Skocz do zawartości

kasm

Protogwiazda
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez kasm

  1. Dnia 8.05.2015, 11:17:56, Janko napisał:

    Przebieg kliniczny bywa różny. Zdarzają się, choć rzadko, samoistne wyzdrowienia. Jednak najczęściej objawy się nasilają. Jedni pacjenci kolekcjonują wszystkie nabytki. Inni przy kolejnych zaostrzeniach choroby kupują i sprzedają coraz droższe modele, zawsze ze znaczną stratą. No bo przecież nikt nie kupuje od razu najlepszego , choć i tak w ciężkich przypadkach musi do tego dojść. Zresztą, co to jest "najlepsze"? Jednych fascynuje rozmiar, drugich doskonałość optyczna, jeszcze innych wygoda i możliwość wykorzystania w każdych warunkach.

    Co do interwencji najbliższych - rzadko do tego dochodzi. Denat potrafi się świetnie maskować, udając np. że właśnie nabyty Zeiss to jest to samo, co stara Lidletka.

    Witam. Fajnie się was czyta. Inteligentne posty z klasą. Z ostatniego bardzo się uśmiałem, bo widzę że należę do tego samego klubu. Mam 52 lata. Przerobiłem już w życiu ponad  20 lornetek i 10 teleskopów. Można to traktować humorystycznie jako chorobę, ale tak naprawdę to myślę że jest to wrodzone dążenie do doskonałości. Poszukujemy czegoś idealnego, doskonałego. W przypadku przyrządów  optycznych jest to poszukiwanie czegoś co da pełną satysfakcję, coś co w pełni poszerzy nasze możliwości widzenia świata i coś co będzie doskonałe. A że tak się składa, że dosakonałość nie ma górnej granicy, dlatego nasze poszukiwania nie mają końca. Pozdrawiam was wszystkich serdecznie.

    • Like 8
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024