Korzystając z ostatnich, pogodnych nocy (a zwłaszcza nocy 07 sierpnia), natchnienia tym artykułem: i przekonaniem, że wizual not dead,   postanowiłem zmierzyć się z planetarkami z katalogu Abella i podzielić się swoimi zapiskami. Co prawda nie lubię szukać obiektów obserwacji tylko "na zaliczenie", ale kilka z tych celów tak właśnie wygląda, co w sumie nie umniejszyło satysfakcji z ich dostrzeżenia. Były to 3 nocki obserwacyjne, w tym jedna z super niebem jak na zaświetlony Dolny Śląsk.