Wielorybnik

Aż tak to nie, ale mhm młody wilk brzmi ciekawie.

22-jestem na 3 roku. Ale wyglądam duuuużo młodziej ! No i widzę że sporo zaniżę średnią wieku na forum, bez obrazy oczywiście. Mam nadzieje że mimo mojego wieku nie zaczniecie mnie teraz traktować obcesowo

Problem w tym że sprzęt optyczny zapewne tak jak każdy inny, w taki czy inny sposób się zużywa. Czy mógłbyś coś powiedzieć na temat tego jak zużywają się teleskopy? Co jest w nich najbardziej newralgicznymi punktami?

No tutaj też pozostaje kwestia tego czy sprzęt nowy czy używany? No ja właśnie jakoś skłaniam się ku nowemu bo raz że nowy to pociąga mnie w tym również okres gwarancyjny. A co do tematu który podesłałeś to już dawno zapoznałem się z częścią poradników w nim zawartych. Teraz za pewne zapoznam się ze wszystkimi.

Krzysztof_K: Dobsona już skreśliłem, nie jest tak że się zupełnie z poradami nie zgadzam, ale jak wiesz każdy ma jakąś swoją koncepcję czy to początkujący czy już zaawansowany hobbysta. Nie mniej jednak i tak zmusiliście mnie do zrewidowania swoich wyobrażeń na temat astrofotografii, wygląda na to że rzeczywiście chyba lepiej będzie od razu nabyć porządny montaż mimo że wydłuży to że się tak wyrażę okres całej inwestycji, bo niestety pieniądze zawsze są ograniczeniem. Alien7101 podsunął mi interesujący pomysł nie mniej jednak póki co drążę temat, i do dalszych pytań wrócę dopiero w momencie, gdy zaznajomię się w nim w dostatecznej mierze. Cóż do samego wybierania sprzętu jeszcze trochę pozostało. I zgadzam się z tobą w zasadzie w całej rozciągłości i teraz po tym co już przeczytał na forach w odpowiedzi na mój Temat, przyszedł właśnie ten czas na zastanowienie się i rozważenie kilku rzeczy.

Fakt minolta jest japońska przepraszam, ale filtr mam radziecki :D Co do porównań tak rozumiem, że to dwie różne rzeczy, jak widać wyraziłem się wcześniej w nieodpowiedni sposób.

Alien7101: Dziękuję za konkretne przykłady, jak się już nimi zapoznam bliżej, to wtedy dalej będę pytał.

-.- Część was proponuje pierwsze montaż (jako podstawę dobrej astrofotografii) później teleskop, ja chciałem zrobić to na odwrót wpierw dobry teleskop później dobry montaż. Czy to że miałem/mam odmienny pomysł na kolejność zakupów musi świadczyć o tym że nic do mnie nie dociera? Czy nie wyraziłem się dostatecznie jasno że astrofoto chcę się zająć dopiero po skompletowaniu adekwatnego sprzętu? A nie od razu... Bo zdaje sobie z sprawę z tego że nawet najlepsza tuba posadzona na gównianym montażu nie zrobi super zdjęć.

dziękuje za odpowiedź nic nie wnoszącą do tematu, nie filozofia rozwalić 50 kafli na sprzęt i pstrykać fotki bezstresowo. Podejrzewam że to podobnie jak ze zwykłym foto. Da się zrobić zdjęcie starą minoltą z ZSRR, i tak samo najnowszą lustrzanką nikona. Wiadomo jakość nie ta ale zdjęcie jest. Więc może jak nie wydam na początek Bóg wie ile i nie kupie wszystkiego na raz to może nic się nie stanie? A później nawet jak będę miał gorszy sprzęt to łatwiej nie będzie ale pewnie też się da. Nie bez powodu chciałem zacząć od teleskopu i PÓŹNIEJ DOKUPIĆ DOBRY MONTAŻ PARALAKTYCZNY Z NAPĘDEM (pisze drukowanymi bo jakoś to umyka niektórym osobom nie wiem dla czego), żeby wgl. mieć czym obserwować. Bo co mi do cholery po samym montażu za 3-4tys na początek który będzie stał pół roku i czekał na tubę.

Do riklaunim: Spodziewałem się takiej odpowiedz, (mam na myśli apochromatu), czy mógłbyś powiedzieć o tym trochę więcej. Do Patrix: Daruj ale wątpię żebym przy obecnych cenach teleskopów zmieniał je jak skarpetki. Jeżeli ty możesz sobie na to pozwolić to szczerze zazdroszczę, natomiast ja jak kupię teleskop to będzie mi musiał wystarczyć co najmniej na parę lat. Montaż który zaproponowałeś widziałem z tym że jak wydam na niego prawie 3 tys. to efekt będzie taki że dalej nie za bardzo będę miał czym obserwować, bo braknie na rozsądny teleskop (jak sądzę). Nie skupiaj się na aparacie obiektywach etc. przecież wyraźnie napisałem że mnie to w tej chwili nie interesuje bo potrzebuje teleskopu którym, będę mógł zacząć obserwacje, a który po dokupieniu akcesoriów nada się do astrofoto. Do Alien7101: Znam dobrze obydwie te strony. Z owym poradnikiem zapoznałem się już dawno. Ale tak jak pisałem każdy problem jest indywidualny, poza tym chcę się też nieco dokształcić jak wspomniałem.

Witam! Tak wiem , że to mój pierwszy post, o czym oczywiście jako nowicjusz muszę niechybnie wspomnieć już w pierwszej linijce żeby nikt nie miał wątpliwości z kim ma do czynienia. Sprawa ma się tak, że kosmosem jako takim fascynuje się od małego. Astronomią od lat paru. Astrofotografią chodzi za mną od niecałego roku. Na wstępie pragnę zaznaczyć, z zawartością tego forum jak i innych zapoznałem się już dawno, czasem nawet po kilka razu, podobnie jak z poradnikami etc. Dalej: -Nie interesuje mnie obserwowanie nieba przez lornetkę (to już przerobiłem w skromnym zakresie), a wiem że taki sugestie dla początkujących się pojawiają dość często. -Nie jestem również zainteresowany zamontowaniem lustrzanki na jakimś paralaktyku z GoTo albo astro-mebelku i tym focenie nieba. -Stellarium, mam bawię się , podobnie mapy nieba etc Do meridum: 1. Cele: Chcę obserwować, a w przyszłości fotografować obiekty głębokiego nieba, szczególnie w śród nich interesują mnie galaktyki, a przede wszystkim mgławice. Fotografia planetarna choć ciekawa nie zajmuje mnie aż tak bardzo. Po przekopaniu się przez dziesiątki podobnych do tego (mojego) tematów, oraz masę ofert w sklepach etc. Mam powiedzmy jako takie pojęcie w temacie. Niestety każdy przypadek jest indywidualny więc, to co znalazłem nie wyczerpuje zupełnie moich pytań i wątpliwości. Sprawy (plan) mają się tak, że: Nie mam lustrzanki, ani innego aparatu który można by podpiąć pod teleskop, laptop jest (to na razie mało istotne). Pomysł jest taki iż chciałbym zakupić Teleskopu który byłby zamontowany na jakimś tanim statywie, który umożliwiłby mi normalne obserwacje. A później po dokupieniu statywu z GoTo pozwoliłby na porządne focenie nieba. Na razie chcę się skupić na samym teleskopie i statywie do niego (tym podstawowym) nie pytam więc póki co o filtry i okulary one też schodzą na plan (do dokupienia). Budżet na teleskop ze statywem około 4 tys. zł. I tu pytania: - Jak wy widzicie coś takiego - Co jest jednak lepsze do focenia? Refraktor czy reflektor? (skłaniam się ku pierwszemu) - Jeżeli reflektor jest na tyle konkurencyjny to czy taką sytnę 12' da się wpakować NEQ-6 (na przykład) I wszelkie wasze pomysły i sugestie jakie macie. Bo póki co muszę się dokształcić co nieco i wtedy dalej będziemy rozmawiać