Witaam. Niedawno stałem jak zawsze rano (wielka brytania) czekałem na samochód do pracy około godziny 4:35 rozglądałem się za gwiazdami, aż nagle zauważyłem (miałem szczęście) zielone światło które było już jakby blisko ziemi. Wydawało sie nie daleko, bylo jasno zielone , nie rozświetlało a czas spadania to około 1,5sek. tak myślę, więc dość szybko. Wysokość wydawała się też nie duża, czyli spojżałem w ostatniej chwili.. Niestety nie miałem okazji udac się w to miejsce, bo nie wiem jak daleko to było.. światlo wydawalo sie nie za duże ani nie za małe.. Większe od gwiazd (głupie porównanie ale nic nnie przychodzi mi do głowy) Cóż to takiego?
Wyczytałem, że meteoryt (zielone światło przy temp. 6.5tys. stopni) czy cos takiego. Czy to prawda? Nic innego nie przychodzi mi do głowy, a nie wiem gdzie o to zapytać :) Pozdrawiam.