Witam Dzisiaj wrociłem ze zlotu na kudlaczach ktory pierwotnie mial byc zlotem AstroCD ale docelowo okazał sie takim spotkaniem ludzi z róznych For, i moim zdaniem bardzo dobrze. Ze znanych ludzi w naszym światku ale w zaden sposób nie związanych z ACD byli np; Janusz Płeszka ,Krzysiek P. oraz kilkanaście młodych dla mnie bezimiennych osób z Maniaka którzy wpadli na kilka godzin popatrzec ococho. Zlot zaczoł sie w czwartek ale o czwartku niewiele moge napisac bo pgoda byla kiepska a ja odpadłem od peletonu ok.godziny 18.00,tak więc przejdżmy do piątku. W piatek pogoda zmienna ale rokowania były poprawe. SCT wystawilem do chlodzenia o 19.00 ale bez montowania na montazu. O 22.00 przebłyskuje saturn o 22.15 załamanie pogody SCT wraca do szopy,czekamy na sobote. W tym dniu cały peleton jedzie równo do ok.24.00 liderzy np;Bolid biorom udział w wyścigu do 05.00 Ja w piątek jade z peletonem dzięki czemu na sobote mam dobre rokowania jeśli chodzi o wydolnośc w obserwacjach. ;) Sobota-nie ma dwóch zdań wiemy że bedzie pogoda potwierdza to pogodynka z internetu jak i stala obserwacja otaczającego nieba,obawe budzą informacje o dymach z nad islandii ale je bagatelizujemy. Ustalamy plan gry; 1) do 21.20 próbujemy złapać Koński łeb w filtrze H-beta w 16" taurusie 2) odpalamy 11"SCT i traktując je jako GOTO porównujemy obrazy z 12" newtonem a jednocześnie robimy porównanie naglerów do 100st TMB Obserwacje Kobyły nic nie wniosły łeb nawet nie zamajaczył w zadnym z okularów.Po analizie zdażenia doszliśmy do wniosku że;albo Alnitak jest juz za nisko,albo pyły zdegradowały obrazy z nad choryzontu Czas na tytułowe SCT ktore od dwóch godzin chłodziło sie na moncie na górnym tarasie w samotnosci zeby nikt nie przeszkadzał w testach. Komisyjne ustawienie na gwiazde polarną wpisanie danych z GPS ustawienie daty i godziny i zaczynamy alignacje No i w zasadzie to juz wszystko jeśli chodzi o SCT,bo w tym momecie okazalo sie ze montaż nie chodzi w ośi RA (Ale my dalej walczymy rozpinamy w ciemności sprzęgła,przechodzimy na szukanie ręczne) i tutaj kolejna niespodzianka Nagler 31mm nie ostrzy,pozostałych nie sprawdzam,wracam na dolny taras do taurusa od Bogdana Na szczęście zabrałem ze sobą walizke z okularami ( O SCT już zapominamy tego wieczoru) zaczynamy proby okularow TMB a w zasadzie 9mm i powiem wam że jestem nim zauroczony. W skrócie większość obserwacji wyglądala tak; Szukamy naglerem 31mm lub 26mm ( w zależności od tego kto szukał bo Bogdan preferował swoje 26mm) centrowanie obiektu w okularze i zaraz potem TMB 9mm Pierwszy raz w życiu widziałem sowe z majaczącymi oczami w powerze x 200 w wizualu(bez filtra) potem M51,widoczne ramiona spiralne (pomost niestety nie),M 13 rozbite aż do jądra wypełniające caly okular,hantle,itd,itp.(korekcja do samego brzegu,żadnych kreseczek Z ciekawostek nie testowych dodam ze ok 02,30 zwiedziliśmy palec boży i miotłe w OIII i UB,czyli typowo letnie obrazki (a moje ulubione) Okolo 03 00 udaliśmy sie spać ( główny peleton zrobił to dwie godz.wcześniej) Niedzielny poranek musiał doprowadzić do rozliczenia sie z moim SCT,w komisji oceniającej zasiadłem Ja jako głowny zainteresowany oraz Jansz P. jako osoba majaca pojecie ococho.Po pietnastu minutach i ingerencji JP, napęd działał normalnie (wina kabelka zasilającego),pilot sie nie zawieszał a dioda w EQ6 świciła stałym swiatlem. W zasadzie to by było na tyle. pozdrawiam piotr