Witam serdecznie . . . Dostałem telesko . . . Na urodziny . . . Synta 8 na podstawie Dobsona . . . Chyba tak to się piszę . . . Więc tak, szczerze mówiąc zawsze była we mnie jakaś ciekawość do wszechświata ale nigdy nie miałem perspektyw by ją rozwijać, aż tu nagle trach . . . Teleskop na urodziny ;) Więc zajarany poszedłem nad morze gdzie jest najciemniej w okolicy i zacząłem szukać tych sławnych "galaktyk, mgławic, planet" co oczywiście okazało się wielkim zawodem ponieważ . . . Znalazłem jedynie Jowisz i Jego księżyce co oczywiste . . . Szczerze mówiąc widok przez szukacz wprowadził mnie w szok . . . Wyciemniony widok pozwala dostrzec więcej gwiazd, i wyraźniej . . . Szczerze mówiąc bardziej byłem zajarany szukaczem bo fajnie było przez Niego widać . . . Problem w tym że zobaczyłem księżyc i Jowisz . . Można powiedzieć że się wypaliłem już tym . . . Byłem kilka razy ale ile można oglądać te same obiekty . . . Przyjdę skieruje teleskop na Księżyc, Jowisz popatrzę z pół godziny i tyle . . .Więc zainstalowałem program który wyświetla mapę nieba z dowonlego miejsca na świecie, w dowolnym czasie. Poznajdywałem tam kilka galaktyk, mgławic lecz nie mogłem Ich odnaleźć na niebie . . . Znajdywałem jedynie małe punkciki które i tak wyglądały jak gwiazdy . . . Czy to już jest ten widok ? mały świecący punkcik których i tak jest milion na niebie ?