SOK PTMA SOK PTMA ?

[Alien]

Jak to jest? Jest strona na stronie info o widocznych tylko 2 kometach? Żadnych mapek, efemeryd itd.

Nadal widzę że wszystkie info trza szukać po zagranicznych stronach. Więc po co ta strona? Ja rozumuje tak, jest strona wchodzę na nią mam zestaw obecnie dostępnych widocznych komet i wybieram sobie pod względem jasności, efemerydy jakie mogę obserwować, robić zdjęcia itd.

[Jacek E.]

Jak to jest? Jest strona na stronie info o widocznych tylko 2 kometach? Żadnych mapek, efemeryd itd.

...................

Też jest to dla mnie nie zrozumiałe ::)

Wszystko powinno być w jednym miejscu, już na FA łatwiej wchodząc w pod-dział Komety wszystko dzięki Userom można znaleźć..

[Alien]

Tak jest trochę w dziale, ale to nie wyczerpuje tematu bo tu zachodzi sytuacja że od czasu do czasu ktoś coś napisze.

Jaki jest problem aby takie info było na stronie. Cześć informacji w postaci efemeryd bo rozumiem wszystkiego nie da się ogarnąć, ale takie do np 10 mag powinny byc opisane z mapkami. Przecież to mam być strona zachęcająca do obserwacji. No ale wchodząc na stronę od razu się nie chce bo i tak muszę przeczesać internet.

[Jacek E.]

Szkoda, że w temacie nikt się nie wypowiada :(

A jak ciekawy to temat chyba nie muszę nikogo przekonywać.... chyba ::) :)

 

Moim skromnym zdaniem ,,martwicę" można bardzo łatwo ożywić.. ot taka stronka niepozorna jak u naszych sąsiadów zza miedzy, w ich ojczystym języku i po English.

Na pierwszy rzut oka widać jakie komety możemy zobaczyć średniej klasy sprzętem, jaki maja zasięg, ich efemerydy, relacje z obserwacji i amatorskie fotki - zwykłe klikniecie w ikonkę 8)

http://kometen.fg-vds.de/fgk_hpe.htm

 

Do tego dodać co jakiś czas - choć raz w miesiącu ,,zapodałkę - przypominajkę" na forach i strona będzie żyła :)

Na dobrą sprawę spróbujcie sobie wygooglować naszą Polonię - bo chcecie wiedzieć po czyim niebie teraz hula ... gąszcz starych informacji wyskakuje, o innych nie wspomnę :(

Taka strona powinna nawet zupełnego laika, który wygoogluje ,,kometa" choć podstaw nauczyć.

Gdyby nie Nasz konkurs czy temat i jeszcze chyba na Astropolis żyjący - naprawdę niewiele można o niej znaleźć.

A wrzucając już temat przypomnienia na nasze czy inne Fora niechybnie doprowadzi to do ożywienia jakże ciekawego tematu.

Poddaję to pod rozwagę Mikołaju Tobie jako koordynatorowi FA i Kolegom z PTMA - zapewne takie działanie dopomoże, pomoże również znaleźć chętnych do współpracy  :)

[Krzysztof_K]

Za dużo czesać Internetu nie trzeba, ja zawsze polecam stronę http://www.aerith.net/comet/weekly/current.html

 

pozdrawiam

KK

[Jacek E.]

O - i mamy drugą :) ale czemu nie nasza :(
 

[Krzysztof_K]

(...) ale czemu nie nasza :(

 

Bo zapewne u nas nie ma kto się tym zająć :)

[Alien]

Dla mnie jest to nader niepoważne. Gdyby było inaczej nikt nie szukałby innych dróg podejścia do komet a były by uzupełnieniem.
Potencjalny obserwator wchodzi na stronę i co? ..... i pusto. Więc z czasem rozwija własna ścieżkę dojścia do komet i tam nie wraca.

Zacytuję zdanie z tego postu.
http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/7959-wspolpraca-sekcji-obserwatorow-komet-i-centrum-obserwacji-komet/

".......zachęcamy Wszystkich Miłośników Astronomii do wspólnych obserwacji komet."

 

Jak można kogoś zachęcać jak na stronie nic nie ma nic co by pomogło w ich rozpoczęciu.

 

I tak się dzieje od roku obiecani cacanki, a zarazem zostałem oskarżony o psucie dobrego imienia PTMA. Podkreślam sam jestem członkiem PTMA.

Nie lubię rozwiązywać spraw pod dywanem sekcja jest publiczna i skoro od roku nie widać zmian w kierunku o który mi chodzi to mam prawo jak zwykły user domagać się aby było inaczej.

 

Z mojej strony to tyle mam własne utarte ścieżki do komet. I nie mam zamiaru już z tej strony widmo korzystać, ani udzielać się w świecie komet.

Zraził mnie do tego Koordynator i jego podejście do potencjalnych obserwatorów.

[Mikołaj]

Akceptując propozycję objęcia stanowiska koordynatora Sekcji Obserwatorów Komet, założyłem sobie za główny cel być ponad podziałami i pukać do każdych drzwi, za którymi może się kryć osoba/organizacja chętna do współpracy. Tym bardziej poruszyła mnie sobotnia wypowiedź Aliena - jak wiecie, nawet za bardzo. Jestem wrażliwy na krytykę i to nie od dziś, jednak nie uważam, by ego miało coś do rzeczy - wręcz przeciwnie, bo jestem osobą, której często brakuje pewności siebie. 
Teraz widzę, że doprowadziłem już do pierwszego podziału. Bardzo trudno mi się z tym żyje i to rodzi w mojej głowie pytanie - czy skoro właśnie podważona została moja podstawowa zasada jako koordynatora Sekcji, wciąż zasługuję na pełnienie tej funkcji? A to naprawdę nie jest dobry moment na to pytanie. Jeszcze w piątek cieszyłem się z projektu, który udało mi się dopiąć, tworząc przez ostatnie 2 tygodnie żmudnej pracy największe archiwum obserwacji komet w Polsce. Kolejnych planów jest mnóstwo, jednak pozwólcie, że zacznę spowiedź od początku.
 
Początkowo byłem przeciwnikiem przenoszenia tej dyskusji w miejsce publiczne. Wciąż uważam, że Alien w pierwszej kolejności powinien skontaktować się ze mną. Owszem, Sekcja jest publiczna, ale to nie znaczy, że każda dyskusja nadaje się do podejmowania w otwartym gronie - wiele można załatwić w 4 oczy i tak by się stało, a publicznie można co najwyżej dokonać rewolucji. Jednak stało się i, jak zawsze, wolność dyskusji jest prawem nadrzędnym. Nie zrozumcie mnie też źle - po prostu ten temat przycisnął mnie do muru i spróbujcie postawić się w moim miejscu - wiele dobrych możliwości nie miałem, a konkluzja Aliena była do przewidzenia już od samego początku. I jej się najbardziej bałem. 
 
Sprawa, o którą ubiegał się Alien - efemerydy dla jaśniejszych aktualnie widocznych komet, została załatwiona od ręki kiedy tylko na samym początku mojej działalności w SOK, Kolega Zdzisław napisał o takiej potrzebie w wątku na tym Forum. Rozpętała się nawet dyskusja co do formatu, w jakim mapki powinny być publikowane żeby efektu nie psuła kompresja. Co więc z tymi mapkami? Pojawiały się na stronie SOK przez nieco ponad pół roku, aktualizowane comiesięcznie. Jakie były tego efekty? Nie, raportów z obserwacji wcale nie napływało więcej niż zwykle. Chyba wystarczającym argumentem jest sytuacja, w której do Sekcji nie trafia ani jeden raport z obserwacji komety, dla której 2 mapki pozycyjne wisiały na stronie co najmniej przez miesiąc. Doszedłem więc do wniosku, że zainteresowani i tak przygotowują mapki we własnym zakresie, a do nowych obserwatorów należy wyjść w inny sposób.
 
Tak się właśnie stało. Reaktywowaliśmy biuletyn "Komeciarz", dzięki któremu pojawiły się kolejne osoby chętne do współpracy i to on ma za cel popularyzować wiedzę o obserwacjach komet. Mimo, że ukazały się dopiero 2 wydania (na trzecie już zapraszam jesienią), to otrzymałem kilkanaście mailów ze miłymi słowami i wskazówkami odnośnie kolejnych numerów.

Idąc dalej - tegoroczna kampania obserwacyjna - bardzo udana. Obserwatorzy SOK zdołali nawet pobić pewien znaczący rekord, o czym jednak napiszę przy innej okazji już wkrótce :)
 
Nie jestem zdania, że mapki i podstawowe informacje o aktualnie widocznych kometach są niepotrzebne i pozostaje nam jedynie wyszukiwanie interesujących danych na zagranicznych serwisach. Bez żadnych wątpliwości to jedna z ważniejszych spraw, jaką należy załatwić, jednak do wszystkiego potrzeba ludzi. Jedna osoba nie jest w stanie zbyt wiele zrobić. Naprawdę! Przez pierwsze miesiące w SOK działałem tylko ja - sporadycznie zdarzało się, by ktoś podjął się jakichś prac na rzecz Sekcji. Jednak to normalne kiedy reaktywuje się sekcję tematyczną. Przez podobne trudy przechodzili Obserwatorzy Słońca 3 lata temu, o czym niedawno rozmawiałem z Tadeuszem Figlem. Jednak z czasem wszystko zaczęło się zmieniać. To właśnie dlatego udało mi się zrealizować większe plany, jak czasopismo, czy kampania obserwacyjna. Teraz jest jeszcze lepiej. Na horyzoncie otwierają się kolejne możliwości i wiele nowych inicjatyw już rozpisałem sobie w kalendarzu na te wakacje, bo to jedyna część roku, kiedy całkowicie mogę oddać się pracy.
 
Jeszcze w piątek myślałem, że jestem osobą, która łączy. Udało się nam bowiem doprowadzić do połączenia się SOK PTMA z Centrum Obserwacji Komet. To bardzo ważny krok, bez którego obserwacje komet w Polsce nie miałyby odpowiedniej siły rozpędu. To też poniekąd spełnienie mojej misji w tej organizacji. Jesteście świadkami zmian! Archiwum obserwacji to dopiero początek, ale uwierzcie, niezbędny, i ważny ponad wszystko. To tutaj skrywa się historia 30-letniej działalności na rzecz obserwacji komet w naszym Kraju. I to jest również symbol tego, że zadaniem SOKu jest łączyć, a nie dzielić. Po 8 latach oddzielnej pracy dwie niegdyś zwaśnione organizacje, znów pracują razem. Ale i tutaj potrzeba czasu - przeżywamy gorący okres, bo nasza współpraca liczy dopiero 2 tygodnie, wiele wielkich zmian w szybkim tempie, a jeszcze dużo do zrobienia. 
Dlatego właśnie tak bardzo odczułem słowa Aliena. One pojawiły się w złym momencie. Chłopie, mogłeś mnie ochrzanić już dawno temu, a najlepiej od razu kiedy zaprzestałem publikacji mapek. Teraz poczułem się jakby ktoś wbił mi szpile w oczy. Kochani, ja przez ostatnie 2 tygodnie wykonałem ogrom pracy - w dodatku benedyktyńskiej. Dosłownie - oni przepisywali księgi, ja musiałem wstukiwać pojedynczo każdą kometę do bazy, łącząc dane z 3 źródeł i poprawiając, czy czasami nawet przepisując od nowa pojedyncze obserwacje tak, aby wszystko zunifikować do formatu ICQ. I świeżo po zakończeniu pierwszego etapu pracy, na dotychczas ulubionym forum widzę coś takiego. Konstruktywna krytyka zawsze na miejscu, ale każdy jest człowiekiem i ma swoje gorsze i lepsze momenty.

Archiwum czeka jeszcze kolejna rewolucja - mam nadzieję, że uda się ucyfryzować dane z lat 80-tych i 90-tych, które są obecnie tylko w wersji papierowej i opublikować je na stronie. A z tym będzie jeszcze więcej pracy, która rozciągnie się już w dużo większych ramach czasowych, bo jak pokazuje choćby ten temat, jest wiele pilniejszych spraw.
 
Rozumiem reakcję Aliena, wielu innych rzeczy nie rozumiem, ale co tam - dopiero się uczę. W tym momencie na błędach. Chciałbym jednak, żeby kiedyś zmienił zdanie i stał się aktywnym obserwatorem. Decyzja należy do niego i z pewnością cała sprawa potrzebuje czasu, abyśmy doszli do pozytywnego jej zakończenia.
Kończąc, pozwolę sobie jeszcze na taką dygresję od tematu. Teraz już rozumiem, co czuł mój poprzednik w SOK - Maciek Mącidym. On przez cały czas działał sam, nie było mu łatwo i dopiero teraz zrozumiałem, jak wielką krzywdę i jemu wyrządzono. Kiedy nie podajemy pomocnej dłoni, tylko winimy kogoś za, nawet drobne, niepowodzenia, sprawy tak właśnie się kończą. I teraz napiszę coś kontrowersyjnego - mam nadzieję, że i Maciek wróci kiedyś do SOK. Współpraca jest najważniejsza i dla wyższego dobra, nie ma sensu się sprzeczać. Osoby, które dobrze znają sytuację sprzed 2 lat, właśnie złapały się za głowę albo przecierają oczy ;) W naszym środowisku jest już za wiele podziałów. A razem możemy wiele spraw wykonać dużo lepiej - proszę o tym pamiętać. 
 
Niezmiernie mi szkoda, że straciłem potencjalnego obserwatora. Dotychczas nie mieliśmy wielu rąk do pracy, teraz sytuacja wydaje się zmieniać. To dobry prognostyk i jeśli tylko nadarzy się okazja, to powrócimy do efemeryd komet, jednak w odmienionej formie. Polacy również potrafią, wcale nie musimy być uzależnieni od Fachgruppe Kometen, czy od strony Seiichi Yoshidy. Tylko chcę mieć pewność, że taka inicjatywa w pełni wypali i nie będą miały miejsca żadne przestoje. Dlatego prowadzeniem tej sprawy nie może się zająć jedna osoba. Bezpieczniej, prościej i szybciej będzie robić to w zespole. Postaram się wprowadzić ten projekt, jednak bez osób chętnych do współpracy się nie obędzie. Jeśli ktoś czuje się na siłach, by współtworzyć taką inicjatywę, jestem otwarty i wspólnie uda nam się zrobić to tak, jak należy. Potrzeba tylko więcej starań i sumienności. A teraz wszystko jest możliwe. Dajcie nam trochę czasu. Tandem COK-SOK po wakacjach będzie już w pełni gotów do działania i mam nadzieję, że uda się zrealizować dużo nowych projektów. 

 

P.S. Strona SOK jest obecnie niedostępna. Wczorajszej nocy wystąpiły jakieś problemy z wordpressem, ale mam nadzieję, że szybko uda się je rozwiązać. Raporty z obserwacji można składać przez stronę COK.

 

Pozdrawiam i dziękuję za czytelniczą wytrwałość.

[Alien]

Wiesz co Mikołaj, to że zwróciłem uwagę że na stronie od roku nie mam żadnych materiałów dla potencjalnych obserwatorów to tym wyrządziłem Ci wielką krzywdę - chyba masz problem ze zrozumieniem mnie.

Dwa nigdzie nie negowałem ani nie neguje dotychczasowej Twojej i poprzednika pracy.  Zanim będziesz zbierał efekty trzeba na nie zapracować. Nie może być tak że jak napisałeś mapki były, ale po pół roku z nich zrezygnowałem bo nie było obserwacji - to nie tędy droga. Zrozum to nie jest temat w stylu zrób to a tamto. Jest to temat zawiedzionego usera że nie mógł się nic na stronie dowiedzieć co by mógł w danej nocy obserwować lub nie. 

 

Ja zakładając blog nie liczyłem na wielkie fanfary już na początku, mały sukces przyszedł po paru latach. Mikołaj nic się nie zmienia w ciągu miesięcy. Trzeba lat wytrwałości.

[Jacek E.]

....

Teraz widzę, że doprowadziłem już do pierwszego podziału. Bardzo trudno mi się z tym żyje i to rodzi w mojej głowie pytanie - czy skoro właśnie podważona została moja podstawowa zasada jako koordynatora Sekcji, wciąż zasługuję na pełnienie tej funkcji?

Szanowny Mikołaju - ja nie widzę tu nawet malutkiej przesłanki do jak to nazywasz podziału ::)

 

Mikołaju nie chcę Cię instruować jak sprawić aby strona żyła i była często odwiedzana ale warto przejrzeć strony zalinkowane w temacie, warto często - krótkimi postami z linkami do niej na forach zapraszać - sam wiesz dobrze, we współczesnym świecie bez częstej reklamy nic się nie rozwija, nic nie sprzedaje itp. Popatrz jak inni userzy na naszym czy innych forach przypominają o swoich przedsięwzięciach, tematach, czy działach, za które są odpowiedzialni czy dobro tych działów im leży na sercu.

 

Mikołaju, są wakacje - spróbuj skorzystać z życzliwych rad, przeanalizuj strony w innych krajach i spróbuj je przenieść wraz z na pewno świetnymi swoimi pomysłami na nasze polskie podwórko.

 

I na zakończenie raz jeszcze - nikt Cię nie potępia, zapewne każdy, komu leży na sercu astronomia amatorska i dział komet pomoże,

A to że czasem są takie czy inne posty to raz że mamy demokrację a dwa - są ludzie, którzy są tematem zainteresowani i chcieli aby tak jak piszą, ta strona wyglądała.i żyła newsami.

 

Życzę wielu wspaniałych pomysłów :)