Witajcie! Jeśli wybrałem zły dział proszę o przeniesienie.
Wracając do tematu, na początku zaznaczę że absolutnie nie znam się na astronomii i może nie dokonca jestem świadom wszystkich zjawisk aczkolwiek myślę że to co obserwuje wydaje się nieco dziwne. Dla określenia punktu obserwacji mieszkam w Białymstoku a moje okno wychodzi na północ, od bardzo dawna lubię przed zaśnięciem spojrzeć przez okno popatrzeć na niebo. Okolo roku temu w okolicach marca zauwazylem na niebie delikatnie na wschód migajacy punkt malutki wyglada jakby świecił lekko pomaranczowym światłem. Co wiecej w okolicach konca stycznia tego roku pojawil sie kolejny punkt jeezcze bardziej oddalony w kierunku wschodnim tym razem jest zauwazalnie większy swiecacy jakby lekko niebieskim swiatlem. Przygladajac się w lornetce zauważyłem ze ten mniejszy pomarańczowy wyglada jak jeden migajacy pixel a ten niebieski wiekszy jak czarny pixel a obok drugi niebieski migajacy. Co ważne pomarańczowy zaczyna być widoczny na niebie kolo 22 godziny a niebieski nieco pozniej w okolicach 23-01 (moze to zalezy od pogody jak wczesniej wspominalem nie znam sie na tym). Czy ktoś mógłby rozwiać moje wątpliwości i powiedzieć czym są owe obiekty? Lub chociażby wysnuć jakąś tezę? Pozdrawiam inliczę na odpowiedź.
Daniel