Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów '30-42' .
-
Witam, z bólem serca sprzedałem po 8 latach użytkowania swojego Nikona Action VII 10x50 i teraz szukam godnego jego następcy. Szukam czegoś o średnicy od 30 mm do 42 mm. 30-35 mm porro, powyżej dachopryzmatyczna. Musi posiadać: duże pole własne okularów, co najmniej 63° dobrze skorygowaną dystorsje duże ER dobrą ostrość w centrum (gwiazdy "szpilki") ostrość choć 60% a potem bez drastycznego spadku (w Nikonie po 50-60% robiły się nagle krechy) Lornetka ma służyć do obserwacji przyrody i przeglądu nieba. Często chce ją zabierać na rower. W miarę możliwości ma być "pancerna". Ogólnie chce poczuć przeskok jakościowy. Budżet. Hymm ... Przejrzałem optyczne.pl i spodobał mi się Nikon Monarch HG 10x42. Tylko cena mówiąc delikatnie powala. Chyba poniżej 3 tyś zł nie da rady go kupić używanego ? Jest też na AM Vanguard Endeavor ED II 10x42 za około 1200 zł. I brał bym ją, nie było by w ogóle tematu ale w tej chwili nie mam pieniędzy (czekam aż się sprzedadzą graty) więc może ona w każdej chwili zniknąć. Wydaje mi się jednak ona najlepszym wyborem. Nie kosztuje majątku jak Nikon, spełnia moje wymagania - ma okulary o polu 65,4°, dystorsja prawie zerowa, ostrość prawie po brzegi, duże ER. Jedynie co wyczytałem negatywnego na ornitologicznym forum, że ostrość ma owszem "stałą" ale stale słabą. Jak rozumiem nie punktuje gwiazd, nie ostrzy ptaszków tak jak inne za ~2 000 zł ? Czy jeśli nie patrzyłem żadną dobrą lornetką, tylko moim Nikonem to odczuje jakość w ostrości gwiazd, ptaszków, drzew ? Czy jest aż tak źle jak piszą na tamtym forum ? W dzień patrzyłem tylko moim Nikonem a w nocy Nikonem EX 10x50, WO 10x50, WO 22x70 APO ale prawdę mówiąc tylko chwilę. Najdłużej patrzyłem tą 70-tką i było widać jakość. Szczególnie fajne, że przy takiej źrenicy wyjściowej (3,2 mm) udało się zobaczyć Kalifornie bez filtrów. Czyli sprzedać graty i ja będzie aktualne brać Vanguard Endeavor ED II 10x42 ? A nawet gdy zniknie to warto kupić nowego ?