Bardziej z ciekawości, czyli bez wcześniejszych planów, wycelowałem w centralne obszary Centaura. Gwiazdozbiór ten, choć naprawdę spory, położony jest w większości poza pasem Drogi Mlecznej stąd mało atrakcyjny na tzw szerokie kadry. Jedynie południowe części otaczają znany Krzyż Południa i tam nawet wzbogacony jest obiektami mgławicowymi.
Kadr dobrałem ze względu na 3 rodzynki nadające się na dłuższą ogniskową: gromadę kulistą Omega Centauri, galaktykę Centaurus A oraz niewielką jakby zagubioną mgławicę refleksyjną NGC 5367. Tylko tej ostatniej nie udało mi się jeszcze zrobić
Canon 6Dmod, 135mm, ~1h