Pracownia Komet i Meteorów 2010

[Gość wanderer]

W dniach 07 do 21 sierpnia w Urzędowie odbywa się Obóz Perseidowy, z kolegą Maćkiem Mącidymem mieliśmy okazję uczestniczyć w części obozu od 11 do 15 sierpnia. Tegoroczny obóz PKiM połączony był  z ogólnopolskim zlotem miłośników astronomii OZMA więc dane nam było poczuć klimacik także tej imprezy. Wspólne wykłady astronomiczne jak tez obiadki w pobliskiej restauracji sprzyjały integracji ;)

Pogoda dopisała, przez cały nasz pobyt w Urzędowie każdą nockę mieliśmy obserwacyjną. Obóz PKiM to przede wszystkim co nocne obserwacje i zliczanie meteorów co też staraliśmy się robić biorąc przykład z bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek :)

Bardzo udana i pożyteczna imprezka, każdy amator może wnieść swój wkład w naukowe poznawanie tajemnic wszechświata wysyłając swój raport meteorowy do odpowiedniej instytucji zajmującej się tego typu działaniami.

Za rok mam nadzieję, że też pojawimy się w Urzędowie :)

Przygotowałem dla Was pokaz slajdów z tej imprezki, link:

http://www.youtube.com/watch?v=rJl7LIOoFtk

[Gość MaciekM]

taaa. Wan wnosił swój wkład naukowy podczas obserwacji, otwierając kolejną puszkę napoju... (dobrego napoju).

Po za tym ciekawostkami są jeszcze nasze odkrycia:

- nowy rój z radiantem w wandererze który nosi nazwę Chrapikornidy (Chodź nie tylko jemu się przysnęło na obserwacjach  :P)

- po za tym nowy rój kiepidy - obfitujący w dość jasne bolidy, o kolorze pomarańczowym,

- kolejny rój chyba najbardziej obfity to "Oidy z radiantem o tam",

- "W brew pozorom na obserwacjach jest cholernie zimno... natomiast rekompensatom jest to, co robimy po za obserwacjami" - szkoda że temperatura w nocy nie spadała poniżej 20*C.

Co niektórym się tak nudziło, że woleli polatać w ręczniku po ulicy i krzyczeć "Jestem nagi" inni zaś woleli krzyczeć "widzę bolida! Idę Piotrkowi umyć plecy!"  :D :D :D

a cha... bym zapomniał:

Ktoś z grupy podczas obserwacji:

-Jakie macie LM'y?

ja: - lighty

wan: - a ja Ruskie.

dla nie wtajemniczonych: LM - Limit Magnitude (zasięg gwiazdowy)  :P

[ignisdei]

Czyli z tego wnoszę, że Wan był maskotką zlotu :D ;)

Maciej napisz jeszcze troszkę o samym zlocie. O ludziach, o tym co robili na zlocie w kontekście bardziej astronomicznym. Widziałem np. na zdjęciach chłopaka, który siedział nad kartą z obliczeniami. Co robił? Jaki był sprzęt?.. widziałem fajne, białe bino.

Czy bardziej skupiano się na Perseidach, czy królowały DSO?

[Gość MaciekM]

Czyli z tego wnoszę, że Wan był maskotką zlotu :D ;)

zapewne  ;D po za kotami które nas odwiedzały. :P

Co do ludzi... Większość to już wyjadacze w dziedzinie meteorowej i już z dłuższym doświadczeniem. My mieliśmy to szczęście, że przez cały nasz pobyt w Urzędowie dominowało bezchmurne niebo. (co sprzyjało atakom komarów i utworzenie się klimatu tropikalnego w pomieszczeniu gdzie spaliśmy... temperatura czasami przekraczała tam 40*  :-\). Na obserwacje wychodziliśmy ok. 21 po godzince wszyscy byli gotowi i zaczynało się wielkie zliczanie meteorów. i tak do godziny 4-tej nad ranem. Dal co większych bolidów nawet były oklaski. ;) Często zdarzało się przysnąć na obserwacjach. Zwłaszcza w momentach kiedy nic nie leciało.

Co do kwestii sprzętowej... Na stanie mieliśmy tylko 2 lornetki. Moja taiga 11x70 która wywołała furorę  :P i DO titanium 7x50. Po za lornetkami były również dwa teleskopy. Piotrka refraktor 80/400 SW i newton 130/900 Łukasza. Miałem również ze sobą SWA 17mm... ten okularek też wywołał ohy i ahy, Piotrek się zdziwił jaki wielki jest to okular.

Jednak głównymi atrakcjami sprzętowymi wg. mnie była wysokoczuła kamerka Watec 902 H2 Ultimate  Krzyśka Polakowskiego oraz sprzęt do obserwacji radiowych meteorów.

Natomiast co do tego bino... należało ono do sklepu astrozakupy.pl, można było jedynie pomacać :P Nie mieliśmy okazji przez to cudo popatrzeć w nocy. :( było to bino Vixena bodajże 30x125. Mimo wszystko robiło wrażenie.

Tutaj wyniki obserwacji w okolicach maksimum perseidów:

Na tym wykresie radiowej obserwacji meteorów Przemysława Żołądka (prezes PKiM) wyraźnie widać, że maksimum Perseidów miało miejsce 6 UT czyli 8 naszego czasu, a więc aż 3 godziny później niż przewidywano. W tym czasie stojąc nieopodal odbiornika można było słyszeć niemal co chwilkę piki od śladów meteorów. Maksymalna ilość meteorów w tym czasie wyniosła aż 185! Szkoda, że maksimum nie przypadło na noc. :(

Co do tych poważnie prezentujących się ludziów z obozu ślęczącymi na kartkami... Wypełniają oni raporty z PKiM z poprzednich nocy. ;) Następnie z tych raportów przepisują dane do elektronicznego formularza do IMO. ;)

Moje notatki i raporty wziął ze sobą Piotrek. :D A więc trzeba by się umówić na "odbiór"  ;D ;D

a cha... no i byli też tacy którzy twierdzili że maja LM (gołym okiem) 7.5magnitudo... i mało tego... widzą M57 w lutni  :P

i to pod takim niebem:

Jakbym miał źrenice jak 5-cio złotówki....  :o

[Gość wanderer]

Czy bardziej skupiano się na Perseidach, czy królowały DSO?

Obserwacje roju perseidów to poważny projekt, na pewno nie są to jakieś spontaniczne obserwacje eMek po piwku przez synte jak na zlotach bywa, sam byłem zaskoczony rutyną i dyscypliną tych obserwacji. My z Maćkiem jako początkujący siłą rzeczy raczej uczyliśmy się obserwować meteory niż wnieśliśmy coś od siebie.

Obserwacje zjawisk Układu Słonecznego jako naszego najbliższego sąsiedztwa kosmicznego, poprzez dynamiczne zjawiska takie jak meteory może prowadzić każdy z nas dysponując jedynie własnym wzrokiem bez żadnego drogiego sprzętu optycznego i wnieść więcej w świat astronomii niz niekiedy właściciele wypasionych sprzętów pokazujący kolejną "artystyczną" mgiełkę na forach astro ;)

[Krzysztof_K]

Ehhh... tak czytam te Wasze relacje i serce mi nieco drgnęło, bo przypomniały mi się moje początki, wszak swoją przygodę z astronomią zaczynałem od obserwacji meteorów w ramach PKiM, gdy ta miała jeszcze siedzibę w pobliskim mi Fromborku  :D

Gratuluję udanych obserwacji!

Pozdrawiam

KK