Skocz do zawartości

Destiny

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 182
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi dodane przez Destiny

  1.  

    Dowody na istnienie prawdziwej DZIEWIĄTEJ planety Układu Słonecznego

    Naukowcy z Caltech znaleźli dowody na istnienie olbrzymiej planety na nietypowej, wysoce eliptycznej orbicie w zewnętrznym Układzie Słonecznym.  Obiekt nazwany przez naukowców roboczo Dziewiąta Planeta ma masę równą 10 masom Ziemi i okrąża Słońce 20 razy dalej niż Neptun (który oddalony jest od Słońca o blisko 4 miliardy kilometrów). W rzeczywistości taka planeta na wykonanie jednego obiegu wokół Słońca może potrzebować nawet od 10 000 do 20 000 lat.

     

    Naukowcy Konstantin Batygin oraz Mike Brown odkryli istnienie planety poprzez modelowanie matematyczne i symulacje komputerowe, jednak jeszcze muszą zaobserwować ją bezpośrednio.

    "To będzie prawdziwa dziewiąta planeta," mówi Brown, profesor planetologii. "Od czasów starożytnych odkryto zaledwie dwie prawdziwe planety - to może być trzecia. W Ukłafdzie Słonecznym pozostało jeszcze naprawdę dużo ciekawych obiektów do odkrycia. To bardzo ekscytujące."

    Brown zauważa, że prawdopodobna dziewiąta planeta o masie równej 5000 mas Plutona - jest wystarczająco duża, aby nie było wątpliwości czy to prawdziwa planeta. W przeciwieństwie do klasy mniejszych obiektów zwanych planetami karłowatymi, Dziewiąta Planeta grawitacyjnie oddziaływuje z otoczeniem w Układzie Słonecznym. De facto planeta dominuje nad regionem większym niż jakakolwiek z innych planet Układu Słonecznego - fakt, który według Browna świadczy o tym, że jest to "Najbardziej planetarna planeta Układu Słonecznego."

    Batygin i Brown opisują swoje wyniki  w nowym artykule opublikowanym  w Astronomical Journal,  gdzie przedstawiają w jaki sposób Dziewiąta Planeta tłumaczy wiele tajemniczych cech Pasa Kuipera.

    "Mimo, że początkowo byliśmy sceptyczni co do istnienia tej planety, badając jej orbitę i to, co jej istnienie oznaczałoby dla zewnętrznego Układu Słonecznego, coraz bardziej przekonywaliśmy się, że ona musi tam być," mówi Batygin, profesor planetologii. "Po raz pierwszy od ponad 150 lat mamy silny dowód na to, że spis planet w Układzie Słonecznym jest niepełny."

    Droga do tego odkrycia teoretycznego nie była prosta. W 2014 roku były postdoc Browna - Chad Trujillo i jego współpracownik Scott Shepherd opublikował artykuł, w którym opisywali 13 z najodleglejszych obiektów Pasa Kuipera i ich zgodność co do niektórych cech orbity. Aby wytłumaczyć to podobieństwo, zasugerowali możliwość istnienia niewielkiej planety. Brown stwierdził, że wytłumaczenie związane z planetą jest mało prawdopodobne, ale jego zainteresował się tym tematem.

     Podzielił się zatem tym problemem z Batyginem - w ten sposób rozpoczęła się półtoraroczna współpraca przy badaniu odległych obiektów. Jeden z nich podszedł do tematu od strony obserwacji, a drugi od strony czysto teoretycznej, od strony dynamiki. Te zasadniczo różne podejścia umożliwiły tworzenie różnych teorii z jednego punktu widzenia i konsultowanie ich z drugim punktem widzenia.

    Stosunkowo szybko Batygin i Brown uświadomili sobie, że sześć najodleglejszych obiektów z oryginalnego zbioru analizowanego przez Trujillo i Shepherda porusza się po eliptycznych orbitach skierowanych w tą samą stronę w przestrzeni. To szczególnie zaskakujące zważając na fakt, że najodleglejsze punkty ich orbit poruszają się wokół centrum Układu Słonecznego i to w różnym tempie.

    "To prawie tak jakby mieć sześć wskazówek na zegarku poruszających się każda w innym tempie - w pewnym momencie spoglądasz i wszystkie są dokładnie w tym samym miejscu," mówi Brown. Prawdopodobieństwo, że tak się zdarzy może wynosić 1 do 100. Jednak jakby tego było mało, orbity tych sześciu obiektów są nachylone także w ten sam sposób - skierowane są bowiem 30 stopni poniżej w tym samym kierunku w stosunku do płaszczyzny orbit ośmiu znanych planet. Prawdopodobieństwo, że takie ułożenie jest tylko zbiegiem okoliczności wynosi 0.007 procent. "Taki przypadek jest praktycznie niemożliwy. Dlatego też stwierdziliśmy, że coś musi odpowiadać za kształt tych orbit."

    Pierwsza przetestowana teoria to podejrzenie, że być może istnieje więcej odległych obiektów Pasa Kuipera - z których wiele wciąż nie zostało odkrytych, a które mogłyby oddziaływać grawitacyjnie tak, że część z nich ulegałaby takiemu zgrupowaniu. Naukowcy szybko odrzucili tą teorię, gdy okazało się, że aby oddziaływanie było wystarczająco silne, Pas Kuipera musiałby mieć masę stukrotnie większą od przyjmowanej obecnie.

    • Like 3
  2. 10

    Autor:            Kacper Rosół
    Miejsce:         Strzelce Krajeńskie 
    Data:            23.12.2015
    Obiekt:          Zakrycie Aldebaran przez Księżyc 
    Montaż:         Dobson
    Obiektyw:      Synta 8
    Detektor:       Canon 40D
    Ekspozycja:   2x1/60 + 3x1/200 Iso 200
    Obróbka:       PS CS5
    Akceptuję regulamin konkursu.

    567b0f1880b99_ZakrycieAldebaran2015-12-2

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)