A to pierwsze moje najście na tę niełatwą z mojej miejscówki mgławicę. Toczy się nisko nad drzewami, wąskie filtry nic jej nie pomogą, więc trzeba czekać aż będzie zimą przewiane żeby coś nakapało w palecie RGB. Materiału niestety niezbyt wiele, więc chociaż trochę detalu się złapało, to obłoków w tle już jak na lekarstwo. Tak kwękam i kwękam, a przecież wg wikipedii M78 jest najjaśniejszą mgławicą refleksyjną na niebie, więc nie ma co narzekać za długo 🙂
PS - może warto dopalić będzie trochę wodoru w sumie, tam jest trochę czerwono jakby
TS Photoline 130/910, 0.8x FF/FR, EQ6, QHY268M, LRGB 140:60:50:60 minut. Niebo podmiejskie, warunki dobre, wysoki cirrus, 27.12.2024.