spectat0r

Sorry, mój błąd. Muszę zrobić sobie jednodniową przerwę, bo już za dużo o tych wszystkich teleskopach, okularach czytam i mi się już wszystko miesza ?. Myślę o AC, a piszę o Maku i na odwrót. Chodziło mi raczej, czy na początek do Maka kitowe okulary wystarczą, czy lepiej się w coś zaopatrzyć.

To może jeszcze, żeby zgodnie z tematem było. Do Maka 127 barlow x2 na początek wystarczy? ?

Wczoraj do późnych godzin (chyba niepotrzebnie) przeczesałem inne fora na temat tego teleskopu i trochę pojawił się dylemat. Ogólnie to opinie na temat tego teleskopu były takie, że to jest niby sprzęt teleskopowopodobny, że to taka uboga większa lornetka, bo ma jeden okular, że jest w sumie do niczego, bo jest za słaby do DSów i za jasny do planet, że to jest taki teleskop przeglądowy. Ogólnie piszą, że lepiej brać coś mniejszego i ciemniejszego albo coś o większej aperturze. Trochę mi to namieszało w głowie. Widzę, że na forach każdy chwali swój sprzęt. Ja ten teleskop będę porównywał z moją lornetką, Nikonem 10x50 (trochę głupie porównanie). Najpierw myślałem o Maku127, typowym planeciaku, ale w sumie planety teraz będą coraz niżej. Jeśli chodzi o moje obserwacje to do mojej lornetki przydałby mi się tylko jakiś większy power do galaktyk i mgławic, i żeby móc również w jakimś detalu zobaczyć planety (na razie Saturn w lornetce to taki prążek, a Jowisz to jasna kula). Również teleskop chciałbym wykorzystać do dziennych obserwacji, tzn. obserwacji Słońca, samolotów na wysokościach przelotowych, ptaków. Może ten teleskop nie będzie na początek aż taki zły ?

Dziękuję za ofertę (chociaż opis: niewielki sprzęt dla początkujących obserwatorów brzmi choćby to był zestaw zabawkowy, ostatnio w smyku taki opis też widziałem przy jakimś dziecięcym teleskopie ? ) Co do zakupu, to będę raczej zamawiał przez internet w sklepie (w końcu to pierwszy teleskop, jak go w ogóle nie będę ogarniał, to będę mógł go oddać do 14 dni bez podawania przyczyny zwrotu ? ) . Jeśli chodzi o Maka127, to wiążę z nim nadzieję żeby go dokupić, ale nie wszystko na raz (co by sobie pomyślała o mnie żona => amator, a już kupuje 2 teleskopy...). Na razie do nauki będzie SW AC 120/600 (bo też jest dostępny od ręki w sprzedażach), jak się mi to wszystko spodoba to Mak127 pójdzie na planety (tylko czytałem, że przy AZ4 są problemy w Maku z przesuniętym szukaczem i lepiej zastosować obejmy i brak mikroruchów jednym przeszkadza, innym nie) i myślę, że będzie to zestaw optymalny . Chociaż nie ukrywam, że przez AC120/600 też chciałbym na początek również coś z planet zobaczyć. Z racji tej, że będę przechodził z lornetki na teleskop, to tematu okularów jeszcze trochę nie ogarniam i jestem jeszcze trochę zielony (za mało jeszcze przeczytałem, widzę, że to temat rzeka). Zdanie typu celuj w ESy, morfeusze z całym szacunkiem, ale jakoś nie dociera ?. Póki co wiem, że przydałby mi się filtr semi apo do US ? . W zestawie będzie: -tubus optyczny Skywatcher AC 120/600 z aperturą 120mm i ogniskową 600mm -adapter 2'' na 1,25'' -pryzmat Amici (to chodzi o tą kątówkę?) -okular Super 25mm i okular Super 10mm (1,25'') -adapter Piggyback do aparatu -szukacz Generalne pytanie: czy kitowe okulary na początek mi wystarczą, tak do ogarnięcia (w nazwie mają Super, to chodzi o Super Plössl?)? Sądzę, że przy F/5 do obserwacji Księżyca i Jowisza jakieś filtry by się przydały, żeby oka nie wypaliło i jakieś detale zobaczyć. Wyciąg jest 2" więc chyba lepiej dobierać okulary i filtry pod 2" czy 1,25" (póki co nie mam żadnych, a myślę też o MAKu a tam jest chyba 1,25", chyba, że jakieś przejściówki załatwią sprawę). W sumie sobie tak pomyślałem, żeby powiedzmy z referencyjnej strony np. Astroshop.pl (bo na teleskopy.pl mało co jest dostępne) moglibyście zapodać jakimiś linkami do filtrów i okularów, sprawdzonych już przez was, a ja bym sobie już je jakoś dobrał, dokupił.

Dzięki wam za zainteresowanie z waszej strony i pokazanie swoich ścieżek do nocnych obserwacji ? Po bardziej wnikliwym zastanowieniu, zdecydowałem, że na swój pierwszy teleskop i wybiorę AC 120/600 ? (już słyszę te jęki synciarzy ?) Pewnie jedni powiedzą, że abberacje itp., ale jak na pierwszy teleskop, którego będę również poznawał, chyba nie będę narzekał no i kolimacja odpada. Poza tym mam też astygmatyzm w jednym oku, więc z abberacjami żyję na co dzień ?Tak więc wybór padł na SW 120/600 (niby jest tam słaby wyciąg, ale chyba na początek wystarczy). Co do montażu to wezmę AZ4 (stalowy) albo coś z mikroruchami, może Porta II. Chciałbym kiedyś poeksperymentować również z moją lustrzanką. Moglibyście jeszcze doradzić w tej sprawie ? Jak mnie obserwacje teleskopem wciągną, to dokupiłbym w przyszłym roku tubę Maka127 albo SCT6, montaż by został. BTW Takie pytanie przyszłościowe czy AC 150/750 da radę na AZ4? Wracając do SW 120/600 moglibyście również doradzić jakie okulary i filtry do tego teleskopu pasowałyby najlepiej na początek. Jak dobrze wszystko pójdzie to będę w weekend zamawiał ?

Setaarius jesteś z niego zadowolony? Tzn. wygoda oglądania i przedstawione w nim obiekty są dla ciebie zadowalające?

Hehe z tym WAF, to coś w tym niestety jest. Może jak żona popatrzy przez jakiś teleskop, to może i się przekona sama to tego hobby ?(nie, to byłoby zbyt piękne, ale kto wie) Soader raczej pójdę twoim śladem. Chyba w moim przypadku lepiej mieć dwa mniejsze teleskopy, niż jedną armatę, gdzie będzie problem z jej przechowaniem (na upartego miejsce by się znalazło, ale ile bym się przy tym nasłuchał, więc na początek coś skromniejszego). Zacznę więc może od statywu. Myślę, że jakbym kupił montaż AZ4, to mógłbym na nim postawić MAKa127 do planet (MAK150 chyba za ciężki na niego), albo refraktora 120/600 do DS, w sumie oba teleskopy są podobne cenowo (jeszcze biorę pod uwagę SCT6" ale to jeszcze do przedyskutowania). Teraz pytanie czy MAK127 czy AC 120/600? . Bardziej zależałoby mi na planetach, bo jeszcze w jakiś większych szczegółach ich nie oglądałem, to może MAK? Chyba nie zrażę się do ciemniejszego i węższego pola, bo jestem przyzwyczajony do lornetki, sam nie wiem. Jeszcze sobie trochę dam czasu do namysłu. Dzięki za nakierowanie mnie w którą stronę mniej więcej iść ?

No miejscówka dobra, koło małego miastka, dlatego chciałbym zerknąć w niebo czymś większym niż lornetką 10x50. Na niebo spoglądam od dziecka, więc się mniej więcej orientuję gdzie co jest. Jeśli o mnie to brałbym jak największe lustro... ale kręcąca nosem żona + ciekawskie dzieci, które wszystkie nowe urządzenia w domu interesują + brak miejsca i czasem czasu. Z tymi dwoma teleskopami to nie głupi pomysł ? Jak dzieci podrosną i mnie to wciągnie, to wtedy może pomyślę o jakimś dobsonie 12". Myślałem też o SCT 6" na AZ4, ale cenowo by to trochę przerosło i nie wiem co na to żona by powiedziała, kwestia jeszcze do uzgodnienia. Nie ma lekko, trzeba zawsze iść na jakiś kompromis. Soader dał mi znowu klina z tym AC 120/600, chyba ten refraktor ma lepsze pole widzenia od MAKa. Muszę o nim poczytać. Jaki statyw (azymutalny) pod ten refraktor pod niego byłby dobry?

No nie ma lekko ? - budżet na początek tak max. do 600euro, - wieś, 4km od miasta, duży balkon na piętrze z południowym widokiem, SQM = 21.52 mag./arc sec^2, -N130/650 na dobsonie, coś takiego (https://www.astroshop.pl/teleskopy/meade-teleskop-dobsona-n-130-650-lightbridge-mini-130-dob/p,54287#tab_bar_0_select) N130/650 wychodzi taniej niż MAK (ok.269euro). MAK127 z AZ4 (alu) ok. 510euro (osobno tuba + wybrany statyw, bez okularów). Problem z Syntą 8, to brak miejsca na jej przechowywanie.

Witam szanowne grono, od dawna jestem biernym członkiem waszego forum. Po wieloletnich obserwacjach lornetkami naszło mnie na zakup pierwszego teleskopu. Mój wybór padł na aperturę ok. 5". Wydaje mi się, że w porównaniu do lornetki, to będzie jakiś skok większe detale. Wiem zaraz inni mnie zjedzą, czemu nie bierzesz polecanej Synty 8" albo uniwersalnego SCT 8". Po pierwsze chciałbym coś mobilnego, żeby można było łatwo wystawić na balkon i żeby dużo miejsca nie zajmowało, po drugie nie chcę wydawać od razu dużej kwoty na teleskop, bo nie wiem czy złapię od razu bakcyla do astronomii, żeby móc w pełni wykorzystać ten sprzęt, a obserwacje będę prowadził jak znajdę czas. Zastanawiam się nad Newtonem 130/650 na stołowym dobsonie, albo MAKiem 127 na AZ4 (nie wiem jeszcze czy aluminiowy czy stalowy). Sądzę, że te teleskopy byłyby dla mnie dobrym rozszerzeniem obserwacji lornetkowych. Chciałbym również pooglądać bardziej szczegółowo planety, bo moja lornetka ma za słaby power, poza tym dochodzą drgania ręki. Warunki mam podmiejsko-wiejskie, jednak wydaje mi się, że nocne niebo mam nieco jaśniejsze, niż u znajomych, którzy mieszkają na wsi (jedynie w mroźne noce mam dobrze ciemne niebo, no i plus jest taki, że ze względu na oszczędności, gmina od 00:30 do 04:30 wyłącza przydrożne latarnie ????). Czytałem o zaletach i wadach przedstawionych teleskopów, ale nigdy nie miałem możliwości przez nie popatrzeć. Stawiałbym na MAKa, ale Newton na dobsonie trochę tańszy. Dlatego chciałbym przeczytać opinie innych, bardziej doświadczonych członków tego forum, którzy może mieli okazję porównać te dwa typy teleskopów o podobnej aperturze (czy np. w MAKu w porównaniu do N 130/650 rzeczywiście obiekty DS wyglądają kiepsko? Chyba w porównaniu do lornetki 10x50 będzie lepiej ????).