Skocz do zawartości

jpatka

Współpraca
  • Liczba zawartości

    892
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi dodane przez jpatka

  1. Każda gwiazda się porusza. Więc może tylko przyśpieszyły?

    Ale tak nieco poważniej, to pewnie satelity i samoloty. Musiałbyś podać więcej szczegółów co widziałeś. Kolory, kierunki, względnie prędkości, intensywność blaski i kiedy - co do minuty a nawet sekundy - ilość. Można wtedy szukać w bazach danych o satelitach. A tak ... można się tylko pośmiać. :) też fajnie.

  2. Niestety lornetki są jak refraktory. Dobry kosztuje sporo, ale to będą lepiej wydane pieniądze, niż przy tzw. tanich zakupach. Kto tanio kupuje, tan w najlepszym wypadku, dwa razy kupuje. Jakość wykonania tanich lornetek, nawet tych niby astro jest żenująca. Nie ma urządzeń uniwersalnych. Jeśli lornetka ma być do obserwacji nieba, to może być duża, ale jeśli ma z Tobą jechać na wakacje i wycieczki, to zapomnij o takich gabarytach. Wiem, bo sam woziłem taką.

    Dwie rzeczy są ważne w lornetkach. Jakość mechaniki i jakość optyki. Obie są dość kosztowne w produkcji, więc to one podnoszą cenę. Ale rozjechane lunety czy wyginające się okulary i układ ostrości zniweczą obserwacje nawet u początkujące i niewymagające obserwatora. Niestety, ale trzeba się przygotować na kwotę co najmniej 1000 zł. Dobry sprzęt zawsze da się odsprzedać z mniejszą stratą niż za szmelc. I będzie na nią kupiec. A jak jest dobra, to pewnie jej nie sprzedasz. 

    • Like 1
  3. Zestaw składaj z części. Nie kupuj oferowanego w sklepach zestawu. No chyba, że MEADE, bo oni się w tym specjalizują. Nie polecam GoTo. Jeśli ci będzie potrzebne lub będziesz ciekawy to podłączony laptop sprawę załatwia a jest taniej i skuteczniej. 

    SCT to wspaniała konstrukcja. Ale do wizualnych obserwacji konieczna jest większa jasność. Więc coś za coś. 

    Nie masz doświadczenia udaj się na zlot, do klubu astro lub spotkaj się z ludźmi z twojej okolicy. Szybko dojdziesz do wniosku co jest robić z teleskopem najlepiej. 

    • Thanks 1
  4. O tym czy antymateria działa odpychająco w stosunku do materii to badania dopiero trwają. Ponieważ do tej pory naukowcy mieli do czynienia tyłka z bardzo małymi ilościami antymaterii nie obserwowali jak ona oddziałuje grawitacyjnie. Grawitacja jest bowiem 10 do potęgi 40 razy słabsza od oddziaływania elektromagnetycznego. Trudność w obserwacji grawitacji jest więc oczywista.

    • Like 1
  5. Nie czarna materia a ciemna materia.

    Ona nie przyśpiesza gwiazd a jedynie powoduje inny rozkład grawitacji. Im dalej od centrum galaktyki tym gwiazdy  powinny poruszać się wolniej (tak wynika z praw Keplera) a jednak poruszają się z tak samo szybko jak te bliżej centrum. Ale te całkiem blisko poruszają się zdecydowanie szybciej niż te dalsze. Także to  nie jest tak, że wszystkie poruszają się w takim samym tempie.

    Ciemna materia w dużych ilościach znajduje się na peryferiach galaktyk i gromad galaktyk. Wielkie ilości ciemnej materii w której zanurzona jest galaktyka powoduje, że rozkład masy jest inny niż gdyby istniała sama materia barionowa. W przypadku naszego Układu Słonecznego większość masy skupione jest w Słońcu i tego spodziewali się naukowcy w przypadku galaktyk. Planety bliżej gwiazdy krążą szybciej niż te w większym oddaleniu. Niestety masa galaktyk nie jest skupiona w centrum lecz rozkłada się prawie równomiernie na dużo większych odległościach od centrum niż zwykła widzialna materia.

    Przypuszczam, że dlatego podejrzewa się, że może to być antymateria. Jeśli antymateria odpycha się grawitacyjnie od zwykłej materii - czego nie udało się jeszcze wykazać - to będzie ona uciekać z wnętrza galaktyki na jej obrzeża oraz działać antygrawitacyjnie. Ale to tylko hipoteza - choć ciekawa.

    • Thanks 1
  6. Pewnie obrazków z Hubble'a szukasz? Nic z tego. Mgliste plamki biało-szare i ledwo widoczne. Tak to jest. Na 14" 16" Dopiero ludzie coś widzą. Ale jak masz 50 latek to oczka robią się brązowe i tez niewiele zobaczysz. 

    Wizualne DS wymaga cierpliwości i znajomości nieba. Cierpliwość się ma lub nie. A nieba można się nauczyć tylko trzeba ćwiczyć. I cieszyć się z każdego odkrytego mglistego obiektu. To ma być przyjemność a nie walka o być albo nie być. To nie egzamin z anatomii :)

    • Like 3
  7. W dokumentacji jest dokładnie opisane. W zależności od konstrukcji i producenta może się to nieco różnic. Ale ogólnie rzecz biorąc montaż paralaktyczny trzeba ustawić na biegun. Oś RA zgrywamy precyzyjnie jak tylko na to konstrukcja pozwala z osią świata. W montażach paralaktycznych służy do tego lunetka biegunowa. Oraz teleskop w tzw. położenie Home lub PARK. Po wybraniu na pilocie gwiazdy wyrównania teleskop się obróci i jak będzie myślał, że wskazuje właściwą gwiazdę to się zatrzyma a na pilocie powinien pojawić się komunikat o konieczności precyzyjnego wyrównania na gwiazdę. Przyciskami skierujesz teleskop na właściwą gwiazdę i na pilocie zatwierdzisz zakończenie wyrównania. Potem druga gwiazda to samo. I GOTO powinno być w miarę dobrze zgrane. Jeśli to robisz z komputera to wszystko to samo, tylko bez pilota. Sterujemy i zatwierdzamy zakończenie alienacji na kompie. Od razu mówię, że szału nie będzie. Przy prostej alignacji na dwie gwiazdy trafi tylko z grubsza. Przy małym powiększeniu obiekt nawet może być od razu widoczny w okularze. Ale na zdjęciu z kamery ... wątpię. Ona ma mniejsze pole widzenia. Do fotografii korzysta się z programów, które zgrywają montaż z niebem za pomocą kamery. Ale to już inna bajka. Tutoriale są w necie, np. 

     

  8. 10" to i tak za dużo dla HEQ5. Da się z tego korzystać np. do obserwacji wizualnych. Co do fotografii, to będzie trudno. Choć nośność to 15 kg, ale razem z przeciwwagami. 

    10 lat dla tego sprzętu to pikuś. Wiek nie przesądza o jego stanie. Pewnie wymaga konserwacji i przeglądu, ale jak go nic nie zjadło, to będzie służył jeszcze długo. 

    Co do modernizacji teleskopu ... przede wszystkim to co to za teleskop - przypuszczam że to Schmidt - Newton. W takim teleskopie poza wyciągiem i ewentualnie chłodzeniem czy sterowaniem ostrością wiele nie zmienisz. Bo i po co. Wyciąg to chyba prosty zębatkowy jest więc tu można coś poprawić, nawet sporo. Szkło jest spore, ale w naszych klimatach je wykorzystać będzie trudno. Warto jednak się pokusić o fotografię. Jeśli teleskop stoi w obserwatorium to osłona dużo daje. Najprościej jest zrobić test. To dość długa tuba i stąd całość zachowuje się niestabilnie.

    Przy takim budżecie nic powyżej HEQ5 się raczej nie kupi. A powinno się mierzyć w wersję 6. Z autopsji wiem, że więcej nie będziesz miał. Dołożyć nie ma skąd. Jeśli kupisz HEQ5 to w przyszłości możesz wykorzystać LXD75 dla mniejszego sprzętu. Ja z EQ3-2 zrobiłem montaż pod aparat a w drugim zamontuję AstroEQ też pod takie rozwiązanie. Nie staram się wyrzucać tylko modernizować i stosować w innych rozwiązaniach.

    Można by postarać się o projekt i z tego zakupić odpowiedni sprzęt. Pewnie najpierw trzeba się wykazać by dostać wsparcie w jego realizacji. A i to nie jest żadną gwarancją. Ale to byłaby jedyna droga, pod warunkiem, że projekt da środki na tzw. twarde zakupy.

    • Like 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)