To był magiczny poranek. Budzik zadzwonił o 2.30. Spojrzenie za okno ? jest dobrze, mgła co prawda gęsta, jednak Łysy się przebija. Wyżej, na Przełęczy, będzie lepiej. Wstajemy zatem, szybka kawka, rzut okiem na Sat24 ? oj, cirrusy żwawo nadciągają z zachodu, ale jest szansa, że przed świtem nie zdążą do mnie dotrzeć. Jeszcze tylko skrobanie szyb w aucie (ech, ten klimat Podhala...), przebicie się przez mgliste tumany zalegające w dolinie Dunajca i witaj, Knurowsko. ;) Z okazji koniunkcji po
    • Like
    21