Witajcie. Czytając tę posty, odnoszę wrażenie że Bresser to kiepski sprzęt a jedyny słuszny to SW synta i kropka. Posiadam teleskop Bresser Messier Dobson 10 cali. Ogniskowa 1270, f50, w syncie chyba jest 1200. Mój kolega posiada SW 10 cali. Jakie są różnice między tymi dwoma? Po pierwsze, Bresser jest o niebo lepiej wykonany, czuć to w rękach. Wystarczy postukać w tubus obu teleskopów. Tubus Bressera jest wykonany z grubszej blachy, Synta z blaszki cieniutkiej. Bresser posiada o niebo lepszy wyciąg okularowy. Posiada kształt heksagonalny czyli sześciokrotny. Daje to taki efekt że jest mocniejszy a w połączeniu z grubsza blacha obudowy daje efekt taki że po podłączeniu ciężkich akcesoriów nie wygina się wyciąg razem z tubusem, więc Bresser znosi większe obciążenia. Już tymi dwoma argumentami bije Synte na głowę. Kolejna rzecz, nie wiem dlaczego ale Bresser ma trochę większe lustro wtórne. Może to wynik że ma ogniskowa 1270 a Synta 1200. Nie znam się aż tak. Z tego co wiem, po odkręceniu tych dużych półkoli od montazu, po dodaniu do obejm jakieś szyny, Bresser może pracować na montażu paralaktyczNym. Jeżeli chodzi o lustra, czy jest różnica? Wątpię. To raczej to samo. To samo widać przez Bresser a to samo pokazuje Synta. Bresser troszkę droższy. Okulary w zestawie? Taki sam szajs jak w Syncie. Chcesz fajne okulary? to kup sobie. Montaż? Jeśli chcesz wywqzyc Bressera po podłączeniu ciężkich akcesoriów to wystarczy poluzować obejmy i przesunąć tubus i po kłopocie. Montaż dobry w Syncie i w Bresser . Tu już samemu należy ocenić. Bresser to jakość która widać i czuć. W moim odczuciu, wiem że SW jest od groma i prawie każdy ma SW. Uważam że Synta powinna być o wiele tańsza bo jakością wykonania itd. naprawdę bresserowil ustępuje. Michał
