Wczoraj 'przy okazji' polowania na supernową zmieściła się też w kadrze M81. Postanowiłem naświetlić kilka klatek więcej, bo choć przejrzystość była fatalna (zasięg nie więcej niż 4mag) to seeing był w miarę dobry, a było to pierwsze światło korektora MPCC MarkIII. I tak wyszło 21 minut galaktyki M81 przez mgłę:
Wyszły nawet jakieś pomniejsze kłaczki do około 18.5mag. Skala to 1.5"/px i wg mnie korektor zdał egzamin i mogę go polecić. Na przyszłość będę pamiętał, że w takich warunkach też warto łapać fotony :)