-
Liczba zawartości
16 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez Rado
-
-
19 minut temu, DarX86 napisał:
Taka fachowa jest dość droga, koszt ok 100zł np. na Amazonie:
https://www.amazon.com/1cm-Black-Polished-Scale-Cube/dp/B005MDS0UMW Polsce nie wiem jak to nazwać prawidłowo by udało się znaleźć.
Jestem zdziwiony tak wysoką ceną - może te kostki są z meteorytu?
7 minut temu, Leon napisał:A kostka do gry nie wystarczy ? są one o boku 1, półtora, 2 i więcej cm zarówno czarne jak i białe. Czy musi ona mieć dokładnie 1 cm czy może mieć np. jeden bok 1,05 mm ? Jak precyzyjna musi być ?
Właściwie można by rzeczywiście pokombinować z jakimś zastępstwem a nawet zrobić samemu. Zależałoby mi na tym 1cm, dlatego coś pomyślę, jeśli nie znajdę takowej w Polsce.
-
Orientuje się ktoś, czy to jest tylko spotkanie naukowców oraz członków stowarzyszeń, czy jednak każdy zainteresowany wykładami może przyjść na tę imprezę?
-
Chciałbym zapytać, gdzie można kupić taką małą czarną kosteczkę o boku dł. 1cm, którą stawia się obok meteorytu, aby pokazać jego wielkość/skalę?
-
Dzięki za ogólny zarys
3 godziny temu, Janko napisał:- mniejsza lornetka, mnniejsze powiększenie = lepszy obraz gwiazd, możliwość podziwiania rozległych gromad, asteryzmów i gwiazdozbiorów
Więc co jest lepsze?
Osobiście wydaje mi się, że mimo wszystko możliwie najlepszy obraz gwiazd. Co mi z tego, że lornetka sięgnie głębiej jak zobaczę mgliste, rozmazane punkty.
-
11 minut temu, Janko napisał:
Absolutnie nie. To, co powiedziałem było dość abstrakcyjne i na pewno nie odnosiło sie do różnic między wymienionymi, niezłymi lornetkami
A która z nich daje lepszy obraz? Różnica jest znacząca?
-
Dzięki koledzy za odzew. Teraz temat jest dla mnie bardziej jasny
Zdarza się, że z racji odległości nie słychać huku, a widać tylko pulsowanie, takie miganie, ale - tak jak piszesz - oznacza to najczęściej rozpad.
A czy skorupa obtopieniowa meteorytów kamiennych - ta ciemna warstwa - też rdzewieje czy raczej "chroni" meteoryt przed tym procesem?
Kto nadaje nazwę znalezionemu meteorytowi?
- 1
-
W dniu 22.11.2018 o 07:58, Janko napisał:
Jak pole widzenia będzie małe a gwiazdy rozmazane, to bardzo przepraszam, wolę sprzęt mniejszy a doskonalszy. Niekiedy mały może więcej niz duży.
SkyGuide 15x70 kontra Nikon Action EX 10x50 lub 12x50 wpasowuje się w to, co powiedziałeś powyżej? Mam na myśli jakość widzianego obrazu czyli ostrość, jasność, aberracja, naturalne odwzorowanie kolorów... Różnica między tymi lornetkami jest duża?
-
11 z 13 - tony wodoru i człowiek na Marsie mnie pokonał
-
Witam, nurtują mnie pewne zagadnienia związane z meteoryką i może ktoś z forumowiczów będzie w stanie udzielić mi na nie odpowiedzi. Pojawiły się one w innym wątku, ale może nie było to odpowiednie miejsce.
Otóż mam kilka pytań:
1) Czy ?pulsowanie? lub błyskanie spadającego bolidu zawsze oznacza jego rozpad nawet, gdy nie widać odpadających kawałków?
2) Po jakim czasie od spadku meteoryt zaczyna rdzewieć w naszej strefie klimatycznej przy założeniu, ze nie spadł do wody, tylko na ziemię. Zapewne różnica w wyglądzie będzie zależała od rodzaju meteorytu, ale w każdym z nich znajduje się żelazo, więc reakcje - zachodzące jak mi się wydaje - powinny być podobne.
3) Na jakiej podstawie naukowcy przewidują rodzaj meteorytu, który spadł w jakimś tam przypadkowym miejscu i czasie, jeszcze go nie posiadając? Czy jest to związane z prawdopodobieństwem, które wskazuje, że 95% meteorytów to meteoryty kamienne? Czy może przewidywania są związane z jakąś materią, która akurat znajduje się w danym czasie w pobliżu ziemi i po stwierdzeniu czym ona jest lub z skąd pochodzi, można wywnioskować jaki rodzaj kosmicznego kamienia wleciał w atmosferę?
4) Czy kijek z magnesem neodymowym wielkości monety o nominale 5 zł przyciągnie meteoryt kamienny o wadzę - powiedzmy 200g na tyle mocno, by się nie "odkleił"?
-
Dobrze wiedzieć, że odnalezienie ?Domecka? byłoby pierwszym takim przypadkiem z terenu Polski, zważywszy na okoliczności.
Nagranie spadku z rejestratora umieszczonego w samochodzie to nie lada gratka dla pasjonatów tego typu zjawisk ? zauważmy, czym innym jest suche podanie informacji o zdarzeniu, a czym innym możliwość ujrzenia zaistniałej sytuacji choćby na nagraniu wideo.
Czy ?pulsowanie? lub błyskanie bolidu zawsze oznacza jego rozpad? Chyba po prostu mam cichą nadzieję na chociaż jeden fragment wielkości zaciśniętej pięści(i to bynajmniej nie małego dziecka ), ponieważ wizja drobnych kamieni wielkości 1-2cm, które leżą nie wiadomo gdzie na przestrzeni 6 kilometrów kwadratowych, jest nieco przygnębiająca
Swoją drogą to widziałem kiedyś poszukiwaczy meteorytów, używających teleskopowych kijków z magnesem neodymowym do sprawdzania kamieni, bez potrzeby schylania się po nie ? i tutaj coś mnie zaciekawiło ? jak mocno meteoryt kamienny ?przykleja? się do niewielkich rozmiarów magnesu? Zawartość procentowa żelaza oscyluje w granicach 10%, to bardzo niewiele?
Nigdzie nie znalazłem informacji na temat tego, po jakim czasie od spadku meteoryt zaczyna rdzewieć w naszej strefie klimatycznej przy założeniu, ze nie spadł do wody, tylko - dla przykładu - na pole?
I jeszcze jedna kwestia - na jakiej podstawie naukowcy przewidują rodzaj meteorytu, który spadł w jakimś tam przypadkowym miejscu i czasie? Na przykładzie Domecka chociażby ? skąd wiadomo - bez posiadania okazu ? że to akurat meteoryt kamienny, żelazno-kamienny czy żelazny? Mam pewne przypuszczenia, ale konkretne wyjaśnienie tej kwestii byłoby bardziej niż wskazane
PS
Podoba mi się twój fanpage: ) Od razu nasunęło mi się pytanie ? czy poszukiwałeś kiedyś kamieni z kosmosu w terenie, czy raczej polujesz na okazy z całego świata na aukcjach?
-
Dzięki za szczegółowe informacje kolegoPatrząc na zdjęcia znalezionych kamieni odniosłem takie samo wrażenie - żaden z nich mi nie pasował - badacze też niczego nie ogłosili, a to już dawało podstawę do przypuszczenia, że jednak poszukiwania zakończyły się fiaskiem lub... ktoś nie chce się przyznać, bo i taką ewentualność należy brać pod uwagę. W ogóle ciekawa sytuacja, ponieważ spadek nastąpił zimą, gdy leżał śnieg, co w moim przekonaniu pomaga odnaleźć osmolony kamień, jak w przypadku meteorytu z Czelabińska, a jednak nikt go nie wytropił. Całej sprawy nie ułatwia także brak świadków - podobno większość w tym czasie była w kościele. Teraz, po tylu miesiącach od wydarzenia będzie tylko trudniej - czas działa na niekorzyść - człowiek i natura nie śpią.
Niby waga "Domecka" mała, ale takie 3 kg to dosyć spora bryła i jeśli się nie rozpadła to znalezienie jej jest całkiem realne. Pytanie tylko jaka tak naprawdę powierzchnia wchodzi w grę, bo naukowcy nie są raczej skorzy do podania dokładniejszego obszaru spadku, lub - tak jak wspomniałeś między słowami - sami nie mają co do tego pewności.
Jedno nie ulega wątpliwości - czym mniej danych, tym trudniej będzie go zlokalizować.
-
Witam, w lutym 2018 roku - jak odtrąbili specjaliści - w okolicach Domecka spadł meteoryt, którego ciężar w przybliżeniu miał wynieść 3 kg. Poszukiwania miały ruszyć w ciągu kilku tygodni od momentu domniemanego spadku, po zawężeniu obszaru poszukiwań. Sprawa dobrze znana nam wszystkim jak mi się wydaję. Od tamtej pory jednak jakoś niewiele informacji pojawiło się w tej materii - jedyne na które natrafiłem w internecie to te, które mówiły o odnalezieniu jakiś kamieni przez mieszkańców tej miejscowości, ale nigdzie nie znalazłem informacji, które potwierdziłyby odnalezienie tego kosmicznego gościa. Minęło już kilka ładnych miesięcy i ciekaw jestem jak wygląda sytuacja na dzień dzisiejszy. Orientujecie się, jak to wszystko się skończyło lub może jeszcze nie skończyło, bo wiadomości tyle, co kot napłakał?
-
33 minuty temu, ignisdei napisał:
To ta motyka magnetyczna. Zrobiłem ją:
- Z dwóch aluminiowych płytek,
- Drewnianego trzonka,
- Paru śrub,
- Gumowej otuliny,
- Dwóch magnesów neodymowych o udźwigu ok. 70kg.
Oczywiście poszukiwania odbywają się za pomocą wykrywacza. Gdy jest sygnał oznacza się miejsce i rozkopuje warstwę ziemi saperką. Potem wchodzi do gry motyczka magnetyczna, która niczym ssawka odkurzacza, ostrą krawędzią przeczesuje piasek i magnesami zasysa wszelkie żelazo, które znajdzie się w bezpośrednim styku z magnesami. Co chwilę ryjąc tym w piasku patrzę czy coś się nie przykleiło.
Hah, a więc to taka maszyna wspomagająca Takie skuteczniejsze zastępstwo pinpointera - dobry pomysł, bo oszczędza dużo czasu, a jak wiemy najwięcej pochłania go właśnie wydobycie przedmiotu zalegającego w ziemi
-
46 minut temu, ignisdei napisał:
Oto wymiary tego monstrum
Waga 10g, średnica w najszerszym miejscu 3,2 cm
Idealny na wisiorek :]
-
10 minut temu, ignisdei napisał:
Pokaże Ci później ciekawe narzędzie, jakie skonstruowałem -nazwałem je motyka magnetyczna. Ona złapała ten okruch.
Oka. Osobiście widziałem raz przymocowany do drewnianego kijka magnes neodymowy na czubku... wyklucza to jednak równoczesne poszukiwanie z wykrywaczem metalu, jak mniemam
-
2 godziny temu, ignisdei napisał:
Myślę, że udało się znaleźć niewielki fragment i mam swojego "Morasko". Który nieśmiało przykleił mi się do magnesu. Był na głębokości ok 20cm w świeżo zaoranym polu i wyorał go traktor. Ma skorupkę obtopieniową, kolorystyka oraz struktura niemal identyczna z oryginałem.
Zawsze jest miło, jak poszukiwania przynoszą owoce, także gratuluję trafienia Napisz proszę, w jaki sposób złapałeś na magnes ten kawałek? Miałeś przywiązany do pasa sznurek z neodymem, który ciągnąłeś za sobą czy masz jakąś inną technikę? Leżał sobie na powierzchni? Zamierzasz go przeciąć, żeby ujawnić wewnętrzne struktury?
- 1
-
2 godziny temu, ignisdei napisał:
Może powtórzymy, ale we wrześniu mamy zlot zatem nie obiecuję...jeśli chcesz pokopać zapraszam jutro .
Byłoby fajnie, może nawet udałoby się zebrać większą grupę poszukiwaczy. Niestety jutro nie mogę się z wami zabrać, ale życzę wam udanych łowów - wrzućcie jakieś zdjęcia z wyprawy jak będziecie mogli.
-
Właśnie wróciłem do domu. Niestety pomimo świetnej polnej miejscówki, zachmurzenie było zbyt duże - tylko nad naszymi głowami były jakieś przejaśnienia. Trudno, może innym razem.
-
Zaraz wyruszam na łowy Może coś ustrzelę...
-
AKTUALIZACJA 08.09 / 19:30 CEST
Od wschodniej granicy zapada zmrok nad pierwszymi polskimi regionami. Burza magnetyczna w dalszym ciągu ma się dobrze i w chwili obecnej osiąga silną kategorię G3 niezmiennie przynosząc aktywność zórz polarnych nad umiarkowane szerokości geograficzne, w tym Polskę. Oceniając zdjęcia z satelity EUMETSAT widać wyraźnie, że największe szanse na rozpogodzenia - i to znaczące - mają województwa południowe i południowo-wschodnie. Najpewniej to z tych zakątków pojawią się niebawem kolejne relacje potwierdzające obecność zorzy polarnej - o ile burza dotrwa na obecnych warunkach do większego pociemnienia nieba.
Analizując obecnie napływające z DSCOVR dane, główna składowa informująca o całościowym potencjale wiatru słonecznego do wzburzania aktywności burzy w danym momencie - a więc natężenie całkowite (Bt - krzywa biała) pola magnetycznego w CME kształtującym warunki pogody kosmicznej wprawdzie zmniejszyło się do około 8nT, jednak skierowanie pola (Bz - krzywa czerwona) pozostaje stabilnie korzystne - południowe przy wartościach około -7nT. Normalnie mówilibyśmy o zbyt słabym skierowaniu Bz ku ujemnym wartościom dla wywoływania znaczącej aktywności geomagnetycznej, jednak przy utrzymującej się wysokiej prędkości wiatru w okolicach 750 km/sek., a momentami ją przekraczającej, w najbliższym czasie pogoda kosmiczna na pewno pozostawać będzie bardzo burzowa. -
Witam wszystkich zapaleńców
Specjalnie zarejestrowałem się w serwisie, żeby dołączyć do drużyny, ale dopiero przed chwilą przeczytałem cały wątek, na który natrafiłem całkowicie przypadkowo(a może i nie ). Czy planujecie podobną wyprawę jeszcze raz we wrześniu, czy może to jedyna szansa w tę sobotę? Mam sprzęcik i zawsze chciałem poszukać w rejonie Moraska, kawałków kosmicznej materii
Czarna kosteczka 1cm
w Astronomia dla początkujących
Napisano
Przy takiej cenie to sam sobie wykonam taką kostkę lub zakupię ten neodym - trochę białej i czarnej farby i będzie jak znalazł.