Wczorajszego wieczoru, jak prezent pod choinke, na niebie pojawily sie na chwile gwiazdy:) Po powrocie do domu skok do lornetki i szybkie ogladanie tej najjasniejszej. Trzesie, ale gwiazda i tak jakas dziwna... Chwila stabilizacji przez oparcie lornetki o sciane...hmm, bardzo dziwna i druga taka malutka obok...hmm. Bieg po statyw, ustawienie, obserwacja LOL ! Zdecydowanie Jowisz i nie jedna gwiazdka, tylko trzy ksiezyce...Sprawdzam w Stellarium i dokladnie tak jak przed chwila widzialem, tylko ksiezyce powinny byc cztery. No to powtorka obserwacji i rzeczywisci, mozna tez rozroznic te dwa blisko siebie. Reasumujac - w lewym dolnym rogu Io, dalej wielki Jowisz, w prawym gornym bardzo blisko siebie Europa i Ganimedes, a sporo dalej na prawo Callisto. Cala rodzina zachwycona widokiem :) Nie spodziewalem sie, ze przez lornetke mozna tyle zobaczyc. A najlepsze jest to, ze czlowiek tyle lat na swiecie, a pierwszy raz swiadomie obserwowal Jowisza...o jego ksiezycach nie wspominajac ;) Oby wiecej takich swiat :) Najlepszego dla wszystkich !