Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'kosmologia' .
-
Kolega z dawnych lat, zamieszkujacy aktualnie w Stanach, zarekomendował mi serię artykułów w Bloggerze.pl , o których tam mówi się coraz więcej. Pomimo, że napisane są po polsku. Tytuł tej serii artykułów: Niekonwencjonalna wizja Wszechświata. Czyta się to na prawdę dobrze, choć nie jest to rzecz łatwa. A jeśli chodzi o meritum, to robi cholerne wrażenie. Zupełnie nowe widzenie świata. Wprost nowa teoria. Chyba dlatego oficjalnie nic się o tym nie pisze. Sądząc z tekstu, autor jest fizykiem. Jeśli ma rację, to mamy rewolucję na miarę rewolucji einsteinowskiej. Przy tym autor nie atakuje obowiązujących teorii, wprost uznaje je za słuszne w zakresie ich działania. Jego interesuje zakres małości podkwantowych - tak to nazwałem. Chodzi o opis materii skondensowanej, w której tak mechanika kwantowa, jak i OTW przestają obowiązywać. Jego teoria ma charakter deterministyczny, gdyż (tak to zrozumiałem) nie bazuje na obserwablach, co jest raczej zrozumiałe, sądząc po zakresie badań. Pierwszy artykuł wprowadza pojęcie dualnej grawitacji. Chodzi o możliwość odpychania grawitacyjnego. Ale nie ma tu plusów i minusów. Wiemy, że podnosząc ciało do góry, inwestujemy w to energię. Ze szkoły wiemy, że energia potencjalna wtedy rośnie. Czego energia potencjalna? Tego ciała? Tak zawsze mówimy i tak mówią nam nauczyciele, a także co mniej doświadczeni wykładowcy na uniwersytecie. Ale to nie tak. Mowa bowiem o energii oddziaływania grawitacyjnego (w tym przypadku) dwóch ciał: Ziemi i naszego kamyka. By rzecz należycie i jednoznacznie opisać, autor zdefiniował masę grawitacyjną inaczej, niż się to robi. Nie z osobna jedna z mas we wzorze Newtona, jak to się dziś przyjmuje, lecz jako masę układu. Nauczyciel mówi, że "masa ciała po jego podniesieniu jest większa o energię włożoną w jego podniesienie" (mc2). Ale to nie tak. Masa grawitacyjna układu Ziemia-ciało wzrasta wzrostem jego energii potencjalnej. A jeśli ciało opada, to jego masa grawitacyjna zmniejsza się. Można więc mówić o niedoborze masy grawitacyjnej układu. Podobnie jak masa układu nuklidów - masa, pomimo, że mowa w tym przypadku o oddziaływaniu silnym. Można też mówić, że masa grawitacyjna układu ciał jest tym mniejsza, im są bliżej siebie. Zbliżając je do siebie, załóżmy, że są punktami materialnymi (by nie przeszkadzały ich rozmiary), sprawiamy, że ich masa grawitacyjna stopniowo maleje do zera. A jeśli zbliżymy je jeszcze bardziej, to masa grawitacyjna ich układu staje się ujemna. Oznacza to istnienie odpychania grawitacyjnego między nimi. Na tym właśnie polagałaby grawitacja dualna. To tylko krótki wstęp. Dziś polecam artykuł pierwszy tej serii. Czytać należy po kolei. http://madan945.blogspot.com/2013/08/dualny-charakter-grawitacji.html