Cześć, jestem laikiem jeśli chodzi o fotografię i szukam jakiegoś aparatu głównie do zdjęć nocnego nieba (droga mleczna, zorza, Perseidy , Księżyc, planety, itp) oraz czasami za dnia do krajobrazów z wycieczek (ale do tego wydaje mi się, że wystarczające aparaty są już w tej chwili w najnowszych telefonach a waga i komfort nieporównywalny). Jak się wkręcę to mam gdzieś z tyłu głowy również fotografowanie z użyciem teleskopu ale to najszybciej za dwa/trzy lata.
Poczytałem trochę i moją uwagę przykuł Canon 750D oraz Sony A6000. Oba są w tej chwili do kupienia z jakimiś kitami w okolicach 2k.
Co o nich myślicie?
Jeśli chodzi o cenę to z jakimś jasnym, szerokokątnym obiektywem do polowania na zorze chciałbym się zmieścić w okolicach 3k. Da radę czy lepiej coś dołożyć?