Skocz do zawartości

Ekolog

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 107
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez Ekolog

  1. Przepraszam Robercie, ale nie jestem dobry w te klocki medialno-formalne!

    Myślałem, że piszę o osobie nie związanej z żadną partią polityczną czyli oceniam człowieka/fachowca, który (jako taki) w pewnym sensie niezwyczajnie wszedł w świat filmowany przez dziennikarskie kamery.

    Wracając do Amerykanów. :)

    Postawili na czele takiej instytycji człowieka co wiąże się z infantylną emocjonalnie i technicznie Kobietą i nawet zapomina nauczyć jej zasad bezpiecznego korzystania z komputera w ważnych sprawach (czyli wyłącznie w czapce i ciemnych okularach w odległej kafejce internetowej po dotarciu do niej na pieszo, ze zmianą ubrań i okularów w sklepach z przebieralniami/toaletami po drodze).

    Pozdrawiam

    p.s.

    Odpowiadam innemu forumowiczowi.

    Nie kamieniuję go, a na dowód powiem, że i ładnie się zachował, bo wiele wskazuje na to, że postanowił kontynuować ten romans z kochaną jak widać Kobietą (mimo jej wad).

    p.s.2

    Nawiązując do innego fragmentu mojego pierwszego postu (lans szkicami)

    powiedzcie, z ręka na sercu, czyje szkice ładniejsze na ASOD - Polaków czy Amerykanów?

    post-1197-137699870143_thumb.jpg

  2. Petreus wcale nie powinien wysyłać takich emalii - gdyby był człowiekiem sensownie mądrym - one nie powinny istnieć na żadnym komputerze, ani "w locie".

    Okazuje się, że także Amerykanie akceptują (dopuszczają) w pierwszym szeregu państwowym no ... głupka :)

    Facet - mimowolnie - wylansował się (erotycznie) nie tylko u swojej literatki ;)

    Pozdrawiam

  3. My Polacy lansujemy się szkicami astronomicznymi, całkiem słusznie!, żeby udowodnić światu, że nie jesteśmy ani głupsi ani gorsi od Amerykanów, a tymczasem tam, na najwyższych stanowiskach, siedzą takie cymbały jak na obrazku. Trzeba być ostatnim półgłówkiem, żeby wysyłać takie emaile do kochanki w dobie totalnego hakerstwa i szpiegostwa!

    Przypominam wirusa STUXNET, który wykorzystywał, aż cztery nieznane wcześniej luki (w systemach Windowsa i Siemensa) i prawie zniszczył pierwsza irańską elektrownię atomową.

    U nas mamy lansera innego rodzaju (edit moderatorski)

    Cymbał, co nie wierzy w teorię ewolucji, ale umie się sprzedać  :D

  4. Znakomity komentarz Wanderera trafia w sedno !

    Wskazany przez Ignisa

    SKP13065EQ2

    ma jeszcze kilka innych zalet:

    lepsze lustro (paraboliczne)

    łatwiejsze doczepianie czegoś tam do focenia (na tym się akurat nie znam ale przypadkiem wiem)

    No i szukacz !

    Zdecydowanie lepszy jest taki (znakomity celownik wstępny) niż jakiś alternatywny lunetkowy za grosze (20mm) co się do celowania oraz star-hoppingu słabo by przydawał. W tym teleskopie można skakać (wg map) okularem 25 mm.

    I jest ten teleskop, na swój sposób, mistrzem - co do osiągalnej tak zwanej jasności powierzchniowej (obserwownej) mgławic/galaktyk bo ze standardowym okularem 25 mm daje źrenicę wyjściową 5mm.

    Czyli ... może M31 czy inna "mgiełka" nie będzie tu wielka ale za to soczysta!

    Pozdrawiam

    p.s.

    650/25 => powiększenie 26x

    130/26 => źrenica wyjściowa 5mm

    Im większa ź.w. tym większa jasność powierzchniowa obserwowana (czyli pozorna, subiektywna) - znana zależność!

    Dowodu nie podam choć potrafiłbym :)

  5. Więc o ile pędzący foton gdyby miał rozum i wleciał w czarną dziurę, krążąc gdzieś w czeluściach CD byłby na 100% przekonany, że pędzi po idealnej linii prostej (jak to na światło przystało).

    Obecnie (Świat Nauki) pojawiła się nowa koncepcja tak zwanych "czarnych gwiazd". Coś pośredniego między czarną dziurą, a bardzo gęstym kosmicznym karłem. W owych czarnych gwiazdach "tworzywo" (cokolwiek to jest, niewątpliwie powstałe z połapanych barionów, może i Wimpów czarnej materii, itd)  jakoś broni się przed zgnieceniem (w samym centrum). Tak samo może być z czarną dziurą. Oznacza to (wtedy), że czarna dziura też ma swoiste tworzywo i jakąś strukturę. Nigdzie nie jest nieskończenie gęsta. W takim przypadku taki foton daleko w niej nie polata bo utknie na owym "tworzywie". ;)

    Pozdrawiam

  6. Żona wysyła męża, informatyka, do sklepu mówiac: kup parowki, jak będą jajka, kup 10.

    Mąż podchodzi do lady i pyta: Są jajka?

    Sprzedawca: owszem są.

    Mąż: To poproszę 10 parowek.

    Wchodzi facet do knajpy, kładzie 100 złotych i mówi do barmana:

    Nalej mi dwie szklanki, bo zaraz padnę! Dowiedziałem się, że mój ojciec jest gejem.

    Za dwa tygodnie zowu przychodzi, kładzie stówę i mówi:

    Nalej dwie szklany, bo zaraz padnę! Dowiedziałem się, że mój brat jest gejem.

    Po tygodniu facet znów przychodzi i bez słowa kładzie 100 złotych na blacie.

    Barman: Czy jest ktoś w twojej rodzinie, kto sypia z kobietami?

    Facet: Tak. Właśnie się o tym dowiedziałem. Moja żona.

    Studentka: Panie profesorze, dlaczego ten transformator buczy?

    Profesor: Jakby pani miała 50 okresów na sekundę, to też by pani buczała.

    post-1197-137699861807_thumb.jpg

  7. Autentyczny newsletter:

    Wiadomości z kraju

    "Nowy mega Polish joke",

    "Sądząc po liczbie taksówek przed burdelem, Anglicy już nam wybaczyli"

    "na Stadionie Narodowym zadomowiły się żaby, ropuchy i krokodyle. Konserwator Przyrody ustanowił rezerwat" - to tylko niektóre reakcje, jakie wywołała na Twitterze wczorajsza decyzja o pozostawieniu otwartego dachu nad Stadionem Narodowym, a w konsekwencji - odwołanie meczu Polska-Anglia.

    post-1197-137699860986_thumb.jpg

  8. Pojedyncze protony, to jeszcze nic

    No nie wiem. Podobno są jakieś wysokoenergetyczne cząstki. One martwią mnie w tym sensie, że latają tak szybko, że mogą wlecieć do rakiety na ukos (czyli tarcza z przodu nie chroni?). A wiadmo, że takie mocne promieniowania to skracają oczekiwaną długość życia astronautów (choroby). Oby nie do lat 20-tu bo by same dzieci doleciały  :-\

    Pozdrawiam

    p.s.

    Raczej wiadmo, że trzeba będzie lecieć sporo lat (może sto).

  9. No tak. Średnia. Ale w jądrze Ziemi to już inna średnia. Dlatego tam to jednak daleko te antyproptony nie polecą (zniszczą jakiś proton w anihilacji). I bilans wychodzi na zero nowych protonów. Ziemia się nie powiększa.

    Swoją drogą ta średnia, o której wspomniałeś, ujmuje w sobie też (znana sprawa) protony w przestrzeni międzygwiezdnej, które bardzo utrudniają bardzo szybkie podróże astronautyczne (protony stanowią wtedy promieniowanie korpuskularne "owocujące" stopniowym "spaleniem" rakiety).

    Pozdrawiam

  10. W szkole, w Chorzowie pani pyta dzieci:

    - Które z was kibicuje Ruchowi Chorzów?

    Wszystkie dzieci podnoszą rączki tylko nie Jasiu.

    - A ty Jasiu czemu nie podnosisz - pyta pani.

    - Bo ja kibicuje Zagłębiu Sosnowiec - odpowiada Jasiu.

    - Ale dlaczego? - pyta Pani

    - Bo tata kibicuje Zagłebiu mama starszy brat.... to i ja kibicuje Zagłębiu - mówi jasiu

    Pani:

    Ale Jasiu, popatrz, nie zawsze trzeba brać przykład z Rodziców.

    Jakby tak twój Tata był alkoholikiem, Mama źle się prowadziła,

    a brat zszedł na manowce jeszcze inaczej to co wtedy byś zrobił?

    Jasiu: To wtedy kibicował bym Ruchowi.

    Nauka też sie myliła :)

    W najdawniejszych czasach ówczesni uczeni twierdzili, że myszy rodzą się z brudu :)

    Wszyscy pamiętamy sprawę kanałów zbudowanych przez Marsjan na Marsie :)

    Dla mnie śmieszne jest jak naukowcy niezwykle prestiżowej instytycji

    cichcem i bez rozgłosu :)

    wycofali się ze swojej jedenastoletniej pomyłki z 1997 roku. Wycofanie w 2008 roku.

    Wersja poprzednia i nowa są przedstawione aktualnie w polskiej Wikipedii (na górnej polowie obrazka).

    Naukowcy ci przyznali wreszcie, że człowiek oraz jego otoczenie

    (niestety czasem i "wzorce" się uwidaczniające) decyduje ostatecznie o pewnej sprawie.

    Że człowiek nie jest po urodzeniu już tylko jak jakaś maszyna, komar czy muszka owocowa.

    Konkluzja chyba byłaby taka.

    Nie lekceważmy tego na jakie widoki narażone są nasze dzieci.

    Uczmy je co jest dobre, co złe, czego unikać.

    Omijajmy z nimi dziwne (gdzieś na północ od nas) kraje, tętniące od takich widoków,

    których spółeczeństwa zorganizowano w oparciu o naukową pomyłkę :)

    Pozdrawiam

    post-1197-137699859323_thumb.jpg

  11. Przepraszam, że sam sobie odpowiadam ale ...

    Poczytałem trochę i wydaje się, że "nowa materia" to w praktyce musiał by być nowy proton (lub neutron).

    Nie znalazłem procesu, który generował by nowy proton bez jednoczesnego  generowania antyprotonu.

    A wtedy mamy szybką anihilację, która wykasuje inny proton gdzies w pobliżu i bilans wzrostu = zero.

    Protony (zjonizowane atomy wodoru) są od początku (już w pierwszych gwiazdach).

    Obecnie nowe to chyba nie powstają?! :o

    Według teorii protony za bardzo długi czas zaczną sie rozpadać ale za tak długi, że sama ta teoria bywa uważana za nie do końca pewną (czy precyzyjną).

    Pozdrawiam

  12. MrVinquer

    Dziękuję.

    Ale tymi przykładami potwierdziłeś chyba, że  zamiana energii w materię w jądrze Ziemi

    nigdy nie konczy się nową materią co by nie zanihilowała za chwilę.

    Chciałbym sie mylić jednak. Czy jest jakiś proces w takich warunkach, ze

    E>0 a potem E=0 {no w pewnym sensie bo zawsze jakaś jest ;) }

    M=0 a potem M>0 stabilna

    albo M urosła

    w jakimś wydzielonym podzbiorze cząstek?

    Pozdrawiam

  13. Wydaje mi się, że wzór E=mc^2  oznacza zwykle procesy odwrotne. Zamianę materii w energię.

    Na przykład podczas anihilicaji w tak zwanych Hipernowych (to takie stosunkowo nowe odkrycie o końcowym etapie bardzo dużych gwiazd - dlatego wspominam - tam rzeczywiście powstaja takie pary, o których rozwżam tu dalej, ale w obrębie Ziemi).

    Można wyobrazić sobie w jądrze Ziemi jakieś zdarzenie związane z kwantami generujące materię i antymeterię.

    Tylko tu jest haczyk ... taka antymateria musiałaby ucieć w kosmos (zostawiajac nadwyżkę materii).

    A ucieszka antymaterii (np pozytonu) przez tysiące kilometrów materii nad jądrem to czysta fikcja.

    Polegnie - niszcząc siebie i odpowiednią porcję materii zwyczajnej. Czyli sytuacja wróci do wyjściowej.

    Pozdrawiam

  14. Uważam ten zestaw (miałem) za wyjątkowo rozsądny w sensie stosunku jakości optycznej do ceny.

    Zwłaszcza gdy większość czasu będzie wykorzystywany w mieście. Kosztuje około 800 zł.

    Wbrew legendom można go przewozić w kilku zaledwie cześciach i szybko składać na miejscu.

    Okular 25 mm nie ujawnia jakichś rażących wad. Okular 10 mm wraz z obecnym od razu w zestawie

    achromatycznym barlowem daje obraz Księżyca praktycznie taki sam jak alternatywny (miałem)

    solidny juz Plossl 5mm (za 150 zł)

    Ten montaż EQ3 lub EQ32 (trudno mi zbadać, która z tych wersji bywa obecnie dawana)

    zapewnia już stabilność obrazu 180x i jest komfortowy pod względem prowadzenia.

    Sprytnie manewrując nóżkami statywu można używać teleskop na balkonie o szerokości około 90 cm.

    W obserwacjach dziennych, przyrodniczych spisywał sią znakomicie przy sporych powiększeniach nawet,

    zapewne dlatego, że stosunkowo mała średnica chroniła przed dużym wpływem ruchów powietrza itp. 

    Montaż ten (o ile dobrze czytałem) można perspektywicznie, po dokupieniu czegoś,

    wykorzystać do nauki (czyli nie super ambitnej) astrofotografii. Można też, do wizuala i nie tylko,

    na spokojnie uzbierać kasę lub zapolować na okazję na jakiś możliwy do powieszenia na nim tubus:

    150mm/750mm(Newton), refraktor 120/600, Mak 127mm czy SCT 127 mm.

    Radzę zaczynać od dobrych mapek, łatwych obiektów (np Messier 31), i szukania metodą star-hoppingu

    lub (na końcu) sukcesywnego omiatania docelowej okolicy.

    W zasadzie rozpoznawania gwiazdozbiorów łatwiej się nauczyć pod złym niebem (np ciemne podwórko miejskie)

    czyli - w celu pierwszego poznania nieba - nie musimy daleko wyjechać.

    Ciekawostką jest, że w internetowych sklepach teleskop ten zwykle nie jest osiągalny na wstępnych

    domyślnych zestawach refraktorów. Najprościej zatem wpisywać w wyszukiwarkę sklepową: 90 900 EQ3.

    To trochę tak jak z latarką diodową czerwoną (niezbędna w astrohobby), którą najlepiej szukać tam wyszukiwarką

    i kupić razem z pierwszym teleskopem.

    Pozdrawiam

    post-1197-137699859273_thumb.jpg

  15. Dlaczego Kobieta tuż przed comiesięcznym problemem

    gotuje wodę na zupę w czterech garnkach?

    Bo tak!

    Dziki zachód, małe zbiorowisko farm i domów, szeryf jest jedyną władzą.

    Przychodzi dwóch osadników żeby rozstrzygnął spór.

    Gadają jeden przez drugiego. Szeryf mówi:

    - Spokojnie. Zapraszam was do domu ale po kolei.

    Pierwszy gada gada.

    Szeryf: Masz rację.

    Drugi gada gada.

    Szeryf: Masz rację.

    Wyszedł, a żona szeryfa: Obaj nie mogą mieć racji!

    Szeryf: Masz rację.

    Mały pokolonialny kraj. Prywatny szpitalik.

    Wchodzi obcokrajowiec.

    Proszę mnie wykastrować.

    Ależ proszę pana ...

    Żadnych pytań, jestem zdecydowany, pieniądzy mi nie brak.

    Budzi się po zabiegu.

    - Czy wszystko się udało?

    - Tak. A może teraz Pan powie czemu taka decyzja?

    - Ożeniłem się ostatnio z kobietą poznaną w Tel-Awiwie i ona ma jakieś obiekcje, zrobiłem to dla niej.

    - To może chciał się pan obrzezać?

    - A co ja powiedziałem?

  16. Międzynarodowy pociąg wjeżdża do Rosji.

    Do przedziału wchodzi celnik i mówi:

    - Papierosy, spirytus, narkotyki.

    Anglik: Herbatę proszę!

    Blondynka rozpoczęła pracę, jako szkolny psycholog. Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku razem z innymi chłopcami tylko stał samotnie. Podeszła do niego i pyta:

    - Dobrze się czujesz?

    - Dobrze.

    - To, dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami?

    - Bo jestem bramkarzem.

    post-1197-137699858258_thumb.jpg

    • Like 1
  17. Siedzi sobie dwóch facetów, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:

    - Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę... Ile masz lat Stefan?

    - 30.

    - No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!

    Mogę to śmiało napisać, bo nikt mnie tu nie zna, jestem tu nowy, więc na pewno nie uwierzy

    (zresztą leci to jako dowcip - bo w takim wątku, z definicji, tylko fikcje literackie latają).

    Moja panienka powiedziała do mnie ostatnio:

    Gdybyś ty kiedyś poszedł do psychiatry to po twoim wyjściu psychiatra poszedłby do psychiatry!

    To było po tym jak zaśpiewałem jej w samochodzie przebój Niemena

    (aha, ja mam taki głos jak mój pies po godzinie szczekania).

    Leciało to tak:

    "Lecz nie wrócisz ja wiem.

    Czas upływa jak sen.

    Zgubiłem Twój ślad

    i teraz w świat

    pójdę juuuż saaam"

    Całe szczeście, że ona wtedy próbowała dwie rzeczy na raz i żadna jej dobrze nie wyszła:

    Zabić mnie pięścią oraz wyskoczyć z jadącego samochodu.

    Sprzedawca teleskopów wprosił się do najbliższej szkoły na pogadankę o astronomii.

    Dopiero na miejscu zorientował się, że wiekszość usług dydaktycznych oferuje ona jako szkoła specjalna.

    Wchodzi do klasy ubrany w koszulkę z elementami astro.

    Dyrektorka zagaja klasę:

    - Zgadnijcie kim jest ten Pan?

    Cisza ... cisza ... i nagle:

    - Nowy!

    Zięć do teściowej:

    Gdzie mamusia jedzie?

    Na cmentarz.

    A kto rower przyprowadzi?

    Ciotka z USA przyjechała do siostrzeńca na polską wieś.

    - Co to jest?

    - Krowa. Krowy Ciocia nie widziała?

    - Widziała! 10 tysięcy, 20 tysięcy ale jedna? Ona się zgubiła!!

    Pozdrawiam

    p.s.

    Dobrze, że ekolodzy chodzą w mniejszych stadach.

    Bo jeszcze ktoś by tu taki dowcip o mnie napisał.

    p.s.2.

    Ta fotka tu o tej wielkiej Damie/Lady A. suuuper!

    Czuje się, że forum ma j. i portkami nie trzęsie! Szacun!

  18. Wszystkie teleskopy i wersje, o których tu piszę, miałem.

    Nie warto kupować nieco droższej wersji z szukaczem i innymi bajerami bo szukacz jest trudno dostępny dla obserwatora.

    Głowa wtedy opiera się o jego podstawę lub blat na którym stoi teleskop. Ponadto za taką cenę lepsza optycznie, a i wygodniejsza w użyciu jest luneta Sky Watcher 70/500 na AZ2.

    Warto kupić zatem wersję bez bajerów (czyli tę zwykle za 199 zł) i to najlepiej wtedy gdy wynegocjujemy  telefonicznie brak opłaty za transport.  Jak ktoś nie ma czerwonego światła, a dostawy są darmo powyżej 200 zł to najlepiej dołożyć latarkę diodową czerwoną.

    W teleskopie tym stosunkowo dobrze jak na cenę (czyli "dostatecznie") spisuje okular SR 4mm. Dający powiększenie 75 razy.

    Jak komuś nie przeszkadza widok do góry nogami to nawet nieźle to wygląda w obserwacjach przyrodniczych.

    Okular H 20 mm ma bardzo małe pole widzenia (sam zabadałem: 30 stopni) i jakość niską. Niemniej dużą gromadę otwartą da się rozpoznać. Widok trochę jak ze studni.

    W nocy obserwowałem tym teleskopem:

    Gromadę kulistą Messier 13 (mgiełka plus kilka gwiazdek na obrzeżu),

    Saturna ("uszy" widoczne),

    Plejady (im lepsze niebo tym lepsze ale niezłe)

    Gromady otwarte w Strzelcu (na chybił trafił ... bo star-hopping to tu spore wyzwanie bez szukacza).

    Księżyc (tu obraz cały czas ostry nie jest no ale ... jest).

    Tubus ma kształt walca - tylko zdjęcia reklamowe ukazują go w perspektywie jako stożkowaty nieco.

    Wbrew domniemaniom teleskop okazał się solidnie wykonany (np wyciąg metalowy) i chodzi płynnie!

    Długość tubusa jest niewielka, prawie taka jak długość kartki formatu A4 (bez 2 lub 3 centymetrów).

    Pozdrawiam

    post-1197-137699858114_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)