Czasami wpada mi w oczy jakaś fotka o której od razu mowę powiedzieć WOW. Zapisuje jej adres, bo potem mogę wykorzystać jako punkt odniesienia do własnej zabawy... Postanowiłem kilkoma z nich - takimi na czasie- się z Wami podzielić.
Ostatnio efekt WOW wywołują u mnie fotki Wolfganga Prompera. Bardzo odpowiada mi estetyka obróbki większości prac Wolfganga, a jako ciekawostkę warto na jego stronie zauważyć jaką ewolucję przechodziły jego sposoby obróbki obrazu - od zachwytu możliwościami sprzętu i miejscówki ( robi m.innymi sprzętem ASA i z Tivoli) i cukierkowej "urody" fotek do stonowanego, dopieszczonego obrazu takiego jak M 78 poniżej.
Kilka próbek: