Skocz do zawartości

Piotr K.

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    196
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez Piotr K.

  1. @ Piotr K. - Saturn nie jest właściwym obiektem do obnażenia poziomu aberracji chromatycznej krótkiego achro - spróbuj na Jowiszu.  ;)

    Wiem :) Jak tylko będzie okazja, i Jowisz raczy łaskawie wychynąć zza horyzontu, to nie omieszkam mu się przyjrzeć :)

    Ale, ale, przypomniałem sobie, że jeszcze zanim Jowisz i Wenus skończyły widoczność wieczorną, to miałem okazję polukać na Wenus - więc i na Jowisza zapewne też, chociaż prawdopodobnie niewiele było widać z racji małej wysokości nad horyzontem. Ale co do Wenus, to pamiętam, że założyłem filtr polaryzacyjny, ściemniłem obraz na maksa, i jeszcze chyba też dekiel był założony, i pięknie było widać fazę :) (oraz nic innego, bo cała reszta obrazu była po prostu czarna :) )

  2. A ja dodam od siebie, że do Księżyca i planet używam z tym refraktorem następujących okularów:

    TS Planetary HR 2,5 mm - w zasadzie tylko do testów optyki

    TS Planetary HR 4 mm - na Księżycu całkiem nieźle daje radę, Saturn też dobry, choć jest lekkie rozmydlenie obrazu i ciężko ustawić porządnie ostrość - ale to może też być wina warunków w jakich zwykle obserwowałem Saturna (zapylone miejskie niebo, na dodatek nad rozgrzanymi dachami domów)

    TS Planetary HR 6 mm - bardzo dobre obrazy Księżyca i Saturna, ostre i kontrastowe (przynajmniej wg mnie :) )

    Celestron X-Cel LX 7 mm - bardzo fajny okularek, Księżyc mieści się cały w kadrze, obraz ostry i kontrastowy.

    A jak jadę w teren sam (więc nie zabieram ze sobą majątku w okularach :) ), to biorę zwykłego Plössla 6 mm - fakt, ma mały ER, ale obraz jest znakomity, ostry i kontrastowy.

    Co do aberracji wszelakich - rzecz jasna im większe powiększenie, tym gorsza jakość obrazu, ale... po założeniu dekla z otwartą środkową dziurą na Księżycu i Saturnie aberracji chromatycznej nie widzę w ogóle, Księżyc jest naprawdę super. Zrobiłem też sobie dwie dodatkowe przesłony z tektury, z otworami o średnicy 10 cm i 8 cm - ta pierwsza szczególnej poprawy nie daje, ta druga już poprawia obraz i redukuje aberrkę, ale do Księżyca obraz i tak jest z nią zbyt jasny, więc tak czy siak najczęściej używam oryginalnego dekla z otwartym środkowym otworem.

    Co do filtra polaryzacyjnego, to mam taki najtańszy 1,25" z TPL, i nie jestem szczególnie zachwycony jakością obrazu. Póki ściemnienie nie jest zbyt duże (tak powiedzmy od 0% do jakichś 30-40%) obraz Księżyca jest spoko, ale jak zaczynam ściemniać bardziej, to obraz robi się taki trochę rozmyty, i to co bez filtra jest ultra-ostre, to z filtrem niby jest ostre, ale w sumie to nie do końca wiadomo, czy jest ostre czy nie. Czyli jest rozmyte :) Nie wiem czy jest to wina niskiej jakości filtra, czy może to rozmydlenie jest naturalną konsekwencją wycięcia części światła...?

    PS: Aha, z planet piszę tylko o Saturnie, bo innych nie miałem jeszcze okazji pooglądać - zanim kupiłem refraktor i ww. okulary to skończyła się wieczorna widoczność Wenus i Jowisza :)

  3. Ja też muszę zrezygnować, chociaż ostrzyłem sobie na ten zlot zęby... :(

    Wstawiłem kreski w poz. 45, czyli tam gdzie byłem wpisany.

     

    1. JacekE - Pyrlandia - pokój nr 3

    2. ------------------------

    3.-----------------------------

    4. Alien - Pyrlandia - pokój nr 2 125 zł (trzy doby) bez wyżywienia

    5. przemo77 -Pyrlandia - Pokój 4   245 zł (trzy doby) 

    6. Jolo - Pyrlandia - pokój nr 3

    7. szdom1 - Pyrlandia - pokój nr 7

    8. SZKLARZ - Pyrlandia - pokój nr 3

    9. kuato - Pyrlandia - pokój nr 6 245 zł (trzy doby)

    10. Mirek - Pyrlandia pokój nr 6

    11. sferoida - Pyrlandia - pokój nr 3 245 zł (trzy doby) 

    12. Acidtea - Pokój nr 1

    13. Polaris - Pokój nr 1

    14. Thomas - Pokój nr 1

    15. Jajak - Pokój nr 1

    16. Maciej Pyrlandia pokoj nr 6

    17. Bandros Pyrlandia pokoj nr 6

    18 - 19 Tranox + tata Pyrlandia nr 4

    20. puchciu - Pyrlandia pokój nr 4 245 zł (trzy doby)

    21. Perseus- Pyrlandia pokój nr 4 ( jak można     :) )

    22. ------------------------

    23. Artir Pyrlandia pokój nr 6

    24. Jacek2 Pyrlandia pokój nr. 2 125 zł (trzy doby) bez wyżywienia

    25. kenny - Pyrlandia pokój nr 2 245 zł (trzy doby)

    26. stefanchm - Gościniec (nowy budynek) pok. nr 6

    27. blazer1983 - Gościniec (nowy budynek) pok. nr 6

    28. Marwo - Gościniec (nowy budynek) pok. nr 6 245 zł (trzy doby) 

    29.--------------

    30. matti_94 Pyrlandia

    31. Lukasz83 - PYRALNDIA obojętnie który pokój

    32. Kopkiner - Gościniec

    33. Anva - Pyrlandia nr 3 245 zł (trzy doby)

    34. jnowaczek3. Jeżeli to możliwe to Pyrlandia pokój nr 3

    35. Elmarqo - Pyrlandia

    36. ewa - mój pokój w szkole

    37 - 38 marcin122 - gościniec stary pokój nr 1

    39. Zielu - Pyrlandia nr 3

    40. ceszka - Pyrlandia nr 3 lub gdziekolwiek

    41. altair4 - gościniec stary pokój nr 2 170zł (dwie doby) 

    42. marcin_tech - gościniec stare skrzydło pokój nr 2c

    43. ignisdei - pokój nr 7 (organizator)

    44. MarekM60 - podobnie jak poprzednik   

    45. ------------------   

    46. Alice - Gościniec bym prosił

    47. Samson. Nie wiem który nocleg wybrać, bo jeszcze mnie w Zatomiu nie było    Najlepiej z Piotrem K.

    48. qbanos + os. towarzysząca 280 zł (trzy doby) bez noclegu

    49. Bazyl, nie wiem gdzie, bo jeszcze nigdy nie byłem

    50. ulazwoja Panie 55.ulazwoja + 57.gmurosia + 1 os.,razem 3 panie proszą o jeden pokój.

    51. kawiorek - Pyrlandia

    52. gmurosia + 1 os. Panie 55.ulazwoja + 57.gmurosia + 1 os.,razem 3 panie proszą o jeden pokój.

    53.----------------------

    54. Malybadi + tata - Nie wiem czy będziemy gdzieś nocować. Jeśli tak to najlepiej z innymi ,,wizualowcami''.     ;)

    55.Pery1974- Pyrlandia pokój nr 4

    56.Ciekawska + Tata - jedziemy pierwszy raz, więc nie wiem jeszcze który pokój     ;)

    57. Tymek - jak ostatnio - Stara Szkola, pokoj moze byc rowniez ten co ostatnie (na parterze po lewej stronie, duzy pokoj z piecem)

    58. -----------------------

    59. azar4

    60. Willow - Gdzieś w Gościńcu   ;)

    61. Cesar - Gościniec

    62. 63. Marek_Gdańsk + Ola - pokój nr. 5

    64. Panasmaras - pokój nr. 5

    65. Pablito - pokój nr. 5

    66. MAX - pokój nr. 5

    67. 68. Szymon123 + Janusz - pokój nr. 5

    69. zarek 170zł (dwie doby) 

    70. Krystian_koza (jeśli jest jeszcze możliwość)

    71. thomson (jeżeli jest jeszcze miejsce)

  4. Tak Piotrze, o to chodzi. Ale jeśli masz tylko 30cm to coś tu jest nie tak... Możliwe, że wyciąg obcina stożek światła i zmniejsza efektywną aperturę do 100mm a i nawet mniej.

    Hehe, raczej nic nie obcina, i wszystko jest w najlepszym porządku :) Po prostu czytając Twoją prośbe:

    Może ktoś zmierzyć odległość od ostatniej soczewki do krawędzi wyciągu (maksymalnie wsuniętego)?

    ...zasugerowałem się, że chodzi o *przednią* krawędź wyciągu :) Czyli tą od strony obiektywu, a nie kątówki :)

    Zmierzyłem jeszcze raz - od soczewki do tylnej krawędzi gniazda 1,25" jest równo 48 cm.

  5. Może ktoś zmierzyć odległość od ostatniej soczewki do krawędzi wyciągu (maksymalnie wsuniętego)?

    U mnie w refraktorze SW 120/600 z oryginalnym niemodyfikowanym wyciągiem jest to równe 30 cm.

    Interesuje mnie też informacja jak daleko ostrzą okulary z kątówką 1,25" a jak z 2"? Może być odległość z dokładnością do 5mm :)

    Chodzi Ci o to, jaka jest odległość końca wyciągu od ostatniej soczewki, gdy wyciąg znajduje się w położeniu 'ostro z kątówką 1,25" ', a potem 'ostro z kątówką 2" ', tak? Czy o coś innego? Tak czy siak, tego akurat w dzień sprawdzić nie mogę, bo nie mam możliwości wyostrzenia na obiekt będący wystarczająco daleko... (zabudowali mi, świniaki, cały widok z okna :( )
  6. Jedyne co mi nie zagrało, to stwierdzenie "mój tutek", które sugeruje, że autorem jest Jacek, podczas gdy tekst jest słowo w słowo skopiowany. Zwróciłem Wam na to uwagę, bo wg mnie porządek powinien być, i tyle :)

  7. Jeśli masz nieprawidłowo ustawione względem siebie soczewki dubletu, to nie skolimujesz refraktora kolimatorem Cheshire patrząc tylko na odbicia. (...) bo nie wiadomo czy soczewki są dobrze ustawione w celi

    Wydaje mi się, że soczewki są ustawione dobrze - na tyle, na ile jestem to w stanie ocenić na oko. Rozkręcałem celę wielokrotnie, bo zmieniałem ustawienie soczewek względem siebie, za każdym razem pilnuję, żeby pierścień dystansujący był centrycznie i płasko rozłożony między soczewkami, oraz dbam o to, żeby soczewki weszły do celi do samego końca, i oparły się równo na jej krawędziach. Potem trochę potrząsam i stukam celą, żeby soczewki ułożyły się same z siebie, potem nakładam o-ring i delikatnie dokręcam pierścień kontrujący do pierwszego lekkiego oporu. Potem jeszcze trochę delikatnie potrząsam celą, i dokręcam pierścien jeszcze troszkę - ale nie za mocno, tak żeby przy potrząsaniu było słychać, że soczewki się leciutko telepią.

     

    Wg mnie obecnie masz w refraktorze za dużo stopni swobody

    Z tym się całkowicie zgadzam :) Co gorsza, w warunkach domowych raczej nie jestem w stanie tego wszystkiego ogarnąć tak, żeby mieć 100% pewność. Dlatego jak coś zmieniam, to zawsze tylko jeden parametr - jak dłubię przy wyciągu, to nie ruszam celi ani soczewek, jak kręcę soczewkami, to nie ruszam wyciągu itp. Póki co udało mi się osiągnąć całkiem niezły efekt przy powiększeniu 2D (czyli dwukrotność apertury - wyjaśnienie dla takich jak ja jeszcze niedawno, którzy nie wiedzą o co chodzi z tym "D" :) ), i chyba więcej wymagać nie należy :)

    Tak na marginesie, to zastanawiam się, w jakim stopniu niewielkie odchylenia, na oko niewidoczne, wpływają na jakość obrazu.

    Ostatnio gdy testowałem to niecentryczne rozogniskowywanie to zrobiłem tak, że ustawiłem przy oknie telep z założoną przedłużką umożliwiającą założenie okularu na wprost, poluzowałem śruby mocujące wyciąg do tubusa, i ruszałem całym wyciągiem, odchylając go od osi i patrząc równocześnie w okular (mam na sąsiednim budynku upatrzone kilka śrub na piorunochronie, które się błyszczą w słońcu więc są dobre do takich testów).

    Ku mojemu zdziwieniu, nawet przy całkiem sporych odchyleniach obraz w powiększeniu 2D nie ulegał zauważalnej degradacji (o ile jest się to w stanie ocenić w czymś co ciągle drga), nie zmieniał się też kierunek rozogniskowania (czyli niezależnie od tego, jak bardzo bym nie odchylił wyciągu, to rozogniskowanie i tak było niecentryczne zawsze w tym samym kierunku).

    Z tego wnioskuję, że niewielkie odchylenia nie mają raczej istotnego wpływu na obraz - przynajmniej w budżetowym refraktorze f/5, który tak czy siak nie jest szczytem precyzji wykonania :)

     

    Może lepiej wyciągnąć soczewki, wyczernić brzegi jak chciałeś i wysłać całość do regulacji np do teleskop-spezialisten.de ?

    O, super, dzięki za namiar! :) Wysyłać tuby do nich raczej nie będę (koszt wysyłki do Niemiec małego pudełka z okularem to ok. 60 PLN, więc wysłanie dużej paczki ważącej ok. 7 kg kosztowałoby pewnie tyle, ile dałem za cały teleskop ;) ), ale zawsze warto wiedzieć, że jest taka możliwość :)

  8. To czy ekipa teleskopy.pl sama napisała i zilustrowała ten tutorial, czy nie, nie ma nic do rzeczy. To argument typu "ja ukradłem, ale inni też być może kradną, więc jestem cacy".

    Podobnie argument typu "odradzam czytać jakiekolwiek opisy, bo zostaną uznane za plagiaty" jest chybiony - bo jak do tej pory, nigdzie w necie dotyczącym astronomii nie natknąłem się na przypisywanie sobie cudzego dzieła.

    Archiwizacja materiałów dostępnych w necie jest jak najbardziej dobrym i szczytnym pomysłem - tylko wypada podać źródło z którego się korzystało.

    Zostałem wychowany w świadomości, że jak się korzysta z jakiegoś źródła, kopiując je słowo słowo, to się to źródło podaje, a nie pisze "mój tutek". Proste i uczciwe.

    Najtrafniej opisał to zdaje się niejaki Hamal, w swoim opisie kolimacji teleskopu (http://astrofotografia.republika.pl/Kolimacja_teleskopu.htm):

    "DO INTERNETOWYCH KOPISTÓW

    Ja wiem że prościej jest wziąć mój opis, lekko przerobić i puszczać jako swój, ale spróbójcie wysilić się troszkę sami, aby napisać taki tutorial. (...)"

  9. Ja też nie rozumiem :) Jedyne wyjaśnienie jakie mi przychodzi do głowy jest takie, że kolimator jest wadliwy. Teraz właśnie sprawdziłem kolimację, i pokazuje dwa rozjechane koła, mimo tego, że jeszcze kilka godzin temu na teście gwiazdowym i na Saturnie obraz był super. Będę to jeszcze sprawdzał, ale raczej mało prawdopodobne jest, żebym mocno trącił teleskop w czasie zwijania z tarasu, albo w inny sposób niechcący zmienił to ustawienie, które było w czasie nocnych testów.

    Sprawdzę jeszcze raz, na gwieździe i kolimatorem, w trakcie tej samej obserwacji (wczoraj już nie zdążyłem), i dam znać.

  10. Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi ;) Jasne, że miałem w centrum, a nawet testowałem w rôżnych położeniach względem krawędzi obrazu, żeby sprawdzić czy przypadkiem kierunek "ucieczki" od tego właśnie nie zależy. I wszędzie było tak samo.

    Ale zdaje się, że już problem rozwiązałem :) Zrobiło się świetne niebo, więc wystawiłem teleskop na taras i zacząłem kombinować na Saturnie i Arkturze. Okazało się, że jak trochę obrócę całą celę obiektywu na gwincie tubusa, to problem znika. Najpierw odkręciłem ją o ok. 1/2 obrotu, było ekstra, a potem dokręciłem do oporu, bo nie podoba mi się wizja jakichś dodatkowych luzów. I taka dobrze dokręcona cela też daje prawidłowy obraz.

    Więc winne jest albo ciut nieosiowe ustawienie celi w tym położeniu w którym była, albo jakaś mała niezgodność we wzajemnym położeniu soczewek, która po obrocie celi jest redukowana na innych nieosiowościach systemu :) Mam nadzieję, że ten efekt się utrzyma, bo krążki dyfrakcyjne są teraz całkiem, całkiem, a Saturna w powiększeniu 240x po raz pierwszy widziałem tak dobrze :)

    (oczywiście, jak siebie znam, to dalej będę przy tym dłubał - chociażby po to, żeby wyczernić krawędzie soczewek :) )

  11. Rozumiem, że masz problemy z kolimacją i to powoduje Twoje frustracje

    Nie - po prostu ze zdziwieniem wyłapałem coś, co wygląda jak plagiat, a nie spodziewałem się czegoś takiego znaleźć, bo jak do tej pory wszystko co czytam na forach astronomicznych jest elegancko opisane - co skąd pochodzi, kto jest autorem, a kto tylko cytuje. To tyle mojego tłumaczenia :)

    A tutorial z teleskopy.pl jest bardzo użyteczny, i sam go ostatnio stosuję :)

  12. Zamieszczony i opracowany na podstawie wiadomości w Necie i własnego doświadczenia z kolimowalnym refraktorem przeze mnie - miedzy innymi dla Ciebie :)

    Bardzo dziękuję :) Z tego co widzę, Twoje "opracowanie" polegało na dodaniu trzech zdań:

    "Okular Cheshire (Kolimator optyczny ,okular kolimacyjny Cheshire) cena około 90 zł."

    "Kolimowałem R 150/1200 uzyskując w ten prosty sposób niemal idealny obraz gwiazdek."

    "Powodzenia J."

    Faktycznie, bardzo dużo to wnosi do tekstu :) Cała reszta natomiast jest toczka w toczkę ściągnięta z teleskopy.pl. I nigdzie nie ma wyraźnej informacji, że to właśnie stamtąd pochodzi. Jest natomiast wyraźna sugestia, że to Ty jesteś autorem całości. Nieładnie.

  13. Źródło jest podane w linku kolimatorka - może nieczytelnie wygląda ale jest :)

    To natomiast wygląda bardzo czytelnie, i nie pozostawia żadnych wątpliwości:

     

    Mój tutek jest do achromatów

    No to jak? Twój "tutek", czy nie Twój?

  14. Hej :)

    Od jakiegoś czasu bawię się w tuningowanie refraktora SW 120/600. Obecnie jestem na etapie usztywniania wyciągu - wyczyściłem nadmiar smaru i podkleiłem ceratką teflonową, dodając dodatkowe kawałki tak, aby kontrować tendencję do opadania przy dłuższym wysuwie. Ogólnie teraz jest całkiem sztywno, a kolimator Cheshire pokazuje w miarę prawidłowe ustawienie.

    I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że jednak coś gdzieś nie gra.

    Ostatnio testowałem na Saturnie (odpowiednik star-testu możliwego do zrobienia u mnie na tarasie, z okularem założonym "na wprost", bez kątówki), używając okularu 2,5 mm. Efekt jest taki jak na załączonym rysunku - to znaczy da się całkiem nieźle wyostrzyć obraz, ale gdy się go rozostrzy, to rozmazany krążek światła ucieka w dół. W sensie, że zamiast rozrastać się równomiernie we wszystkich kierunkach od centrum (tam gdzie był ostry obraz planety), to rozrasta się tylko w dół. Dzieje się to zarówno na zewnątrz punktu ostrości, jak i wewnątrz. To mnie trochę dziwi, bo gdyby była jakaś skośna nieosiowość, to chyba powinno być tak, że przed punktem ostrości obraz ucieka w jedną stronę, a za punktem ostrości w przeciwną. A u mnie zawsze ucieka w jedną...

    Luzowałem nawet śruby mocujące wyciąg do tubusa, i ręcznie ustawiałem tubus pod różnymi kątami (w granicach rozsądku i zakresu ruchu śrub w otworach tubusa, oczywiście :) ), ale niewiele to zmienia...

    Co ciekawe, wcześniej takiego efektu nie było - gdy po raz pierwszy obserwowałem Saturna zaraz po wstępnym usztywnieniu wyciągu i znalezieniu optymalnego położenia soczewek obiektywu względem siebie (nazywa się to bodajże ręczna figuryzacja :) ), to obraz był super, i rozogniskowywał się centralnie. Potem coś mnie podkusiło, żeby dalej przy tym grzebać, no i teraz jest ten kiks, który mnie strasznie drażni :)

    Ma ktoś jakiś konkretny pomysł (najchętniej poparty własnym doświadczeniem) co może być przyczyną takiego efektu?

    PS: Kurczę, nie da się poprawić tytułu posta...? Bo właśnie zauważyłem, że dałem o jedno "w" za dużo... :)

    post-3456-0-67634000-1437416452.jpg

  15. Aaa, sorrki, faktycznie - zapomniałem napisać. Był przesunięty pryzmat, w Delcie wszystko ładnie poukładali jak trzeba, i po jakimś tygodniu miałem lornetkę z powrotem. Teraz jest ekstra :)

     

    Chociaż teraz z kolei mam wrażenie, że obraz ogólnie zrobił się jakiś taki bardziej "zimny" niż był przedtem... Być może to dlatego, że wcześniej zwracałem uwagę głównie na to rozjechanie, więc to jaki jest kolor obrazu nie rzucało mi się w oczy. Hehe, jak widać - nie da mi się dogodzić ;)

  16. Hehe, powiem tak - moja metoda na znajdowanie kulek czy galaktyk polega na powolnym skanowaniu odpowiedniego obszaru nieba zgrubnie znalezionego w szukaczu, i wyławianie delikatnych pojaśnień gdy pole widzenie jest w ruchu. Przy źle skorygowanym okularze wydaje się, że kulki i inne pojaśnienia są na całym obwodzie pola. Skoncentrowanie się na sprawdzaniu, które z tych kulek bliżej środka pola zamieniają się w gwiazdy, a które pozostają kulkami zdecydowanie przekracza moje siły :)

    Okukar o szerokim polu ze złą korekcją po prostu mi przeszkadza, drażni, w niczym nie pomaga z tylko utrudnia pracę.

  17. To jest opinia o Hyperionach ze Star Gazers Longue:

    Hyperions are very nice eyepieces but do show astigmatism in scopes faster than around F/7. At F/5 and faster this gets really noticeable I found, to the extent that the outer 25% of the field of view was not pretty to look at and I might as well have been using a decent 52 degree FoV plossl.

    I z tym podejściem całkowicie się zgadzam :)

    Ale w międzyczasie znalazłem takie cuś:

    Celestron X-Cel 60* LX

    Ponoć dobra korekcja w f/5. Dobra, zabieram się za dalsze czytanie :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)