Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'lornetki przyrodnicze' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Obserwujemy Wszechświat
    • Astronomia dla początkujących
    • Co obserwujemy?
    • Czym obserwujemy?
  • Utrwalamy Wszechświat
    • Astrofotografia
    • Astroszkice
  • Zaplecze sprzętowe
    • ATM
    • Sprzęt do foto
    • Testy i recenzje
    • Moje domowe obserwatorium
  • Astronomia teoretyczna i badanie kosmosu
    • Astronomia ogólna
    • Astriculus
    • Astronautyka
  • Astrospołeczność
    • Zloty astromiłośnicze
    • Konkursy FA
    • Sprawy techniczne F.A.
    • Astro-giełda
    • Serwisy i media partnerskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Zamieszkały


Interests


Miejsce zamieszkania

Znaleziono 1 wynik

  1. Myśląc o lornetce przeciętny zjadacz chleba najczęściej wyobraża sobie niewielki przyrząd optyczny do obserwowania przyrody i krajobrazów. Niezaawansowany astroamator doda jeszcze, że jest to pomocniczy sprzęt ułatwiający naprowadzanie teleskopu i pozwalający dostrzec gwiazdozbiory, rozległe asteryzmy i gromady otwarte, jak Plejady czy Hiady. Jest to prawda i tylko prawda, jednak nie cała prawda. Gdy bliżej zainteresujemy się zakupem lornetki, nagle sprawy się komplikują. Pod nazwą lornetka w magazynie optycznym znajdziemy instrumenty od 20 do 150 mm średnicy obiektywu. To już są różnice, tym bardziej, że przecież powierzchnia zbierająca światło rośnie z kwadratem promienia obiektywu. Jako zainteresowani obserwacjami nocnego nieba raczej zrezygnujemy z naprawdę małych i lekkich modeli turystycznych. Interesować nas będą lornetki o aperturze (średnicy obiektywu) ponad 40 mm. Już lornetki 8x42 i 10x42, popularne wśród obserwatorów ptaków, są cenione przez niektórych astroamatorów jako sprzęt przeglądowy, współpracujący z teleskopem. Lekkość i poręczność lornetek poniżej 50 mm wynagradza ich stosunkowo niewielką zdolność zbierania światła. Czy aż tak niewielką? Policzmy sobie: w nienadzwyczajnych warunkach, a przecież z takimi mamy ciągle do czynienia, źrenica rozszerza się do jakichś 5 mm. Daje to powierzchnię zbierającą światło około 19,5 mm2. Lornetka 8x42 doprowadzi do tak rozszerzonej źrenicy światło zebrane z powierzchni niemal 1400 mm2, czyli 70 razy większej. Przy tym straty światła na dobrej optyce będą minimalne a powierzchnia siatkówki oka odbierająca obraz – całkowicie wykorzystana. Źrenica wyjściowa, czyli krążek światła wychodzącego z okularu będzie takiej samej wielkości jak źrenica naszego oka. Dysponując dobrym niebem zobaczymy więc wcale niemało. Będąc na słowackim Liptowie obserwowałem obiekty niedostępne pod Warszawą dla lornety 77 mm. Po prostu leżałem na trawie gapiąc się na mgławice i gromady przez lornetkę 8,5x44 a większa lorneta leżała bezczynnie. Przy tym lornetki „ptasiarskie” potrafią być naprawdę świetnej jakości, zwłaszcza dobrze oddając barwy. Wiadomo, dlaczego. Jednak klasyczna lornetka astroamatora to 50 mm. Klasyczna, czyli która? Mamy wśród nich zarówno zawodniczki wagi lekkiej, z centralnym ustawianiem ostrości, najwyraźniej przeznaczone do przyrody czy turystyki. Spotyka się jednak także sprzęt „pancerny”, ważący 1,4 a nawet 1,6 kg. To już się czuje. Z wolnej ręki długo nie popatrzymy, oparcie o oczodoły szybko wywoła ból. Ani rusz bez porządnego statywu. Najczęściej lornetki takie mają indywidualną regulację ostrości na każdym okularze. Dla astroamatora to bardzo dobrze, dla przyrodnika bardzo źle, tym gorzej, że minimalna odległość ostrego widzenia bywa spora. Jak w wierszyku o kotku: a wtem frr, uciekł wróbelek. Więc ostrożnie, 50 milimetrów nie równa się 50 milimetrom. Aby dodatkowo skomplikować sprawę, producenci do tych 50 mm potrafią dać powiększenie od 7 do 16 razy. O ile pierwszą możliwość dość łatwo zaakceptować pod pewnymi warunkami (młode, w pełni rozszerzające się źrenice plus naprawdę czarne niebo), o tyle 16-krotne powiększenie w takiej lornetce to znaczna przesada. Źrenica wyjściowa 3,1 mm nie wykorzystuje potencjału oka a pole widzenia 3,5 stopnia w obrazie skaczącym przy 16-krotnym powiększeniu nie ułatwia życia. Jednak Księżyc w tym powiększeniu będzie już wielkim globusem plastycznym z widocznymi łańcuchami górskimi, centralnymi masywami kraterów i wielkimi uskokami tektonicznymi. Do wagi średniej lub lekkociężkiej zaliczam lornetki o średnicy obiektywu 56 mm, najczęściej przeznaczone dla nocnych myśliwych, zwłaszcza gdy mają powiększenie 8-8,5 raza. Lecz my, astroamatorzy, też przecież jesteśmy nocnymi myśliwymi i możemy skorzystać z bogatej oferty, oczywiście jeśli nas na to stać. Tanie lornetki myśliwskie nie występują w przyrodzie. Jednakże apertura 56 mm z często spotykanym powiększeniem 12-15 razy to poważny sprzęt obserwacyjny. Z badań Eda Zarenski’ego wynika, że zasięg tych lornetek może wynosić niemal 10,75 mag przy widoczności gołym okiem 6 mag. Do tego można dodać znakomitą kontrastowość obrazu, tak przecież potrzebną nocnym myśliwym. Takie lornetki powoli przestają być sprzętem do obserwacji z ręki. Szczerze mówiąc, dla większości obserwatorów bez niezłego statywu ani rusz. Tym bardziej dotyczy to lornetek 60 mm. Jednak gdy te ostatnie są dobrej jakości, to pod wiejskim niebem ukażą dziesiątki galaktyk, rozdzielą M-ki Woźnicy czy Bliźniąt, zachwycą obrazem Wielkiej Mgławicy w Orionie. Następny częsty rozmiar to 70 mm. Jednak uwaga! To już jest zawodnik sumo. Jeszcze się porusza ale już przestaje przypominać człowieka. Za to jaka potęga! Więc coś za coś – zamiast lornetki dostajemy lornetę, sprzęt statywowy, opakowany najczęściej w walizeczkę, nie bardzo nadający się do noszenia na szyi, chociaż pasek do niego dają. 2-2,5 kg świetnie się spisuje na statywie czy żurawiu, jednak z ręki to nie poobserwujemy, co najwyżej troszkę, przez lekki model, po podparciu łokci. Już w tej kategorii spotyka się giganty ważące 4 kg i długie na pół metra, więc uwaga, 70 mm może wyglądać i ważyć całkiem różnie. W klasie 70 mm pojawia się także po raz pierwszy sprzęt całkiem odmienny - lorneta kątowa. Ma ona okulary ustawione pod kątem 45 lub 90 stopni do tubusów, co bardzo poprawia komfort obserwacji obiektów wysoko na nieboskłonie. Ten układ utrudnia jednak celowanie i dlatego warto zamontować do niego szukacz czy celownik, np. kolimatorowy, tzw. red dot. Lornety takie, zwłaszcza o jeszcze większej aperturze i ogniskowej ponad 400 mm, są niekiedy nazywane lunetami lub teleskopami dwuokularowymi. Lornety 80-110 mm bywają zarówno proste jak i kątowe. Tutaj ciężar sięga 4-8 kg, lorneta jest zapakowana w pełnowymiarową walizkę, statyw do niej waży drugie tyle a żuraw nawet dwa razy tyle. Noszenie tego na dłuższy dystans przestaje wchodzić w rachubę a wożenie wymaga samochodu. Jednak na tym nie koniec. Lorneta 150 mm zamknięta jest w skrzyni, którą przenosi dwóch chłopa. Jej statyw odpowiada montażowi dużego teleskopu. Przewożenie jej i rozstawianie może już być pewnym wyzwaniem logistycznym. Jednak to, co można zobaczyć, a także jakość obrazu docenią tylko ci nieliczni, którzy mieli rzadkie szczęście uczestnictwa w zlocie, na który przywieziono takiego giganta. Polecane lektury Arkadiusz Olech: Wszystko co chciałbyś wiedzieć o lornetkach ale wstydzisz się zapytać http://www.optyczne.pl/10.1-artyku%C5%82-Wszystko_co_chcia%C5%82by%C5%9B_wiedzie%C4%87_o_lornetkach_ale_wstydzisz_si%C4%99_zapyta%C4%87.html Ed Zarenski: Limiting Magnitude In Binoculars http://www.cloudynights.com/documents/limiting.pd
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)