francklepitko

Z maka 4". Fotka złożona z 17 kawałków. Oryginał jest większy, tutaj nie wchodzi taki rozmiar.

Trzy dni po pełni. Ten sam sprzęt ale warunki były gorsze

Ostatnia pełnia. Fotka pewnie będzie zmniejszona.

SW 100 ED + PG chameleon. Mozaika z 8 zdjęć

Wykonano i poskładano w DSS 3 fotki 20 sek. Canonem 400D na gwieździe alfa Kasjopei, Shedar.

Fotki zmniejszono do 50%. Jest to cały kadr. Użyto flattenera nie skracającego ogniskowej, podobny do tego na fotce ale bez podanego producenta.

Tak samo widać. HEQ5, Canon i newton 6" = 10x taniej niż teraz, Wciągnęło Cię to astrofoto...

Ja nazbierałem trochę O3 i Ha, aczkolwiek dość słabo bo niebo było zamglone, jednak na Twojej fotce wszystko jest lepsze niż z mojego edka 80. Obróbka (moja słaba strona) ma duże znaczenie ale refraktor też swoje robi. Widać jego moc.

Jeszcze miesiąc suszy i przestaną w Polsce świecić latarnie. Nikt w Europie oprócz Polski nie oświetla autostrad na całej długości a tylko w rejonie skrzyżowań i innych uzasadnionych. Może nas stać na to bo za dużo kilometrów autostrad jeszcze nie mamy. Oszczędniej też buduje się ekrany, nie izoluje się szczerych pól aby zające w rowach mogły spać spokojnie.

Fajnie. Poza tym ewentualnym winietowaniem (co pewnie jest do opanowania w taki czy inny sposó ) refraktor warty wydanej kasy. To powinno cieszyć bo najgorzej jest jak pieniądze wywalimy w błoto.

Widać, że tak i jeszcze dodatkowo, że każda ma inaczej.

Sprawdziłem i okazało się, że z kamerki Atik 383 i edka mam dokładnie takie same spajki jak Łukasz, natomiast z tego samego edka i kolorowej QHY8L nie ma takich spajków ale na niektórych gwiazdach, niekoniecznie tych najjaśniejszych widać jakby innego typu spajki.

Ja też tak mam w moim ED 80 SW. Widać refraktory tak mają albo jest to od kamery. Są jeszcze spajki od za mocno przykręconych śrubek w celi obiektywu ale one wygladają inaczej i przeważnie są dwa naprzeciwległe. Muszę sprawdzić czy mam takie spajki w kolorowej kamerce QHY8L.

Jeśli faktycznie wyciąg powoduje winietę na matrycy mniejszej od APSC to projektant nie popisał się zmuszając użytkownika do piłowania. Za te pieniądze od razu powinien być wyciąg 3" jeśli jest konieczny.

Moim zdaniem jest niedopuszczalne aby refraktor F/7 winietował tak wyraźnie na takiej małej matrycy.

Atik 383, SW ED80+FF 0,79x, EQ6

12xHa - 480sek - bin2x

10x RGB na każdy kanał - 300sek - bin2

niebo zamglone

To jest na okrągło 8 minut i jedyny powód, że akurat 480 a nie na przykład 490.

Tu jest samo Ha i widać, że tak mało wodoru nie ma. Mogło by być lepiej gdyby niebo było wyraźniejsze.

Tuba ma założony korektor 0,79x i światłosiła jest 5,925 a nie 7,5

To jest 20xHa + 20xR + 20xG + 20xB. Ha po 480s, RGB po 300 sek - wszystko w bin2x. Niebo jednak nie było zbyt wyraźne, jakieś takie zamglone. 

Atik 383, SW ED 80, EQ6

To chyba jest robione newtonem od Jolo. Zaraz widać. Fajna fotka.

Drugie podejście do pełni.

Mak 4",PG Chameleon w ognisku głównym. Zmniejszone do 50%

Drugie podejście do pełni.

Mak 4",PG Chameleon w ognisku głównym. Zmniejszone do 50%

Następnego dnia

Mnie coś takiego wyszło ale chyba nie ma tej wody

Zrobiłem dzisiaj z filtrem O3. Mak 4", kamerka PG Chameleon, seing bardzo kiepski.

Przemek_K, w 100% się z tobą zgadzam, trochę dla żartu wspomniałem o SETI, programie poszukiwania cywilizacji bazującego na delikatnie mówiąc karkołomnym założeniu, że ktoś w naszą stronę wysłał sygnał radiowy (przypadkiem lub celowo), który dotarł do Ziemi akurat w momencie kiedy antena SETI była skierowana w odpowiednim kierunku. Słabszych sygnałów SETI raczej nie jest w stanie wykryć. To trochę tak, jakby cywilizacja z Kepler 452b skierowała antenę w stronę ziemi dokładnie za 1400 lat i przypadkiem podsłuchała transmisję z sondą New Horizons a dodatkowo antena na Ziemi, sonda NH i antena na Kepler 452b musiałyby być prawie w jednej linii. Trochę za dużo przypadków żeby to się udało.

To nie chodzi o to, że ktoś wysłał w naszym kierunku jakiś celowy sygnał. Cywilizacja nawet na tak niskim poziomie jak nasza stałe wysyła w kosmos sygnały we wszystkich kierunkach. Gdybyśmy na przykład znaleźli się nagle w odległości 50 lat świetlnych to sami odebralibyśmy nasze sygnały. Ziemianie już dysponują sprzętem umożliwiającym odbiór sygnałów od cywilizacji na naszym poziomie z odległości 1000 lat świetlnych.Kiedyś wybierano gwiazdy prawie przypadkowo, a teraz bada się te z odkrytymi planetami i typu słonecznego.

To, że jeszcze do tej pory niczego nie odebrano świadczy o braku takich cywilizacji i pogląd, że w galaktyce jest ich krocie na każdym kroku dawno jest już nieaktualny. W obliczenia mówiące o milionach rozwiniętych cywilizacji w naszej galaktyce dawno już nikt nie wierzy.

Życie to jedna sprawa a cywilizacja techniczna to druga sprawa. My jesteśmy na Ziemi pierwszym gatunkiem, który stworzył cywilizację techniczną. Nie musiało tak wcale być i do dzisiaj mogły z powodzeniem paradować po Ziemi dinozaury i do końca trwania słońca mogło tak zostać lub mogły pojawić się inne gatunki niezdolne do stworzenia cywilizacji. Delfiny na przykład są inteligentne ale nie zanosi się na to aby kiedykolwiek zbudowały w oceanie na przykład elektrownię. Nie łudźmy się, że w galaktyce jest zatrzęsienie cywilizacji wysyłających sygnały, które rychło odbierzemy. Może być tak, że jesteśmy jedyną cywilizacją techniczną w galaktyce.