Skocz do zawartości

kai

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi dodane przez kai

  1. Po prawie miesiącu pojawiło się okienko pogodowe, grzechem byłoby z niego nie skorzystać. Niestety nie mogłem wybrać się odpowiednio wcześnie, dlatego pojechałem na bliższą, gorszą miejscówkę. Po dotarciu na miejsce pierwsze co rzuciło się w oczy to zadziwiająco ciemne niebo - SQM-L pokazał ponad 21mag, co dla lokalizacji w odległości poniżej 20 km w linii prostej od centrum Rzeszowa jest świetnym wynikiem, zwłaszcza że żadne latarnie jeszcze nie zgasły. Smog i lekka mgła snujące się poniżej  odcięły sporo światła. Ponieważ nie miałem konkretnych planów obserwacyjnych, na początek poleciało parę jasnych planetarek między innymi  NGC2361 i Eskimos w Bliżniętach, NGC2261 w Jednorożcu. Wszystkie bardzo ładnie widoczne w 7mm (240x). Eskimos już przy tym powiększeniu pokazał wewnętrzną otoczkę.

    Następnie przyszła kolej na galaktyki - jakoś nigdy nie miałem okazji zobaczyć galaktyk w M44, wybrałem więc 2 prostsze lezące na uboczu - NGC2625(15,2mag) i NGC2624(14,6mag), ku mojemu zaskoczeniu były dobrze widoczne, bez zerkania. Ponieważ SQM-L pokazał już całkiem przyzwoitą wartość - 21,20, postanowiłem wyhaczyć wiosennego Palomara - 4.  Zaliczyłem pobliską galaktykę NGC3687(13mag), niestety palomara nie udało się dostrzec, a pobliskie gwiazdki 14mag wydawały się trochę przygaszone. Skierowałem teleskop na M53 a później na sąsiednią NGC5053 i okazało się... że jej nie widać. Delikatne zamglenie dotarło jednak w moje okolice, stwierdziłem że na dziś koniec z trudniejszymi DS i zerknąłem na standardowe podwójne. Zaskakująco dobry widok Porrimy i Alkalurops zachęcił mnie do trudniejszych obiektów. Prognoza seeingu wg meteoblue - 2" była niepomyślna ale okazało się że nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, wypatrzyłem 4 gwiazdki (jasności i separacje zaczerpnięte z https://www.stelledoppie.it) :

    HD 130726 - 0,7" (A-7,69 B-7,93) - około 33 stopni nad horyzontem, w 3,5mm (480x) rozdzielona - dwa jasne punkty zawieszone w szarej plamce, w 2,5mm(680x) widok wyraźniejszy, ale od ideału daleki

    STF 1555 - 0,66" (A- 6,41 B-6,78) - około 67 stopni nad horyzontem, pięknie rozdzielona w 3,5mm

    HD 137588 - 0,66" (A-7,48 B-7,62) - około 58 stopni nad horyzontem, wyraźnie rozdzielona w 3,5mm , w 2,5mm widać troszkę poszarpany pierwszy krążek dyfrakcyjny 

    STF 1863 - 0,62" (A-7,71 B-7,8) - około 65 stopni nad horyzontem, pięknie rozdzielona w 3,5mm, wyraźnie widać zarys pierwszego krążka dyfrakcyjnego, jednocześnie w polu widzenia 70 stopniowego okularu (odległość niecałe 5') dobrze widoczna galaktyka NGC5707 (13,2mag) . W niedalekiej okolicy obok gwiazdy 23Boo wyzerkałem też nieregularną galaktykę NGC5624(13,2mag)

    Na koniec dwugodzinnych obserwacji rzuciłem jeszcze okiem na kulistą w Wolarzu - NGC5466 - ładnie rozbita 12,5mm , w 7mm wyglądała jak rzadka regularna gromada otwarta.

    I  jeszcze parę refleksji na temat kolimacji w teleskopach kratownicowych - ostatnio sprawdzałem ją po raz pierwszy od roku  (przy okazji mycia lustra) i okazała się praktycznie identyczna jak wtedy gdy ją ustawiałem. Ponieważ teleskop za każdym razem wożę na obserwacje 30-60 km w jedna stronę muszę przyznać że trzyma ją świetnie. Po umyciu lustra nie ruszałem wtórnego, skolimowałem tylko główne(wcześniej ustawiłem je w celi w identycznej pozycji w jakiej było przed myciem). Ciekawe czy kolimacja wtórego utrzyma się przez kolejny rok :)

     

    • Like 7
  2. Pod Plejadami musisz odnaleźć w szukaczu charakterystyczny trójkąt złożony z gwiazd tau Ari , zeta Ari, delta Ari. Na przedłużeniu delta Ari- zeta Ari w odległości promienia pola widzenia szukacza 50mm od delta Ari znajdziesz Urana. Ogólnie lepiej go zidentyfikować szukaczem posiłkując się gwiazdkami 5-6mag będącymi w okolicy. Starhooping okularem będzie trudniejszy. Polecam sky safari , z nim odnalezienie będzie banalnie proste.

    • Like 1
  3. Po raz pierwszy od dłuższego czasu trafiło mi się okienko pogodowe, niestety ponieważ księżyc blisko pierwszej kwadry nie dawała szans na obserwacje DS, postanowiłem znaleźć kilka celów gwiazdowych, okazały się nimi 3 supernowe znajdujące się w zasięgu mojego teleskopu (350/1700).

    Zacząłem od SN 2024any w NGC1222, supernowa odkryta 19 stycznia, odległa o ponad 100mln lat świetlnych. Rozjaśnienie nieba powodowane przez bliskość Księżyca oraz niewielka wysokość nad horyzontem (20stopni) sprawiały, że w 7mm(240x)  galaktyka(12,6mag) była widoczna tylko jako bardzo delikatne pojaśnienie, natomiast supernowa była wyraźnie widoczna, nieznacznie słabsza od pobliskiej gwiazdy 13mag.

    Ponieważ do kolejnych  supernowych nie było pośpiechu, postanowiłem zerknąć na Syriusza, który akurat minął południe. Zawsze kiedy jest okazja wpatruje się niego by dostrzec składnik B, niestety nielicznym zimowym okazjom zawsze towarzyszył zły seeing, więc jak dotąd jedyny raz widziałem go w listopadzie 2021.  Tym razem wg meteoblue seeing miał być przyzwoity, więc nie robiąc sobie większych nadziei założyłem okular 5mm(340x) i niespodziewanie  składnik B wyskoczył od razu iskrząc się pomiędzy spajkami. Widoczny był wyraźnie - szacuje że rozmytą tarczkę Syriusza dzieliło od niego około 8" czarnego nieba więc warunki były naprawdę dobre. W 7 mm Syriusz B był widoczny troszkę ciaśniej, ale równie dobrze. Postanowiłem jeszcze przetestować mój najnowszy nabytek, czyli zoom Svbony 3-8mm. Test wypadł pomyślnie, składnik B był świetnie widoczny w ogniskowych 3-6mm, w 7mm było już trochę ciaśniej, natomiast w 8mm(210X) pomniejsze flarki Syriusza już go dotykały. Ogólnie Svbony dawał widocznie jaśniejsze tło wokół Syriusza niż Nikon, ale ładnie punktował gwiazdki nawet w 3mm, myślę ze się nada do zabawy z podwójnymi:). W sumie na Syriuszu spędziłem prawię godzinę, następnie zerknąłem ma M42 - 6 gwiazd trapezu świetnie widoczne, również pobawiłem się zoomem. Ładne widoki Syriusza zachęciły mnie do Procyona, niestety tutaj poniosłem porażkę, mimo 2x wyższej wysokości nad horyzontem i wytoczenia najcięższych dział w postaci TOE 2,5mm(680x). Procyon w 2,5mm był mniej więcej wielkości Syriusza w 5mm, składnik B miałem ustawiony między spajkami, miejsce gdzie powinien się znajdować było czarne, niestety bez rezultatu, mimo że różnica w jasności składników w porównaniu z Syriuszem to tylko 0,6mag więcej. Godzina żaglowania okularami 2,5mm, 3,5mm i 5mm nic nie dała, no cóż, stawiam na niedoskonałość mojego wzroku... Korzystając z tego że zaledwie 11' od Procyona jest dość ciasna podwójna HR2950 0,8"(6m i 6.96m) sprawdziłem jak uda się ją rozdzielić. W 5mm gwiazdki zlewały się ze sobą, rozciągnięte bez rozdzielenia, w 2,5mm wyraźnie było widać 2 rozdzielone falujące punkty w morzu szarości - seeing odbiegał może  od ideału , ale jak na zimowe warunki i tak był bardzo dobry.

    Po zabawie z podwójnymi wróciłem do supernowych...  2024bch w NGC3206 odległa o 62mln lat świetlnych, mimo że w ciemniejszych regionach nieba(zmierzone SQM-L - 20.7) to galaktyka(13,28m) widoczna w 7mm tylko jako bardzo delikatna mgiełka, 2024bch widoczna jako gwiazdka w okolicach 14m.

    Trzecia i ostatnia supernowa - 2024gy odległa o 45 mln lat świetlnych w NGC4216(9,81m) robiła największe wrażenie ponieważ widoczna była na wyraźnie widocznym dysku galaktyki, mimo niewielkiej jasności w granicach 13,5mag.

    • Like 7
  4. Jeżeli już działasz na 10", to w mojej opini optimum to Taurus T400 w wersji Professional z ogrzewaniem lusterka wtórnego, do tego platforma paralaktyczna. Lepsze lustro przyda się do US, ogrzewanie sprawdzi się w wilgotnych miejscówkach a platforma jest niezastąpiona w dużych powiększeniach.

    • Like 2
  5. Jeżeli nie masz problemów z transportem to wybór z zakresu apertury jaki podałeś jest oczywisty - 16". Jeżeli wartości SQM jakie podałeś są realne, mierzone fotometrem, to niebo jest idealne i możesz kupić dowolną aperturę, jeśli wziąłeś je z lightpollutionmap.info to wartości są zawyżone. Moja najlepsza miejscówka ma wg tej strony ma 21.72, a pomiar w SQM-L w zenicie to zwykle około 21.2, i takie niebo na studiowanie szczegółów galaktyk czy dostrzeżenie słabych rozciągłych DS jest za jasne. Mimo to gdyby nie ograniczały mnie względy logistycznie i finansowe bez wahania zamienił bym moją 14" na 20" , bo jest cała masa obiektów które mimo średniego nieba zyskują na aperturze.
    Druga sprawa, tak jak pisali koledzy powyżej, to doświadczenie, jeśli to ma być twój pierwszy newton, to w oczekiwaniu zanim wyprodukuje się twoja przyszła 16" kup 8" lub 10", potestuj miejscówki, bo znaczenie ma nie tylko SQM, ale też rodzaj podłoża, wysokość, brak przejeżdżających samochodów itp...

    • Like 3
  6. 22 godziny temu, Mareg napisał:

    Po rozogniskowaniu jasnej gwiazdy wyraźnie widzę błądzące "duszki" od prądów termicznych w górnej części pochylonego teleskopu.

    Kiedyś planowałem sprawdzić szybkość wyrownywana temperatury lustra  z chłodzeniem i bez ale jakoś nigdy nie znalazłem na to czasu. Może powinieneś sprawdzic jak prądy w tubie mają się do temperatury lustra, powietrza i podłoża.
    Używanie wiatraczkow pewnie ma jakiś wpływ na szybkość brudzenia lustra zwłaszcza w lecie kiedy masa pyłków unosi się w powietrzu. 

    • Thanks 1
  7. 2 godziny temu, Mareg napisał:

    U mnie termika teleskopu często jest ograniczeniem i muszę czekać ładnych parę godzin zanim prądy w tubie się uspokoją na tyle, żeby można było wykorzystać seeing.
    W lecie tu jest oczywiście najlepiej, tyle że wtedy najmniej obserwuję.
     

    Ja dorobiłem sobie chłodzenie z 3 wentylatorów, wydajność w sumie 80m3/h coś ala oryginalne taurusowe tylko 10 razy tańsze, jeżeli u Ciebie to tylko kwestia prądów w tubie to wentylacja na pewno przyspieszyła by chłodzenie. Zauważyłem też że w pobliżu zabudowań lub na betonowych, kamiennych drogach seeing zawsze jest słaby i chłodzenie niewiele daje - prądy od rozgrzanego podłoża dają się mocno we znaki. Może w Twoim przypadku jeśli obserwujesz w pobliżu zabudowań te kilka godzin to czas na osiągniecie równowagi termicznej całego otoczenia...

  8. Pewnie nie rozwieje  Twoich wątpliwości, ale wtrace swoje 3 grosze 😁. Miałem jednocześnie ESa i Pentaxa, nie robiłem jakichś gruntowych testów, ale przy małych rozciaglych obiektach mglawicowych nie zauważyłem roznicy - nie było sytuacji że coś widac w Pentax a w ESie nie. Z drugiej strony  obserwacje słabych obiektów nie są 0-1 widac/nie widać, tylko szereg stopni pośrednich np. widać od razu - widać po chwili - widać zerkaniem - widać zerkaniem przez 80% czasu - widać zerkaniem przez 50% czasu - wypatrujesz się minute i coś przez chwilę mignie i jeszcze wiele pomiedzy. Doświadczony obserwator pewnie dojrzy różnice, ja ich nie widziałem . Widzialem natomiast ze gwiazdy były lepiej punktowane przez Pentaxa, np księżyce Urana łatwiej było dostrzec w Pentaxie. Es 6,7 był dla mnie o wiele wygodniejszy w użytkowaniu (większy ER) od Es4,7 i troszkę wygodniejszy od Es14, Pentax wygodniejszy od ESa  ale dość czuły na pozycjonowanie oka. Ostatecznie sprzedałem ESa i Pentaxa i kupiłem Nikona 😁

    • Like 1
    • Thanks 1
  9. 11 godzin temu, Mareg napisał:

    Szczęka mi opadła przy czytaniu tej Twojej relacji !!!

    Seeing na pewno musiał być super, ale czy przy takich powiększeniach nie masz problemów z prądami termicznymi, które potrafią też rozdmuchać Airiego ?
    Jak długo chłodzisz teleskop przed takimi obserwacjami ?
    Używasz jakichś wentylatorów do przyspieszenia ?
    Masz osłonę na kratownicę ?
    Taurus od strony lustra głównego jest otwarty, czy zakładasz mu jakąś osłonę ?
    Jakiś odrośnik ?
    Może masz jakieś zdjęcie Taurusa przy takich obserwacjach ?

    Także jestem mile zaskoczony, że ten Barlow Baadera daje radę w powiększaniach 1000+ w f/4.8.
    Jak dużo aberacji chromatycznej on wtedy wnosi ?
     

    Zarówno w czerwcu jak i ostatnio nie planowałem obserwacji podwojnych, zwykle seeing mam średni lub słaby i głównie obserwuję DSy. Dlatego tez jakoś specjalnie się nie przygotowuje, trafiła się okazja, to skorzystalem😁. Zwykle sprawdzam na meteoblue seeing "wysoki", przy 1" są szanse na przyzwoite widoki ale i tak najważniejsze jest to co się dzieje na niskich wysokosciach. Zarówno w czerwcu jak i ostatnio było zamglenie, powietrze praktycznie"stalo". Warunki idealne dla podwojnych ale już przy planetach było gorzej, tarcze były ładne, stabilne, ale kontrast słabszy, szczegóły ginęły.  Chłodzenie nie było problemem - temperatura nie spadała, praktycznie cały czas było około 18 stopni. Teleskop przechowuje w bloku, w piwnicy, więc na starcie różnica temperatur to około 4 stopnie, po godzinie się wyrownala bez dodatkowego chłodzenia. Teleskop był świeżo skolimowany, przyzwoicie ale nie perfekcyjnie. Odrosnika nie używam, mam podgrzewanie lusterka, które dobrze spełnia swoją rolę. Lustro główne z tyłu otwarte, osłona na kratownicę standardowa. Co do powiekszen to do niedawna najkrótszym moim okularem był 5mm, myślałem że to sensowny max dla tego teleskopu, dopiero po czerwcowych obserwacjach dokupiłem 3,5mm. Widoki przy dobrym seeingu mocno mnie zaskoczyły, barlow Baadera nie degenerowal obrazu, gwiazdy punktowe, aberracji nie było, ale z drugiej strony obserwowałem tylko gwiazdy słabsze niż 5mag. Ogólnie to barlow jest tandetnie wykonany, ma za szeroka tulejke, okulary się w nim kolebia, muszę go czymś wykleić. Kupiłem go w zestawie z orciakami i turrentem i w sumie to nie planowałem jego używania. 3,5mm wsadziłem do barlowa w ramach eksperymentu, powiększenie 1000 to kosmos, ale rozdzielenie gwiazdek 0,4" było naprawdę komfortowe. Szkoda ze takie widoki są u nas rzadkie, bo wielkie bogactwo potencjalnych celi obserwacyjnych powoduje że jak już zdazy sie taka noc to ciężko się, zdecydować co obserwować - oprocz ekstremow 0,5" jest też masa gwiazdek w granicach 1" które też wyglądają pięknie...

    • Like 4
  10. Ponieważ trafiły się świetne warunki znów udało mi się rozdzielić parę ciasnych układów i właściwie dojść do granicy możliwości lustra 350mm. Seeing wg meteoblue 1,1", ale lokalnie przeszła burza, duża wilgotność, początkowo lekkie zamglenie, później dość duże, w poziomie widoczność chwilami była ograniczona do 100m.  Okulary: Pentax 3,5mm (480x), Nikon 5mm(340x) i Nikon 7mm(240x). Z nowości które rozdzieliłem to:

    HR 7305 (0,9") 6,57-7,55 - rozdzielona w 7mm

    16 Vul (0,8") 6,19- 5,26  - w 7mm rozciągnięta, w 3,5mm wyraźnie rozdzielona

    STF 2315 (0,6") 6,28-7,77 - wyraźnie rozdzielona w 3,5mm, dodatkową atrakcją jest pobliska galaktyka NGC6632(12mag), którą widać w polu widzenia okularu 5mm

    V338 Sag (0,6") 6,73-7,95 - wyraźne rozdzielona w 3,5

    STF 2267 (0,5") 7,9-8,84 - obserwowana ostatnio w gorszych warunkach , tym razem 50 stopni nad horyzontem, bez większych problemów rozdzielona w 3,5mm

    HR 7550 (0,426") 6,69-7,90 - w 5mm+barlow(760x) 2 stykające się gwiazdki, 3,5mm+barlow(1090x) - wyraźnie rozdzielona, gwiazdy w postaci tarczek z widoczną ciemną przerwą, w momencie obserwacji 60 stopni nad horyzontem

    HD 210444 (0,43") 7,32-7,56 - teoretycznie prostsza od poprzedniej, ale tylko rozciągnięta, nawet w 3,5+barlow nie udało się rozdzielić , może dlatego że wg stelledoppie różnica jasności jest jednak większa i wynosi 9,20-7,56

    Chi Aql (0,37") - bez śladu rozciągnięcia - poniżej 40 stopni nad horyzontem widoki nie są już tak dobre

    HD 220562 (0,401") 7,76-6,80 - wyraźnie rozdzielona w 3,5mm+barlow, w momencie obserwacji 90 stopni nad horyzontem

    Widoki w 3,5mm + barlow (1090x) były zadziwiająco dobre, gwiazdy słabsze od 5 mag wyraźnie widoczne w postaci tarczek dysku Airego, z delikatną poświatą pierwszego pierścienia, Problemem było jedynie ustawianie gwiazdek w środku pola  widzenia, które miało poniżej 4 minut kątowych średnicy - tu uwidocznił się już brak płynności ruchów dobsona. 

    • Like 9
  11. Noce nadal jasne, w dodatku księżycowe, dlatego postanowiłem pociągnąć temat ciasnych podwójnych newtonem. Poniżej urobek z ostatnich dwóch nocy. Pierwszej seeing był średni, drugiej troszkę lepszy - wg meteoblue.com odpowiednio 1,7sekundy  i 1 sekunda, jednak to wartości mocno orientacyjne, w każdym razie daleko było do nieba z pierwszego posta. Od razu wykluczyłem podwójne jaśniejsze od 6mag, przy takich jasnościach flary od gwiazdek uniemożliwiały osiągnięcie wyższych rozdzielczości. Podczas obu nocy używałem dużych powiększeń które pozwoliły na przygaszenie najbardziej zewnętrznych flarek.  W roli głównej wystąpił Taurus T350, platforma paralaktyczna, okulary Nikon nav sw 5mm, 7mm i barlow 2,25x Baader.

    Noc pierwsza:
    STF 2583 - Pi Orła - jako test seeingu (1,4") 5,75-6,34 rozdzielona wyraźnie, ale widok nie jest piękny - gwiazdki rzucają flarkami na około

    STF 2006 - dwie gwiazdki odległe o 47", jaśniejsza w 5mm (340x) dość łatwo rozpadła się na 2 gwiazdki odległe o 1,4" - 8,32 i 9,96 mag

    STF 1964 - W polu widzenia widzenia szerokątnego okularu dowolnego teleskopu możemy podziwiać Zete Korony - 2 jasne gwiazdki odległe o 6,5" i  STF 1964 - double double Korony Północnej - dwie parki odległe o 14". Obie z gwiazdek tworzących ten układ są fizycznie podwójne. Pierwsza parka (1,5") 7,88- 9,02 rozdzielona z łatwością w 5mm(340x), druga(1,2") 7,75-9.87 stanowiła większy problem - w 5 mm była rozciągnięta, ale bez rozdzielenia. Dopiero 7mm + barlow (540x) pozwoliło na wyraźne rozdzielenie gwiazdek, choć tylko w chwilach lepszego seeingu. Różnica jasności powyżej 2 mag powoduje że jaśniejszy składnik mocno przytłacza ciemniejszego sąsiada.

    Noc druga:
    STF 2 (1") 6,03-6,89 - z łatwością rozdzielona w 5mm (340x), choć gwiazdki iskrzą - nie jest to piękny refraktorowy widok.
     
    STF 1863 (0,6") 6,98-7,80 - na pierwszy rzut oka w 5mm nierozdzielona, w 5mm+barlow (760x) widoczna przerwa pomiędzy gwiazdkami, przez około 50% czasu obserwacji. Później wróciłem jeszcze do 5mm i chwilami było widać cieniutką przerwę. Dodatkową atrakcją była galaktyka NGC 5707(13,2mag) widoczna jako mocno rozciągnięty owal w polu widzenia 5mm okularu razem z obserwowaną gwiazdką. Podczas obserwacji słońce było około 12,5 stopnia pod horyzontem, ale niebo w 760x zdawało się być całkowicie czarne:)

    Jabbah - ciemniejszy składnik (2,4") - 6,55-7,23, 19 stopni nad horyzontem, rozdzielony, ale widok słaby, na tej wysokości gwiazdki się gotują. 

    STF 2267 (0,5") 7,9-8,84, 80 stopni nad horyzontem, w 5mm nierozdzielona. W 5mm+barlow (760x) rozdzielona w chwilach lepszego seeingu - około 20% czasu obserwacji.

     

    0,5" to na razie rekord, by zejść do 0.4" warunki by musiały być perfekcyjne,  kolejne 0,1" to wbrew pozorom bardzo dużo - odległość pomiędzy teoretycznymi granicami FWHM dysków Airego obu gwiazd zmniejszyła by się prawie dwukrotnie.

    Podsumowując - przy gorszym seeingu też można rozdzielać ciasne układy, a duże powiększenia nie degenerują mocno widoku, pod warunkiem że wybiera się słabsze gwiazdy. 


     

    • Like 8
  12. 59 minut temu, Ekolog napisał:

    W Wężowniku miałeś od niej/niego niedaleko do 70 Ophuichi 🙂 (nie udało mi się znaleźć jaką ma separację - może mało ambitne wyzwanie?).

    Rozdzielanie układów to coś co nie wymaga jazdy pod bardzo ciemne niebo - o ile dobrze rozumuję?

     

    70 Ophuichi ma separacje ponad 6" wiec jest do zobaczenia dowolnym teleskopem pod dowolnym niebem :)  Makiem obserwuje pod niebem z SQM 18,9 mag i spokojnie daje rade zejść do 1,2" przy gwiazdkach jaśniejszych od 7 mag

    Polecam strone https://www.stelledoppie.it/ - super baza gwiazd podwójnych z możliwością generowania własnych list i eksportu do Skysafari, excela CdC 

    I kolejna https://www.handprint.com/ASTRO/index.html - w dziale Double Star Astronomy jest właściwie kompletny elementarz obserwatora gwiazd podwójnych, pozostałe działy też są przydatne.

    • Like 2
    • Thanks 3
  13. Trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem bo przecież zależy co rozumiemy przez dokladna kolimacja czy dobra ? U mnie kolimacja w skali wg opisow Hamala - "uproszczona dla początkujących" spokojnie wystarcza. W moim przypadku to też kwestia lustra BK7 w GSO, którego czas schładzania jest na tyle długi że rzadko zdążam doczekać aż osiągnie temperaturę zbliżona do otoczenia, a ciepłe powietrze nad lustrem w powiększeniach rzędu 300 na tyle mocno degraduje obraz, że zysk z lepszej kolimacji i tak ginie w drganiach powietrza. 

    • Thanks 1
  14. Znów zaczyna się sezon na Syriusza B ? Korzystając z tego że separacja składników jest maksymalna warto z nim zawalczyć nawet mniejszym sprzętem. Dzis udało mi się go wypatrzeć po raz pierwszy. Sprzęt - GSO 12 i Es 4,7.  Syriusz - 21 stopni nad horyzontem, składnik B widoczny cały czas, wyraźnie odcinający się od A, którego "gotujący'' się obraz miał około 6'' średnicy. Nie sprawdzałem innych okularów bo na Syriusza zerknąłem na koniec obserwacji gdy już wszystko miałem spakowane ?Moim zdaniem kluczowe czynniki ulatwajace obserwacje to:

    - gwiazdka wskazująca o której pisal Mareg, dzięki której wiemy gdzie patrzeć

    -wychłodzenie teleskopu 

    - odpowiednie ustawienie teleskopu by składnik B nie wchodził w spajki, które przy Syriuszu są bardzo jasne. 

    Dokładna kolimacja nie jest istotna przy tak dużej odległości składników.


     

    • Like 3
  15. Zainspirowany tematem postanowiłem wczoraj dokładniej przyjrzeć się M13 w 12''F5.  Z powodu białych nocy czasu na obserwacje jest niewiele, więc zacząłem gdy słońce zeszło 12 stopni pod horyzont. Na jasnym jeszcze niebie kulka wyglądała jeszcze trochę blado, NGC 6207 była dość dobrze widoczna, lecz śmigła ani śladu, ze względu na słaby kontrast nie schodziłem poniżej 6,7mm (224x). Następną próbę podjąłem przy 13 stopniach słońca pod horyzontem. Obraz w okularze był znacznie bardziej kontrastowy -  przy 6,7mm i 4,7mm(319x) widać było pociemnienie, ale mimo starań nie udało mi się go złożyć w śmigiełko. Dopiero przy 14,5 stopnia słońca pod horyzontem nastała prawdziwa noc :) Śmigiełko wyskoczyło praktycznie od razu w 4,7mm widoczne na wprost, ale lepiej mi się go oglądało w 6,7mm - gromada nie uciekała tak szybko z pola widzenia. Założyłem jeszcze 8,5(176x) - śmigiełko widoczne, choć już mniej efektowne.  

    • Like 5
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)