aleksyb

Najłatwiejsze rozwiązanie to zdalny pulpit. Fakt, jest w miarę ok: A. w obrębie sieci domowej B. Jeśli tylko fotografujemy. Kombinuję nad tym, by móc oddać władzę nad teleskopem swojej kobitce. Mam serwer video na którym osiągam opóźnienie obrazu z rzędu 1-2 sekundy, co da się przeżyć. Jakość obrazu bije na łeb zdalny pulpit. Pozostaje tylko kwestia sterowania teleskopem. Myślałem nad TCPCOM32. Sprawdza się, ale niestety kosztuje. Za to ma się kontrolę nad COMem 1:1 przez internet. Coś wymyślę  Dzięki za zainteresowanie tematem

Nie nie, spokojnie. Cierpliwie poczekam. Nie ma parcia :)

Dzięki Jacek za linka :) FunkyKoval35, spójrz tutaj na sposób gościa o nicku conehead, http://stargazerslounge.com/topic/166334-debayering-a-dslrs-bayer-matrix/?p=2395144 Żywicę już mam, jeszcze tylko specyfik do polerki reflektorów 8)

Matryca do 350D to nie jest jakiś wielki wydatek. Zaryzykować chyba jednak warto. Zysk jest podobno spory, mimo utraty mikrosoczewek :)

Link nie bangla, z powodu ":" na końcu adresu ;)