Skocz do zawartości

dark

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    201
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez dark

  1. Wczorajszej nocy niebo pozwoliło mi na dłuższe obserwacje z moimi nowymi stustopniowymi nabytkami WO 20mm i SW Myriad 9mm. Choć niebo nie rozpieszczało czystością i światła ulic skutecznie rozświetlały niebieskie sklepienie to gwiazdy skrzyły się jak diamenciki na czarnym stole. Na pierwszy ogień poszła oczywiście M42 i jej okolice. Widoki iście bajeczne szczególnie w 9mm gdzie nie mieści się cała ale centrum wygląda jak gotująca się zupa. Trapez widoczny punktowo w otoczeniu poskręcanych włókien.  Płomień widoczny ale niestety w poświacie światła mało kontrastowy. Krab podobnie jak Plomień.  Przeskoczyłem  w zenit i pobuszowałem w galaktykach Wielkiej Niedźwiedzicy. W takim dużym polu z xwa 20mm łatwo wyszperać je wśród mrowia gwiazd. 
    Do rzeczy. 
    Transmisja na bardzo dobrym poziomie. Gwiazdy w centrum punktowe w obu okularach aż do 70% pola. Reszta nieco rozmyta ale bez tragedi biorąc pod uwagę światłosiłę mojego teleskopu F4,5. To w dużej mierze koma. 
    Dokładnie tak samo miałem z ESem 24mm  i Maxem 24mm. Myślę że korektor komy pomógłby bardzo. 
    Gwiazdy są bardzo kolorowe i naturalne. Oczywiście to nie są punkciki jak z APO ale i tak ładne. 
    Dobrze współpracują z filtrami OIII i UHC Lumikona. 9mm ostrzy nieco poza skalą i muszę troszkę opuścić lustro tak około 5mm. Co ciekawe nie są tak uciążliwe jak ESy czy Ortho jeśli chodzi o ER.

    • Like 2
  2. Właśnie godzinę temu kurier dostarczył paczkę z okularem Myriad 9mm? Okular kropka w kropkę jak Wiliam Optics 20mm tylko mniejszy. Wszystko w takim samym stylu. Wykonanie, anodyzowanie, napisy i oznaczenia takie same tylko treść inna. Taka sama muszla oczna i takie same zaślepki bez brandu WO. Takie samo opakowanie.

    To co zauważyłem to diafragma jest w tym 9mm lepiej odcięta niż w WO 20mm. Pewnie to wynik samej konstrukcji niż wykonania.  Teraz tylko czekać na ciemną gwiaździstą noc aby zobaczyć jak sprawuje się na DS. 

  3.  Kupiłem WO 20mm i też jestem bardzo zadowolony. Jak na okular 100 stopni to duża część pola wygląda bardzo dobrze. Transmisję porównałem do LVW 22 i jej poziom oceniłem na taki sam czyli jest dobrze. W moim przypadku jestem pewien że duży wkład w degradację obrazu na brzegach ma koma. Jest duża bo mój teleskop to Newton 14" f4.5. Czekam teraz na SW Myriada 9mm. Jakiś miesiąc temu miałem możność polukać przez ESa 9mm i z transmisji nie byłem zadowolony (porównanie do Antaresa 7.4 i LVW8),  więc zobaczymy jak się spisze SW.

    • Like 1
  4. Propozycja spotkania. 

    Witam. Mieszkam około pięćdziesięciu kilometrów od Łodzi w miejscowości gdzie niebo mam nie gorsze od bieszczadzkiego. Już kilka razy organizowałem spotkanie pod ciemnym niebem. Ostatnie w sierpniu ubiegłego roku. Proponuję zatem następne w nocy z soboty na niedzielę jeśli pogoda dopisze. Zapraszam chętnych do pisania w tym wątku. 

    • Like 1
  5. Witam. Czy ktoś posiada takie okulary i stosuje w Newtonach F5 do obserwacji DS? Opinie mają dobrą, ale niemal każdy pisze o obserwacjach planet. Pole widzenia ma dla mnie znaczenie drugorzędne a i tak 60 stopni to sporo.  Korekcja ponoć bardzo dobra, więc przy cenie 260-270zł to mogą być dobre okulary do DS. 

  6. 1 godzinę temu, Panasmaras napisał:

    A gdyby tak... poświęcić na jeden obiekt tyle czasu, ile poświęcają astrofotografowie? Przy założeniu, że u nich akwizycja zajmie pięć godzin, a potem obróbka drugie tyle...
    Próbuję sobie wyobrazić, co mogłaby dać taka ilość czasu w wizualu na jeden obiekt. Szkic i opis trzynastozgłoskowcem ze średniówką? ;) 

    A może jest to jakiś pomysł na sesję?

    Messier przez tysiąc godzin. Ileż szczegółów można wycisnąć.

    1 godzinę temu, Paweł Trybus napisał:

     Ale wystarczy usiąść wygodnie i pogapić się dłuższy czas z otwartą japą na jakiegoś klasyka - i samopoczucie wraca na zieloną stronę skali :-) 

    Albo wystawisz teleskop, zapakujesz na busa, pójdziesz się porządnie ubrać, zrobić kawę w termosie i...... chmury. :D Tak miałem ostatnio. Zieleń przybrała kolor pomarańczowy 

    • Like 1
  7. 34 minuty temu, karl napisał:

    Nie zgodzę się do końca luksot. Obróbka to nie to samo co napisanie relacji. Bez obróbki nie ma zdjęcia a bez relacji obserwacja jest.

    A masz racje co do:

    "przeczytasz relację i znajdujesz inspirację, dowiadujesz się jak i z czym do danego obiektu podejść, czemu ci nie wychodzi itd. "

    i dodał, ze mi (i pewnie większości) dużo dają zwykłe "lajki" a jeszcze bardziej dyskusje w temacie relacji (lub komentarze).

     

     

    Podziwiam astro-fotografów za cierpliwość. Trzeba rozłożyć sprzęt, potem nawet kilkadziesiąt zdjęć wykonanych w kilka godzin. Następnie to wszystko trzeba skleić w jedną całość, obrobić i dopiero pokazać. Zwieńczeniem pracy jest zdjęcie które jest piękne, ale raczej rzadko trafia do mnie tak aby zachęcić mnie do  poszukania tego obiektu na niebie.  Z relacją jest inaczej. Choć sam nie piszę to je czytam i potem odnajduję wspomniane obiekty. Porównuję czy moje odczucia tego co widziałem są podobne do tych w relacjach. 

     

    45 minut temu, karl napisał:

     

     

    Dark albo brak weny ...

    Tak. To też.

    • Like 1
  8. 49 minut temu, jolo napisał:

    Może z tymi klasykami właśnie jest tak jak piszesz - że też warto o nich wspominać. Jak czytam Wasze relacje to zazwyczaj duży nacisk jest kładziony na obiekty trudne i egzotyczne, co jest zrozumiałe. Ale nie wierzę, że nie spoglądacie, choćby "przelotem" na piękne klasyki. Jak mam świadomość że na niebie wisi M13 albo 27 albo 57 to nie ma mowy, żebym nie rzucił na nie okularem, choć faktycznie, w relacji ciężko coś więcej o nich napisać :)

    Witam. Zawsze obserwacje zaczynam od klasyki. Nie przypominam sobie abym podczas jakichkolwiek obserwacji nie odwiedził M81 i 82. Te dwie galaktyki zachwycsją mnie jak żadne inne.  Co do relacji to myślę, że dla wielu z nas powodem do niepisania jest LENISTWO.

    • Like 3
  9. 18 godzin temu, pola333 napisał:

    A czy ktoś jest w stanie mi napisać czy posiadany przeze mnie sprzęt nadaje się w ogóle do obserwacji mgławic tudzież gromad i galaktyk?

     

    Nadaje się jak najbardziej. Sam zaczynałem od znacznie mniejszych. Chyba najlepszym sposobem na zgłębienie tajników astronomii jest doświadczanie ich samemu po uprzednim wprowadzeniu przez kogoś już wtajemniczonego. Dobrze jest śledzić wątki na temat spotkań i wybrać się na takowe a dowiesz się jak używać sprzętu, szukać obiektów, co to jest np.zerkanie czyli poznasz różne metody obserwacji. Skąd jesteś?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)