Skocz do zawartości

Szponix

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    142
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Szponix

  1. Witajcie koledzy.

    Poszukuję okularu 26-30mm do Synta 10" na Dobsonie, niebo dość ciemne, ale bez rewelacji. Nie chcę zbyt dużo kasy wyłożyć. Po poszukiwaniach znalazłem taki okularek: Delta Optical GSO Super View 30mm 2". Cena jest dość przystępna, bo w okolicach 240 PLN. Pole widzenia też daje radę, 68 stopni [wg niemieckiego testu wartość lekko przekłamana, zawyżona o 4-6 stopnie]. Pytanie tylko do ekspertów - czy warty jest on swojej ceny i czy będę z niego zadowolony pod średnio-ciemnym niebem (wieś)? Może lepiej zejść nieco w dół z ogniskowej lub poszukać czegoś innego w podobnej cenie? Ta cena wydaje mi się trochę zbyt podejrzana, przyznam :P

     

    Z góry dziękuję za pomoc!

     

  2. Mój nigdy niepublikowany szkic. Dlaczego go nie zeskanowałem i nie obrobiłem (odwrócenie kolorów)? Bardzo proste - szkic wygląda źle, a do tego całkowicie pomieszałem cieniowanie. Ale może mi wybaczycie, gdy na swoje usprawiedliwienie dodam pewną autentyczną historię, która przydarzyła mi się 6 stycznia br.

    "Po godzinie 20:00 ktoś mi powiedział, że termometr wskazuje -20. W sumie informacja ta przebiegła mi od ucha do ucha, ale parę min później pomyślałem - a może by zaszaleć i iść poszkicować!?
    Szybko (tzn. temperatura zdążyła spaść do -23 :P) przygotowałem niezbędne narzędzia, tj. trzy ołówki, dwa okulary, latarkę, książkę w twardej oprawie (w formie podkładki) i gumki. Po chwili odłożyłem gumki - tam nie będzie nawet czasu na błędy!

    Założyłem dwie pary spodni, kurtkę z kapucą, rękawice i czapkę od siostry :) Podsumowując, ubrałem się na ninja!

    Wyszedłem z teleskopem, oczywiście trzy razy musiałem obskoczyć - raz z podstawą, drugi raz z rurą, trzeci z akcesoriami. Dałem sprzętowi parę min na przyzwyczajenie się do dość niekomfortowych, wręcz ekstremalnych warunków. No to zaczynamy!

    Seeing wydawał mi się całkiem obiecujący. PORAŻKA #1. Wycelowałem teleskopem w księżyc, włożyłem Pentaxa XW 5mm - nie ostrzyło. Pobiegłem szybko po ESa 6,7mm, którego docelowo nie zabrałem - wyostrzało, ale z przerwami. Postanowiłem jednak spróbować naszkicować ten "falujący" księżyc. PORAŻKA #2. Szkicowanie zajęło mi jakieś 30 min, temperatura nie pomagała ołówkom, rękawiczki trochę krępowały ruchy, a latarka w ustach (kiedy ja kupię czołówkę!?) tylko przeszkadzała. Szkic skończony. Całość wygląda gorzej, niż tragicznie, a na pewno poniżej moich oczekiwań. Księżyc jest jednak piekielnie trudnym obiektem do naszkicowania... Po tych 30 minutach stwierdziłem, że ubrałem się trochę za ciepło. Niestety nic już nie ostrzyło, niezależnie od okularu, seeing był jeszcze gorszy, niż z początku. Postanowiłem się pozbierać, zdjąłem rękawiczki, pochowałem osprzęt, wziąłem teleskop w ręce i... PORAŻKA #3. Sprzęt zdążył się nieco oziębić i piekielnie szczypał w dłonie, myślałem, że nie dobiegnę... Wracając po resztę sprzętu, zauważyłem, że te plastikowa część (w podstawie), przez którą przechodzi jedna rączka w Dobsonie, połamała się doszczętnie. PORAŻKA #4. Idzie to gdzieś dokupić?

    Zabawa w -23 stopniach zakończyła się porażką, obiecujący seeing okazał się tragiczny - nawet w okularze 25mm widać było niedoskonałości w ostrzeniu księżyca. Zabawa trwała od 21:30 do 22:30 i gdybym kiedyś miał okazję ją powtórzyć w dość ekstremalnych warunkach... raczej bym się nie zawahał. Naprawdę ciekawe doświadczenie, choć z pewnością ciekawiej byłoby przy lepszym seeingu oraz dłuższym pobycie w tych temperaturach. W obecnych po godzinie teleskop zdążył się jedynie lekko zmrozić (choć szczypał...), o żadnym większym "szronie" nie było mowy. Kiedyś to na pewno powtórzę! :)"

     

    P1000632.JPG

    • Like 6
  3. 8 godzin temu, Jacek E. napisał:

    Szkicować dalej - jak najwięcej i prace zamieszczać tu :)

    Wiadomo, ćwiczenie czyni mistrza :)

     

    7 godzin temu, sferoida napisał:

    Dokładnie tak jak Jacek pisze, dzielić się jak najwięcej.

    PS. Szablon karty bardzo profesjonalny, już jest dla mnie wzorem. 

    Nie jest autorski, więc może podlinkuję źródło:

    https://pcwobservatory.files.wordpress.com/2010/12/observing-template.jpg

     

    5 godzin temu, Panasmaras napisał:

    Jak na pierwsze podejście, jest więcej niż świetnie. 

    A co można poprawić? Na pewno zróżnicowanie jasności gwiazd - szczególnie w szkicu Plejad dość słabo czuje się kontrast między najjaśniejszymi gwiazdami (które przecież są żarówami!) a drobnicą. Podobnie jest w przypadku M36. Nie bój się rysować mocniejszych kropek, nie bój się też podbić nieco najjaśniejsze gwiazdy w obróbce na komputerze. Daj sobie też nieco więcej czasu podczas rysowania - z pewnością da się uważniej zaobserwować gradację jasności.
    Najfajniej wyszła M37 w mniejszym powiększeniu - złapałeś zróżnicowanie gwiazd i od razu szkic jest bardziej żywy.

    Powodzenia w dalszych próbach!

    Dziękuję za cenne uwagi, na pewno wezmę je pod rozwagę. Faktycznie, gdy dziś "na świeżo" spojrzałem na plejady, wydają się takie "wyprane pięć razy w wybielaczu". Będę starał się rysować mocniejsze kropki (gdy oczywiście obiekt będzie tego wymagał), może jeszcze raz spróbuję z fragmentem plejad (i wrócę ponownie do nich, gdy już zmieszczą się w pełni w "kadrze", po zakupie lepszego okularu). I dziękuję za "powodzenia"! :)
    Na świeżo też spojrzałem na tekst w moim wpisie, chyba jednak byłem zmęczony ;)

  4. Dziś rozpocząłem swoją przygodę z astroszkicami, w związku z czym chciałbym prosić Was o pomoc, komentarz, podpowiedź czy konstruktywną krytykę itd. Proszę jednak wziąć pod uwagę, że to moje PIERWSZE podejście do tematu i już wiem, że chciałbym to dalej rozwijać. No ale nie od razu Rzym zbudowano...

    Jako cel wybrałem dwa mało efektowne (chociaż czy ja wiem!) obiekty, nie chciałem rzucać się na jakieś galaktyki czy mgławice (tym bardziej, że niebo było wprawdzie cudowne, ale seeing rewelacyjny już nie był). Udało mi się też naszkicować FRAGMENT M45 (po prostu nie zmieścił mi się w "kadrze", a nie mam większego okularu, niż ten dołączony do dziesięciocalowej synty).

     

    Po zeskanowaniu odwróciłem jedynie kolory, jeśli coś jeszcze powinienem zrobić, proszę o pomoc. Z góry dziękuję!

     

    CCI23112016_0002_czarnobiale.jpg

     

    CCI23112016_czarne.jpg

     

    CCI23112016_0001_czarnobiale.jpg

    • Like 9
  5. Stary temat, ale w sumie chyba nie ma po co zakładać nowego.

     

    Wciąż jestem w trakcie uzupełniania zestawu okularów do Synty 10" na Dobsonie. Udało mi się posiąść ES 6,7mm, Pentaxa 5mm oraz dwa zestawowe (10 i 25). 
    Zastanawiam się teraz nad jakimś 20-32mm. I pytanie, jaki okular moglibyście polecić? Zastanawiałem się nad ESem, ale w sumie mam jeszcze wątpliwości. 
    Jak wygląda kwestia użytku takich wielkich (30+) okularów w średnio zacienionym miejscu? Jeśli przyjąć, że Katowice to 5, Bieszczady to 1 to mieszkam w okolicach 2.5-3, czyli pośrednio. Opłaca się brać >30mm do takiego miejsca?

  6. Raczej postawiłbym bardziej na mobilność, czyli ten ED 80/600 mógłby być idealny w moim przypadku. Zastanawiająca jest jednak cena (ok. 2500, z tego co widziałem, za samą tubę; 3300 za tubę ze statywem). W cenie tuby jest moja Synta (rozsuwana). Chyba, że dodatki tak podbijają - mikrofocuser, nasadka kątowa, okular 2". 

    I jak sprawa wygląda ze statywem dodawanym w komplecie? Chodzi mi o używanie cięższych okularów (dwucalowe słoiki; 400-900g).

  7. Trochę zaleci, zapewne przez wielu znienawidzonym, pytaniem z serii "jaki teleskop wybrać". Trudno... 

    Sytuacja wygląda tak, że posiadam syntę 10", wiadomo - sprzęt idealny pod nocne niebo. Pytanie jednak co zrobić, gdy trochę chmur przechodzi - targać tubę, przygotowywać się, "chłodzić", po czym pakować się, bo chmury jednak zasłoniły 90% nieba... Tu przydałby się jakiś bardziej mobilny partner. Taki, którego mogę wynieść "na raz", pokaże mi cudowne niebo (DS), a w razie ataku chmur, będę mógł szybko się spakować i również "na raz" wrócić do domu. Gdy jednak chmury uciekną, wyciągnąć syntę, by ta pokazała pazurki.


    Nie chciałbym jednak inwestować w coś, co znacznie odbiega od jakości Synty. Potrzebowałbym coś solidnego, o sporych możliwościach, ale mobilnego. Lornetkę już posiadam :)

    Dobrze by było, gdyby partner współgrał z okularami/filtrami zarówno 1,25- jak i 2-calowymi, również tymi cięższymi.

    Czy ktoś jest w stanie mi co nieco polecić? Celowo nie podaję tu swoich typów, bo nie chciałbym nic narzucać. Wolałbym "czystych" rad swoich doświadczonych kolegów. Ceny tym bardziej nie chcę podawać. 

    Będę bardzo wdzięczny za ewentualną pomoc i przepraszam za pytanie z serii "jaki teleskop wybrać" ;) Czytanie jednak testów wszystkich mobilnych teleskopów jest dość mozolne. Chciałbym się przynajmniej czegoś "chwycić", by potem już na własną rękę sobie porównać to i owo i dokonać ostatecznego wyboru.

  8. Hm :P

    MBwfw7o.jpg

     

    Dopiero jak zlokalizowałem galaktykę to odpaliłem lapa, bo coś mi się nie zgadzało (to takie malutkie i niepodobne, ale może przez okrutną jasność. Ewentualnie widziałem M110. Dziś zapoluję raz jeszcze). 

     

    Niemniej jednak byłem pod wrażeniem! :)

  9. Mam Stellarium, wczoraj nawet się pokusiłem o zabranie lapa ze sobą (program w trybie nocnym). I tak było tak jasno, że... :|

     

    Wciąż wydaje mi się, że widziałem ten obiekt trochę wyżej (bliżej Żyrafy). Ale może to tylko złudzenie, może program mi takie przybliżenie zrobił (nie miałem myszki, a na touchpadzie nie mogłem przybliżać), może mi się tylko tak wydaje.

     

    Tak czy owak to mogła być galaktyka Andromedy, na razie wszystko na to wskazuje. Jak dziś warunki pozwolą to zapoluję jeszcze raz. 

  10. Jeśli spojrzymy dokładnie na północ, nad siebie, i DELIKATNIE obrócimy głowę na wschód, ujrzymy gwiazdozbiór Żyrafy (mam nadzieję, że dobrze zlokalizowałem). Ale jeśli "pójdziemy" głową jeszcze DELIKATNIE na wschód to, już przez lornetkę, ujrzymy biały obłok. Czy to już galaktyka Andromedy czy jeszcze nie? Wg stellarium, wspomniana galaktyka powinna być nieco niżej. Na papierowej mapie w ogóle nie umiem tego zlokalizować. 

     

    Ciężko mi to też opisać. Może w ogóle źle zlokalizowałem Żyrafę (choć jestem niemal pewny, że to Żyrafa). Obiekt znajduje się delikatnie na wschód, lekko w "dół" od niej.

     

    Niemniej jednak ten obłok widoczny jest przez lornetkę (gołym okiem niewidoczny, ale może przez jasność - nie dość, że księżyc, to dodatkowo teren nie jest jakiś bardzo ciemny). Znajduje się mniej więcej na południowym wschodzie; godzina 2:00; Śląsk (Tąpkowice, 50*26'52" N 19*0'54" E)

     

    Niestety warunki (oświetlenie) nie są zbyt przyjazne, przez co widzę jedynie niewielki obłok (okular 25mm; w 10mm też jest widoczny, ale znacznie mniej wyraźny), być może jest to coś ciekawszego.

     

    Czy jest to galaktyka Andromedy czy może zupełnie inny obiekt?

  11. SYTUACJA OPANOWANA! :)

     

    Dla osób z podobnym problemem (teraz lub w przyszłości): w moim przypadku pomogło kręcenie regulacją ostrości (niemal do końca), a dodatkowo filtr OIII tak bardzo przyciemnił obraz, że Saturn jest niemal niewidoczny (mała zielona plamka widoczna tylko przez moment, kiedy ostrość jest poprawna - wystarczy lekko przekręcić, żeby saturn zniknął i pojawiło się lustro wtórne), a kiedy ucieka z "kadru" - obraz staje się czarny. 

    • Like 1
  12. Kupiłem niedawno złączkę 1,25"/2", aby używać okularów 1,25" i filtrów dwucalowych. 

    Na księżycu wszystko jest ok.

    Dziś chciałem zobaczyć Saturna w filtrze, więc wkładam najpierw 2" redukcję, do niej pakuję filterek, na to wkładam złączkę 1,25"/2" i do niej okular.

    Spoglądam i widzę lustro wtórne (mimo, iż na księżycu wczoraj było ok). Co jest nie tak? Chyba, że dziś coś źle robię ;p

     

    Zaraz zrobię zdjęcie, mam nadzieję, że będzie coś widać (w konsoli nie mam flesza, a nie chce mi się targać telepa pod światło - za dużo osprzętu mam przy (na) nim.

     

    Jednak niewiele widać, mimo pomocy latarką :/

    vxFqMEO.jpg

     

    Tak czy owak:

    do teleskopu wkładam 2" redukcję. 

    Do niej pakuję filtr.

    Na to złączkę 1,25/2

    Do niej okular 1,25"

     

    Bez redukcji 2" nie wsadzę filtra, więc ona musi być. 

     

     

    Tę złączkę posiadam:

    http://www.astrokrak.pl/481-redukcja-okularowa-2q-125q-clamping-ring-.html

     

     

    Próbowałem wysuwać złączkę, nic nie pomogło.

    Potem sam okular (złączka wsadzona do końca), również bez efektu.

     

     

    PS. Pojawił się księzyc, więc od razu sprawdziłem - księżyc widać, ale bez ostrości, taki nijaki. Ale widać. 

    Pozostała część nieba - albo czarne, albo lustro wtórne.

  13. Przepraszam, że się wtrącę do tego mniej istotnego faktu:

    Niestety Księżyc jest jasny i o ból oczu nietrudno :)

    Od siebie mogę polecić filtr polaryzacyjny Orion. Koszt to ok. 150 zł w przypadku 1,25" i 250 w przypadku 2". Można sobie ustalać regulację od 1 do 40 procent. Lub znacznie tańszy, inny filterek, ale bez regulacji.

     

    Ciężko mi stwierdzić co może być powodem nieostrości. Wczoraj spoglądałem na Księżyc i też nie mogłem złapać ostrości, tj. łapałem ją co kilka minut. Powodem było falowanie (ciepło, różnica temperatur). Ale na brzegach/konturach Księzyca było całkiem nieźle.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024