Skocz do zawartości

Zmylna

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Zmylna

  1. Tak jak napisałem wyżej - ma to sens (laser). Nie kłócę się z tym tylko stwierdziłem fakty. PS. Rzeczywiście laserem się nie bawiłem.
  2. To ma sens tylko ta obserwacja nieco różni się od mojej (pierwszy post). Tutaj wyraźnie widać koniec wiązki i kierunek, z którego świeci. W tej pierwszej obserwacji był po prostu odcinek na niebie. Zobacz sobie fotki. Ale może wtedy chmury zakrywały...
  3. Tego nie da się za bardzo jak sprawdzić. Kiedy opisywałem problem po raz pierwszy (aż się nie chce wierzyć, że w 2013 😉 ) mieszkałem w bloku, z którego bardzo wyraźnie było widać tą linię. Nie było widać ani początku, ani końca. Ciężko więc ustalić źródło. Podjechanie gdzieś samochodem niewiele zmieni no bo gdzie konkretnie ?
  4. Ciekawe spostrzeżenie. Ale jeśli to to samo miejsce to jednak skłaniał bym się w kierunku jakiegoś lasera.
  5. I jak to wyglada z Twojego punktu widzenia ?
  6. Nie chce. Pozostaje raczej po środku :)
  7. Cóż, jeden z tematów, na który nie da się jednoznacznie udzielić odpowiedzi ale dzieki za podzielenie sie przemyśleniami :)
  8. No wlaśnie też się nad tym zastanawiam... To wyglądało tak jakby źródło światła było ponad chmurami.
  9. Niewątpliwie coś w tym jest co piszesz :)
  10. A czy wiązka lasera nie przypominała by promienia, nie była by bardziej skupiona ? Ja wiem, że ze zdjęc trudno to ocenić ale widziałem jak wygląda wiązka lasera wskaźnika i to nie było to. To było szerokie jakby smuga. Oczywiście można napisać, że smugę powodowała chmura ale jak chmury przeszły to nadal to przypominało smugę. No dobra ale może staram się doszukiwać czegoś czego nie było :) Dzieki za odpowiedzi.
  11. hmmm. No rozumiem aczkolwiek wydaje mi się, żę w przypadku lasera widać by było jego początek (źródło). Ale może masz rację...
  12. Laser nad chmurami caly czas w jednym miejscu ? OK :)
  13. Zaznaczam, że było to zjawisko statyczne (nie przemieszczało się)
  14. Witam wszystkich :) Nie wiem czy w dobrym miejscu piszę ale najwyżej mnie poprawicie :)' Wczoraj od ok 20 do 23 w Warszawie, na północnym niebie obserwowałem dziwne zjawisko. Była to zielona, świecąca linia ponad chmurami. Czasami chmury ją przysłaniały a czasami nie. Właściwie bardziej to przypominało odcinek (nie był początku, z którego można by namierzyć źródło np lasera). Odcinek ten rozszeżał się i skracał, świecił bardziej intensywnie i mniej. Wykluczam światła z miasta bo tak jak napisałem zjawisko znajdowało się ponad chmurami. Zrobiłem fotki więc jak ktoś będzie chciał to wrzuce. Jakieś pomysły co to mogło być ? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)