Na początek muszę powiedzieć, że nie spodziewałem się tak dużego odzewu. Dziękuję wszystkim za sugestie :)
Balkon wychodzi na wschód, jest też jakaś możliwość z wyjściem na niewielki taras od zachodu, ale jest on otoczony sporą ilością budynków, co na pewno zawęzi pole obserwacji.
"określić warunki brukselskie jako dość ciężkie, jest karygodnym niedopowiedzeniem. Bruksela z okolicznymi terenami to jeden z największych generatorów zanieczyszczenia światłem w Europie. Na dodatek, cała Belgia wygląda jak kraj szczęśliwych osób panicznie bojących się ciemności. Podejrzewam, że jedynie w Luksemburgii i Namur można spodziewać się znośnych warunków, gdzie Droga Mleczna może być widoczna w ogóle, a obserwacja obiektów głębokiego nieba (czyli gromad gwiazd, galaktyk i jaśniejszych mgławic) może mieć jakiś sens. Nie wiem, czy twój szwagier ma tego świadomość." - Haha, no to faktycznie prawda. Gołym okiem to można zobaczyć od czasu do czasu kilka gwiazd lub planet i księżyc ;) Świadomość raczej ma, bo do wiejskiego widoku nieba, to się nie umywa. Jednak cóż poradzić? Wyjazdy poza miasto odpadają.
Ten refraktor 90/900 wydaje mi się całkiem odpowiedni. Jak się mu spodoba, to najwyżej kupi sobie coś większego. Muszę to obgadać z siostrą ;)