Skocz do zawartości

Pokochaj małe powiększenia!


Panasmaras

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie drodzy pasjonaci astronomii. Wykorzystam ten bardzo ciekawy, inspirujący i pomocny (szczególnie na moim etapie) temat aby się przedstawić. Można powiedzieć, że moja przygoda z obserwowaniem nocnego nieba (celowo nie piszę "astronomią", ponieważ byłoby to określenie mocno na wyrost) zaczęła się 1996 roku, kiedy jako czternastoletnia dziewczynka odkryłam na niebie Kometę Hale?a-Boppa i ten obraz (oglądany z resztą przez wiele nocy z rzędu) utkwił mi w pamięci na całe życie i sprawił, że od czasu do czasu zdarzało mi się tkwić przy otwartym oknie mojego pokoju przez pół nocy bez względu na porę roku. Nigdy nie posiadałam własnego sprzętu, który pomógłby mi w obserwacjach, może poza okazjonalnie pożyczaną od wuja lub sąsiadów radzieckiej lornetką. Potem, na kilka długich lat zapomniałam o swojej dawnej pasji (praca, przeprowadzki, brak czasu i funduszy na własny sprzęt), aż kilka miesięcy temu zaczęłam znów myśleć o nocnym niebie. Tygodniami przeglądałam nasze rodzime fora astronomiczne, ściągnęłam sobie Stellarium, zaczęłam poszukiwania pierwszego sprzętu do obserwacji... Wybór (po konsultacjach z mężem, który też od zawsze lubił spoglądać w niebo) padł na lornetkę Celestron Skymaster 15x70 i statyw Velbon EX-630. Moja, nasza, pierwsza obserwacja dotyczyła niedawnego zaćmienia Księżyca oraz przy okazji opozycji Marsa. Widok Księżyca tamtej nocy zaparł mi dech w piersiach, nigdy wcześniej nie widziałam go "z tak bliska" i z takimi szczegółami. Mars był "tylko" wściekle pomarańczową kropeczką, ale za to bardzo wyraźną i piękną kropeczką, bonusem było odnalezienie Saturna, który ku mojemu zdziwieniu wyraźnie miał nieco "spłaszczony" kształt i dało się dostrzec małe "uszy" po bokach kropeczki (tego się nie spodziewałam). Mąż też to dostrzegł. Obserwowaliśmy też Jowisza, lecz jego położenie nie było wtedy najlepsze (później doczytałam, że lepiej obserwować go za dnia, co było dla mnie sporym zaskoczeniem). Koniec zaćmienia położył kres naszym obserwacjom i po 3 godzinach w terenie wróciliśmy do domu. Miejscówkę wybraliśmy jakieś 15km za miastem, na wiejskiej, sporadycznie uczęszczanej drodze. Łuna od miasta została na północnym zachodzie, a warunki pozwoliły na obserwację Drogi Mlecznej - co prawda nie była super wyraźnie widoczna, ale bez problemu można było ją zlokalizować. Jeśli chodzi o dalsze obserwacje, z niecierpliwością czekamy na zbliżający się nów.
Skoro już tyle naskrobałam, spytam może jeszcze Was, czy ktoś zna może dobrą miejscówkę do prowadzenia obserwacji w okolicy Kutna?

  • Like 1

?Celestron SkyMaster 15x70 i własne, osobiste patrzałki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie noce nie mogę oderwać się od okolic serduszka Cygnusa zwanego kurą, czyli Sadruszka. W tym tygodniu przesiedziałem przy nim już dobre 10 godzin. Jest tam np. takie ciekawe 5*, od M29 na zachód, przez przeuroczą IC 4996 po Oko Horusa. NGC 6871, NGC 6883 i wiele, wiele więcej. Naprawdę dobry kawałek nieba, polecam.

  • Like 1

Opticron 8x32 , Nikon 12x50 , 2x0,25" , swivel recliner binoarmchair , grus grus
SCT 279/2800 , advanced vx, uniwersał 3.2 , coast hl7r
Mms: 4, 6, 9, 15, 22, 32, 40, Nos: 12, 21, 25, 56, 58a, 80a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, ja też tam codziennie zaglądam. :) Usilnie staram się łowić Crescenta w 15x70, ale to ciężki orzech do zgryzienia.... Ale za to trójramienna NGC 6910 czy pięknie wrzynający się aż pod samego Sadra, ciemny obłok B 347 to już co innego, wspaniałe widoki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Fanderay napisał:

Witajcie drodzy pasjonaci astronomii. Wykorzystam ten bardzo ciekawy, inspirujący i pomocny (szczególnie na moim etapie) temat? aby się przedstawić.

Hej Witaj, a właściwe Witajcie.

Miałem bardzo podobne początki astronomii. szczególnie wspomniana kometa? w dzieciństwie. Później też zaczynałem od lornetki o parametrach 15x70. Takie parametry to już średniak wśród lornetek. Bardzo fajnie opisana przez Ciebie relacja, z której wyczuć można początek fascynacji nocnym niebem. Pięknie.

Ja mając 15x70 niestety na początku nie bylem na forum i nie czytałem takiego wątku i niestety nie pokochałem małych powiększeń (w lornetkach), ponieważ ich nie doświadczyłem. Jako bardzo początkujący dałem się wciągnąć w spiralę błędu polegającego, na tym że od razu chciałem widzieć dalej i dalej, rozumianej wówczas przeze mnie jako ciągłe dążenie do uzyskania większych powiększeń.  Zapomniałem o meritum tego wątku i nie starałem się zgłębiać danego obiektu, a głodny nowych wrażeń skakałem z obiektu na obiekt starając się zaliczyć ich jak najwięcej (mim o wszystko to też ciekawe zajęcie). Zapomniałem jednak o większym postaraniu się o wiedzę na co patrzę.  W konsekwencji zakupiłem lornetę 25x100 i już myślałem o kupnie teleskopu. Międzyczasie (już będąc na forum) poczytałem trochę różnych tematów o sprzęcie i doszedłem do wniosku (teraz oczywistego), że nie tylko powiększenie jest ważne, ale również np.  jakość obrazu. Upraszczając w rezultacie dzisiaj mam co prawda dużą kątową lornetę o świetnej optyce, ale również, a może przede wszystkim maleńkiego Nikona EII 8x30. Choć może ma zbyt małe obiektywy (tylko 30mm), ale na pewno nie za małe powiększenie - właściwie chciałbym żeby miała parametry 6x30. Nikona używam bardzo często. Obserwacje z ręki są możliwe, ale i tak ręce trochę drgają, choć zdecydowanie mniej niż w 15x70. Przykładowo ostatnio dość skupiłem się na klasykach letniego nieba i w moich lornetkach otrzymuje zupełnie inne obrazy, np. M24 będzie widziana tak:

lornetka 8x30                     stellarium-000.thumb.png.dd6d16049205bca096a7ae042565fed3.png

 

lornetka 15x70                   stellarium-005.thumb.png.a697634131b5397b10b98734073f5bc7.png

 

lorneta powiększenie x46    stellarium-001.thumb.png.f10eaa353125e8c7eae4e2c93333ac9a.png

 

Nikona EII 8x30 daje zdecydowanie największy ogólnego kontekst widzenia danego obiektu. Na powyższych rysunkach widać od razu, że tylko w małym powiększeniu jednocześnie możemy podziwiać nie tylko centralnie umieszczoną M24 (odległość 10tys. lat świetlnych, szerokość ok. 600 lat świetlnych), ale również na lewo M25 (odległość 2tys. lat świetlnych, szerokość ok. 19 lat świetlnych), a powyżej pojaśnienie od M17 (odległość 5tys. lat świetlnych, masa ok. 800 mas Słońca), a i na samym dole załapie się "maleńki" Saturn (mający "tylko" 62 księżyce, pierścienie łącznie szerokie na 115 tyś, km i grube zaledwie na 20m, obiegający Słońce w 30lat). Jak widać powyżej tylko najmniejsze powiększenie pokaże najlepiej strukturę obłoków Drogi Mlecznej w której przecież niektóre jasne gwiazdy mogły już dawno zakończyć swoje życie, a do nas docierają już tylko wysłane wcześniej fotony. Jeżeli uświadomimy sobie tylko nawet szczątkowe dane o obiektach widzianych w szerokim polu widzenia lornetki to tak naprościej można dojść do wniosku, że im mniejsze powiększenie lornetki, to tym większy KOSMOS zobaczymy, I jak tu nie docenić i pokochać małych powiększeń. Powodzenia w oglądaniu szerokiego i bogatego kosmosu.

  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem korzystałem z http://picios.pl/wimmer/

Ale wspaniałym obiektem jest Droga Mleczna

Pięknie opisał to Panasmaras zakładając ten wątek. Pozwolę sobie Go zacytować:

"...Kipiąca Droga Mleczna oszołomiła mnie całkowicie! Kłęby gwiezdnych obłoków, setki jaśniejszych i słabszych słońc, gromady otwarte wręcz bijące po oczach - tak, dokładnie tego mi brakowało w okresie, kiedy miałem do dyspozycji jedynie teleskop. 
Wtedy dostałem przez łeb jednym, oczywistym stwierdzeniem - Droga Mleczna nie jest przecież zbiorem obiektów, które oglądamy jeden po drugim jak slajdy. Droga Mleczna jest kipiącą rzeką światła, w której znajdziemy gromady, asocjacje, gwiezdne żłobki, ciemne pasma i globule skrywające protogwiazdy, a także rozrzucone tu i ówdzie pozostałości gwiazd, które zakończyły swój żywot tysiące lat temu. Galaktyka jest jak plecionka, gdzie każdy jej element pięknie się komponuje z innym, gdzie zachodzą na siebie plany, gdzie możemy doświadczyć widoków dających pojęcie o jej strukturze! O strukturze, której nie mamy szans zobaczyć, ?teleportując? się między obiektami - bo przecież w teleskopie najazd na obiekt najczęściej jest niezależny od tego, co wyszukiwało się chwilę wcześniej. Na domiar tego wszystkiego, obiekty te są oglądane w powiększeniach skutecznie izolujących je z ich kontekstu przestrzennego. ..."

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, midimariusz napisał:

Jest jakiś spis obiektów na lornetki. a'la "Tabela wimmera" na lornetki?

W języku polskim takie najpełniejsze zestawienie, to chyba przekłady artykułów Willa Harringtona z serii "Binocular universe": http://astronoce.pl/inne.php?id=19

Poza tym widziałem parę list typu taka z Sky & Telescope: https://www.skyandtelescope.com/wp-content/uploads/Binocular-Stargazing-Catalogue-2-1.pdf

Ale zwykle to zestawienia przesortowanych jaśniejszych i Caldwelli i Messierów. 

Taurus 500 | GPO 8x42 | TS BA8 20x110 | Messier 110/110; H400 399/400

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu Mon Aug 06 2018 o 19:39, Elentirmo napisał:

Oj, ja też tam codziennie zaglądam. :) Usilnie staram się łowić Crescenta w 15x70, ale to ciężki orzech do zgryzienia.... 

Z moich doświadczeń wynika, że to niewykonalne. Crescent nawet w lornecie 100 mm jest trudny. Ps Piszę o obserwacji bez filtrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książki typowo lornetkowe (pisane pod kątem popularnych 10x50) to na przykład:


Kambic , Bojan - Viewing the Constellations with Binoculars (ponad 250 obiektów)

Seronik , Gary - Binocular Highlights (99 obiektów)

Tonkin , Stephen Binocular Astronomy

Harrington , Philip - Touring the Universe through Binoculars

Moore , Patrick - Exploring The Night Sky With Binoculars

Berry , Richard - Discover The Stars: Starwatching Using The Naked Eye, Binoculars Or A Telescope

IFAS Binocular Handbook

The Lunar 100

 

Rozszerzeniem i uzupełnieniem będą książki z pogranicza lornetek (nieco większych) i malutkich teleskopów:

Chiravalle , John - Pattern Asterisms (226 figur)

O'Meara , Stephen - Hidden Treasures

O'Meara , Stephen - The Messier Objects

O'Meara , Stephen - The Caldwell Objects

Bakich , Michael - 1001 Celestial Wonders To See Before You Die

Bakich , Michael - The Cambridge Guide To The Constellations

Schaaf , Fred - The 50 Best Sights In Astronomy & How To See Them

Argyle , Bob - Observing And Measuring Visual Double Stars

Haas , Sissy - Double Stars For Small Telescopes

Jones , Kenneth - Messier's Nebulae & Star Clusters

Dickson , Paul - SAC's 110 Best of the NGC

Birren , Peter - Objects In The Heavens (the complete mag-10 viewing list & fieldbook)

Inglis , Mike - Astronomy Of The Milky Way

Mollise , Rod - A Walking Tour Of The Cosmos For City Sky Watchers

Cooke , Antony - Visual Astronomy In The Suburbs

Levy , David - Guide To The Night Sky

Talcott , Richard - Teach Yourself Visually Astronomy
 

A gdyby ktoś chciał przegląd nieba czysto pod kątem liczb:

Moore , Patrick - The Data Book Of Astronomy

 

 

A ja najbardziej lubię wybrać sobie mały sektor czy konstelację na niebie i niespiesznie wędrować po nim lornetką, gwiazdka po gwiazdce. Mała czerwona lampka i dobry atlas, gdy mnie coś nieznanego zaciekawi. Bez potrzeby wertowania setek stron atlasu, obszar z 1-4 stron. Czasami gwiazdy "drugiego i trzeciego sortu" tworzą niesamowite układy same w sobie, tworzą tzw. kontekst obiektów katalogowych, ale te układy, ten kontekst, nie są nigdzie ujęte w wzory. Nieraz bywają bardziej interesujące niż widniejący w atlasie skatalogowany obiekt. Kierunek niebo -> lornetka -> atlas zamiast atlas/lista -> lornetka -> niebo. Gdyby jeszcze mieć lornetkę z wyświetlaczem, podłączoną do bazy danych, skąd można byłoby czerpać informacje. Oglądałbym wtedy sektor przez parę godzin bez odrywania lornetki od oczu :)

  • Like 5

Opticron 8x32 , Nikon 12x50 , 2x0,25" , swivel recliner binoarmchair , grus grus
SCT 279/2800 , advanced vx, uniwersał 3.2 , coast hl7r
Mms: 4, 6, 9, 15, 22, 32, 40, Nos: 12, 21, 25, 56, 58a, 80a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.08.2018 o 18:55, forem napisał:

Przez ostatnie noce nie mogę oderwać się od okolic serduszka Cygnusa zwanego kurą, czyli Sadruszka. W tym tygodniu przesiedziałem przy nim już dobre 10 godzin. Jest tam np. takie ciekawe 5*, od M29 na zachód, przez przeuroczą IC 4996 po Oko Horusa. NGC 6871, NGC 6883 i wiele, wiele więcej. Naprawdę dobry kawałek nieba, polecam.

Dasz radę ?

Chichoty już widziałaś? Gromada podwójna w Perseuszu, na granicy z Kasjopeą. Sam Perseusz z jego wspaniałym środkiem (chyba Melotte 20). ET w Kasjopei. 

M13, Laguna, Hantle. Obszar Łabędzia I jego pól gwiezdnych. Jest tego sporo dla lornetki 15x70. A lornetkę najlepiej na żurawia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, forem napisał:

Gdyby jeszcze mieć lornetkę z wyświetlaczem, podłączoną do bazy danych, skąd można byłoby czerpać informacje. Oglądałbym wtedy sektor przez parę godzin bez odrywania lornetki od oczu :)

To by było niezłe. Mi też brakuje trybu w Stellarium, typu 'podążaj za sprzętem, jak się zatrzyma, wyświetl informacje o najbliższym obiekcie'. 

Namiastka to SkEye. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.08.2018 o 13:46, lukost napisał:

Z moich doświadczeń wynika, że to niewykonalne. Crescent nawet w lornecie 100 mm jest trudny. Ps Piszę o obserwacji bez filtrów.

Spróbowałem ostatnio jeszcze raz i bez powodzenia. Warunki były całkiem dobre, a nic się nie udało wyłapać, więc stwierdziłem, że to raczej niewykonalne, przy moich możliwościach sprzętowych. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nocy z soboty na niedzielę (w godzinach 1:00-3:00) miałam okazję pierwszy raz w życiu obserwować Plejady w pełnej krasie - przez lornetkę. Nie przesadzając, od zawsze były moim ulubionym obiektem na mapie nieba (zaraz po nich był Orion i Księżyc), ale to, co zobaczyłam przez lornetkę sprawiło, że jeszcze bardziej pokochałam M45. Po raz pierwszy dane mi było ujrzeć niezwykłej urody "łańcuszek" 6 malutkich gwiazd odchodzących w dół od Alkione, nie mogłam oderwać od niego wzroku. Nie mogę się doczekać kiedy wreszcie będę mogła zacząć fotografować niebo (na razie nie mam jeszcze odpowiedniego aparatu, nie wspominając o jakimkolwiek prowadzeniu). Moim skromnym zdaniem, Plejady stanowią bardzo wdzięczy obiekt do obserwacji, szczególnie dla początkujących, gdyż naprawdę ciężko je przegapić na nocnym niebie. :P
Dowiedziałam się jeszcze jednej bardzo ważnej rzeczy o letnich obserwacjach - pomimo długich spodni, bluzy z kapturem i kurtki przeciwdeszczowej, znalezionej na dnie bagażnika samochodowego - można zmarznąć w polu w połowie sierpnia. Nie żebyście nie ostrzegali, bo gdybyście nie ostrzegali, to by tej bluzy nie było. Nawet. ?

  • Like 5

?Celestron SkyMaster 15x70 i własne, osobiste patrzałki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Fanderay napisał:

miałam ?okazję pierwszy raz w życiu obserwować Plejady w pełnej krasie - przez lornetkę??????

O tak M45 z warkoczem Alkione nigdy się nie nudzi i w małych powiększeniach piękny widok. Jeżeli łańcuszek gwiazd się spodobał (takie układy z gwiazdek to asteryzmy) to dla małych lornetek polecam również:

 

"Wieszak" w gwiazdozbiorze Liska                                  stellarium-007.thumb.png.3106cab58ea2a23a3b84bd13e6c40461.png

 

 

Kaskade Kemble'a w Żyrafie                                       stellarium-008.thumb.png.d27fd7bf22b9ed10809bc9c10cf754e9.png

 

 

No i może klasyk  - Galaktyka Andromedy                    stellarium-009.thumb.png.eac8ac7f6cc04aa5174774ea6b7ee7ac.png

 

 

Gromadę podwójna tzw. Chichotki                              stellarium-011.thumb.png.209e4a71aee720651019ab92c756c5fa.png

 

Mapką poglądowa z lokalizacją powyższych obiektów z programu Stellarium, którego polecam zainstalować na kompa

1801467361_Nowyobrazmapybitowej(2).thumb.jpg.a56b4b0f6541ce687caf4c9bdc08f2af.jpg

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chichoty po prostu powalają i wprowadzają dobry nastrój. 

A nieco niżej okolice gwiazdy Mifrak, Melotte 20 o ile dobrze pamiętam, taka duża litera S. 

Ponadto poszukiwanie gromad kulistych, czy otwartych sprawia wiele radości. Pamiętam swoje zaskoczenie, gdy pierwszy raz zobaczyłem Żłobek na słabszym niebie ?

Nie mówiąc o mgławicach czy galaktykach. 

Do obiektów mgławicowych przydają się filtry UHC i OIII, niektóre lornetki mają możliwość wkręcenia takich filtrów. 

Ciemne mgławice to już wyższa szkoła jazdy. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, kjacek napisał:

Do obiektów mgławicowych przydają się filtry UHC i OIII, niektóre lornetki mają możliwość wkręcenia takich filtrów.

Ja mam lornetkę Celestron SkyMaster 15x70, wiesz może czy do niej można wkręcić wspomniane przez Ciebie filtry?

@GKG Dziękuję za ciekawe pomysły na dalsze obserwacje i za świetną mapkę, na pewno mi się przyda. ?

?Celestron SkyMaster 15x70 i własne, osobiste patrzałki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Fanderay napisał:

Ja mam lornetkę Celestron SkyMaster 15x70, wiesz może czy do niej można wkręcić wspomniane przez Ciebie filtry?

 

SM 15x70 który posiadasz niema gwintów na okularach więc wkręcić się nie da,ale można poeksperymentować z gąbeczkami na wcisk w muszle okularowe itp.

Filtry niestety tanie nie są i nawet parka Baaderów,a to nie górna półka jest sporo droższa od tej lornetki,ale warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.08.2018 o 18:15, midimariusz napisał:

Jest jakiś spis obiektów na lornetki. a'la "Tabela wimmera" na lornetki?

Jeżeli ma to być jedna pozycja to wydaje mi się, że najlepszy będzie Harrington , Philip - Touring the Universe through Binoculars. Książka była pisana w latach 80-tych ubiegłego wieku, więc mocno odbiega stanem wiedzy. 40 lat to w astronomii jednak prehistoria. Znajduje się tam trochę nieaktualnych, błędnych informacji. Na szczęście teoretyczna część książki nie jest obszerna. Harrington na podstawie blisko 50 katalogów wyselekcjonował do spisu ponad 1100 lornetkowych (tzn. 10x50) obiektów, z czego krótko opisał ponad 400. Mapek brak, trochę obiektów na zdjęciach analogowych (film ISO400 czy 120 itp.). Jak sam przyznaje jego liście daleko jest do wyczerpania tematu :)

 

Kambic , Bojan - Viewing the Constellations with Binoculars zawiera ponad 250 obiektów. Bardzo prosty język angielski i doskonałe wprowadzenie teoretyczne do tego co będziemy obserwować. Jasne i zrozumiałe nawet dla gimbusa, które nie jest orłem wśród gimbusów. Sensownie omówione obiekty. Mapki prowadzące do obiektów "za rączkę" od najłatwiejszych do znalezienia i najbardziej charakterystycznych gwiazd.

 

Tonkin , Stephen Binocular Astronomy zawiera 50 obiektów dla 50mm, 100 obiektów dla 100mm. Zamiast teorii o niebie jest 100 stron wszystkiego co należy wiedzieć o lornetkach. Rodzaje i budowa lornetek, sposoby trzymania i montażu, opieka i konserwacja, akcesoria do lornetek, techniki obserwacyjne, itp. Sensownie i konkretnie omówione obiekty. Mapki - szkice obiektów.

 

Seronik , Gary - Binocular Highlights to 99 obiektów. Książka w połowie zawartości to obrazki. 10 stron o wyborze lornetki (połowa to obrazki) i 4 rozdziały odpowiadające 4 kwartałom roku z mniej treściwym, lecz lżejszym omówieniem w porównianiu do książek wyżej. Więcej obrazków i prostych mapek 6mag niż treści.

 

Harrington więc koniecznie, bo nie spotkałem lepszego spisu obiektów lornetkowych. Kambic i Tonkin stanowią świetne uzupełnienie teoretyczne (niebo i sprzęt), a jednocześnie selekcję obiektów i rozwinięcie opisu najciekawszych.

  • Like 1

Opticron 8x32 , Nikon 12x50 , 2x0,25" , swivel recliner binoarmchair , grus grus
SCT 279/2800 , advanced vx, uniwersał 3.2 , coast hl7r
Mms: 4, 6, 9, 15, 22, 32, 40, Nos: 12, 21, 25, 56, 58a, 80a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie dzięki TEMU tekstowi, ale jego kopii z jakiegoś innego forum postanowiłem kupić lornetkę 7x50. Dorwałem Soligora za 70 zł na allegro (mega okazja, lornetka wymiata, porównywałem inne w Chorzowie w teleskopy.pl i trafiło mi się jak ślepej kurze ziarno ;)). Nie mogę się doczekać aż ją przetestuje z dala od miasta kiedyś, ale nawet w Katowicach podziwiam ogrom Andromedy etc. W mieście jest dosyć ciekawy efekt - celuję nią w miejsce gdzie "nie widać gwiazd" w kierunku Drogi Mlecznej i voila! Nagle się odsłania to co było niewidoczne! :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, kjacek napisał:

Irish?? Federation? of Astronomical Societies
Binocular ?Certificate Handbook. 

Bardzo fajna sprawa. W ?sieci?

Wielkie dzięki - bardzo fajna propozycja. 

8 godzin temu, forem napisał:

Seronik , Gary - Binocular Highlights to 99 obiektów. Książka w połowie zawartości to obrazki. 10 stron o wyborze lornetki (połowa to obrazki) i 4 rozdziały odpowiadające? 4 kwartałom roku z mniej treściwym, lecz lżejszym omówieniem w porównianiu do książek wyżej. Więcej obrazków i prostych mapek 6mag niż treści.

To wszystko prawda, ale to jest świetna książka do rozpoczęcia przygody z lornetką. Może nie jestem obiektywny, bo przez nią kupiłem lornetkę do obserwacji nieba. Mapki są pomocne dla nowicjuszy, a cała książka pisana że swoistą pasją i entuzjazmem. Na prawdę polecam. Ponadto w odróżnieniu od wielu książek wydane elektroniczne też jest bardzo dobre. 

Dużo sprzętu, mało czasu i jeszcze mniej dobrej pogody ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Poszukiwacz15 napisał:

Źrenica wyjściowa tej lornetki to 7 mm, dużo jak na obserwacje w zaświetlonym miejscu. Jednak pod ciemnym niebem będzie wymiatać:))

Tak, to prawda i zdaję sobie z tego sprawę. Jednak w końcu do nocnego nieba ją kupiłem, a jej niebywałą zaletą jest 7-stopniowe pole widzenia (ostrość nie jest idealna na krawędziach, ale to mi absolutnie nie przeszkadza). Patrząc w niebo nie patrzę w studnię. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Dzisiaj leżąc na materacu i mając w dłoniach małą lornetkę (8x56) kierowałem wzrok w zenit, gdzie akurat znajdował się Herkules. Przy podziwianiu małego kleksa - M13 i przechodząc w kierunku Korony Północy trafiłem na ładna parkę gwiazdy podwójnej -tj.  v2-CrB (HIP 80214) wraz z v1-CrB (HIP 80197). Bardzo fajna parka dla małych powiększeń - duża separacja około 6 min. i prawie jednakowa jasność 5,2mag nie sprawiają żadnego problemu i pozwalają się delektować widokiem nawet w tzw. białe noce. Polecam.

stellarium-000.thumb.jpeg.75cbaf87c44e0d538b1029ed21b9c6c5.jpeg

stellarium-001.thumb.jpeg.acdcd34c251f6227a0ff7c8609b13fd8.jpeg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)