No to super.W kwestii dokładnego wyboru daty bardziej polegam na Was z racji doświadczenia w obserwacjach.Z mojego punktu widzenia najlepiej gdyby to był weekend.Zresztą liczę, że przy kiełbasce chlupniemy sobie jakieś piwko czy drinka :)
Lokalizacja jest dokładna co do metra ;) Natomiast zdjęcie z basenikiem mnie prześladuje. To był pierwszy mój basen,taka dwumetrowa,rozporowa oponka.Cały sezon woda kryształ, wszystko super.Niestety zabrakło doświadczenia i im dalej w las, tym ciemniej... ;) Pod koniec sezonu grunt się ubił,basenik dostał przechyłu i tak mu zostało.Najgorsze miało jednak nadejść.Moje zabiegi pielęgnacyjne okazały się zbyt rzadkie i woda zaczęła przypominać zupę jarzynową,która gada ludzkim głosem.To wszystko panowie z Google maps złośliwie postanowili uwiecznić :) Jakby nie dało się miesiąc czy dwa wcześniej...No i wszyscy teraz lokalizują nas po tym garnku z breją... ;)