Skocz do zawartości

D512265760

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    205
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez D512265760

  1. Cześć wszystkim! Po zapoznaniu się z sytną 8 czas wykorzystać jej większe możliwości. Standardowo mam w niej 20mm i 10mm + kiedyś dokupiony 32 mm GSO. Chciałbym zapytać was o radę w kwestii doboru okularów? Potrzebuję dwóch: 1. Na planety. 2. Na mgławice Jeżeli mylę się co do mm, to proszę o poprawę. Dodam, że mam wadę wzroku +2 i astygmatyzm ( który dalej nie wiem czym w praktyce się objawia, bo jego nie dostrzegam). Wiem, że przy wadzie wzroku ważne jest duże ER, ale takie okulary są chyba znacznie droższe niż takie z mniejszym ER, a zdejmowanie okularów z nosa mi nie przeszkadzało. czytałem już co nieco, jednak wiele osób ma różne zdania na temat jakości okularów itp. Stąd też kilka pytań/próśb: 1. Czy przy wadzie wzroku lepiej jest jednak kupować okulary z większym ER i na nich powinienem się skupić, a głupotą byłoby nie zwracanie na to uwagi? Czy to tylko kwestia wygody, przy takiej wadzie jak moja? 2. Jakie okulary polecacie do synty 8 na mgławice i planety? Prosiłbym o podanie konkretnego modelu. Nie mam dużo klasy. Na razie chciałbym kupić coś w granicach 300zł. Jakość+cena. 3. Myślałem o vixen plossl NPL. Czy w tej cenie byłby to dobry wybór? Prosiłbym o podzielenie się wrażeniami z użytkownikami tych okularów. Czytałem, że są dobra, ale niedoceniane. 4. Dodatkowo, czy moglibyście polecić jakiś filtr na mgławice i planety? (tu też jest dużo różnych zdań). Pozdro! :)
  2. Tak zrobie - za domem ciągną się jeszcze pola przez ponad kilometr, więc to jeszcze dalej miasta będzie :) A jak nie, to samochód i 5 km za miastem widziałem super miejscówkę. Dzieki wszystkim! :)
  3. Ok, czyli już rozumiem mniej więcej jak to działa, i dlaczego fotki są takie piękne. Wielkie dzięki za sprostowanie! :) A co do braku kolorów, to i tak jestem bardzo zadowolony - mało kto w życiu ma okazję dostrzec galaktykę nawet w taki sposób :)
  4. Tzn, przykładowo jak widzę niekóre zdjęcia gromad, to wyglądają pięknie - albo plejady połączone niebieskimi pasami. Ale w teleskopie np. w okolicach gwiazd są niebieskie powłowi, ale nie są one obszerne. Co do gromad - widać pełno gwiazd obok siebie, ale też nie są aż tak jasne, aby razić w oczy na przykład :D Może problemem jest, ze przeglądam wiele zdjęć użytkowników forum, a te chyba są jakoś poprawiane i ostrzone. Dlatego nie mam porównania. I tu mam pytanie - czy jakieś filtry mgławicowe polepszą obrazy mgławic? Jeżeli tak, to jakie są warte zakupienia? Ale laptop był zamknięty w samochodzie. Mam problem, ze kiloetr ode mnie jest OBI i zanieczyszcza halogenami na parkingu. Obserwowałem przy domu, więc wiadomo że w niekórych pomieszczeniach jakieś światło było -np telewizor.
  5. Ciekawy pomysł z tym odrośnikiem - zaciekawiło mnie to :) W bliskiej przyszłości pomyślę nad ewentualnym wykonaniem tego! Wczoraj przez ponad godzinę mogłem wyjść z syntą i poobserwować niebo. Na razie zadam pytanie w tym temacie, bo nie ma sensu do jednej rzeczy tworzyć innego. Wydaje mi się, że znalazłem galaktykę Andromedy. (3 metry ode mnie był laptop i Stellarium, więc po gwiazdach "doszedłem" tam w dwie minuty. Seeing zdawał się bardzo dobry, ale nie jestem przekonany, czy tak powinna wyglądać Andromeda. Galaktykę Cygaro widzę jako średnio widoczną, przezroczystą i trochę rozciągniętą mgiełkę. Bodego tak samo, tylko że jako koło. W przypadku Andromedy, było lepiej - mgiełka była znacznie jaśniejsza, ale zastanawiam się nad kształtem. Jaki ona powinna mieć kształt? Bo to, co ja dostrzegłem było okrągłe, a wydaje mi się, że powinna mieć kształt jak Galaktyka Cygaro. Używałem okularów 32mm i kitowego 25mm. Obserwacje prowadziłem około 20tej, może przed 21. Nie była idealnie na samej górze, ale przy horyzoncie też nie. To wyglądało coś jak (obrazek z google grafiki): https://www.google.pl/search?q=galaktyka+andromedy+mak&newwindow=1&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=E4mWVPnfMcLOyQPs5oHoDA&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1366&bih=657#facrc=_&imgdii=_&imgrc=3HQlvG1yDqCbGM%253A%3BgxrNgeE3QhTsuM%3Bhttp%253A%252F%252Fastropolis.pl%252Fuploads%252Fpost-18822-0-21090800-1351504487.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fastropolis.pl%252Ftopic%252F39789-ngc-185%252F%3B1600%3B1200
  6. Rozumiem, a czy jest na to jakiś sposób? ;)
  7. Nie sądzę. Teleskop był co najmniej trzy godziny na powietrzu. :) A tak jak mówię, godzinę później po pogorszeniu obrazu, przyszły gęste chmury :) Ale, własnie przed chwilą ( 2.50 w nocy) przyszedłem z obserwacji :d NIebo było przez ostatnie dwie godziny idealne :) Myślę, ze na Jowiszu dostrzegłem nawet tą chmurę burzą. Już nie mogę się doczekać, aż sprawie spobie w przyszłości lepsze okulary :d Nastepnym razem już muszę dorwać Galaktykę Adnromedy. ;D Pozdro!
  8. Dzięki za poradę :) Rzeczywiście, mój błąd - chodziło mi o mgławicę. a co do tej mgiełki - to nie wiedziałem jak napisać, ale jestem przekonany że w tym wypadku psuła obraz. Minęła raptem godzina od jej pojawienia się, a Jowisz - i nie tylko - stracił na ostrości :) A co do seeingu i mgły, to już nie pierwszy raz słyszę taką opinię, więc zapamiętam :)
  9. Też nad tym myślałem, ale jeszcze uczę się map. Mam atlas kosmosu i tam z każdej pory roku są w miarę czytelnie i kolorowo zobrazowane. Jeżeli chodzi o mapy, które np. oferuje czasopismo Astronomia Amatorska, to jeszcze mam kłopot. Jednak niebawem pójdę za twoją radą - tylko jeszcze małą latarkę dokupię :D
  10. Nie chcę zakładać drugiego podobnego tematu, więc piszę w jednym. Synta 8, noc druga: W ostatnią środę niebo "otworzyło" się na kilka godzin. Pierwsze dwie, może trzy godziny były wręcz idealne. W ten czas pokazałem narzeczonej kilka obiektów na niebie. Zaczęliśmy od Jowisza. Tym razem był trochę wyżej, niż mojej poprzedniej nocy. Moje obawy zostały rozwiązane, bo prezentował się pięknie! Nawet w okularze 32mm! Okular dający największe powiększenie, który posiadam to GSO Super Plossl 9mm. Przy tym - oczywiście - Jowisz był znacznie większy. Doskonale było widać dwa jego czerwone pasy. Dodatkowo użyłem Bralowa 2x, i pomimo pogorszenia obrazu, wielkość Jowisza zadziwiała! :) Następnym obiektem była m42, plejady i gromada podwójna obok (a może w?) Perseusza. Widok był piękny. :) Gdy zostałem już sam, czyli około północy, na niebie pojawiły się pierwsze gęste chmury, które falami zakrywały całą okolicę. Dodatkowo, nawet jeżeli w danym czasie nie było chmur, to pojawiła się jakaś mgiełka i seeing był zły - już nawet Jowisz, zaczynał być zamglony. ( a po 1 w nocy niebo zostało całkowicie zakryte). Jednak, jeszcze w okolicach północy, mimo już wyraźnie gorszych warunków chciałem zapolować na galaktykę Sowę. Jednak to zakończyło się porażką - podobnie jak w dalszym ciągu Galaktyka Andromedy. Nie chciało mi się już wracać do domu, aby zerknąć na Stellarium, więc postanowiłem poszukać czegoś na "czuja". W okolicach Kasjopey nic nie udało mi się niestety znaleźć. Następną myślą było to, aby poszukać czegoś nad Wielką Niedźwiedzicą. Tak o to, trafiłem (pierwszy raz w życiu) na Galaktykę Bodego i Cygaro. Przy obecnym seeingu i falach chmur, prezentowały się jako słabo widoczne mgiełki.( nie wiem jak jest przy idealnie czystym niebie). Jednak w okularze 32mm widać było je obydwie - jedna jako zamglone, niewielkie koło, a druga podłuża - trochę szersza niż cienki pasek. Obserwacje uważam za udane (przekonałem się o piękności Jowisza i odkryłem przypadkowo dwie równie niesamowite galaktyki). :) Czekam na następne "otwarte" niebo :). Pozdrawiam wszystkich! I jeszcze raz dziękuję za doradzenie Synty! Jestem z niej zadowolony! :)
  11. hahahah, Samsung sprzed 7 lat. uprzedzałem, że nie będą wybitnie dobre. Chciałem leciec do kumpla po aparat pare kilometrów, ale jest w pracy do 23, wiec bym nie miał kiedy. A zależało mi (na co też czas pozwolił) na podzielenie się tym :)
  12. Początkowo chciałem na allegro zakupić kółka skrętne i wziąłem z pod śmietnika krzesło obrotowe. Tylko że kółka tego rodzaju są za małe, więc ostatecznie wpałem na pomysł z wózkiem. Jeżeli chodzi o skręcanie - bo zapomniałem powiedzieć - niedługo planuję dorobić rączkę, taką jak do wózka. Kiedy synta będzie dobrze przymocowana, to będzie trzeba skęcać tak jak wózkeim, czyli podnosząc przednie koła. Myślę, że drogi u nas nie są aż tak krzywe i nie będe musiał tego robić co parę metrów. Ostatecznie, na chwilę obecną posłuży mi po dość rozległej kostce brukowej przy domie :) Gdy przetestuję w terenie, podzielę się wrażeniami, bo koniec końców może okazać się mało komfortowo. Z drugiej strony, gdy tak cały czas nieść i trzęść tym teleskopem... to nie wiem co lepsze ;D I oczywiście pasy będą obkręcone wokół montażu - i także przywiązane nie tylko do tych kilkutów, ale także do rączki, za która będe go prowadził :)
  13. Witam! Z racji tego, że niebo nie daje możlwiości spoglądania w kosmos, postanowiłem wymyślić, coś co może ułatwić mi transport synty i okularów :D Może nie wyglada to cudownie - wózek nie był jeszcze testowany, ale ktoś już na tym stał i 80 kg udźwignęło :). A co do pudełka, to myślę, że też nie jest tak źle :) Od razu przepraszam za jakoś zdjęć, bo robione starym telefonem - nic poza tym nie miałem. Poza tym nigdy nie wstawiałem tylu zdjęć, więc jeszcze nie wiem jak to będzie wyglądać co do przejzystości. Postaram się jak mogę hehe. 1. Pudełko do okularów - aluminiowe pudełko po cukierkach, czy czymś podobnym. - 4 wrkęty i 4 jakieś... no właśnie... coś w stylu zawiasów. + młotek i śróbokręt. - pasek po walizce, ablo torbie. Jestem obecnie na etapie szukania, bo godzinę temu skończyłem to robić. - do środka - pianka (materiał podobny do styropianu -coś jak karimata). Jedno zdjęcie przedstawia wygląd z zewnątrz, kolejne to zawiasy i ich przybliżenie. Ostatnie pokazuje jak to wygląda w środku. (Na czerwono zaznaczyłem zawiasy). 1. 2. 3. 4. 2. Wózek do synty Zrobiony głównie po to, aby przemieszczać się - do kilometra, w różne kierunki. Zwłaszcza jak ktoś mieszka na wsi, a nie opłaca się samochodem ten kilometr od świeciących latarni jechać. Z drugiej strony ma blokadę na koła, więc równie dobrze synta może stać na nim cały czas ;D -stary, niepotrzebny dziecięcy wózek. (odmontowałem wszystko i zostawiłem samą podstawę z kołami -czasami ludzie na śmietnikach takie zostawiają) -grubszy blat, w tym wypadku sklejka. (odmierzona została podstawa sytny oraz miejsce jej nóżek) - wkręty i złączki + śrubokręt i wiertarka. -pasy, linki (planuję to jeszcze zamontować - dla więszkego bezpieczeństwa). Pierwsze zdjęcie to widok od góry; drugie to samo z zaznaczonymi dziurami na nóżki i potencjalnymi zaczepami na pasy. Trzecie to wózek od boku i czwarte od spodu. :) 1. 2. 3. 4.
  14. Co do Jowisza, to też tak zakładam :) Teraz pozostaje oczekiwać na bezchmurne niebo, jednak pogoda nie przewiduje nic dobrego. Mam nadzieję, że przynajmniej w następnym tygodniu uda się pooglądać, bo nie mogę się doczekać następnego wyjścia. :) Ucieszyła minie Twoja wiadomość, bo jak na razie jesteś pierwszą osobą, która mieszka najbliżej mnie. Co do spotkania ew. w celu obserwacji albo kolimacji ( w razie bym takiej potrzebował) to z chęcią skorzystam. 90 km to nie dużo, a w końcu miałbym okazję pierwszy raz w życiu spotkać osobę o podobnych zainteresowaniach. :) Poza tym, z pewnością wiele bym się nauczył, a wiedzą nie gardzę ;)
  15. Mam nadzieję, że seeing ( potwierdza to, że na obu teleskopach było tak samo.) Poza tym Jowisz mimo wszystko nie był wysoko, bo to było jakoś po 11tej, przed 12 tą. Raptem godzina po jego pokazaniu się ( chyba). Oby tylko nie kolimacja... TYLKO NIE TO! ;p Zobaczę na następnym wyjściu, i oczywiście z chęcią spiszę relację. :)
  16. W końcu, po 3 tygodniach... ( może więcej? ) po zakupie teleskopu, miałem okazję wyjść i go przetestować. Na początek wystawienie, aby lustro się schłodziło. Następnie ubrałem się w dwie bluzki, koszulę, grubą bluzę z futrem, kalesony, spodnie od piżamy, jeansy, dwie pary skarpet, czapkę i rękawicę. Na wszystko poszedł gruby, długi płaszcz. Było raptem dziesięć stopni na minusie, więc ta noc była wyjątkowo ciepła - oczywiście biorąc pod uwagę Suwalszczyznę i Suwałki, gdzie temperatury dochodzą do -30 stopni. Mimo wszystko ubiór pozwolił mi na kilka godzin siedzenia. Tej nocy towarzyszył mi księżyc, który stał się moim pierwszym obiektem. Pierwsze kilka minut poświęciłem na przyzwyczajenie się do Newtona. Zaśmiałem się sam z siebie, bo nawet z nacelowaniem na księżyc miałem początkowo problem. To jednak szybko zniknęło i po chwili poczułem, jakby posługiwał sie Newtonem od zawsze. Nacelowałem (poprawnie) na księżyc, i zanim zacząłem obserwować, nie mogłem nadziwić się solidnej konstrukcji i sztywności montażu Dobsona. Dawno nie obserwowałem, więc w stronę moich oczy poleciał oślepiający blask. Jednak piękna tarcza, kształty i szczegóły księżyca łagodziły niewielki ból oczu. Ładnie wyglądający Sinus Iridum, który stał się początkiem obserwacji... zaraz po tym doszedłem do krateru Plato i Archimedesa. Wszystko było wyjątkowo piękne. Z kraterem Kopernik było trochę trudniej i ostatecznie nawet po wszystkim nie wiem, czy udało mi się go zlokalizować. Zaczynałem odczuwać pierwsze mrowienie w palcach, ale nie przerywałem. Tej nocy miałem jeszcze kilka celów. Kolejnym z nich były Plejady. Mimo blasku księżyca, który jako towarzysz tej nocy trochę jednak popsuł zabawę, Plejady nie wypadły wcale najgorzej! Synta 8 przedstawiała jeszcze więcej gwiazd niż teleskop 700/60. Z ciekawości nawet przyniosłem z piwnicy tamten refraktor i zaczynałem porównywać. Oczywiście w międzyczasie raz czy ze dwa wchodziłem do sieni, aby przynajmniej na minutę się zagrzać. Nie bawiłem tam długo, bo spragniony kolejnych zdobyczy, zaczynałem poszukiwania. Kolejnym obiektem był Żłóbek. Sprawa miała się podobnie jak w kwestii plejad - księżyc, chcąc jedyny panować na niebie, nie dawał za wygraną. Pierwszym obiektem, który spodobał mi się w wyjątkowy sposób była Betelgeza, a zaraz po niej Aldebaran. Obie gwiazdy świeciły swym pomarańczowo - żółtym blaskiem, tworząc na około niewielkie, kierujące się w każdą stronę, pasemka - zupełnie jak na profesjonalnych zdjęciach gwiazd, publikowanych przez NASA!. Oczywiście do naszych ogromnych gwiazd, użyłem super 10 mm z zestawu, oraz okular 9mm ( zakupiony kiedyś do refraktora. Ostatecznie i tak źrenica wyjściowa się nie zgadzała, czego nie mogę powiedzieć w przypadku Synty). Jowisz wyłonił się z horyzontu, powoli pnąc się w górę. Postanowiłem jeszcze poczekać, tym bardziej, że na około znajdowały się sosny. W międzyczasie próbowałem jeszcze upolować Urana, jednak znajdował się dość blisko księżyca. Dlatego nie dane było mi tym razem zobaczyć, czy w ogóle będzie chciał ukazać mi swoje piękno. Kolejną nieudaną próbą było odnalezienie galaktyki Andromedy, która znajdowała się dość wysoko. Kolejnym problemem były promienie księżyca, więc postanowiłem, że zapoluję na nią następnym razem. W oczekiwaniu na naszego olbrzyma Jowisza, przypomniałem sobie o upragnionej mgławicy Oriona! Skierowałem teleskop w tamto miejsce i włożyłem kiedyś zakupiony okular Soligor 32mm. Przed moimi oczyma, pokazała się dość sporych rozmiarów biało - srebrna, lekko rozgałęziona plama. Z każdym mniejszym okularem, obraz zaczynał się przybliżać, a z 9mm czułem, jakby mgławica była na wyciągnięcie ręki! Z zapartym tchem, a jednocześnie dumą obserwowałem znany każdemu obiekt! Napawałem się jej widokiem, chcąc aby chwila trwała jak najdłużej! Po jakimś czasie do mojego umysłu zaczynały dobijać się pojedyncze pytania. Czy to wszystko w kwestii tej mgławicy? Czy widok mgławicy nie powinien prezentować się znacznie lepiej? Szybko odpowiedziałem sobie w duchu, ponownie oskarżając o wszystko naszego naturalnego satelitę. Gdy Jowisz był na tyle wysoko, abym mógł spróbować po niego sięgnąć, skierowałem tam swój nowy teleskop i przyłożyłem oko do okularu. Gigant był znacznie większy niż w moim starym refraktorze. Szybko porównałem obrazy i stwierdziłem, że nie ma o czym mówić! Jednocześnie zacząłem zastanawiać się, jak mogłem przez ten długi czas korzystać z tego refraktora, nie wiedząc jakich pięknych widoków się pozbawiam. Podobnie jak z mgławicą, tak i z Jowiszem, zacząłem powiększać obraz. Planeta stawała się coraz większa, choć wiem, że to nie cały potencjał Synty. Tu jednak też pojawiły się pierwsze pytania i wątpliwości. Mimo jak najlepszego ręcznego wyostrzenia, Jowisz nie odznaczał się szczególnymi barwami. Szybko przerzuciłem się na stary Refraktor i ze smutkiem stwierdziłem, że tam również wystąpił ten problem. Niebo było idealnie czyste, więc teoria mgły została przeze mnie szybko wyeliminowana. Ponownie uwziąłem się na księżycu, który w tamtym momencie znajdował się naprzeciw naszej gigantycznej planety. Pomimo dwóch par skarpet, zimowych butów i rękawiczek - przestałem odczuwać kończyny. To był znak, aby wracać powoli ( a nawet szybko) do domu. Na zakończenie ponownie spojrzałem na mgławicę Oriona, która dała mi tej nocy najwięcej radości. Chyba dlatego, że Refraktor 700/60 widział tam jedynie plamkę... Podsumowując, jestem bardzo zadowolony z zakupu Synty i już wiem, że śmiało można kupować od forumowiczów używki. Jedyną wadą dzisiejszej nocy było zepsucie nieba, wywołane promieniami księżyca. Bez niego, wszystkie obiekty byłyby znacznie lepiej widoczne. Jednak mimo to nie żałuję tej nocy, bo przecież przyjrzałem się także naszemu dzisiejszemu złoczyńcy. Widok kraterów, długo pozostanie w mojej pamięci! Dlatego, wszystkim mieszkającym choć trochę poza miastem, albo mogącym wyjeżdżać poza nie, śmiało polecam Syntę 8! :) Pozdrawiam!
  17. Nie spojrzałem na jego post z tej strony. :) Dzięki za dopowiedzenie, teraz wszystko zrozumiałem :) Mam nadzieję, że w miarę szybko będzie możliwość czystego nieba, bo jak na razie od czasu przybycia teleskopu ( czyli piątku), cały czas mgły :( Dziękuję wszystkim za wszelkie uwagi, doradzenia i poświęcony czas! :)
  18. Wiem gdzie znajdują się planety, poszczególne mgławice itp. Na bieżąco uczę się nieba. Mam kilka mapek z takiego atlasu i wchodzę na neta jak mi potrzeba. Mam szukacz, więc po co mam dokupywać? Poza tym, korzystam ze stellarium i robię to bez żadnego problemu, więc nie rozumiem tego pytania po co mi ktoś coś doradzał. ... A i jeszcze jedno... - nie miałem okazji dotychczas pooglądać nieba, wiec JESZCZE NIE OGLĄDAM. Ale spoko, dla Twoich wątpliwości. Jaku już zacznę, to specjalnie dla Ciebie mogę napisać całą listę tego, co już zaobserwowałem. Tak aby zredukować niektórym niepotrzebne nerwy... Pozdro!
  19. Witam! Synta 8 jest już złożona. Obserwowałem tylko drzewa, aby sprawdzić jakość obrazu - zachmurzenie nie pozwala na więcej. :( W związku z posiadaniem tego teleskopu mam jeszcze pytania: 1. Jak prawidłowo obserwować? Zdejmować czarną plastikową nasadkę w całości, czy tylko te małe kółeczko znajdujące się w jej wnętrzu? Obserwowałem z tą drugą opcją. 2. Jaki jest zakres temperatur dla przechowywania synty? Pytam, bo zastanawiam się czy trzymać ją w garażu połączonym z domem. Jest dodatnia temperatura, ale jednak nie tak ciepło jak w domu. Dla zaciekawionych, synta jest w dobrym stanie (wszystko jest tak jak w opisie) -jedynie lustro trochę przykurzone. Do niej dołączona była również redukcja na 2'. Więc mam zarówno na 1.25' i 2'. Okulary oczywiście standardowe 25 i 10. Gdy będę miał już okazję na spokojnie nią się zająć, to napiszę wszystkie moje wrażenia związane z obserwacją. Mam nadzieję, że do końca następnego tygodnia uda mi się tego dokonać :) Z góry dziękuję za odpowiedzi! :)
  20. Ok, wydaje mi się że przynajmniej trochę podłapałem ;d A o co chodzi jak tak z tym chłodzeniem lustra? Na youtube właśnie widziałem jak jednemu obraz latał ( powietrze jak nad ogniskiem). czy to zawsze występuje, przy dużych powiększeniach? :)
  21. Właśnie, bo się zastanawiam. Nie ma tak, że teleskop o mniejszej ogniskowej a większej średnicy mimo wszystko przeważa nad refraktorami? Bo jak dobierzemy dobry okular ( np 4mm - jak się da) to i tak dawałby duże powiększenie, przy większej jasności. Czyli mielibyśmy i jasność i jakoś obrazu. Mylę się? :) Rozumiem że np synta 8, która ma dość sporą ogniskową (średnicę także), jest powiedzmy że... uniwersalna na początek?
  22. Dzięki za linki! Przeczytam z pewnością :) Akurat korzystam z programu stellarium i wiele obiektów pamiętam. Np. m42 i inne podobne mgławice. Dużo siedziałem nad tym rok temu w zimę, ale już torhcę zapomniałem. Co do moich słów, to strasznie mi głupio haha. Bo gdzie nie czytałem, to zawsze proponują sytnę. Jednak tak na logikę - skoro tyle osób ją proponuje - to chciał nie chciał, musi być dobra! :) A propo syndromu nowego sprzętu hahaha - dziwne to jest. Pamiętam jak dostałem ten "teleskopik" kilka porządnych lat temu. Musiałem właśnie czekać około 2 tygodni na pogodę. Eh... pamiętam tamten czas męczarni xd A mycie lustra właśnie się przyda, bo jest zakurzone. Jednak najpier chcę wyczaić manewrowanie teleskopem, jego poszczególne częsci itp :) Co do zlotu, to z chęcią bym się pokusił, jednak z Suwałk wszędzie jest daleko.. i tak w tym wypadku prawie 600km :(
  23. Dziękuję za te cenne rady! Na prawdę wszyscy mi pomogliście, a Ty Marker uspokoiłeś mnie prześledzeniem zdjęć :) Użytkownik pisał o zakurzeniu - więc się zgadza, ale cieszę się że jest wszystko ok. Pochodzę z Suwałk, a tu zainteresowanie astronomią równa się prawie zero. Na szczęście mam rodzinę na południu Polski, i to właśnie ona przywiezie mój pierwszy lepszy teleskop, czyli syntę 8. Już w Piątek :D Nie mogę już się doczekać. :) I jeszcze raz dziękuje za wszystkie rady, bo to dzięki wam dokonałem dobrego wyboru! :)
  24. Witam! Pierwszy raz wstawiam coś takiego, i w porównaniu z waszymi trochę mi głupio ;D Rok 2013 ( zaćmienie księżyca) , teleskop (jakiś marketowy) 700/60 z chwiejącym statywem przy wietrze. Pierwsza lepszy kompaktowy i adapter, który podpina się pod okular. Wiem, że mogę zostać wyśmiany, że jaja sobie robię, ale zależało mi na zrobieniu tego zdjęcia. Wyszło jak wyszło, i chcę się z nim podzielić. :)
  25. Więc prawie na pewno wezmę, ale wolę do ostatniej chwili zrobić to z wami -aby mieć pewność. :) Za godzinę będziemy szukać z właścicielem firmy kurierskiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)