Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'kontra' .
-
Cześć, Starość nie radość i niestety dostałem zakaz noszenia cięzkich rzeczy, co skłania mnie do przykrego ale chyba koniecznego kroku -- pozbycia się Dobsona 12". Zamiast tego chciałbym lekką tubę do mojego HEQ5 która będzie sprzętem "uniwersalnym" -- tzn. do obserwacji planet i gromad gwiazd a także fotografii planetarno-słonecznej. Ponieważ kilka razy sparzyłem się na zakupach, chciałbym, aby ten teleskop nie był kolejnym "etapem", a tubą która zostanie już ze mną na stałe mimo innych zakupów sprzętowych. Taką tubą jest dla mnie obecnie TAŁ 100 RS -- inne tuby przychodzą i odchodzą, a taki mały dobry achromat zawsze będzie czasem niezastąpiony (np. do słońca, planet albo gromadek otwartych). Poza tym jego pancerne wykonanie -- można wrzucić do bagażnika i jechać w siną dal. Dlatego rozważam sprzęt z nieco wyższej półki niż ta najniższa możliwa, również po to by nie użerać się z gnącymi się wyciągami, jeżdżącą kolimacją, tandetnymi plastikami i innymi przypadłościami tanich sprzętów, które bardzo mnie bolały w chińskich Newtonach. Rozważam kilka możliwości, i jestem ciekaw Waszego zdania na ten temat. 1. karbonowy Newton TS'a. Newtony mają cały szereg plusów, mało elementów optycznych, łatwa kolimacja, otwarta tuba (szybkie chłodzenie). TS sprzedaje je w różnych konfiguracjach, również F/6 z małym lusterkiem wtórnym i dedykacją na planety. wybór dość mdły ale uniwersalny i na pewno sprawdzi się też w wizualu. Minusem jest czarny kolor (horror przy fotografii Słońca) i cela LG zdaje się jest taka sama jak w GSO a więc nie ufam w ich trzymanie kolimacji. 2. SCT C9.25 / C8EHD. Dość pewny gracz, również niezła apertura, można powalczyć z planetami przy ponad 9 calach. Opcja EHD kusi mnie mimo mniejszej apertury, bo po pierwsze ma dobre opinie o szerokich polach (a jak wspominałem, lubię gromady i punktowe gwiazdy), a poza tym można w trybie fastar podpiąć tam wąskiego Atika przy świetle F/2 co byłoby mi bardzo na rękę ze względu na możliwość zastosowań pół-naukowych (fotometria), poza tym wreszcie ktoś się zastanowił i wywiercił dziury w tych tubach. Minusem jest kwestia kolimacji, kiwające się lustra i jednak niedoskonała nieco plastikowa mechanika. 3. Mak Intesa 6" F/10 -- trochę wyższa półka sprzętu (i ceny). W wersji deluxe jest też lepsza kątówka, reduktor do F/6, chyba walizka i wiatrak dmuchający na LG i perforowana przednia obudowa (chłodzenie). Dobra mechanika, ciężkie wykonanie, nie kiwające się LG. Tylko ta cena. No i jednak to tylko 6", do planet to mało. Miałem w życiu Maka 6" ale nigdy nie miałem okazji porównać go do stojącego obok SCT czy różnica w kontraście jest naprawdę tak powalająca. 4. Inne opcje które odpadły -- Meade ACF (odpadł bo trochę droższy), Vixen 200L (obstrukcja 40" i grrrruby pająk), Klevtzowy (czy ktoś jeszcze sprzedaje TAŁ-y w Europie?), małe APO (mam już achromat, chciałbym coś o większej rozdzielczości), SW MN190 -- za cięzki na HEQ5 Mimo mojego rozkochania w pięknych produktach Intesa, najlepszą i najbardziej uniwersalną opcją wydaje mi się chwilowo C8EHD. Ale chętnie posłucham Waszego zdania i punktu widzenia. g.