Jak to się mówi, do trzech razy sztuka:) Wczoraj trafiliśmy na fenomenalną pogodę, niebo było niesamowicie klarowne i przejrzyste. Miejscówka w Zwoli pokazała pazur, M33 była widoczna zerkaniem! W takich warunkach oczywiście podszedłem ponownie do Palomara 10. Pentax 20 mm wyciągu, przesuwam pole widzenia na miejsce gromady i jest! Wyskoczyła od razu z tła, co ciekawe z Marcinem stwierdziliśmy lekkie "kaszkowanie" owalnego pojaśnienia. Z Es'em 11mm gromada także była widoczna, jednak więcej detalu w stosunku Pentaxa nie pojawiło się. Przy bodajże wschodniej krawędzi gromady znajduję się charakterystyczna gwiazdka.