Nie mam zielonego pojęcia jak to wszystko opisać. Na pewno nie mogę narzekać ? jak na to, że od blisko dwóch miesięcy większość czasu spędzam w zaświetlonym Krakowie, bilans obserwacyjny z ostatnich trzech tygodni mam naprawdę zadowalający, śmiem twierdzić, że lepszy nawet niż z czasów liceum. Najpierw udało mi się zerknąć w niebo tuż przed listopadowym świętem ? 31 października, potem 7 listopada, kiedy to musiałam wrócić do domu z powodu egzaminu na prawo jazdy (), a na koniec w weekendową noc