TRISTANADiscovery

Owszem człowiek stanął na Księżycu, a na Marsa wysłał łaziki. ale charakter człowieka jest w dzisiejszych czasach naganny, bójki, alkohol, upijanie się do nieprzytomności, brak komunikacji między innymi, tylko telefon, internet a o spotkaniach już nie wspomnę, chcesz kogoś zaprosić na obserwacje lub wyjazd by coś zwiedzić to nie, tylko facebook, głupie filmiki na youtube i gry komputerowe są ważniejsze. Ci starsi są lepsi ale młodzież to już masakra. Jeżeli chodzi o zainteresowania to owszem jestem zawodowym mechatronikiem a to razem z biologią nauka nowoczesna, dlatego to ukończyłem by w dalekiej przyszłości jako naukowiec tworzyć roboty humanoidalne, które zastąpią człowieka. Robotyka humanoidalna i reploidy to lepsze rozwiązanie dla świata, szczególnie jeżeli chodzi o kolonizację marsa

Wszechświat jest wielki, my tylko znamy mały jej ułamek, moim zdaniem na 100% gdzieś istnieje życie pozaziemskie, tylko my nie jesteśmy w stanie aż tak daleko dotrzeć tak jak i oni do nas.

Masz rację ?,ale moim zdaniem taka jest prawda.

Ludzkość fascynuje się podróżami kosmicznymi od wieków, ale czy kolonizacja na Marsie jest możliwa? Wiemy, że na "Czerwonej Planecie" może występować woda ciekła, szczególnie na czapach polarnych planety i pod powierzchnią marsjańskiego globu. Pytanie, czy warto ją "wydobywać", czy też i lepiej sprowadzić ją z Ziemi. Dużym problemem może być postęp technologiczny człowieka oraz fundusze. Nie mamy odpowiedniej wiedzy, by stworzyć coś w postaci kosmicznych transportowców wody pitnej, chwilowo to czyste science fiction, ale z czasem może to stać się całkiem realne. Drugim problemem jest marsjańska atmosfera pozbawiona tlenu i czy warto wybudować coś podobnego do szklarni, które podczas hodowli roślin będzie produkowany tlen. Oczywiście proces ten byłby czasochłonny i bardzo kosztowny. Czy istnieją inne, szybsze oraz tańsze sposoby na "Tlenizację" planety? Tego nie wiem. Kolejnym problemem to marsjańska pogoda i temperatury, z którymi musielibyśmy się zmagać. Około -120 st.C to sporo w zimne dni, zaś w ciepłe do +20 st.C to nie problem. Pytanie, czy istnieje możliwość zabezpieczenia się przed potężnymi zjawiskami takimi jak np. burze piaskowe oraz przed ujemnymi temperaturami?. Dalej-globalizacja marsa: to już zostawiam beznadziejnym politykom. Moim zdaniem człowiek nie jest w stanie zasiedlić Marsa, przyczyna jest prosta: słaby budżet, niezgodność narodowa, znieczulica społeczna, słaba wiedza naukowo-technologiczna. Pozdrawiam p.o. TRISTANA Discovery

Witam. Astronomią, interesuję się tak w średnim stopniu, biorąc pod uwagę szereg innych zainteresowań. Dobrym miejscem na rozwijanie swoich umiejętności są różnego rodzaju organizacje, stowarzyszenia lub koła naukowe np. PTMA (Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii), gdzie spotykają się liczne grupy miłośników astronomii z różnych oddziałów np. PTMA Wrocław, PTMA Poznań itd. Dobrym sposobem na rozwijanie swoich astro-zainteresowań są własne "prywatne" obserwacje astronomiczne oraz czytanie informacji na temat kosmosu z różnych stron internetowych albo i też książek, które mogą poszerzyć twoją wiedzę. Jeżeli chodzi o połączenie nowego zawodu z pasją astronomiczną, to moim zdaniem wszystko, zależy od kierunku kształcenia np. w moim przypadku, ukończyłem mechatronikę (mechatronika + astronomia = inżynieria kosmiczna/astronautyka, biologia + astronomia = życie pozaziemskie zaś archeologia z astronomią = archeoastronomia). Mechatronika ma szerokie zastosowanie w badaniach kosmicznych, choćby budowa łazików. TRISTANA Discovery to "planowana" prywatna organizacja specjalizująca się w obserwacjach astronomicznych, elektronice i robotyce, technice rakietowej oraz poszukiwań obiektów kosmicznych na Ziemi, jeżeli mi to nie wypali to z niej zrezygnuję (tylko z części astronomicznej). Jeżeli chcesz to spróbuj stworzyć własne Koło Naukowe, uzbieraj odpowiednią liczbę osób a zaś, możesz zaplanować jakieś wspólne działania na rzecz twojej organizacji. Pozdrawiam TRISTANA Discovery