rycesz

Witam, Od dwóch lat jestem posiadaczem Mak-a 90/1250 na małym aluminiowym montażu azymutalnym z GOTO. Teleskop ten dostałem w prezencie, więc nie ma co się rozpisywac dlaczego taki a nie inny. Mimo małej apertury i niezbyt stabilnego montażu teleskop wciągnął mnie bez reszty. Wiele długich nocy spędziłem (niestety głównie na balkonie) patrząc a to na księżyc, a to na jowisza, a to na gromady. Kiedy jednak po raz pierwszy podpiąłem do niego Canona, otworzył się przede mną nowy świat. Trudny, wymagający, kosztowny, ale jakże piękny. Możliwośc zarejestrowania kawałka nieba i podziwiania go później na zdjęciach jest czymś niesamowitym. Fotka jowisza wykonana z balkonu w Warszawie, przy turbulencjach powietrza od ciepłych ścian bloku może nie urywa d""y, ale radośc i satysfakcja jakie mi towarzyszyły powodują, że chcę wiecej. Capture 2012-12-29 01_03_08_castr.bmp Planuję zakup teleskopu, który będzie sprzętem z prawdziwego zdarzenia. Oto moje wymagania: - Mobilnośc - mieszkam w bloku w Warszawie i z balkonu (mimo że przy lotnisku na Bemowie, nie w centrum), to mogę się 'pobawic' w obserwację/foto. Sprzęt musi byc relatywnie mobilny - wyjazd poza miasto, na działkę, na wakacje itp. Wiem, że to zamyka pewne opcje, ale jak gdzieś wyczytałem - najlepszy teleskop to taki, który jest najczęściej używany. - Do czego? - Głównie do astrofoto US. Chciałbym pofocic DS-y, ale w mieście to temat raczej zamknięty. Mimo wszystko chciałbym też, żebym mógł tym sprzętem, gdy nadaży się okazja, złapac w przyzwoity sposób mgławicę w Orionie, M31 itp. - budżet - do 10 tyś, chyba że trafi się na prawdę wyśmienita okazja, to coś więcej może będę w stanie wyskrobac. Niby prosta sprawa, ale im więcej czytam, tym coraz bardziej jestem zakręcony i każda opcja jaką rozpatrywałem ma jakieś 'ale'. Z lektury i własnych (choc niewielkich jeszcze) doświadczeń wiem, że absolutnie najważniejszy jest montaż. EQ5 to chyba minimum do astrofoto. HEQ5 i NEQ6 tym lepsze. I teraz mam pytanie, bo nie jest to dla mnie do końca jasne - czy lepiej kupic któryś z wyżej wymienionych z GOTO, czy z napędem w jednej osi? Jeśli z GOTO, to czym różnią się SynTrek i Pro SynScan (oprócz ceny ;))? Czy do GOTO dodatkowo potrzebny jest osobny guiding? Jeśli tak to lepiej 'na barana' coś z kamerą, czy 'offaxis' guiding (czy do każdego typu teleskopu się nadaje)? Drugą sprawą jest sama tuba optyczna. Na początku myślałem o jakimś dużym Netwonie (10" - 12"), bo jest tani i jasny, ale takiego bydlaka nie byłbym w stanie łatwo przewozic i zapewne przez większośc czasu stałby gdzieś w kącie. W tej chwili coraz bardziej się skłaniam w kierunku SCT 8" - 10", bo jest mobilny i idealny do US. Znalazłem takią oto ofertę, tylko nie wiem, czy montaż w zestawie jest wart inwestycji: http://astrokrak.pl/paralaktyczne/2281-teleskop-celestron-c11-sgt-xlt.html Trzecia sprawa to rejestrator. Posiadam Canona EOS D550, oraz przerobioną kamerkę Microsoftu (to przy jej pomocy ten jowisz wyżej). Myślę, ży przy lepszym teleskopie nadal mam wiele do zrobienia przy ich użyciu. Pewnie z czasem kupię dedykowaną do astrofoto kamerkę CCD, ale to plan na później. Czwartą sprawą jest guiding, ale jak pisałem wcześniej, zależy, czy do GOTO jest potrzebny/niezbędny czy nie. Bardzo proszę o poradę. Rycesz

Jeśli to był samolot to dlaczego: 1. Smuga pojawiła się po "zgaśnięciu" a nie było jej wcześniej (skądś musiał ten samolot nadlecieć) 2. Smuga którą pozostawił była innej barwy i kształtu niż smugi dwóch innych samolotów, które akurat wtedy widoczne były na niebie (szaro-popielata, przy praktycznie białych smugach samolotów) 3. Słońce nie mogło odbić się od szyb, gdyż a) kryło się już za horyzontem, b) jak pisałem, obiekt był widoczny na zachodnim niebie, więc słońce było "za nim" 4. Prędkość kątowa tego obiektu była znacznie większa niż normalnie obserwowanych samolotów Nie próbuję wzbudzać sensacji i podniecać się czymś co widziałem. Jednak sklasyfikowanie tego jako samolot wydaje mi się zbyt pochopne. Wiem, że jestem nowicjuszem na tym forum i to na pewno też wpłynęło na ocenę (jakiś nowicjusz coś tam zobaczył i się grzeje), ale posiadam pewne doświadczenie obserwacyjne nieba jak i wiedzę techniczą i nie pisałbym o czymś, czego nie potrafił bym sklasyfikować. Lampiony to też nie były, bo widziałem ich sporo puszczanych z Lotniska Bemowo, przy którym mieszkam.

Witam, Dziś, tj 17-go kwietnia o godzinie 19:34 na zachodnim niebie na wysokości ok 25-30 stopni pojawił się bardzo jasny obiekt lecący mniej więcej w kierunku południowo zachodnim. Przelot trwał jakieś 10 sekund, może trochę mniej. Podczas przelotu zmieniał jasnośc, z dwoma wyraźnymi, bardzo jasnymi rozbłyskami. Na niebie przelatywały akurat dwa samoloty i ten obiekt był o wiele jaśniejszy. Po zniknięciu, od miejsca w którym zniknął, pozostawił ciemny ślad, który następnie "podążał" w tym samym kierunku co lot obiektu, by zniknąc na wysokości około 5-10 stopni. Ślad ten utrzymywał się przez ponad minutę. Udało mi się aparatem go złapac (zdjęcie w załączniku). Obserwacji dokonałem w Warszawie, na Chomiczówce, ulica Bogusławskiego. Czy ktoś jeszcze widział to zjawisko?

Witam, Oto moje pierwsze zdjęcie Jowisza. W porównaniu do innych prezentowanych tutaj może nie zapiera tchu w piersiach, ale to moje początki z astrofoto. Satysfakcja tym większa, że udało mi się trafić kilka godzin w miarę czystego nieba po raz pierwszy od kilku tygodni. Zdjęcie zrobione z balkonu w Warszawie, więc warunki LP nie najlepsze. Stack 1000 klatek, Mak 90/1250, webcam Microsoft. Konstruktywna krytyka mile widziana:) 12208_.bmp

Witam, Chyba każdy kto choć trochę interesuje się astronomią, wie że Betelgeza znajduje się obecnie w końcowym stadium swojego "życia". Wiadomo też, że "niedługo" eksploduje. Nikt nie jest w stanie stwierdzić czy zdaży się to jutro, czy za setki tysięcy lat i nie o tym chciałem pisać. Chodzi mi o to, jakie skutki taki wybuch miałby dla nas. Wiemy, że najpierw zostaniemy zasypani neutrinami (nic groźnego), potem przez parę dni/tygodni będzie ją widać w dzień, a noce będą raczej jasne (zależy gdzie będzie obserwator). Wybuchowi supernowej towarzyszy silna emisja promieni gamma. Betelgeza jest dość blisko nas (trochę więcej niż 400 lat świetlnych). Pytanko z mojej strony: Czy taki błysk gamma mógłby mieć jakiś zauważalny efekt dla naszej atmosfery? Czy mógłby być w jakimś stopniu niebezpieczny? A może efekt taki byłby ledwo zauważalny przez najczulsze urządzenia pomiarowe?

Dziękuję, W najbliższy poniedziałek nie dam rady - praca, ale w któryś kolejny na pewno zawitam. Do zobaczenia zatem :)

Witam, Początkowo chciałem umieścić ten post w dziale "Astronomia ogólna", ale ten dział chyba lepiej się do tego nadaje. Wiemy, że nasze Słońce raz staje się bardziej, a raz mniej aktywne. Potrafimy określić kiedy te zmiany następują. Nikt jednak nie potrafi określić przyczyn takiego stanu rzeczy. Chciałbym rozpocząć dość luźną rozmowę na temat Waszych teorii, domysłów w tej kwestii. Kotś niedawno zwrócił moją uwagę, że 11 lat to mniej więcej czas obiegu Jowisza wokół Słońca. Jednak biorąc pod uwagę, że orbita tej planety jest zbliżona do Okręgu, nie widzę dlaczego ta zbieżność liczb miałaby jakikolwiek związek z cyklem słoneczym. Ostatnio wpadłem na taki pomysł. Wiadomo, że gwiazda zaczyna swe życie od dysku materii, która ściągana jest przez centrum jego grawitacji "w skrócie". Materia skupia się coraz bardziej, aż ciśnienie/temperatura rozpoczyna reakcję syntezy wodoru. Energia w ten sposób powstała przeciwdziała siłom grawitacji. Pomysł poega na tym, że nastąpi to po "pewnym czasie". Materia skupia się nadal, dopuki siły związane z reakcjami fuzji worodu sie zaczną jej rozpychać. Materia rozpychana jest dalej, aż siła grawitacji jej nie przywyższy idt. Dobrym porównaniem może być grzjnik z czyjnikiem temperatury (nastawionym na powiedzmy 20 stponi Celsjusza). Grzejnik się załącza, gdy temperatura pomieszczenia spadnie poniżej 20, wyłaczy się gdy przekroczy 20, ale nadal oddaje pewą ilość ciepłai temperatura wzośnie nieznaczenie ponad 20... Im więcej przejść" przez 20 stopni, tym histereza jest mniejsza. Reasumując. Czy możliwe jest to, że cykl Słoneczy jest pozostałością z czasów formowania się naszej gwiazdy? Swoistą zanikającą sinusoidą zmagań grawitacja/ciśnienie?

Witam, Kilka dni temu dołączyłem do Waszego grona. Forum udostępnia masę użtecznych informacji. Jednak słowo pisane/czytane nie jest w stanie oddać wszystkiego. Bardzo chciałbym się spotkać z kimś w trakcie jego obserwacji nieba. Zadać kilka pytań odnośnie sprzętu, technik obserwacji etc. Mieszkam na warszawskich Bielanach w bliskiej okolicy lotniska Bemowo. Może ktoś w najbliższym czasie planuje obserwaje w tym rejonie i zniósłby obecność natrętnego człowieka pytajągedo "A dlaczego?"

Jeszcze raz dziękuję za poświęcenie czasu laikowi :) Co do obserwacji słońca, to filtr Baadera posiadam, chciałem się dowiedzieć jaki filtr okularowy byś polecił do obserwacji/fotografii. Jeśli chodzi o "łapę", gdy nastawię sytem żeby śledził żądany obiekt, utrzymuje go cały czas w jednym punkcie. Co prawda ciężko mi ocenić z jaką dokładnością działają silniki krokowe, oraz czy ślędzą na bieżąco, czy załączają się, gdy obietk "ucieknie" o jakąś wartość kątową. Piszesz, że przy tym sprzęcie fotografia długoczasowa odpada. Czy mógłbyś wyjaśnić jakie są tego przyczyny? Rozumiem, że system podąża za obiektem w osi pionowej i poziomej i stąd mogą wystąpić przesunięcia (zauważyłem że najpierw porusza się w osi poziomej a następnie w pionowej). Zastanawiam się nad jedną rzeczą. Czy można taki system, odpowiednio się bawiąc statywem, ustawić "prostopadle" do gwiazdy polarnej. W tej sytuacji system podążając za obiektem używałby w zasadzie tylko silnika w osi poziomej (w tym przypadku paralyktycznej), więc przy długim naświetlaniu można by wyeliminować znaczną część rozmycia spowodowaną osobnym przesuwaniem w osi x i y? Czy dobrze kombinuję, czy może nie dostrzegam jakiegoś oczywistego faktu? Tak na marginiesie, doceniam jedną zaletę tego maka. Mam pracę, która wymaga częstych wyjazdów zagranicznych w różne zakątki świata. Spakowałem 'teleskop' w bagaż podręczy, statyw do walizki i w tej chwili podziwiam niebo z Rio (choć nieźle zachmurzone) :) Wiem że moje pytania mogą wydać się głupie/naiwne dla obserwatorów nieba z wieloletnim starzem, ale zawsze chcę poznać przyczyny, a nie tylko fakty. Z góry dziękuję za odpowiedź.

Dziękuję za szybką i fachową odpowiedź. Z tego co widzę czeka mnie zakup okularów 7 i 40 mm. Zawdzięczam to tylko dzięki wypadowi na działkę do znajomych pod Legionowem. Piękna bezchmurna noc, tylko wilgotność dawała o sobie znać... Szczerze mówiąc, to nie zaznajomiłem się jeszcze w "slangu", więc ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie ze 100% pewnością. Oto link http://teleskopy.pl/Teleskop-PENTAFLEX-MAK-90-90/1250-GOTO-SynScan-+-filtr-słoneczny-teleskopy-1322.html (stawiam na łapę :) ) Mam jeszcze pytanko jaki filtr byś polecił do obserwacji Słońca i ewentualnego focenia naszej gwiazdy? Czytałem trochę o h-alfa, ale jeśli dobrze rozumiem, jest to filtr selektywny, którego pasmo jest w obszarze wyciętym przez filtr w Canonie, więc lipa z fotek w tym przypadku (bez przerabiania aparatu). A może coś źle skumałem temat?

Witam, Mam 29 lat i choć astronomią interesuję się od lat, do zeszłego tygodnia było to czysto teoretyczne zainteresowanie. W prezencie dostałem teleskop Maksutowa-Cassegraina PENTAFLEX MAK-90 90/1250 GOTO. Wiem, że za tą cenę wielu z was doradziłoby pewnie Syntę 8 na Dobsonie albo coś w tym kierunku, ale dysponuję takim właśnie sprzętem. Mieszkam w Warszawie na Bielanach (koło lotniska Bemowo) i myślę, że w 90% przypadków będę "skazany" na obserwacje balkonowo-podwórkowe (może uda mi się dogadać z ochroną lotniska, żeby tam się gdzieś rozstawiać). W grę wchodzi pewnie kilka wyjazdów w roku w miejsca mniej zaświetlone i zanieczyszczone. Jak już wspomniałem znam się co nieco na astronomii, więc chciałbym zapytać o kilka rzeczy związanych z optymalnym wykorzystaniem tego co mam. Niewykluczone, że jeśli mnie to wciągnie, z biegiem czasu kupię coś mocniejszego. 1. Co oglądać? Na razie tylko raz miałem czas, pogodę i okazję do wypróbowania sprzętu (30.09). Na warsztat poszedł Jowisz, M31, M42, Plejady, no i Słońce za dnia. Na co przy tym sprzęcie się nastawiać - na planety? Słońce? Księżyc, jaśniejsze mgławice? 2. Filtry, okulary etc. Razem z teleskopem w zestewie są dwa okulary Plossla 20mm i 10mm. Zakup jakich dodatkowych okularów jest sensowny? Przyjęte jest, że max użyteczne powiększenie to 2x zwierciadło, czyli w moim przypadku to 180 (nie wiem, czy dla Maków stosuje się ten sam przelicznik). Czy lepiej kupić okular 7mm, czy np 15mm i barlowa x2? Co do filtrów, to wiem, że muszę się zaopatrzyć w jakiś filtr LP, a co polecacie do Księżyca, planet, Słońca? (mam filtr słoneczy ND5, chodzi mi o filtry okularowe np h-alfa) 3. Fotografia Mam Canona EOS 550d. Wiem, że wystarczy T2 i mogę używać maka jako teleobiektywu, a przy wykorzystaniu złączki "camera adapter", można umieścic aparat za obiektywem. Czy tym teleskopem uzyskam jakieś ciekawe zdjęcia poza Księżycem i Słońcem? 4. System GOTO Wiem, że dla wielu to profanacja hobby jakim jest obserwacja nieba, ale przy wykonywaniu zdjęć nieba coś takiego jest chyba niezbędne. Jak na razie kilka razy próbowałem z-alignować system i za każdym razem, gdy kierowałem teleskop przy użyciu systemu na jakiś obiekt, wynik był obarczony błędem. I tu pytania: - Czy wybierając gwiazdy lepiej użyć tych pi razy oko "do drugiej stronie nieba", np Wega i cuś z Oriona, czy lepiej jakieś dwie o azymutalnej różnicy kątowej około 90? - Czy po alignmencie i nakierowaniu na rządany obiekt, widząc błąd, można dostroić "ręcznie" i kazać systemowi podążać za tym ustawieniem? - Czy podając strefę czasową/godzinę należy brać poprawkę na okres letni/zimowy? - Czy czas pomiędzy zatwiedzeniem pozycji pierwszej gwiazdy do momentu zatwierdzenia pozycji drugiej podczas alignmentu jest uwzględniany przez system, czy po prostu, im dłużej się z tym bawię tym gorzej? Z góry dziękuję za porady Pozdrawiam