Był taki czas w przedszkolu, którego nienawidziłem... teraz w sumie nie wiem dlaczego.  Dziś sobie przypomniałem dawne czasy wybierając się na próbę leżakowania. Mimo chmur chciałem zobaczyć jak sprawdzi się skompletowany niedawno żuraw pod lornetkę 15x70. I... sprawdził się wyśmienicie. Rozstawienie wszystkiego zajęło mi 10min. A potem przez 40min gapiłem się na Księżyc, którego od czasu do czasu przesłaniały delikatnie chmury. Dawno nie miałem takiego relaksu. Nie chciało mi się wstać.