-
Liczba zawartości
8 866 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
424
Ostatnia wygrana jolo w dniu 23 Marca
Użytkownicy przyznają jolo punkty reputacji!
O jolo
- Urodziny 16 Marca
Contact Methods
-
Website URL
http://astrojolo.com
Profile Information
-
Płeć
Mężczyzna
-
Zamieszkały
Nieborowice
Converted
-
Miejsce zamieszkania
Nieborowice
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
jolo's Achievements
-
Mój pierwszy teleskop - MAK INTES MK63 - ale jakie okulary?
jolo odpowiedział radar na temat - Pierwszy teleskop
Witaj na FA! A jak ten maczek z tyłu wygląda - średnica jest 1 1/4 czy 2 cale? I jaką masz kątówkę do niego? Światłosiła f/10 nie jest wymagająca dla okularów i większość typów będzie sprawowała się dobrze lub bardzo dobrze. Barlowa wg mnie nie ma sensu kupować, chyba że robienia zdjęć Księżyca czy planet. Ten EQ6 to tylko masz nogi, czy głowicę też?- 2 odpowiedzi
-
- intes
- intes-micro
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Według mnie załapało się całkiem sporo fajnych smaczków w postaci odległych spiralek i gromad. I detalu jak na 115mm apertury jest całkiem niezła ilość. Wiadomo, dzisiaj 90 i więcej procent efektu astrofoto to obróbka i można coś tam jeszcze wyciągnąć, np:
-
1. DarX86 - 1 szt. 2. miron - 1 szt. 3. jolo - 2 szt. 4. Stiopa - 1 szt. 5. Artir - 1 szt. 6. Sebastian Ś. - 1 szt. 7. Herbert_West - 3 szt. 8. pavelm - 1 szt. 9. Fobek - 1 szt. 10. Lukasz83 - 1 szt. 11. Palacz - 2 szt. 12. Sovaga Kato - 1szt. 13.Energetyk - 1szt. 14. kenny - 1 szt. 15. Ciekawska - 1 szt. 16. Majcher - 1 szt. 17. Przemek_K - 1 szt. 18. wismat - 2szt + 1 szt z zeszłego roku. 19. Zielu - 1szt. 20. zombi - 1 szt. 21. Jutomi - 1 szt. 22. Pszemek123 - 1szt 23. cyberboss - 1 szt. 24. MaPa - 1 szt. 25. Wessel-1szt. 26. Kazar -1szt 27. yui1 -1 szt. + 1 szt z zeszłego roku. 28. Prestoneq - 1szt. 29. luka - 1szt 30. Marcin7 - 1 szt. 31. Marcin_L - 2szt. 32. mnich85 - 3 szt. 33. ignisdei - 1szt + 1 szt z zeszłego roku. 34. Bajer.D - 1 szt.
-
Może nie masz sterownika czipka USB - otwórz Menedżer urządzeń i sprawdź czy po podłączeniu kablem pojawia się nowe urządzenie. Albo pojawi się nowy port COM i wtedy wybierasz ten numerek portu który się pojawił. Albo pojawi się nierozpoznane urządzenie. Wtedy wyciągasz kabel USB i instalujesz sterowniki. Z tego co pamiętam jest tam czipek FT232, więc te https://ftdichip.com/drivers/vcp-drivers/
-
W pierwszym poście dodałem linki do podglądu zawartości albumu oraz jego okładki. Ostatnia strona jeszcze pusta, bo czekamy na słowo od @ignisdei 🙂 😛 @Artir @Lukasz83 @MaPa - na wpłaty czekam do końca marca, potem zamawiam albumy według zawartości sakiewki.
-
Okazała fotka i też taka sama ilość materiału. Pod jakim niebem to było robione?
-
Niekoniecznie. Z 400mm (dokładnie z 430) można już takie np galaktyki łapać w Łańcuchu Markariana Czy dżeta z M87 też da się uchwycić. A jakoś rok temu taki kolażyk zrobiłem
- 31 odpowiedzi
-
- 4
-
-
- astrofotografia
- sprzęt
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cena mnie trochę zmyliła, bo EQ3-2 to około 1000zł na aluminiowym statywie, a napęd w jednej osi 350zł. Jeśli masz na myśli zdjęcia obiektów głębokiego nieba, to EQ3-2 z silniczkiem umożliwi start w tej dziedzinie, ale nie z prawie metrową lunetą. Z jakimś obiektywem na pewno będzie coś można podziałać.
-
Zorza - Gdynia/Brzeźno 2023-03-25 między 23 a 3:00
jolo odpowiedział kjacek na temat - Zjawiska atmosferyczne
Miazga. Ależ dostajemy cięgi od słoneczka 🙂 -
Zdecydowanie to klamot nadający się do szopki. Przyjrzałem się dokładniej tym podkładkom i one nie są jednak raczej z teflonu. Są dość twarde i śliskie, choć nie tak śliskie jak teflon. Z tego co tam kojarzę tworzywa sztuczne, to mi wygląda na jakiś polipropylen może.
-
Mam malutkiego FMA230 i niedawno tutaj pisałem recenzję. Kolega ma ACL200 i jest zadowolony. Z tego co pamiętam to Łukasz @Bodziok ma FRA600 i też mi pisał kiedyś że jest zadowolony, szczególnie, że musiał dwa wcześniejsze refraktory innej firmy zwracać ze względu na wady. Na astrobinie można poszukać zdjęć z nich https://app.astrobin.com/equipment/explorer/telescope/4589/askar-fra300-pro https://app.astrobin.com/equipment/explorer/telescope/930/askar-fra400
- 31 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- astrofotografia
- sprzęt
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hm, ale to chcesz przejść na EQ3-2 z goto? Czy samym śledzeniem? Jeśli chodzi tylko o poprawę stabilności bez śledzenia to AZ4 będzie na pewno dobrym wyborem.
-
Fajny detal wyszedł, ale tak na pierwszy rzut oka wygląda trochę jak bikolor. Może warto opykać w klasycznej palecie HSO, jak np tutaj fajnie opisano https://www.lightvortexastronomy.com/tutorial-narrowband-hubble-palette.html
-
Jakby nikt nie miał to można kupić https://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p9090_TS-Optics-Low-Profile-Filter-Cell-for-2--filters---only-6-mm-thick.html
-
15 kilogramów stali - a to tylko mowa o statywie z nogami o średnicy prawie 3 cali. Na to 15 kilogramów metalu i elektroniki w postaci głowicy. Do tego 2.5 kg pręt przeciwwagi i dwa ciężarki po 10 kilogramów każdy. I na to wszystko jeszcze można zapakować 35 kilogramów teleskopów. W sumie ponad 85 kilogramów astronomicznego szczęścia. Tak się w skrócie prezentuje montaż Sky Watcher CQ350 Pro, który dzięki firmie Delta-Optical mam okazję testować. Producent montażu w ten sposób wypełnił lukę pomiędzy urządzeniami klasy EQ6 o nośności 15-20 kg i montażem EQ8 o nośności 50kg, ale którego sama głowica waży 25kg. Sky Watcher przy okazji zdecydował się na popularną obecnie konstrukcję “center balanced”, dzięki czemu głowica wciąż zachowała kulturalną wagę własną. Bo te 15kg choć brzmi poważnie, to jednak tyle samo ważą głowice montaży EQ6 czy NEQ6. Jest to słodki ciężar, który jak najbardziej jesteśmy w stanie sami umieścić na trójnogu, a następnie dołożyć na górze posiadane przez nas łapacze fotonów. A co w środku? Obie osie napędzane są silnikami krokowymi z przekładnią paskową. Oś RA posiada ślimacznicę zaopatrzoną w 308 zębów o średnicy 155mm. Oś Dec jest trochę mniej doposażona, bo dysponuje jedynie 288 zębami. Rozdzielczość w RA to 0.023 sekundy kątowej. Montaż wymaga zasilania 11-16V DC o wydajności prądowej 5A. Codzienną pracę ułatwiają czujniki pozycji startowej umieszczone na obu osiach, dzięki czemu montaż może ją odnaleść sam. Proces ten możemy uruchomić zarówno z pilota SynScan jak i z dedykowanej aplikacji, a również popularny wśród amatorów sterownik GS Server pozwala na tę operację. Fotografów na pewno ucieszy obecność PPEC - czyli korekcji błędu okresowego możliwa do zapisania na stałe w pamięci montażu. W przypadku CQ-350 PPEC ma rozdzielczość 200 pozycji. Miłośnikom porządku na pewno przypadnie do gustu pęk kabli poprowadzony wewnątrz montażu, dzięki czemu zasilanie, połączenia USB czy też kabelki RJ możemy podłączyć do głowicy montażu, a ich wyjście znajdziemy pod siodełkiem, skąd wygodnie odprowadzimy je dalej do zestawu obserwacyjnego. Standardowo w zestawie nie ma lunetki biegunowej - takową musimy kupić dodatkowo. Ale dokładne ustawienie na biegun możliwe jest z poziomu pilota SynScan po uprzednim wyrównaniu na 2 lub 3 gwiazdy. Jest też coraz więcej programów, które pozwalają na precyzyjne wyrównanie na biegun przy użyciu plate-solve (np. SharpCap czy Ekos). Składanie całości w działający zestaw nie jest zbyt uciążliwe i nie trwa długo. Trójnóg posiada wbudowaną poziomicę. Płyta montażowa jest płaska i posiada podkładki z twardego i śliskiego tworzywa sztucznego, prawdopodobnie polipropylenu. Umieszczenie głowicy na trójnogu nie sprawia problemów, potem bierzemy cztery śrubki - dwoma blokujemy głowicę do trójnogu, a kolejne dwie mocują pręt przeciwwagi. Pręt możemy umieścić pod dwoma różnymi kątami w zależności od szerokości geograficznej naszej miejscówki. Potem ciężarki, zasilanie, teleskop i możemy zacząć obserwacje. Siodełko standardowo umożliwia zamontowanie teleskopu na szynie Vixen lub Losmandy, a do jej blokowania służą dwa solidne pokrętła. Śruby do ustawiania azymutu i elewacji są wygodne w obsłudze, ale po ustawieniu warto położenie głowicy zablokować dokręcając odpowiednie śrubki zaciskowe. Dźwignie sprzęgieł posiadają koronki blokujące. Wydawało mi się to na początku zbędnym gadżetem, ale jak sobie uświadomiłem jakie może mieć skutki przypadkowe rozsprzęglenie zestawu z 35kg teleskopem, to w sumie te blokady zaczęły mi się bardzo podobać. No ale życie to nie bajka, i nie wszystko jest idealnie oczywiście. To co najmniej mi się spodobało to wyprowadzenie kabli na czoło głowicy od strony pręta przeciwwagi. W konstrukcji “center balanced” kable wychodzą z ruchomej części głowicy - no trudno, taki urok tego rozwiązania. Ale wszystkie te gniazdka możnaby umieścić na tylnej części obudowy, gdzie na pewno sprawiałyby mniej problemów z prowadzeniem podłączonych do nich kabli. Na przodzie niestety obracają się one po znacznym promieniu wraz z głowicą, a dodatkowo obecność pręta przeciwwagi wymagać będzie od użytkownika trochę uwagi przy prowadzeniu kabli. Natomiast niewątpliwie sama ilość kabli poprowadzonych wewnątrz montażu jest satysfakcjonująca. Na panelu czołowym mamy standardowe gniazdo zasilania, diodę LED, gniazdo USB do sterowania montażem z komputera, oraz gniazdka RJ do podłączenia pilota SynScan i guidowania. Kompletu dopełnia gniazdko SNAP do wyzwalania migawki aparatu. Z boku panelu mamy gniazdka połączone kablami wewnątrz montażu z odpowiednikami umieszczonymi na siodełku. Jest wejście zasilania 6-24V, które jest rozdzielone na trzy wyjścia pod siodełkiem. Ich sumaryczna obciążalność to 5A. To samo napięcie zasila również aktywny hub USB3.0, a cztery porty USB mamy również dostępne pod siodełkiem. Dodatkowo są trzy gniazdka RJ - 4, 6 i 8 pinowe, które po drugiej stronie dostępne są z boku siodełka. Obciążalność pinów gniazdek RJ to 0.5A. Możemy więc sobie rozplanować kabelkologię zestawu z użyciem tych przelotek. Z drugiej strony przy takiej obciążalności montażu na tubie teleskopu bez problemu możemy zamocować mały albo średni komputer, który będzie nam całością zestawu sterował i wtedy większość kabli będzie poprowadzona bezpośrednio z niego do komponentów zestawu. Pierwsze uruchomienie montażu przebiegło bez zakłóceń. Po włączeniu zasilania pilot SynScan przywitał typowymi pytaniami o położenie obserwatora, datę, godzinę, strefę czasową i czas letni. Następnie zaproponował znalezienie pozycji startowej na co się zgodziłem i po paru chwilach bziuczenia montaż zatrzymał się w wyznaczonej pozycji. Kolejne pytanie było już bardziej kłopotliwe - chodziło o “DEC offset”. Domyślałem się co to może znaczyć, ale upewniłem się w instrukcji. W przypadku kiedy chcemy używać podwójnego siodełka, niektóre z nich wymagają obrócenia osi Dec o 90 stopni, ponieważ osie zamontowanych teleskopów są prostopadłe do głównej szyny montażowej. Tutaj pojawia się potencjalny problem związany z blokerami osi Dec. Ponieważ wewnątrz montażu poprowadzone są kable, więc oś Dec nie umożliwia obrotu o 360 stopni, żeby nie ukręcić kabli. Zastosowano w niej mechaniczne stopery, które ograniczają jej ruch w zakresie około 150 stopni w obu kierunkach. Dlatego niemożliwe jest użycie podwójnego siodełka wymagającego obrócenia osi Dec o 90 stopni, ponieważ wtedy ruch w jednym z kierunków będzie ograniczony do około 60 stopni przez mechaniczny bloker. W drugą stronę będziemy mogli kręcić o 240 stopni, ale to w niczym nie pomaga. Dlatego jeśli chcemy zastosować szynę z podwójnym siodełkiem w CQ-350 musimy szukać rozwiązań, w którym szyna główna jest równoległa do osi mocowanych teleskopów. Z tego też powodu według mnie opcja “DEC offset” powinna być zablokowana w tym modelu montażu. Zachowawczo więc wybrałem “DEC offset” jako zero i następnie napotkałem w pilocie możliwość wyrównania na 1, 2 lub 3 gwiazdy. Po wyrównaniu na 2 lub 3 gwiazdy dodatkowo pojawia się możliwość dokładnego ustawienia montażu na biegun. Przetestowałem również kontrolę montażu z komputera za pomocą kabla USB oraz sterownika GS Server. Po wybraniu w opcjach połączenia odpowiedniego portu szeregowego oraz szybkości 115200 bez problemu udało się z montażem dogadać i sterować nim z komputera. Silniki krokowe montażu chodzą nie całkiem cicho, ale kulturalnie. Przyspieszenie jest płynne, nie następuje skokowa zmiana szybkości silnika podczas rozpędzania. Obciążenie CQ-350 za pomocą teleskopu SCT8 nie jest oczywiście adekwatne do jego natury i ledwo mi starczyło pręta przeciwwagi, żeby zrównoważyć ten teleskop. Ledwo starczyło z krótszej strony znaczy się. Ze względu na nieustępliwe chmury na takich suchych testach zakończyłem pierwszą sesję z CQ-350 Pro.Teraz czekamy na trochę nocnej pogody i po większym dociążeniu montażu mam nadzieję przekonać się jak bardzo bym go chciał w mojej szopce. No i jeszcze do przetestowania będzie współpraca z telefonem przez moduł WiFi. Sterowanie takim misiem z komórki na pewno będzie atrakcją samą w sobie 🙂 Ciąg dalszy nastąpi…
- 9 odpowiedzi
-
- 15
-