowa eksplozja.
"Alpha doświadczyła anomalii podczas wznoszenia się pierwszego segmentu, skutkującą utratą wehikułu" ? oznajmiła firma Firefly na swoim koncie w mediach społecznościowych.
Debiutująca rakieta Firefly Alpha jest dwustopniowym orbitalnym systemem wynoszenia opracowanym w celu komercyjnej obsługi lotów lekkich satelitów. System ma zapewnić opcje startowe zarówno dla ładunków samodzielnych, jak i współdzielonych (ride share).
Podczas bieżącej nieudanej próby, Alpha przenosiła około 92 kilogramów ładunku. W skład wchodziło kilka cubesatów, eksperymenty z napędem plazmowym i żaglem deorbitacyjnym oraz pomniejsze, symboliczne przedmioty takie jak zdjęcia i garść pamiątek.
Według firmy Firefly, był to lot przede wszystkim testowy, obejmujący jedynie minimum użytecznych systemów w roli ładunku. Start miał umożliwić głównie zebranie cennych danych, które posłużą do udoskonalenia maszyny.
Przed firmą jednak nadal wiele pracy związanej z ustalaniem przyczyn niepowodzenia. Kilka dni temu, bo 5 września firma potwierdziła, że przyczyną zniszczenia systemu była awaria jednego z czterech silników Reaver w segmencie głównym rakiety. "Pojazd kontynuował wznoszenie i utrzymywał kontrolę przez łącznie około 145 sekund, podczas gdy nominalny czas trwania pracy pierwszego stopnia wynosi około 165 sekund. Jednak ze względu na brak ciągu w jednym z czterech silników, tempo wznoszenia było powolne, a pojazd miał trudności z utrzymaniem kontroli bez możliwości wektorowania ciągu drugiego silnika" - wskazano za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Dodano także, że drugi silnik wyłączył się z powodu niedrożności głównego zaworu paliwowego. Firma natomiast deklaruje, że wciąż ustala powód zamknięcie zaworu i czy podczas lotu nie wydarzyło się coś więcej. Wszystko ma zmierzać w kierunku szybkiego powtórzenia misji - Firefly współpracuje na tym polu z Federalną Administracją Lotniczą (FAA) i partnerami ze Space Launch Delta 30.
Poza rakietą Alpha, inne projekty Firefly obejmują m.in. rakietę Beta, która będzie wykorzystywać zmodernizowane silniki do wynoszenia na orbitę cięższych ładunków.
Opracowanie: Mateusz Mitkow/MK
Źródło:SPACE24

Fot. Firefly Aerospace [firefly.com]

Fot. Firefly Aerospace [firefly.com]

https://www.space24.pl/widowiskowy-acz-nieudany-debiut-rakiety-firefly-alpha

Widowiskowy, acz nieudany debiut rakiety Firefly Alpha.jpg

Widowiskowy, acz nieudany debiut rakiety Firefly Alpha2.jpg

Widowiskowy, acz nieudany debiut rakiety Firefly Alpha3.jpg

Widowiskowy, acz nieudany debiut rakiety Firefly Alpha4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kosmicznym obiektywie: Czerwone wstęgi
2021-09-11. Anna Wizerkaniuk
Jedną z bliższych Ziemi ogromnych galaktyk soczewkowatych jest NGC 1275, położona w gwiazdozbiorze Perseusza. Uwagę przykuwają delikatne wstęgi zimnego gazu, które okalają galaktykę. Są one objawem wpływu czarnej dziury na otoczenie wokół galaktyki. Powstają, gdy zimny gaz z jądra obiektu jest wypychany na zewnątrz przez ogromny bąbel gorącego gazu, nadmuchanego przez czarną dziurę uwalniającą energię.
Pojedyncza nić gazu ma masę około miliona mas Słońca i rozciągają się nawet na 20 tysięcy lat świetlnych. Zachowują przy tym szerokość około 200 lat świetlnych.
Wydawałoby się, że wraz z upływem czasu, po kilkudziesięciu milionach lat, nici gazu powinny się ogrzać i wyparować lub zapaść się pod wpływem grawitacji, by uformować gwiazdy. Struktura ta jest uwięziona przez pole magnetyczne galaktyki w gorącym, bo osiągającym temperaturę około 55 milionów stopni, gazie wypełniającym centrum gromady galaktyk w Perseuszu. Jednocześnie to samo pole ma utrzymywać kształt nici i nie pozwalać im na zniszczenie się.
Zdjęcie zostało wykonane przez Kosmiczny Teleskop Hubble?a w 2006 r. za pomocą kamery ACS (skrót od ang. Advanced Camera for Surveys ? zaawansowana kamera do badań). Kolory na zdjęciu zostały dodane podczas złożenia trzech klatek wykonanych z filtrami B, V, r.
Źródła:
Hubble Sees Magnetic Monster In Erupting Galaxy. HubbleSite (dostęp: 12.09.2021), NGC 1275. ESA (dostęp: 12.09.2021)

Źródło: ASA, ESA, and the Hubble Heritage (STScI/AURA)-ESA/Hubble Collaboration; Acknowledgment: A. Fabian (Institute of Astronomy, University of Cambridge, UK)


https://astronet.pl/wszechswiat/w-kosmicznym-obiektywie-czerwone-wstegi/

W kosmicznym obiektywie Czerwone wstęgi.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sektor kosmiczny ? wrzesień 2021
2021-09-11. Krzysztof Kanawka
Zapraszamy do relacji z branży kosmicznej we wrześniu 2021.
(Poczekaj na załadowanie relacji. Jeśli ?nie działa? ? odśwież stronę). Jeśli masz ?news? ? wyślij email na kontakt (at) kosmonauta.net.
Dwunasty września
Witamy 12 września! Oto garść najważniejszych informacji:
?    Najbliższe starty rakiet zaplanowane są na 13 września: Falcon-9 z satelitami Starlink i chińskiej CZ-2C
?    Na 15 września (o godzinie 14:00 CEST) zaplanowano start misji załogowej Inspiration4. Jest to krótka misja orbitalna, której celem nie jest Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS). Lot odbędzie się dzięki rakiecie Falon 9 i kapsule Dragon 2. Więcej na ten temat w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
?    Wczoraj zaprezentowaliśmy ciekawe nagranie z kolejnego lotu dronu Ingenuity. Ten lot wykazuje szeroki zakres możliwości lotnych dronu nad bardzo ciekawym terenem
?    Choć w otoczeniu Ziemi jest w tej chwili dość tłoczno (polecamy wczorajsze podsumowanie odkryć przelotów) aktualnie nie ma nowych odkryć planetoid i meteoroidów, które "odważają się" zbliżyć do naszej planety na odległość mniejszą niż dystans do Księżyca
?    Aktywność słoneczna jest na nieco niższym poziomie - w najbliższych kilku dniach wszystkie rozwinięte grupy plam "schowają się" za zachodnią krawędzią tarczy słonecznej (i nie będą widoczne z Ziemi)
?    Trwa European Rover Challenge 2021. Tematem 12 września jest Ziemia.
?    Dziś w Krakowie wydarzenia związane z setną rocznicą urodzin Stanisława Lema.
Pełne nagranie lotu dronu Ingenuity
Oto pełne nagranie lotu dronu Ingenuity. Ten lot odbył się podczas sol 193 misj łazika Perseverance, czyli 9 września 2021.
Spiral Graph na Zooniverse
Na platformie Zooniverse ruszył nowy projekt dla internautów ? Spiral Graph. Tym razem celem badań jest struktura galaktyk spiralnych.

Zooniverse to platforma na której zainteresowani internauci mogą poszukiwać interesujących z naukowego punktu widzenia ?sygnałów?. Przykładem może być Planet Hunters TESS, w ramach którego poszukuje się ?zaćmień? innych gwiazd w poszukiwaniu planet pozasłonecznych. Innym przykładem jest Planet Four, skupiający się na badaniach Marsa. Zooniverse oferuje wiele różnych projektów, nie tylko związanych z astronomią.

Trzynastego maja 2020 na Zooniverse ruszył nowy projekt. Nazwa tego projektu to Spiral Graph. Celem Spiral Graph jest badanie struktury galaktyk spiralnych ? a ściślej stopnia ?skręcenia? ramion tego typu galaktyk. Tego typu badania są bardzo żmudne dla naukowców, a są także ważne, gdyż mogą rzucić światło na powstanie i ewolucje galaktyk spiralnych. Ponadto, naukowcy mają nadzieję, że uda się powiązać strukturę galaktyk spiralnych ze spodziewaną wielkością czarnych dziur.
"Subject 33647596" - przykładowa galaktyka do zbadania w ramach Spiral Graph / Credits - Zooniverse

Projekt Spiral Graph jest dostępny na Zooniverse.
Bliski przeloty 2021 RR5, 2021 RG6, 2021 RS5 i 2021 RB6
W dniach 8-12 września przestrzeń w pobliżu Ziemi naruszyły (lub naruszy!) cztery małe obiekty. Ich oznaczenia to 2021 RR5, 2021 RG6, 2021 RS5 i 2021 RB6.

Meteoroid o oznaczeniu 2021 RS5 zbliżył się do Ziemi 8 września na minimalną odległość około 138 tysięcy kilometrów. Odpowiada to ok. 0,36 średniego dystansu do Księżyca. Moment największego zbliżenia nastąpił 8 września około 17:00 CEST. Średnica 2021 RS5 szacowana jest na około 7 metrów.

Meteoroid o oznaczeniu 2021 RB6 zbliżył się do Ziemi 9 września na minimalną odległość około 258 tysięcy kilometrów. Odpowiada to ok. 0,67 średniego dystansu do Księżyca. Moment największego zbliżenia nastąpił 9 września około 18:15 CEST. Średnica 2021 RB6 szacowana jest na około 8 metrów.

Meteoroid o oznaczeniu 2021 RG6 zbliży się do Ziemi 11 września na minimalną odległość około 85 tysięcy kilometrów. Odpowiada to ok. 0,22 średniego dystansu do Księżyca. Moment największego zbliżenia nastąpi 11 września około 17:30 CEST. Średnica 2021 RG6 szacowana jest na około 6 metrów.

Meteoroid o oznaczeniu 2021 RR5 zbliży się do Ziemi 12 września na minimalną odległość około 77 tysięcy kilometrów. Odpowiada to ok. 0,20 średniego dystansu do Księżyca. Moment największego zbliżenia nastąpi 12 września około 19:45 CEST. Średnica 2021 RR5 szacowana jest na około 7 metrów.
Orbita 2021 RR5 / Credits - NASA, JPL

Łącznie w całym 2021 roku wykryto już 91 bliskich przelotów planetoid i meteoroidów. W ostatnich latach ilość odkryć wyraźnie wzrosła:
?    w 2020 roku odkryć było 108,
?    w 2019 roku ? 80,
?    w 2018 roku ? 73,
?    w 2017 roku ? 53,
?    w 2016 roku ? 45,
?    w 2015 roku ? 24,
?    w 2014 roku ? 31.

W ostatnich latach coraz częściej następuje wykrywanie bardzo małych obiektów, o średnicy zaledwie kilku metrów ? co jeszcze pięć-sześć lat temu było bardzo rzadkie. Ilość odkryć jest ma także związek z rosnącą ilością programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy ?przeczesują? niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów.

Mała księga kosmologii ? premiera!
W każdej sekundzie z samych krawędzi obserwowalnego wszechświata dociera do nas słabe promieniowanie ? relikt burzliwej młodości kosmosu ? zwane mikrofalowym promieniowaniem tła. W Małej księdze kosmologii czołowy badacz tego promieniowania Lyman Page zabiera nas w oszałamiającą podróż po naszej obecnej wiedzy o rozmiarach, budowie i początkach uniwersum! A my już niedługo będziemy mieli dla Was konkurs, w którym do wygrania będzie właśnie ta oto książka ?
Więcej:kosmonauta.net/2021/09/mala-ksiega-kosmologii-premiera/
Gdzie są oni? Możliwe, że już ich nie ma!
W grudniu 2020 ukazała się ciekawa publikacja sugerująca, że wiele cywilizacji technicznych? zwyczajnie siebie zniszczyło. Miliardy lat temu.

Czy nasza Droga Mleczna jest pełna ruin pradawnych cywilizacji? Czy wokół wielu gwiazd krążą pozostałości dawnych imperiów, które same się zniszczyły?Taką odpowiedź na paradoks Fermiego zaproponowali niedawno naukowcy z Santiago High School, Jet Propulsion Laboratory (JPL) i California Institute of Technology (Caltech). Zespół naukowców postanowił skupić się na statystycznej analizie powstania, rozwoju i prawdopodobieństwa upadku (a nawet ?samo-anihilacji?) inteligentnego życia w naszej Drodze Mlecznej na przestrzeni miliardów lat.

Naukowcy uznali, że prawdopodobieństwo upadku jest ważnym parametrem dla wyliczenia ilości inteligentnych cywilizacji i ich wieku w naszej Galaktyce.
Grafika prezentująca prawdopodobny wygląd naszej Drogi Mlecznej / Credits ? NASA/Adler/U. Chicago/Wesleyan/JPL-Caltech
Więcej: kosmonauta.net/2021/01/gdzie-sa-oni-mozliwe-ze-juz-ich-nie-ma/
Jedenasty września 2021
Witamy 11 września 2021! Oto garść najważniejszych informacji:
?    Najbliższe starty rakiet zaplanowane są na 13 września: Falcon-9 z satelitami Starlink i chińskiej CZ-2C
?    Na 15 września (o godzinie 14:00 CEST) zaplanowano start misji załogowej Inspiration4. Jest to krótka misja orbitalna, której celem nie jest Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS). Lot odbędzie się dzięki rakiecie Falon 9 i kapsule Dragon 2. Więcej na ten temat w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
?    W pobliżu Ziemi jest znów tłoczno. Oprócz czterech opisanych niedawno przelotów, w dniach 8-12 września doszło/dojdzie do kolejnych czterech przelotów meteoroidów. Oznaczenia tych obiektów to 2021 RR5, 2021 RG6, 2021 RS5 i 2021 RB6. Obiekty mają rozmiary około 6-9 metrów.
?    Aktywność słoneczna - pomimo widocznych pięciu grup plam - pozostaje na dość niskim poziomie. 10 września najsilniejszy zanotowany rozbłysk był dolnych stanów klasy C.
?    Trwa wydarzenie European Rover Challenge 2021. Tematem drugiego dnia ERC 2021 jest Księżyc.
?    Jutro w Krakowie zaczynają się wydarzenia związane z setną rocznicą urodzin Stanisława Lema. Będziemy na nich!
Czarna dziura w układzie HR 6819
Zaledwie tysiąc sto lat świetlnych od Układu Słonecznego w układzie HR 6819 znajduje się czarna dziura. Jest to najbliższa znana czarna dziura.

6 maja Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) poinformowało o detekcji czarnej dziury w układzie HR 6819. Dotychczas w tym układzie znano dwie gwiazdy. Precyzyjne pomiary ruchu tych składników wykazały, że w układzie HR 6819 znajduje się trzeci, niewidoczny z Ziemi, obiekt. Obserwacje wykonane przy użyciu spektrografu zainstalowanego na 2,2 metrowym teleskopie MPG/ESO znajdującym się w La Silla w Chile, wykazały, że jedna z gwiazd krąży wokół niewidocznego obiektu z czasem 40 dni. Wyliczenia wykazały, że ten niewidoczny obiekt ma masę 4 mas Słońca ? musi to zatem być czarna
Artist?s animation of the triple system with the closest black hole
https://www.youtube.com/watch?v=-7Cn0VIT_PE
Wizualizacja układu HR 6819 / Credits ? European Southern Observatory (ESO)
Więcej: kosmonauta.net/2020/07/czarna-dziura-w-ukladzie-hr-6819/
Drugi dzień European Rover Challenge 2021
Witamy drugiego dnia European Rover Challenge 2021. Tematem tego dnia jest Księżyc. Oto stream z drugiego dnia ERC 2021:
European Rover Challenge 2021 NA ŻYWO ? Sobota 11/09/2021 ? Temat dnia: Księżyc
https://www.youtube.com/watch?v=p0HkvFQ76tw
Czy były inne cywilizacje techniczne przed nami?
Czy jesteśmy sami we Wszechświecie? Jest to jedno z najbardziej nurtujących pytań dla współczesnej astronomii. W ostatnich dwóch dekadach nastąpił znaczący postęp w naszym postrzeganiu układów planetarnych i liczebności egzoplanet w Drodze Mlecznej. Dziś znamy już wiele różnych typów planet pozasłonecznych, w tym i takich, które nie występują w naszym Układzie Słonecznym, np. gorące Jowisze, super-Ziemie czy planety na bardzo ekscentrycznych orbitach.

Znamy także układy planetarne krążące wokół różnych typów gwiazd, często bardzo różnych od gwiazd takich jak Słońce. Przede wszystkim, dziś wiadomo też, że skalistych planet jest bardzo dużo we Wszechświecie, choć wciąż nie wiadomo jak dużo z nich może krążyć w ekosferach swych gwiazd.
Grafika prezentująca równanie Drake'a (górna część) i interpretacja w pracy Franka i Sullivana / Credits - University of Rochester

Więcej: kosmonauta.net/2016/05/czy-byly-cywilizacje-techniczne-przed-nami/
Zawody URC 2022
Opublikowano zasady na konkurs łazików University Rover Challenge 2022, które odbędą się na pustyni w stanie Utah w USA. Niebawem otworzy się rejestracja do tego wydarzenia. Finały zawodów odbędą się na początku czerwca 2022.
Coraz bliżej do startu Inspiration4
Załoga misji Inspiration4 Crew Dragon przybyła na Florydę.
Start zaplanowano na 16 września na nie wcześniej jak o 02:00 CEST.
GOES-U zostanie wyniesiony przez Falcon Heavy
NASA wybrała Falcon Heavy do umieszczenia satelity pogodowego NASA GOES-U.
Start nastąpi w 2024 roku z wyrzutni 39A w Kennedy Space Center na Florydzie .

Całkowity koszt NASA związany z wyniesieniem GOES-U określono na około 152,5 miliona dolarów.

GOES-U zapewni wysokiej jakości obrazy i pomiary atmosferyczne ziemskiej pogody, oceanów i środowiska, a także będzie zdolny do mapowanie w czasie rzeczywistym całkowitej aktywności wyładowań atmosferycznych oraz do bardziej wyrafinowanego monitorowania aktywności słonecznej i pogody kosmicznej.
Delta rzeki Dunaj
Świetny materiał ESA dotyczący delty drugiej największej europejskiej rzeki - oczywiście z perspektywy obserwacji satelitarych.
Earth from Space: Danube Delta
https://www.youtube.com/watch?v=kqiQvMXA5vg
Nocne zdjęcie z pokładu ISS
Megan Arthur z pokładu ISS:
Czy nasza Galaktyka jest aktywna?
Czy ?Bąble Fermiego?, powstałe stosunkowo niedawno, mogą świadczyć o aktywności naszej Galaktyki?

W 2010 roku odkryto struktury nazwane ?Bąble Fermiego?. Te struktury, wyraźnie wystające ponad płaszczyznę Drogi Mlecznej, są jasne na zakresie fal gamma (oraz rentgenowskim). Ich prędkość rozszerzania się sugeruje ich powstanie na przestrzeni ostatnich kilku milionów lat. W skali wieku naszego Wszechświata jest to bardzo młody wiek tych struktur.

Jak powstały te struktury? Naukowcy stworzyli dwie hipotezy: duża ilość supernowych lub też pożarcie gwiazdy przez czarną dziurę w centrum Drogi Mlecznej (Sgr A*). Później powstała ?hybrydowa hipoteza?, łącząca wspomniane dwie w jedną.

Powstanie Bąbli Fermiego sugeruje, że stosunkowo niedawno nasza Droga Mleczna doznała epizodu aktywności. Poniższe nagranie opisuje proces odkrycia tych Bąbli oraz możliwe mechanizmy powstania. Co ciekawe, te ?Bąble Fermiego? nie są jedynymi tego typu strukturami, jakie odkryto i które mają prawdopodobnie związek z Sgr A*.
Was the Milky Way a Quasar?
https://www.youtube.com/watch?v=t8o5W425uhw
Misja do 2016 HO3
Polecamy nasz dzisiejszy artykuł: ZengHe-A - misja do planetoidy 2016 HO3, czyli "drugiego księżyca Ziemi".
Szykują się fajne rzeczy!
Zespół Blue Dot Solutions brał dzisiaj udział w nagraniu na temat projektu FLAMINGO
Rozwiązanie FLAMINGO wypracowane przez Blue Dot Solutions zawiera urządzenie IoT z sensorami, w tym nowoczesny odbiornik pozycjonowania satelitarnego (GNSS). Dodatkowo udostępniono usługę poprzez stworzoną przez Blue Dot Solutions dedykowaną aplikację internetową, dzięki której widać pozycję urządzeń oraz ich ruch.

Więcej na temat FLAMINGO: kosmonauta.net/2020/06/projekt-flamingo-zbliza-sie-do-konca/
Relacja z wakacji 2021 jest dostępna pod tym linkiem.
(PFA)
https://kosmonauta.net/2021/09/sektor-kosmiczny-wrzesien-2021/

Sektor kosmiczny ? wrzesień 2021.jpg

Sektor kosmiczny ? wrzesień 2021.2.jpg

Sektor kosmiczny ? wrzesień 2021.3.jpg

Sektor kosmiczny ? wrzesień 2021.4.jpg

Sektor kosmiczny ? wrzesień 2021.5.jpg

Sektor kosmiczny ? wrzesień 2021.6.jpg

Sektor kosmiczny ? wrzesień 2021.7.jpg

Sektor kosmiczny ? wrzesień 2021.8.jpg

Sektor kosmiczny ? wrzesień 2021.9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaleziono najlepszą kryjówkę dla ludzi na Marsie

2021-09-11

Mars jest stale bombardowany promieniowaniem, ale być może znaleźliśmy naturalne schronienie, w którym mogliby ukryć się astronauci. To może być ważny krok w eksploracji i potencjalnej kolonizacji Czerwonej Planety.

Dane zebrane przez łazik Curiosity wskazują, że marsjańskie wzgórza zapewniają ochronę przed wysokoenergetycznymi cząstkami z kosmosu. Zmierzono to dzięki Radiation Assessment Detector (RAD), instrumentowi mierzącemu szkodliwe promieniowanie na Marsie, które pochodzi ze Słońca i innych źródeł. Może on również ocenić zagrożenie, jakie promieniowanie stanowi dla życia mikrobiologicznego.
Jednym z obszarów badanych przez łazik za pomocą RAD jest region Murray Buttes, który znajduje się na Aeolis Mons w kraterze Gale. Curiosity był tam głównie po to, by badać geologię, zwłaszcza piaskowce i tzw. ściółkowanie poprzeczne.

Dane z RAD pokazały, że w pobliżu Aeolis Mons nastąpiła redukcja dawki promieniowania o około 5 proc. Okazuje się, że te same cechy powierzchni, które mogą zapewnić ochronę przed bezpośrednim promieniowaniem, mogą również zwiększyć promieniowanie odbite. RAD wykazał, że groty mogą powodować wzrost tego wtórnego, odbitego promieniowania. Jest to jedna z trudności w zrozumieniu promieniowania na Marsie.
Dawka promieniowania na powierzchni Marsa nie jest stała, lecz ulega wahaniom. Zmiany heliosfery mogą mieć na nią wpływ. Orbita Marsa zmienia swoją odległość od Słońca, co również wpływa na promieniowanie powierzchniowe. Niżej położone miejsca będą narażone na mniejsze promieniowanie niż wyżej położone. A promieniowanie nie jest jednorodnym zjawiskiem: są protony, cząstki alfa, jony różnych pierwiastków, neutrony i promieniowanie gamma.

Badania przy użyciu RAD mogą wskazać, gdzie będą mogli ukryć się przyszli kolonizatorzy Marsa.

Wiemy już, gdzie ukryć się na Marsie /123RF/PICSEL

Źródło:INTERIA.Tech


https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,5469963

Znaleziono najlepszą kryjówkę dla ludzi na Marsie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawody łazików marsjańskich w Kielcach: odsłona finałowa. Zobaczcie transmisję!
2021-09-12. Edyta Bieńczak
Ziemi i technologiom kosmicznym w codziennym życiu poświęcony jest ostatni dzień zawodów łazików marsjańskich European Rover Challenge. Od piątku w Kielcach rywalizuje 37 zespołów. Zmagania trwają na specjalnie przygotowanym torze symulującym wulkaniczny rejon Czerwonej Planety. Zobaczcie transmisję z ostatniego dnia rywalizacji!
European Rover Challenge 2021 to siódma już edycja zawodów łazików marsjańskich.
Tor dla tegorocznych zmagań powstał na terenie kampusu Politechniki Świętokrzyskiej, a inspirowany jest fragmentem równiny wulkanicznej Marsa o nazwie Elysium Planitia.
Wybudowano na nim m.in. blisko trzymetrowy wulkan, odtworzono kanały lawowe i kratery. Tor jest aktywny: w trakcie zmagań łazików niektóre wulkany mogą symulować erupcję gazu czy pary. Pułapką - dla zespołów, które ich nie zauważą - mogą okazać się jaskinie wulkaniczne.
Niedziela - dzień Księżyca
Kieleckiej imprezie towarzyszą prelekcje i warsztaty podzielone na trzy bloki tematyczne.
Piątek 10 września poświęcony został w całości Marsowi. Sobota 11 września była dniem Księżyca.
Dzień ostatni - niedziela 12 września - poświęcony jest natomiast Ziemi i technologiom kosmicznym w codziennym życiu.
W trakcie zawodów swoją wiedzą i doświadczeniami dzielą się z uczestnikami zmagań specjaliści. Do Kielc zjechali m.in. wiceszef NASA, były astronauta, Robert Cabana, eksperci z Europejskiej i Polskiej Agencji Kosmicznej, amerykańskiej Federalnej Administracji Lotnictwa i Agencji Unii Europejskiej ds. Programu Kosmicznego, która zarządza interesem publicznym w obszarze m.in. globalnego systemu nawigacji satelitarnej w Europie GNSS w takich projektach jak EGNOS, GALILEO czy COPERNICUS.
Symulacje misji kosmicznych w Pile: O placówce Lunares opowiadają Agata Mintus i Leszek Orzechowski
Agata Mintus i Leszek Orzechowski opowiadają dziennikarzowi RMF FM Grzegorzowi Jasińskiemu o placówce Lunares w Pile, gdzie odbywają się symulacje misji kosmicznych.

Lunares powstało w 2017 roku: celem było zbudowanie w Europie placówki, w której można byłoby prowadzić symulacje misji kosmicznych i która mogłaby skupiać się na izolacji, badaniach medycznych, badaniach psychologicznych i socjologicznych.

Misje trwają w Lunares dwa tygodnie. Na ten czas zamykanych jest 6 osób. Chodzi o badania ich zachowania w warunkach pełnej izolacji od świata zewnętrznego na względnie niewielkiej powierzchni. Można tam badać m.in. to, jak ludzki organizm dopasowuje się do doby o innej niż ziemska długości. Uczestnicy mają możliwość spacerów kosmicznych w dużym hangarze, tam testowane są skafandry, badana jest możliwość współpracy: człowiek - robot. Do Lunares agencje kosmiczne przesyłają także ? do przetestowania jeszcze przed lotem w kosmos ? prototypowe urządzenia.
Łaziki marsjańskie rywalizują na torze w Kielcach: Zobacz transmisję!
European Rover Challenge 2021 NA ŻYWO ? Niedziela 12/09/2021 ? Temat dnia: Ziemia

https://www.youtube.com/watch?v=KiFI5F0HLx0

Zawody łazików marsjańskich w Kielcach: Jak to działa? Grzegorz Jasiński rozmawia z szefem jury Marcinem Wygachiewiczem Józef Polewka / RMF FM
Zobacz, jak przebiegały zmagania w poprzednich dniach!
European Rover Challenge 2021 NA ŻYWO ? Sobota 11/09/2021 ? Temat dnia: Księżyc
https://www.youtube.com/watch?v=p0HkvFQ76tw

European Rover Challenge 2021 NA ŻYWO ? Piątek 10/09/2021 ? Temat dnia: Mars
https://www.youtube.com/watch?v=5w_WPgyUESc

ostatniego dnia rywalizacji!

European Rover Challenge 2021 /Grzegorz Jasiński /RMF FM
European Rover Challenge 2021 to siódma już edycja zawodów łazików marsjańskich.
Tor dla tegorocznych zmagań powstał na terenie kampusu Politechniki Świętokrzyskiej, a inspirowany jest fragmentem równiny wulkanicznej Marsa o nazwie Elysium Planitia.
REKLAMA
Wybudowano na nim m.in. blisko trzymetrowy wulkan, odtworzono kanały lawowe i kratery. Tor jest aktywny: w trakcie zmagań łazików niektóre wulkany mogą symulować erupcję gazu czy pary. Pułapką - dla zespołów, które ich nie zauważą - mogą okazać się jaskinie wulkaniczne.
Niedziela - dzień Księżyca
Kieleckiej imprezie towarzyszą prelekcje i warsztaty podzielone na trzy bloki tematyczne.
Piątek 10 września poświęcony został w całości Marsowi. Sobota 11 września była dniem Księżyca.
Dzień ostatni - niedziela 12 września - poświęcony jest natomiast Ziemi i technologiom kosmicznym w codziennym życiu.
W trakcie zawodów swoją wiedzą i doświadczeniami dzielą się z uczestnikami zmagań specjaliści. Do Kielc zjechali m.in. wiceszef NASA, były astronauta, Robert Cabana, eksperci z Europejskiej i Polskiej Agencji Kosmicznej, amerykańskiej Federalnej Administracji Lotnictwa i Agencji Unii Europejskiej ds. Programu Kosmicznego, która zarządza interesem publicznym w obszarze m.in. globalnego systemu nawigacji satelitarnej w Europie GNSS w takich projektach jak EGNOS, GALILEO czy COPERNICUS.
Zobacz również:
?    Wiceszef NASA dla RMF FM: Polecimy na Marsa pod koniec lat 30.
Symulacje misji kosmicznych w Pile: O placówce Lunares opowiadają Agata Mintus i Leszek Orzechowski
Agata Mintus i Leszek Orzechowski opowiadają dziennikarzowi RMF FM Grzegorzowi Jasińskiemu o placówce Lunares w Pile, gdzie odbywają się symulacje misji kosmicznych.

Lunares powstało w 2017 roku: celem było zbudowanie w Europie placówki, w której można byłoby prowadzić symulacje misji kosmicznych i która mogłaby skupiać się na izolacji, badaniach medycznych, badaniach psychologicznych i socjologicznych.

Misje trwają w Lunares dwa tygodnie. Na ten czas zamykanych jest 6 osób. Chodzi o badania ich zachowania w warunkach pełnej izolacji od świata zewnętrznego na względnie niewielkiej powierzchni. Można tam badać m.in. to, jak ludzki organizm dopasowuje się do doby o innej niż ziemska długości. Uczestnicy mają możliwość spacerów kosmicznych w dużym hangarze, tam testowane są skafandry, badana jest możliwość współpracy: człowiek - robot. Do Lunares agencje kosmiczne przesyłają także ? do przetestowania jeszcze przed lotem w kosmos ? prototypowe urządzenia.
Symulacje misji kosmicznych w Pile: O placówce Lunares opowiadają Agata Mintus i Leszek Orzechowski Józef Polewka / RMF FM
Łaziki marsjańskie rywalizują na torze w Kielcach: Zobacz transmisję!
Zawody łazików marsjańskich w Kielcach: Jak to działa? Grzegorz Jasiński rozmawia z szefem jury Marcinem Wygachiewiczem Józef Polewka / RMF FM
Zobacz, jak przebiegały zmagania w poprzednich dniach!
Zawody łazików marsjańskich w Kielcach (28 zdjęć)
Źródło: RMF.
European Rover Challenge 2021 /Grzegorz Jasiński /RMF FM


Symulacje misji kosmicznych w Pile: O placówce Lunares opowiadają Agata Mintus i Leszek Orzechowski Józef Polewka / RMF FM

fot. Grzegorz Jasiński / RMF FM

fot. Józef Polewka / RMF FM
https://www.rmf24.pl/nauka/news-zawody-lazikow-marsjanskich-w-kielcach-odslona-finalowa-zoba,nId,5477714#crp_state=1

Zawody łazików marsjańskich w Kielcach odsłona finałowa. Zobaczcie transmisję.jpg

Zawody łazików marsjańskich w Kielcach odsłona finałowa. Zobaczcie transmisję2.jpg

Zawody łazików marsjańskich w Kielcach odsłona finałowa. Zobaczcie transmisję3.jpg

Zawody łazików marsjańskich w Kielcach odsłona finałowa. Zobaczcie transmisję4.jpg

Zawody łazików marsjańskich w Kielcach odsłona finałowa. Zobaczcie transmisję5.jpg

Zawody łazików marsjańskich w Kielcach odsłona finałowa. Zobaczcie transmisję6.jpg

Zawody łazików marsjańskich w Kielcach odsłona finałowa. Zobaczcie transmisję7.jpg

Zawody łazików marsjańskich w Kielcach odsłona finałowa. Zobaczcie transmisję8.jpg

Zawody łazików marsjańskich w Kielcach odsłona finałowa. Zobaczcie transmisję9.jpg

Zawody łazików marsjańskich w Kielcach odsłona finałowa. Zobaczcie transmisję10.jpg

Zawody łazików marsjańskich w Kielcach odsłona finałowa. Zobaczcie transmisję11.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagadka ?świecącego kosmity? została rozwiązana. Wiemy, co pojawiło się na niebie [WIDEO]
2021-09-12.
Mieszkańcy chińskiego miasta Shenyang donoszą o pojawieniu się świetlistej postaci na niebie, która do złudzenia przypominała kosmitę. Zdjęcia i filmy z tego fenomenu obiegły internet. Udało się wreszcie odkryć jego tajemnicę. Zobacz nagranie.
Największe miasto Mandżurii w Chinach zostało spowite przez gęstą mgłę wymieszaną z trującym smogiem. Wtedy oczom mieszkańców ukazała się przerażająca postać do złudzenia przypominająca kosmitę. Jej głowa intensywnie świeciła, co dodawało trwogi temu niecodziennego zjawisku.
Szybko okazało się, że nie była to wcale manifestacja obcej cywilizacji, lecz wyjątkowa gra światła i mgły. Na zdjęciu wykonanym po ustąpieniu mgły i smogu możemy zobaczyć, że promienie słoneczne odbijają się w szklanej fasadzie jednego z drapaczy chmur.
Kula światła przypominała głowę, zaś poniższe piętra budynku, odnóża kosmity. Zdjęcie porównawcze uświadamia nam jak łatwo zwyczajne zjawisko optyczne wziąć za coś nadprzyrodzonego, a później rozgrzewać internet do czerwoności domysłami.
Źródło: TwojaPogoda.pl
Fot. YouTube.

Mysterious tower of light hovers like a UFO in the sky | New York Post
https://www.youtube.com/watch?v=nf1kBjgomg4

Zdjęcie porównawcze ujawnia, że świetlisty kosmita to gra światła i mgły. Fot. YouTube.

https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2021-09-12/zagadka-swiecacego-kosmity-zostala-rozwiazana-wiemy-co-pojawilo-sie-na-niebie-wideo/

Zagadka świecącego kosmity została rozwiązana. Wiemy, co pojawiło się na niebie [WIDEO].jpg

Zagadka świecącego kosmity została rozwiązana. Wiemy, co pojawiło się na niebie [WIDEO]2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korea Płd. stawia na mikrosatelity wczesnego ostrzegania i prywatyzację know-how
2021-09-12.
W kolejnych dniach września br. władze Korei Południowej ogłosiły szereg zamierzeń związanych z wykonaniem niedawno opracowanego wieloletniego programu rozwoju i zastosowania narodowych technologii satelitarnych oraz rakietowych. Rząd w Seulu zamierza m.in. pozyskać do 2030 roku nowoczesny, mikrosatelitarny system podglądu i wczesnego ostrzegania przed uderzeniem rakietowym z sąsiedniej Korei Północnej. To jednak tylko jeden z głównych projektów - kolejnym jest transfer technologii kosmicznych wypracowanych przez narodowe ośrodki badawczo-rozwojowe do rodzimego sektora prywatnego.
Najnowsze deklaracje i doniesienia na temat południowokoreańskich zamysłów związane są z zatwierdzonym w sierpniu br. szerokim rządowym programem wydatków na cele rozwoju technologii satelitarnych i rakietowych. Przypomnijmy, że zgodnie z jego treścią Korea Południowa zainwestuje aż 16 bilionów wonów (KRW - co daje aż 13,6 mld USD) w ciągu najbliższych 10 lat we wzmocnienie swoich zdolności obronnych powiązanych z przestrzenią kosmiczną.
Z kwoty tej, 1,6 biliona KRW, czyli 1,37 mld USD ma zostać przeznaczone w znaczącej części na opracowanie mikrosatelitarnego systemu rozpoznania, na rzecz zwiększenia zdolności do wykrywania zagrożeń rakietowych i balistycznych na Półwyspie Koreańskim. Rozwiązanie ma umożliwić skuteczniejsze wykrywanie zwłaszcza mobilnych wyrzutni rakiet w Korei Północnej. Początek realizacji tego projektu ma nastąpić w 2022 roku, przy czym jeszcze w tym roku rząd Korei Płd. zamierza zasilić przedsięwzięcie kwotą 180,8 mld KRW (154 mln USD) z zamiarem opracowania kluczowych części platformy satelitarnej nowej generacji.
Za wdrożenie odpowiedzialna będzie południowokoreańska Administracja Programu Zamówień Obronnych (Defense Acquisition Program Administration - DAPA). Jak podano w jej komunikacie z 10 września br., nowy system rozpoznawczy będzie składał się z wielu lekkich satelitów, z których każdy działać będzie na niskiej orbicie okołoziemskiej. Zastrzeżono przy tym, że układ będzie wyposażony w funkcje wczesnego ostrzegania, a pierwszy zestaw jego mikrosatelitów zostanie wystrzelony w 2025 roku.
DAPA wskazała, że system mikrosatelitarny będzie rozwiązaniem komplementarnym względem posiadanych już i nadal pozyskiwanych zdolności satelitarnych Korei Południowej - obejmujących szereg większych wojskowych satelitów teledetekcyjnych opracowywanych pod nadzorem Agencji Rozwoju Obronnego Korei Południowej (Agency for Defense Development - ADD). Rząd w Seulu planuje kontynuować umieszczanie na orbicie tych większych satelitów rozpoznawczych w przyszłym roku. Wśród nich będą instrumenty wyposażone w wysokowydajny radar obrazowania i sprzęt optyczny umożliwiający obrazowanie w wysokiej rozdzielczości.
DAPA podkreśliła, że połączenie systemów satelitarnych różnych formatów wzmocni zdolności wczesnego ostrzegania Korei Południowej przed zagrożeniami - dodając, że oba projekty są częścią wysiłków Seulu na rzecz rozwoju lokalnych zdolności obronnych w kosmosie i zmniejszenia zależności kraju od amerykańskich środków rozpoznania. Jako takie, stanowią też część większej całości obejmującej założenia doskonalenia narodowych technologii wynoszenia ładunków na orbitę.
Południowokoreańska agencja informacyjna Yonhap podkreśla, że ogłoszenie rządowych planów w tym obszarze nastąpiło krótko po całkowitym zniesieniu restrykcji USA dotyczących zdolności rakietowych Korei Południowej. ?Po wygaśnięciu wytycznych USA dotyczących pocisków możemy teraz rozwijać technologie rakiet kosmicznych na stały materiał pędny i wystrzeliwać satelity. Tego rodzaju kosmiczne technologie wojskowe stają się coraz ważniejsze dla naszego przyszłego bezpieczeństwa? ? wskazano w okolicznościowym komunikacie DAPA.
Najnowsze założenia koreańskiej polityki kosmicznej kładą zresztą nacisk nie tylko na aspekt obronny, ale również cywilny. Rząd Korei Południowej zapowiedział w tym przedmiocie rozpoczęcie wraz z przyszłym rokiem transferu państwowej technologii budowy rakiet kosmicznych do krajowych firm, aby pomóc im zaistnieć na globalnym rynku usług startowych. W tym celu rząd w Seulu chce wydać 687 miliardów KRW (593 miliony USD) na przestrzeni lat 2022-2027. O zamyśle tym poinformowało 7 września br. lokalne ministerstwo nauki i technologii teleinformatycznych.
Proces będzie wspierać agencja kosmiczna KARI (Korea Aerospace Research Institute) ? państwowy dysponent technologii kosmicznych, który odegrał kluczową rolę w opracowaniu pierwszego w pełni narodowego systemu nośnego KSLV-2 (Nuri). Jest to trzystopniowa rakieta na ciekły materiał pędny, zdolna do wysłania 1,5-tonowego satelity na niską orbitę okołoziemską. Rakieta ma wykonać swój pierwszy lot demonstracyjny w październiku - z Naro Space Center w Goheung, jedynego kosmodromu Korei Południowej.
?Nadszedł czas, aby odejść od scentralizowanego rozwoju kosmicznych systemów nośnych w kierunku takiego, w którym sektor prywatny odegra szerszą i bardziej aktywną rolę? ? powiedział Yong Hong-taek, wiceminister w południowokoreańskim resorcie nauki. Założenie to stanowi zresztą kontynuację działań podejmowanych już od maja br., kiedy to otwarto głównym rodzimym firmom branży lotniczej i kosmicznej dostęp do technologii produkcji satelitów na bazie schematów wypracowanych w państwowych laboratoriach KARI oraz KAIST (Korea Advanced Institute of Science and Technology). Chociaż ministerstwo nauki nie wskazało z nazwy firm, które skorzystają na dalszym udostępnianiu technologii, najbardziej prawdopodobnymi beneficjentami są Hanwha Aerospace, Innospace oraz Perigee Aerospace.
Ilustracja: DAPA [dapa.go.kr]

https://www.space24.pl/korea-pld-stawia-na-mikrosatelity-wczesnego-ostrzegania-i-prywatyzacje-know-how

Korea Płd. stawia na mikrosatelity wczesnego ostrzegania i prywatyzację know-how.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawody łazików marsjańskich w Kielcach. Zwycięstwo polskiej ekipy!
2021-09-12. Karol Żak,
Grzegorz Jasiński
Zespoły IMPULS z Politechniki Świętokrzyskiej (rywalizacja stacjonarna) i pochodzący z Indii DJS Antariksh (rywalizacja zdalna) wygrały zawody łazików marsjańskich European Rover Challenge. Od piątku w Kielcach rywalizowało 37 zespołów. Zmagania odbywały się na specjalnie przygotowanym torze symulującym wulkaniczny rejon Czerwonej Planety.
Na drugim miejscu znaleźli się ITU Rover Team i niemiecki ERIG, podium zamknęły: EPFL Xplore i RoboClyde.
Tegoroczna, 7. edycja zawodów ERC po raz pierwszy obyła się w dwóch formułach. Drużyny rywalizowały stacjonarnie i zdalnie.
Jak informuje Dawid Pietrala z Politechniki Świętokrzyskiej, zespół nad swoim łazikiem marsjańskim pracuje już od kilku lat.
Myślę, że najsilniejszą stroną każdej drużyny, która startuje w tych zawodach, są osoby, które do tego zespołu należą. Przede wszystkim niezbędne jest tutaj zaangażowanie grupy młodych ludzi, którzy połączą swoje siły, poświęcą mnóstwo wolnego czasu, bo przecież taki łazik powstaje poza godzinami dydaktycznymi, poza pracą, bo wielu studentów pracuje. To jest niezbędne, aby przygotować taką konstrukcję na zawody, wystartować i zająć dobre miejsce. Myślę, że bez tej pasji, bez zaangażowania, odpowiedniej wiedzy i doświadczenia, nie byłoby to możliwe - podkreślił.
Od kilku lat pracujemy głównie nad rozwojem algorytmów, ponieważ sam łazik od strony mechanicznej i elektronicznej jest już bardzo dobrze przygotowany. Rozwijaliśmy go przez dwa czy trzy sezony, przez kilka edycji zawodów, natomiast w tym momencie on posiada już wszystkie niezbędne komponenty, które pozwalają mu startować i rywalizować w takich zawodach. Dzisiaj tak naprawdę kładziemy nacisk na autonomiczne poruszanie się łazika i na wszystkie algorytmy, które sprawiają, że może on wykonywać część lub wszystkie zadania całkowicie samodzielnie. To jest bardzo ważne, ponieważ za to zawsze jest przyznawane bardzo dużo bonusowych punktów i myślę, że to jest jedna z naszych najsilniejszych stron - dodał.
Tor dla tegorocznych zmagań powstał na terenie kampusu Politechniki Świętokrzyskiej, a inspirowany był fragmentem równiny wulkanicznej Marsa o nazwie Elysium Planitia.

Na drugim miejscu znaleźli się ITU Rover Team i niemiecki ERIG, podium zamknęły: EPFL Xplore i RoboClyde.
Tegoroczna, 7. edycja zawodów ERC po raz pierwszy obyła się w dwóch formułach. Drużyny rywalizowały stacjonarnie i zdalnie.
Jak informuje Dawid Pietrala z Politechniki Świętokrzyskiej, zespół nad swoim łazikiem marsjańskim pracuje już od kilku lat.
Myślę, że najsilniejszą stroną każdej drużyny, która startuje w tych zawodach, są osoby, które do tego zespołu należą. Przede wszystkim niezbędne jest tutaj zaangażowanie grupy młodych ludzi, którzy połączą swoje siły, poświęcą mnóstwo wolnego czasu, bo przecież taki łazik powstaje poza godzinami dydaktycznymi, poza pracą, bo wielu studentów pracuje. To jest niezbędne, aby przygotować taką konstrukcję na zawody, wystartować i zająć dobre miejsce. Myślę, że bez tej pasji, bez zaangażowania, odpowiedniej wiedzy i doświadczenia, nie byłoby to możliwe - podkreślił.
Od kilku lat pracujemy głównie nad rozwojem algorytmów, ponieważ sam łazik od strony mechanicznej i elektronicznej jest już bardzo dobrze przygotowany. Rozwijaliśmy go przez dwa czy trzy sezony, przez kilka edycji zawodów, natomiast w tym momencie on posiada już wszystkie niezbędne komponenty, które pozwalają mu startować i rywalizować w takich zawodach. Dzisiaj tak naprawdę kładziemy nacisk na autonomiczne poruszanie się łazika i na wszystkie algorytmy, które sprawiają, że może on wykonywać część lub wszystkie zadania całkowicie samodzielnie. To jest bardzo ważne, ponieważ za to zawsze jest przyznawane bardzo dużo bonusowych punktów i myślę, że to jest jedna z naszych najsilniejszych stron - dodał.
Posłuchaj: Posłuchaj rozmowy Grzegorza Jasińskiego z Dawidem Pietralą z Politechniki Świętokrzyskiej
% buffered00:00
03:52
Tor dla tegorocznych zmagań powstał na terenie kampusu Politechniki Świętokrzyskiej, a inspirowany był fragmentem równiny wulkanicznej Marsa o nazwie Elysium Planitia.
Zawody łazików marsjańskich w Kielcach. Trzeci dzień (13 zdjęć)

Drużyna IMPULS z Kielc /Grzegorz Jasiński /RMF FM

Źródło:RMF
https://www.rmf24.pl/nauka/news-zawody-lazikow-marsjanskich-w-kielcach-zwyciestwo-polskiej-e,nId,5477918

Zawody łazików marsjańskich w Kielcach. Zwycięstwo polskiej ekipy.jpg

Zawody łazików marsjańskich w Kielcach. Zwycięstwo polskiej ekipy2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Obserwacji Ziemi
2021-09-12. Redakcja
15 września 2021 r. Krajowy Punkt Kontaktowy w NCBR organizuje Dzień Obserwacji Ziemi. W ramach wydarzenia przedstawimy możliwości finansowania projektów B+R+I w dziedzinie Obserwacji Ziemi (Earth Observation ? EO) z programów Copernicus, ESA i Horyzont Europa. Poza prezentacją zasad uczestnictwa i zakresem tematycznym najbliższych konkursów i przetargów, będziecie mieli Państwo okazję poznać doświadczenia firmy realizującej projekty EO w programach Copernicus i Horyzont 2020.
W dziedzinie Obserwacji Ziemi mieści się zarówno rozwijanie innowacyjnych technologii, które służą pozyskiwaniu danych jak i same ich wykorzystywanie. Dane te znajdują bowiem szerokie zastosowanie w wielu obszarach naszego codziennego życia od monitorowania zmian klimatycznych, poziomu zanieczyszczenia powietrza, poprzez precyzyjne rolnictwo czy zarządzanie kryzysowe.
Serdecznie zapraszamy Państwa do udziału w wydarzeniu zachęcając do zapoznania się z szeroką ofertą konkursową!
AGENDA
https://kosmonauta.net/2021/09/dzien-obserwacji-ziemi/

Dzień Obserwacji Ziemi.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NASA. Łazik Perseverance pobrał już dwie próbki gruntu na Marsie. Ciekawsze niż przypuszczano
2021-09-12.

Radek Kosarzycki
 Mamy to! Dwie pierwsze próbki skał marsjańskich znajdują się już w tytanowych fiolkach na pokładzie łazika Perseverance. Co więcej, już wstępna analiza wskazuje, że są to niezwykle ciekawe próbki.
Łazik Perseverance, który wylądował na powierzchni Marsa w lutym 2021 r. ma na swoim pokładzie 42 sterylne fiolki, w których w toku swojej misji ma umieścić próbki regolitu i skał z powierzchni Marsa. Owe próbki mają w ramach przyszłych misji kosmicznych zostać odebrane z powierzchni planety i przetransportowane na powierzchnię Ziemi, gdzie trafią do laboratoriów w celu dokładnego przebadania.
Pierwsza próba pobrania próbki zrealizowana w sierpniu zakończyła się niepowodzeniem. Mimo wykonania całej procedury prawidłowo ostatecznie zamknięto w fiolce jedynie powietrze. Jak się później okazało materiał, który łazik próbował pobrać, był zbyt sypki, przez co po prostu wysypał się z fiolki jeszcze przed zamknięciem.
Naukowcy jednak nie poddali się i kilka tygodniu później, 6 sierpnia spróbowali ponownie. Tym razem poszło znacznie lepiej.
Po dokładnym przeanalizowaniu skały nazwanej Rochette, w dniach 6 i 8 września wykonano w niej dwa osobne odwierty i pobrano dwie próbki. Pierwszą nazwano Montdenier, a drugą Montagnac.
Co znajduje się w próbkach z Marsa?
Wstępna analiza wskazuje, że w fiolkach znalazły się skały bazaltowe, które zawierają minerały pozwalające na wykonanie stosunkowo szczegółowej analizy geologicznej obszaru. Być może, kiedy próbki trafią na Ziemię, uda się na ich podstawie ocenić, kiedy powstał krater Jezero, w którym znajduje się łazik i jak długo istniało w tymże kraterze jezioro z ciekłej wody.
Naukowcy już wcześniej przypuszczali, że w kraterze Jezero istniało kiedyś rozległe jezioro, aczkolwiek niektóre badania wskazywały na możliwość, że w rzeczywistości nie było to jezioro, a jedynie krótkotrwałe kałuże, które zamiast miliony lat, istniały tam przez jedynie kilkadziesiąt lat. Teraz jednak Montdenier oraz Montagnac wskazują, że w tym miejscu faktycznie mogło istnieć prawdziwe jezioro.
Jeżeli tak faktycznie było, to szansa na to, że na Marsie w odległej przeszłości istniały warunki sprzyjające powstaniu życia, jest znacznie większa. Skoro skały takie jak Rochette przez długi czas doświadczały kontaktu z ciekłą wodą, to mogły w niej powstawać nisze, w których istniała jakaś prymitywna forma życia. Jeżeli tak było, to ślady tego życia być może wciąż znajdują się w skałach w tym rejonie. Właśnie dlatego naukowcy tak bardzo nie mogą doczekać się dnia, w którym dostaną zebrane przez łazik próbki gruntu w swoje ręce. Być może w ciągu najbliższej dekady na Ziemię trafią pierwsze dowody na to, że kiedyś na Marsie istniało życie. Te dowody właśnie teraz zbierane są przez łazik Perseverance.
Skała Rochette z dwoma odwiertami, z których pobrano próbki

https://spidersweb.pl/2021/09/perseverance-ma-dwie-probki-skal-z-marsa.html

NASA. Łazik Perseverance pobrał już dwie próbki gruntu na Marsie. Ciekawsze niż przypuszczano.jpg

NASA. Łazik Perseverance pobrał już dwie próbki gruntu na Marsie. Ciekawsze niż przypuszczano2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kosmicznym obiektywie: Czerwone wstęgi
2021-09-12. Anna Wizerkaniuk
Jedną z bliższych Ziemi ogromnych galaktyk soczewkowatych jest NGC 1275, położona w gwiazdozbiorze Perseusza. Uwagę przykuwają delikatne wstęgi zimnego gazu, które okalają galaktykę. Są one objawem wpływu czarnej dziury na otoczenie wokół galaktyki. Powstają, gdy zimny gaz z jądra obiektu jest wypychany na zewnątrz przez ogromny bąbel gorącego gazu, nadmuchanego przez czarną dziurę uwalniającą energię.
Pojedyncza nić gazu ma masę około miliona mas Słońca i rozciągają się nawet na 20 tysięcy lat świetlnych. Zachowują przy tym szerokość około 200 lat świetlnych.
Wydawałoby się, że wraz z upływem czasu, po kilkudziesięciu milionach lat, nici gazu powinny się ogrzać i wyparować lub zapaść się pod wpływem grawitacji, by uformować gwiazdy. Struktura ta jest uwięziona przez pole magnetyczne galaktyki w gorącym, bo osiągającym temperaturę około 55 milionów stopni, gazie wypełniającym centrum gromady galaktyk w Perseuszu. Jednocześnie to samo pole ma utrzymywać kształt nici i nie pozwalać im na zniszczenie się.
Zdjęcie zostało wykonane przez Kosmiczny Teleskop Hubble?a w 2006 r. za pomocą kamery ACS (skrót od ang. Advanced Camera for Surveys ? zaawansowana kamera do badań). Kolory na zdjęciu zostały dodane podczas złożenia trzech klatek wykonanych z filtrami B, V, r.
Źródła:
Hubble Sees Magnetic Monster In Erupting Galaxy. HubbleSite (dostęp: 12.09.2021), NGC 1275. ESA (dostęp: 12.09.2021)

Źródło: NASA, ESA, and the Hubble Heritage (STScI/AURA)-ESA/Hubble Collaboration; Acknowledgment: A. Fabian (Institute of Astronomy, University of Cambridge, UK

https://astronet.pl/wszechswiat/w-kosmicznym-obiektywie-czerwone-wstegi/

W kosmicznym obiektywie Czerwone wstęgi.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kongres Futurologiczny 2021
2021-09-12.
Kongres Futurologiczny 2021 to trzydniowa konferencja kulturalno-naukowa organizowana przez Polską Fundację Fantastyki Naukowej we współpracy z Krakowskim Biurem Festiwalowym, która odbędzie się w dniach 12?14 września w zabytkowych wnętrzach Pałacu Potockich na Rynku Głównym w Krakowie. Wydarzenie stanowi część oficjalnych obchodów jubileuszu stulecia urodzin Stanisława Lema.
Kongres Futurologiczny 2021 nawiązuje nazwą do opowiadania Stanisława Lema opublikowanego w 1971 r. w zbiorze opowiadań Bezsenność. Jego głównym bohaterem i jednocześnie narratorem jest gwiezdny podróżnik Ijon Tichy, który na początku XXI wieku bierze udział w Ósmym Światowym Kongresie Futurologicznym odbywającym się w fikcyjnym państwie Costaricany. Obrady odbywające się w luksusowym hotelu dotyczą problemów przeludnienia w świecie niestabilnym politycznie i targanym wybuchami konfliktów społecznych.
Wydarzenie odbywają się w Krakowie to konferencja łącząca zagadnienia futurologiczne z wizjami przyszłości, obecnymi w kulturze popularnej. W założeniu organizatorów ma stanowić pomost pomiędzy światem nauki i fantastyki. Poprzez bogaty program wystąpień oraz dyskusji w pasmach tematycznych Bloku Kultury i Bloku Nauki, wydarzenie promować ma rodzimą twórczość fantastycznonaukową, inspirować młodych autorów, a także integrować naukowców, artystów oraz przedstawicieli branży technologicznej. Szczególne miejsce podczas konferencji zajmie upamiętnienie sylwetki i twórczości Stanisława Lema.
W ciągu trzech dni, wypełnionych spotkaniami, uczestnicy audytorium będę mieli okazję wysłuchać wystąpień i dyskusji z udziałem reprezentantów polskiego sektora kosmicznego, specjalistów zajmujących się sztuczną inteligencją i rzeczywistością wirtualną, jak również pisarzy fantastyki, krytyków, a także twórców oraz producentów gier. Wśród zaproszonych gości znajdą się między innymi Mirosław Hermaszewski, pierwszy i jedyny polski kosmonauta, Wiktor Niedzicki, twórca i prowadzący legendarnego programu telewizyjnego ?Laboratorium? oraz Jacek Rodek, autor scenariusza kultowego polskiego komiksu ?Funky Koval?. Wydarzenie odbędzie się zarówno w formie stacjonarnej z wolnym wstępem dla każdego zainteresowanego, jak i będzie transmitowane w mediach społecznościowych.
Podczas Kongresu uczestnicy będą mogli również podziwiać wystawę zdjęć poświęconych 60-tej rocznicy pierwszego lotu człowieka w kosmos oraz ekspozycję fantastycznonaukowych prac konkursu organizowanego przez krakowską Fundację IDEANOVA w ramach projektu Kapsuła Czasu ? mającego gromadzić wizję świata za sto lat. W trakcie konferencji premierę będzie miał też wyjątkowy zbiór ?Ku gwiazdom: Antologia polskiej fantastyki naukowej 2021?, stanowiący pokłosie pierwszego konkursu literackiego i współpracy Polskiej Fundacji Fantastyki Naukowej z krakowskim Wydawnictwem IX.
Zabytkowa kamienica, mająca już niemal 500 lat ? Pałac Potockich, usytuowany w samym sercu jednej z najważniejszych stolic kultury i sztuki ? ma zapewnić Kongresowi kameralną i unikalną atmosferę, w której organizatorzy planują połączyć przeszłość z przyszłością.
Partnerami konferencji są:
?    Fundacja Inicjatyw Strategicznych Instrat
?    Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UŁ
?    Polskie Stowarzyszenie Transhumanistyczne
?    Polskie Towarzystwo Studiów nad Przyszłością
?    Rosyjski Ośrodek Nauki i Kultury w Warszawie
 
Konferencję sponsoruje m.in. Creotech Instruments S.A.
Pełen program konferencji można znaleźć na stronie internetowej.
Źródło: PFFN
Oprac. Paweł Z. Grochowalski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/kongres-futurologiczny-2021

Kongres Futurologiczny 2021.jpg

Kongres Futurologiczny 2021.2.jpg

Kongres Futurologiczny 2021.3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Festiwal Bomba Megabitowa ? święto kultury, technologii i nauki na 100. urodziny Stanisława Lema
2021-09-12.
W Krakowie odbywa się kulminacja obchodów trwającego Roku Lema. Festiwal Bomba Megabitowa, to wydarzenie łączące światy kultury, technologii i nauki, które ma oddać intelektualny geniusz Stanisława Lema oraz ogromną rozpiętość jego zainteresowań.
Festiwal Bomba Megabitowa obywa się w mieście, w którym Stanisław Lem spędził większość życia i w którym powstała większość jego książek. W dniach od 10 do 14 września 2021 roku w Centrum Kongresowym ICE Kraków, Pałacu Potockich, w teatrach, kinach, galeriach i wielu innych miejscach miasta królewskiego będą odbywały się wydarzenia związane z upamiętnieniem 100. rocznicy urodzin Stanisława Lema oraz jego twórczości. Organizatorami Festiwalu są Miasto Kraków, KBF i Instytut Polska Przyszłości im. Stanisława Lema.
W programie Festiwalu Bomba Megabitowa w Krakowie znajdziemy prezentacje najgłośniejszych adaptacji filmowych prozy Stanisława Lema, wystawy, dyskusje o twórczości, spotkania z tłumaczami jego dzieł itp.
Program Festiwalu jest bardzo bogaty. Można go obejrzeć na stronie Festiwalu.
Źródło: Festiwal Bomba Megabitowa
Oprac. Paweł Z. Grochowalski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/festiwal-bomba-megabitowa-swieto-kultury-technologii-i-nauki-na-100-urodziny-stanislawa

Festiwal Bomba Megabitowa ? święto kultury, technologii i nauki na 100. urodziny Stanisława Lema.jpg

Festiwal Bomba Megabitowa ? święto kultury, technologii i nauki na 100. urodziny Stanisława Lema2.jpg

Festiwal Bomba Megabitowa ? święto kultury, technologii i nauki na 100. urodziny Stanisława Lema3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrocław/ Politechnika przyzna nagrodę im. Stanisława Lema; laureat otrzyma 100 tys. zł
2021-09-13.
15 listopada, w dniu Święta Politechniki Wrocławskiej, po raz pierwszy przyznana zostanie Europejska Nagroda Naukowa im. Stanisława Lema. Otrzyma ją młody naukowiec, którego badania mają potencjał, aby pozytywnie wpłynąć na przyszłość naszej cywilizacji.
Europejska Nagroda Naukowa im. Stanisława Lema została ustanowiona dla upamiętnienia 100. urodzin wybitnego polskiego powieściopisarza fantastyki naukowej, który w 1981 r. otrzymał doktorat honoris causa Politechniki Wrocławskiej.
?Nawet jeśli ktoś nigdy nie czytał jego książek, to Stanisław Lem jest postacią na tyle sławną, że w potocznym rozumieniu powszechnie kojarzony jest jako wizjoner, futurysta łączący świat techniki z przyszłością cywilizacji? ? podkreślił prof. Arkadiusz Wójs, rektor PWr. w przesłanym komunikacie
Jego zdaniem przesłanie wynikające z twórczości Lema powinny mieć na uwadze także m.in. osoby kierujące politechniką, ponieważ ? jak wskazał - uczelnia techniczna ma być odpowiedzialna nie tylko za tworzenie nowych technologii, lecz także troszczyć się o to, jaki będzie to miało wpływ na człowieka i naszą cywilizację.
Nagroda będzie przyznawana młodym naukowcom, do 40. roku życia, studiującym lub prowadzącym badania w Unii Europejskiej oraz krajach stowarzyszonych, biorącym udział w programie Horyzont Europa. Będzie przyznawana corocznie za niedawne odkrycie lub znaczące osiągnięcie w szeroko rozumianych dziedzinach nauki i inżynierii, z silnymi elementami technologii, interdyscyplinarności, kreatywności i wizji.
?Politechnika Wrocławska ma bardzo silne aspiracje europejskie. Jesteśmy na tyle poważną uczelnią, żeby nasi naukowcy nie tylko czerpali korzyści z faktu, że Polska jest w Europie, ale też, żeby trochę tej Europie dać od siebie. Dlatego ta nagroda jest skierowana do młodego europejskiego naukowca, który ma przed sobą przyszłość, a nie powinna być traktowana jako podsumowanie kariery? ? tłumaczył prof. Wójs.
Laureata bądź laureatkę wybierze kapituła, w skład której wejdą naukowcy z zagranicy i Politechniki Wrocławskiej oraz Tomasz Lem, syn pisarza. Zwycięzca otrzyma m.in. 100 tys. zł. Zostanie również zaproszony na Politechnikę Wrocławską, na seminaria, wykłady i spotkania z młodymi naukowcami i organizacjami studenckimi.
Zgłoszenia zawierające opis odkrycia lub osiągnięcia, listę publikacji wraz z listami polecającymi należy składać do 15 października. Laureat zostanie ogłoszony 15 listopada podczas Święta Politechniki Wrocławskiej. Szczegóły nt. nagrody, w tym formularze zgłoszeniowe, można znaleźć na stronie: https://lemprize.pwr.edu.pl/ (PAP)
Autorka: Agata Tomczyńska
ato/ agt/
Fot. materiały prasowe
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C89245%2Cwroclaw-politechnika-przyzna-nagrode-im-stanislawa-lema-laureat-otrzyma-100

Wrocław Politechnika przyzna nagrodę im. Stanisława Lema; laureat otrzyma 100 tys. zł.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Setna rocznica urodzin Stanisława Lema. "Chłonął świat i wiedzę, był ciekawy wszystkiego"
2021-09-13. Marek Wiosło
Na teście inteligencji zabrakło dla niego skali, odebrał kilkadziesiąt porodów, uwielbiał też słodycze i motoryzację, a wstawał o 4 nad ranem - Stanisław Lem to postać nietuzinkowa. Właśnie przypada jego setna rocznica urodzin.
Do Krakowa rodzina Lemów przyjechała ze Lwowa w 1945 roku. Trafił tutaj trochę przez przypadek, bo wyjechał tu z ojcem i matką, ich znajomi mieli tutaj znajomych, więc wysiedli z pociągu w Krakowie i nie pojechali do Wrocławia. Trafił Kraków los na kosmicznej loterii - mówi sekretarz Lema Wojciech Zemek.
Stanisław do końca życia czuł się mocno związany ze Lwowem, to było miasto jego szczęśliwego dzieciństwa. W Krakowie spędził już całe dorosłe życie. Na początku pobytu w Krakowie rodzina Lemów mieszkała w centrum miasta, przy ulicy Śląskiej. To były ciężkie warunki, w małym mieszkaniu mieszkało wówczas kilka rodzin. Po śmierci ojca Stanisław z matką przenieśli się do mieszkania przy Bonerowskiej.
Stanisław Lem na prośbę ojca kontynuował przerwane we Lwowie studia medyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. Podczas praktyki lekarskiej odebrał około 20 porodów.
Już wtedy pisał, wstąpił też w latach 50. do Związku Literatów Polskich, by móc publikować w czasach komunistycznej cenzury. Wówczas centrum życia literackiego w Krakowie obracało się właśnie wokół Związku Literatów, który swoją siedzibę miał przy ulicy Krupniczej 22. Sam Lem poznał tam wiele osobistości, m. in. Wisławę Szymborską. Dom Literatów ma bogatą historię, autorom pozwalano tam mieszkać, a mieszkali tam Stanisław Mrożek czy Konstanty Ildefons Gałczyński, czy wspominana już Szymborska.
W latach 50. Lem wraz z żoną przenieśli się na osiedle Kliny w południowym Krakowie. Kupili tam mały domek przy ulicy Narvik, dom był w katastrofalnym stanie, konieczny był jego remont. Nikt nie chciał tego domu, bo dom był katastrofą budowlaną - mówi Zemek.
Kilkadziesiąt lat później przy taj samej ulicy Lem zbudował nowy większy dom, w którym mieszkał do śmierci. Pisarz początkowo nie był przekonany do tej lokalizacji, wydawało mu się to za daleko od centrum miasta. Został jednym z pierwszych na osiedlu posiadaczy samochodu, którym jeździł do centrum. Lem bardzo lubił i interesował się motoryzacją.
W Krakowie istnieje szlak śladami Stanisława Lema, to kilka ważnych punktów na mapie miasta. Lem udawał się do dwóch hoteli po swoje paliwo twórcze. Często gościł przy ulicy Długiej 1 - tam znajduje się nadal Wydawnictwo Literackie - z którym był służbowo związany (to to samo wydawnictwo, które wydaje książki m.in. Olgi Tokarczuk). Publikował także w Przekroju oraz Tygodniku Powszechnym.
Chodził do hotelu Forum, znajdującego się nad Wisłą nieopodal ronda Grunwaldzkiego. Tam w kiosku prenumerował oraz kupował prasę zagraniczną, dzięki której mógł czerpać wiele inspiracji do swoich książek. Miał także założoną skrzynkę kontaktową.
Pisarz zdobywał dwie ważne rzeczy w swoim rzeczy, to czasopisma naukowe, bo on cały czas czerpał wiedzę z zagranicznych czasopism, a w hotelu Cracovia miał ulubioną cukiernię, uwielbiał słodycze, one były takim jego twórczym afrodyzjakiem - mówi Zemek. Jest taka anegdota, że po przeprowadzce z tego pierwszego domu na Klinach nowi lokatorzy odsunęli regał i zobaczyli powrzucane papierki po cukierkach. Lem trochę krył się ze słodyczami przed żoną - dodaje.
Lem chłonął świat i wiedzę, był ciekawy wszystkiego - mówi Zemek. Wiemy o nim coraz więcej, ale chyba jeszcze nie wszystko - dodaje.
Stanisław Lem wyprzedzał swoje czasy, w swoich książkach przewidział wiele rzeczy, którymi np. dziś posługujemy się na co dzień - przewidział np. czytnik książek. Lem był niezwykle inteligentny, miał on solidne podstawy wiedzy m.in. z matematyki, fizyki, astrobiologii, teoria prawdopodobieństwa - to są wszystko dziedziny, w których Lem miał wiedze na poziomie uniwersyteckim i potrafił prowadzić dyskurs. (...) Kiedyś, jak zrobiono mu test na inteligencję, to zabrakło skali, wiemy, że miał powyżej 160 IQ, bo więcej na skali nie było - mówi Zemek. On sam był osobą ciekawą świata, ludzi i wiedzy. Cały czas chciał dowiadywać się nowych rzeczy - dodaje.
Pisarz wcześnie kładł się spać, by wstawać około 4 nad ranem, wtedy też zaczynał pracę i pisał na swojej maszynie do pisania.
Jego książki docierają do różnorodnych czytelników, i do dorosłych i do młodzieży, którzy doceniają humor Lema. To książki, które z biegiem lat młodnieją i stają się coraz bardziej aktualne. Lem jest rekordzistą Polski, jeśli chodzi o tłumaczenia na zagraniczne jeżyki, bo jego książki przetłumaczono na ponad 46 języków, wydano ich ponad 30 milionów na całym świecie. Był nominowany do literackiej nagrody Nobla, ta przypadła jednak w 1980 roku Czesławowi Miłoszowi.
My cały czas mówimy o tym, że żyjemy w świecie, który Lem wymyślił 50 lat temu, to błędne, bo Lem wymyślił tysiąc innych rzeczy, które są dopiero kwestią przyszłości, więc jeszcze rzeczywistość twórczości Lema nie dogoniła - mówi Szymon Kloska kurator programu Lem 2021. Lem jest autorem wciąż bardzo żywym, jest bardzo popularny na świecie. Jest to chyba najbardziej doceniony polski prozaik. Gdyby Lem nie tworzył w PRL, gdyby nie tworzył za żelazną kurtyną, to jego sukces byłby jeszcze większy. Niestety przykra rzeczywistość PRL-owskiego rynku wydawniczego sprawiła, że ten sukces został uszczuplony. Ale teraz rozkwita on z nową intensywnością - dodaje Kloska.
Jedne z najpopularniejszych książek Lema to: Bajki robotów, Solaris, Dzienniki gwiazdowe, Astronauci, Opowieści o pilocie Prixie, Niezwyciężony, Cyberiada.
Zobacz również:
?    Nowy tydzień w kulturze: Festiwal Gombrowicza i film o słynnym polskim uciekinierze, Zdzisławie Najmrodzkim
?    Napisał ponad 40 książek, jego nazwiskiem nazwano planetoidę. 100 lat temu urodził się Stanisław Lem
?    14. Mastercard OFF CAMERA. Poznaliśmy laureatów
?    "Happening" Audrey Diwan ze Złotym Lwem 78. MFF w Wenecji
Opracowanie:
Marek Zając


Stanisław Lem /Jakub Grelowski /PAP

Skrzynka Stanisława Lema /Józef Polewka /RMF FM

Dom Stanisława Lema na ul. Narvik /Józef Polewka /RMF FM

Hotel Cracovia w Krakowie, w którym teraz znajduje się muzeum Architektury i Designu /Józef Polewka /RMF FM

Źródło:RMF.

https://www.rmf24.pl/kultura/news-setna-rocznica-urodzin-stanislawa-lema-chlonal-swiat-i-wiedz,nId,5477877#crp_state=1

Setna rocznica urodzin Stanisława Lema. Chłonął świat i wiedzę, był ciekawy wszystkiego.jpg

Setna rocznica urodzin Stanisława Lema. Chłonął świat i wiedzę, był ciekawy wszystkiego2.jpg

Setna rocznica urodzin Stanisława Lema. Chłonął świat i wiedzę, był ciekawy wszystkiego3.jpg

Setna rocznica urodzin Stanisława Lema. Chłonął świat i wiedzę, był ciekawy wszystkiego4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwiazdy lecą w kosmos
2021-09-13. Zofia Szczechla
Rosyjska misja Sojuz MS-19 wystartuje już 5 października tego roku i dostarczy na Międzynarodową Stację Kosmiczną połowę jej sześcioosobowej załogi. Jednak jedynym doświadczonym astronautą na pokładzie będzie dowódca statku, Anton Szkaplerow. Poza nim w skład załogi wejdą reżyser Klim Shipenko i aktorka Julija Peresild. Czego rosyjscy celebryci szukają na orbicie? Ich zadaniem na ISS będzie nakręcenie filmu  ?Vyzov? ( ?Wyzwanie?), powstającego w wyniku współpracy Roskosmosu i rosyjskiej publicznej stacji telewizyjnej Pierwyj Kanał. Film opowie o chirurgu operującym kosmonautę, którego stan nie pozwala na powrót na Ziemię.
Członkowie lotu i załogi zapasowej zostali uznani za zdolnych do podróży kosmicznej na początku września przez Główną Komisję Medyczną w Centrum Wyszkolenia Kosmonautów im. J. Gagarina. Przed nimi ostatnie przygotowania i start z Bajkonuru (kazachstańskiego kosmodromu). Znaczną część intensywnego treningu mają już za sobą. Plany kręcenia filmu w kosmosie ogłoszono w listopadzie 2020, a w maju 2021 wyłoniono w castingu rosyjską aktorkę. Wyzwaniem dla członków ekipy filmowej będzie nie tylko lot i pobyt w kosmosie sam w sobie, ale również nagrywanie scen w warunkach znacznie odbiegających od ziemskich ? zasoby ludzi, czasu i sprzętu na orbicie są przecież ograniczone.
Pereslid i Shipenko spędzą w kosmosie niecałe dwa tygodnie i 17 października wylądują na Ziemi z pilotem Olegiem Nowickim (Roskosmos) za sterami Sojuz MS-18. Za to misja Sojuz MS-19 ma trwać do 28 marca 2022, kiedy z kosmosu wrócą Szkaplerow oraz poprzedni członkowie Sojuz MS-18: Piotr Dubrow (Roskosmos) i Mark Vande Hei (NASA). Sojuz MS-19 będzie pierwszą od ponad 20 lat misją Sojuzu, w której skład wejdą wyłącznie Rosjanie. Ze względu na nietypowy skład załogi statek musiał zostać przystosowany do pilotowania tylko przez jedną osobę.
Pomysł kręcenia filmu w kosmosie nie wyszedł wcale od Rosjan. Już w 2020 roku reżyser Doug Liman i aktor Tom Cruise ogłosili taki zamiar i planowaną współpracę z NASA i Elonem Muskiem. Pojawiły się także wzmianki o produkcji reality show ?Space Hero? (?Kosmiczny bohater?), również pod opieką NASA. Wszystko wskazuje jednak na to, że w kosmiczno-kinowym wyścigu Rosjanie zwyciężą Amerykanów. Nic straconego ? ostatnie wydarzenia każą się spodziewać, że komercjalizacja wszechświata przyniesie jeszcze wiele niespodzianek.
Źródła:
ISS-66 crewmembers deemed fit for spaceflight, Soyuz MS-19, Facebook Twitter Whatsapp Email Home ? Entertainment ? Russia to send a crew into actual space? for the shooting of the film ?Vyzov? Russia to send a crew into actual space? for the shooting of the film ?Vyzov, ISS-66 prime crew preparing for work in orbit, https://edition.cnn.com/style/article/russian-space-film-scli-intl-scn/index.html, Tom Cruise leci w kosmos. Rosyjscy filmowcy chcą mu powiedzieć "Zdrastwujtie!

Roskosmos i Pierwyj Kanał przedstawiają: Vyzov?

Załoga rozpoczyna szkolenie

Członkowie załogi Sojuz MS-19. Od lewej: Julija Pereslid, Anton Szkaplerow, Klim Shipenko.

https://astronet.pl/loty-kosmiczne/gwiazdy-leca-w-kosmos/

Gwiazdy lecą w kosmos.jpg

Gwiazdy lecą w kosmos2.jpg

Gwiazdy lecą w kosmos3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczecin na kilka dni wirtualną stolicą polskiej astronomii ? rozpoczyna się 40. Zjazd Polskiego Towarzystwa Astronomicznego
2021-09-13.
Zjazdy Polskiego Towarzystwa Astronomicznego (PTA) to największe polskie konferencje o astronomii i badaniach kosmosu. W tym roku Zjazd zorganizowano po raz 40, pierwszy raz w formie wirtualnej. Gospodarzem jest Uniwersytet Szczeciński. Wśród prelegentów znajduje się m.in. trzech laureatów Nagrody Nobla.
Konferencja potrwa od 13 do 17 września 2021 roku. Otwarcie będzie transmitowane na żywo w serwisie YouTube. Do udziału w konferencji zgłosiło się blisko 160 uczestników.
40. Zjazd PTA został podzielony na siedem sesji tematycznych, które pokazują różnorodność tematyki badawczej podejmowanej przez polskich astronomów pracujących w krajowych i zagranicznych ośrodkach badawczych oraz naukowców zagranicznych pracujących w polskich instytutach. Tematy obejmują Słońce i heliosferę, układy planetarne i życie, gwiazdy, gromady gwiazdowe i materię międzygwiazdową, obiekty zwarte (np. czarne dziury, gwiazdy neutronowe), galaktyki spokojne i aktywne oraz materię międzygalaktyczną, kosmologię i strukturę Wszechświata, a także historię astronomii, edukację i popularyzację.
Wykład inauguracyjny wygłosi prof. Krzysztof Górski z NASA Jet Propulsion Laboratory, Będzie dotyczyć misji satelitarnej Gamow, planowanej w ramach programu NASA 2021 MIDEX. W projekcie tym może brać udział Polska.
Wśród zaproszonych wykładowców jest trójka laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki za odkrycia związane z astronomią. Są to prof. Reinhard Genzel ? laureat Nagrody Nobla w 2020 roku za odkrycie supermasywnego zwartego obiektu w centrum naszej galaktyki, prof. Barry C. Barish ? laureat Nagrody Nobla w 2017 roku za decydujący wkład w detektor LIGO i obserwacje fal grawitacyjnych, a także prof. Didier Queloz ? laureat Nagrody Nobla w 2019 roku za odkrycie egzoplanety krążącej wokół gwiazdy typu słonecznego.
W trakcie uroczystości otwarcia poznamy laureatów nagród przyznawanych przez PTA: Medalu Bohdana Paczyńskiego za wybitne osiągnięcia w dziedzinie astronomii i astrofizyki (jest to najwyższe odznaczenie PTA), Nagrody i Medalu im. Włodzimierza Zonna za popularyzację wiedzy o Wszechświecie oraz Nagrody Młodych PTA dla młodych naukowców za wybitny indywidualny dorobek w dziedzinie astronomii.
40. Zjazd PTA otrzymał patronaty od Ministra Edukacji i Nauki ? dra hab. Przemysława Czarnka, Prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej ? prof. dra hab. Grzegorza Wrochnę, Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego ? Olgierda Geblewicza, Prezydenta Szczecina ? Piotra Krzystka oraz JM Rektora Uniwersytetu Szczecińskiego ? prof. dr hab. Waldemara Tarczyńskiego.
Organizatorami konferencji są Polskie Towarzystwo Astronomiczne oraz Uniwersytet Szczeciński. Partnerem pomagającym przy organizacji jest Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii Oddział w Szczecinie, natomiast Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika PAN w Warszawie udostępniło salę wykładową na uroczystość otwarcia konferencji. Dodatkowo czasopismo i portal ?Urania ? Postępy Astronomii? udzieliło patronatu medialnego.
Więcej informacji:
?    Strona internetowa 40. Zjazdu PTA
?    Transmisja z uroczystości otwarcia
?    Polskie Towarzystwo Astronomiczne
?    Zwiastun 40. Zjazdu PTA
 
Jest to treść komunikatu prasowego Polskiego Towarzystwa Astronomicznego
40. Zjazd Polskiego Towarzystwa Astronomicznego - dzień otwarcia
https://www.youtube.com/watch?v=6JSr_8iXfh8

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/szczecin-na-kilka-dni-wirtualna-stolica-polskiej-astronomii-rozpoczyna-sie-40-zjazd

Szczecin na kilka dni wirtualną stolicą polskiej astronomii ? rozpoczyna się 40. Zjazd Polskiego Towarzystwa Astronomicznego.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niebo w trzecim tygodniu września 2021 roku
2021-09-13.
Przed nami ostatni tydzień należący w całości do kalendarzowego lata. W następnym tygodniu Słońce przetnie równik niebieski w drodze na południe i na północnej półkuli Ziemi zacznie się astronomiczna jesień. Zanim to nastąpi, w czwartek 16 września Słońce wejdzie do gwiazdozbioru Panny i pozostanie tam aż do końca października. Lato pożegna się pełnią Księżyca, która przypada na początku przyszłego tygodnia. Do tego czasu jasność Srerbrnego Globu z każdą nocą stanie się coraz większa, skutecznie przeszkadzając w obserwacjach większości innych ciał niebieskich. Do końca tygodnia Księżyc przejdzie na południe od słabnącej nowej powrotnej RS Oph, a także odwiedzi planety Saturn i Jowisz. W czasie pełni natomiast naturalny satelita Ziemi przejdzie blisko planety Neptun, która 14 września znajdzie się w opozycji względem Słońca, w związku z czym jest widoczna przez całą noc, a południk lokalny przecina o północy prawdziwej. Kilkadziesiąt stopni na północny wschód do opozycji dąży planeta Uran. Przez całą noc widoczna jest również gwiazda nowa V1405 Cas oraz długookresowa gwiazda zmienna Mira Ceti. Wieczorem wciąż bardzo nisko nad zachodnim widnokręgiem pokazuje się planeta Wenus.
Najjaśniejsza planeta i trzeci pod względem jasności obiekt na naszym niebie, czyli Wenus, od dłuższego czasu ulega niekorzystnemu i wciąż pogarszającemu się nachyleniu ekliptyki do widnokręgu. Na dużych północnych szerokościach geograficznych Wenus widoczna jest bardzo krótko po zachodzie Słońca i bardzo nisko nad widnokręgiem. Planeta świeci blaskiem -4 magnitudo i tylko dlatego można ją obserwować w krajach położonych tak daleko na północ od równika, jak Polska. Wenus powoli zbliża się do Ziemi, stąd jej tarcza powoli rośnie, a faza tarczy maleje. Do końca tygodnia wenusjańska tarcza przekroczy średnicę 17?, jej faza zaś zmniejszy się do 67%. W niedzielę 19 września planeta przejdzie z gwiazdozbioru Panny do gwiazdozbioru Wagi.
Poniedziałek 13 września zastanie Księżyc w gwiazdozbiorze Wężownika. Tej nocy, dokładnie o godzinie 22:39 naszego czasu, Srebrny Glob przejdzie przez I kwadrę. Nieco ponad 20° nad Księżycem można próbować odnaleźć nową powrotną RS Oph. Od jej wybuchu upływa coraz więcej czasu i z każdym tygodniem świeci ona słabiej. Jasność RS Oph zbliża się do +10 magnitudo i przez najbliższe parę lat raczej nie wzrośnie ponownie, stąd wraz z początkiem jesieni niestety trzeba się z nią pożegnać. Zwłaszcza, że zwiększajacy się blask Księżyca uniemożliwi jej obsrewacje w najbliższych kilkunastu dniach.
Dwie kolejne noce Księżyc spędzi w gwiazdozbiorze Strzelca. We wtorek 14 września jego tarcza zwiększy fazę do 60%, następnej nocy zaś ? dołoży do tego jeszcze ponad 10%. We wtorek 3° na lewo, czyli na wschód od niegop pokaże się gwiazda Kaus Borealis. Dobę później natomiast Srebrny Glob opuści teren głównej figury Strzelca i zajmie pozycję 5° na wschód od Nunki, najjaśniejszej gwiazdy tej części Strzelca.
W czwartek 16 września naturalny satelita Ziemi dotrze na pogranicze gwiazdozbiorów Strzelca i Koziorożca, zwiększając przy tym fazę do 80. Tej nocy Księżyc zbliży się na mniej więcej 7° do Saturna. W piątek Srebrny Glob znajdzie się pomiędzy Saturnem a Jowiszem. Do pierwszej z wymienionych planet zabraknie Księżycowi 8, do drugiej zaś ? 12°. Sobota 18 września zastanie Księżyc już na tle gwiazdozbioru Wodnika w fazie ponad 94%, jakieś 7° na południowy wschód od Jowisza. Obie planety powoli oddalają się od Ziemi i powoli słabną. Saturn świeci blaskiem +0,4 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza ma średnicę 18?. Jasność Jowisza do końca tygodnia zmniejszy się do -2,6 magnitudo, przy średnicy tarczy 48?.
Maksymalna elongacja Tytana, największego i najjaśniejszego księżyca Saturna, przypada w czwartek 16 września. W układzie księżyców galileuszowych Jowisza zaś w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
?    13 września, godz. 0:42 ? Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
?    13 września, godz. 2:26 ? wejście Europy na tarczę Jowisza,
?    13 września, godz. 3:36 ? wyjście Io z cienia Jowisza 13? na wschód od brzegu tarczy planety (koniec zaćmienia),
?    13 września, godz. 3:38 ? wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
?    13 września, godz. 21:58 ? wejście Io na tarczę Jowisza,
?    13 września, godz. 22:34 ? wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
?    14 września, godz. 0:16 ? zejście Io z tarczy Jowisza,
?    14 września, godz. 0:54 ? zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
?    14 września, godz. 2:35 ? minięcie się Europy (N) i Ganimedesa w odległości 2?, 202? na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
?    14 września, godz. 19:08 ? Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
?    14 września, godz. 21:08 ? Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
?    14 września, godz. 22:06 ? wyjście Io z cienia Jowisza 13? na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
?    15 września, godz. 1:22 ? wyjście Europy z cienia Jowisza 21? na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
?    15 września, godz. 18:57 ? o zachodzie Słońca cień Io na tarczy Jowisza (w II ćwiartce),
?    15 września, godz. 19:22 ? zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
?    16 września, godz. 18:54 ? o zachodzie Słońca cień Europy na tarczy Jowisza (w II ćwiartce),
?    16 września, godz. 19:08 ? minięcie się Ganimedesa (N) i Europy w odległości 7?, 11? na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
?    16 września, godz. 19:48 ? zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
?    16 września, godz. 20:00 ? Ganimedes chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
?    17 września, godz. 2:22 ? wyjście Ganimedesa z cienia Jowisza 35? na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
?    17 września, godz. 18:52 ? o zachodzie Słońca Kalisto na tarczy Jowisza (w III ćwiartce),
?    17 września, godz. 22:36 ? zejście Kalisto z tarczy Jowisza,
?    18 września, godz. 0:44 ? wejście cienia Kalisto na tarczę Jowisza,
?    18 września, godz. 20:55 ? minięcie się Europy (N) i Io w odległości 4?, 114? na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
?    20 września, godz. 2:28 ? Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
?    20 września, godz. 23:44 ? wejście Io na tarczę Jowisza,
?    21 września, godz. 0:30 ? wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
?    21 września, godz. 2:02 ? zejście Io z tarczy Jowisza,
?    21 września, godz. 2:50 ? zejście Io z tarczy Jowisza.
 
Warto zwrócić na rzadko możliwe do obserwacji przejście Kalisto i jej cienia na tle tarczy planety macierzystej księżyca w nocy z piątku 17 września na sobotę 18 września.
Do końca tygodnia Księżyc pozostanie na tle gwiazdozbioru Wodnika, a w niedzielę 19 września faza jego tarczy przekroczy 98%.
Silny blask Srebrnego Globu przeszkodzi niestety w obserwacjach wszystkich ciał niebieskich opisywanych pod tą mapką. We wtorek 14 września planeta Neptun znajdzie się po przeciwnej stronie Ziemi niż Słońce. Oznacza to, że planeta jest najbliżej nas w ciagu roku i ma w związku z tym maksymalne rozmiary kątowe i największą jasność w całym sezonie obserwacyjnym. Jej ruch względem gwiazd tła również jest najszybszy. Planeta świeci blaskiem +7,8 wielkości gwiazdowej i do jej dostrzeżenia potrzebna jest większa lornetka lub teleskop. Neptun najwyżej nad widnokręgiem znajduje się po godznie 23. Planeta zbliża się do gwiazdy stanowiącej południowo-zachodni róg równoległoboku, przez który wędruje od kilku tygodni. W niedziele 19 września Neptun zbliży się doń na odległość 13?, a w przyszłym tygodniu przejdzie naprawdę blisko niej.
Na tle gwiazdozbioru Barana, niedaleko gwiazd o i ? tej konstelacji, swoją pętlę na niebie kreśli planeta Uran. Mimo blasku większego o 2 magnitudo od blasku Neptuna Uran także zginie w powodowanej przez Księżyc łunie. Na obserwacje tej planety, a także długookresowej gwiazdy zmiennej Mira Ceti można liczyć w pierwszej części tygodnia, po zachodzie Srebrnego Globu. Mira systematycznie zmniejsza już swój blask i w tym momecie wynosi on jakieś +3,5 magnitudo. Oznacza to, że Mirę powinno dać się dostrzec gołym okiem mimo obecności na niebie jasnego Księżyca.
Znacznie wyżej, lecz po północno-wschodniej stronie nieba wznosi się nowa V1405 Cas położona bardzo blisko całkiem jasnej gromady otwartej gwiazd M52. Okazuje się, że nowa znowu sprawiła niespodziankę i jeśli ktoś obserwował systematycznie tę nową w minionym tygodniu, na pewno zauwaużył, że gwiazda pojaśniała do prawie +6 magnitudo! Niestety obecnie jej blask spadł już ponownie o prawie 1,5 wielkości gwiazdowej. Niestety silny blask Księżyca wpłynie również na możliwości obserwacyjne tej gwiazdy. Na razie jednak nie warto o niej zapominać. Do oceny jasności V1405 Cas bardzo dobrze nadaje się mapka wykonana na stronie AAVSO.

Animacja pokazuje położenie planety Wenus w trzecim tygodniu września 2021 roku (kliknij miniaturkę, aby powiększyć). Źródło: StarryNight

Mapka pokazuje położenie Księżyca, planet Saturn i Jowisz oraz nowej powrotnej RS Oph w trzecim tygodniu września 2021 roku (kliknij miniaturkę, aby powiększyć). Źródło: StarryNight

Mapka pokazuje położenie planet Neptun i Uran oraz Miry w trzecim tygodniu września 2021 roku (kliknij miniaturkę, aby powiększyć). Źródło: StarryNight

Mapka pokazuje położenie nowej V1405 Cas w trzecim tygodniu września 2021 roku (kliknij miniaturkę, aby powiększyć). Źródło: StarryNight

https://astronet.pl/na-niebie/niebo-w-trzecim-tygodniu-wrzesnia-2021-roku/

Niebo w trzecim tygodniu września 2021 roku.jpg

Niebo w trzecim tygodniu września 2021 roku2.jpg

Niebo w trzecim tygodniu września 2021 roku3.jpg

Niebo w trzecim tygodniu września 2021 roku4.jpg

Niebo w trzecim tygodniu września 2021 roku5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała księga kosmologii ? konkurs!
2021-09-13. Redakcja
dpowiedz na pytanie konkursowe i wygraj egzemplarz książki ? Mała księga kosmologii!
W każdej sekundzie z samych krawędzi obserwowalnego wszechświata dociera do nas słabe promieniowanie ? relikt burzliwej młodości kosmosu ? zwane mikrofalowym promieniowaniem tła. W Małej księdze kosmologii czołowy badacz tego promieniowania Lyman Page zabiera nas w oszałamiającą podróż po naszej obecnej wiedzy o rozmiarach, budowie i początkach uniwersum.
Łącząc najnowsze ustalenia kosmologii obserwacyjnej z przystępnie wprowadzanymi koncepcjami fizycznymi, Page wyjaśnia, jak na podstawie drobnych nieregularności mikrofalowego promieniowania tła kosmologom udało się precyzyjnie zrekonstruować historię kosmosu, ustalić jego kształt, skład, strukturę i tempo ekspansji. Z perspektywy tej wiedzy, zebranej w tzw. standardowym modelu kosmologicznym, widać jednak wyraźnie, jak wiele wciąż nie rozumiemy. Docierając do granic kosmologii, Page dobitnie ukazuje, że przed nami jeszcze mnóstwo fascynujących odkryć.
Aby wziąć udział w konkursie wystarczy odpowiedzieć na pytanie ? Z kim chciałbyś odbyć wyprawę do granic wszechświata i dlaczego? Nie ma żadnych ograniczeń, mogą to być osoby żyjące, nieżyjące, fikcyjne lub prawdziwe. Odpowiedzi można udzielać na naszym fanpage?u na Facebook?u pod postem konkursowym lub na adres e-mail [email protected] wpisując w tytule: Mała księga kosmologii ? konkurs. Nagrodzimy najbardziej kreatywną odpowiedź. Konkurs trwa do 29.09.2021r. Zwycięzcę ogłosimy na naszym fanpage?u do 6 października br.
Więcej: https://bit.ly/3jXCWCs

https://kosmonauta.net/2021/09/mala-ksiega-kosmologii-konkurs/

Mała księga kosmologii ? konkurs.jpg

Mała księga kosmologii ? konkurs2.jpg

Mała księga kosmologii ? konkurs3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)