To, że na punkcie ciemnych mgławic można zbzikować - wiecie doskonale.  To, że tymi obiektami można zarazić parę osób - też da się dowieść. Ale jak sprzedać tę kategorię przepięknych przecież, choć nieoczywistych, obiektów szerszemu gronu?  Łatwo nie jest. Ale na szczęście niebo ma pewien skrawek, który idealnie się do tego celu nadaje.    Wydaje mi się, że tego obiektu przedstawiać nie trzeba, niemniej - w razie, gdyby ktoś go miał jeszcze przed sobą - przedstawiam ciemną smugę o wdzięcznej naz